Sprzęt
Witam czy ktos moze mi podpowiedziec. Zauwazylem ostatnio dziwne ciemne plamy na zdjeciach. Mozecie znalezc przykladowe zdjecie w mojej galeri. Nie jest to obiektyw bo na wszystich co mam wychodzi tak samo. Moze to powodowac brudne lustro. Moja matowka jest troche porysowana moze to problam.
Prosze o pomoc dzieki.
Brudna matryca. Przymknij przysłonę maksymalnie i sfotografuj biały sufit – wtedy te śmieci najlepiej widać. Im mocniej przymknięta przysłona, tym bardziej widać brudy na matrycy. Z całą pewnością nie lustro i nie matówka, bo one co najwyżej zakłócą obraz w wizjerze, ale nie wpływają na samo zdjęcie.
Wiec nie ma innej mozliwosci tylko matryca. Wyglada na czysta starannie ja przedmuchuje powietrzem za pomoca gruszki. I nawet jak patrze pod swiatlo to nic na niej nie widac. A mam jeszcze jedno pytanie mialem wymieniona ta czarna gabeczke w gornej czesci na ktorej opiera sie lustro gdy w trakcie robienia zdjec. I ona wydaje mie sie mniejsza niz poprzednio moze to. Czy tylko matryca. I jak tak to co klania sie serwis.
Przyczyną plam są paprochy i brudy ,które są przyklejone do matrycy.
Na usunięcie ich są dwa sposoby:
1. W przypadku lustrzanki wystarczy wykręcić obiektyw i wyczyścic matrycę
2. W przypadku kompaktu trzeba oddać do serwisu, a to kosztuje.
3. Nie przejmować się i używać. A do usunięcia plam używać programów graficznych. Podczas robienia zdjęć stosować duże otwory przysłony i co za tym idzie krótkich czasów.
Jak by było widać, to przy dużej wartości przysłony miałbyś plamy na pół kadru Niestety, przedmuchiwanie gruszką nie jest skuteczne, jak się coś już przyklei do matrycy. Są tacy, co twierdzą, że gruszką to można sobie jeszcze bardziej zabrudzić, bo wymusza się obieg powietrza, który podnosi kurz z komory lustra i może go wdmuchać na matrycę.
Nowa gąbka może być winowajcą, bo może bardziej się strzępi i pyli niż oryginalna. Ale z pewnością sama gąbka amortyzująca lustro nie wpływa na jakość obrazu.
Albo serwis, albo próbować samemu alkoholem etylowym i niestrzępiącą się tkaniną na zapałce.
A jak myslisz gdybym uzyl tego yu podam link
http://www.amazon.com/Digital-Camera-Cleaning-SensorWand%C2%AE-Sensor/dp/B000I28T0I/ref=pd_bbs_sr_2?ie=UTF8&s=electronics&qid=1202513398&sr=8-2
glownie mi chodzi o to bo wiem ze potrzebny jest odpowiedni rozmiar i nie wiem czy te by pasowaly.
znalazlem specjalne do eosa 350d tylko ze sa 3 razy drozsze.
Tam jest w opisie, że to do 350D też. A tak w ogóle z przeznaczeniem dla konkretnego aparatu, to chodzi tylko o to, że szerokość tego zgarniaka jest dopasowana do szerokości matrycy, tak, żeby się to zrobiło w dwóch przebiegach, a nie np. w dwóch i pół. Szerokość jest średnio istotna – ważne, żeby materiał na szpatułkach nie pozostawiał mikrowłókien, a płyn wysychając nie zostawiał plam. Powinno być ok.
tak, tę samą. Dopasowanie wielkości szpatułki do matrycy polega na tym, że jedną połowę robimy jedną stroną szpatułki, później obracamy szpatułkę i jedziemy po drugiej połowie matrycy. Chodzi o to, żeby nie jechać drugi raz brudną stroną szpatułki po matrycy. Jeśli matryca jest większa, można to obejść biorąc drugą szpatułkę. Wówczas na czyszczenie matrycy zużywamy dwie, co powoduje tylko, że zestaw czyszczący się szybciej kończy. I tyle. Jeśli nie robisz reportaży z fabryki, to nie czyścisz matrycy co tydzień, więc taki zestaw i tak starczy na długo.
- You must be logged in to reply to this topic.