Inne
witam,
Pytanko mam: Ile średnio potrzeba czasu do wywołania zdjęć w ciemni z 36 klatkowej kliszy? Poćzawszy od wywoływacza po ekekt koncowy- mam zdjęcia które moge włozyc do albumu?
O fajne pytanko, ale z ubiegłego wieku… Wszystko zależy jaki efekt zdjęciowy chcesz osiągnąć np. czy wywołanie forsowne, czy będziesz bawił się z odbitką np. maskowanie itp. Może ogólnie, trochę jeszcze pamiętam: więc najpierw koreks – wołanie 5 -10 minut, płukanie 10 min, utrwalacz min. 15 min. Suszenie negatywu – ważna rzecz! Nie można suszarką do włosów, bo paprochy, jeśli ma się kabinę do negatywów to w miarę szybko. Potem zabawa z papierem naświetlanie, wywołanie, utrwalanie i płukanie, płukanie, płukanie… Potem suszenie, najszybciej na suszarce bębnowej.
W sumie cała nocka zarwana… Ech co to były za piękne czasy!
Ale, ale… mówiłem o 36 zdjęciowej kliszy cz-b, kolor robi się o wiele dłużej. Mam jeszcze w piwnicy obiektyw janpol (ktoś wie co to?), mogę pożyczyć
dzieki , musialam zrobi porównanie ile schodzi na 36 klatek RAW-a;)
Hehe nie spodziewałem się takiego pytania – rozwaliło mnie na obie łopatki (bez złośliwości). Jak dobrze pamiętam jak się bawiłem w wywoływanie klisz to na jedną z kompletem odbitek potrzebowałem ok. 3-4 godziny. Krokus jeszcze gdzieś zalega w piwnicy… eh stare, dobre analogowe czasy
- You must be logged in to reply to this topic.