Sprzęt
wiadomo, ze im większa krotność zooma tym gorzej dziala on na krańcach przedziału ogniskowych. moze jednak znacie cos godnego uwagi w tym przedziale. interesuja mnie opcje dla Sony i Canona -ze stabilizacją. za dolny kraniec przyzwoitości dla moich potrzeb uznaje taniutki ale fajny zoom tamrona 55-200. pytam więc o obiektyw lepszy badź conajmniej taki jak wymieniony tamron, ale z opcja szerokiego kąta najlepiej od 18mm.
Kusi nie kusi, nie bez powodu uniwersalne superzoomy 18-300 zajmują miejsca powyżej 40 w rankingu
http://www.optyczne.pl/ranking_czytelników-ranking_uniwersalnych_zoomów.html
IMO skupiłbym się na tele-zoomach od zakresu 50 mm w górę:
http://www.optyczne.pl/ranking_czytelników-ranking_teleobiektywów_zoom.html
Co do sigmy i canona http://www.youtube.com/watch?v=ZO-I0H8TLYw&feature=related
Co do Tamrona http://www.dpreview.com/lensreviews/tamron_18-270_3p5-6p3_vc_n15/page2.asp
“VC 18-270mm używa małego mikro silnika do automatycznego ustawiania ostrości, i to jest najsłabszy punkt projektu. AF był stosunkowo wolny, a czasem bardzo niezdecydowany.”
takie superzoomy do lustzranek sa nic nie warte. jak długi zoom to tylko fujinon z wbudowanym aparatem typy S200exr czy HS10
takie superzoomy do lustzranek sa nic nie warte. jak długi zoom to tylko fujinon z wbudowanym aparatem typy S200exr czy HS10
W miejscu gdzie kiedyś mieszkałem był sklep.
W tym sklepie pracował jeden sprzedadawca.
Zdarzało się, że czasami czegoś w domu zabrakło.
Musiałem zejść do sklepu, aby to kupić.
Podchodziłem do sprzedawcy i prosiłem np. musztardę.
Sprzedawca znikał na kilka minut na zapleczu.
Wychodził później z grobową miną informując:
“niestety musztardy już nie mamy, ale jest doskonały keczup!”
Jakby co mogę podać adres sklepu (opowieść jest prawdziwa i sklep istnieje pewnie do dziś).
był jakiś czas temu w DFV teścik Canona 18-200, i z tego co pamiętam to redaktory jakoś bardzo po nim nie pojechały…na pewno takie obiektywy są wygodne. Jak ktoś nie robi dużych odbitek albo nie lubi chodzić z taszą słoików to taki obiektyw jest dla niego doskonały.
http://www.photozone.de/canon-eos/400-canon_18200_3556is?start=2
Jakość optyczna: *
Jakość mechaniczne: **
Cena / wydajność: **
i
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9050&p=11
oraz
http://www.dpreview.com/lensreviews/canon_18-200_3p5-5p6_is_c16/page3.asp
Krótko mówiąc rekordowe zniekształcenia, dystorsje poduszkowate i baryłkowate, aberracje chromatyczne itp. doskonałe szkło do sprawdzania wszystkich najbardziej doskwierających wad optyki – dla konesera wad szkieł idealne.
IMO – kupujemy lustrzankę, aby robić lepsze jakościowo zdjęcia oraz dokupujemy do niej super spacer-zooma z kilkunastokrotnym przełożeniem ogniskowej i uzyskujemy zdjęcia podobne jakościowo do kompaktu z identycznym zakresem zooma za dużo większe pieniądze. Gdzie sens i logika takiego postępowania ?
Najsłabszym ogniwem w takim zestawie będzie obiektyw, ale producenci lubią tak myślące osoby i wciąż produkują coraz to nowsze i “lepsze” SUPER-MEGA-HIPER-ZOOMY.
nie wiem jakie są ceny szkieł na “C” ale pewnie podobny rząd wielości. U nikona za najlepszy superzoom jest uznawany 18-200 vr. Cena 2300. Za 2400 mam 18-105 vr + 70-300 vr. Wcale nie trzeba zbyt często zmieniać a jakość optyczna wiele lepsza, a i zakres ogniskowych większy. I wystarczy średnia torba, wcale nie waliza
w nowym DFV jest nawet 28-300 pod pełną klatkę
w nowym DFV jest nawet 28-300 pod pełną klatkę
kupujesz?
chyba będzie ciężko coś znaleźć co będzie tanie, super optyczne i megazoomowate. Testy zawsze wyjdą na korzyść stałek i krótkich zoomów. choć z drugiej strony zastanawiam się jak się sprawuje np taki Canon 28-300 IS L , kosztuje to koło 10 tyś i ciekawe czy też jest do niczego…
Ps. myślę że możesz pójść do jakiegoś sklepu, poprosić o tego C 18-200 pocykać trochę fotek i w domu na spokojnie sprawdzić te wszystkie zniekształcenia, aberracje i inne takie i zobaczysz czy faktycznie wszystko to “zło” widzisz…
Sam mam Nikkora 18-200. Wg. optycznych najlepszy z testowanych obiektywów o tym zakresie. Aż boję się co reszta producentów oferuje. Jest tylko jeden plus tego typu szkieł-waga. Jadąc na wakacje nie targasz kilogramów i nie żonglujesz non-stop obiektywami. Mój Nikkor sprawuje się w miarę ok. na ogniskowej 50mm. Kompletnie jednak nie zgodzę się z tym co napisali optyczni o ogniskowej 200mm, określając ją jako “w pełni używalną”.
akurat autor wątku zaznaczył, że ma się zaczynać +/- od 18 mm więc trochę z tym 70 przesadziłeś, choć zgodzić się z Tobą trzeba że C 70-200 to niezłe szkło.
Ultrazoomy są cudownymi szkłami w turystycznych wojażach i jeśli nie będziesz robił powiększeń powyżej A4, z każdego z nich wyciśniesz fotki dobrej jakości. Nie licz na bardzo dobrą ostrość w narożnikach kadru na skrajnych ogniskowych nawet po silnym przymknięciu. W szeroko pojętym centrum kadru nowsze ultrazoomy (czyli wszystkie Sigmy i Tamrony 18-250 i 18-270) dają bardzo dobrą ostrość w szerokim zakresie przyslon i ogniskowych, słabną dopiero powyżej 200mm. Uwaga na dystorsje – każdy ultrazoom daje pokaźną “beczkę” na szerokim kącie, jest skorygowany w okolicy 24 mm, a wyżej daje “poduchę”, która się znowu normuje powyżej 100mm. Jak focisz architekturę, zrób sobie raz sesję testową na ceglanym murze czy oknach i wyczuj ogniskową, dla której dystorsja jest skorygowana – wygodnie jest oznaczyć sobie ją kropką, bo to tylko jeden punkt na tej długiej skali zoomu.
Uwaga na winiety – tu najmniejsze dają stabilizowane szkła o dużej frontowej soczewie, ale zgrabniutki 18-250 Tamrona potrafi nieźle przyciemnić rogi, gdy otwarty nie tylko na szerokim kącie, ale i w zakresie 50-100…
Fociłem na Sony przez dwa lata 18-250 i poznałem wszystkie jego zalety i wady, w końcu jednak przerzuciłem się całkowicie na tandem 16-105+120-400 APO (lub 100-300 APO, jak nie chcę taszczyć ciężarów). Ale ja zdradzam już pewne objawy obsesji sprzętowej, nie daj się omamić
Bo jesli pracujesz na dobrym rawerze, to sobie skorygujesz winietkę, dystorsję, aberrację w kilka sekund i będziesz się cieszył zupełnie dobrą fotką z każdego ultrazooma. Byleby ostrość była. Pamietaj, że starsze i tańsze 18-200 Sigmy, Tamrona, Sony są wyraźnie gorsze i wymagają przymykania do F8 dla uzyskania akceptowalnej jakosci na brzegu. Wyższa cena szkieł 18-250 jest w pełni uzasadniona.
Moje najstarsze fotki wciepnięte w galerii są robione przeważnie Tamronem 18-250 na A200.
To chyba masz coś zepsute – u mnie jest super!
To chyba masz coś zepsute – u mnie jest super!
Mówisz tak bo bronisz swego czy tylko jeszcze nie widziałeś jak wygląda 200mm w Nikkorze AF-S 70-200 mm f/2.8G ED VR II ?
No to moze ostatni Tamron SP 70-300mm F/4-5,6 Di VC USD. Dostal EISA Award za najlepszy produkt 2010-2011.
Szybki focus i soczewki XLD, stabilizacja. Pasuje do Nikona, Canona i Sony.
Ja osobiście nie jestem za megazoomami. Ich jakość obrazowania jest według mnie średnia. Jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego jak głosi powiedzenie. Po za tym nie są to jasne szkła. osobiście namawiam do inwestowania w lepsza i jaśniejsza optykę. W swoje pracy wykonuje tez wiele zdjęć w podroży i w terenie i jakoś bardzo dobrze sobie radze z kilkoma obiektywami. Wcale nie jest tak ciężko.
w nowym DFV jest nawet 28-300 pod pełną klatkę
kupujesz?
uchowaj …. ale zawsze mam plan B czyli 18-200 do D200:)
ja myślę (tak, zdarza się czasem , że ta dyskusja do niczego nie doprowadzi. Osobiście jestem przeciw takim szalonym zakresom. Ale wszystko zależy od oczekiwań fotografa. Niektórzy np panicznie boją się zmieniać szkła, bo się aparat w środku zapaskudzić może. Albo nie chce im się po prostu, bo jeden jest wygodniejszy niż kilka. Albo nie przykładają wielkiej wagi do super jakości optycznej i też robią fajne zdjęcia, tylko trochę mniej ostre:) Niektórzy zaś restrykcyjnie przestrzegają zasady, że zdjęcie powinno być ostre nawet na podglądzie 100%. Ci brzydzą się wszelkich zoomów, tylko stałka ma szansę zostać przypięta do ich korpusu. No i ci po środku, jakiś rozsądny zoom 3-5x uznają. Dyskusja o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Jedno jest pewne, jak przede wszystkim jakość, to megazoomy precz, jak wygoda to są dobre.
Najprawdopodobniej dlatego, że nie mieli jeszcze przypiętego do body Nikkora AF-S 24-70 mm f/2.8G ED alias stałkokillera . O nowym N70-200 już nie wspominam by Dar_wro za mocno nie łechtać
Najprawdopodobniej dlatego, że nie mieli jeszcze przypiętego do body Nikkora AF-S 24-70 mm f/2.8G ED alias stałkokillera . O nowym N70-200 już nie wspominam by Dar_wro za mocno nie łechtać
nie skłamałeś, tylko ten zestaw + korpus FF leży w tej chwili poza zasięgiem mojego portfela
to jeszcze bym musiał dokupić szerokiego, czy Ty myślisz, że ja nie mam na co pieniędzy wydawać. Ostatnio kupiłem sobie s70-300 apo, zresztą używane, żeby nie było, że szpanuję. Na razie wystarczy. Jak za ostre zdjęcia to się pokaleczyć można, ja ostrożny człowiek jestem
…a Jerry uświadamiał…Tamron SP 70-300mm F/4-5,6 Di VC USD Kolega nabył i to co wyprawia stabilizacja plus obrazek na 300mm wprawia w lekkie zakłopotanie świetnego przecież optycznie N70-300. Nikkor ma tylko jedną przewagę nad Tamim…autofocus, który nigdy się nie myli a przy tym jest bardzo szybki.
PS. Też czekam na 6tkę w Lotto albo chociaż wyhaczenie złotej rybki
też się wtrącę do dyskusji jako byly posiadacz suepr zooma
wraz z puszką Canon 400D używałem przez prawie 2lata Sigmę 18-200, i nawet się sprawdzała, dopóki nie dostałem na testy innych słoików.
Wtedy Sigma poszła na aukcje a kupiłem 28-135 IS USM, dopiero wtedy zdjęcia wychodziły OSTRE
Teraz puszke zmieniłem na Canon 50D, która posiada mikroregulację AF oraz korekcję jasności brzegów i zdjęcia wychodzą jeszcze lepiej, ale niestety przyszedł czas na zamiany i chciałbym zmienić słoiczek na coś szerszego + jakiś tanszy dłuższy zoom, i tu pytanie:
– Tamron 17-50 f2.8
czy
– Canon 17-85 f4-5.6 IS USM
każdy z nich ma swoje zalety i wady
a wg was co lepiej ?
Napisał właściciel rozwojowej Sigmy 18-200
Naród ruszył na cmentarze i to nie tylko przy okazyjii Świąt.
dlatego ja sobie na jakiś czas odpuszczę, żebyśmy się tam nie potykali o siebie
Napisał właściciel rozwojowej Sigmy 18-200
Kłam zadajesz publicznie na forum. Jam niezadowolony właściciel nikkora 18-200
Może to być pierwszy proces o zniesławienie sigmą
Naród ruszył na cmentarze i to nie tylko przy okazyjii Świąt.
dlatego ja sobie na jakiś czas odpuszczę, żebyśmy się tam nie potykali o siebie
teraz to raczej dość tłoczno…choć motywy nocne z palącymi zniczami mogą być ciekawe.
Nic nie napisałem, że zadowolony, tylko że nabywca. Chyba że ktoś Ci przemocą wcisnął i przykleił kropelką do aparatu.
Kłam zadajesz publicznie na forum. Jam niezadowolony właściciel nikkora 18-200
Może to być pierwszy proces o zniesławienie sigmą
Ale tam…N18-200 którego jestem w posiadaniu jest…co tu dużo mówić beznadziejny Piotr znając jego dowciapność chciał mnie Sigmą(jeszcze gorszą optycznie)pogrążyć
Nic nie napisałem, że zadowolony, tylko że nabywca. Chyba że ktoś Ci przemocą wcisnął i przykleił kropelką do aparatu.
Teraz kota ogonem nie obracaj ;p
Wybacz, że pomyliłem Cię z nabywcą nieprzyszłościowej Sigmy 18-200, skoro jesteś nabywcą przyszłościowego Nikkora 18-200.
Od Ciebie na pewno nikt nie kupi, bo pewnikiem Ci się sprzęt rozjechał. Nie wiadomo tylko, czy obiektyw czy aparat.
Szkoda, że przy okazji próbujesz zepsuć sławę tego nikkora. A przecież wszyscy wiedzą, że wśród superzoomów najpierw jest nikkor, a potem długo, długo nic. Wyreguluj więc sobie aparat albo stawaj na miecze ili na topory, jakem hideous, mocium panie luczywo
No, jak się tyle zapłaciło: http://sklep.dfv.pl/nikon-af-s-dx-nikkor-18-200mm-f_3-5-5-6g-ed-vrii-p-13568.html to teraz trzeba być zadowolonym a nie narzekać )))
ta cena to ich pogięło chyba. Za 2300 bez łaski można kupić. Co nie zmienia faktu, że tyle też bym nie dał
A ja dam i cztery koła, albo niech mnie lampa błyskowa
to ja Ci mogę za cztery koła sprzedać nówkę na gwarancji, tylko we wtorek dopiero
Zeby się jeszcze było o co bić.. w sumie to przez ten… hm.. jak to nazwać.. obiek.. nie, zbyt szlachetna i zobowiązujaca to nazwa dla tego czegoś przez co prawdopodobnie z D300 zrezygnowałem. Tak przypuszczam.. kumpel do D300 miał to “cudo” podpięte.. i jak mi powiedział w jakiej cenie to “cudo” kupił .. to mnie zatrzęsło:p
Wojtek po bandzie poszedłeś!! pogratulować pomysłu oceny ostrości obiektywów na zdjęciach trochę większych niż znaczki pocztowe;)
secundo przegrywa jednak ostrością.
no tu mnie ubodło, a raczej mało nie zemdlałem (na szczęście lekarz mnie w taki stan wprowadził)
jeżeli nikkor 17-55 2,8 jest nieostry, to Twój spacerzoom …………………(no brak mi słów)
żeby nie było, że się wygooglowałem – do dzisiaj mam oba szkła i doprawdy trudno mi się z “secundo” zgodzić
i zaspokój moja ciekawość z czym przegrywa?
Ale nie wiem, czy coś z takich powiększeń wywnioskujecie…
Dziękuję, gratulując jednocześnie.
a widzisz…mnie to porównanie pewne wątpliwości wyjaśniło.
jeżeli nikkor 17-55 2,8 jest nieostry, to Twój spacerzoom …………………(no brak mi słów)
żeby nie było, że się wygooglowałem – do dzisiaj mam oba szkła i doprawdy trudno mi się z “secundo” zgodzić
i zaspokój moja ciekawość z czym przegrywa?
Z 24-70 a z czym innym miałby? Wyraźnie przeca napisane
Nadal posiadasz 17-55???
tak sobie jeno przypominam, że sprzedanym miał być
Doskonale wiem ile to na kropie. Dyskusja jednak tyczyła się ostrości
może jakieś sample dzisiaj zrobię i wrzucę (może); ale wtedy IMHO porównujesz dwa różne szkła (przy tej metodologii można wszystko porównać do 70-200 VR II );P
Ktoś miał wątpliwości co do tego, że to dwa różne obiektywy? Skoro koncert życzeń mamy to ja poproszę o sample na 30mm f5,6-8 z obu obiektywów przypiętych do d200.
Ktoś miał wątpliwości co do tego, że to dwa różne obiektywy? Skoro koncert życzeń mamy to ja poproszę o sample na 30mm f5,6-8 z obu obiektywów przypiętych do d200.
ok
no chyba jednak żartujesz
alternatywa są …………………. dwa porządne Nikkory
Nie żartuję. Traktuję tę sprawę bardzo poważnie. Ale biorę pod uwagę wszystkie aspekty, nie tylko jakość obrazu. Także ergonomię, cenę, liczbę, wagę, itd. obiektywów.
nic nie wykazał bo to wycinek z środka, jakbym miał pokazać całe zdjęcia to miałoby to wielkość chyba 10000 na coś tam coś tam
przeciez to malutki crop 1:1 ze środka ;P żadnych brzegów kadru
Teorię znam, ale mówmy realnie. Nieostrość z powodu mydła a nieostrość z powodu nie trafienia. To nieostre i to nieostre – dla mnie jeden pies. Trochę się te nieostrości różnią, ale w praktyce – ważne, czy cel jest ostry czy nie. Jeśli nie jest – trzeba się martwić. U mnie jest wystarczająco ostro.
Ale zauważyliście, że płaszczyzna ostrzenia jest inna na każdym zdjęciu? Tak tylko pytam nieśmiało…
no chyba jednak żartujesz
alternatywa są …………………. dwa porządne Nikkory
Nie żartuję. Traktuję tę sprawę bardzo poważnie. Ale biorę pod uwagę wszystkie aspekty, nie tylko jakość obrazu. Także ergonomię, cenę, liczbę, wagę, itd. obiektywów.
cena to żaden argument, już pisałem, że za podobne pieniądze masz 18-105 vr + 70-300 vr i już jest ostro i nawet większy zakres.
nic nie wykazał bo to wycinek z środka, jakbym miał pokazać całe zdjęcia to miałoby to wielkość chyba 10000 na coś tam coś tam
przeciez to malutki crop 1:1 ze środka ;P żadnych brzegów kadru
To ja poproszę o pełna wersję testu
nic nie wykazał bo to wycinek z środka, jakbym miał pokazać całe zdjęcia to miałoby to wielkość chyba 10000 na coś tam coś tam
przeciez to malutki crop 1:1 ze środka ;P żadnych brzegów kadru
To ja poproszę o pełna wersję testu
to tylko na e-mail
Ale zauważyliście, że płaszczyzna ostrzenia jest inna na każdym zdjęciu? Tak tylko pytam nieśmiało…
zauważyliście Subiektywnie wygrywa jednak 17-55
no chyba jednak żartujesz
alternatywa są …………………. dwa porządne Nikkory
No raczej…
Dla mnie oczywistą oczywistością jest, że im mniejsza będzie krotność zooma, tym łatwiej będzie można skorygować wady optyczne szkła. Dwa porządne nikkory o mniejszym zakresie bardziej się sprawdzą niż jedno działo kilkunastosegmentowe w którym podziwiać będzie można wszystkie najbardziej dokuczliwe wady optyczne szkieł…
Porównanie w teście Canon 18-200 vs Sigma 18-250 vs Tamron 18-250 i 18-270
http://www.juzaphoto.com/eng/articles/canon_18-200_sigma18-250_tamrom18-250_18-270.htm
Teorię znam, ale mówmy realnie. Nieostrość z powodu mydła a nieostrość z powodu nie trafienia. To nieostre i to nieostre – dla mnie jeden pies. Trochę się te nieostrości różnią, ale w praktyce – ważne, czy cel jest ostry czy nie. Jeśli nie jest – trzeba się martwić. U mnie jest wystarczająco ostro.
niby znasz, a jednak ……………
niby znasz, a jednak ……………
Właśnie o to chodzi, że rąbiecie mi tu teorią. I nie tylko mi. Początkującym fotoamatorom też robicie wodę z mózgów. A ja Wam mówię, że jeszcze inne rzeczy są ważne. Nie tylko teoria. I dlatego mój obiektyw jest dużo lepszy niż czterdzieści Waszych teoretycznie-doskonałych obiektywów.
Proszę. Podajcie mi alternatywny obiektyw dla mojej dwusetki, a ja Wam powiem dlaczego ta propozycja mnie nie urządza.
Dla mnie cena do ważny argument. Wychodzę z założenia, że zbyt tanie obiektywy zostały już przez producenta odpowiednio źle wykonane. Dlatego nie kupuję obiektywów poniżej dwóch tysięcy (vide http://www.sklepfotograficzny.pl/obiektywy-akcesoria/obiektywy/Nikon/AFS-VR-70-300mm-f4.5-5.6-G-IF-ED/).
Gdyby Nikon wypuścił ulepszony model 70-300 projektowany pod cropa za trzy tysiące, to oczywiście go kupię, chociaż wolałbym 100-400 w tej cenie. Na razie myślę o 28-300, ale projektowany był pod pełną klatkę, więc raczej nie będzie dobry…
chłopie 6 sampli (nie z internetu,a zrobione na potrzeby tej dyskusji) to dla Ciebie teoria, no cóż – ja mówię pas !
oczywiście, ze lepszy zawsze jest ten który mam przypięty do body, niż 6 obiektywów profesjonalnych w sklepie ;P
Tak tylko spytam: przeczytałeś co napisałem pod tymi samplami godzinę temu. Założyłem, że tak, ale teraz mam wątpliwości…
to że nie widzisz różnicy, to już nie mój problem / sample były dla tych co widzą, czyli dla Wojtka;)
hideous, bez obrazy, ale ja już nie wiem oczym Ty do mnie rozmawiasz. 70-300 vr jest dla Ciebie zbyt słaby ale Twój jest dobry… A za co ty płacisz te ponad dwa tysiące za 18-200vr ? Za zakres i porządną obudowę, bo nie za jakość optyczną przecież. Są szkła poniżej tysiąca lepsze optycznie od Twojego superzooma.
Nie oszukujmy się, nie są minimalne.
Nie ustanę w apelowaniu: nie róbcie wody z mózgu fotoamatorom!
Te zdjęcia testowe są bardzo dobrym przykładem. Niech każdy amator, który szuka obiektywów sam je sobie oceni. To sześć tak samo dobrze wyglądających zdjęć!
Te zdjęcia testowe są bardzo dobrym przykładem. Niech każdy amator, który szuka obiektywów sam je sobie oceni. To sześć tak samo dobrze wyglądających zdjęć!
Zapisz sobie test Darka na pulpit, powieksz i porównaj….wnikliwie. To są cropy 1:1 a więc wycinki kadru.
Darek, napisz proszę, dlaczego przeszedłeś na pełną klatkę?
Mniemam, że dla zysków związanych z większą matrycą: mniejszymi szumami i mniejszymi problemami z dyfrakcją, co wiąże się z możliwością wykorzystania lepszych optycznie obiektywów.
Bo przecież nie uwierzę, że dla szpanu ))
Dla mnie jakość obrazu związana z APS-C, własnościami optycznymi obiektywu 18-200 i dyfrakcją na f/16 – jest wystarczająca. Lepszej nie potrzebuję. Mogę się zatem skupić na innych cechach obiektywów.
A Wam ze szczerego serca współczuję. Nie chcę widzieć takich problemów.
Pozdrawiam
Te zdjęcia testowe są bardzo dobrym przykładem. Niech każdy amator, który szuka obiektywów sam je sobie oceni. To sześć tak samo dobrze wyglądających zdjęć!
Zapisz sobie test Darka na pulpit, powieksz i porównaj….wnikliwie. To są cropy 1:1 a więc wycinki kadru.
Robiłem to dwie godziny temu przez dziesięć minut. Nie wiem: może zmyślacie, może macie lepsze oczy, może lepsze monitory. Wniosek jest jednak oczywisty: nie potrzebuję lepszego optycznie szkła.
Zresztą Piotr Wam na pewno udowodni, że każde szkło przy f/16 na APS-C jest tak samo dobre )))
A to moja ulubiona wartość przysłony!
Zdjęcia od Darka w pełnej rozdzielczości:
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/n1.JPG
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/n1_2.JPG
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/n2.JPG
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/N2_2.JPG
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/n3.JPG
https://www.dfv.pl/tl_files/dfv/Sprzet/Aparaty/Nikkory_Darka/n3_2.JPG
pytania do Darka, ja tylko wrzucam.
Miłej dyskusji
Darek, napisz proszę, dlaczego przeszedłeś na pełną klatkę?
Mniemam, że dla zysków związanych z większą matrycą: mniejszymi szumami i mniejszymi problemami z dyfrakcją, co wiąże się z możliwością wykorzystania lepszych optycznie obiektywów.
Bo przecież nie uwierzę, że dla szpanu ))
Dla mnie jakość obrazu związana z APS-C, własnościami optycznymi obiektywu 18-200 i dyfrakcją na f/16 – jest wystarczająca. Lepszej nie potrzebuję. Mogę się zatem skupić na innych cechach obiektywów.
A Wam ze szczerego serca współczuję. Nie chcę widzieć takich problemów.
Pozdrawiam
Teraz to i Ty po bandzie lecisz Plastyka plus zdecydowanie większa rozpiętośc tonalna to dla Ciebie nic? O używalnym iso 6400 nie można także nie wspomnieć. Na warsztatach w Szkalrskiej miałem sposobność porównać d700 do d300 i mówię Ci z poziomu kiepskiego amatora…widać znaczną róznicę
Mityczna “plastyka pełnej klatki”? Nie rozśmieszaj mnie Był o tym artykuł w DFV…
A co do reszty. Tak pełna klaka ma zalety. Ale ma też wady: większe, cięższe i droższe obiektywy.
Nie dziękuję. Nie potrzebuję pełnej klatki tak, jak większość ludzi nie zajmujących się zawodowo fotografią.
Ale może należycie do tej mniejszości. Jak już pisałem: współczuję. Serio.
ja akurat nie współczuję nikomu jakiś przemyśleń czy pragnień sprzętowych. Sam mam dwa obiektywy, za które dałem razem chyba z 1300zł (jeden używany). Chciałbym mieć tego 17-55 + coś 70-200/2,8 ale na razie nie mam kasy tyle. I nie oczekuję, że ktoś mi będzie współczuł z tego powodu, a wręcz nie chciałbym tego. Jak bym miał więcej kasy to bym kupił te szkła, bo żadne gadanie nie zmieni faktu, że są lepsze od moich. Współczuje to się choroby, ciężkiej sytuacji rodzinnej czy czegoś podobnego.
Różnic widzę całe mnóstwo. Głównie związanych z różnicą płaszczyzny ostrości. Jednak żadnych istotnych wad obrazu na żadnym z tych zdjęć nie widzę. Może nie wiem, jak one wyglądają? To plus dla mnie. Bo dzięki temu jestem szczęśliwszy. Może mój monitor nie jest w stanie ich pokazać? Ale po co mi zdjęcia lepsze niż jest w stanie pokazać monitor?
W rodzinie, w pracy i wśród znajomych mam opinię człowieka o rewelacyjnym wzroku i słuchu. Myślicie, że mi zazdroszczą? Nie! Współczują! Widzę uszkodzone piksele na matrycach monitorów LCD i różnice w barwie narażonych na magnetyzm kineskopów. Mnie to denerwuje – inni tego nie dostrzegają. Słyszę dźwięki wydawane przez świetlówkę i kaloryfer. Nie daje mi to spokoju – inni tego nie słyszą.
Ale mam świadomość, że mój wzrok i słuch nie jest doskonały! Że są ludzie, którzy dostrzegają, czego ja nie dostrzegam i słyszą, czego ja nie słyszę – tym ludziom to ja współczuję, bo nie chciałbym nieść tego brzemienia…
Strzelanie? Tak byłem. Ale czy widok, jak wszystkim wkoło opadają szczęki z podziwu ma być wystarczającym powodem do zadowolenia? Nie sądzę. Cechy mojego wzroku i słuchu nie przydają mi się w pracy…
Jeżeli z powodu jeszcze lepszego wzroku musiałbym kupować droższe obiektywy albo być nieszczęśliwym, że mnie na nie nie stać? Tak to jest wada.
a jakość spacerniaka znajdziecie TU
I znów powołam się na Piotra, bo mądre rzeczy prawi: zdjęcia należy oceniać całe i na papierze, a nie wycinki wielkości znaczka oglądać pod lupą…
a jakość spacerniaka znajdziecie TU
I znów powołam się na Piotra, bo mądre rzeczy prawi: zdjęcia należy oceniać całe i na papierze, a nie wycinki wielkości znaczka oglądać pod lupą…
przed chwilą napisałeś, że po co Ci lepsze zdjęcia niż jest w stanie pokazać Twój monitor… Boże zmiłuj się nad nami.
Dobranoc Waćpanom
O! wreszcie jakaś propozycja: 70-200/2,8. Szybki rzut oka na specyfikację i już mogę wymieniać jego wady.
Cena: brutalna. Ale może warto, nie wiem.
Waga: okrutna! Ale ta wada wynika z niepotrzebnej mi jasności i niepotrzebnej mi wielkości koła obrazowania.
Zatem jasność i pełnoklatkowość są również wadami tego obiektywu.
Sądzę, że wersja tego obiektywu pod cropa i o jasności 4 byłaby dużo lżejsza i tańsza.
Jedziemy dalej: minimalna odległość ostrzenia: 1,4 m – uuuuu duża wada, jak dla mnie. Mój 18-200 ostrzy z pół metra, co jest przeze mnie nader często wykorzystywane.
Co jeszcze? Wydaje mi się, że może być niewygodny w użyciu, bo wolę pierścień ostrości blisko body, ale zaznaczam, że nie miałem go w ręku, więc mogę się mylić. A nóż by mnie zaskoczył
Wniosek: ten obiektyw nie ma szans na to, by być obiektem moich westchnień. Niech go sobie Nikon wsadzi… głęboko. Jak się wezmą do roboty i go poprawią, to może się zastanowię
I znów powołam się na Piotra, bo mądre rzeczy prawi: zdjęcia należy oceniać całe i na papierze, a nie wycinki wielkości znaczka oglądać pod lupą…
przed chwilą napisałeś, że po co Ci lepsze zdjęcia niż jest w stanie pokazać Twój monitor… Boże zmiłuj się nad nami.
Otóż to! Każecie oglądać powiększenia na monitorze, to oglądam, ale teraz przypomniałem sobie, co pisał Piotr.
To teraz apel do szukających pierwszego aparatu i obiektywu:
Nie dajcie się nabrać propagandzie! Nie dajcie sobie robić wody z mózgu teoretykom!
Koniecznie sami chodźcie i szukajcie w praktyce, nie w teorii.
Sam najpierw czytałem i prawie kupiłem to, co mi wyszło z teorii. Na szczęście wziąłem to do ręki i przetestowałem. W cale mi nie pasowało! Wtedy zacząłem szukać po sklepach, salonach i u znajomych. Wszędzie tam, gdzie mogłem dotknąć i przetestować. Zestaw, który wybrałem jest przemyślanym i wypróbowanym wynikiem przymierzenia się do kilkudziesięciu aparatów i obiektywów.
Wybierzcie to, co Wam najbardziej pasuje! Wybierzcie to, co jest dla Was wygodne!
A jak już po czasie sami zaczniecie zauważać wady wybranego sprzętu i sami sprecyzujecie Wasze wymagania, to będzie znaczyło, że już nie jesteście początkującymi amatorami i możecie zacząć zgłębiać niuanse profesjonalnego sprzętu. Niech Moc będzie z Wami
Ano, czego nie widać, tego nie ma Jak się nie widzi problemów, to problemów nie ma. I nie ma ich, dopóki się ich nie zobaczy. Tylko jak się je już zobaczy, to później trudno przestać widzieć, więc lepiej się dobrze zastanowić, zanim się ich zacznie szukać. Przed zadaniem pytania lepiej być pewnym, że chce się usłyszeć odpowiedź
No dobra, panowie się nadyskutowali, zupełnie niezauważając faktu, że zdjęcia Darka świadczą o tym, że Darek ma fajną chałupę. Kompozycja też mi się podoba. Natomiast o obiektywach nie mówią nic.
Centrum kadru – kwiatki są przestrzenne, listek bliżej, płatek dalej. Kadry trochę się zmieniają, więc zgaduj zgadula na co była łapana ostrość. Do tego dystans jest niewielki, więc głębia ostrości mała. Wniosek – róże są ładne.
Brzegi kadru – na żadnym ze zdjęć nie ma nic na brzegach czy rogach, co byłoby w tej samej pi x oko płaszczyźnie co kwiatki. Ergo – jak ostrość jest gdzieś w okolicy kwiatków, to po brzegach nie ma nic w głębi ostrości. Jak zachowują się te obiektywy na brzegach kadru – nie wiadomo.
Coś o aberracjach da się powiedzieć na podstawie krawędzi dachu za oknem, ale to jest dość bliskie centrum kadru. Jak aberracje chromatyczne wyglądają na brzegach – nie wiadomo.
O geometrii też niewiele – trochę widać na kratkach w drzwiach, ale one są dość daleko od brzegu. Ja tam widzę dwie nieduże poduszki i jeden obiektyw trzymający piony.
Doceniacie robotę przy testach Marcina i Tomka?
jest jak myślałem wiedzę czerpiesz z googla i na tek odstawie piszesz:
prawda wysoka, czy warto sam się przekonaj (ale empirycznie) a nie na podstawie specyfikacji
to, że nie jest Ci potrzebne nie można uznać za wadę obiektywu
niech milczenie będzie moja odpowiedzią
a wiesz ile waży i jakie jest wielkie 16-35 4,0? -> wygoogluj
nikt Cie do niczego nie namawia, ale przestań pisać głupoty na forum na temat obiektywów, których nawet w ręku nie miałeś
zachowujesz się jak właściciel malucha, który chce udowodnić facetowi z mercedesem, że maluch jest cacy, a mercedes do dupy (chociaż facet z mercedesa, jedyne co zrobił to zaparkował koło jego malucha samochód;-)
No nic Darek…musisz powtórzyć test co by siła fachowa nie miała radochy W warunkach domowych może biblioteczka? Tylko idealnie książki wcześniej poustawiaj by grzbiety nie wychodziły poza głębię ostrości. No chyba, że jedynym wiarygodnym narzędziem jest Imatest…
Wcale nie jestem wredny i czepialski ;P , tylko zwracam uwagę, że błędna metodologia nawet w luźnych dyskusjach prowadzi na manowce. A w każdym razie nie ułatwia dojścia do jakiś wniosków.
Nie było Nikkora 18-200 u nas w testach? To zamówienie do Marcina składać.
jest jak myślałem wiedzę czerpiesz z googla i na tek odstawie piszesz:
prawda wysoka, czy warto sam się przekonaj (ale empirycznie) a nie na podstawie specyfikacji
to, że nie jest Ci potrzebne nie można uznać za wadę obiektywu
niech milczenie będzie moja odpowiedzią
a wiesz ile waży i jakie jest wielkie 16-35 4,0? -> wygoogluj
nikt Cie do niczego nie namawia, ale przestań pisać głupoty na forum na temat obiektywów, których nawet w ręku nie miałeś
zachowujesz się jak właściciel malucha, który chce udowodnić facetowi z mercedesem, że maluch jest cacy, a mercedes do dupy (chociaż facet z mercedesa, jedyne co zrobił to zaparkował koło jego malucha samochód;-)
@dar_wro – szacun
Trochę ostro, ale IMO zasadnie.
wyjąłeś mi to ust – nie zawsze to co duże, ciężkie i drogie jest złe – tylko dlatego, że dla nas nieosiągalne…
ps. lubię zarówno wszystkie te duże, jak i również te małe zabawki dla grzecznych (lub nie chłopców i to że “nigdy nie będą” moje wcale mi nie przeszkadza w ich “lubieniu”.
ps. szkło 70-200 f/2,8 to jedno z moich ulubionych szkieł do wszystkiego: do portretu z małą GO, do krajobrazu, do sportu, do zdjęć przyrody i ptaków – czyli tego co uciekając szybko się przemieszcza w kadrze. Akurat nieważne w którym systemie te szkła są używane. Generalnie trzeba wiedzeić do czego je można wykorzystać i w jaki sposób, bo spotkałem się już z opinią osoby, która zakupiła szkło 70-200 f/4 canona “bo inni mieli – to trzeba też kupić, a teraz leży w szafie i kurzy”…
To właśnie po to, aby zakopać w ziemi swoje “teorie” na temat profesjonalizmu różnych szkieł to warto wziąć “te prawdziwie profesjonalne” do ręki i coś nimi pofotografować. “Szybki rzut oka na specyfikację” to zdecydowanie za mało.
A tak, to bardzo rozsądne podejście – lepiej zadowolić się tzw. “mydełkiem” oraz aberracjami chromatycznymi, dystorsją i winietowaniem w tańszych szkłach typu super-zoom. Czyli kupować buty od chińczyka za 5 zł, kiełbasę za 3 zł za kilogram (polecam artykuł w ostatniej polityce na temat taniej produkcji dla masowego odbiorcy). Teoretycznie kiełbasa za 3 zł od tej za 40 zł za kilgram nieczym się nie rózni – rzekłbym “a jednak”.
W zastosowaniu wewnętrznego ogniskowania (IF – Internal Focusing) ?
W szybkości i dokładności ogniskowania układu AFa na konkretnym punkcie ?
W obudowie i konstrukcji która przetrwa lata bez zasysania pyłków i kurzu do środka, bo nic się nie kręci z przodu ani nie wsuwa i wysuwa zmieniając wymiary i zasysając po drodze wszystko to co unosi się dookoła w powietrzu ?
W przeniesieniu barw i kontrastu fotografowanej sceny ?
Braku wad optycznych (aberracji chromatycznych, dystorsji czy winietowania itp.) ?
W stabilizacji obrazu z możliwością wyłączenia jednej z dwu jej składowych celem panoramowania ?
FTM – możliwości manualnego przeostrzenia w każdej chwili ?
Możliwości użytkowania szkieł w każdych warunkach pogodowych – w deszczu i na pustyni (wewnętrzne uszczelnienia + uszczelka z tyłu).
Coś pominąłem ?
ps. zwolennikom kupowania butów za 5 zł polecam ww. artykuł http://archiwum.polityka.pl/art/wydasz-grosz-i-kosz,429420.html
Tak się zastanawiam do kogo to piszesz? Bo na pewno nie do mnie.
Kupuję buty po 700 zł, kiełbasy ani wędlin nie kupuję wcale, tylko pół świniaka i indyki od znajomego rolnika i sam przerabiam. A mój obiektyw kosztował 2800.
Stosowaniu wewnętrznego ogniskowania (IF – Internal Focusing) ?
W szybkości i dokładności ogniskowania układu AFa na konkretnym punkcie ?
W obudowie i konstrukcji która przetrwa lata bez zasysania pyłków i kurzu do środka, bo nic się nie kręci z przodu ani nie wsuwa i wysuwa zmieniając wymiary i zasysając po drodze wszystko to co unosi się dookoła w powietrzu ?
W przeniesieniu barw i kontrastu fotografowanej sceny ?
Braku wad optycznych (aberracji chromatycznych, dystorsji czy winietowania itp.) ?
W stabilizacji obrazu z możliwością wyłączenia jednej z dwu jej składowych celem panoramowania ?
FTM – możliwości manualnego przeostrzenia w każdej chwili ?
Mój obiektyw albo to ma, albo amator nie zauważy różnicy.
Jeszcze jakieś pytania?
Kupuję buty po 700 zł, kiełbasy ani wędlin nie kupuję wcale, tylko pół świniaka i indyki od znajomego rolnika i sam przerabiam. A mój obiektyw kosztował 2800.
No to widzę, że masz jakąś miarę wartości i “raczej” potrafisz docenić to co dobre…
Tym bardziej dziwne, że uporczywie próbujesz udowodnić, że Twoje szkło jest lepszym wyborem niż zakup używanego szkła profesjonalnego vide np: canon 70-200 f/2.8 L USM również za 2.800 zł http://allegro.pl/obiektyw-canon-ef-70-200-mm-2-8-l-usm-i1293424837.html
Inny system, ale chodzi o zasadę, że w tym zakresie ogniskowych ZAWSZE lepiej kupić dwa szkła o doskonałych właściwościach optycznych NIŻ jedno, które się do nich nawet się nie zbliży pod względem precyzji wykonania, szybkości i celności AF-a oraz jakości obrazowania itp.
Ja wszystko rozumiem, Twoje “kochane” szkiełko. Wybacz, ale mnie nie przekonasz, po prostu nie ma takiej możliwości.
Stosowaniu wewnętrznego ogniskowania (IF – Internal Focusing) ?
W szybkości i dokładności ogniskowania układu AFa na konkretnym punkcie ?
W obudowie i konstrukcji która przetrwa lata bez zasysania pyłków i kurzu do środka, bo nic się nie kręci z przodu ani nie wsuwa i wysuwa zmieniając wymiary i zasysając po drodze wszystko to co unosi się dookoła w powietrzu ?
W przeniesieniu barw i kontrastu fotografowanej sceny ?
Braku wad optycznych (aberracji chromatycznych, dystorsji czy winietowania itp.) ?
W stabilizacji obrazu z możliwością wyłączenia jednej z dwu jej składowych celem panoramowania ?
FTM – możliwości manualnego przeostrzenia w każdej chwili ?
Mój obiektyw albo to ma, albo amator nie zauważy różnicy.
ad. “albo to ma” ? A ma ?????
To nie wiesz co posiada obiektyw którego używasz ? Pomijam to, że jednak nie posiada ww. rozwiązań stosowanych w profesjonalnych szkłach…
ad. “amator nie zauważy różnicy” ???
Żartujesz ? Ale, że co ? Nie będzie oglądał tych zdjęć, które zrobi ? Nie porówna ich z tymi wykonanymi na lepszej optyce ? Czy też normalnie po prostu nie będzie w stanie zrobić takich zdjęć jak inni na zdecydowanie lepszej optyce z prozaicznej przyczyny, bo prostu AF mu nie zdąży ustawić ostrości przelatując przez cały zakres ogniskowych ? Lub w porównaniu z jaśniejszą optyką zmuszony będzie dużo wyżej podnieść ISO mając “kolorową papkę” na zdjęciach ? Rozumiem, że bierzesz to pod uwagę ? Umówmy się, że niektórych zdjęć “produkowanych” przez lepsze szkła nie byłbyś w stanie zrobić z prostej przyczyny technicznych ograniczeń Twojego obiektywu – możesz się tym zgodzić lub nie, ale niestety konstrukcja szkła ma decydujące znaczenie w przypadku zdjęć w gorszych warunkach (nie tylko oświetleniowych).
Jestem amatorem i różnicę w jakości zdjęć widzę ja, moja rodzina, moi znajomi i wszyscy inni (a nie mam takich wyczulonych zmysłów jak Ty (tak napisałeś
Jak już kolega napisał wcześniej NIE JEST TECHNICZNIE MOŻLIWE aby pf 126p zapewnił osiągi mercedesa. Nawet przełożenie alusi, jaśków, silnika i klimy z merca nic tu nie da, pomijając fakt, że jest niewykonalne…
niestety, nie miałem siły przebić się przez 130 postów, ale czy ktoś mogłby treściwie słowo o zoomie 18-200 vr II?
w marcu mam zamiar kupic nikona, D7000 lub D300s i chciałbym do niego kupić ww. szkło.
co do jakości obrazu, to ufam Scottowi Kelby’emu, który wg mnie jest najlepszym fotografem, i nie mówi on na temat szkła 18-200 vr nic złego. przeciwnie, poleca je jako uniwersalny i wygodny słoik, a jeżeli on, profesjonalny fotograf go używa i bardzo sobie chwali mówiąc żeby nie wierzyć zapewnieniom, że zoomy tego typu są słabe, optycznie, to ufam mu. Moglibyście się podzielić i swoją wiedzą?
Oj to Ty bardzo łatwowierny jesteś.
z tego co zauważyłem Scott Kelby używa nw. szkiełek (18-200 nie zauważyłem)
10,5 mm f/2.8 ED DX
14-24mm f/2.8
24-70mm f/2.8
70-200 f/2.8 VR II
28-300mm VR f/3.5 – f/5.6
50mm f/1.4
105mm f/2.8 VR Micro
200mm f / 2 VR
300mm f/2.8 VR II
400mm f/2.8 VR
200-400mm f / 4 VR
Z całą pewnością będzie to obiektywna ocena osoby, która porównała jego możliwości (kilka postów wyżej) z NIKKOR-em AF-S 70-200 mm f/2,8G ED VR II.
Oj to Ty bardzo łatwowierny jesteś.
z tego co zauważyłem Scott Kelby używa nw. szkiełek (18-200 nie zauważyłem)
10,5 mm f/2.8 ED DX
14-24mm f/2.8
24-70mm f/2.8
70-200 f/2.8 VR II
28-300mm VR f/3.5 – f/5.6
50mm f/1.4
105mm f/2.8 VR Micro
200mm f / 2 VR
300mm f/2.8 VR II
400mm f/2.8 VR
200-400mm f / 4 VR
może nie używa 18-200 ale skoro ma w taszy 28-300 to może jakiś znak, że i fachowiec czasem (!) korzysta z superzooma…a jak często to już pewnie tylko jego tajemnica:)
wiem wiem temat wątku to 18-200, 18-250 a ja mieszam w to 28-300.
Andrzeju i Darku!
Może ze skromności, może z wyrachowanego dopasowania do odpowiedzi na moje posty, piszecie teraz, że jesteście amatorami. Wyobraźcie sobie, że od bardzo dawna śledzę Wasze wypowiedzi oraz twórczość i od dłuższego czasu absolutnie nie uważam Was za amatorów. Według mnie amator nie zna się tak, jak Wy na fotografii, nie używa takiego sprzętu i nie jeździ na warsztaty.
Może jestem w błędzie. Może nie ma już żadnego określenia pomiędzy amatorem a zawodowcem. Bo właśnie tam Was pozycjonuję. Jeżeli jednak nie ma i musicie jednak być amatorami, to dla mnie jesteście zaawansowanymi amatorami.
A ja cały czas staję w obronie tych początkujących amatorów, którzy dopiero zamierzają kupić swoją pierwszą lustrzankę, albo już ją mają z obiektywem kitowym. Miejcie więc ich na uwadze, bo chyba zapomniał już wół, jak cielęciem był. Nie każcie im kupować profesjonalnych szkieł, bo może nie będą im wcale potrzebne. Nie każcie im kupować polarów. Niech się najpierw nauczą kadrować. Nie trujcie im o pierścieniach pośrednich, kiedy nie wiedzą, jak zmienić głębię ostrości. I tak dalej.
Po prostu uważam, że superzoomy świetnie się nadają do nauki fotografowania. Tylko tyle i aż tyle.
Dlatego odpowiadam na pytanie postawione w tytule wątku: moim zdaniem superzoomy są coś warte – na początek są jak znalazł. A najlepszy z nich to Nikkor 18-200 VR II i nie jest to tylko moje zdanie.
Oj to Ty bardzo łatwowierny jesteś.
z tego co zauważyłem Scott Kelby używa nw. szkiełek (18-200 nie zauważyłem)
może nie używa 18-200 ale skoro ma w taszy 28-300 to może jakiś znak, że i fachowiec czasem (!) korzysta z superzooma…a jak często to już pewnie tylko jego tajemnica:)
wiem wiem temat wątku to 18-200, 18-250 a ja mieszam w to 28-300.
Poczytaj http://www.ewaipiotr.pl/2010/11/dlaczego-lubie-scotta-kelbyego/
“Książki Scotta Kelby’ego sprzedają się dobrze, więc pewnie jeszcze długo będę tłumaczyła, dlaczego kolory nie takie, odbitki brzydkie, a miało być tak ładnie… Napiszę o tym pewnie niejeden artykuł, może jakąś książkę. Kelby zarobi na opowieściach, że AdobeRGB jest super, a ja – na wyjaśnianiu, że wcale nie zawsze i nie do wszystkiego. Dostarczy mi pracy na długie lata, i za to go lubię”.
Nie zawsze to co dobre dla innych sprawdzi się w naszym przypadku.
Może ze skromności, może z wyrachowanego dopasowania do odpowiedzi na moje posty, piszecie teraz, że jesteście amatorami.
Mam pisać nieprawdę ? Nawiasem mówiąc zawsze i wszędzie twierdzę, że jestem amatorem i zawsze będę – tyle, że może zawsze szukającym nowych wyzwań i niepoprzestającym na tym co zrobiłem, bo chciałbym zawsze coś poprawić i zrobic lepiej.
Ja nie jeżdżę na warsztaty, mam wszędzie daleko, no chyba że będą nad morzem.
Znam wielu amatorów mieniących się zawodowcami i dokładnie odwrotnie. Osobiście robię zdjęcia dla przyjemności, dla siebie i znajomych – jak dla mnie to typowa “amatorka”.
Sam sobie zaprzeczasz. Jeśli takowi amatorzy “zamierzają kupić swoją pierwszą lustrzankę, albo już ją mają z obiektywem kitowym” to na jakiego grzyba im obiektyw za prawie 3000 zł, podczas gdy w wielu systemach za podobną kwotę (w canonie profesjonalne L-ki kupisz już używane od 1.500 zł – co udowodniłem powyżej !) masz do dyspozycji o wiele ciekawszą i lepszą pod każdym możliwym względem optykę profesjonalną ? Nie widzisz paradoksu Twojego rozumowania – w którym próbujesz wszystkim udowodnić, że szkłem typu super-zoom za tą samą kwotę co profesjonalne szkła – można zrobić “zbliżone” zdjęcia – ale ZAWSZE jednak z gorszymi parametrami wynikającymi z ograniczeń konstrukcyjnych szkieł typu super-zoomy, co wprost przekłada się na gorszą (czytaj wolniejszą i mniej dokładną) współpracę z korpusem ?
Dlatego odpowiadam na pytanie postawione w tytule wątku: moim zdaniem superzoomy są coś warte – na początek są jak znalazł. A najlepszy z nich to Nikkor 18-200 VR II i nie jest to tylko moje zdanie.
Gadał dziad do obrazu…
Prosty przykład z sysemu w którym siedzę – czyli Canon – ale chodzi o ZASADĘ!
canona 17-40 f/4 L USM można kupić za 1.500 zł http://allegro.pl/listing.php/search?category=50590&closed=1&string=canon+17-40&price_from=1500&price_to=1700&postcode_enabled=0&state=0&distance=1&postcode=&city=&buy=0&view=gtext&order=t&clear_cookie=0&change_view=Poka%C5%BC
Canona 70-200 f/4 L USM kupisz za 1.500 http://allegro.pl/listing.php/search?buy=0&category=50590&clear_cookie=0&closed=1&distance=1&postcode_enabled=0&state=0&city=&order=p&postcode=&price_from=1400&price_to=1600&string=canon+70-200+f%2F4&view=gtext&change_view=Poka%C5%BC
RAZEM MASZ DWA PROFESJONALNE szkła za 3000 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A Ty polecasz szkło Nikon AF-S DX 18-200mm f/3.5-5.6G ED VR II kupione za 2.800 zł http://www.euro.com.pl/obiektywy2/nikon-af-s-dx-18-200mm-f-3-5-5-6g-ed-vr-ii-nikkor.bhtml?from=ceneo ???
Czy na ww. przykładzie dotarł mój “przekaz”, czy dalej jest nie halo ?
IMO nie ma żadnego znaczenia czy będzie to amator zaczynający zabawę z fotografią, chyba lepiej kupić za podobną cenę Hi-END-owe szkło niż słoiczek z soczewkami…
ps. a zastanawiałeś się chociaż nad faktem, dlaczego 90% zdjęć w Twojej galerii wykonanych szkłem 18-200 na ogniskowej 200m wykonane było przy f/9 i f/10 ? Jeśli nie to warto – zapewniam…
Bez urazy, jak pisałem już wcześniej swojego zdania nie zmienię.
canona 17-40 f/4 L USM można kupić za 1.500 zł http://allegro.pl/listing.php/search?category=50590&closed=1&string=canon+17-40&price_from=1500&price_to=1700&postcode_enabled=0&state=0&distance=1&postcode=&city=&buy=0&view=gtext&order=t&clear_cookie=0&change_view=Poka%C5%BC
Canona 70-200 f/4 L USM kupisz za 1.500 http://allegro.pl/listing.php/search?buy=0&category=50590&clear_cookie=0&closed=1&distance=1&postcode_enabled=0&state=0&city=&order=p&postcode=&price_from=1400&price_to=1600&string=canon+70-200+f%2F4&view=gtext&change_view=Poka%C5%BC
RAZEM MASZ DWA PROFESJONALNE szkła za 3000 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A Ty polecasz szkło Nikon AF-S DX 18-200mm f/3.5-5.6G ED VR II kupione za 2.800 zł http://www.euro.com.pl/obiektywy2/nikon-af-s-dx-18-200mm-f-3-5-5-6g-ed-vr-ii-nikkor.bhtml?from=ceneo ???
Czy na ww. przykładzie dotarł mój “przekaz”, czy dalej jest nie halo ?
O reeety! Wygrałeś! Poddaję się!
Niech wszyscy nikoniarze szukający podstawowego obiektywu – zamiast Nikkora 18-200 koniecznie kupią te dwa szkła: Canon 17-40 f/4 L USM i Canon 70-200 f/4 L USM. Ale jestem złośliwy
Tak, wiem. Wy już nigdy nie zrozumiecie problemów początkującego amatora, ponieważ myślicie już jak zawodowcy.
– Marianie, dlaczego taszczysz na wycieczkę tę wielką torbę? Przecież wiesz, że się spieszymy!
– Cicho! Na Forum DFV kazali mi kupić hi-endowe obiektywy zamiast jednego uniwersalnego.
– Marianie, dlaczego nie zrobiłeś mi zdjęcia przy tamtym pomniku? Przecież wiesz, że więcej tam nie pojedziemy!
– Bo miałem akurat przykręcony teleobiektyw, jak mi na DFV kazali i nie zdążyłem!
– Marianie, dlaczego te zdjęcia są jakieś dziwne?
– Aaa, bo na Forum DFV kazali mi nakręcić filtr specjalistyczny i zapomniałem go zdjąć.
– Marianie! Dlaczego te zdjęcia mają takie dziwne plamy?
– Wiesiek sugeruje, że mogę mieć poplamioną matrycę, ale ja mu nie wierzę! Przecież kupiłem cztery najlepsze obiektywy, więc zdjęcia muszą być idealne!!!
A co tu się zastanawiać? Zdjęcia robiłem z 70 cm. 200 mm ustawiłem, żeby rozmyć tło. Głębia ostrości była za mała, żeby cały grzyb się w niej zmieścił. Musiałem przymknąć przysłonę do dziesięciu…
Ale oczywiście możesz mnie oświecić! Teraz masz niepowtarzalną okazję pokazać mi jaki jestem głupi i przekonać mnie do kupienia lepszego obiektywu. Bardzo proszę, wytłumacz mi.
w marcu mam zamiar kupic nikona, D7000 lub D300s i chciałbym do niego kupić ww. szkło.
Czy masz już sprecyzowane, jakiego typu zdjęcia będziesz robił?
Bo jeżeli tak, to do wielu zastosowań wybierz inne obiektywy. Moim zdaniem superzoom nie nadaje się do focenia szerokich krajobrazów, do portretów, do makrofotografii albo do polowania na małe zwierzęta z dużej odległości.
Jeżeli nie wiesz jeszcze, jakie zdjęcia Cię interesują i nie zamierzasz szaleć w powyższych tematach, to polecam ten obiektyw jak najbardziej.
Pamiętaj tylko, że KAŻDY obiektyw trzeba sprawdzić po zakupie! Zawsze trafiają się gorsze modele. Zwłaszcza na Allegro…
O reeety! Wygrałeś! Poddaję się!
Niech wszyscy nikoniarze szukający podstawowego obiektywu – zamiast Nikkora 18-200 koniecznie kupią te dwa szkła: Canon 17-40 f/4 L USM i Canon 70-200 f/4 L USM. Ale jestem złośliwy
Sorry, jeśli mnie cytujesz to zastanów się może nieco głębiej co miałem na myśli pisząc “chodzi o ZASADĘ”
Tak, wiem. Wy już nigdy nie zrozumiecie problemów początkującego amatora, ponieważ myślicie już jak zawodowcy.
Nie no jasne, lepiej kupić nową skodę niż używanego mercdesa za tą samę cenę.
– Cicho! Na Forum DFV kazali mi kupić hi-endowe obiektywy zamiast jednego uniwersalnego.
– Marianie, dlaczego nie zrobiłeś mi zdjęcia przy tamtym pomniku? Przecież wiesz, że więcej tam nie pojedziemy!
– Bo miałem akurat przykręcony teleobiektyw, jak mi na DFV kazali i nie zdążyłem!
– Marianie, dlaczego te zdjęcia są jakieś dziwne?
– Aaa, bo na Forum DFV kazali mi nakręcić filtr specjalistyczny i zapomniałem go zdjąć.
– Marianie! Dlaczego te zdjęcia mają takie dziwne plamy?
– Wiesiek sugeruje, że mogę mieć poplamioną matrycę, ale ja mu nie wierzę! Przecież kupiłem cztery najlepsze obiektywy, więc zdjęcia muszą być idealne!!!
Z autopsji, czy na poczekaniu wymyśliłeś ?
Jesteś całkowicie pewien, że każdy kto wydaje prawie 3000 zł na szkło 18-200 mm jest totalnym ignorantem nie szukającym możliwości lepszego zrobienia fotografii poprzez zakup podstawowych filtrów fotograficznych jak, polaryzacyjny lub ND, lub półkowy szary ????
A co tu się zastanawiać? Zdjęcia robiłem z 70 cm. 200 mm ustawiłem, żeby rozmyć tło. Głębia ostrości była za mała, żeby cały grzyb się w niej zmieścił. Musiałem przymknąć przysłonę do dziesięciu…
Ale oczywiście możesz mnie oświecić! Teraz masz niepowtarzalną okazję pokazać mi jaki jestem głupi i przekonać mnie do kupienia lepszego obiektywu. Bardzo proszę, wytłumacz mi.
Ktoś by napisał “żyłka Ci wyszła”
Ok – tłumaczenie owszem logiczne i przekonujące – spróbuj jeszcze udowodnić, że Twoje szkło 18-200 na pełnym otworze w każdym zakresie zooma przeniesie rozdzielczość, ostrość i kontrast fotografowanej sceny na skraju kadru bez aberracji i dystorsji lepiej niż ww. przeze mnie profesjonalne szkła w podobnej cenie do Twojego szkła.
Twoja walka z wiatrakami miałaby sens w przypadku, gdybyś 18-200 kupił za cenę 1000-1500 zł – niestety dwukrotnie wyższa cena, porównywalna z używaną profesjonalną optyką w każdym systemie – raczej nie predystynuje Twojego szkła do polecania wszem i wobec jako “jedyny słuszny wybór”.
ps. masz jakiś % od sprzedaży super-zoomów 18-200 nikona w sklepach foto ? Zaciekłość warta lepszego celu…
;P
Wszystko jasne…
Polecasz na forum obiektyw za prawie 3000 zł amatorom nie mającym pojęcia o fotografowaniu lustrzanką.
Rekomendujesz szkło (nie mówię tutaj o przedmówcy tego postu!!! uprzedzając, że może trafić na sztukę, która będzie dawała mydło w końcowym zakresie ogniskowych (vide post użytkownika kilka postów wyżej – który właśnie tak ma z tym szkłem) ???
Rozumiem, że ten domniemany amator (szkła za 3000 zł) zabierze ze sobą do sklepu tablicę testową i będzie przed kupnem testował BF/FF na kilku wybranych szkłach celem wyboru najlepszego ? Dosyć śmiała hipoteza rzekłbym…
____________________________________________________________________________________________
Parafrazując wypowiedź Piotra można napisać, że nie zawsze jeśli czegoś nie widać, to tego nie ma i nigdy nie będzie. Jeśli się czegoś nie widzi, bynajmiej to nie oznacza, że czegoś nie ma, lub nie będzie w przyszłości. Bo problemy mają to do siebie, że nie dają znać o sobie, dopóki się ich nie zobaczy – próbując się ich doszukać.
No i pełen cytat “Tylko jak się je już zobaczy, to później trudno przestać widzieć, więc lepiej się dobrze zastanowić, zanim się ich zacznie szukać. Przed zadaniem pytania lepiej być pewnym, że chce się usłyszeć odpowiedź “
okej, tu się zgłaszam, osoba rzekomo nieumiejąca ustawić GO i nie umie kadrować. dzieki, ale taką osobą nie jestem. to, że to moja pierwsza lustrzanka nie znaczy że dopiero zaczynam przygodę z foto.
@ac, w pełni rozumiem twoje święte oburzenie, ale zależy mi na uniwersalności pojętej w sposób taki, jak w przykładzie:
– Marianie, dlaczego nie zrobiłeś mi zdjęcia przy tamtym pomniku? Przecież wiesz, że więcej tam nie pojedziemy!
– Bo miałem akurat przykręcony teleobiektyw, jak mi na DFV kazali i nie zdążyłem!
zmiana szkła to czasochłonna operacja.
dalej, może i są takowe zoomy o niższej jakości zdjęć, ale czy ja to kiedykolwiek zauważę? czy ja będę w niedalekiej przyszłości wykonywał odbitki 75×50?
dalej, sądze że po takich zakupach przez długi czas nie będę mógł sobie pozwolic na wydatki foto. wię ten obiektyw ma być uniwersalny, żebym mógł nim wszystko z powodzeniem uchwycić.
Bo jeżeli tak, to do wielu zastosowań wybierz inne obiektywy. Moim zdaniem superzoom nie nadaje się do focenia szerokich krajobrazów, do portretów, do makrofotografii albo do polowania na małe zwierzęta z dużej odległości.
Jeżeli nie wiesz jeszcze, jakie zdjęcia Cię interesują i nie zamierzasz szaleć w powyższych tematach, to polecam ten obiektyw jak najbardziej.
To do czego się nadają?
są uniwersalne. może i profesjonalnego portretu nim nie zrobisz (bokeh), ale nie o to tu chodzi.
nie mam kasy na 8 szkieł, chociażbym chciał.
a to przydatne, dzięki
@ac nawaiasem mówiąc w system nikona mam zamiar władować się głównie ze względu na ten obiektyw.
“Polecasz na forum obiektyw za prawie 3000 zł amatorom nie mającym pojęcia o fotografowaniu lustrzanką.”
może i pro nie jestem, ale pojącie mam, niezgorsze. i nie mam zamiaru kupować używanych szkieł.
To o hideousie czy Kelbym?
Kelby UŻYWA 18-200 vr (I), wiem, bo jestem osobą która przeczytała 3 jego książki ;P
Wojna toczona z uporem godnym lepszej sprawy. Po to produkuje się szkła amatorskie, profesjonalne, stało- i zmiennoogniskowe o różnych krotnościach tzw. zooma, żeby każdy wybierał, co mu się podoba. Podobnie jest z różnymi typami aparatów. Nie ma sensu nikogo nawracać na siłę. Wiara, że moje poglądy są jedynie słuszne i niepodważalne też jest dość niskich lotów i nie najlepiej świadczy o jej wyznawcach. Nie można zwolennika chleba ze smalcem napychać pieczonymi bażantami. Może obiektywnie są i lepsze, ale on ma święte prawo ich nie lubić. Nawet jeśli byłyby tańsze od pajdy chleba. Co innego, jeśli tym chlebem i smalcem chciałby opędzić wystawny raut u prezydenta. Wtedy należałoby go nawrócić. Tak samo jest z hiperzoomem. Gdyby ktoś chciał nim robić profesjonalne sesje, trzeba mu to perswadować do upadłego, ale jeżeli będzie pstrykał na własny użytek, jego sprawa. Ba, o ile jego zdjęcia będą pokazywane światu w formie odbitek 10×15, to wypada nawet pochwalić właściwy wybór szkła.
Może ze skromności, może z wyrachowanego dopasowania do odpowiedzi na moje posty, piszecie teraz, że jesteście amatorami.
dla mnie profi to jest ktoś kto zajmuje się fotografią zawodowo, dlatego też jako profi mogę “wyciągnąć Cię z pudła” lub kupić i zfuzjować dwie fabryki co produkują te buty po 700 zeta
to miłe z Twojej strony, ale nie zmienia to faktu co do amatorstwa mojego (dobra @ac będę reprezentował również Ciebie – honorarium może być w L-kach:)
o jeżeli ja się znam (ale traktuje to co napisałeś z przymrużeniem oka), to co powiedzieć o Piotrze -adminie ?
Warsztaty , to miejsce nauki, ergo amator jak najbardziej powinien jeździć na warsztaty (Piotr to była reklama!! – honorarium e eLkach)
swoją droga D300s to już półprofii – a takie coś u Ciebie w exifie znalazłem
nikt Ci nie broni, ale może się uczyć zarówno na spacerzoomie za 3 tyś , jak i na dwóch lepszych szkłach za wydaną podobnie kasę (vide przykład ac – z przywołaniem Canonowych obiektywów)
inne tez się nadają, przejrzyj galerię i zobacz ile świetnych zdjęć jest zrobionych ……….. kitem
amen
@ac, w pełni rozumiem twoje święte oburzenie, ale zależy mi na uniwersalności pojętej w sposób taki, jak w przykładzie:
– Marianie, dlaczego nie zrobiłeś mi zdjęcia przy tamtym pomniku? Przecież wiesz, że więcej tam nie pojedziemy!
– Bo miałem akurat przykręcony teleobiektyw, jak mi na DFV kazali i nie zdążyłem!
po pierwsze: tu nikt nikomu nic nie każe!;
po drugie: Marianie weź kup sobie kompakta, po co Ci lustrzanka ?
eh naprawdę potrzeba 15 – 30 sekund – doprawdy tyle życia w tym czasie umknie;)
ac pokazał alternatywne rozwiązanie (w tym samym budżecie), ale nie przekonuje Was
okej, tu się zgłaszam, osoba rzekomo nieumiejąca ustawić GO i nie umie kadrować. dzieki, ale taką osobą nie jestem. to, że to moja pierwsza lustrzanka nie znaczy że dopiero zaczynam przygodę z foto.
Przeca wyraźnie żem zaznaczył, że post nie dotyczy Ciebie !!!!
)))))))))))))))))
– Marianie, dlaczego nie zrobiłeś mi zdjęcia przy tamtym pomniku? Przecież wiesz, że więcej tam nie pojedziemy!
– Bo miałem akurat przykręcony teleobiektyw, jak mi na DFV kazali i nie zdążyłem!
zmiana szkła to czasochłonna operacja.
Żartujesz, czy wymślasz kolejne psedo powody do utwierdzenia się w swoim wyborze jak przedmówca ?
Przy połączniu begnetowym ? Aparat na szyi – sligshoot w pozycji “roboczej” – jedno szkło zdejmuję i od razu zakładam drugie – czas 2 sekundy z zegarkiem w ręku. Powiem inaczej – 5 sekund więcej zajmuje dokręcenie szkła na M42 do adaptera, jeśli mamy tylko jeden.
Toż myśląc w taki sposób to można się “globusa” nabawić pamietając o każdorazowym zdjęciu i ponownym poprawnym założeniu dekielka na nowe wymarzone szkiełko, która to czynność również wielokrotnie Marianowi uniemożliwi zrobienia zdjęcia dziewczęcia przy pomniku, podczas gdy ów chyżo uciekać będzie…
Jednocześnie dodam, że polecana optyka profesjonalna (za tą samą cenę masz dwa szkła) zdecydowanie szybciej i dokładniej ustawi ostrość na obiekcie niż amatorskie szkło o kilkunastokrotnym przłożeniu zooma.
Ale czy ja Ci zabraniam kupować szkło za prawie 3000 tysiące zł podczas gdy za tą kwotę możesz równie dobrze kupić dwa używane szkła profesjonalne ? Chcesz kupuj – Twoja sprawa. Zaręczam Ci jednak, że wielokrotnie fotografując w bardziej niesprzyjających warunkach w towarzystwie innych osób z tzw. profesjonalną optyką będziesz się dziwił dlaczego Tobie nie udało się zrobić w tych samych warunkach zdjęcia, a koledze owszem.
Wracamy do punktu wyjścia – powyżej udowodniłem, że za cenę ww. szkła kupisz dwa profesjonalne używane szkła, jeśli uważasz, że zrobisz lepiej wydając tą samą kwotę na jedno szkło klasy amatorskiej Twój wybór – Twoje pieniądze – Twoje zdjęcia.
Tuchol – z całym szacunkiem nie uda Ci się kupić przykładowo samochodu, który będzie wystarczająco mały i zwrotny – aby poruszać się i parkować w mieście, wystarczająco szybki jak samochód sportowy – aby zwinnie i szybko wyprzedzać inne samochody na trasie, miał zawieszenie zarówno niskie sportowe z napędem na tył (klasyk) oraz równocześnie do tego wysoki prześwit z napędem 4×4 aby dobrze sprawdzał się w terenie i jednocześnie był także wystarczająco “pojemny” aby pomieścić całą rodzinę z bagażami oraz cieszyć się letem zdejmowanym, lub otwieranym dachem – taki samochód NIE ISTNIEJE.
“Polecasz na forum obiektyw za prawie 3000 zł amatorom nie mającym pojęcia o fotografowaniu lustrzanką.”
może i pro nie jestem, ale pojącie mam, niezgorsze. i nie mam zamiaru kupować używanych szkieł.
Znowu zaznaczam, że nie pisałem o Tobie (co podkraślałem powyżej) -pragnę również podtrzymać tezę, że szafowanie pieniędzmi innych osób jest proste i wygodne, jednak dla mnie kwota 3000 zł to już duża suma – dlatego piszę, że bezsensowne jest polecanie komuś super-zooma (znowu nie mówię o Tobie) kto nie ma pojęcia o możliwościach systemowych szkieł a czyta ten wątek na forum nie jest dobrym posunięciem.
Nie chcesz kupować używanych dobrych szkieł – OK Twoje pieniądze, Twój wybór – ja w życiu miałem tylko dwa fabrycznie nowe korpusy i dwa szkła (AF-owe) zakupione jako nowe ze sklepu (na raty, których nie cierpię i wolę cierpliwie dozbierać).
To o hideousie czy Kelbym?
O obydwu Przekartkowałem sobie dziś test nikona 28-300 http://www.cyfrowe.pl/aparaty/nikon-nikkor-28-300mm-f-35-f-56-g-af-s-ed-vr.html w foto kurierze i… konkluzja była taka “po przymknięciu o trzy działki ostrość na brzegach się poprawia, za to w centrum się znacznie pogarsza. Generalnie ostrość nie jest najmocniejszą stroną tego szkła”. Zakładając, że ktoś kupuje ten lub podobny obiektyw do cropa, gdzie największe znaczenie ma właśnie środek szkła utwierdzam się tylko w swoich rozważaniach na temat super-zoomów i krucjacie na forum przeciwko gloryfikowaniu ich wątpliwych możliwości przez niektóre osoby…
No ok i co z tego ? Znam kilka znanych w światku fotograficznym osób, które fotografują aparatami na płyty szklane, bo mają taki kaprys i czy to oznacza że dla Ciebie to też byłby dobry wybór ?
Dyskusja jest po to, aby uświadomić czytającym kilka różnych ciekawszych możliwości w cenie 3000 zł. Jak pisałem, gdybym dysponował taką kwotą – to sprawiłbym sobie kilka doskonałych szkieł zamiast jednego pseudu-uniwersalnego. Jeśli kogoś stać i ma wiedzę może wybierać – OK sam sobie dobierze odpowiednie szkło, jeśli go jednak nie stać i z trudem uciułał pieniądze na szkło, które w założeniu ma być tym docelowym to warto, aby przed zakupem poznał plusy i minusy swojego wyboru w oparciu o sugestie innych osób.
Ano. Dla doprecyzowania – profi dostaje pieniądze za to co robi. Przynajmniej w ilości, stanowiącej istotny wkład w jego budżet domowy.
Opowiedz, jak te L-ki podepniesz do Nikona. Bo w drugą stronę się da ;P
I co Ty bidaku zrobisz z L-ką na tym swoim Nikonie? Dostaniesz zniżkę na następne warsztaty, gdzie Ci wyjaśnimy, co można podpiąć do Twojego aparatu i z której strony
Bob Krist by dyskutował z tym “pół-“
http://www.bobkrist.com/index.php
Jak mówiła znajoma pijarówka: whatever makes you happy. Amatorzy mogą nie dostrzegać wad obiektywu – całkiem dosłownie. Z doświadczeń z niefotografującymi znajomymi wiem, że oni nie widzą aberracji chromatycznych na zdjęciach z komórek (a tam są naprawdę potężne) – dopóki im się ich nie pokaże. Podobnie jest z kwestią ostrości – ostrość wydaje się ok do momentu, aż mamy porównanie z innym obiektywem. Lepiej więc uważać z czym się porównuje To samo dotyczy geometrii, pracy pod światło itp.
Wprawdzie jedyne racjonalne zastosowanie dla superzoomów widzę tylko w jakichś ekstremalnych sytuacjach, typu fotografowanie w burzy piaskowej (a i to pod warunkiem, że całość aparatu zapakujemy w w obudowę podwodną – superzoomy szczelne nie są), ale – whatever makes you happy.
Wracając zaś do pana Mariana, to znacznie bardziej prawdopodobna będzie dyskusja:
– a czemu te zdjęcia znowu nieostre? [nietrafione ostrzenie, a nie miękkość – przyp. P.]
– a bo wieczorem mój superzoom coś słabo łapie ostrość
– a zdjęć jak ciotka Zosia wpadła do basenu z krokodylem to w ogóle nie zrobiłeś!
– a bo mój superzoom ustawiał ostrość. Ustawiał, ustawiał i jeszcze ciągle ustawia.
Ony widząc jak tanie mogą być systemowe używane L-ki rwać począł włosy z czerepu myśląc o zmianie systemu…
ps. “Na potęgę Posępnego Czerepu” ktoś obecnie jeszcze żyjący pamięta te słowa ?
;P
– a bo mój superzoom ustawiał ostrość. Ustawiał, ustawiał i jeszcze ciągle ustawia.
Taki super-zoomik to nie ma łatwego życia (nie ma nic do śmiania), natyra się niemożebnie biedak przelatując wielokrotnie cały zakres ogniskowych w poszukiwaniu tego co złośliwy właściciel kazał mu znaleźć w tak niesprzyjających warunkach – toż to jak szukanie igły w stogu siana – czasem się uda a jaka potem satysfakcja…
Ale gdy się już uda – to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy…
ps. dobrze idzie – to już 7-ma strona w tym wątku o tym samym…
Oj tam, oj tam gadasz Panocku…
Zgadzam się z testami (najnowszy w nowym foto kurierze http://www.foto-kurier.pl/wydania/50,2284-46,art,nikkor-af-s-28-8211-300-mm-f-3-5-5-6g-ed-vr.html#czytaj), że takie super-zomy są owszem w jakimś tam stopniu “dobre” w pewnym określonym zakresie ogniskowych czyli w przypadku pełnoklatkowego super-zooma Nikona 28-300 mm wyszło z tego co pamiętam używalne w miarę tylko około 40-100 mm. Tak więc nie ma co płakać, zawsze znajdzie się w takowych zoomach zakres ogniskowych, który pozwoli nam uzyskać w miarę “dobre” foty zakładając, że obiektyw trafi z ostrością (co bywa w niektórych konstrukcjach totolotkiem) oraz, że pamiętać będziemy aby unikać w tle obiektów na których wyjdzie nam piękna aberracja i nie będziemy przymykać powyżej 3 działek przysłony (znowu nawiążę do testu w nowym F-K w kórym jak wół im wyszło, że wówczas poprawia się ostrość na brzegach, ale za to pogarsza w środku – jak dla mnie kuriozalne ale ciekawe bo oczywiste jest, że aby poprawić ostrość w takim szkle trzeba go przymykać mocniej – a tu taki zonk. Cena też przekonująca, normalnie kolejki się ustawiają http://www.e-cyfrowe.pl/nikon-af-s-nikkor-28-300mm-f_3-5-5-6g-ed-vr-p-18020.html A zbliżają się szybkimi krokami żniwa dla sklepów fotograficznych i zapewne jakies gratisy będą oferować (może czapki lub rękawiczki – bo latem pamiętam dawali gratis ręczniki).
;P
Himen :]
zwany też Adamem z Eternitu:P
Bajtka tez pamietam, się zaczytwywał czlek, żółwia w komodorze próbował.. ech czasy:))
ha, c64 z magnetofonem to był mój pierwszy komp. Jak dokupiłem zewnętrzną stację dyskietek to nawet miałem swojego rodzaju Windows na nim, nazywał się GEOS. Wtedy na rynku był chyba Windows 2.0, Jezu, co to był za szmelc ))
Niebagatelny wpływ na ww. zakres “używalności” w testach mają zniekształcenia i winietowanie na krańcach zakresu zooma. Dlatego zoomy L-ki canona czyli 28-300 i 35-350 (test http://www.luminous-landscape.com/reviews/lenses/Canon-28-300.shtml) jakoś nie znajdują swoich nabywców i bynajmiej nie względu na ich cenę http://allegro.pl/interfoto-canon-35-350-usm-l-nie-28-300-raty-gwar-i1202894839.html po prostu mało osób naprawdę jest nimi zainteresowanych mając w ofercie producenta lepsze konstrukcje o mniejszym przełożeniu zooma.
;P
Himen :]
zwany też Adamem z Eternitu:P
Bajtka tez pamietam, się zaczytwywał czlek, żółwia w komodorze próbował.. ech czasy:))
Mnie czasem rodzina zadawała dziwne pytania, dlaczego słucham odgłosów faxu w radiu i do tego jeszcze je nagrywam na kasprzaku
Bodaj była to rozgłośnia harcerska, która na falach eteru nadawala programy komputerowe, wystarczyło sobie nagrać na magnetofonie, a potem wgrać do “kompa”.
a potem chwila relaksu przy muzyce, optymalne ustawienie głośników w oczekiwaniu na test:
Kanał lewy szzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
Kanał prawy szzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
;P
ps. a w ogóle to zastanawiam się ile osób wie o czym my piszemy…
Z tym 18-105 to Nikon zaszalał jak nigdy. Z jednej strony stworzyli obiektyw o dobrych parametrach optycznych by z drugiej pakować to w obudowę, której Tamron by się wstydził. Plastikowy bagnet, pierścien ostrości węższy niż szpara powiekowa pana co ów obiektyw składał. Całość wieńczy brak skali ostrości. Dla mnie obiektyw zagadka
tak było, a potem 5 razy trzeba było próbować aż się wgra To był prawdziwy komputerowy manual. Jak w 1992 kupiłem pierwszego w życiu PC (pamiętam do dziś: 386dx, ram 2MB, video 512kB trident, hdd 80MB) to było to jakby statek kosmiczny na biurku wylądował Kosztował 22 miliony starych zł.
Z tym 18-105 to Nikon zaszalał jak nigdy. Z jednej strony stworzyli obiektyw o dobrych parametrach optycznych by z drugiej pakować to w obudowę, której Tamron by się wstydził. Plastikowy bagnet, pierścien ostrości węższy niż szpara powiekowa pana co ów obiektyw składał. Całość wieńczy brak skali ostrości. Dla mnie obiektyw zagadka
Każdy system ma takie “perełki”. Im nowsza optyka tym większe oszczędności w kolejnych konstrukcjach amatorskich szkieł. Całe sztaby jajogłowych kombinują jak obniżyć koszty w masowej produkcji takich szkieł. Czasem się potem okazuje, że przypadkiem optycznie jest ok, ale mechanicznie nie do końca. Tak jest z “tamim” robią szkła dobre optycznie, ale mechanicznie do …. bo w dziale konstrukcyjnym mają poczwórnego agenta, który ma zrobić wszystko aby szkło, które kosztuje 1/3 ceny systemowych szkieł przypadkiem nie było od nich lepsze…
Przykładowo canon raczej nie wypuści nigdy żadnej L-ki pod APS-C bo ma wizję produkowania pełnoklatkowych szkieł dla prefesjonalistów – a ci raczej nie będą potrzebować cropowych szkieł w FF i APS-H.
pierścien ostrości węższy niż szpara powiekowa pana co ów obiektyw składał.)
On ma AF, Waćpan
Kurcze…mogli zaoszczędzić na przełączniku A/M
On ma AF, Waćpan
Kurcze…mogli zaoszczędzić na przełączniku A/M
owszem, zgadzam się, zbędny bajer Zresztą jest przecież na korpusie to na cholerę drugi
okej, konkluzja jest taka:
śmierć superzoomom, nie ma sensu pakować się wiec w system nikona, bo tylko z tego względu miałem zamiar to zrobić.
najbardziej więc logicznym wyborem byłoby canonierskie podejście do sprawy: 40D + 17-40L +70-200 F4L ew. IS jak kasy starczy.
@ac, moja wina, niewidomy i w ciemnych okularach, nie doczytałem.
btw, gigantyczną aberrację na zdjęciach z komórki widzę, może jutro wrzucę do galerii jakieś kuriozum
ewentualnie Pentax K7, ale nie wiem jeszcze na ile sensowne jest ładowanie się w ten system.
Jeszcze gorszy wynalazek. Ciągle go przestawiam niechcąco małym palcem. Strzelec na warsztatach się dziwił, że AF nie działa, więc wada konstrukcyjna nie kończy się na linii d300
albo zaczyna, mi się nie przestawia
Jeszcze gorszy wynalazek. Ciągle go przestawiam niechcąco małym palcem. Strzelec na warsztatach się dziwił, że AF nie działa, więc wada konstrukcyjna nie kończy się na linii d300
albo zaczyna, mi się nie przestawia
Twój to atrapa
albo zaczyna, mi się nie przestawia
Twój to atrapa
to się dobrze składa, bo znaczy się, nie przepłaciłem za ten w obiektywie
śmierć superzoomom, nie ma sensu pakować się wiec w system nikona, bo tylko z tego względu miałem zamiar to zrobić.
System Nikona ma też inne zalety niż najlepszego (lub najmniej nieudanego – jak kto woli) 18-200.
No właśnie – system. Czyli co oprócz korpusu K-7? Znajdź interesujące Cię obiektywy w zakresie 17-200 (niekoniecznie w jednym kawałku i zobacz, jak wygląda kalkulacja. Zresztą nie musi być od razu K-7, Pentax ma całkiem udane puszki amatorskie. Tylko to rzeczywiście system – oprócz puszki patrz też na rzeczy, które dokupisz teraz oraz takie, które może dokupisz za rok czy dwa.
A jesteś pewien, że on wie, że go używa? Bo chyba jednak nie wie
http://www.scottkelby.com/blog/scotts-gear
Wow !!!
Chwilę mnie nie było a tu tyle postów?
Skąd wziąć czas, żeby to wszystko przeczytać, a co dopiero odpisać?
No chyba, że się tak szybko czyta i pisze, jak ac, któremu się wszystko myli:
– a to że Nikon wypuścił szkło 28-200 pod pełną klatkę,
– a to że w 18-200 ostrość jest ważna w środku, a nie na brzegach. Niestety ale to obiektyw for DX only (i tak być powinno, ale maniacy tego nigdy nie zrozumieją, więc po co ja się męczę
– a to podaje ceny L-ek Canona jako dowód, że można nimi zastąpić Nikkora
Ale co tam, nikt tego nie zauważa. A mój najmniejszy błąd, lub nawet podejrzenie błędu jest bezwzględnie wykorzystywane przeciwko… no właśnie komu? Moim zdaniem tracą na tym Ci, którzy chcą kupić podstawowy obiektyw a nie są maniakami, jak TWA, które tu rządzi.
I tak nie mam szans Was przegadać, więc może zawrzemy rozejm?
Proponuję, żebyście wreszcie spróbowali podać parę konkretów, czym zastąpić jeden obiektyw Nikkor 18-200 (w promocyjnej od dzisiaj do 15.11 cenie 2199 http://sklep.dfv.pl/nikon-af-s-dx-nikkor-18-200mm-f_3-5-5-6g-ed-vrii-p-13568.html)
Pamiętajcie tylko, że obiektyw ten ustawia ostrość z pół metra, dzięki czemu można nim robić takie zdjęcia, jak mam w galerii https://www.dfv.pl/gallery/members/hideous.html
Jak się postaracie, to może przyznam Wam rację.
Uważam, że ten mój obiektyw nie jest do wszystkiego. Jest dla mnie podstawowym obiektywem o dużych możliwościach. W kategoriach uniwersalności oczywiście. I myślę, że Darek to rozumie, bo sam się go jeszcze nie pozbył.
Mój wybór aparatu i pierwszego obiektywu był bardzo dokładnie przemyślany. Doskonale wiem też jakie będą moje następne obiektywy:
– Nikkor 105mm f/2.8G IF-ED Micro VR do zdjęć makro
– Nikkor 10-24mm f/3.5-4.5G ED do zdjęć krajobrazowych
Szukam też jakiegoś teleobiektywu do zdjęć ptaków, ale dopiero zaczynam szukać, więc nie jestem jeszcze dokładnie rozeznany i zdecydowany.
Obiektywu do portretów nie potrzebuję.
Poza tym (może w kategoriach naiwnego żartu) zamawiam u Nikona następujący obiektyw:
Nikon DX Nikkor 100-300 f/4 G ED VR
Najlepszą jakość zamawiam na długim końcu, bo tam będę go głównie używał.
Koniecznie musi mieć przełącznik zakresu ostrości: 50-150 cm / 150-niesk. / FULL
Ale z jakością bez przesady, żeby cena nie przeszła pięciu tysięcy… dystorsje mi zupełnie nie przeszkadzają, można je skorygować programowo.
No chyba, że się tak szybko czyta i pisze, jak ac, któremu się wszystko myli:
– a to że Nikon wypuścił szkło 28-200 pod pełną klatkę,
– a to że w 18-200 ostrość jest ważna w środku, a nie na brzegach. Niestety ale to obiektyw for DX only (i tak być powinno, ale maniacy tego nigdy nie zrozumieją, więc po co ja się męczę
– a to podaje ceny L-ek Canona jako dowód, że można nimi zastąpić Nikkora .
No to mamy klasyczne pomówienie… dobrze, że chociaż bez inwektyw…
Nawiązałem do pełnoklatkowego zooma 28-300, bo takowego używa Kelby – a nie jak tu kilka osób twierdzi 18-200 (podałem info o szkłach).
Prponuję czytać wolniej i dokładniej cały wątek z zrozumieniem treści…
I tyle, co miałem powiedzieć to już napisałem, jak widać – chcesz “zamordować” ludzi czytających ten wątek swoimi “wrażeniami” dotyczącymi pracy z tym szkłem.
Niestety, widzę że merytoryczny poziom dyskusji zaczął schodzić do poziomu podłogi…
Eeee, no Andrzeju, linka to chyba jednak nie byłeś uprzejmy
10,5 mm f/2.8 ED DX
14-24mm f/2.8
24-70mm f/2.8
70-200 f/2.8 VR II
28-300mm VR f/3.5 – f/5.6
50mm f/1.4
105mm f/2.8 VR Micro
200mm f / 2 VR
300mm f/2.8 VR II
400mm f/2.8 VR
200-400mm f / 4 VR
Fakt
– a to że Nikon wypuścił szkło 28-200 pod pełną klatkę,
No to mamy klasyczne pomówienie… dobrze, że chociaż bez inwektyw…
Niestety, widzę że merytoryczny poziom dyskusji zaczął schodzić do poziomu podłogi…
Nieee no nie każ mi szukać cytatów:
Bo nie o to tutaj chodzi. Na prawdę uważasz się za takiego nieomylnego? Każdemu może się zdarzyć literówka. Ale ktoś nie znający się na rzeczy może się co najmniej zdziwić.
Cały czas czekam na konkretne propozycje obiektywów w systemie Nikona. Z cenami.
Dziękuję za zwrócenie uwagi – poprawione
Nieomylny nie jestem i nawet nie zamierzam za takiego uchodzić, piszę zawsze wprost co myślę na pewne tematy mnie interesujące na podstawie swoich własnych doświadczeń. Oczywiście można się z tym zgodzić lub nie.
– a to podaje ceny L-ek Canona jako dowód, że można nimi zastąpić Nikkora
.
nie rozumiesz co napisał AC, czy masz tak naprawdę??
przeciez to nie chodzi o system szkieł,a sposób skompletowania, a że AC chodzi w Canonie to podał w C, jak chcesz to podam w Nikonie
18-200 jest fajny, dopóty dopóki nie pozna się możliwości innych szkieł i tyle, albo aż tyle
mam 18-200 i też byłem bardzo euforyczny jak sobie kupiłem 18-200 ale wtedy nie miałem do czynienia z 17-55 2,8, czy 70-200 (miałem kita z D70 s i jakąś sigmę coś tam 300) więc Nikkor z dumnym czerwonym VR powodował, że byłem z niego bardzo dumny; a mam go nadal, bo obecnie jest mało wart, więc nie będe go sprzedawał za grosze (jak mawiają jeść nie woła)
Opowiedz, jak te L-ki podepniesz do Nikona. Bo w drugą stronę się da ;P
I co Ty bidaku zrobisz z L-ką na tym swoim Nikonie? Dostaniesz zniżkę na następne warsztaty, gdzie Ci wyjaśnimy, co można podpiąć do Twojego aparatu i z której strony
ZONK, nie będe podpinał – będę sprzedawał na allegro fanom obiektywów z eL;P
nie rozumiesz co napisał AC, czy masz tak naprawdę??
przeciez to nie chodzi o system szkieł,a sposób skompletowania, a że AC chodzi w Canonie to podał w C,
jak chcesz to podam w Nikonie
Chcę właśnie! I już chyba trzeci raz to piszę. A konkretów nie mogę się doczekać.
Podajcie mi przykład, jakimi obiektywami zastąpić Nikkora 18-200 f/3.5-5.6G ED VRII
http://sklep.dfv.pl/nikon-af-s-dx-nikkor-18-200mm-f_3-5-5-6g-ed-vrii-p-13568.html
(a cena promocyjna na dziś nowiutkiego obiektywu na gwarancji, to 2199 PLN)
Przypominam tylko, że dla ma on bardzo skuteczną stabilizację i ostrzy z pół metra.
I zapewne się nie zgodzicie (taki już mój los) ale uważam, że stabilizacja jest dla wielu amatorów ważniejsza od jakości optycznej. Dla wielu też bardzo ważna jest gwarancja.
Mam znajomego, który kupił Nikkora 300 f/4 na allegro za 5000. Takie to było mydło, że sobie nie wyobrażacie. Potem męczył się dwa tygodnie ze sprzedawcą, aż w końcu udało mu się zwrócić. Wtedy poszedł do sklepu i kupił nówkę za 6000 (taka była wtedy cena) i się nim cieszy do dzisiaj.
Hmm… cóż mam rzec? Ja tak właśnie zrobiłem. I co najważniejsze: sprzedawca – zawodowy fotograf – nawet nie był zdziwiony. Osobiście sprawdził front i backfocus na kilku obiektywach i wybrał najlepszy. Tak się właśnie kupuje obiektywy.
Cały czas to powtarzam: przy takim doświadczeniu jak Twoje powinieneś być zawodowcem.
Najlepszą jakość zamawiam na długim końcu, bo tam będę go głównie używał. Koniecznie musi mieć przełącznik zakresu ostrości: 50-150 cm / 150-niesk. / FULL
Ale z jakością bez przesady, żeby cena nie przeszła pięciu tysięcy… dystorsje mi zupełnie nie przeszkadzają, można je skorygować programowo.
Całkiem fajne szkło
Ciekawe, czy jest takie w jakimkolwiek systemie?
Sigma jest, ale bez stabilizacji. I raczej nie ostrzy z odległości 50 cm.
a to dlaczego jest ważniejsza?
Pewnie chodziło mu o to, że zdjęcie poruszone zniweczy efekt każdej jakości szła…
No to jest oczywiste Ale zakładając, że obiektyw nie robi mydła, tylko ma mniejszą rozdzielczość, ma dystorsję i lekką winietę i aberrację na brzegach? Czy takie wady dla amatora mogłyby być do przyjęcia w zamian za skuteczną stabilizację?
Mydło jest mniej widoczne niż poruszenie. W najlepszym razie trudno odróżnić jedno od drugiego, ale o ile mydło jest stałe i jeśli ktoś nie widział jak wygląda obraz ostry, to może uznać mydło za całkiem ok, to poruszenie bywa różne i bywa rozpoznawalne nawet przez zupełnego ignoranta.
Ja się zgadzam z Hideousem, że dla amatora stabilizacja jest bardziej praktyczna niż ostry obiektyw bez stabilizacji. I wcale nie jestem pewien, że dla “zielonego” nawet jaśniejszy obiektyw będzie lepszy niż obiektyw ciemniejszy, ale stabilizowany. Jaśniejszy obiektyw skróci czas naświetlania i pozwoli uniknąć poruszenia, za to sprowokuje do pytań typu: “a czemu w kompakcie miałem wyraźną całą rodzinę, a tutaj dobrze widać tylko ucho cioci Heni?”
Zakładam, że świat nie jest idealny Poza tym, jak powiedział pewien facet wyskakując bez spadochronu z płonącego samolotu: jeden problem naraz. Po przesiadce z kompakta na lustrzankę mamy tyle różnych nowości do opanowania, że na razie możemy sobie darować walkę z głębią ostrości na dużych otworach przysłony i wymienić te duże otwory na stabilizację.
No Marianowie kupują lustrzanki z różnych powodów, przeważnie żeby mieć fajniejsze zdjęcia. Część Marianów po miesiącu zabawy się zniechęca, część zaciska zęby i się uczy rozwiązywać problemy. W rozwiązywaniu problemów pomaga redukowanie zmiennych wpływających na wynik.
Twierdzisz, że od jeszcze lepszych zdjęć dzieli Cię tylko brak D3s-a?
To proszę pisać jaśniej, a nie jakieś “…lub czasopisma” wstawiać ;P
A lepsze zdjęcia dla Mariana to może oznaczać bardzo różne rzeczy. Jeśli w kompakcie głównie przeszkadzał mu autofokus, to jakakolwiek lustrzanka będzie krokiem do przodu.
eeeee to chyba na każdym z Nas robiło kiedyś wrażenie to “cykcykcykcykcyk”
Tak, zwłaszcza po doświadczeniach z kompaktem, gdzie po zrobieniu jednego zdjęcia trzeba czekać na zapisanie na kartę pamięci, żeby aparat choć cokolwiek pozwolił ustawić. To nie jest wcale takie nieracjonalne myślenie i nie musi świadczyć o chęci pstrykania masowo długimi seriami.
Czyli Panie Piotrze możemy powiedzieć, że lustrzanki swoją wartość mają choćby dla “cykcyckcykcyk” nawet z obiektywem 18-200:)
Ja się nie zgodzę z tym stwierdzeniem w kontekście wątku w którym poruszamy użyteczność szkieł przeznaczonych do współpracy z lustrzankami. Gdyby mowa była o amatorach używających kompaktów cyfrowych nie miałbym nic przeciwko takiej tezie.
Mydło jest mniej widoczne niż poruszenie. W najlepszym razie trudno odróżnić jedno od drugiego, ale o ile mydło jest stałe i jeśli ktoś nie widział jak wygląda obraz ostry, to może uznać mydło za całkiem ok, to poruszenie bywa różne i bywa rozpoznawalne nawet przez zupełnego ignoranta.
Ja się zgadzam z Hideousem, że dla amatora stabilizacja jest bardziej praktyczna niż ostry obiektyw bez stabilizacji. I wcale nie jestem pewien, że dla “zielonego” nawet jaśniejszy obiektyw będzie lepszy niż obiektyw ciemniejszy, ale stabilizowany. Jaśniejszy obiektyw skróci czas naświetlania i pozwoli uniknąć poruszenia, za to sprowokuje do pytań typu: “a czemu w kompakcie miałem wyraźną całą rodzinę, a tutaj dobrze widać tylko ucho cioci Heni?”
Wszystko fajnie, ale jak napisałem powyżej teoretyzujemy w tym wątku jednak o obiektywach raczej dla zaawansowanych amatorów, bo nie wierzę aby wyżej wspomniany “zielony” amator kupował w ciemno obiektyw za około 3000 zł (obecnie podobno 2100 zł – co i tak stanowi w większości równowartość zakupu lustrzanki amatorskiej w większości systemów).
Tym samym wykluczmy “zielonego” pana Mariana i raczej spójrzmy na pana Rysia, który z niejednego pieca już chleb jadł i dwa razy się zastanowi zanim wyda kwotę równą wartości lustrzanki na ciemniejszy obiektyw ze stabilizacją.
Pan Rysiu przemyśli sobie sprawę porównując jaśniejsze ostre szkło z tym ciemniejszym, ale wyposażonym w stabilizację optyczną. Pomyśli sobie: różnica może i niewielka, ale w “decydującym momencie” (kłania się Henri Cartier-Bresson) od możliwości pełnego otwarcia przysłony w niesprzyjających warunkach może zależeć czy zdjęcie będzie udane czy nie i na nic się tu zda stabilizacja obrazu, gdy zabraknie nam światła a fotografowany obiekt będzie się poruszał. No bo w to, że Pan Rysiu kupując uniwersalne szkło dorównujące równowartością posiadanej lustrzance – fotografować będzie wyłącznie zabetonowane w ziemi obiekty na całym świecie raczej nie wierzę. Przykład: jadąc do Ustronia fotografowałem w jadącym autobusie szkłem (jakimś tam o f/2,8 na cropie) bez stabilizacji i bez lampy na f/2,8 bo nie chciałem błyskać śpiącym ludziom po oczkach W przypadku ciemnego szkła przy f/4 i 5,6 nawet ze stabilizacją będąc w ruchu niewiele bym zdziałał. Osobiście jestem zwolennikiem ostrych jaśniejszych szkieł niż stabilizacji, bo o ile możliwość większego otwarcia przysłony da jeszcze tą odrobinę światła potrzebną do prawidłowego naświetlenia zdjęcia – to stabilizacja jako proteza już tego nie zrobi próbując wyłącznie uratować zdjęcie przed poruszeniem, jednak w przypadku braku światła i ruchu na planie zdjęciowym (koncerty, sport w hali, modelki na wybiegu i zwięrzęta w ruchu) będzie to już bezcelowe – a nie mieszkamy przecież 200 m od równika
czytając słowa Kol. AC dochodzę do wniosku, że wątek rozmywa się całkowicie. zaczęło się od (nazwijmy to amatorskimi wygodnymi) 18-200 a teraz już jestesmy przy 16-35 i to od razu 2,8 (czyli raczej high profi ) Proste stare porzekadło mówi, ze apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ktoś np przechodzi z kompaktu na pierwszą lustrzankę, dla wygody kupi se taki 18-200 bo to będzie dla niego super fajne szkło…a z czasem zacznie odkrywać jego wady i zainteresuje się krótszymi zoomami a może i nawet stałkami…ot, tak ja to widzę…czyli jak pewnie wielu z czytających ten wątek
Zenobiuszu nie chodzi o półśrodki, ani system canona czy nikona, ani drogie HI-ENDowe szkła (prześledź wątek – proponuję, bo właśnie chodzi o coś całkiem przeciwnego). Czasem znacznie taniej można kupić ciekawszą, lepszą, ostrzejszą i jaśniejszą optykę używaną (sam używasz jasnej stałogniskowej portretówki 85 mm f/1,8 bez lampy błyskowej i dokładnie w tym samym celu o którym pisałem powyżej w komentowanej przez Ciebie wypowiedzi). A to że ktoś fotografuje takim lub innym szkłem w jakimś systemie i podaje jakieś szkło jako przykład dotyczący akurat dyskusji o jasności szkieł – to też inna bajka i podnoszenie tego jako polecanie wymienionego szkła w kontekście wypowiedzi w której nic takiego nie powiedziano brzmi conajmiej dziwnie – doskonale wiem do czego zmierzasz i co masz na myśli.
Jednak wersja Zenobiusza wydaje mi się najbardziej prawdopodobna:
ale w sumie można również zgodzić się z teorią hideous-a; kupuję sobie lustrzankę i chcę mieć jeden obiektyw do wszystkiego (wakacje, teściowa w kuchni, latające balony) tak po prostu dla siebie; Marian i tak nie zna się na foto, o aberracjach Rysiek nie słyszał , dystorsja to coś tajemniczego) co nie oznacza, jednak że e jest to najlepszy obiektyw na świecie!!
trochę zafiksowałeś się AC tym, ze “zielony” nie kupi aparatu za 3 tyś i za drugi etyle obiektywu – jak ma kasę a jego kolega już ma, to nie chce być gorszy
Osobiście wszystkie koleżanki, które znam szukają po doświadczeniach z kompaktem małej poręcznej lustrzanki z dobrym małym zoomem (lub max dwoma zoomami, ale o lepszej jakości niż wspomniane w temacie szkła o których mowa była do tej pory).
Zaczynam podejrzewać, że zwolennikami lustrzanek z gargantunicznymi zoomami o ogromnych krotnościach ogniskowych i możliwości dwukrotnego zwiększenia długości całego obiektywu w “pozycji roboczej” http://www.optyczne.pl/aparaty_image/2471_nik18-200_2.jpg są wyłącznie faceci – dla których im dłuższy zoom – tym większa frajda (nie będę rozwijał tematu, bo wiadomo co mam na myśli).
Aha, to jeszcze odpowiedz na pytanie, dlaczego 90% tych amatorów “przesiadających” się na lustra szuka właśnie właśnie jasnych stałoogniskowych obiektywów na allegro z przejściówkami do różnych systemów (śledzę sobie manualne szkła na allegro i widzę te “bitwy” po kilkaset zł za dobrą stałkę http://allegro.pl/listing.php/search?buy=0&category=50597&closed=1&search_type=1&order=bd&price_from=&price_to=&st=gtext&string=m42 – a zaręczam, że osoby biorące w tych aukcjach to bynajmiej nie zawodowi fotografowie). O tym, że prawie każdy posiadacz lustra kalkuluje sobie obecnie posiadając na stanie szkiełko 50 mm f/1,8 czy warto kupić sobie Samyanga 85 mm f/1.4 Aspherical IF też warto pamiętać czytając tysiące testów i zapytań tychże amatorów w sieci na grupach dyskusyjnych (nawet niedawno tutaj – wystarczy się nieco cofnąć o parę wątków tematycznych).
Nie wiem na czym opierasz swoją teorię, bo jak napisałem powyżej śledząc portale typu allegro, e-bay oraz grupy dyskusyjne śmiem twierdzić, że większość osób kupujących kustro jako następstwo używania wcześniej kompaktu szuka właśnie jaśniejszych szkieł.
Zgadzam się oczywiście z tym, że istnieje pewna grupa osób która dzięki zapewnieniom, że “dobre zdjęcia to tylko lustrzanką” idzie na ślepo do sklepu kupując najtańszą lustrzankę z kitem. Taka osoba może nigdy nie mieć potrzeby dokupywania jaśniejszych szkieł, bo to co zobaczy – całkowicie jej wystarczy. Tyle że jest to na zasadzie, że ktoś miejszkając np w Wólce Dolnej jeżdżąc całe życie polonezem nigdy nie wsiadł do bentleya, bo nie widział takiej potrzeby – twierdząc że swoim polonezem wszędzie dojedzie i mu całkiem wystarczy i oczywiście będzie miał rację.
Ze swojej strony powiem, że celowo mając lustrzankę kupiłem kompakt cyfrowy z matrycą APS-C i szukam do niego tanich MAŁYCH analogowych szkiełek (nie tylko stałek – bo zoomy świetnie nadają się do filmowania) bo AF-owe szkła niestety z założenia nigdy nie będą małe nawet pod cropa.
Bo tanie? W porównaniu do systemowych szkieł o tej ogniskowej i jasności? A na jakiej podstawie ustaliłeś, że ten run na m42 to robią osoby właśnie przesiadające się z kompaktów na lustrzankę?
Myślę, że duża część to “owczy pęd”. Tak na prawdę nie wiedzą, czego potrzebują, ale wszędzie czytają i słyszą, że trzeba mieć jasną stałkę. A ponieważ jest to równocześnie tanie rozwiązanie, więc akceptowalne i tak to się kręci
Ano Pytanie, ile z tych wystawianych M42 wystawiają ci, którzy dwa miesiące sami się na takich aukcjach bili
Myślę, że duża część to “owczy pęd”. Tak na prawdę nie wiedzą, czego potrzebują, ale wszędzie czytają i słyszą, że trzeba mieć jasną stałkę. A ponieważ jest to równocześnie tanie rozwiązanie, więc akceptowalne i tak to się kręci
Dokładnie tak jest – bo podobnie jak z lustrzankami, wszędzie pisze się o tym, że “twardziele” to używają luster FF i szkiełek stałoogniskowych – co jak wiecie sami trochę mija się z prawdą, bo znam (nie osobiście) wiele osob używających tylko zoomów i również Evili (nawet w redakcji DFV).
Tutaj również się zgodzę jak najbardziej. Ponieważ wszyscy wszędzie wszystkim udowadniają jakie to stare manualne szkła są świetne to osoby, które chciałaby mieć “lepsze” zdjęcia również je kupują nie bardzo jednak wiedząc po co faktycznie to robią i do czego chcą one szkła wykorzystać.
Faktycznie śledząc allegro zauważyłem, że pewne szkła wcale niezbyt tanie “krążą” w obiegu wśród kolejnych nabywców. Z drugiej strony istnieje też może niewielka liczba osób, które kupują ciekawsze szkła manualne celem ich przetestowania i sprzedania ich dalej. Osobiście testowałem sobie szkiełko Heliosa 40 85 mm f/1,5 (najstarsza wersja M39 srebrna). Szkło o znakomitym oddaniu nieostrości (bokeh) – jednak strasznie wymagające dla fotografa z powodu całkowitego braku powłok anty-odblaskowych na soczewkach. Nawet po “dorobieniu” dużej i długiej osłony p/słonecznej flary i bliki często pojawiały się na zdjęciach. mając EF 85 f/1,8 na FF a do Nexa FD 50 f/1,4, który pod względem rozmycia nie dorównywał może heliosowi, jednak powłokami i w fotach pod światło rozkładał go na łopatki – po prostu sprzedałem go dalej. Posiadłem jednak wiedzę na temat tego, co helios 40 85 mm f/1,5 potrafi zdziałać na FF i cropie – co jest dla mnie – bezcenne…
ja mam 2.8 bez is i jest mega!!! choć trochę ciężkawy w trudniejszych warunkach oświetleniowych bardziej przyda się 2.8 w normalnych 4.0 chyba będzie dobrym wyjsciem nawet bez is
canon 70-200 f2.8L
canon 70-200 f4L IS ?
bo mam zgryza…
To zależy, czy fotografujesz raczej statyczne sceny czy krytyczne jest zamrożenie ruchu. Jeśli jakiś sport, zwłaszcza halowy, to f/2.8 bez IS, natomiast pejzaż, architektura, portrety – f/4 IS. Nie bez znaczenia jest też, że f/2.8 jest wyraźnie cięższy.
Chociaż…. 10-letnie dziewczynki biegają po lasach z D3 i 500/4, to i Ty dasz radę
Podziel sobie owe 2848 pikseli na wysokość kadru, będzie teoretyczna_maksymalna_rozdzielczość w pikselach(liniach) na mm
W praktyce ‘to se ne je tak, pane Havranek’
W dodatku często te 50 linii na mm, to jest 50 lp/mm – czyli par_linii (znaczy 50*2) – zatem 50*2*18,8=1580
Chyba raczej MTF50 – i w związku z tym mylisz pewne pojęcia
Poczytaj to:
http://www.imatest.com/docs/sharpness.html
http://www.imatest.com/guides/modules/sfr
http://www.imatest.com/docs/rescharts.html#SFR
Line pairs / mm
Nie chcę znać ani rozumieć tej teorii. Chcę tylko wiedzieć, czy 30 lpmm w MTF50 to jeszcze ujdzie, czy to już dno kompletne.
Może nie totalne dno, ale dolny poziom przyzwoitości (mówimy o obiektywie?)
;P
Himen :]
zwany też Adamem z Eternitu:P
Idę o zakład, że nie znaliście prawdziwego “ja” Adasia. Jeśli dowodem, zburzę część Waszego dzieciństwa…wybaczcie
Dzięki Darek!!! Rewelacyjna strona )))
Porównanie nikkorów 18-200, 70-200 f/2,8 i 17-55 f/2,8 testowanych na Nikonie D300s potrafi wyleczyć z kompleksów
Wynika z tego dla mnie, że nie warto wydawać kasy na droogie obiektywy.
(Oczywiście 70-200 f/2,8 testowany na D3x rozwala wszystkich, ale to inna bajka)
Hm, jak widzę, że Canon 85/1.8 (na APS-C!) ma ostrość trochę mniejszą od kita 18-55, to zastanawiam się, skąd im ten obiektyw spadł i jak mocno walnął o ziemię.
Tak, bardzo terapeutyczny. Jeszcze zerknąłem, że u nich 85/1.8 i 17-85 na 85 mają tę samą jakość
Nikon Nikkor AF-S 28-300 mm f/3.5-5.6G ED VR
Przewinął się kontekście tematu, a właśnie “Optyczni” go przestowali (super-zoom pod FF) http://optyczne.pl/207.11-Test_obiektywu-Nikon_Nikkor_AF-S_28-300_mm_f_3.5-5.6G_ED_VR_Podsumowanie.html
Zalety:
•szeroki i użyteczny zakres ogniskowych,
•dobra jakość wykonania,
•bardzo dobra jakość obrazu w centrum kadru,
•niewielka dystorsja na matrycy DX,
•mały astygmatyzm,
•zupełnie nieuciążliwe winietowanie na matrycy DX,
•skuteczna stabilizacja obrazu,
•cichy i stosunkowo celny autofokus.
Wady:
•słaba jakość obrazu zarówno na brzegu matrycy DX jak i pełnej klatki,
•bardzo duża dystorsja na pełnej klatce,
•duża aberracja chromatyczna na dłuższych ogniskowych,
•spora koma w rogu pełnej klatki,
•zauważalne problemy przy pracy pod ostre światło.
Do zasadniczych wad dodałbym przede wszystkim kolejny punkt:
Cena: 3349 zł – czyli jakość mocno poniżej amatorskich szkieł o mniejszym przełożeniu zooma a cena kilkakrotnie wyższa, choć z pewnością wiele osób amatorsko fotgrafujących i tzw. “dobrze zarabiających” doczepi go do FF i cropa w swoich korpusach profi – bo tak odbieram segment do którego kierowana jest tego typu optyka.
No i jeszcze jedno AF (SWM), jest bezgłośny, ale wolny. Za Optycznymi: “Pełen przebieg skali odległości zajmuje mu około jednej sekundy. W gorszych warunkach oświetleniowych, na dłuższych ogniskowych, ten czas może być jeszcze dłuższy” – czytaj: dzięki ogromnemu przełożeniu zooma realne korzystanie z niego sprowadza się do tego, że o ile może zdążymy w “decydującym momencie” ustawić odpowiednią ogniskową to mamy małe szanse, że AF zdąży ustawić ostrość “przelatując” cały zakres ostrości. Czyli jak już wielokrotnie wcześniej pisałem – fajny zoom do niedzielnego fotografowania dla osób nie mających specjalnych wymagań co do tematu zdjęcia (zdjęcia tzw. pamiątkowe z podróży i rodzinne).
Cytat Optycznych:
“W zasadzie tylko ogniskowe 50–100 mm pozwalają na bezproblemowe używanie wszystkich przysłon i cieszenie się w pełni akceptowalnym obrazem. Na ogniskowej 28 mm dopiero przymknięcie obiektywu do f/8.0 pozwala na cieszenie się ostrym obrazem. Dla zakresu 200–300 mm nawet użycie f/8.0 nie daje w pełni zadowalających efektów i dopiero w okolicach f/11, gdy lekko przymkniemy oko, możemy mówić o przyzwoitej jakości obrazu.”
I to jest dokładnie to, o czym wszyscy wiedzą, ale nie bardzo chcą się do tego przyznać, że docelowa użyteczność takiego szkła jest mizerna i złudna pomimo zapewnień ze strony producenta o najnowocześniejszych rozwiazaniach technicznych zastosowanych w ich konstrukcji…
ps.
Argumenty, że “tego szkła przecież używają”:
– Moose Peterson
– Terry White
– Trey Ratcliff
– Bob Krist – “jest to najlepszy 10x unizoom, jaki kiedykolwiek widziałem”
http://photo.net/nikon-camera-forum/00X75W
– Ken Rockwell – “28-300mm VR jest super ostry” http://www.kenrockwell.com/nikon/28-300mm.htm
nie jest dla mnie żadnym wykładnikiem zasdności i celowości zakupu tego typu szkła, domyślcie się dlaczego…
No mamy
Ale konkluzja typu: “Pod względem wygody użytkowania, skuteczności stabilizacji i niezłego silnika AF to naprawdę wspaniały obiektyw. A pod względem jakości zdjęć – bardzo dobry, ale tylko jak na tzw. sapcerzoom” komuś mało zorientowanemu w fotografii może tak namieszać w głowie, że sobie kupi to “coś” i ….
No właśnie, albo nie mając porównania będzie go wychwałał pod niebiosa, ale będzie chciał zamordować redaktora (który przecież wyraźnie napisał “ALE TYLKO JAK NA TZW. SPACERZOOM”).
;P
Optyczni uderzyli dokładnie w “te tony” o których wielokrotnie pisałem w tym wątku, a które dla fotografowania w różnych warunkach są kluczowe – dlatego właśnie ich test przytoczyłem. Zresztą jeśli ktoś szuka peanów niech poczyta opisy, które załączyłem przy zaowodowych fotografach ich “używających”.
No mamy
Ale konkluzja typu: “Pod względem wygody użytkowania, skuteczności stabilizacji i niezłego silnika AF to naprawdę wspaniały obiektyw. A pod względem jakości zdjęć – bardzo dobry, ale tylko jak na tzw. sapcerzoom” komuś mało zorientowanemu w fotografii może tak namieszać w głowie, że sobie kupi to “coś” i ….
No właśnie, albo nie mając porównania będzie go wychwałał pod niebiosa, ale będzie chciał zamordować redaktora (który przecież wyraźnie napisał “ALE TYLKO JAK NA TZW. SPACERZOOM”).
;P
No to tak, jak Krist, który przecież nie napisał, że to najlepszy obiektyw, tylko najlepszy zoom x10…
Przy okazji, to co robi Rockwell w zestawieniu fotografów?
No mamy
Ale konkluzja typu: “Pod względem wygody użytkowania, skuteczności stabilizacji i niezłego silnika AF to naprawdę wspaniały obiektyw. A pod względem jakości zdjęć – bardzo dobry, ale tylko jak na tzw. sapcerzoom” komuś mało zorientowanemu w fotografii może tak namieszać w głowie, że sobie kupi to “coś” i ….
No właśnie, albo nie mając porównania będzie go wychwałał pod niebiosa, ale będzie chciał zamordować redaktora (który przecież wyraźnie napisał “ALE TYLKO JAK NA TZW. SPACERZOOM”).
;P
No to tak, jak Krist, który przecież nie napisał, że to najlepszy obiektyw, tylko najlepszy zoom x10…
Przy okazji, to co robi Rockwell w zestawieniu fotografów?
No jak to co robi Rockwell ? Podobno “fotografuje” od 1969 roku, a średnim formatem od 1972 roku. Przy okazji “testuje” sprzęt (zresztą jak przyznał “pożyczony” od sąsiadów – jaka jest prawda wiadomo). Idąc dalej vide: http://www.kenrockwell.com/canon/lenses/17-85-is.htm “To jest najlepszy Canon w podstawowym średnim zakresie zooma cyfrowego”. A tak w ogóle – to jakikolwiek obiektyw dostał u niego negatywne opinie ?
))))))))))))))))))))
Zresztą sam napisał o sobie na stronie: “Chociaż większość informacji technicznych jest prawdopodobnie prawdziwa (sic!). Uwielbiam się wygłupiać, udawać, i wymyślać.” A ludzie to czytaja, czytają i kupują, kupują…
In addition to in vitro analysis based on established CTCL cell lines, ex vivo analysis of T cells from four SГ©zary syndrome patients showed enhanced apoptotic response in three of them compared to healthy controls cialis on sale in usa
- You must be logged in to reply to this topic.