Sprzęt
Wróciłem z urlopu. Zgrałem zdjęcia na dysk. I tu niespodziewany problem.
Mam zapełnione dwie karty SanDisk Extreme III 8GB. Jedna z oznaczeniem 30 MB/s, druga bez tego.
Trzy RAWy zupełnie nieoczekiwanie zmieniły nazwy.
Aparat (Canon 450D) nadaje nazwy plikom:
IMG_kolejny_numer_na_czterech_znakach.
W trzech przypadkach pojawiły się dziwne nazwy:
xRG_5284
XÖG_4782
╠G_5140
O ile z dwoma pierwszymi nie na problemów, bo dały się na dysk przekopiować ręcznie: Ctrl+C i Ctrl+V, to z tym ostatnim problem jest. Komputer wyświetla komunikat: Za długa nazwa pliku.
Po skopiowaniu tej nazwy do Worda okazuje się, że to nie
╠G_5140
lecz
-╠G_5140
Więc nazwa na dziewięciu znakach. Dodam, że ten myślnik na początku nie jest zwykłym myślnikiem, bo z Worda nie da się go wkleić tu do forum. Musiałem go dopisać ręcznie. Nic z tym plikiem nie można zrobić. Próbowałem nawet na karcie zmienić nazwę na poprawną, ale pojawiał się ten sam komunikat.
Dodam, że jpg-i są OK. (zapisuję RAW+JPG]
Jakiś wirus czy jakie licho?
Nigdy nie słyszałem o wirusie, który zarażałby aparaty – na kartach pamięci jest wprawdzie zwykły FAT32, ale wirus musiałby być napisany specjalnie pod kątem systemu operacyjnego aparatu. To raczej po prostu błąd zapisu na kartę. I teraz można zgadywać, czy problem po stronie karty, czy to aparat. Błędne pliki pojawiły się na obu kartach czy tylko na jednej?
Na obu kartach. Mniej więcej sprawiedliwie było
Może to mojemu aparatowi morskie powietrze szkodzi.
Miałem z nim trochę kłopotów.
Podpięta L-ka 24-104. Pewnego pięknego razu zachciało mi się wyostrzyć na coś będącego tak blisko, że było to poza zasięgiem zestawu. Ok., nie da rady, to nie da rady. Ale chwilę potem Komunikat Error 01: błędny transfer sygnału aparat – obiektyw. Wyczyść styki. Przedmuchałem je i było OK. Następnego razu znowu odmówił współpracy z tym obiektywem. Tym razem bez komunikatu. Pomogło odpięcie i zapięcie obiektywu bez dmuchania gruszką.
Innym razem wyświetlacz nic nie wyświetlał. W wizjerze widać było to co zwykle, a wyświetlacz martwy Pomogło wyjęcie baterii i założenie tej samej ponownie.
Czasami aparat upierał się, że nie będzie ostrzył gdy ustawiony jest tylko centralny czujnik.
Jakaś biodegradacja?
No, wygląda na to, że aparat wybiera się do krainy wiecznych fotołowów.
Może znasz kogoś, kto ma mocniejszy system operacyjny, np. Linux? Tam nie powinno być problemu ze zmianą nazwy pliku. Oczywiście musisz mieć czytnik CF na USB.
To chyba jakieś edytory heksadecymalne. Niektóre znaki specjalne są zakazane jako nazwy plików w systemie Windows. Ale – jeśli masz do tego JPEG-i, to warto walczyć o te RAW-y?
No to jeszcze zdradź tajemnicę, kiedy Canon wypuści coś z porządną matrycą, tzn. taką, żeby szumami dorównywała Nikonowi
Nikonowi D3s? Raczej nigdy. Na pocieszenie – Nikonowi raczej też to się nie uda
Natomiast jeśli chodzi o chodzi o przesiadkę na nowsze Canony, to z pewnością z szumami nie będzie gorzej niż do tej pory miałeś. A jeśli to nie wystarcza, to zostaje jeszcze precyzyjne naświetlanie…
Wystarczy Nikon D700 )
Ale, ale, dlaczego nigdy?! Od kiedy jesteś taki Kubuś Fatalista?
Z tym naświetlaniem to raczej wiem. Mimo wszystko to tylko półśrodek. Moje pytanie dotyczyło jeszcze nowszych Canonów
Nie, nie warto. JPEGa też skasowałem. Martwi mnie raczej sam fakt, że coś takiego miało miejsce. A jak mi się to trafi na zdjęciu życia?
Wystarczy Nikon D700 )
Hm, czyli chcesz pełną klatkę, 12 megapikseli, dobre wysokie ISO i mocowanie na obiektywy EF? No to proszę – stary 5D – ISO 1600 przy krótkich czasach czyściutkie.
No wiem, nigdy nie mów nigdy, zwłaszcza jeśli chodzi o postęp techniczny, ale jak zwiększą upakowanie matrycy (a zwiększą) to trudno będzie utrzymać poziom czystości sygnału z D3s-a.
Wiem, wiem. Podziwiałem Dominika w Pradze. Ta pełna klatka to jakoś mi nie pasi. Chociaż nie wiem dlaczego. Tyle lat robiłem na FF. Analogami )
Jakoś piętrzysz trudności. A nie może Canon kupić, albo skonstruować matrycę 12 megapikseli pod APS-C?
Wszyscy podziwiają Dominika ale on ma 5D II.
Kupić raczej nie może, bo nigdy nie kupił matrycy do lustrzanek, zawsze je sam projektował i produkował. Ale z pewnością mógłby zrobić pełnoklatkową matrycę 12-megapikselową o bardzo niskim poziomie szumów i wysokiej dynamice. Albo takąż matrycę APS-C w rozdzielczości 8 megapikseli. Tylko to by się słabo sprzedawało, bo co byśmy tutaj nie mówili, megapixels sells.
Ale jesteś drobiazgowy W kwestii szumów i wysokiego ISO jest jakaś różnica na niekorzyść?
To pewnie racja. Światem i Canonem rządzą jednak marketingowcy i księgowi. Dziwne, że u Nikona jest trochę inaczej.
Ja bym się tam kłócił czy jest inaczej u Nikona. Gdyby tak było to by nie wypuszczali na rynek regularnie nowych modeli dodając po 2 bajery.
Co do jeszcze tematu wątku – według mnie też już coś aparat umiera. Widzę ciekawa opcja – kupienie nowego zamiast serwis )
No nie mogę się zgodzić. Konkurent wymusza dorzucanie bajerów i “upgrade” poszczególnych body. Jednak z rozmiarem matryca N mz jest w miarę konsekwentny i nie nadyma jej do niewidomie jakich rozmiarów tylko dlatego, że konkurent ma większą.
No cóż, ja mam tylko 12 Mpx
No nie mogę się zgodzić. Konkurent wymusza dorzucanie bajerów i “upgrade” poszczególnych body. Jednak z rozmiarem matryca N mz jest w miarę konsekwentny i nie nadyma jej do niewidomie jakich rozmiarów tylko dlatego, że konkurent ma większą.
No cóż, ja mam tylko 12 Mpx
Albo nie umie zrobić takiej jak konkurent Ale każda racjonalizacja jest dobra
Prowokator systemowy z Ciebie DominiQ ;P
A na końcu i tak wszyscy ochy i achy, jakie to świetne ISO w N
A masz zainstalowane najnowsze EU i RC? Bo (oprócz oczywiście błędów zapisu po stronie karty lub aparatu (wątpię że to aparat;-)) to mnie się takie hopki zdarzały przy braku/niepoprawnie zainstalowanych w/w.
A Vista bez problemu powinna gadać z 450D, ale jeśli masz w/w zainstalowane.
Wpisuję w tym wątku, bo to niejako kontynuacja kłopotów. Aparat znowu się zbiesił i kilka razy odmówił współpracy z L-ką 24-104.
Czasem pojawiał się komunikat Error 01: błędny transfer sygnałów aparat – obiektyw. Wyczyść styki na obiektywie i aparacie.
Czasem wyświetlana była informacja o przesłonie: F0.0
W obu przypadkach pomagało wypięcie i wpięcie obiektywu.
Jak czyści się te cholerne styki?
I pytanie dodatkowe: pooglądałem sobie styki wszystkich obiektywów, jakie mam w domu. Dlaczego niektóre mają styków 2+5, a niektóre 2+8? Bynajmniej nie zależy to od tego czy obiektyw ma stabilizację czy też nie.
Bo te dodatkowe 3 styki służą do komunikacji z telekonwerterami.
BTW, problem z kartą rozwiązany?
Dzięki za info. Trochę dziwne że Sigma 10-20 chce współpracować z telekonwerterami, ale cóż
Problem nierozwiązany. Tylko nie mam pewności czy dalej jest. Na razie nie było problemów z nazwami plików, ale… nie narobiłem jeszcze tylu zdjęć co na urlopie, a po drugie, tych kart na razie nie używałem.
A w ogóle to nie podziękowałem Ci za te linki poprzednio. Mea culpa.
To, co przytrafiło mi się w 2011 roku to było skromne preludium, takie harce przez bitwą. Teraz mam do czynienia z jakimś nalotem dywanowym. Po powrocie ze Skalnych Labiryntów udało mi się zgrać około 60% zdjęć z trzech kart. Z niedzielnego fotografowania na ten przykład, tylko dwa.
Problem chyba nie leży w kartach, bo mam ich kilkanaście i mało prawdopodobne jest żebym w Górach Stołowych pechowo trafił na jakieś trzy uszkodzone.
Podczas majowego weekendu też wypstrykałem trzy karty i nie stwierdziłem ani jednego błędu. Mało tego. Pierwsza karta, jakiej użyłem zawierała zdjęcia robione wcześniej i zgrane bez problemów, a teraz trzy z tych wcześniejszych RAW-ów są uszkodzone.
Nie mogę wpaść na trop przyczyny. Przyszedł mi do głowy taki pomysł, że być może błędem była wymiana zapełnionych kart w włączonym aparacie.
Póki co zajmuję się intensywną reanimacją. Wygląda na to, że wszystkie JPG-i odzyskałem. Brakuje mi osiemnastu RAW-ów. Zobaczymy jak sobie PhotoRec poradzi.
Problem chyba nie leży w kartach, bo mam ich kilkanaście i mało prawdopodobne jest żebym w Górach Stołowych pechowo trafił na jakieś trzy uszkodzone.
Podczas majowego weekendu też wypstrykałem trzy karty i nie stwierdziłem ani jednego błędu. Mało tego. Pierwsza karta, jakiej użyłem zawierała zdjęcia robione wcześniej i zgrane bez problemów, a teraz trzy z tych wcześniejszych RAW-ów są uszkodzone.
Nie mogę wpaść na trop przyczyny. Przyszedł mi do głowy taki pomysł, że być może błędem była wymiana zapełnionych kart w włączonym aparacie.
Póki co zajmuję się intensywną reanimacją. Wygląda na to, że wszystkie JPG-i odzyskałem. Brakuje mi osiemnastu RAW-ów. Zobaczymy jak sobie PhotoRec poradzi.
a może masz uszkodzone gniazdo na karty w puszce?
U mnie pojawił się problem podobny aczkolwiek w mniejszym zakresie. Zauważyłam to kiedy robiłam HDRki , czyli np 5 fotek RAWów zapisywałam pod rząd. Dodam , ze było to na aparacie Canon 450d i na kartach SD. Kilka plików nie wyświetla sie tylko pokazuje sie informacja , ze plik uszkodzony. Na kartach CF nigdy nie miałam takich cudaków. Tak więc Andrzeju łączę siew buku , kilka HDRków mi nie wyjdzie bo brak składowych >
tak mi do glowy przyszlo ze moze karty przebywaly przez jakis czas w jakims niekorzystnym srodowisku, np. silne pole elektromagnetyczne itp. Na twardym dysku z 2 lata temu miewalem takie sytuacje ze po jakims czasie od zgrania rawow na dysk wystepowal w nich blad ale nie przypominam sobie takiej sytuacji na karcie
Wyjmowanie kart przy wlaczonym aparacie moze tez mialo wplyw. kiedys mialem jakas dziwna sytuacje gdy masowo formatowalem karty i wkladalem bez wyjmowania, nie pamietam dokladnie co sie dzialo ale cos sie chrzanilo z numerami plikow na tych kartach.
Przyznam, że nigdy nie zmieniam kart pamięci przy włączonym aparacie – obiektywy, owszem, ale do wymiany kart wyłączam.
Mogę spróbować, ale nie mam 450D – inne aparaty mogą inaczej reagować na zabieranie im karty na żywca. Ale Ty możesz spróbować – pstryknąć parę zdjęć przez okno, wyjąć kartę przy włączonym aparacie i zobaczyć, czy zdjęcia znikają. I tak parę razy, na przemian z wyjmowaniem karty przy wyłączonym aparacie.
Upierdliwy problem z tymi kartami, też się łączę w bólu. Ponieważ rzecz się powtarza, może przyczyna leży w metodzie zapisu. Nie zapisujesz czasem Andrzeju kart do samiuśkiego końca? Było co zapisywać na tych ostatnich warsztatach Podobno zapis całkowity karty jest przyczyną utraty danych. Odkąd to usłyszałem zawsze zostawiam kilka lub kilkanaście zdjęć wolnych na wymienianej karcie. Może to przesąd…, ale jak dotąd nigdy nie miałem takich sensacji, jak Ty.
Zdecydowanie przesąd. Ja zawsze wymieniam karty dopiero jak mi aparat zdecydowanie krzyczy że nie ma miejsca. Nigdy nie było problemu – no chyba że karta padała, ale to trochę inaczej wygląda.
to ja się podzielę ostatnim moim problemem
karta CF Pretec 8GB, nowa, dopiero co po wymianie gwarancyjnej
zrobionych jakieś 200 zdjęć
podczas odczytu przez super chiński multiczytnik USB 3.0, który bardzo szybko odczytuje zdjęcia, prawie każde zdjęcie miało jakiś defekt, PS nie chciał wogóle zdjęcia odtworzyć, a miniaturka była rozjechana
po chwili strachu, tą samą kartę z tymi samymi zdjęciami, włożyłem do czytnika CF USB 2.0, i spokojnie zdjęcia zgrałem i wszystkie działają !!!
tak więc, czasami szybko nei znaczy dobrze
Upgrade sterownika czytnika karty pod W8?
Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda następująco:
W ciągu trzech dni migawkę otwierałem i zamykałem 566 razy. Część zdjęć skasowałem jeszcze w aparacie. Szacuję, że tak około 10%.
Zapisuję RAW + jpg
PhotoRec odzyskał 1574 pliki, nadając im „swoje” nowe nazwy.
W tym:
524 *.cr2
510 *.jpg
540 uwaga: małe JPG, takie o wielkości od 5 do 13 kB. Przypuszczam, że wyłuskał JPG-i zaszyte w RAW-ach.
Nie jest więc źle. Mam jeszcze pliki które udało mi się zgrać pod Vistą i pod Windowsem 7. Tych spod Windowsa jest dużo więcej, ale wpadł mi w oczy RAW, którego Vista zobaczyła, a nie zobaczył Windows.
Teraz muszę te pliki z trzech źródeł scalić i stworzyć jedną bazę. Myślę, że tak koło grudnia skończę
Administrację portalu uprasza się o niezamykanie do tego czasu galerii „19. Skalne Labirynty”
Eeee…?
Card Reader zainstalowany ?
zobacz w menadżerze urządzeń czy wszystko jest zainstalowane (jeśli takie coś jest w win8)
Card Reader zainstalowany ?
zobacz w menadżerze urządzeń czy wszystko jest zainstalowane (jeśli takie coś jest w win8)
tak dla jasności, czytnik nie widzi kart od czasu instalacji win8, wcześniej pod win7 widział.
No to mamy happy end! Czekamy na zdjęcia (cudem uratowane )
Ty się nie chwal, tylko pisz dla potomnych kak zdiełat?
Tak już całkiem na serio, gratulacje!
3 karty, 4 + 4 + 8 GB około 2 godzin. Otrzymujesz pliki pod nic niemówiącymi nazwami. Całe szczęście że rozszerzenia się zgadzają. Tych plików jest sporo więcej niż się spodziewałeś. Później bawisz się w detektywa. Pod jakimi nazwami kryją się te zaginione w akcji RAW-y. Około 3 godzin
Nie ostrzegaliśmy przed RAW-ami, ale faktem jest, że w razie problemów łatwiej odzyskać JPEG-i.
Potwierdzam! Udało mi się niedawno przez pomyłkę usunąć jednego rawa. Po odzyskaniu brakowało mu nagłówka i nie udało mi się go otworzyć. Nawet dodanie nagłówka z innego rawa nic nie pomogło. To może być różnica jednego bitu i d…
A może znacie jakiś inteligentny program do naprawiania plików *.nef ?
Napisałem gdzieś wyżej: programem tzw. „konsolowym” PhotoRec. Międlił, międlił i wymiędlił.
A możesz coś więcej o nim napisać? Co to znaczy „konsolowym”? Masz go w systemie? Czy dostałeś z kartą?
Nie musisz dementować każdego żartu, w którym pada fraza “Ewa i Piotr”.
W Łomży jest siłownia Ewa i Piotr Machalica przechodził kiedyś obok.
Napisałem gdzieś wyżej: programem tzw. „konsolowym” PhotoRec. Międlił, międlił i wymiędlił.
A możesz coś więcej o nim napisać? Co to znaczy „konsolowym”? Masz go w systemie? Czy dostałeś z kartą?
Program jest darmowy, wpisz nazwę w googlarce i znajdziesz.
Używa się go trochę inaczej niż większość programów, bo nie ma w nim typowych przycisków, tylko tekstowe komendy.
W sieci jest też do tego programu instrukcja po polsku, wystarczy poszukać.
W każdym razie program odzyskuje RAWy baz większego problemu, ja już kilka razy odzyskałem zdjęcia w jpegach i rawach z uszkodzonej karty.
Ja pobierałem, a w zasadzie nie ja tylko informatyk poproszony o pomoc z tej strony:
http://www.cgsecurity.org/wiki/Data_Recovery_Examples
Aaaa, w takim sensie jest “konsolowy”!
Poleciałem żargonem informatyków, ale zamiast spodziewanego podziwu wywołałem tylko zdziwienie
johnas dobrze wytłumaczył
http://www.cgsecurity.org/wiki/Data_Recovery_Examples
Ściągnąłem stąd: http://www.programosy.pl/program,testdisk.html
Mam nadzieję, że nie będzie gorszy?
TestDisk to program do odzyskiwania wszelakich plików z padniętych dysków, a PhotoRec to aplikacja pod kątem odzyskiwania zdjęć. Oba są świetne i to wcale nie dlatego, że darmowe.
Problem jest bardziej skomplikowany niż mi się wydawało. To nie wyjmowanie karty z włączonego aparatu.
Nowy aparat, nowa karta. Dwa pliki o uszkodzonej nazwie. 0150 i 0225 System operacyjny: Vista.
Poszedłem do drugiego komputera z Windowsem 8.
Też dwa pliki o „krzaczkowych” nazwach, ale o dziwo inne. 0158 i 0206.
W sumie mam wszystkie, ale gdzie tkwi błąd?
System operacyjny, czytnik kart, jakiś wirus, który ominął program antywirusowy?
Za radą pewnej Krynicy zrobiłem jeszcze jeden eksperyment. Wróciłem do komputera z Vistą i jako czytnika kart użyłem aparatu. Zdjęcia o numerach 0150 i 0225 przegrały się bez problemów. Ze zdjęć 0206 i 0158 tylko RAW-y. JPEG-i o tych numerach w ogóle niewidoczne, ani z krzaczkami, ani bez krzaczków.
Zmienić czytnik kart pamięci? A jaki w tej chwili masz?
Bardzo w pracy detektewistycznej pomaga w Windows7 możliwość grupowania zdjęć po różnych parametrach. M.in. po modelu aparatu, dacie wykonania lub zapisania zdjęcia (nie zawsze exif się zgadza lub się odtwarza).
Też stosunkowo niedawno za pomocą PhotoRec odzyskiwałem zdjęcia z 1TB dysku. Potwierdzam, że najłatwiej odzyskują się JPEG-i. RAW-y albo dobrze, albo z uszkodzeniem. Przy czym można wybrać w opcjach programu, że ma odzyskiwać nawet takie pliki, które są uszkodzone i może być kilka wersji RAW-a. Któryś się może okazać ok. Ja używam formatu DNG i w tak odzyskanych RAW-ach zaszyte są JPEG-i, ale w miniaturce 160 pikseli na długim boku. Tak, że pomimo zabierania miejsca na karcie nadal będę zapisywał zdjęcia w aparacie w trybie RAW+JPEG.
PhotoRec pozwala odzyskiwać różne rodzaje plików (można to wskazać w opcjach), ale np. z filmami sobie nie poradził. Tworzył bardzo duże pliki, ale absolutnie nieczytelne dla programów wideo. TestDisk pozwala ożywić dysk, jak są jakieś problemy z systemem plików na dysku (mnie akurat nie pomógł, ale być może złej opcji użyłem i dzięki PhotoRec, który czyta dysk sektor po sektorze, mogłem coś odzyskać).
Upgrade sterownika czytnika karty pod W8?
Problem ustąpił po aktualizacji BIOS i paru innych pierdółek do wersji zgodnych z W8, dokonanej przy pomocy HP Support Assistant, aplikacji firmowo zainstalowanej na laptopie.
- You must be logged in to reply to this topic.