Ciekawostki, plotki, fakty, dowcipy
Niezbyt związany z fotografią to temat, ale można się podzielić swoją radością po świętach nieprawdaż?
Ja zacznę
Dostałem:
– koszule (już tradycja)
– model do sklejania (ciekawe kiedy ja go skleję…)
– kalendarz National Geographic i kalendarz na biurko
– Kubek na długopisy (ale (!) ponaklejane na niego są zdjęcia Canona 40D – mój brat umie zrobić super prezent
– pieniądze na książkę “W kadrze” (leniwemu dawcy nie chciało się stać w kolejce w empiku
– i… Stałą 50 Canona ze światłem 1.8! (Jednak mama umie kupić obiektyw
– no i słodycze…
Pozdrawiam
Jac
Ja tam czekałem na książkę, ale widocznie w tym roku nie było się zbytnio grzecznym
Książki: Z pamiętnika lampy błyskowej – McNally; W kadrze – duChemin; Ekspozycja bez tajemnic – Peterson (kochana mamuśka dała 150 PLN)
Wężyk spustowy Phottix do mojego Nikosia (od brata)
Dysk zewnętrzny Seagate 2,5” 320GB pod USB (na fotki od żoneczki)
Sam sobie Mikołaja zrobiłem miesiąc temu – bo już nie zdzierżyłem do gwiazdki – Nikon D300s + Nikkor VR 16-85
Nic fotograficznego. Przynajmniej bezpośrednio, bo kto wie, co będzie inspiracją?
– Historia wypraw krzyżowych
– Bondy z Brosnanem
– “Zakazaną psychologię” Tomasza Witkowskiego.
Na razie zaczytuję się tym ostatnim, chyba że mi Ewa podbierze
– Historia wypraw krzyżowych
– Bondy z Brosnanem
– “Zakazaną psychologię” Tomasza Witkowskiego.
Na razie zaczytuję się tym ostatnim, chyba że mi Ewa podbierze
Krzyżacy ucinali języki, bond zabijał kogo chciał a psychologia w dodatku zakazana raczej nam w Twoim przypadku nie pomoże.
Taki pakiet administratora sadysty się Tobie Piotrze w tym roku trafił :>
Och, myśli pozytywnie! Może będę sobie sublimował lekturami żądzę krwi, a dzięki Witkowskiemu nie będę na Was stosował brudnych trików?
(a tak naprawdę “Zakazana psychologia” to nie podręcznik małego manipulatora, tylko relacja z błędów i wypaczeń w badaniach psychologicznych i w psychoterapii).
Mikołaj jak widzę pomysłowy był i w procenty wielokrotnie uderzał, mnie w tym roku doniósł dosyć moderne narzędzie do winnych tortur przysposobione – oryginalnego zdjęcia nie mam – ale coś takowego to jest http://www.oxygenes.com/images/tire-bouchon-peugeot.jpg .
Powiem szczerze, że jak pierwszy raz to zobaczyłem – to razu przypomiało mi się zdanie wypowiedziane w kultowym już filmie: “Tym oto narzędziem samiec zadawał rany cięte” – (SHARK może się już zacząć bać, ale na szczęście daleko od siebie mieszkamy
Poza tym filterek jakowyś, gryzoń optyczny bez ogonka do PC i różności
Ale otwieracza to nic nie przebiło… Uwielbiam takie skomplikowane urządzenia
Na czyje szczęście? Chyba Twoje hehehe.
Na moje szczęście nie tylko ja dostałem od mikołaja otwieracz do wina, tak więc część z nas może się obronić
Choć z drugiej strony iść na na spotkanie z rekinem z otwieraczem to słaby pomysł, lepiej pomyśleć jak go (Ją) obłaskawić ?
Tak od dawna już grozisz i nic z tego nie wynika , to tu przyjedziesz – to tam, a naprawdę to jest – jak z yeti, wszyscy o Tobie słyszeli, ale nikt Cię nie widział ))))))))))))
p.s.
Mikołaj doniósł bilety na Avatara – (rcenzje z europy są optymistyczne – efekty wgniatają w fotel – kiedy imax w 3-mieście ?) – tak więc zainteresowanym po południu będę mógł zapodać własną
A ja dostałem 14-24 f/2.8 nikon:) super szkło:)
kable do akumulatora
środek do czyszczenia kokpitu
“Tatarak” z Jandą
koszulę XL
EDT “Esprit”
kurtkę
pieniądze
3 x Kajko i Kokosz “Złoty Puchar”
własnoręcznie namalowaną choinkę od Mileny
płytę Złota Kolekcja H.Frąckowiak
i nic fotograficznego …
środek do czyszczenia kokpitu
“Tatarak” z Jandą
koszulę XL
EDT “Esprit”
kurtkę
pieniądze
3 x Kajko i Kokosz “Złoty Puchar”
własnoręcznie namalowaną choinkę od Mileny
płytę Złota Kolekcja H.Frąckowiak
i nic fotograficznego …
a ja się wcale nie dziwię, bo niby kto się zdecyduje kupić fotografowi coś fotograficznego – na czym się w ogóle nie zna ?
1) Christopher Grey – “Oświetlenie portretowe w praktyce”
2) Phottix Cleon II
3) Manfrotto 496RC2
4) Manfrotto 190XproB pkt 3 i 4 sprezentowałem sobie sam, aczkolwiek Pani wysyłające sprzęt pomyliła się i zamiast zamówionego 190XB, przysłała XproB
5) trochę kosmetyków (standard)
6) trochę gotówki (zwróciło się nieco za pkt. 3 i 4)
środek do czyszczenia kokpitu
“Tatarak” z Jandą
koszulę XL
EDT “Esprit”
kurtkę
pieniądze
3 x Kajko i Kokosz “Złoty Puchar”
własnoręcznie namalowaną choinkę od Mileny
płytę Złota Kolekcja H.Frąckowiak
i nic fotograficznego …
a ja się wcale nie dziwię, bo niby kto się zdecyduje kupić fotografowi coś fotograficznego – na czym się w ogóle nie zna ?
Ja próbowałem wytłumaczyć Mikołajowi “Blenda 5in1”, ale nie dałem rady, nie mógł zrozumieć o co chodzi – odpuściłem.
Torbę (już 3 z rzędu) też sobie sam sprawiłem. Ja nie wiem jak to jest z tymi klamotami – puchną czy rozmnażają się przez pączkowanie? Ciągle ciasno.
A ja dostałam rysunek od córki, kosmetyki, pucharki do lodów i pierwszą płytę mojego ulubionego zespołu HEY.
A i jeszcze czekam na spóźnionego ZUIKO DIGITAL 50-200 mm f/2.8-3.5 już nie mogę się doczekać dostawy.
Zamawiałem Sigmę 10-20, raki i czekan. Dostałem książkę o wspinaczce skałkowej, czyli pozwoleństwo na górskie wypady;) Dzięki niej przekwalifikuje się z fotoamatora na amatora wspinaczki skałkowej;)
Sam tyż kupiłem sobie mało fotograficzny prezent – książkę o wyprawach w Himalaje:)
Biorąc pod uwagę niekiedy rozmowy na forum to Piotrze nic dziwnego, że trzeba rozszerzać horyzonty
Dwa lata temu na podpytywanki “a co byś chciał” powiedziałem, że nic nie chcę wiedzieć i wszystko ma być niespodzianką. To się zmówili i zrobili mi kawał kupują iles tam …. gier komputerowych. Staremu koniowi i informatykowi. Ubaw mieli przedni. Teraz wolę nieco posterować no i jakieś efekty są.
Sięgnęło mi sie:
– monopod Manfrotto,
– “Pracując ze światłem” Cornish & company
– “Jak fotografowac absolutnie wszystko… ” National Geographic
– 2 tytuły guru (?!) Scotta Kelby’ego,
– “Okrążmy swiat raz jeszcze” Tadeusza Perkitnego. Jest tam i o fotografii
+ jakieś “wypiteczności”.
fragment książki “Okrążamy…”:
” Do wywoływania klisz wchodzi w rachubę tylko pewne mało wygodne naczynie , wypożyczone na noc od chorego Włocha.. Skrzek żabi jest, zwłaszcza w wywoływaczu, niezbyt mile widziany. A mrówki jak to mrówki, już tylko oblizują się .. na naszą emulsję.
Toteż dopiero o północy… zaczynamy z bijącym sercem otwierac kasety. Leon wywołuje, ja utrwalam i kąpię, a klnąc to już klniemy obydwaj.”
Polecam lubiącym przygody.
-bilet (i pozwolenie) na koncert Wielkiej Czwórki Heavy Metalu supportowanej przez (tfu) Behemotha i Mastodon w Warszawie! Z transportem i doskonałym towarzystwem w zestawie Już się doczekać nie mogę, ajjj!
-Sennheiser CX300II (Haha! ;] )
-chińskie warcaby
-zestaw do wyrobu świec (już trzy zrobione… nawet ładnie wyszły)
-woda toaletowa i balsam do ciała Divine (Oriflame)
-terpentynę (cały litr ), płótno jakieś małe, bodajże 18×24(żebym w końcu namalowała trzeci obrazek dla siostry), szkicownik A5, pędzle syntetyczne i jeszcze kilka drobiazgów do malowania ;]
-jakieś tam jeszcze kosmetyki i czekoladę od babci:)
-no i nic fotograficznego
To nie ja! Żadnej skargi na Ciebie nie wysyłałem!
Dostałem mojego wymarzonego Nikona D3,którego do którego mogłem podpiąć nikkora 70-200 z drugiej paczki którą znalazłem pod świątecznym drzewkiem, najbardziej jednak ucieszył mnie nikkor 400 2,8 który leżał obok rozpakowanych już prezentów o którym marzyłem jako podstawowym szkle na safari do Afryki obiecanym na również na gwiazdkę. Nadszedł dzień wyjazdu, wszystko spakowaliśmy i tutaj pojawił się ogromny problem który wszystko zniweczył ; OBUDZIŁEM SIĘ
A na poważnie to dostałem coś co mnie naprawdę autentycznie ucieszyło szesnastotomowe dzieło pana Lumleya pt: Nekroskop. Który to cykl wszystkim kochającym czytać polecam.
Pozdrawiam Wszystkich i Szczęśliwego nowego roku życzę!!!
A na poważnie to dostałem coś co mnie naprawdę autentycznie ucieszyło szesnastotomowe dzieło pana Lumleya pt: Nekroskop. Który to cykl wszystkim kochającym czytać polecam.
Pozdrawiam Wszystkich i Szczęśliwego nowego roku życzę!!!
W czasach gdy mnie Lumley fascynował to było 5 tomów Nekroskopa… to się rozpisał (ciekawe co było daslej )
ale sen miałeś fajny )
cholerny Mikołaj…
Przykro słyszeć paswal
Czasami to życie właśnie takie jest.
…. co Mikołaj przyniósł…?
Przede wszystkim od codzienności chwil parę wytchnienia..
oraz…
coś pachnącego,
coś… intymnego,
coś śmiesznego,
coś słodkiego…. (niestety…!!!)
… i coś… fotograficznego – dodatkową kartę pamięci, polarek do Sony DSC-HX1 (i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, ze Mikołaj musiał mocno się natrudzić coby nabyte pierścienie pośrednie do jego mocowania tak przysposobić aby swoją rolę spełniły i mojej uciesze służyły). A więc teraz i tulipanka i połóweczkę szarą używać mogę… dlatego za zrozumienie moich potrzeb, inwencję i wkład pracy przede wszystkim Mikołajowi podziękowanie się należy albowiem tylko jego pomysłowość i smykałka do majsterkowania sprawiły, że mojego soniaczka doposażyć skutecznie można było.. bo producent o to nie zadbał.
********
paswal…. naprawdę szczerze współczuję…..
a to zmyślny Mikołaj
A ja dostałem prezent zbiorowy od całej familii – kino domowe Sony BDV E380, to jest 5.1 kanałowe z odtwarzaczem blu-ray, szału nie ma, ale jest przynajmniej git.
ja tylko ramkę na zdjęcie… masakra…
Buuu, nikt nie dostał podajnika papieru toaletowego. Najwyraźniej Mikołaj nie czyta niespodziefotowanek ;-(
U mnie w tym roku biedny mikołaj. plaster miodu, parasolka i bilet na australian pink floyd show w warszawie
@Tom1979 – gdzie znalazłeś w/w sigmę? Ja szukałem i wszędzie ten sam efekt – niedostępna.
Ten Mikołaj musiał być z AMERYKI!
To efekt wielu bardzo złożonych działań, skomplikowane to trochę ale się udało
ja dostałam najlepszy prezent EVER! Upatrzyłam sobie nowy narożnik i mój Mikołaj mi go sprawił <3 Jestem meeeega zachwycona!
- You must be logged in to reply to this topic.