Sprzęt
Myślę że wątek pomoże wielu osobą, (a także mi) przy zakupie używanego obiektywu przez internet.
Chciałbym abyście poradzili o co wypytać sprzedającego obiektyw na allegro, aby nie kupić szrotu, jestem zielony w tym, a na zielonych łatwo zarobić jak wiadomo, chciałbym tego uniknąć.
– po pierwsze jakieś dowody, że obiektyw jest z legalnego źródła ( no chyba, że ktoś nie ma takich obiekcji )
– realne foto przede wszystkim soczewek, głównie tylnej
– wiadomo stan ogólny nie wskazujący na “szkło po przejściach” jakieś odpryski, mocne otarcia nie mówię tutaj o uszkodzeniach powstałych przez eksploatację…
– dobrze było by znać plusy i minusy danego szkła, głównie chodzi mi o wady wrodzone których można się spodziewać po szkłach z danego typu, może to być np. utajonym powodem super okazyjnej ceny – ( ja kupiłem kiedyś super tanio sigmę, która na max zoomie nie ostrzyła nawet ręcznie, tak jak by skali brakowało, i dopiero po długich utarczkach sprzedawca przyjął zwrot, cały czas żartując że na takim zoomie to się praktycznie fot nie robi…
-no cóż ja polecałbym mimo wszystko jeśli cena i obiektyw są tego warte osobisty odbiór jeśli to tylko możliwe
bo tak dla przykładu mój kolega z pracy chciał zakupić nikona d700 na fotach super a jak dopiął swego i pojechał zobaczyc to okazało się że aparat owszem przebieg ma taki jak pisało ale stan zewnętrzny wskazywał tylko na jedno – że za modela posłużył inny aparat z tej serii.
Tyle teraz pamiętam co do szczegółów którymi sam się kieruje podczas zakupów i chętnie poczytam pomysły innych forumowiczów bo zapodany temat ciekawy
A wracając do osobistego macania: to na żadnym zdjęciu przecież nie poczujemy jak działa af albo czy obudowa nie trzeszczy nadmiernie albo czy gumy bie ślizgają się po rurze
Raczej bałbym się nikona 700 w super stanie. Model 700 jest powszechnie instalowany w foto radarach. Po paru sezonach w tej roli, no nie wiem…
Co do używanego obiektywu, to trzeba się naprawdę dobrze zastanowić. Obiektywy bardzo trzymają cenę i być może czasem warto trochę dopłacić i kupić nowy z gwarancją.
Jeśli zaś chodzi o obiektywy profesjonalne (nie cierpię tego słowa…), to raczej niema się, czego bać, gdyż ich metalowa konstrukcja gwarantuje trwałość. Lecz trzeba zachować pewną ostrożność. Ponieważ taki obiektyw kosztował astronomiczne pieniądze, ludzie często bardzo o niego dbali.Za bardzo. A więc trzymali go zawsze w etui, głęboko w niskiej szufladzie lub na dnie szafy. Był, więc bardzo bezpieczny. Szkoda tylko, że w środku zrobił się grzyb. Czy można go usunąć? Raczej nie, gdyż najczęściej pojawia się w miejscu pomiędzy warstwami soczewki.
Raczej bałbym się nikona 700 w super stanie. Model 700 jest powszechnie instalowany w foto radarach. Po paru sezonach w tej roli, no nie wiem…
Co do używanego obiektywu, to trzeba się naprawdę dobrze zastanowić. Obiektywy bardzo trzymają cenę i być może czasem warto trochę dopłacić i kupić nowy z gwarancją.
Jeśli zaś chodzi o obiektywy profesjonalne (nie cierpię tego słowa…), to raczej niema się, czego bać, gdyż ich metalowa konstrukcja gwarantuje trwałość. Lecz trzeba zachować pewną ostrożność. Ponieważ taki obiektyw kosztował astronomiczne pieniądze, ludzie często bardzo o niego dbali.Za bardzo. A więc trzymali go zawsze w etui, głęboko w niskiej szufladzie lub na dnie szafy. Był, więc bardzo bezpieczny. Szkoda tylko, że w środku zrobił się grzyb. Czy można go usunąć? Raczej nie, gdyż najczęściej pojawia się w miejscu pomiędzy warstwami soczewki.
No właśnie pełno haczyków a swoja droga myślałem że to trzysetki były/są fotoradarach… ale może coś mylę
A znasz może jakiś radar na odludziu??)
Jak policja bedzie niedlugo wymieniac na D800 to na rynek trafi pewnie duzo takich zdezelowanych uzywek D700. Trzeba sie wystrzegac.
Zagadnienie bardzo ciekawe ale mysle ze odpowiedz nie jest wlasnie taka prosta. Mowiac na przykladzie systemu Nikona mamy ogromna liczba starych, manualnych szkiel w obiegu ktore sa naprawde kapitalnie skorygowane optycznie. Czego im brakuje to przede wszystkim systemu AF, powlok i ogolnie jakiejkolwiek elektroniki co sprawia ze wylaczajac korpusy z wyzszej polki mozliwosci ich uzytkowania sa ograniczone. Niemniej jednak te obiektywy bardzo stracily na swojej cienie i dzis mozna je nabyc czesto za groszowe sumy.
Ale zeby nie porownywac jablek do pomaranczy wezmy dla przykladu troche nowsze modele. Oryginalny Tamron 28-75mm f2,8 stracil sporo na cenie kiedy pojawila sie jego nowa wersja z wbudowanym silnikiem AF (szczegolnie wazne dla Nikoniarzy). Ten z koleji nowszy model znow musial troche taniej sprzedac skore gdy Tamron zaprezentowal 24-70mm ze stabilizacja. Inny dobry przyklad to Sigma 30mm f1.4 DC HSM. Pojawila sie wlasnie na rynku nowa wersja tego szkla ktora kosztuje $500 czyli mniej wiecej tyle ile w czasach swojej swietnosci kosztowala stara wersja (zdaje sie ze okolo $475). Starsza wersje obecnie wciaz mozna jeszcze kupic za mniej niz $300. Uzywki pewnie bedzie mozna niedlugo dostac po $200 lub mniej.
Reasumujac, niektore obiektywy traca na wartosci i to nawet dosc znacznie w krotkim czasie. Ogolnie im lepszy jakosciowo tym wieksza szansa na utrzymanie jego wartosci.
Zgodze sie z tym ze trzeba zachowac ostroznosc przy zakupie ale stwierdzenie ze ktos trzyma “profesjonalne” szkla w etui moim zdaniem kompletnie mija sie z prawda. Poza znikoma iloscia przypadkow niedzielnych pstrykaczy lub szpanerow cierpiacych na nadmiar gotowki i kupujacych najlepsza dostepna optyke “zeby miec” i trzymac w etui to jednak najczesciej takiego sprzeta uzywaja ludzie powazniej zwiazani z fotografia dla ktorych jest to narzedzie pracy. A jak sie czyms pracuje to sie to zuzywa. Fotoreporter nie trzyma obiektywu w etui tylko nosi go przypietego do korpusu wszedzie tam gdzie moze sie przydac a przy tym obija nim oc cos, ociera i ogolnie maltretuje na rozne sposoby bo tego wymaga specyfika jego pracy. To samo sie tyczy korpusow. Nie ma absolutnie zadnego problemu ze znalezieniem uzywanego korpusu amatorskiego z przebiegiem ponizej 2000 i nieskazitelna kosmetyka. Znalezienie np. D3 czy chociazby D700 w takim stanie to juz prawdziwe wyzwanie.
Co do grzyba to sam z siebie od trzymania w szufladzie sie nie zrobi. Najczesciej swiadczy to o nieszczelnosci obiektywu np. na skutek uszkodzenia mechanicznego. Wyczyscic tez sie da choc samemu lepiej sie nie zabierac szczegolnie do noewszych modeli.
https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=6249
https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=3581
no i:
https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?pid=71576 Sklep sprzedawał L-kę (kosztującą 5.500 zł) z odpryskiem na soczewce jako nowy (wcześniej testowany przez kilka innych portali foto z udokumenotwaną i opisaną wadą w testach).
a dokładnie:
“(pisałem też już o obiektywie, który po teście trafił do sprzedaży w sklepie, co zresztą udało się wyjaśnić dzięki dokładnym zdjęciom w teście http://iczek.blogspot.com/2008/09/kupiecka-rzetelno.html i http://www.optyczne.pl/113.3-Test_obiektywu-Canon_EF_35_mm_f_1.4L_USM_Budowa_i_jakość_wykonania.html )”
To, że kupuje się “nowy” obiektyw (lub aparat) w sklepie nigdy nie jest równoznaczne temu, że nie był on wcześniej używany i że nie posiada wad ukrytych
jeśli sprzedawca odmawia możliwości testu i zwrotu w ciągu tygodnia – dziękujemy ^^
Ja ogólnie wystrzegam się Allegro, mam z tym różne doświadczenia. Jeżeli chodzi o zakup obiektywu przez Internet to korzystałem z Fripers – http://fripers.pl/index.php/cat/c72_Obiektywy.html. Może było trochę drożej niż na allegro, ale myślę że nie warto oszczędzać na takich produktach. Zresztą, sklepów internetowych jest tak dużo że na pewno znajdziesz coś dla siebie w odpowiedniej cenie. Pamiętaj też o gwarancji i o tym co pisze Ac. W necie bezpieczeństwo zakupu to dla mnie podstawa.
Oczywiście wiem że to nie jest używany sprzęt, to po prostu tylko moje zdanie
BTW. Witam wszystkich na forum, to mój pierwszy post
Oczywiście wiem że to nie jest używany sprzęt, to po prostu tylko moje zdanie
BTW. Witam wszystkich na forum, to mój pierwszy post
przypomnę, że temat wątku to -> “Co warto wiedzieć przy zakupie używanego obiektywu?“
z uwagi, że ww. sklep nie zajmuje się sprzedażą takowych dla mnie ta odpowiedź to wyłącznie kryptoreklama
3:)
ok, ok ^^
to ja przepraszam za insynuacje i podejrzenia
pozdrawiam ^^
A ja mam okazję kupić od naszego forumowicza obiektyw Canon 70-200 f4L w dobrej cenie, i mam teraz dylemat, skromniejsze wakacje i obiektyw czy nie
Sprzedawca nie krył, ze obiektyw ma małą ryskę na przednim szkle, wiem że to nie wpływa na jakość zdjęcia, ale jednak.
Ryska nie wpływa na jakość zdjęć, ale na wartość obiektywu tak, więc jeżeli cena jest odpowiednio niższa, to warto się zastanowić.
A czy możesz mieć skromniejsze wakacje, to zapytaj siebie, albo tych, którym na nich zależy. Ja bym przeżył nawet brak wakacji, ale mojej rodzinie tego zrobić nie mogę.
Wakacje z eLką będą na pewno świetne:) a jaka jakość wspomnień…
(o Elkach lecących na jasnoszary obiektyw u szyi nawet nie wspomnę )
A czy możesz mieć skromniejsze wakacje, to zapytaj siebie, albo tych, którym na nich zależy. Ja bym przeżył nawet brak wakacji, ale mojej rodzinie tego zrobić nie mogę.
A wg was ile można za taki obiektyw dać ?
Obiektyw jest z grudnia 2008r., a w zestawie jeszcze jest: osłona przeciwsłoneczna, dekielki, uchwyt na statyw.
Ooo, na cenach Canonów się nie znam.
Wiek obiektywu jest chyba cechą mało ważną. Mam obiektyw z 2000 roku i działa rewelacyjnie.
Słusznie – obiektyw to nie samochód, żeby z każdym rokiem taniał ani wino, które z wiekiem drożeje:) używki są tańsze i tyle;)
Wygląda, że zestaw jest kompletny – każda cena ustalona między sprzedającym, a kupującym będzie dobra, jeśli się dogadacie (sprawdź ew. na Allegro, za ile takie “chodzą”).
A czy możesz mieć skromniejsze wakacje, to zapytaj siebie, albo tych, którym na nich zależy. Ja bym przeżył nawet brak wakacji, ale mojej rodzinie tego zrobić nie mogę.
A wg was ile można za taki obiektyw dać ?
Obiektyw jest z grudnia 2008r., a w zestawie jeszcze jest: osłona przeciwsłoneczna, dekielki, uchwyt na statyw.
po pierwsze w obiektywie to najbardziej liczy się optyka a następnie można rozważać resztę…
po drugie swojego 70-200 f/2,8 L IS USM kupiłem za pół ceny, ale u mnie porysowana jest wyłącznie obudowa – co mi w ogóle nie przeszkadza w jego użytkowaniu – z pewnością nie szukałbym obiektywu z porysowanym szkłami (żadne moje szkło nie ma jednej ryski – używam na każdym filtrów UV w przeciwieństwie do wielu tu obecnych
porysowane, a ryska – hmm…pewnie jest jakaś różnica…
To napisałem ja – jeden z wielu na tym forum, którzy nie używaja UVałek (i szkła mam mimo to również nieporysowane)
Porysowane auto a rysa, lub odprysk na szybie przedniej w polu widzenia kierowcy to dwie różne sprawy i nawet panowie w niebieskich mundurkach zwracają na to uwagę…
to masz fajnie…
jest się czym chwalić, szczególnie w chwili sprzedaży szkła
szczególnie ciekawie wyglądają powłoki na takich szkłach osób, które używają szkieł nad morzem i ścierają kropelki bryzy z solanką szmatką z ziarenkami piasku, które się na niej zebrały lepiej od razu wziąć papier ścicieny 1000 i rozpuszczalnik, wyjdzie na to samo ale równiej
odchodzimy od pytania kol.Wojcia – czy ta ryska ma jakikolwiek wpływ? najprościej będzie obejrzeć obiektyw, zrobić kilka zdjęć i zobaczyć efekt.
…chyba że nad morzem używają polarów:)
zależy do jakich celów będzie używane szkło…
wielu szkieł używa się do makro w pozycji “retro”, na minimalnej odległości ostrzenia oraz celowym rozogniskowaniu
jak sobie dobrze wmówisz, że nie będzie miała znaczenia – to pewnie nie zauważysz różnicy
ps.
a ryska oczywiście sama powstała – tak zupełnie bezdotykowo…
No właśnie – wystarczy je sprawdzić i po sprawie (wspomniana ryska zaczyna urastać do mega-problemu, którego może wcale nie ma).
Ktoś sprzedaje, ktoś chce kupić – nie ma co dywagować i zniechęcać, skoro wystarczy krótkie sprawdzenie.
No właśnie – wystarczy je sprawdzić i po sprawie (wspomniana ryska zaczyna urastać do mega-problemu, którego może wcale nie ma).
Ktoś sprzedaje, ktoś chce kupić – nie ma co dywagować i zniechęcać, skoro wystarczy krótkie sprawdzenie.
3:)
xD
^^
…chyba że nad morzem używają polarów:)
Ja nad morzem używam filtra szarego. I nie tylko do wygładzania fal. Na przykład taką 50-tką f/1,4 inaczej nie da się zrobić nieprzepalonych zdjęć z małą głębią ostrości.
…chyba że nad morzem używają polarów:)
Ja nad morzem używam filtra szarego. I nie tylko do wygładzania fal. Na przykład taką 50-tką f/1,4 inaczej nie da się zrobić nieprzepalonych zdjęć z małą głębią ostrości.
i dlatego warto myśleć wcześniej kupując szkła o tej samej średnicy mocowania filtrów ^^
Ja nad morzem używam filtra szarego. I nie tylko do wygładzania fal. Na przykład taką 50-tką f/1,4 inaczej nie da się zrobić nieprzepalonych zdjęć z małą głębią ostrości.
i dlatego warto myśleć wcześniej kupując szkła o tej samej średnicy mocowania filtrów ^^
Eeee, to chyba nie do końca. Dobre szkła kosztują kilka tysięcy. Więc mamy uzależniać zakup tego czy innego szkła od średnicy filtra za ułamek ceny obiektywu?
i dlatego warto myśleć wcześniej kupując szkła o tej samej średnicy mocowania filtrów ^^
Eeee, to chyba nie do końca. Dobre szkła kosztują kilka tysięcy. Więc mamy uzależniać zakup tego czy innego szkła od średnicy filtra za ułamek ceny obiektywu?
chyba jednak tak – a na pewno w przypadku C
tzw. “święta trójca” z małymi poprawkami na nowsze wersje ma mocowanie 77 mm
a sigma 50 1,4 ma również 77 mm
^^
nie jest problemem zakup przejściówki na 67 mm ale 82 – to już nie bardzo
- You must be logged in to reply to this topic.