Flash Commander Nikon D200

O ile na razie doczytalem sie na rozmaitych forach ponizsza kwestia tyczy sie kazdego modelu Nikona z wbudowanym sterownikiem bezprzewodowym do lamp zewnetrznych CLS.

Tak wiec uzywam D200 do zdalnego odpalania SB-600. W menu aparatu ustawiam lampe wbudowana na tryb “–” a wiec lampa ta nie powinna brac udzialu w naswietlaniu sceny poza sterowaniem pozostalymi lampami.

Teraz, o ile rozumiem, mimo teoretycznego wylaczenia tej lampy z ukladu bedzie ona nadal odpalala przedblyski na krotko przed zrobieniem zdjecia. Przedblyski te NIE POWINNY wplywac na naswietlenie ogolnej sceny jesli zostal ustawiony wyzej wymieniony tryb “–“.

Tyle teorii i tu sie zaczyna moj problem bo to po prostu gozik prawda. Wystawilem SB-600 poza pokoj na wyzej wymioenionych ustawieniach a mimo tego wbudowana lampa sama doswietlila scene. Zeby nie bylo niedomowien – tak porownalem to zdjecie z innym zrobionym przy wylaczonej (zlozonej) lampie. roznica jest diametralna. Co prawda pozniej zauwazylem ze bawilem sie na bardzo duzej przeslonie (f1. jednak nie zmienia to faktu ze przedblyski (czy cokolwiek to bylo – sam juz nie wiem) z wbudowanej lampy doswietlaly scene.

Czy to jest tak do konca normalne? Czy to jest problem ktory mozna obejsc tak aby realnie wykluczyc wbudowana lampe? Czy jedynym ratunkiem jest albo fizyczne zaslonienie wbudowanej lapmy albo zmniejszenie jej sily blysku do minimum w trybie manualnym? Czy inzynierownie Nikona dobrze spia nocami majac cos takiego na sumieniu?

Nie chce juz nawet poruszac kwestii mozliwosci dodania lampy monolight i odpalania jej jako slave bo to chyba w ogole sie nie uda (monolight pojdzie “na pierwszy ogien” po przedblyskach z wbudowanej lampy).

Prosze o komentarze, sugestie, ewentualnie slowa pocieszenia jesli sytuacja jest beznadziejna.

No niestety, lampa wbudowana pomimo ustawienia na tryb “–“, trochę jednak “błyszczy”. Moc błysku sterującego nie jest duża, ale przy większym ISO i przy otwartej przysłonie, jej wpływ jak najbardziej może być zauważalny.
Oprócz sterowników błysku radiowych, kabli i rozwiązań w stylu SU-4, można jeszcze pokombinować inaczej.
Pierwsze, to panel podczerwieni http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=85197 Może dość znacznie ograniczyć moc lampy sterującej, ale zniweluje jej wpływ na otoczenie (ewentualnie zasłoniłbym otwarte boki, żeby światło nie siało na wszystkie strony).
Sposobem domowym, możesz pokombinować z jakąś strumienicą, którą ukierunkujesz światło tak, by leciało tylko w kierunku lampy wyzwalanej. Ja zrobiłem sobie coś na styl panelu podczerwieni z dekielka od jogurtu, oklejonego od strony lampy folią aluminiową a od zewnątrz czarną naklejką. Robiąc komuś zdjęcia, eliminuje wpływ małej lampki i nie oślepiam nią delikwenta, a odbity od płytki błysk sterujący wyzwala ustawione po bokach SB 900-ki z parasolkami.

Tak. Niestety odpowiedzią Nikona na ten problem jest SG-3IR.

Ale może jest jakiś czarny materiał przepuszczający tylko podczerwień, który można by założyć na lampę wbudowaną?

Sugerujesz zgrabną modyfikację filtra IR?

Metz do swoich lamp makro sterowanych błyskiem lampy wbudowanej dodaje klips puszczający podczerwień. Nikon ma zasłonkę na lampę wbudowaną, o której była mowa…

Dzieki za komentarze. Z panelem SG-31R jest troche tak jak z noszeniem slipek na plazy w Ibizie – niby jest to fincjonalne ale elegancja nie grzeszy. Chyba jednak bede musial na tym poprzestac. PocketWizard nie jest przewidziany na razie w budzecie