Inne
Witam,
przegladąjąc prezentowane w DFV zdjęcia da się zaobserwować, że spora część użytkownikó to “górale” – prośba o podpowiedź, dokąd zaplanować wyjazd letni w Dolomity tak, by połączyć jak najefektywniej górskie wycieczki z fotografią (pewnie gdziekolwiek , ale liczę po cichu na jakieś wskazówki, bo do wakacji raptem jakieś pół roku i na samodzielną selekcję może braknąć czasu).
Z góry wielkie dzięki,
Grzegorz
Nad jezioro Garda, np Riva del Garda. Masz jezioro (największe we Włoszech) i z jego brzegów góry na parę tys. metrów. Na szczytach śnieg, na brzegu rosną pomarańcze. Kilkanaście kilometrów tuneli, a że zrobili nowe, szersze, to tymi starymi możesz chodzić albo jeździć na rowerze i nic Cię nie rozjedzie. No i z Polski blisko bo na północy Włoch. Z Krakowa jechałem 14 godzin.
Tak dokładnie to wskazać nie mogę bo sam słabo znam te rejony. Ale myślę że wszystkie miejscowości wzdłuż Wielkiej Drogi Dolomitów(SR48) są warte zainteresowania. Ja w tym roku odwiedziłem miejscowość Cortina d`Ampezzo ale to droga miejscowość słynąca z drożyzny. Choć myślę że ciężko będzie w tym rejonie znaleźć coś taniego. Przejechałem też całą tę drogę i widoki są przepiękne.Droga wspina się na wysokość 2200 m. Na pewno warto tam pojechać. Aby być blisko wysokich gór spróbuj poszukać bazy w okolicy masywu Marmolada. Śmiesznie brzmi ale pozostawia niezapomniane wspomnienia. Może gdzieś w okolicach Canazei.
Serdeczne dzięki za powyższe, zaczynam studia porównawcze:)
Garda, może być, ale to już chyba nie dolomity. Pólnocna Garda przepiękna. Porównuje się ją do fiordów norweskich.
Południowa Garda to już nie to. Plaskato. Będziesz się czuł jak nad naszym jeziorem. Chociaż może i jak nad morzem. Jezioro jest tak szerokie że drugiego brzegu nie widać. No a jak gadasz po niemiecku to nie będziesz miał żadnych problemów.
maga, Riva ładne, podobało mi się.
Dzięki wszystkim za cenne rady – wybór dokonany.
Postanowiliśmy “zaryzykować” czerwcowy wyjazd do San Martino di Castrozza – na razie wygląda obiecująco…
Dzięki:) ciepłe klimaty to moje ulubione.
Jakby ktoś kiedyś się wybierał w czerwcu w Dolomity, to podpowiem: to stanowczo za wcześnie
Powyżej 2.000 szanse na śnieg są nadal spore; jeśli ktoś chce pochodzić po szlakach polecam raczej koniec lipca lub sierpień (niestety najbardziej zatłoczony).
- You must be logged in to reply to this topic.