Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO
Dobra, zajrzałem do skrzynki, ja też mam
Ooo, widzę że daliście oryginalnego LR-a z licencją dożywotnią. Takie płytki, to ja rozumiem!
Wow! Listonosz w niedzielę!!!
Znaczy od piątku leżał i nie zauważyłem?
No dobra, przyznaję, pisząc w niedzielę o DFV w skrzynce żartowałem (a jednak ). Ale dziś naprawdę jest! Mimo targów! No no no…
Znaczy od piątku leżał i nie zauważyłem?
No dobra, przyznaję, pisząc w niedzielę o DFV w skrzynce żartowałem (a jednak ). Ale dziś naprawdę jest! Mimo targów! No no no…
Gdyby nie targi miałbyś w piątek. Więc jakiś poślizg był…
)
Powoli tracę cierpliwość, poprzedni numer dostalem z dwutygodniowym opóźnieniem ponieważ zaplacilem dwuletnią prenumeratę z ładowarką. Prezent dostalem bardzo szybko natomiast na wydanie papierowe czekalem cierpliwie aż dostałem email o bledzie informatycznym i o tym ze numer marcowy będzie natychmiast wysłany,ok pomyślałem w porządku,ale i tak czekalem tydzień. Numeru kwietniowego niema w skrzynce, ale może ktoś z Lublina już ma?
tak ja już mam od wczoraj, może idź na pocztę, tam czasem ociągają się z noszeniem cięższych przesyłek
Teraz to uważam, że wina poczty, skoro wszystkie egzemplarze są wysyłane hurtem, a nie część dziś, a kolejna część innego dnia.
To daj. Będzie jakaś sensacja. Może artykuł w gazecie się jakiś ukaże. Sława, pieniądze, autografy – nie każ czekać nieuniknionemu.
Ja na swoją pocztę nie narzekam, a listonosz jest super. Polecam UP Bydgoszcz 24
Nie wiem w sumie gdzie to napisać ale tematy związane z najnowszym numerem chyba powinny być w tym dziale.
Nie kupuję DFV bo się niestety zepsuł,po starym dobrym DFV pozostało jedynie wspomnienie.
Dostał mi się w ręce najnowszy numer a w nim filmy na temat mojego ulubionego Lightroom-a.
To co tam zobaczyłem woła o pomstę do nieba,filmiki zrobione “na szybko”,nie wiem kto jest autorem ale facet chyba pierwszy raz widzi ten program.Człowiek nieprzygotowany kompletnie,nie zna obsługi programu,nawet nie wie co ma powiedzieć,pomijając fakt,że opowiada bez ładu i składu.Po tej lekturze niestety nie wróżę pismu kariery.Nigdy nie oglądałem tych filmów instruktażowych może one wszystkie są zrobione przez tego autora tym niestety gorzej dla pisma ale nie chcę tego sprawdzać.
Pozdrawiam i ciekaw jestem Waszego zdania
chris72 u mnie dokładnie ten sam problem. Jak i miesiąc temu tak i teraz. Zaczyna mnie to wkurzać!!!
witajcie …
wiec … w marcu postanowilismy wysylac nasza prenumerate z Warszawy (urzad pocztowy 5 minut od drukarni) co okazalo sie bledem i wyszlo jak zawsze. Sam naczelny na swoj egzemplarz czekal dwa tygodnie. Oczywiscie PP reklamacji nie uzna bo na jakiej podstawie.
Wiec zeby nie bylo obsow … znow jezdzimy 100km do Ciechanowa poniewaz tam urzad jest “UserFriendly” i jak zauwazyliscie numer dochodzil bardzo wczesnie. Trzeba zauwazyc, ze mamy przedswiateczna goraczke kartkowo / paczkowa.
Prosze jeszcze o chwile cierpliwosci ale na PP nie ma bata.
To coś takiego jeszcze funkcjonuje?
Tak!
I jest mi bardzo przykro, że nie dostaję już życzeń listownie
Bo e-maili przychodzi do mnie sto dziennie i już mi spowszedniały, żeby nie powiedzieć obrzydły…
Nic nie przebije historii moich teściów, którzy dostali kartkę świąteczną od niedalekich znajomych (jakieś 50 km), a razem z kartką dostali żądanie dopłaty do naklejonego na kartkę znaczka, bo nominał był zbyt niski. Po wnikliwym przyjrzeniu się kartce okazało się, że nominał był ok – w momencie nadawania kartki. Tylko kartka szła równo rok, a w międzyczasie poczta podniosła ceny…
Podziękowania dla Pana Piotra za instrukcję wyznaczania (no właśnie czego, jak nie punktu nodalnego???) płaszczyznu przez, którą przechodzi oś obrotu przy robieniu panoram. Szukałem kiedyś wiadomości na ten temat w internecie i znalazłem w poradach dla snajperów – tych prawdziwych – podobny sposób, ale nie umiałem go sobie “przełożyć” na fotografię. W strzelectwie problem nazywa się “paralaksą lunety celowniczej” – gdyby ktoś się chciał tym bardziej zainteresować.
Nie kupuję DFV bo się niestety zepsuł,po starym dobrym DFV pozostało jedynie wspomnienie.
A jesteś w stanie powiedzieć co miał stary dobry DFV, czego nie ma obecny twoim zdaniem marny, czy poprzestaniesz na ogólnikowym stwierdzeniu?
Nie kupuję DFV bo się niestety zepsuł,po starym dobrym DFV pozostało jedynie wspomnienie.
A jesteś w stanie powiedzieć co miał stary dobry DFV, czego nie ma obecny twoim zdaniem marny, czy poprzestaniesz na ogólnikowym stwierdzeniu?
Może o format chodzi lub terminowość wydania. Kiedyś to był ten dreszczyk “wyjdzie do 10-go czy nie wyjdzie?”, przyjmowanie zakładów, a teraz? Nuda.
Dziękuję Szanownej Redakcji za zrobienie ze mnie debila!
Chciałem kupić pierwszy w tym roku nr dfv (kwietniowy). Udałem się do marketu (Piotr i Paweł). W marketach tych zdarza się, że wyjmują płyty i są do odbioru przy kasie. Pomacałem kilka numerów – wszystkie były bez płyty. Pomyślałem, że wyjęli. Rzuciłem okiem na spis treści – jest podany odnośnik do zawartości DVD. No to poszedłem po płytę. Przy kasie powiedzieli, że nie mają. Pokazałem, że w spisie treści jest “zawartość dvd – str. 86”, więc poszliśmy szukać płyty na półkach. Po chwili przyszła druga pani z obsługi no i szukaliśmy między gazetami – nigdzie nie było. Po 10-ciu minutach jedna z nich postanowiła spojrzeć na str. 86 i dokładnie przeczytać. Znalazła informację, że zawartość płyty na www. Dziękuję bardzo redakcji, że wyszedłem na debila!
DFV jest na rynku chyba 5 lat – odkąd pamiętam zawsze była płytka. Więc K…urcze proszę, na okładce napiszcie wielkimi literami, że w tym numerze nie ma płyty (i nie męczyć sprzedawców w sklepie). Nie róbcie mi tego więcej!
Ostatnio była o tym mowa, znaczy kilka tygodni temu, że już nie dają płyt, a tylko prenumeratorzy je dostają.
To ja mam coś chyba równie dobrego…10.04.2012 a w skrzynce prenumeraty jak nie było tak nie ma…
a nowy numer “wąchałem” już na targach…które dla przypomnienia odbyły się w dniach 29-31.03.2012…
Listonosz dzisiaj był bo jakieś listy ze skrzynki wyjąłem.
Ktoś jeszcze nie dostał???
witam ponownie szanowna redakcje i mam pytanie gdzie jest kwietniowy numer digitala
bo skrzynka jest pusta a dzis 12-04 2012
to na pewno nie jest problem poczty
czy co miesiac musze telefonowac do dzialu prenumeraty zeby ktos doslsl mi prase za która zaplacilem
za dwa lata z góry;
panowie, mail na sklep@dfv.pl i slemy kopie … czy kiedy kolwiek nie wyslalismy zagubionego numeru ?
Ale nie każdy jest ŻYLETA:)
Z Pocztą Polską nie jest łatwo wygrać. Taki na przykład Amazon po pierwszym starciu uciekł do swojej Hameryki z podkulonym ogonem.
(Amazon miał zamiar wejść do Polski, ale po programie pilotażowym, gdy testowali sposób i tempo dostarczania przesyłek, mieli taki procent reklamacji, że zrezygnowali.)
(Amazon miał zamiar wejść do Polski, ale po programie pilotażowym, gdy testowali sposób i tempo dostarczania przesyłek, mieli taki procent reklamacji, że zrezygnowali.)
Dlatego napisałem to co napisałem…#28
SHARK, po to biorę prenumeratę żeby co miesiąc gazetkę mieć w skrzynce a nie dymać po urzędach pocztowych…bo tam to dopiero można energii namarnować…
InPost?
w mojej dziurze InPost działa
W mojej nie-dziurze także.
Faktycznie…. zawsze po interwencji telefonicznej wysylacie. Tylko, ze ja w tym roku numery styczniowy, lutowy i marcowy otrzymalem wlasnie po tel. interwencji w drugiej polowie marca. Jakos wyslane ta sama Poczta Polska dotarly bardzo szybko, a wyslane (podobno) w dystrybucji prenumaratorow juz nie docieraja. Jakos nie potrafie uwierzyc w to, ze PP tak masowo i szczegolnie w przypadku DFV gubi swoje przysylki. Moze powinniscie sie dokladniej przyjrzec Waszej dystrybucji przed dostarczeniem gazety do magazynu pocztowego. Ten problem (opoznienia lub brak przesylki) ja obserwuje od czasu przeksztalcen “tytularno-wlascicielskich” gazety. Nie wiem jak to bylo mozliwe ale w poprzednim wcieleniu wszystko docieralo bez problemow. Natomiast to co jest obecnie to juz zakrawa na potworna kpine. Tlumaczenia przedstawicieli redakcji tez do mnie zupelnie nie przemawiaja. Bo w moim przypadku dzieje sie to juz raz kolejny. Choc nigdy jeszcze nie mialem tak, aby przez cztery miesiace nie docieralo do mnie nic. Mam na mysli normalny czas oczekiwania, a nie interwencje. Czuje sie zwyczajnie oszukany i ukarany za swoja wiernosc gazecie. To przeciez chyba prenumeratorzy dostarczaja regularnych wplywow do kasy. A widac Redakcja woli tych co kupuja w kioskach…. Szkoda
To nie jest wina beznadziejnej Poczty Polskiej tylko dystrybucji tego numeru…a jak się okazuje nie tylko tego.
Ja przed samymi świętami nadałem paczkę EKONOMICZNĄ i o dziwo ta paczka na DRUGI dzień była u adresata, też tego nie rozumiem, o co w takim razie chodzi z priorytetem – dodatkowo płatnym?
Gdyby to faktycznie Poczta nawaliła to byłaby obsuwa ale numer by doszedł, ewentualnie byłyby zwroty i ponownie wysyłki a w takim razie ten numer doszedłby już pięć razy…
Szkoda tylko, że nikt nie kwapi się do wyjaśnienia tej sprawy.
no no jest się czym pochwalić…
Nie bardzo rozumiem takie podejscie do problemu. Chyba dosc precyzyjnie opisalem swoje “przygody” ostatnich miesiecy. Nie jest chyba moja sprawa bieganie na poczte aby sprawdzac co miesiac czy przesylka podobno wyslana do mnie byla faktycznie wyslana. Dla mnie fakt, iz nieotrzymane numery z pierwszego kwartalu dotarly ZA POSREDNICTWEM TEJ SAMEJ PP dopiero po telefonicznej interwencji jest sprawa oczywista. Chyba bez wiekszych problemow mozna wskazac gdzie jest problem. Gadanie o poczcie i jej wadliwym funkcjonowaniu zaczyna byc juz smieszne i nawet obrazliwe dla tej instytucji. W tym przypadku nie widze absolutnie jej winy. Zreszta Redakcja moze w prosty sposob wykazac gdzie jest przyczyna tego stanu rzeczy. Wystarczy opublikowac dowody nadania przesylek z data, pieczatkami itp.
To sie da obejsc. Wystarcza imiona, kod pocztowy i nazwa miasta, wioski czy przysiolka. Zreszta gdyby zobowiazany do terminowego dostarczenia nam gazety (dla mnie jest to wydawca/redakcja) chcial nam cokolwiek udowadniac to moglby wyslac kazdemu z nas skan. Tylko, ze mnie tak naprawde chodzi nie o dym w postaci sledztwa tylko o otrzymywanie gazety w terminie. A daleko do mnie z Redakcji nie jest. Palac Kultury widze choc nie mieszkam w stolicy.
Nie bardzo rozumiem takie podejscie do problemu. Chyba dosc precyzyjnie opisalem swoje “przygody” ostatnich miesiecy. Nie jest chyba moja sprawa bieganie na poczte aby sprawdzac co miesiac czy przesylka podobno wyslana do mnie byla faktycznie wyslana. Dla mnie fakt, iz nieotrzymane numery z pierwszego kwartalu dotarly ZA POSREDNICTWEM TEJ SAMEJ PP dopiero po telefonicznej interwencji jest sprawa oczywista. Chyba bez wiekszych problemow mozna wskazac gdzie jest problem. Gadanie o poczcie i jej wadliwym funkcjonowaniu zaczyna byc juz smieszne i nawet obrazliwe dla tej instytucji. W tym przypadku nie widze absolutnie jej winy. Zreszta Redakcja moze w prosty sposob wykazac gdzie jest przyczyna tego stanu rzeczy. Wystarczy opublikowac dowody nadania przesylek z data, pieczatkami itp.
Przesyłki prenumeraty nie są listami poleconymi nie istnieje więc coś takiego jak dowód nadania z każdym nazwiskiem oddzielnie. Mamy dowód nadania całej transzy przesyłek, oprócz tego listę adresową która służyła do wydrukowania etykiet. O ile dowód nadania ponad 1500 listów z 30 marca tego roku możemy ci pokazać, o tyle bazy adresowej, w której widnieje między innymi twój adres ze zrozumiałych względów nie.
Natomiast mogę cię zapewnić, że publikuję zdjęcie przesyłki która przyszła dziś do mnie do domu – jestem na liście prenumeraty, jak każdy członek redakcji zresztą:
Jak widzisz data na stemplu jest 30.03.12, Ciechanów. Na przesyłce jest wyraźnie zaznaczone “Priorytet”. Ponieważ mieszkamy niedaleko siebie pewnie też dziś dostaniesz przesyłkę. Jeśli nie – daj znać tu na forum, przywiozę ci dziś osobiście egzemplarz gazety.
Będę również wdzięczny za wstawienie na forum zdjęć stempla jeśli przyjdzie do Ciebie przesyłka – nie wiem jak jest z twoją, czy już zginęła, czy jeszcze idzie. Faktem jest, że do mnie szła ponad dwa tygodnie. Z powodu zamieszania spowodowanego targami około 60 prenumerat (czyli 4%) wyszło 2 kwietnia, co nie zmienia postaci rzeczy, że od 2 kwietnia do dziś minęło wystarczająco dużo czasu potrzebnego do dostarczenia priorytetu.
Poczta dostała jakiegoś kręćka. W zeszłym miesiącu było dokładnie to samo z terminami. Uznaliśmy, że to wina przeciążonego węzła warszawskiego, ale niestety dostarczenie przesyłek na pocztę w Ciechanowie nie zmieniło terminów dostarczenia poczty w okolice Warszawy.
Reeeety!
To może w okolice Warszawy wysyłajcie w inny sposób? Czy jest jakaś firma, która nie ma problemu z dostarczaniem przesyłek w okolice Warszawy? InPost? Siódemka? kurier na rowerze?
Marcinie,
Fakt, mamy do siebie “rzut beretem”. To co opublikowales mnie wystarcza i jesli (zakladam, ze tak bedzie) moj stempel bedzie mial tozsama tresc to niniejszym odszczekuje swoje zale i pomowienia wobec Redakcji i Wydawcy. Kajam sie i prosze o wybaczenie… Zaraz po otrzymaniu gazety umieszcze skan swojej przesylki. Moje wzburzenie ma podloze czysto emocjonalne. Czytam gazete od poczatku i przyzwyczailem sie do Niej. A jesli mi cos te przyzwyczajenie burzy to samopoczucie mam wowczas kiepskie. No i nie lubie ogladac na wystawie to co powinienem miec w domu juz dawno przeczytane. Tu chyba mnie rozumiesz? Masz te przewage, ze znasz tresc zanim zostanie wydrukowana, a my musimy czekac…
Fakt, mamy do siebie “rzut beretem”. To co opublikowales mnie wystarcza i jesli (zakladam, ze tak bedzie) moj stempel bedzie mial tozsama tresc to niniejszym odszczekuje swoje zale i pomowienia wobec Redakcji i Wydawcy. Kajam sie i prosze o wybaczenie… Zaraz po otrzymaniu gazety umieszcze skan swojej przesylki. Moje wzburzenie ma podloze czysto emocjonalne. Czytam gazete od poczatku i przyzwyczailem sie do Niej. A jesli mi cos te przyzwyczajenie burzy to samopoczucie mam wowczas kiepskie. No i nie lubie ogladac na wystawie to co powinienem miec w domu juz dawno przeczytane. Tu chyba mnie rozumiesz? Masz te przewage, ze znasz tresc zanim zostanie wydrukowana, a my musimy czekac…
Ale ja wierzę że ci się ckni, że chcesz poczytać, że cię to wkurza i co więcej masz rację. Wydawało mi się, że problemy z pocztą mamy ogarnięte, a tu taka ryfa wobec której jesteśmy bezsilni – jedyna pociecha, że nawet Amazon na tym sobie zęby połamał.
Nie robię sobie jaj, jestem gotów zawieźć ci jeszcze dziś gazetę – daj tylko znać )
Nie bardzo rozumiem takie podejscie do problemu. Chyba dosc precyzyjnie opisalem swoje “przygody” ostatnich miesiecy. Nie jest chyba moja sprawa bieganie na poczte aby sprawdzac co miesiac czy przesylka podobno wyslana do mnie byla faktycznie wyslana. Dla mnie fakt, iz nieotrzymane numery z pierwszego kwartalu dotarly ZA POSREDNICTWEM TEJ SAMEJ PP dopiero po telefonicznej interwencji jest sprawa oczywista. Chyba bez wiekszych problemow mozna wskazac gdzie jest problem. Gadanie o poczcie i jej wadliwym funkcjonowaniu zaczyna byc juz smieszne i nawet obrazliwe dla tej instytucji. W tym przypadku nie widze absolutnie jej winy. Zreszta Redakcja moze w prosty sposob wykazac gdzie jest przyczyna tego stanu rzeczy. Wystarczy opublikowac dowody nadania przesylek z data, pieczatkami itp.
Nie gadałem o poczcie czy innym dostawcy tylko o dystrybutorze, miałem na myśli kogoś kto do poczty prenumeraty dostarcza, nie wysyłam Cię na pocztę co miesiąc tylko pytałem, czy ktoś zaglądał cna pocztę z zapytaniem, czy przypadkiem przesyłka gdzieś się nie zawieruszyła, kilka razy tak miałem.
witam, aktualnie jestesmy w trakcie wyjasniania co sie do jasnej cholery stalo z naszymi przesylkami do was … a czytajac posta o braku gazety w swietokrzyskim okazuje sie, ze ja swojej kopii tez nie dostalem.
Baxik pisz na sklep@dfv.pl … Aneta wysle Ci kopie bo to juz za dlugo trwa.
Niestey za bardzo nie ma alternatywy dla PP bo Inpost nie dowozi wszedzie … jeszcze.
Z pewnością nie. Naprawimy to niedopatrzenie. W tym miesiącu z przesyłkami na poczcie jest jakiś Armagedon. Nigdy nie mieliśmy tylu zgubionych prenumerat. Dział prenumeraty robi co może, ale czasem im się też może podwinąć noga – zapomną włożyć płytę, albo płyta wypadnie przed włożeniem do koperty. Powiedz jeszcze jaka data była na stępelku – czy dostałeś gazetę wysłaną z drukarni, czy wysłaną z działu prenumeraty?
hej, zajrzyj tutaj … musisz byc zalogowana. https://dfv.pl/dvd.html?id=1645
Mam pytanko odnośnie płyty DVD ( kwiecień ). Czy też macie problem z otworzeniem płyty? Ja zamawiałem osbno bo jak wiadomo z gazetą już się dostanie. Pierwsza płyta wadliwa, uszkodzona albo co tam jeszcze. Po jednokrotnym kliknięciu w “stacja dysków” pojawia się informacja w “szczególach” ; “wolne miejsce : 0 bajtów, całkowity rozmiar : 0 bajtów. Złożyłem reklamacje telefonicznie u osoby która zajmuje się wysyłaniem płyt w Starachowicach, a że ze Starachowic do Skarżyska – Kamiennej jest rzut beretem to nową (kwietniową) płytę otrzymałem razem z majową. No i znowu problem, kwietniowa “milczy” a majową otworzyłem bez problemu. Jutro dzwonie ponownie z reklamacją, do trzech razy sztuka.
Nie wiem, z czego wynika Twój problem z płytą, ale może będzie szybciej jeśli ściągniesz sobie to, co chcesz z płyty, z portalu pod https://www.dfv.pl/dvd ? Trzeba się zalogować i w ramach hasła dostępu podać 3 słowa z kwietniowego numeru.
- You must be logged in to reply to this topic.