Strona główna Fora Foto Inne “buzia jak malowanie”

“buzia jak malowanie”

Inne

Member

Czytam tak sobie najnowszy DFV i czytam o tym retuszu portretu i myślę…:)
Dlaczego tak bardzo gładzicie skórę? Czy to jakieś tęsknoty za porcelanową lalką? ;P Ja zdecydowanie wolę gdy widać coś z faktury skóry ale widzę tendencję do wygładzania i jeszcze większego wygładzania. Wolę gdy widać, że modelka to dziewczyna z krwi i kości, która ma jakieś niedoskonałości, nie jest lalką tylko żywą istotą.
Ta moda na wygładzanie zaszła tak daleko, że gdy robiłam sobie ostatnio zdjęcie do dokumentu fotograf wygładził mi skórę. Powiedziałam, że ma sobie darować i nie chcę tak – popatrzył jak na wariatkę.
Jak to jest u Was? Czy jest odosobniona? Dlaczego tak bardzo gładzicie?

Member

Bo trzeba tak gładzić, żeby było gładko ale żeby nie było widać, że było gładzone :-D czy ja to jasno napisałem, bo taką dziwna konstrukcja wyszła? :-D

Member
ka_tula wrote:
Czytam tak sobie najnowszy DFV i czytam o tym retuszu portretu i myślę…:)
Dlaczego tak bardzo gładzicie skórę? Czy to jakieś tęsknoty za porcelanową lalką? ;P Ja zdecydowanie wolę gdy widać coś z faktury skóry ale widzę tendencję do wygładzania i jeszcze większego wygładzania. Wolę gdy widać, że modelka to dziewczyna z krwi i kości, która ma jakieś niedoskonałości, nie jest lalką tylko żywą istotą.
Ta moda na wygładzanie zaszła tak daleko, że gdy robiłam sobie ostatnio zdjęcie do dokumentu fotograf wygładził mi skórę. Powiedziałam, że ma sobie darować i nie chcę tak – popatrzył jak na wariatkę.
Jak to jest u Was? Czy jest odosobniona? Dlaczego tak bardzo gładzicie?

ok, powiedz to naszym kobietom albo lepiej tym które pokazują się w TV, na wybiegach, na stronach magazynów dla kobiet, tym które są znane z tego że są znane.

jp

Member

Jacek ale z zwykle to aż wyje: “gładzone”

Member
ka_tula wrote:
Jak to jest u Was? Czy jest odosobniona? Dlaczego tak bardzo gładzicie?

Tez nie jestem zwolennikiem chorobliwego wygladzania skory. W kazdym razie tylko do pewnej granicy. Sam czasami uzywam rozne techniki opisane przez Scotta Kelby i nawet dobrze to wyglada. Musimy jednak pamietac, ze taka wygladzona lalka jest zywa istota i ma przede wszystkim wygladac na taka.

No i jeszcze jedno. Jak uwazacie, do jakiego stopnia nalezy usuwac pewne defekty skory. Zauwazylem, ze niektorzy zostawiaja np: pieprzyki nawet, gdyby one znajdowaly sie na czubku nosa :-)

Member

takie “chamskie” gładzenie mi się nie podoba. nawet artyści którzy od zera malują w PS`ie siedzą właśnie nad małymi defektami skóry żeby ich obrazy wyglądały jak prawdziwe. ja osobiście usuwam tylko to, co faktycznie psuje czyli jakieś syfy i inne przyszcze ;) ale pieprzyki i rumieńce obowiązkowo zostawiam :)

Member

Mnie też się nie podoba. Ludzie wyglądają jak grafiki w dzisiejszych grach. W ogóle się nie podoba.

Member

jak jest pryszcz – usuwam :) ale pieprzyków raczej nie ruszam … ale takie usuwanie niedoskonałości to nie gładzenie na plastik :) Co w tym fajnego?
Przyznam że sama czasami próbowałam gładzić :) ale efekty jakoś średnio mnie przekonuja :) od dłuższego czasu zostawiam świadomie fakturę skóry :)

Member

Twarz każdego człowieka jest nierozerwalnie związana z jego charakterem,osobowością i jego indywidualnością.
Gładząc ,,do bólu”jego twarz w Ps-ie Gimpie,czy innym programie automatycznie odbieramy mu co najmniej część tych cech o których pisałem.

Member

pytanie, dlaczego gładzenie przeważnie stosuje się przy portretach kobiet…
a mężczyźni? ja osobiście wolę m”mocną” obróbkę a la hdr delikatny, gładkie lico u facetów odbierałabym… hm – niejednoznacznie
tam, gdzie mam bardzo gładką obróbkę (myślę o portretach mnie samej) – odbieram te fotki jak kogoś obcego – przecież mam lustro ;)
z moją przyjaciółką robiącą portrety doszłyśmy do wniosku, że takie gładzenie to musi być strasznie uciążliwe na co dzień dla osób z okładek – one potem muszą ciągle udowadniać, że tak wyglądają

Member

To jest kwestia kręgu odbiorców. W pewnych kręgach, np. czasopism typu “Życie jak w niebie”, gładzenie jest mile widziane. W innych kręgach jest wręcz obowiązkowe – np. przy reklamach kosmetyków, o czym zresztą w artykule wspomniałam. Natomiast w kręgach bardziej ambitnej fotografii jest wręcz obciachowe. Podejrzewam, że to z powodu łatwości wykonania: łatwiej jest zblurować skórę równo niż pracowicie ją retuszować żyłka po żyłce, więc brak “blura” to oznaka kunsztu. Inna sprawa, że metody też są różne; niektórzy blurują na maksa, a potem tworzą sztuczną, ale całkiem wiarygodnie wyglądającą fakturę skóry.
Artykuł był pisany tak, żeby pokazać metodę – może się komuś przyda, jak będzie musiał wyszykować zdjęcie do “Teleczegośtam”. Ale w innych przypadkach można po prostu ominąć te kawałki o rozmywaniu, a reszta będzie działać :)

Member

Ewo – moje słowa nie nie zarzut wobec Ciebie :)) Ty po prostu zrobiłaś dobrą robotę i opisałaś jak to zrobić. To takie tam dywagacje…. bardzo byłabym ciekawa opinii osób, które to robią lub im się podoba – co one w tym widzą :))

Member

Rozumiem, piszę tylko, że po opuszczeniu rozmywania cała reszta robi się normalnym retuszem :)
Nawiasem, nawiązując jeszcze do wypowiedzi Wiolin69 – widziałam kiedyś reklamę gdzie modela wygładzono “na panienkę”. Chodziło o jakieś cosie do golenia, które oczywiście dają gładką twarz ;) Efekt był tak dwuznaczny, że aż jednoznaczny. Jednak schematy mocno wpływają na postrzeganie :)

Member
Wiolin69 wrote:
pytanie, dlaczego gładzenie przeważnie stosuje się przy portretach kobiet…
a mężczyźni?

kobiety same się gładzą fluidem, więc wygładzenie w programie nie zaszkodzi :) byle delikatne. Myślę, że nawet to lubią, bo wtedy są takie piękne…
Facet to facet, nie baba. Ja, bym nie chciał wygładzania mojego pyska – czułbym się jak ekhem… mniejszość seksualna ;)

Member
ka_tula wrote:
Ewo – moje słowa nie nie zarzut wobec Ciebie :)) Ty po prostu zrobiłaś dobrą robotę i opisałaś jak to zrobić. To takie tam dywagacje…. bardzo byłabym ciekawa opinii osób, które to robią lub im się podoba – co one w tym widzą :))

No ale z drugiej strony co robia czesto kobiety ze soba i kosmetykami. Nakladaja na siebie wszystko co mozliwe ,aby ich twarz przypominala twarz dziewczynyki. Chca zatrzymac czas, wiec nic dziwnego, ze i w fotografii ma to swoje odbicie. Nam facetom, nie zawsze sie to podoba.

Member

Dużo zależy tu od kręgu odbiorców. Nie ma lepszych i gorszych odbiorców. Ktoś kiedyś tłumaczył, jak to jest z dziewczynami z Playboya. Niektóre mają bardzo mocny makijaż, dzięki któremu wyglądają na lat 30, a z notki obok wynika, że panna ma lat 18. I podobno zupełnie inne są komentarze takich sytuacji w Ameryce, a inne w Europie. W Ameryce powiedzą z podziwem „Ale zrobiona”, a Europie „Ale ją postarzyli”.
To oczywiście trochę obok tematu ;)

Member

Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

Member
Andrzej2 wrote:
Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

to z autopsji :))

Member

nie tylko w TV, w teatrze również, ale trochę fluidu i pudru nie wygładzą cery tak, jak program graficzny – wiem, co piszę ;D
gładkość buzi podoba mi się za to w fotomontażach (np. u anapta) – pasuje do konwencji

Member
Andrzej2 wrote:
Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

Wiem Andrzej. Widziałem nie raz. Nie dałbym swojej mordy pudrować. Bez jaj.

Member

Ja przyznaje że gładzę gładzę gładzę, ale że robię to masowo najczęściej to zazwyczaj kończy się to na paćkaniu pędzelkiem jeszcze w LR. Często wymóg często konieczność. Najczęściej ofiarami są “ekonomiczne” panny młode, dziewczyny o ładnej zdrowej cerze, które z chęci oszczędności na wszystkim i pokładanej wierze w swoje możliwości potrafią utworzyć na twarzy coś na kształt farb strukturalnych niestety. Mistrzyni jak która jak dotąd wiedzie prym, w moim osobistym rankingu, nosiła w dniu ślubu na twarzy tak nałożone “specyfiki” że widać było pociągnięcia pędzelka autentyczne krechy, kto malował ściany pędzlem ten wie o jaki efekt mi chodzi…więc chcąc nie chcąc gładzić trzeba. Jak dla mnie artykuł p.Ewy bardzo przydatny i już wykorzystany co prawda dla treningu ale na pewno się przyda.
Swoja droga p.Ewo interesuje mnie uzyskanie na skórze efektu porcelanowej delikatności i ale z drugiej strony nie bijącego po oczach klosza kuchennej lampy. Czy taki temat byłby do ogarnięcia???

Member
jorddekroy wrote:
Andrzej2 wrote:
Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

Wiem Andrzej. Widziałem nie raz. Nie dałbym swojej mordy pudrować. Bez jaj.

Wtedy Twoja skóra błyszczałaby w świetle reflektorów. Niestety ale w telewizji trochę pudru dać trzeba :(

Member

Ja usuwam głównie pryszcze i cienie pod oczami, ale też często zdarza mi się wygładzić skórę twarzy i nóg, żeby zmarszczki i żylaki nie były aż tak widoczne. Czasem też trochę wybielam zęby.
Mam na myśli oczywiście zdjęcia kobiet, bo różnica między kobietami a mężczyznami jest taka:
Kobieta mówi “Skasuj to zdjęcie! Nie mogę na siebie patrzeć!”, a po wygładzeniu “Nie wiem, co tu zrobiłeś, ale teraz wygląda dobrze”.
Natomiast facet mówi “Skasuj to zdjęcie! Nie mogę na siebie patrzeć!” niezależnie od tego, co się ze zdjęciem zrobi. Najlepsze są te zdjęcia, na których go nie widać :)
A osobiście lubię facetom podkręcać charakter przez podkreślenie wyrazu i faktury twarzy, ale naprawdę niewielu się na to zgadza :)

Member
jorddekroy wrote:
Andrzej2 wrote:
Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

Wiem Andrzej. Widziałem nie raz. Nie dałbym swojej mordy pudrować. Bez jaj.

Tych ostatnich raczej nie pudrują :-D

Member
okuka67 wrote:
jorddekroy wrote:
Andrzej2 wrote:
Jeszcze jedno. Wszyscy faceci w TV są malowani. To tak dla Jorda, żeby się kiedyś nie zdziwił :)

Wiem Andrzej. Widziałem nie raz. Nie dałbym swojej mordy pudrować. Bez jaj.

Tych ostatnich raczej nie pudrują :-D

chyba, że w pewnych konkretnych ujęciach :))

Member
ka_tula wrote:
okuka67 wrote:
jorddekroy wrote:
Wiem Andrzej. Widziałem nie raz. Nie dałbym swojej mordy pudrować. Bez jaj.

Tych ostatnich raczej nie pudrują :-D

chyba, że w pewnych konkretnych ujęciach :))

Ciekawe w jakich… ;-)

Member
ka_tula wrote:
Czytam tak sobie najnowszy DFV i czytam o tym retuszu portretu i myślę…:)
Dlaczego tak bardzo gładzicie skórę? Czy to jakieś tęsknoty za porcelanową lalką? ;P Ja zdecydowanie wolę gdy widać coś z faktury skóry ale widzę tendencję do wygładzania i jeszcze większego wygładzania. Wolę gdy widać, że modelka to dziewczyna z krwi i kości, która ma jakieś niedoskonałości, nie jest lalką tylko żywą istotą.
Ta moda na wygładzanie zaszła tak daleko, że gdy robiłam sobie ostatnio zdjęcie do dokumentu fotograf wygładził mi skórę. Powiedziałam, że ma sobie darować i nie chcę tak – popatrzył jak na wariatkę.
Jak to jest u Was? Czy jest odosobniona? Dlaczego tak bardzo gładzicie?

Może Ci się nie podobać zbytnie gładzenie (i to rozumiem). Jednak nie spotkałem do tej pory zdjęć wykonywanych i stylizowanych na komiksowe postacie, które miałyby lico usiane pryszczami i innego rodzaju mało porywającymi defektami jak szramy itp.

Jakoś nie widziałem zdjęć np. królewny śnieżki z pryszczami na twarzy :P

Napisałem to, bo tu https://www.dfv.pl/gallery/members/kijoper.html?g2_itemId=4017943 mijasz się całkowicie z zamysłem autora, który jasno określił swój zamysł oraz uzasadnił.

To, że przykładowo ja nie lubię czerniny nie oznacza automatycznie, że powinienem pluć do talerza tym którzy jedzą takową ;P

A retusz na portretach wiąże się nierozerwalnie z początkami fotografii i nie jestem zaskoczony reakcją fotografa ;P

Member

Fotografie są odbierane indywidualnie.
Mi się nie bardzo podoba ani zalinkowana przez Ciebie praca a raczej jej obróbka (którą oceniałam zresztą i czepiłam sie obróbki, która Tobie się podoba -patrz łączenie kurtki i ciała) ani to co Ty ostatnio robisz. Wiec powiedz mi po co z dziewczyn robić komiksowe postacie? I nie mówię o usuwaniu pryszczy bo to każdy robi. Dobry retusz moim zdaniem to nie gładzenie na plastik :) A taka ostatnia moda panuje, a Ty Andrzeju, tez zdajesz się jej hołdować. Rozumiem kilka zdjęć z tym stylu ale wszystkie?

Member

Po prostu faceci w pewnym wieku zaczynają wygładzać dziewczyny :)
Podejrzewam, że tego nie zrozumiesz, tak jak my nie zrozumiemy kobiet :)
I żeby nikt się nie obraził – dodam, że napisałem o sobie :)

Member

tak Kasiu, nam się jednak bardziej podoba MM niż Lara Croft… w inne gry gramy ;)

Member

:)

Member
wzrokowiec wrote:
Po prostu faceci w pewnym wieku zaczynają wygładzać dziewczyny :)
Podejrzewam, że tego nie zrozumiesz, tak jak my nie zrozumiemy kobiet :)
I żeby nikt się nie obraził – dodam, że napisałem o sobie :)

:)

http://www.zeberka.pl/art.php?id=1032

nikt nie jest doskonały…

Viewing 31 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.