Sprzęt
)) jeden paproch może przyprawić o palpitację serca- wiem cos o tym….
Jeśli masz brud na zdjęciach, to oznacza, że masz brud na matrycy.
Problem w tym, że napisałeś o tym, że czyściłeś lustro – to oznacza, że masz lustrzankę.
Musi być to dość ciekawy model lustrzanki, że brud na matrycy widzisz w wizjerze…
Paproch, który widzisz w wizjerze, nie będzie widoczny na zdjęciach.
To, co widzisz na niektórych zdjęciach, to może być:
– ptaszek
– paproch z matrycy, pod warunkiem, że te zdjęcia na których go widać są zrobione z mocno przymkniętą przysłoną, a te na których nie widać, z otwartą
– jakiś latający po komorze aparatu paproch? Eee, chyba nie.
https://www.dfv.pl/gallery/members/pepik.html?g2_itemId=1355295
na tym zdjęciu go widać, przysłona przymknięta do 22
A jak przymkniesz do f/16 to będzie go mniej widać, przy f/11 jeszcze mniej, a przy f/5.6 pewnie zniknie. To jest paproch na matrycy. Paprochy w wizjerze są irytujące, ale nie wpływają na zdjęcia.
Czysty alkohol bez zanieczyszczeń, giętka płaska szpatułka i tkanina, która się nie strzępi. Nawijasz tkaninę na szpatułkę, zakrapiasz alkoholem, włączasz tryb czyszczenia w aparacie (po zdjęciu obiektywu) i przecierasz matrycę: jeden ruch w jedną stronę, obracasz szpatułkę i drugie pociągnięcie. A później zakładasz obiektyw, robisz zdjęcie białego sufitu na f//22 i patrzysz, czy paproch znikł. Jak jest nadal albo tylko się przesunął, to powtarzasz procedurę do skutku. Cały wic jest w dobraniu odpowiedniej siły nacisku, żeby zgarnąć brud, a nie tylko go pogłaskać.
ja matrycę czyszczę sprężonym powietrzem i patyczkami do uszu – wiem wiem, mało profesjonalnie ale na razie nie narzekam, a resztę paprochów usuwam w PS
W sprężonym powietrzu często bywa coś więcej niż powietrze i później to coś trzeba usuwać z matrycy…
Ten specik fajnie działa…
http://www.nokaut.pl/obiektywy/pioro-do-czyszczenia-soczewek-lenspen-lp-1.html
http://www.nokaut.pl/obiektywy/pioro-do-czyszczenia-soczewek-lenspen-lp-1.html
Potwierdzam, odkąd kupiłem podobny w MM nie mam problemów z pyłkami na matrycy.
W sprężonym powietrzu często bywa coś więcej niż powietrze i później to coś trzeba usuwać z matrycy…
jak mawiali w Misiu- ryzyko zawsze jest ale staram się mieć kwity )) a tak na poważnie to więcej problemów miałem jak dmuchałem gruszką.
Dokładnie zgadzam się z “inferno83” z chusteczką bym uważał bo pełno na niej kłaczków.
Alternatywą może być właśnie patyczek higieniczny i płyn do optyki lub wysokoprocentowy alkohol im szybciej odparowuje tym lepiej i nie zostawia smug. Pamietać tylko, żeby nie był skażony, tylko czysty alokohol.
pepik– a jak ja bym miał tylko taki mały “kleks” i w ilosci sztuk 1 – to wogóle nie zakładałbym tego wątku :o))
Ale przecież kolega ma D90 który posiada system czyszczenia matrycy…
Ja w zeszłym tygodniu miałem dokładnie ten sam problem w C 40D. Przy f/8 blisko centrum kadru wyraźna czarna plama. Na wszystkich zdjęciach w tym samym miejscu. Wziąłem więc kilka razy włączałem i wyłączałem system czyszczenia matrycy (dodatkowo trzymałem aparat skierowany w dół – nie wiem czy coś pomaga ale tak na logikę – wspomaganie przyciąganiem ziemskim… Paprocha nie ma i nie ma go też w innym miejscu więc na razie problem z głowy. Pewnie gdzieś tam sobie lata ale dopóki go nie widać na zdjęciach to nie jest problem. Poza tym wydaje mi śie, że jednym z elementów czyszczenia matrycy jest filtr antystatyczny, który w jakimś stopniu powinien zapobiegać przyciąganiu paprochów przez matrycę.
W każdym razie proponuję spróbować powyższej techniki zanim zaczniesz dłubać przy matrcy z powodu jednego paprocha co jest po pierwsze ryzykowne dla matrycy a po drugie przy okazji wpuscisz kolejne 10 paprochów do wnętrza lustrzanki.
To czyszczenie jest takie, że jednak w większości przypadków nie pomaga, bo syf się trochę mocniej przykleił. Ja już po swoich doświadczeniach stwierdziłem, że lepiej jest oddać aparat do serwisu i się nie martwić, a że to robią na poczekaniu to nie ma problemu.
I wam się wydaje że macie problemy z paprochami na matrycy?
No to przeczytajcie http://www.forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=61425
nie zjadł tylko sie na nich rozsiadł
http://www.nokaut.pl/obiektywy/pioro-do-czyszczenia-soczewek-lenspen-lp-1.html
A czy czymś takim można czyścić matrycę?
http://www.allegro.pl/item623692613_zestaw_czyszczacy_pro_z_lenspen_najlepszy_prezent.html
Oczywiście chodzi mi konkretnie o płyn i to pióro z “elastycznymi” końcówkami. Bo często tak jest, że reklamują jako płyn do matryc, a później na forum ludziska piszą,że się nie nadaje, że zostawia ślady itp
myślę , że ten paproch jest raczej w obiektywie, niż na matrycy… przynajmniej u mnie
najgorsze, że jest wewnątrz
Próbowałam dzisiaj czyścić i nic nie dało, dmuchać i nic. Nie wiem jak się go pozbyć. Przykleił mi się do soczewki od wewnętrznej strony. Nie da się go wydmuchać.
Nie wiem co robić nie mogę oddać do serwisu, bo z tego co czytałam przyjmują sprzęt kupiony tylko i wyłącznie w Europie, a mój podróżował przez ocean
najgorsze, że jest wewnątrz
Próbowałam dzisiaj czyścić i nic nie dało, dmuchać i nic. Nie wiem jak się go pozbyć. Przykleił mi się do soczewki od wewnętrznej strony. Nie da się go wydmuchać.
Nie wiem co robić nie mogę oddać do serwisu, bo z tego co czytałam przyjmują sprzęt kupiony tylko i wyłącznie w Europie, a mój podróżował przez ocean
Że zapytam: a widzisz go na zdjęciach? Tego paprocha? Nie??? To daj mu spokój, niech sobie siedzi
Jakąś bzdurę czytałeś. Czyszczenia i tak nie obejmuje gwarancja, więc zapłacić byś musiał. A jak płacisz to nie ma znaczenia gdzie kupiłeś aparat.
http://www.nokaut.pl/obiektywy/pioro-do-czyszczenia-soczewek-lenspen-lp-1.html
A czy czymś takim można czyścić matrycę?
http://www.allegro.pl/item623692613_zestaw_czyszczacy_pro_z_lenspen_najlepszy_prezent.html
Oczywiście chodzi mi konkretnie o płyn i to pióro z “elastycznymi” końcówkami. Bo często tak jest, że reklamują jako płyn do matryc, a później na forum ludziska piszą,że się nie nadaje, że zostawia ślady itp
No tak, nikt mi nie odpowiedział Może jednak ktoś się zlituje. Czy ktoś czegoś takiego używał? I z jakim skutkiem?
http://www.allegro.pl/item623692613_zestaw_czyszczacy_pro_z_lenspen_najlepszy_prezent.html
Oczywiście chodzi mi konkretnie o płyn i to pióro z “elastycznymi” końcówkami. Bo często tak jest, że reklamują jako płyn do matryc, a później na forum ludziska piszą,że się nie nadaje, że zostawia ślady itp
No tak, nikt mi nie odpowiedział Może jednak ktoś się zlituje. Czy ktoś czegoś takiego używał? I z jakim skutkiem?
Nie, czymś takim nie można czyścić matrycy. To jest do ‘czyszczenia optyki oraz innych powierzchni szklanych i ekranów LCD’. A płyn z atomizerem (to takie cóś co robi aerozol – czyli rozpyla) do matryc to hardcore (jakby powiedziała Ewa;-))
Tzn. można tego użyć, na własne ryzyko, i potem opisać efekty i (prawdopodobnie) ilość wizyt w serwisie – ku przestrodze innych – bo efekty dla matrycy będą nie wiadomo jakie. Możesz przetestować. Bo nie sądzę żeby ktokolwiek do tej pory to zrobił
Ja polecam zestaw http://fotoplus.pl/akcesoria/inne/inne/Green-Clean-dodatkowe-szpatulki-do-niepelnoformatowych/ starcza na 3 czyszczenia, jednak ostrzegam, że za pierwszym razem może być ciężko zrobić to od razu dobrze – ja za długo po przetarciu na mokro nie przetarłem na sucho i niestety rozmazałem, poza tym to ten pierwszy raz kiedy trzeba przełamać strach przed przyciśnięciem szpatułki do matrycy (do jej filtra właściwie)… Jest filmik fajny też (zwróćcie uwagę na element uspokajający ) http://www.youtube.com/watch?v=THVLAL4vQzk
Piórka używaliśmy, działa bardzo dobrze. Jeśli matrycę masz aż tak brudną, że trzeba ją czyścić na mokro to już tylko serwis. Hama jest na liście firm, które kupują od Lenspena piórka i brandują swoją marką:
http://www.foto-nova.com.pl/produkty/lenspen/lenspen-inne.jpg
Więc to co jest na allegro to to samo co testowaliśmy w redakcji – działa super.
Nie kupuj szpatułek GreenClean, bo tylko uświnisz matrycę, a to guzik da, bo one są tak ukształtowane, że nie sposób wyczyścić brzegów matrycy. W efekcie jakieś syfki zostają, zwłaszcza w rogach i to paskudnie wygląda. Chyba 10 szpatułek zużyłem, ostatecznie trzeba było czyścić zwykłym wacikiem do uszu, tylko dobrym, porządnie nawiniętym, markowym, takim co to dajesz 10 zł za 200 sztuk…
- You must be logged in to reply to this topic.