Technika fotografowania
Wiem, że obiektyw o przysłonie nie większej niż f/2.8
i takie tam inne
Ale jak dokładnie wykonać foto, żeby takie ładne kolorki były…
Jak tu: http://kwejk.pl/obrazek/312731/aparat.html
I czy Canonem 18-55mm też da rade zrobić BOKEH ?
U nas też masz taką ładną pracę: https://www.dfv.pl/gallery/v/Martwa_natura/Choinka.jpg.html
Jest EXIF. Sam niestety nie powiem Ci jak zrobić, bo nie mam pojęcia
Zerknij sobie DFV 2/2011 s. 114.
No dobra, podaję pełen adres artykułu
DFV 2/2011 s. 114-119
W linku, który sam podałeś na początku zawarta jest instrukcja – na dużym obrazku pokazane jest wszystko. Potem tak kadrujesz, żeby w tle było dużo źródeł światła i jest zdjęcie. Przysłona najlepiej otwarta na maxa. Na kicie sony (18-70 3.5-5.6) dawało jakoś radę, ale 50 1.8 to dopiero był efekt.
Na kicie też można takie coś zrobić, najłatwiej na otwartej przysłonie i największej ogniskowej.
Bardzo istotna jest też odległość między elementem na który ustawisz ostrość, a tłem ze światełkami – ogólnie jest tak, że im większa wartość przysłony tym takie tło musi być dalej za punktem ostrości.
i takie tam inne
Ale jak dokładnie wykonać foto, żeby takie ładne kolorki były…
Jak tu: http://kwejk.pl/obrazek/312731/aparat.html
I czy Canonem 18-55mm też da rade zrobić BOKEH ?
Kiedyś coś skrobałem na ten temat https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=5219
Generalnie lepiej stałki na pełnym otworze, czyli 30, 50 i 85 mm f/1,4 i 1,8
30 mm https://www.dfv.pl/gallery/members/ac.html?g2_itemId=2865114&g2_page=3
85 mm https://www.dfv.pl/gallery/members/ac.html?g2_itemId=2865169&g2_page=3
na “kicie” przy 55 mm nie uzyskasz odpowiedniej GO. W Cropie idalny będzie np. 50 mm f/1,8 (choć na pełnym otwarciu może być nieostro…
Witam wszystkich serdecznie, jestem tu nowa i jeszcze nie zdążyłam ogarnąć swojego profilu ale muszę Was o coś zapytać Od kilku dni “walczę” z moim sprzętem tj. Canon 60D + między innymi Tamron 17-55 f/2.8 i już jestem na prawdę zła bo nie mam pojęcia co robię nie tak ale nie moge uzyskać bokeh z nakładek które sobie robię, próbowałam już wszystkiego-nawet wytarmosiłam z szafy lampki choinkowe i rozwiesiłam na karniszu:), kształty na nakładce miały różne wielkości-duże i małe, wszystkie ustawienia teoretycznie dobre a efektu nie ma:((((((((((((((( Z tego co czytałam to jasność tego obiektywu powinna już dać ten efekt… Zamierzam się dozbroić w w 1.4 50mm canona-zamówienie do Mikołaja złożę) ale póki co pomóżcie jak macie jakiś pomysł dlaczego mi nie idzie:(((
Z góry dziękuję i obiecuję że nie będę trolem:))))))))
Wszystko, co powyżej, tylko jeszcze zwróć uwagę, żeby ostrzyć obiektywem jak najbliżej. Im bliżej ostrzysz, a same lampki są dalej – tym efekt “kształtowanego bokehu” będzie wyraźniejszy.
Dokładnie to miałem na myśli.
Przy okazji mała reklama, w Biedronce są do kupienia ozdobne dziurkacze z różnymi kształtami (różne rozmiary), polecam, można zrobić sobie bokehy
Witam,
Nawiązujac do mojego wcześniejszego postu serdecznie dziekuję za podpowiedzi. Wyszło!!!!))))))))) Bokeh znaczy:)))) Analizując cała sytuację napiszę tak: zakupiłam canona 50mm f/1.8 II i wszsytko w temacie:))))))))) Jak tylko zalożyłam pierwszą nakładkę na obiektyw to jeszcze przed zrobieniem zdjęcia efekt był widoczny. Mój tamron 17-55 2.8 jest po prostu zbyt “skomplikowany” optycznie, tak mi się wydaje. To musi być szkło bardzo proste. Jak mi się uda to wrzuce fotkę. Bardzo się cieszę bo to bardzo fajna i prosta metoda na “zabawę” i ciekawe portrety.
A teraz z innej beczki jaki szerokokątny obiektyw polecilibyście kupić???
pozdrawiam
Nie ma za skomplikowanych obiektywów na takie zabawy Są tylko za ciemne, zwłaszcza jeśli się ostrzy za daleko.
Sigma 10-20/4-5.6
A nie za ciemna ta sigma?? Moze zaproponuj coś jeszcze to sobie porównam.. A tak na marginesie to uwież mi na prawde tamronem 2.8 nie mogłam tego osiągnąć. Fakt jestem blondynką ale farbowaną )) i chociaż foto to moje tylko hobby to uparta jestem jak wół i po nocach nie spałam bo nie wychodziło i już! Stąd moje przypuszczenie że te wszystkie APO DG itp to po prostu nie dadzą takiego efektu..
No nic wyszło i git:-)) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:-))
Hm, a po co Ci jasny ultraszeroki obiektyw. Musiałbym poszukać, czy zrobiłem kiedykolwiek jakieś sensowne zdjęcia tą Sigmą w pełni otwartą. Zawsze przymykam do f/8-f/11, niekiedy bardziej.
Jeśli się nie mylę, to jest tylko jeden ultraszeroki i jasny zoom na APS-C – Tokina 11-16/2.8. Jak dla mnie jasny ultraszeroki zoom dla APS-C to trochę frankenstein, ale jeśli widzisz w tym sens…
Samyang 8 mm to rybie oko, nie każdy i nie zawsze potrzebuje takiego krzywienia linii.
Samyang 14 mm to na APS-C nie jest tak znowu dużo szerzej niż 17-50.
Podwiesiłem sie pod ten wątek, bo jego tytuł pasuje mi jak ulał.
Mianowicie w innym wątku poruszyłem problem bokeh i z uwagi że tamten watek tego bezpośrednio nie dotyczy sprawę chcę poruszyć tutaj.
Wiem doskonale że bokeh to przede wszystkim właściwości obiektywu. Ale jaki wpływ i czy w ogóle ma przysłona i ogniskowa na wygląd bokeh?
Rano jak tylko wstałem poczytałem o bokeh i doszło mi jeszcze jedno pytanie. W książce do której zerknąłem było również podane że wpływ na wygląd bokech ma także budowa aparatu.
Nurtuje mnie teraz, czy posiadacze aparatów Sony Alfa , gdzie jest zamontowane lustro półprzepuszczalne mają szanse na ładniejszy (a może brzydszy) bokeh? Czy to nie ma żadnego znaczenia?
Oczywiście zdaję sobie sprawę,że wygląd bokeh to sprawa estetyki, więc interesuje mnie aspekt techniczny moich pytań.
Witaj, sam z ciekawości napisałem do sony. Odpisali mi że przeważnie nie, ale czasami możesz mieć bokeh o 1/3ev gorszy niż canon i 1/4 niż nikon…
A na serio-na optyczne.pl jest cały artykuł o tym.
Nie wiem co dokładnie przeczytałeś, ale jeśli chodzi o wpływ konstrukcji aparatu to wydaje mi się, że chodzi o rozmiar matrycy. Im mniejsza matryca tym większa głębia ostrości przy tym samym ekwiwalencie ogniskowej.
Nie wiem co dokładnie przeczytałeś, ale jeśli chodzi o wpływ konstrukcji aparatu to wydaje mi się, że chodzi o rozmiar matrycy. Im mniejsza matryca tym większa głębia ostrości przy tym samym ekwiwalencie ogniskowej.
Ekspozycja Ekstremalna Dawida Nightingale (polecaliście, to kupiłem) str. 117.
Myślę, że ją posiadacie i nie muszę w całości cytować. Autor twierdzi, że oprócz budowy przysłony to ważną rolę odgrywa cały układ optyczny. Jeśli cały układ to obiektyw i także aparat.
No to zaciekawiło mnie jak to się ma do luster półprzepuszczalnych w Sony. Czy jedno z drugim nie ma nic wspólnego?
“Choć głównym czynnikiem, decydującym o tym, jaki kształt ma i jak wygląda bokeh, jest budowa przysłony, to ważną rolę odgrywa też konstrukcja całego układu optycznego. Najbardziej oczywistym przykładem są tutaj obiektywy lustrzane….”
Powinieneś się bardziej wczytać w ten fragment
Powinieneś się bardziej wczytać w ten fragment
Taak. powinienem. Masz rację.
A ja spać nie mogłem.
Lustra półprzepuszczalne niewiele wnoszą w tym względzie, bo to płytki równoległe i na dodatek cienkie. Efekt jest raczej zaniedbywalny. To o czym pisał to raczej kształt soczewek w obiektywie. Soczewki sferyczne dają inny obraz niż asferyczne – znacznie łatwiej jest uzyskać miły dla oka bokeh z elementów sferycznych, ino ma to inne wady.
Lustra półprzepuszczalne niewiele wnoszą w tym względzie, bo to płytki równoległe i na dodatek cienkie. Efekt jest raczej zaniedbywalny. To o czym pisał to raczej kształt soczewek w obiektywie. Soczewki sferyczne dają inny obraz niż asferyczne – znacznie łatwiej jest uzyskać miły dla oka bokeh z elementów sferycznych, ino ma to inne wady.
Dzieki za info. Już mnie luczywo “wyprostował” ,że nie skupiłem się na czytaniu.
- You must be logged in to reply to this topic.