Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO
…moje cztery litery wyruszają dzisiaj do zachodniej Austrii i w ciągu osiemnastu godzin jazdy poczytałbym cosik….
…no chyba ,że po powrocie w skrzynce będą już dwa numery: 04i 05 …
Jak będziesz przejeżdżał przez Bydgoszcz, to Ci użyczę. Oddasz wracając
Pewnie masz e-wydanie. Też dostałem, ale wolę papier. Idę zobaczyć do skrzynki – może wczoraj listonosz wrzucił, a ja nic o tym nie wiem
Edit: nie było listonosza, ale byli ulotkarze
Jeśli chodzi o gazety i czasopisma, które służą do jednorazowego przeczytania to wolę papier. DFV wolałbym na ipadzie, bo nie miałbym problemów z magazynowaniem papieru, a czyta się zdecydowanie wygodniej niż na kompie. Oczywiście mam też papierowe wydanie, ale ostatnio więcej czytam go na kompie.
e-kiosk ma aplikację na iPada, możesz ściągnąć e-wydanie w tej wersji…
Dostał ktoś już wydanie papierowe?
W Wawie jeszcze nie ma, ale to dlatego, że podobno wiocha taka…
No właśnie chciałem pisać, że wiocha. Do Was może w przyszłym tygodniu dojdzie jak listonosz się nie zgubi w tych chaszczach
u mnie w skrzynce też brak choć w kiosku już widziałem
Ka_tula jak zdradzisz kto zabił… to nie ręczę za siebie
to nic już nie powiem bo własnie obejrzałam sobie dokładnie zdjęcie grupowe z Pragi i twój wyraz twarzy. I sie boję! Ba! Nawet Ewa siedzac tak blisko Ciebie ma niepewny uśmiech!
:DD
w kiosku widziałam, w skrzynce nie ma:(
No, kiedy?
no juz Andrzej podpowiedzial ) jakoś wcześniej się nie rzuciło w oczy
Chyba wpadka roku… (
wow! I to JA wypatrzyłam
a serio to bardzo jestem ciekawa tego nastepnego numeru )
Ja pod swoją pocztą C4 umieściłem, ale się wstrzymam do jutra
No, kiedy?
no juz Andrzej podpowiedzial ) jakoś wcześniej się nie rzuciło w oczy
Chyba wpadka roku… (
wow! I to JA wypatrzyłam
Czyli co? 1:1?
no juz Andrzej podpowiedzial ) jakoś wcześniej się nie rzuciło w oczy
wow! I to JA wypatrzyłam
Czyli co? 1:1?
Niech będzie
No ale powinieneś się cieszyć, że czytelnicy nie mogą sie doczekać tego co jest w środku i nie deliberują długo nad okladką
Jest! Był listonosz. Data nadania 5 maja – sobota??
Tak. Okazuje się, że poczta w Ciechanowie nie pracuje w długi weekend, ale za to pracuje w sobotę…
Chodziło raczej o to, że Wy pracujecie w sobotę, bo poczta, to jasne.
u mnie taka mała wada:)
ale nieważne… ide czytać
Nie mamy. Dostałeś jakiś wybrakowany egzemplarz. Prawdopodobnie miał iść na straty, ale uznano, że Tommy się nie skapnie – skapnął się, ale mu nie przeszkadza, więc jest sukces
Do mnie tez dotarł wczoraj
Udało mi się go trochę przejrzeć i mam wrażenie że znalazłem błąd (a może się mylę).
W artykule o filtrze szarym jest mowa, że ponieważ nie jest on idealnie szary więc trzeba wprowadzić korektę w WB. To rozumiem, ale patrząc na zdjęcie otwierające artykuł, które jest podobno niekorygowane jakoś trudno mi się zgodzić z tezą że przesunięcie o 5500K powinno być tym co to zdjęcie urealni – mam wrażenie, że po takiej korekcie to zdjęcie będzie już praktycznie żółte. Jak to więc z tym przesunięciem? Tak przy okazji szkoda trochę, że w dołączonych materiałach nie ma tego zdjęcia – może na przyszłość zdjęcia źródłowe z testów akcesoriów można by tez dorzucać do zawartości płyty (archiwum DVD)?
u mnie taka mała wada:)
ale nieważne… ide czytać
Nie mamy. Dostałeś jakiś wybrakowany egzemplarz. Prawdopodobnie miał iść na straty, ale uznano, że Tommy się nie skapnie – skapnął się, ale mu nie przeszkadza, więc jest sukces
jak za 300 lat go wystawie na licytacje jako ” jedyny, unikatowy z wadą” to zobaczymy kto się będzie śmiał
…bo listonosz się zaczytał
Minirecenzja „Języka fotografii” kończy się konstatacją: „Z pewnością jedna z 10 książek, które każdy fotograf powinien przeczytać co najmniej raz”. To retoryka, czy też rzeczywiści autor miał na myśli jakieś konkretne książki?
Te 5500 K też mnie zastanowiło. Ktoś z redakcji odpowie?
Było to sprawdzone dokładnie tak: dwa zdjęcia tej samej sceny, zrobione szybko, żeby się światło przypadkiem nie zmieniło, na stałym ustawieniu balansu bieli (nie AWB). Jedno z filtrem, drugie bez. Różnią się oczywiście czasem i kolorem. W ACR zdjęcie z filtrem było korygowane suwakiem temperatury, aż jego barwy stały się takie same, jak na tym bez filtra. Sprawdzone jeszcze dodatkowo w PS przez uśrednienie barw obu zdjęć (Average) i kontrolę barwy w trybie LAB. Przy korekcji wynoszącej 5500 K zdjęcie z filtrem miało identyczną barwę uśrednioną jak zdjęcie bez filtra. Sprawdzone na kilku różnych scenach, na wszelki wypadek.
Ewa, czy mam rozumieć, że ta “lekka tonacja blue” to 11 kilo Kelvinów?
Tak pół na pół. Nie do końca retoryka, ale napisanie tego zdania nie wiązało się ze skreśleniem jakiejś książki z pisemnej “top 10” i dopisaniem tam duChemina. Jak chcesz taką listę, to na szybko, z zastrzeżeniem, że to lista lektur na tematy związane z estetyką, kompozycją i decyzjami fotograficznymi (lista obróbkowa wyglądałaby inaczej, know-how oświetleniowy też): Briot, Barr, pierwszy Noton, Barnbaum, “W kadrze”, “Szukając zdjęcia”, “Książka o fotografowaniu” Mroczka, Brenda Tharp, którą zaraz Helion wyda (jeśli niczego nie skopie – polskiego wydania nie widziałem), “Inner game of outdoor photography” Galena Rowella, no i ten nowy duChemin. Kolejność losowa. I pewnie jakieś książki, których nie znam A niewykluczone, że jakaś jeszcze którą znam, a o której zapomniałem.
Nie rozumiem co masz na myśli. Barwa światła słonecznego nie ma tu nic do rzeczy. 5500 K różnicy to nie założenie – tyle wyszło z testowania. Też się trochę zdziwiłam, że to tak dużo. Ale tyle wyszło, znaczy, że o tyle trzeba zmienić WB przy zdjęciach z filtrem, żeby kolorystyka była jak bez filtra.
Tak pół na pół. Nie do końca retoryka, ale napisanie tego zdania nie wiązało się ze skreśleniem jakiejś książki z pisemnej “top 10” i dopisaniem tam duChemina. Jak chcesz taką listę, to na szybko, z zastrzeżeniem, że to lista lektur na tematy związane z estetyką, kompozycją i decyzjami fotograficznymi (lista obróbkowa wyglądałaby inaczej, know-how oświetleniowy też): Briot, Barr, pierwszy Noton, Barnbaum, “W kadrze”, “Szukając zdjęcia”, “Książka o fotografowaniu” Mroczka, Brenda Tharp, którą zaraz Helion wyda (jeśli niczego nie skopie – polskiego wydania nie widziałem), “Inner game of outdoor photography” Galena Rowella, no i ten nowy duChemin. Kolejność losowa. I pewnie jakieś książki, których nie znam A niewykluczone, że jakaś jeszcze którą znam, a o której zapomniałem.
Dzięki, aczkolwiek nic zaskakującego. Same nowości. Ten Mroczek to jakoś nie przystaje. Owszem czytałem. Wtedy był dla mnie rewelacją, ale dziś nie wiem czy bym się zmusił do przeczytania po raz drugi. No to czekamy na panią Brendę Tharp
Nie rozumiem co masz na myśli. Barwa światła słonecznego nie ma tu nic do rzeczy. 5500 K różnicy to nie założenie – tyle wyszło z testowania. Też się trochę zdziwiłam, że to tak dużo. Ale tyle wyszło, znaczy, że o tyle trzeba zmienić WB przy zdjęciach z filtrem, żeby kolorystyka była jak bez filtra.
11-5,5=5,5 z takiego założenia wyszedłem. Pytam tylko czy jest ono mylne?
Nie rozumiem co masz na myśli. Barwa światła słonecznego nie ma tu nic do rzeczy. 5500 K różnicy to nie założenie – tyle wyszło z testowania. Też się trochę zdziwiłam, że to tak dużo. Ale tyle wyszło, znaczy, że o tyle trzeba zmienić WB przy zdjęciach z filtrem, żeby kolorystyka była jak bez filtra.
11-5,5=5,5 z takiego założenia wyszedłem. Pytam tylko czy jest ono mylne?
Pomyliłeś kierunki.
Skoro bez filtra prawidłowy balans bieli to 5500 K, to z filtrem 5500-5500 = 0. Coś za trudne dla mnie
Coś Ewa zaniemówiła na myśl z jakimi … ma do czynienia
To może inaczej.
Mamy przed sobą scenę, której temperatura barwowa to 7500 K.
Robimy zdjęcie bez filtra i jest OK.
Zakładamy filtr. Skoro filtr „przesuwa” temperaturę o 5500 K w stronę niebieskiego, czyli w lewą stronę skali to uzyskamy 2000 K.
Obrabiając zdjęcie musimy wrócić do prawidłowej temperatury, czyli przesunąć z tych 2000 K o 5500 K w prawo, do 7500 K.
No i problem. różnica miedzy 7500 K a 2000 K to nie „lekka tonacja blue” a masakra.
Może chodzi jednak o 550 K?
Dobra, to jeszcze raz, najjaśniej jak potrafię. 5500 K to różnica temperatury barwowej między zdjęciem z filtrem a bez filtra. Zbieżność liczbowa ze “słoneczkiem” jest przypadkowa. Owszem, filtr zaniebieszcza, konkretnie o 5500 K – czyli jeśli bez filtra prawidłowy WB to na przykład “chmurka” (ok. 6500 K w Canonach) to z filtrem, żeby zachować tę samą kolorystykę, należałoby ustawić 6500+5500 czyli 12000 K. Jeśli aparat pozwoli Albo robić w rawach na tej samej “chmurce” co była i się nie przejmować, tylko w rawerze pojechać suwaczkiem temperatury o 5500 K w prawo (w stronę tonów ciepłych). Przy czym akurat na zdjęciach morza ten zafarb wygląda fajnie, więc niekoniecznie trzeba tę temperaturę zmieniać.
I owszem, jest wart zakupu w porównaniu do Jak na tak mocny filtr, zafarb jest niewielki, a do tego daje się zdjąć, co nie przy wszystkich filtrach szarych jest oczywiste. Ostrości też w sposób widoczny nie psuje.
Robimy zdjęcie bez filtra i jest OK.
Zakładamy filtr. Skoro filtr „przesuwa” temperaturę o 5500 K w stronę niebieskiego, czyli w lewą stronę skali to uzyskamy 2000 K.
Tak. Z tym zastrzeżeniem, że jest to 2000 K wirtualne – aparat dalej będzie twierdził że robi na 7500 tak jak ma ustawione. Ale zdjęcie wygląda jak zrobione przy 2000K.
Tak.
Może chodzi jednak o 550 K?
Z pewnością chodzi o 5500K (słownie: pięć i pół tysiąca). I to nie jest masakra, bo spokojnie daje się wyrównać w każdym rawerze, a jeśli kontrast sceny nie jest za duży, to nawet w jpegu. Masakra jest wtedy, jak filtr jest czerwonawy, bo wtedy zdjęcie wpada w podczerwień… a tego się już nie skoryguje. Przypominam, że idealnie neutralnych filtrów szarych nie ma, a już na pewno nie o tej mocy. 11 EV to naprawdę dużo. Na oko ten filtr wygląda wręcz jak czarny – nieprzezroczysty.
Niestety muszę coś sprostować. W tabelce w teście lampy Yongnuo z rozpędu doszukiwania się podobieństw do Canona 580EX II podałem, że współpracuje ona z aparatem również przy ultrakrótkich czasach naświetlania. Nie współpracuje. Oferuje za to błysk stroboskopowy.
Za wprowadzenie w błąd przepraszam.
Tomek
I owszem, jest wart zakupu w porównaniu do Jak na tak mocny filtr, zafarb jest niewielki, a do tego daje się zdjąć, co nie przy wszystkich filtrach szarych jest oczywiste. Ostrości też w sposób widoczny nie psuje.
No tak – to całe szczęście że zmiana WB idzie w tę właśnie stronę. Jak by szło w drugą to by się już nie udało w rawerze poprawić (taki LR pozwala zjechać “tylko” do 2000K)
A tak właściwie to jestem ciekaw jak świeci ciało doskonale czarne w okolicy 0K
Wraz ze spadkiem temperatury emisja przesuwa się w kierunku coraz dłuższych fal. W okolicach 500-600K ciało doskonale czarne przestaje emintować światło widzialne, a szczyt widma przesuwa się w kierunku coraz dłuższych fal elektromagnetycznych, które osiągają najpierw quasi świetlne częstotliwości terahercowe, by na dobre wpaść w fale radiowe.
Wydłużanie się fali radiowej przy zbliżaniu się do zera można interpretować jako rosnącą do nieskończoności długość fali elektromagnetycznej, albo zerową częstotliwość.
Tak pół na pół. Nie do końca retoryka, ale napisanie tego zdania nie wiązało się ze skreśleniem jakiejś książki z pisemnej “top 10” i dopisaniem tam duChemina. Jak chcesz taką listę, to na szybko, z zastrzeżeniem, że to lista lektur na tematy związane z estetyką, kompozycją i decyzjami fotograficznymi (lista obróbkowa wyglądałaby inaczej, know-how oświetleniowy też): Briot, Barr, pierwszy Noton, Barnbaum, “W kadrze”, “Szukając zdjęcia”, “Książka o fotografowaniu” Mroczka, Brenda Tharp, którą zaraz Helion wyda (jeśli niczego nie skopie – polskiego wydania nie widziałem), “Inner game of outdoor photography” Galena Rowella, no i ten nowy duChemin. Kolejność losowa. I pewnie jakieś książki, których nie znam A niewykluczone, że jakaś jeszcze którą znam, a o której zapomniałem.
A może by tak (np. w Szkoła dfv.pl) umieścić taką listę? Myślę że można by ja podzielić na kategorie. Pierwsze 3 już zaproponował Piotr – 1) Estetyka, kompozycja, decyzje; 2) Ciemnia i edycja; 3) Światło (rozumiem, że chodzi o “doświetlenia” ogólnie pojęte).
Ja bym jeszcze do powyższej listy dorzucił na pewno Chrisa Orwiga – Poezja obrazu
Nie wiem czy ten post nie powinien wylądować w uwagach do serwisu, ale tu mi się jakoś tak komponuje z kontekstem
No to zazdroszczę, bo ja jeszcze nie dostałem. (
Wracam po przymusowej przerwie.
I do mnie dotarł majowy numer, w którym najbardziej ucieszyły mnie strony 66-67, na których Redakcja była uprzejma zaprezentować kilka moich fotek (całkiem nieźle prezentują się w druku – pięknie dziękuję).
Z zainteresowaniem poczytałem o bezlusterkowcach, chociaż wątpię, czy kiedykolwiek nabędę tego typu aparat. Jako drugi preferuję jednak małogabarytowy “profesjonalny” kompakt.
Przejrzałem też test D800 – niewątpliwie fajny aparat, ale raczej pozostanę przy formacie APSC.
Test filtru szarego Nisi bardzo dla mnie przydatny – właśnie rozglądam się za tego rodzaju filtrem.
Interesujące omówienie Photoshopa CS6, ale – niestety – cenowo ten program jest dla mnie nie do zaakceptowania (chyba że wygram w totka). Natomiast, kolejne warsztaty Ewy w Gimpie bardzo pouczające.
Pozdrowienia dla całej Redakcji!
Rozważ subskrypcję jeśli chcesz korzystać. Miesięcznie przy wykupieniu planu rocznego płaci się niecałe 100 zł (przy obecnym kursie euro).
Hmm, a ja patrzałem na strony adobe i wychodzi mi, że subskrypcja roczna CS 6 Ex kosztuje ok. 22€ miesięcznie?
Możesz podać trochę więcej konkretów na temat tych ok. 100zł rocznie?
To ja moze troche inaczej na temat ostatniego numeru.
Zaczne od tego ze najstarszy numer Waszego magazynu jaki posiadam w kolekcji jest datownya na marzec 2007. Owieram to wydanie i co czytam – troche nowosci sprzetowych, nieformalny test wysokich ISO w Olympusie FE-250, dalej testy kamery video Hitachi oraz Pentaksa K10D. Kwestie sprzetowe zamyka artykul “Lustrzanka czy Kompakt”. To sie konczy na 36 stronie. Dalej, az do strony 122, mamy wywiady, warsztaty, porady, “jak to dziala” – czyli wszystko to co naprawde wnosi cos nowego do tematu i pomaga ludziom zaangazowanym w fotografie zglebiac temat i samodoskonalic sie.
Teraz otwieram najnowszy numer DFV. Nowinki sprzetowe, spotkanie w Lodzi, test Canona, test Nikona, test Sony, test Panasonica, test lamp do makro, test Sigmy do mikro 4/3, test chinskiej lampy, test filtra. tym sposobem jestesmy na stronie 55. Tuz za fotoocena i galeriami tematu numeru – CS6. Tak wiec znow kwestie narzedziowe tyle ze nie w wersji hard(ware) ale soft(ware). Biorac pod uwage dostepnosc cenowa pakietu Adobe dla zwyklego pstrykacza zdjec poddalbym w dyskusje celowosc calego artykulu. Kto programu uzywa zawodowo zapewne sam zauwazy roznice w nowej wersji a kto nie uzywa ten…zanudzi sie na smierc czytajac.
Docieram wiec na strone 94 i w koncu widze Warsztaty. Tak wiec jest to toeretycznie pierwsza od 94 stron mozliwosc podslifowania swoich umiejetnosci w tym numerze. Dalej Porady, no dobrze. Ale zaraz, zaraz. W dziale Porady czytam ujete w dosc luznym tonie sprawozdanie z Waszych warsztatow w Pradze. Nie wiem dokladnie co mi radzicie w tym artykule tak naprawde? Moze to zebym wsiadl w samolot i przylecial do Pragi? Zapewne nastapil blad i ten artykul nalezy do dzialu Magazyn tak jak poprzedzajacy go tekst o sciankach skanujacych i trzy sprawozdania z Warsztatow Olympusa, Panasonika i Sony. Honor probuje ratowac wywiad zamykajacy numer jednakze jest to zdecydowanie za malo jak na 15,99zl (ja akurat wydaje ponad $15 i od razu uprzedzam ze nie mam iPada).
I tu wlasnie pojawia sie moje pytanie – czy Wy bierzecie czytelnikow na powaznie? Zawalacie 2/3 magazynu jakimis testami sprzetowymi ktore najczesciej niewiele wnosza ponad to co od miesiaca krazy na forach internetowych a w kolejnym miesiacu bedzie juz nieaktualne. Do tego systematycznie zaczynacie coraz wiecej miejsca poswiecac na sprawozdania z warsztatow sprzetowych. Ja rozumiem ze producenci placa dobra kase za reklame w takiej formie ale odnosze wrazenie ze nie jestem jedynym ktorego guzik obchodzi to ze mieliscie 31 PEN’ow do rozdania na warsztatach Olympusa.
A co sie stalo z artykulami Norberta na temat fotografii studyjnej? Czyzby wszystko juz zostalo powiedziane w tym temacie? Czy Ewa nie moglaby jednoczesnie pojsc za ciosem i zaprezentowac maja serie na temat obrobki pod katem fotografii studyjnej? Gdzie sie podzialy chociazby Zielone Strony ktore pewnie zainteresowalyby tych ktorzy zaczynaja przygode z fotografia?
Uwazam ze macie potencjal aby byc w pelni profesjonalnym magazynem traktujacym o fotografii a nie ‘swierszczykiem’ dla onanistow sprzetowych. Niestety odnosze wrazenie ze ostatnimi czasy troche zapomnieliscie ze fotografia jest forma sztuki i czysto analityczne podejscie do tematu jest jak najbardziej niewskazane. Jestem przekonany ze stac Was na rozwijanie zainteresowania fotografia w Waszych czytelnikach i pomaganie im w okreslaniu wlasnej drogi w tej sztuce a nie tylko na wzbudzanie zachwytu kolejna puszka do rejestrowania obrazu.
Chyba ze to ja czegos nie rozumiem?
Nie chce pozostawic watpliwosci co do tego ze powyzsza wypowiedz nie jest przejawem zlosliwosci lecz wyrazem troski o Redakcje DFV jak i czytelnikow Waszego miesiecznika.
Fakt, ja też rzadko kiedy czytam recenzje/testy aparatów. Mam już swój, niepotrzebna mi wiedza o nowym Nikonie etc.
Testy sprzętu robią też fotopolisy i podobne serwisy internetowe. Mi potrzeba czegoś więcej. Porównanie lamp mnie akurat zainteresowało, bo wielu patrzy sceptycznie na chińskie klony, które nie zawsze są śmieciem.
PS-a ominąłem, bo nie jestem grafikiem czy zawodowcem, a gdybym był, to pewnie 99% tego co napisane miałbym w małym palcu, a reszta przyszłaby z czasem. Jednak nie mam nic przeciwko takim tematom. Testy programów mogą być. No i warsztaty, zdjęcia oczywiście na plus.
Aha! Brakuje mi porównań, testów. Zdecydowanie za mało tego. Temat plecaków był w 2008 roku – owszem, ale minęły 4 lata, doszło wiele nowych, tych z 2008 roku już praktycznie nie ma na rynku, no może 2-3 modele.
Test akumulatorków – super sprawa. Szkoda, że ładowarek nikt nie chce zrobić – dodam, że nic w sieci na ten temat nie ma, bo sam szukałem jak kupowałem swoją, chyba że brać pod uwagę test kilku modeli sprzed paru lat…
Kilka dni wcześniej w krótkich żołnierskich słowach napisałem to samo co ogotaj (w tym wątku https://dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=5550&p=3)
Teraz zauważyłem na zdjęciach, że Nikon D800 i D4 mają przyciski lupy odwrotnie od pozostałych aparatów.
Na przykład w Nikonie D700, D300s i D7000 powiększanie jest na dole, a pomniejszanie wyżej.
Dziwi mnie zatem taki ruch Nikona, który jest chwalony za stabilną ergonomię. Przecież ludziom, którzy będą używać na zmianę np. D4 i D7000 albo innych, będzie się to strasznie myliło…
Fakt, tylko czy w wypadku fotografii mchu czy innego równie ruchliwego tematu faktycznie będzie Ci wadzić przesunięcie tego guzika? Wątpię.
Niemniej Nikon tak nas przyzwyczaił do ustawień guzików ze jedna zmiana toż to panie szok! Canonierzy mają rewolujcje z modelu na model i nie grymaszą
Witam serdecznie,
Trzy uwagi do nowego numeru (papierowego):
1. Ewo, porada miesiąca “RAW: nowy aparat, stary program” bezcenna! Jeszcze nie sprawdzałem jak to działa, ale sam fakt, ze można “obejść” problem “nieczytania” RAWów z nowych aparatów przez starego PSa to rewelacja.
Raw-konwertery dostarczane przez producentów aparatów to totalna porażka.
2.Tak jak część czytelników myślałem, że 5500 K to chochlik drukarski ( o nim poniżej), ale w sumie RAW rozwiązuje problem, czyli nie ma problemu
3. A teraz informacja ze strony 13 (reklama Proclubu), która przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. Otóż wszyscy przeoczyli fakt, że Canon wprowadził nowe szkło ze stabilizacją, model EF 24-70/2.8 L IS II. Ciekaw byłem ile to coś kosztuje i czy do 67 roku życia odłożę na to szkło pieniądze. Ale…jęk zawodu na trybunach. Tutaj chochlik zrobił swoje:)
pozdrowienia!
Krzysiek
a Redakcja się opieprza…
nawet na fejsie brakuje okładki…
nawet na fejsie brakuje okładki…
i na eKiosk nie dotarło.
Komuś wypadałoby premię zabrać
Faktycznie. Ajm sorry. Z przyzwyczajenia do kosza wrzuciłem
- You must be logged in to reply to this topic.