Strona główna Fora Inne Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO Guru, owce i …świetlana przyszłość czy los lemingów?

Guru, owce i …świetlana przyszłość czy los lemingów?

Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO

Member

W najnowszym DFV ukazała się dość tendencyjna recenzja.
Nie pierwszy już raz redaktorzy DFV potwierdzają swoje konpęntencie.
Najlepsze to, „że niema i nie będzie monitorów HDR…”-są już od ośmiu lat. Albo „Lr nie potrzebuje i nie obsługuje Open GL”- obsługuje i potrzebuje.
Ale, ok. To jest wiedza specjalistyczna. Ale tej recenzji książki Scotta Kelby’ego nie daruję.
A więc:
„Tradycyjnie już, następna świetna książka-poradnik. Czyta się to to lekko i przyjemnie, pozycja adresowana dla początkującego jak i zaawansowanego fotografa, gdyż zarówno pierwszy jak i drugi będzie czerpał pełnymi garściami „amerykańskie” przepisy na udaną fotografię. W dniu, w którym przeczytałem ostatni rozdział postanowiłem wypróbować parę przepisów na pięknej aktorce…
http://www.dphotographer.co.uk/users/21109/thm1024/1347666626_Joanna.JPG
W pewnym miesięczniku ukazała się niezbyt pochlebna recenzja. Niestety, tym samym wystawili sobie, a raczej strzelili w kolano. Np., Scott pisze”…po zmniejszeniu wartości przysłony do f/1,8 lub f/ 2,8 …użyć przycisku głębi ostrości…”-bo ta się zmienia-i, co w tym dziwnego? Jeśli ZMNIEJSZYŁ to znaczy, że obiektyw miał światło f/1,4 a więc należy użyć podglądu głębi.
Zmniejszamy wartość przesłony-f 1,8>2,8>3,2>3,5>4,0 itd. Zwiększamy wartość przesłony-4,0>3,5>3,2>2,8>1,8 i 1,4 (1,0). Im większa średnica wejściowa obiektywu tym mniejsza wartość f określająca przysłonę. Czyli mniejsza wartość f oznacza więcej światła wpada do aparatu. Ta zależność jest dość oczywista. Tak trudno to zapamiętać?
Następny zarzut to fotografia gwiazd. Scott radzi maksymalnie zmniejszyć czułość matrycy, redaktorzy wręcz odwrotnie. Długie naświetlanie plus wysoka czułość to CIEPŁO na matrycy a więc w najlepszym szum a w najgorszym …
Następny zarzut…, a zresztą szkoda słów. Wystarczy obejrzeć fotografie autora książki i redaktora czasopisma-to najprostsza i najlepsza metoda oceny przydatności i kompetencji autora.”

Member

A ciut grzeczniej to by się nie dało?

Keymaster
photomusic wrote:
W najnowszym DFV ukazała się dość tendencyjna recenzja.
Nie pierwszy już raz redaktorzy DFV potwierdzają swoje konpęntencie.

Co potwierdzają? :)

Quote:
„Tradycyjnie już, następna świetna książka-poradnik. Czyta się to to lekko i przyjemnie, pozycja adresowana dla początkującego jak i zaawansowanego fotografa, gdyż zarówno pierwszy jak i drugi będzie czerpał pełnymi garściami „amerykańskie” przepisy na udaną fotografię. W dniu, w którym przeczytałem ostatni rozdział postanowiłem wypróbować parę przepisów na pięknej aktorce…
http://www.dphotographer.co.uk/users/21109/thm1024/1347666626_Joanna.JPG

Nie rozumiem. Z czego to cytat i co ma wspólnego z Kelbym to zdjęcie?

Quote:
Np., Scott pisze”…po zmniejszeniu wartości przysłony do f/1,8 lub f/ 2,8 …użyć przycisku głębi ostrości…”-bo ta się zmienia-i, co w tym dziwnego? Jeśli ZMNIEJSZYŁ to znaczy, że obiektyw miał światło f/1,4 a więc należy użyć podglądu głębi.
Zmniejszamy wartość przesłony-f 1,8>2,8>3,2>3,5>4,0 itd. Zwiększamy wartość przesłony-4,0>3,5>3,2>2,8>1,8 i 1,4 (1,0).

Masz ciąg wartość 1 – 2 – 4 – 8. W którą stronę według Ciebie te wartości się zmniejszają, a w którą zwiększają?

Quote:
Im większa średnica wejściowa obiektywu tym mniejsza wartość f określająca przysłonę. Czyli mniejsza wartość f oznacza więcej światła wpada do aparatu. Ta zależność jest dość oczywista. Tak trudno to zapamiętać?

A udaje Ci się zrozumieć różnicę między zmniejszaniem wartości przysłony a zmniejszaniem otworu przysłony?

Ale to zupełnie na marginesie, do przemyślenia dla Ciebie w długie zimowe wieczory. Natomiast podstawowa kwestia to: jeśli masz obiektyw f/1.4, to co powoduje wciśnięcie przycisku podglądu głębi ostrości, przy ustawionej przysłonie f/1.4? Bo według Kelbiego coś powoduje i to korzystanie z podglądu głębi ostrości jest wg niego bardzo ważne właśnie przy ultrajasnych obiektywach ustawionych na małe wartości przysłony.

Quote:
Następny zarzut to fotografia gwiazd. Scott radzi maksymalnie zmniejszyć czułość matrycy, redaktorzy wręcz odwrotnie. Długie naświetlanie plus wysoka czułość to CIEPŁO na matrycy a więc w najlepszym szum a w najgorszym …

I dlatego dzisiaj nie stosuje się długiego naświetlania gwiazd. O czym Kelby pewnie dowie się za parę lat i radośnie ogłosi w kolejnym wydaniu książki. Może nawet dowie się, dlaczego _należy_ stosować wysokie czułości, co też ogłosi jako kolejny ze swoich sekretów.
A fotografie gwiazd robi się przy bardzo wysokich czułościach matrycy – ISO 1600 to minimum. Możesz sobie w kolejnym wolnym czasie przemyśleć dlaczego. Bo u Kelby’ego raczej nie znajdziesz wyjaśnienia.

W książkach Kelby’ego często zdarzają się bzdury, o czym była dyskusja – z przykładami – już wcześniej. Twoje prawo, żeby ślepo wierzyć Kelby’emu, ale jak zamierzasz o tym dyskutować, to mógłbyś się nieco przygotować.

Quote:
Następny zarzut…, a zresztą szkoda słów. Wystarczy obejrzeć fotografie autora książki i redaktora czasopisma-to najprostsza i najlepsza metoda oceny przydatności i kompetencji autora.”

Twój styl pisania wydaje mi się znajomy. Tytuł wątku podsuwa pewne wskazówki – czy Ty przypadkiem nie spędzasz większości wolnego czasu na forach Onetu? Bo Twój styl wypowiedzi, kultura i wartość merytoryczna to jakby żywcem przeniesiona z Onetu.

Member

NO tak, wszystko jasne – redaktor jest gorszy od Scotta Kelby’ego – gazeta do bani :)

Keymaster
tomasziolkowski wrote:
NO tak, wszystko jasne – redaktor jest gorszy od Scotta Kelby’ego – gazeta do bani :)

Eee, to jest prościej – jak ktoś się nie zachwyca Kelbym i śmie podważać jego sekrety, to w ogóle jest do bani.

Member
photomusic wrote:
W najnowszym DFV ukazała się dość tendencyjna recenzja.
Nie pierwszy już raz redaktorzy DFV potwierdzają swoje konpęntencie.
Najlepsze to, „że niema i nie będzie monitorów HDR…”-są już od ośmiu lat. Albo „Lr nie potrzebuje i nie obsługuje Open GL”- obsługuje i potrzebuje.
Ale, ok. To jest wiedza specjalistyczna.

chętnie bym poznał zasadę działania takiego monitora… ale to pewnie też wiedza tajemna ;)

Member

aha i nie dawaj mi linków do brightside`a bo ich technologia już dawno jest w monitorkach w tesco… poza tym to nie jest w dalszym ciągu HDR o którym jest mowa w fotografii…

Member
Piotr wrote:
Nie rozumiem. Z czego to cytat i co ma wspólnego z Kelbym to zdjęcie?

Wkrótce będziesz wiedział.

Piotr wrote:
…jeśli masz obiektyw f/1.4, to co powoduje wciśnięcie przycisku podglądu głębi ostrości, przy ustawionej przysłonie f/1.4?.

Nic.

Piotr wrote:
Bo według Kelbiego coś powoduje i to korzystanie z podglądu głębi ostrości jest wg niego bardzo ważne właśnie przy ultrajasnych obiektywach ustawionych na małe wartości przysłony. .

Nic podobnego. Nigdzie nie pisze f/1,4.
Cytat (cały):
Niestety, po zmniejszeniu wartości przysłony do f/1,8 lub f/2.8,co umożliwia uzyskanie bardzo niewielkiej głębi ostrości, wizjer optyczny aparatu nie oddaje rzeczywistego rozmycia tła. Aby się przekonać, jak naprawdę będzie ono wyglądało na zdjęciu, należy użyć przycisku podglądu ostrości.
Ten przycisk jest na ogół ulokowany w przedniej części korpusu, w pobliżu złącza obiektywu. Aby uzyskać znacznie dokładniejszy podgląd głębi ostrości przy wybranej wartości przysłony, naciśnij wspomniany przycisk i nie zwalniaj go podczas oglądania sceny w wizjerze.”
Czyli, łopatologicznie-mając obiektyw f/1,4 (f/1,0) to po zmniejszeniu wartości przysłony, (czyli wewnątrz obiektywu obszar otworu pomiędzy listkami przysłony- zmniejszył się) do np. f/1,8 lub f/2,8 (…f/3,5>5,6>22…) to, co widzimy, to nadal obraz z głębią f/1,4.
I „Aby się przekonać, jak naprawdę będzie ono wyglądało na zdjęciu, należy użyć przycisku podglądu ostrości.”
Понятый?

Piotr wrote:
Twój styl pisania wydaje mi się znajomy.

Nieee. Chociaż cieszę się, że zaglądasz na Onet.

haterkmp wrote:
… technologia już dawno jest w monitorkach w tesco…

Hmm.
Ten tekst piszę na Eizo CX240.Dziś w Auchanie widziałem monitorki, w których również zastosowano technologie podświetlenia LED RGB.
Powiem tylko, że dostrzegam pewną subtelną różnicę…

haterkmp wrote:
chętnie bym poznał zasadę działania takiego monitora…

Te niewiarygodne możliwości zawdzięczamy dwóm różnym mechanizmom: Reakcji nieliniowej i adaptacji lokalnej.
Dzięki temu monitor, aby pokazać obraz HDR nie musi pracować w całym widzialnym zakresie 1-1 000 000 000.Słońce jest milion razy jaśniejsze od płomienia świecy, a mimo to możemy widzieć wszystko dokładnie zarówno w czasie spaceru jak i wewnątrz kościoła. Nie możemy tylko widzieć tego jednocześnie. Nasze oczy nie reagują na światło w sposób liniowy, lecz logarytmicznie. I tą cechę wykorzystują monitory HDR. Gdyby ludzki wzrok faktycznie reagował liniowo, produkcja takiego monitora była by raczej w tym wieku niemożliwa, gdyż matryca musiała by generować obraz od 30 fotonów do…mój komputer nie posiada przycisku log2…no,bardzo jasno.

Piotr wrote:
photomusic wrote:
potwierdzają swoje konpęntencie.

Co potwierdzają? :)
.

Kąpętęncije. ;)

Member

Moja Żonka ma rację – ludzie też mogą być toksyczni.

Member

Agent Provocateur jako żywo :D

Member
photomusic wrote:
Niestety, po zmniejszeniu wartości przysłony do f/1,8 lub f/2.8 (…)
(…f/3,5>5,6>22…)

Ok, czegoś nie rozumiem. Podważasz podstawy matematyki i fotografii? Gdyby to napisał Einstein to byłbym skłonny uwierzyć, ale zapewne Nim nie jesteś. Dla dowolnie dużego 3.5 będzie ono zawsze mniejsze od dowolnie małego 5.6. Dlaczego piszesz, że większe? WTF? Hmmmmm a może po prostu odpalili Matrixa i chcą nam wodę z mózgów zrobić. Szykujcie się na atak zombie!
Dla obiektywu z f/1.4 możesz zmniejszyć wartość przysłony z (np.) f/22 na f/1.4, tym samym zwiększając otwór przysłony.
Natomiast zmiana z f/1.4 na f/1.8 jest zwiększeniem wartości przysłony i równocześnie zmniejszeniem otworu przysłony.
Nie ucz ojca dzieci robić, bo coś Ci nie wychodzi.
Ze swej strony polecam http://www.empik.com/ksiazki/klasa-4/matematyka,3124010405,s?sort=scoreDesc i pozdrawiam ;-)

Keymaster
photomusic wrote:
Piotr wrote:
…jeśli masz obiektyw f/1.4, to co powoduje wciśnięcie przycisku podglądu głębi ostrości, przy ustawionej przysłonie f/1.4?.

Nic.

Brawo.

Quote:
Cytat (cały):
Niestety, po zmniejszeniu wartości przysłony do f/1,8 lub f/2.8,co umożliwia uzyskanie bardzo niewielkiej głębi ostrości, wizjer optyczny aparatu nie oddaje rzeczywistego rozmycia tła. Aby się przekonać, jak naprawdę będzie ono wyglądało na zdjęciu, należy użyć przycisku podglądu ostrości.

Wracamy do kwestii w którą stronę ciąg cyfr 1-2-4-8 się zmniejsza. W kontekście cytatu “po zmniejszeniu wartości przysłony”.
I druga kwestia – dlaczego niby wizjer nie oddaje rzeczywistego rozmycia tła akurat przy przysłonach f/1.8 lub f/2.8? A przy innych podaje?

Quote:
Czyli, łopatologicznie-mając obiektyw f/1,4 (f/1,0) to po zmniejszeniu wartości przysłony, (czyli wewnątrz obiektywu obszar otworu pomiędzy listkami przysłony- zmniejszył się) do np. f/1,8 lub f/2,8 (…f/3,5>5,6>22…)

Nie, w tę stronę zwiększasz wartość przysłony, a nie zmniejszasz.

Quote:
to, co widzimy, to nadal obraz z głębią f/1,4.
I „Aby się przekonać, jak naprawdę będzie ono wyglądało na zdjęciu, należy użyć przycisku podglądu ostrości.”

Nie, bez specjalnej matówki, widzisz obraz jak dla f/2.8 (przy aparacie pełnoklatkowym) albo f/4 (przy APS-C). Za wyjątkiem D300s Wzrokowca tak działają Canony, Nikony i Olympusy, przynajmniej użytkownicy tych trzech systemów się na ten temat wypowiadali na forach.
I być może to zjawisko gdzieś Kelbiemu dzwoniło, ale w zupełnie innym kościele.

Member

jakoś nie kojarzę faktu, że ludzkie oko działa logarytmicznie… i jak jest różnica pomiędzy tą samą wartością w skali logarytmicznej a liniowej? chyba chodziliśmy na różną matematykę…

EDIT: Piotrze na moim D200 z podpiętym Heliosem 44-2 (trochę zmodyfikowanym) jest baaaaardzo delikatna różnica pomiędzy f.2 i f/2.8 ale jest baaaaardzo mała jeśli chodzi o ostrość

Member
Piotr wrote:
A fotografie gwiazd robi się przy bardzo wysokich czułościach matrycy – ISO 1600 to minimum. Możesz sobie w kolejnym wolnym czasie przemyśleć dlaczego.
Piotr wrote:
I być może to zjawisko gdzieś Kelbiemu dzwoniło, ale w zupełnie innym kościele.

Dzwoniło, dzwoniło, ale czy aby na pewno Kelby’emu?
Zarzut w recenzji dotyczy porady odnośnie fotografii trajektorii gwiazd. Kelby radzi, aby ISO było jak najniższe i tryb „M”. Ekspęrci, że nie. O co chodzi?
Nocą na pustej polanie pod gwieździstym i bezchmurnym niebem ustawiam statyw, aparat w tryb M, a ISO na 100 i podłączam wężyk z blokadą. Obok dokładnie to samo robi wierny czytelnik DFV, z tą jednak różnicą, że ISO ustawił na 1600 (a całkiem możliwe, że więcej).Obaj równocześnie wyzwalamy migawkę. Aby gwiazdy ładnie się zarysowały na zdjęciu muszę czekać godzinę. Czy mój towarzysz w związku z tym, że użył wyższej czułości skończy wcześniej i pójdzie do domu a mnie nadal będą ciąć komary? Czy dla niego w związku z tym, że użył wyższej czułości, gwiazdy szybciej powędrują po niebie?
Dzwoniło, dzwoniło…To prawda, że przy fotografii gwiazd (tych na niebie) -nie trajektorii gwiazd, używamy statywu z napędem i komputerem lub wysokiego ISO. Przyczyna jest prozaiczna, po prostu gwiazda, lub nawet księżyc ucieka nam z kadru. W tym wypadku, jeśli nie mamy odpowiedniego statywu, musimy ratować się wysokimi czułościami. Lecz przy fotografii trajektorii, jeśli ustawimy wysokie ISO, to tylko nałapiemy „śmieciowego światła” (zmora astronomów), szumów, i być może wypalimy nieco matrycę.

szalas wrote:
Moja Żonka ma rację – …

;) Pozdrowienia dla żony.

haterkmp wrote:
…chyba chodziliśmy na różną matematykę…

Niee. Po prostu nie uważałeś.

Naprawdę, dobrze radzę. Czytajcie książki. Nawet Scotta Kelbyego. Czasem i on coś nowego podpatrzy i o tym napisze. Każda książka zanim trafi do druku jest dokładnie sprawdzana pod kątem poprawności. W polskim wydaniu, tylko raz zdarzył się błąd -w tłumaczeniu (Podoskop. Księga kanałów obrazu), ale nawet średnio zaawansowany czytelnik łatwo mógł się zorientować że źle podano tryb mieszania.

Member

a te niesamowitości związane z różnicowaniem jednej i tej samej wartości w dwóch różnych skalach to też z książki Kelbiego? bo jeśli tak to muszę kupić ;)

Keymaster
photomusic wrote:
Dzwoniło, dzwoniło, ale czy aby na pewno Kelby’emu?
Zarzut w recenzji dotyczy porady odnośnie fotografii trajektorii gwiazd. Kelby radzi, aby ISO było jak najniższe i tryb „M”. Ekspęrci, że nie. O co chodzi?

Tryb M oczywiście tak. Bazowe ISO – nie.

Quote:
Nocą na pustej polanie pod gwieździstym i bezchmurnym niebem ustawiam statyw, aparat w tryb M, a ISO na 100 i podłączam wężyk z blokadą. Obok dokładnie to samo robi wierny czytelnik DFV, z tą jednak różnicą, że ISO ustawił na 1600 (a całkiem możliwe, że więcej).Obaj równocześnie wyzwalamy migawkę. Aby gwiazdy ładnie się zarysowały na zdjęciu muszę czekać godzinę.

No, powiedziałbym, że godzina to absolutne minimum. Tu masz zdjęcie robione przez prawie 2 godziny: http://www.ewaipiotr.pl/2011/11/sprzet-ma-znaczenie/ Przy godzinie miałbyś te smugi dwa razy krótsze, przy czterech godzinach – dwa razy dłuższe.

Quote:
Czy mój towarzysz w związku z tym, że użył wyższej czułości skończy wcześniej i pójdzie do domu a mnie nadal będą ciąć komary? Czy dla niego w związku z tym, że użył wyższej czułości, gwiazdy szybciej powędrują po niebie?
Dzwoniło, dzwoniło…

Nie, dalej Ci nie dzwoni nawet w okolicy. Obaj musicie robić zdjęcie przez ten sam czas, aby mieć tej samej długości smugi. Ale Ty będziesz miał zarejestrowane tylko kilka najmocniejszych gwiazd, a Twój kolega będzie miał ich pełen nieboskłon.
Ponadto to się robi inaczej, niż pisze Kelby – nie pojedynczym zdjęciem trwającym godzinę czy kilka, tylko serią interwałów, do późniejszego złożenia. Powodów, żeby nie robić jednej wielogodzinnej ekspozycji jest kilka.

Quote:
To prawda, że przy fotografii gwiazd (tych na niebie) -nie trajektorii gwiazd, używamy statywu z napędem i komputerem lub wysokiego ISO. Przyczyna jest prozaiczna, po prostu gwiazda, lub nawet księżyc ucieka nam z kadru. W tym wypadku, jeśli nie mamy odpowiedniego statywu, musimy ratować się wysokimi czułościami. Lecz przy fotografii trajektorii, jeśli ustawimy wysokie ISO, to tylko nałapiemy „śmieciowego światła” (zmora astronomów), szumów, i być może wypalimy nieco matrycę.

Wypalimy matrycę? W sensie, że zacznie dymić? Montaż paralaktyczny to zupełnie inna historia, natomiast użycie wysokiego ISO ma tę samą przyczynę niezależnie czy aparat jest nieruchomy, czy obracany przeciwnie do kierunku obrotu Ziemi – rejestruje się więcej gwiazd i można zarejestrować światło słabszych gwiazd.

Quote:
Nawet Scotta Kelbyego. Czasem i on coś nowego podpatrzy i o tym napisze.

Owszem, zdarza mu się. Przy czym żeby odróżnić sensowną i niebanalną poradę od bzdury trzeba mieć wiedzę, pozwalającą weryfikować prawdziwość tych porad. A jak się ma tę wiedzę, to po co czytać Kelby’ego?

Quote:
Każda książka zanim trafi do druku jest dokładnie sprawdzana pod kątem poprawności.

Serio? Masz jakieś kontakty w wydawnictwach i znasz obowiązujące tam procedury?

Member
Piotr wrote:
photomusic wrote:
Każda książka zanim trafi do druku jest dokładnie sprawdzana pod kątem poprawności.

Serio? Masz jakieś kontakty w wydawnictwach i znasz obowiązujące tam procedury?

Książka to nie artykuł. Nie jest recenzowana przed publikacją. Gdy mój zespół w pracy wspólnie z partnerami zza granicy pisaliśmy książkę opublikowaną przez pewne amerykańskie wydawnictwo nikt nam jej nie recenzował ani merytorycznie nie sprawdzał. Jedynie mogliśmy poprosić o korektę językową. W naszych głowach było jak najsolidniejsze jej przygotowanie.

Viewing 16 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.