Sprzęt
Planuję, po wakacjach, zakup tej lampy i chciałbym poznać opinie na jej temat. Czy się psuje, czy sprawdza się w roli podstawowej lampy (amator jestem więc bez zdziwienia prosze:)) itp. Alternatywy za bardzo nie mam bo zależy mi by to była lampa Canona, a na 580EX mnie nie stać.
No to się zdecydowałeś No i raczej słusznie. Różnica w mocy jest oczywista, ale nie wiem, na ile często ta różnica by wpłynęła na Twoje zdjęcia, pewnie najprędzej przy szybkiej synchronizacji. Przewagi 580 to możliwość pracy jako master (ale jak będziesz chciał błyskać na dwie lampy, to sobie 580 kupisz jako drugą) i tryb stroboskopowy (nie przypominam sobie, żebym widział zdjęcie wykonane w tym trybie, nie będące ilustracją do instrukcji czym jest błysk stroboskopowy). Co istotne, 430 ma tryb manualny, więc możesz sobie ręcznie ustawiać moc błysku jaką chcesz, a nie kombinować z przechytrzeniem sztucznej inteligencji za pomoca korekcji ekspozycji i zasłaniania palnika (trybu manualnego nie miał np. poprzednik 430 – EX420).
A co do psucia, to zepsuć się może wszystko i raczej najistotniejszym czynnikiem jest tutaj… szczęście kupującego. Albo Ci się sprzęty psują, albo działają bez problemów.
Jeśli jesteś amatorem (ja zresztą też) to się nie zastanawiaj, po założeniu tej lampy zobaczysz różnicę w foceniu. 580EX poza mocą różni się możliwością sterowania innymi lampami ale jeśli to jest Twoja jedyna lampa to bez znaczenia. Co do psucia to jeśli kupisz w Polsce to na gwarancji serwis na Źytniej się z problemami upora szybko (moją naprawili w 24h). Po gwarancji zrobią to też szybko – a może nawet szybciej. Polecam ten model lampy a do niej dyfuzor np. Sto-Fen Omni-Bounce.
To spokojnie zbieraj na lampę. Ma być dostępna w czasie wakacji. Więcej info http://www.optyczne.pl/1024-nowość-Speedlite_430EX_II.html
I nieco bliżej:
https://www.dfv.pl/wiadomosci/articles/751.html
wygląda na to, że różnice w stosunku do wersji pierwszej 430 nie są kolosalne. Krótszy czas ładowania między błyskami ma krytyczne znaczenie przy zajęciach reporterskich. Cichsze ładowanie… Jest miłe, ale jeśli w ogóle się używa lampy, to trudno o dyskrecję. Wygodniejszy montaż, bez konieczności kręcenia kółkiem w celu zablokowania może być argumentem za nową wersją. Ale chyba warto też sprawdzać ceny starszego mdelu.
Ja przy kółku też nie czuję dyskomfortu, ale jak zapinałem lampę Nikona SB800 (tam jest taka wajcha do blokowania lampy w sankach), to czułem wyraźny komfort
witam czyli jeśli mam 1 lampę 430 ex i 3 lampy 430exII to nie ma możliwości by działały one jako bezprzewodowe, potrzebna jest lampa 580 ex? gdyż tylko ona ma tryb Master?
no musisz miec coś co bedzie sterowało tymi lampami, czyli albo 580 albo specjalny sterownik Canon ST-E2 transmiter
Może niekoniecznie.
Jeśli morfeo1980 MUSI mieć lampę na korpusie, to owszem. Ale jeśli woli mieć rozstawione te 4 EX430 jak chce to transmiter. Wychodzi połowę EX580 i nie błyska prosto w oczy.
Do wyzwalania 580ex2 i 430ex2 używam takiego zestawu:
http://www.allegro.pl/item798927602_wyzwalacz_radiowy_lamp_phottix_pt_04_3_odbiorniki.html
Nie odpala z czasami krótszymi niż 1/200sekundy i brak trybu automatycznego lecz lampy nie muszą się widzieć aby odpalić i całkiem dobry zasięg ( 30 – 40 metrów a po przerobieniu nadajnika nawet i 200 ). Za tą cenę jest to powiem rewelacyjne rozwiązanie. Dodatkowe odbiorniki kosztują po 50zł i każdy ma okablowanie pozwalające podłączyć dodatkowo oświetlenie studyjne.
Uzywam juz ok 2 lat i z czystym sumieniem moge polecic.Nic sie nie psuje,nie zacina a raz nawet spadla mi na beton z wysokosci 1,5m i oprocz delikatnej szramy na klapce od bateri nic sie jej nie stalo
Już nie trzeba, mam od paru miesięcy 430:)
do jfuks:
Chodziło mi o to, że cenowo wybrałbym 580EX, bo można nią wyzwalać, a jeszcze jest mocniejsza niż 430EX, ale oczywiście jeśli nie potrzebuje dodatkowej lampy (i w przyszłości nie planuje kupować) to bezprzewodowy transmiter będzie lepszy.
Wskrzeszanie zmarłych
Podobno ta lampa jest wycofana już z produkcji. Ja chciałem kupić coś do nauki wiec najlepiej najtaniej
Znalazłem takie coś używane i zastanawiam się czy warto i ewentualnie ile warto dać…
Jeśli nie warto, to co warto???
Z góry dziękuję za podpowiedzi
430 EX jest dawno wycofana, bo została zastąpiona przez 430 EX II. Nie sądzę, żebyś gdzieś znalazł nową 430EX pierwszej generacji, a co do używanych, to jeśli jest w dobrym stanie, to będzie działać i wszelkie potrzebne tryby obsługuje. Różnica w stosunku do silniejszych 580EX to brak trybu stroboskopowego i brak możliwości pracy zdalnej jako master (natomiast jako slave – owszem).
Między 420EX a 430EX jest jedna ogromna różnica – 430EX dostała tryb manualny, a 420EX miała tylko TTL-a, więc nawet jeśli wiedziałeś, że np. potrzebujesz minimalnej mocy błysku, to musiałeś do niej dochodzić naokoło, oszukując pomiar TTL. 430EX II nie ma jakiś rewolucyjnych przewag nad 430EX.
No, alternatywne to Metze, Nissiny i inne Sunpaki Kiedyś Tomek testował chyba ze 20 sztuk tego, ale to pewnie w numerze, którego jeszcze nie czytałeś ;P
Z pewnością warto z wyboru wyeliminować lampy bez obracanego i odchylanego palnika oraz bez trybu manualnego.
Jeśli tylko będzie działać, to owszem Nie chcę straszyć, ale lampy to coś, co się zużywa – palnik konkretnie. Inna sprawa, że przeciętny amator raczej nie zajeździ lampy.
- You must be logged in to reply to this topic.