Inne
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114944,14671561,Zwycieskie_zdjecia_9__Wielkiego_Konkursu_Fotograficznego.html?i=6
czy tylko ja mam mieszane uczucia oglądając te zdjęcia?
Przyznam, że podobają mi sie wyróżnienia samsung – tj dwie ostatnie pozycje. “Gry wojenne” ciekawe ze względu na tematykę ale nie jakościowo … zwycięska praca zupełnie do mnie nie przemawia a”zostać stewardesą” to moim zdaniem kompletna pomyłka. Jeszcze ten ptak nadziewający ofiarę na kolce jest fajny
A jak Wy to widzicie?
tia…jakie czasy, takie zdjęcia nagrodzone (rozumiem, że niektóre w kategorii “zrobione z ukrycia komórką”)
A to nie jest przypadkiem jakiś żart? Może kilka by się wybrało takich na “ujdzie”, ale większość to masakra jakaś. Większość tutaj na DFV jest zdecydowanie lepsza;)
I lepsza i ładniejsza, na pewno znalazły by się takie w sporej liczbie:)
i zdanie z uzasadnienia “Funkcja fotografii uległa radykalnej przemianie – nie jest nią dziś uczenie się, jak świat wygląda, ale jest odbiciem osobowości fotografa.”
zgadzacie się z tym? Bo ja jakoś nie bardzo. Ja jednak twierdze, że zdjęcie powinno sie bronić samo – tu jest dopowiadanie jakieś treści do kiepskich moim zdaniem zdjęć. ten sam temat możnaby z pewnościa zrobic lepiej .. nadal uważam, że to totalna masakra
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14677004,Dlaczego_zdjecia_z_kursu_stewardes_zasluguja_na_wyroznienie.html#BoxSlotIIMT
No to już wszystko wiemy… Na nic lustrzanki, obiektywy, lampy, filtry… Na nic 30 lat łażenia z aparatem po świecie… Na nic godziny ślęczenia nad książkami a potem dziesiątki godzin ćwiczeń… Ci, którzy to wszystko przeszli najwyraźniej ‘potencjału’ nie mają!
Ale jest też i dobra strona takiej sytuacji. W zasadzie przyszłoroczną wygraną (albo conajmniej wyróżnienie) mam w kieszeni! Mam komórkę, pracuję już 17 lat w niecodziennym środowisku, więc wystarczająco w nie wniknąłem. A przez rok jakoś się nauczę Nokią robić nieostre zdjęcia…! ))
Ja odnosze nieodparte wrazenie ze ktos naogladal sie prac Tomka Lazara (mowa o fotoreportazach z Nowego Jorku) i powiedzial “o, spoko ja tez tak potrafie porozmazywac zdjecia”.
Roznica w poziomie jest jednak jak stad do Chin i z powrotem. Tomek swietnie operuje swiatlem, umie tworzyc nastroj i opowiada historie zupelnie obcych mu ludzi co stawia poprzeczke duzo, duzo wyzej. Natomiast pstrykanie sweet foci telefonem komorkowym kolezankom na przerwach miedzy wykladami to tzw snap shooting. Tu nie chodzi o wybor samej techniki i nie chodzi nawet o sprzet uzyty. Ja po prostu nie wierze ze to tez djecia to wynik swiadomego wyzwolenia migawki.
A mnie się nasuwa taka myśl. Im bardziej sparane zdjęcie tym lepiej. Macie takie? To czym prędzej trzeba je słać na wszelkiego rodzaju konkursy. Nieważne jakie. Byle zdjęcie było byle jakie. Nie musi być nawet związane z tematem. No i nic nie poprawiac w Photoshopie czy innym programie. Słać jak leci. Im większy gniot to większa szansa że Jury zbaranieje i przyzna nagrody i wyróżnienia. Trzeba to zrobić teraz, bo jak się jurorzy opamiętają to już nie będzie tak łatwo.
Przyznaję, tego się w konkursie NG nie spodziewałem. Zawsze…………… nie, kiedyś ich szanowałem.
a ja mam inną teorię – lobby producentów komórek skumało się z jury konkursu celem udowodnienia, że jedynie komórką można robić obecnie foty konkursowe;)
faktem jest, ze lustrzanką takich zdjęć z kursu stewardes zrobić by się pewnie nie dało (z racji na gabaryty i trudności w ukryciu sprzętu), ale dorobienie teorii i przesłania do zaprezentowanych fotek jest lekko dla mnie żenujące …
Pierwsze już jest, A2 wstawił zdjęcie na czasie, jest najszybszy w gonieniu “tryndów”
https://www.dfv.pl/gallery/updates?g2_albumId=7%2F&g2_itemId=4201486
to ja też dodam jedno
https://www.dfv.pl/gallery/d/4201645-2/Zdj__cie0060_001_.jpg
i moje
https://www.dfv.pl/gallery/v/Inne/przed+pierwszym+lotem.jpg.html
Uwaga nad którą warto się głęboko zastanowić!
Czyżby zapanowała kolejna moda w fotografii?!
Czyżby zapanowała kolejna moda w fotografii?!
Na krytykowanie zwycięzców? To stara moda
Poważnie?! Gdzie tam! Przecież jurorzy konkursu NG sobie pożartowali…
Tak jak twórcy starają się czasem zaszokować by zwrócić uwagę na jakiś problem/zjawisko, tak też jury mz zagrało w ten sposób. Pewnie, że ten reportaż jest technicznie słabiutki. Ale może jednak pokazuje to co rzeczywiście czuła/widziała autorka? W końcu ona tam była! A my nie. A perfekcyjnych technicznie zdjęć jest naprawdę mnóstwo w sieci i rzadko przyciągają uwagę na dłużej. W większości są o niczym. Mówią: zobaczcie jaki mam zajebisty sprzęt, korpus pierwsza klasa, szkło żyleta!
Ale kogo to interesuje?
Istnieje pogląd (często powielany również na tym portalu) , że obraz powinien bronić się sam.
Mistrzostwo polega głównie na tym, że autor przy pomocy obrazu potrafi przekazać oglądającemu swoje wrażenia, odczucia i t.d.
Jeżeli tego brakuje w obrazie to wszelkie dorabianie ideologii trąci usprawiedliwianiem niepowodzenia.
Że nasze zdjęcia są często gorsze? No cóż, jesteśmy w głównej mierze amatorami i proszę profesjonalistów o wyrozumienie i tolerancję.
Mistrzostwo polega głównie na tym, że autor przy pomocy obrazu potrafi przekazać oglądającemu swije wrażenia, odczucia i t.d.
Któremu oglądającemu? Bo każdy widzi po swojemu, inaczej.
Ale kogo to interesuje?
“kogo to interesuje?”
z pewnością osoby, które później wdrukują sobie takie wzory i pisałem już kiedyś, że w pewnym konkursie broniłem zdjęcia, które powinno zająć czołowe miejsce a jury” chciało je spuścić z powodu całkowitego niezrozumienia treści zdjęcia
BTW – konkursowe zdjęcia powinny wyróżniać się nie tylko udokumentowaniem tego, że “byłem i widziałem”, ale choćby poprawnością w kadrowaniu i jednak pozorów jakości bym tam szukał
sponsorem był Samsung o czym informowano wszędy i owędy – swoją drogą sygnał był zrozumiały – robisz foty komórką, możesz również zdobywać nagrody i zostać profi fotografem
przy okazji: “Podczas wręczania wyróżnienia za reportaż o stewardessach Martyna Wojciechowska zaznaczyła, żeby autorka nie zdradzała, jakim telefonem wykonała zdjęcia. http://fotoblogia.pl/2013/09/26/gala-9-wielkiego-konkursu-national-geopgraphic-relacja
czyli w konkursie: “Szkoła Mistrzów Fotografii” http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,133652,14516728,Dzis_final_konkursu_Szkoly_Mistrzow_Fotografii__Gazety.html również pełna zgoda co do decyzji jury?
z uzasadnieniem “Bo w fotografii prasowej często walory czysto techniczne są drugorzędne w zestawieniu z osobistym zaangażowaniem fotografa obywatela” można jakąkolwiek fotę nagrodzić w streetfoto…
Ale kogo to interesuje?
“kogo to interesuje?”
z pewnością osoby, które później wdrukują sobie takie wzory i pisałem już kiedyś, że w pewnym konkursie broniłem zdjęcia, które powinno zająć czołowe miejsce a jury” chciało je spuścić z powodu całkowitego niezrozumienia treści zdjęcia
BTW – konkursowe zdjęcia powinny wyróżniać się nie tylko udokumentowaniem tego, że “byłem i widziałem”, ale choćby poprawnością w kadrowaniu i jednak pozorów jakości bym tam szukał
Dalej chyba o czym innym myślimy. Z całym szacunkiem Andrzeju i bez żadnej złośliwości co teraz napiszę. Zresztą tyczy to też mnie. Jak myślisz, jak ludzie kojarzą Twoją fotografię? Świetnie technicznie zdjęcia ładnych dziewczyn, ot tyle. Czy komuś zapadło w pamięć kolejne foto wyginającej się przed obiektywem modelki? Nie sądzę. Czy te beauty shoty coś opowiadają? Nie sądzę. Żeby nie było. Nie tak dawno napisałem to sam o sobie na moim fanpage na FB. Generalnie w naszych zdjęciach zmieniają się buźki i stroje. To jest fakt, który musimy przyjąć do wiadomości. Stado fanek piszczących z radości jak to one pięknie wyszły na naszych zdjęciach to dla mnie trochę mało w chwili obecnej mojej drogi. Nie chcę być fotografem, o którym mówią, że to ten co pięknie panienki foci. Chcę, żeby ludzie pamiętali konkretne zdjęcia. I w tym właśnie momencie panna z komórką walnęła nas o dwie długości. Miło? Gówno miło. Wiem. Może warto się nad tym zastanowić?
Ale kogo to interesuje?
“kogo to interesuje?”
z pewnością osoby, które później wdrukują sobie takie wzory i pisałem już kiedyś, że w pewnym konkursie broniłem zdjęcia, które powinno zająć czołowe miejsce a jury” chciało je spuścić z powodu całkowitego niezrozumienia treści zdjęcia
BTW – konkursowe zdjęcia powinny wyróżniać się nie tylko udokumentowaniem tego, że “byłem i widziałem”, ale choćby poprawnością w kadrowaniu i jednak pozorów jakości bym tam szukał
Dalej chyba o czym innym myślimy. Z całym szacunkiem Andrzeju i bez żadnej złośliwości co teraz napiszę. Zresztą tyczy to też mnie. Jak myślisz, jak ludzie kojarzą Twoją fotografię? Świetnie technicznie zdjęcia ładnych dziewczyn, ot tyle. Czy komuś zapadło w pamięć kolejne foto wyginającej się przed obiektywem modelki? Nie sądzę. Czy te beauty shoty coś opowiadają? Nie sądzę. Żeby nie było. Nie tak dawno napisałem to sam o sobie na moim fanpage na FB. Generalnie w naszych zdjęciach zmieniają się buźki i stroje. To jest fakt, który musimy przyjąć do wiadomości. Stado fanek piszczących z radości jak to one pięknie wyszły na naszych zdjęciach to dla mnie trochę mało w chwili obecnej mojej drogi. Nie chcę być fotografem, o którym mówią, że to ten co pięknie panienki foci. Chcę, żeby ludzie pamiętali konkretne zdjęcia. I w tym właśnie momencie panna z komórką walnęła nas o dwie długości. Miło? Gówno miło. Wiem. Może warto się nad tym zastanowić?
Bardzo dobrze piszesz i nie odbieram tego w żadnym stopniu jako złośliwości, ale jako rzeczową ocenę swoich zdjęć
Nie minę się wiele z prawdą jeśli napiszę, że również zamierzam nieco przeorientować swoje fotograficzne spojrzenie
Spotkałem się również ze zdziwieniem fotografowanej osoby, że niekoniecznie mam ochotę na kolejne “feszyn”
Zweryfikowałem również trochę własne oczekiwania do tego co “mi_się” podoba i co chciałbym zrobić oraz jakie chciałbym mieć foty w PF tzw. rozpoznawalne i niebanalne – co być może łatwo napisać, ale trudniej zrealizować ^^
Jak pokazano na załączonych obrazkach w dzisiejszym świecie docenia się unikalność i punkt widzenia autora z całkowitym pominięciem aspektów technicznych – co oznacza, że nie trzeba być fotografem przez F, wystarczy posiadać “komórkę” ukazując coś, czego dotąd ktoś inny nie udokumentował.
Usprawiedliwiasz czy tez zobaczyles to co autorka? Bo jesli te prace pokazuja tylko to co ONA widziala a je jako odbiorca nie jestem w stanie ustosunkowac sie do tego to prace te autorka powinna trzymac w domu na komputerze/w szufladzie. Wtedy wszystko jest na miejscu.
Wynik konkursu świadczy, że się mylisz. Zrobiła bardzo dobrze publikując swoje prace. Zwróć uwagę na mały szczegół, że wygrała poważny konkurs. I nie ma tu żadnego znaczenia, że to się iluś tam osobom nie podoba
Wszystko fajnie, ale ja dalej nie jestem przekonany do tych zdjęć. Nagrodzenie ich traktuję jako werdykt jury z gatunku “wszystko już było, a tu mamy coś innego. słabe, ale teorię się dorobi”.
Może zresztą to szersze zjawisko z uwagi na powszechność fotokomórek…
Nie wiem czy powinnam się wypowiadać, bo mistrzem fotografii nie jestem, nie ma się co łudzić Zawsze NG wiązałam z naprawdę dobrymi zdjęciami i to dosłownym tego słowa znaczeniu. Zresztą jeszcze nie tak dawno uważało się, że jak ktoś miał publikację w tym piśmie, albo dla nich pracował to musiał(!) być dobry. Oglądałam zdjęcia szukając wzorców dla moich dalszych kroków w fotografii. Sądzę, ze takich jak ja jest więcej, czy teraz takie własnie zdjęcia mają być wzorcem? Szczerze mówiąc ich treść też mało ciekawa, śmiem twierdzić, że taki werdykt jest wręcz szkodliwy. Może ten konkurs powinien nosić tytuł z jakimś przedrostkiem “anty”. Trudno to zrozumieć, pomimo tych przemyśleń wyżej piszących…
Ale kogo to interesuje?
“kogo to interesuje?”
z pewnością osoby, które później wdrukują sobie takie wzory i pisałem już kiedyś, że w pewnym konkursie broniłem zdjęcia, które powinno zająć czołowe miejsce a jury” chciało je spuścić z powodu całkowitego niezrozumienia treści zdjęcia
BTW – konkursowe zdjęcia powinny wyróżniać się nie tylko udokumentowaniem tego, że “byłem i widziałem”, ale choćby poprawnością w kadrowaniu i jednak pozorów jakości bym tam szukał
Dalej chyba o czym innym myślimy. Z całym szacunkiem Andrzeju i bez żadnej złośliwości co teraz napiszę. Zresztą tyczy to też mnie. Jak myślisz, jak ludzie kojarzą Twoją fotografię? Świetnie technicznie zdjęcia ładnych dziewczyn, ot tyle. Czy komuś zapadło w pamięć kolejne foto wyginającej się przed obiektywem modelki? Nie sądzę. Czy te beauty shoty coś opowiadają? Nie sądzę. Żeby nie było. Nie tak dawno napisałem to sam o sobie na moim fanpage na FB. Generalnie w naszych zdjęciach zmieniają się buźki i stroje. To jest fakt, który musimy przyjąć do wiadomości. Stado fanek piszczących z radości jak to one pięknie wyszły na naszych zdjęciach to dla mnie trochę mało w chwili obecnej mojej drogi. Nie chcę być fotografem, o którym mówią, że to ten co pięknie panienki foci. Chcę, żeby ludzie pamiętali konkretne zdjęcia. I w tym właśnie momencie panna z komórką walnęła nas o dwie długości. Miło? Gówno miło. Wiem. Może warto się nad tym zastanowić?
Jesli moge sie wtracic.
Generalnie zgodze sie odnosnie tego ze tzw. fotografia glamour nie zapada tak w pamieci jak reportaze. W moim rozumieniu fotografia portretowa to przede wszystkim doskonalenie techniki – oswietlenia, kadrowania, obrobki. Jakkolwiek temat bez watpienia jest bardzo obszerny to jak zauwazyles kolejna ladna buzia nie robi juz na nikim takiego wrazenia.
Wielu fotografow sklania sie do przekonania ze dobre zdjecie opowiada historie. Grupa kursantek na kursie dla stewardess na pewno ma wiecej do opowiedzenia nam niz ladnie wygladajaca, odmalowana modelka w studio. Na tym polega podstawowa roznica. I teraz zalezy wszystko od tego czy fotograf chce opowiedziec historie czy pokazac cos ladnego a odbiorcza czy z koleji chce historii wysluchac czy moze zadowolic sie aspektami estetycznymi.
Dla mnie reportaz czy dobry street zawsze przebija fotografie glamour bo takim typem odbiorcy jestem. Kiedy fotografuje staram sie szukac podobnej drogi choc na dzisiaj poczynilem niwielkie kroki tak naprawde. Chcialbym zeby moje zdjecia opowadaly historie, poruszaly ludzkie umysly, wzbudzaly silne emocje. Fotografia glamour nie da sie tego uzyskac w takim stopniu. Czy to znaczy ze kompletnie odcinam sie od portretu studyjnego? Absolutnie nie. Jestem pelen podziwu dla tych ktorzy opanowali te techniki i wiem ze wlozyli w to duzo pracy.
Reasumujac wciaz nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze dziewczyna z komorka walnela wszystkich o dwie dlugosci. Chcialbym powiedziec ze byl to moze przerost tresci nad forma ale tak tez nie jest. Ogladajac ten reportaz nie czuje w ogole klimatu tego miejsca i tego co osoby znajdujace sie tam mogly czuc; jakie emocje panowany. Moze byloby to bardziej jasne gdyby technika byla lepsza. Ale nie jest. Dla mnie ten reportaz jest po prostu bardzo slaby.
Może zresztą to szersze zjawisko z uwagi na powszechność fotokomórek…
Można robić zdjęcia komórka, ale MZ trzeba nieco więcej niż naciśnięcie guziczka foto w telefonie:
fota zrobiona iPhonem 4 http://www.fotoferia.pl/fotos/2/8/8/28a887122a97ad7e52b669ad91550b8a_max.jpg
Wracając do decyzji jury – to krótko ją uzasadniono – dziś liczy się treść nie forma:
“Ludzie używają pojęcia “lepsze”, mając na myśli “bardziej ostre i wyraziste”. A nam nie chodziło o formę, ale o treść. Funkcja fotografii uległa radykalnej przemianie – nie jest nią dziś uczenie się, jak świat wygląda, ale jest odbiciem osobowości fotografa. Ten materiał jest dowodem na to, że nie aparat fotograficzny służy do robienia zdjęć, a osobowość i doświadczenie fotografa, myśl, którą on potrafi przekazać – podkreśla Tomaszewski” http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14677607,Burza_po_wynikach_konkursu_fotograficznego_National.html
tyle, że nie tylko ja (chyba) nie widzę w nich ani “doświadczenia”, ani też “osobowości” autora/autorki zdjęć
Naprawdę ktoś zapamiętał nazwisko autorki tych “zdjęć”?
Są zdjęcia, których sensu po prostu nie rozumiem, ale zauważam, że mają w sobie coś oryginalnego.
Zdjęcia tych stewardess nie mają niczego: są koszmarne technicznie, w żadnym punkcie mnie nie zatrzymują, niczym nie zachwycają ani zaskakują. Zwykłe pstryki, do których po wygraniu konkursu część osób próbuje dorobić historię.
Zobaczyłem je raz i nic mnie do nich nie przyciąga – zdecydowanie wolę pooglądać zdjęcia @ac
A że wygrały konkurs? Cóż, sponsor był tylko jeden, więc należało o niego zadbać
Trochę szkoda wycierania sobie gęby tytułem NG. Natomiast nie jestem zaskoczony udziałem w tym konkursie pana Tomasza Tomaszewskiego – na ostatnich łódzkich targach miałem okazję go poznać nie tylko jako fotografa, ale również świetnego marketingowca
Faktem jest zwycięstwo w konkursie nikomu nie znanej dziewczyny z komórką w dłoni.
Oczywiście każdy to sobie zinterpretuje na swój sposób
Faktem jest rowniez ze to zwyciestwo jest wynikiem interpretacji pracy autorki przez jurorow. W tym kontekscie wszystko jest wzgledne.
Ale skoro juz na sile chcesz byc adwokatem diabla to czekam az napiszesz nam o tym jak bardzo poruszyl CIebie ten reportaz i do jakich przemyslen an temat pracy stweradessy sklonil on Ciebie
Ale co za problem zweryfikować swoje umiejętności?
Jako niejaki “obrońca fotografii prawidłowej” przymierzyłem się oceny własnej twórczości przez fotografów na innym portalu.
Co do zwyciężania konkursów – samo zwycięstwo w konkursie, to chyba jednak nie wszystko…
tworzenie prac gotowych wygrywać konkursy to deczko niebezpieczny kierunek;-) może prowadzić do zaprzestania poszukiwań własnej drogi i rozpoczęcia naśladowania zwycięskich prac. No chyba że ktoś uprawia fotografię dla zwyciężania w konkursach:-)
Niekoniecznie. Konkursy wygrywa się przy okazji. Na co dzień robisz “swoją” fotografię. A jak widzisz jakiś konkurs na horyzoncie to robisz projekt pod ten konkurs. I tyle, proste nie?
Jako niejaki “obrońca fotografii prawidłowej” przymierzyłem się oceny własnej twórczości przez fotografów na innym portalu.
No toś się zweryfikował. Tu jesteś Pleciuga, tam PRO. Cokolwiek to znaczy
Niekoniecznie. Konkursy wygrywa się przy okazji. Na co dzień robisz “swoją” fotografię. A jak widzisz jakiś konkurs na horyzoncie to robisz projekt pod ten konkurs. I tyle, proste nie?
Zasadniczo pobieżnie proste byle projekt pod konkurs też zrobić po swojemu:)
Kilka cytatów z wywiadu z Wojciechem Franusem, jurorem WKF NG Polska, z dnia 23 lipca 2013.
„…Najtrudniejsze jest znaleźć zdjęcie, które byłoby ciekawe, dobrze zrobione, wnosiło coś nowego i w pewnym stopniu wyznaczało nowe kierunki. Często ludzie myślą, że jeżeli w zeszłym roku wygrał biały koń na polanie, to znaczy, że białe konie wygrywają. Gdy dostajemy takie zdjęcia, mamy świadomość, że są one dobre, ale to już było…”
„…Zależy nam na tym, by w konkursie brały udział osoby, które z pasją podchodzą do fotografii, potrafią fotografować – choć to jest pojęcie względne. Jesteśmy otwarci na wszystkie propozycje, mając jednocześnie nadzieję, że uczestnicy mają w sobie jakąś dozę samokrytycyzmu…”
Pytanie: Kolejna podpowiedź dla chętnych do udziału w konkursie – jest jakiś “przepis” na świetne zdjęcie?
– Przede wszystkim trzeba mieć podstawy dotyczące fotografii. No bo wyobraźmy sobie Michała Anioła, który wymyślił sobie, że zrobi rzeźbę. On musi wiedzieć, jaki wybrać kamień, jakie dłuto.
Druga rzecz to temat. To trudne zadanie, bo w sieci pełno jest przeróżnych zdjęć. Trzeba się zastanowić, co może być ciekawe. Ciekawe historie mogą dziać się obok nas, a mogą dziać się na drugim końcu świata…”
Koniec cytatów.
Zabrakło chyba konsekwencji w realizacji tych deklaracji. Albo informacji, że nagroda może być przyznana tylko za potencjał fotografującego. Żeby była jasność – nie wypowiadam się na temat nagrodzonego fotoreportażu zrobionego komórką. Ale jeżeli mówi się “A” to trzeba później powiedzieć “B”.
Jako niejaki “obrońca fotografii prawidłowej” przymierzyłem się oceny własnej twórczości przez fotografów na innym portalu.
No toś się zweryfikował. Tu jesteś Pleciuga, tam PRO. Cokolwiek to znaczy
„…Najtrudniejsze jest znaleźć zdjęcie, które byłoby ciekawe, dobrze zrobione, wnosiło coś nowego i w pewnym stopniu wyznaczało nowe kierunki. Często ludzie myślą, że jeżeli w zeszłym roku wygrał biały koń na polanie, to znaczy, że białe konie wygrywają. Gdy dostajemy takie zdjęcia, mamy świadomość, że są one dobre, ale to już było…”
Zatem jest nadzieja, że tego typu foty w następnej edycji nie wygrają. Uff…
Ja proponuje zebys sie jasno ustosunkowal odnosnie tej nagrodzonej pracy. Poki co widze ze koncentrujesz sie bardzo na patronizowaniu tych ktorzy nie zgadzaja sie z decyzja jury. Czyli zasadniczo wszystkich. A poniewaz nie jestesmy tutaj na tym forum jakimis kompletnymi laikami jesli chodzi o fotografie to mysle ze mamy prawo do wlasnej oceny tych prac.
Na nic zda sie przekonywanie mnie o tym ze ta praca jest w jakis sposob wyjatkowa i niektorzy nie moga dostrzegac ideologicznej estetyki tych zdjec. Dla mnie one sa po prostu do dupy a pan Tomaszewski niech przychodzi do pracy trzezwy to nie bedzie musial pozniej pokretnie tlumaczyc sie ze swoich irracjonalnych decyzji. NG reprezentuje jakis standard jesli chodzi o jakosc prac zamieszczanych na lamach pisma i konkurs powinien te standardy odzwierciedlac.
1. Wróć do postu #23 – to jest moje zrozumienie werdyktu Jury.
2. Nie wszystkich – odpowiadaj za siebie.
3. Pan Tomaszewski zbudował swoją pozycję i jest autorytetem ogólnie znanym. Przepraszam, ale jego zdanie ma dla mnie większą wagę w dziedzinie fotografii niż Twoje. Choć wszystkich zdanie szanuję.
4. Opluwanie autorytetów do znak czasów internetowych – ale tym własnego autorytetu nie zbudujesz, pomyśl o tym.
2. Nie wszystkich – odpowiadaj za siebie.
3. Pan Tomaszewski zbudował swoją pozycję i jest autorytetem ogólnie znanym. Przepraszam, ale jego zdanie ma dla mnie większą wagę w dziedzinie fotografii niż Twoje. Choć wszystkich zdanie szanuję.
4. Opluwanie autorytetów do znak czasów internetowych – ale tym własnego autorytetu nie zbudujesz, pomyśl o tym.
W poscie #23 odnosisz sie do wyroku jury. Ja sie pytam jakie jest Twoje osobiste zdanie na temat samej nagrodzonej pracy. Co poczules ogladajac te zdjecia, do jakich przemyslen Ciebie te prqce sklonily. Ale pisz tylko o zdjeciach. Zapomnij na chwile ze ta praca zwyciezyla konkurs. Tylko nie dorabiaj filozofii do tego jak niektorzy czlonkowie jury
Po pierwsze nie lubię stwierdzenia “Dorabianie filozofii”. To, że ktoś jej nie widzi nie znaczy, że nie istnieje. Po drugie filozofia to złe słowo. Raczej wizja, przesłanie, zbiór obrazów coś dokumentujący. I taka ona jest jak widać, taką miała autorka.
Do zdjęć już się odniosłem, są słabe, ale prezentują jakieś zdarzenia w strasznie amatorski sposób. Ja proponuję pozbyć się na chwilę skóry fotografa i spojrzeć na nie okiem zwykłego młodego człowieka, robiącego coś czasem kompaktem czy komórką. Zapewne będą one (te zdjęcia) miały więcej treści niż kolejny perfekcyjny krajobraz z Yellowstone.
I mimo wszystko dalej oceniam zdjęcia w kontekście wyroku jury. To jest taki pstryk w nos dla perfekcyjnych fotografów powielających milion razy robione tematy.
Ale wlasnie prosilem zebys nie ocenial zdjec w kontekscie wyroku jury bo te zdjecia nie sa tylko dla jurorow do ogladania. Co z tego ze kilka autorytetow z grona jurorskiegocos tam zobaczylo w danej pracy podczas gdy, wnioskujac po komentarzach na roznorakich forach i pprtalach, jakies 99 procent odbiorcow twierdzi ze zdjecia sa conajmniej slabe. Ty rowniez w koncu przyznajesz to samo. W tym kontekscie ja sie zapytuje – czy uwazasz ze autorka odniosla sukces probujac zaabsorbowac umysly odbiorcow historia ktora chciala opowiedziec?
Ja twierdze ze autorka polegla przy tej probie i to na kilku plaszczyznach bo jako odbiorca ani nie czuje/nie rozumiem przekazu zawartego w jej pracy ani nawet nie chce tych kwestii zglebiac bo braki techniczne kompletnie przeszkadzaja mi w odbiorze.
Rozumiem chec ze strony jury do uczynienia uklonu w strone reportarzu z ktorym ostatnio jest faktycznie coraz slabiej chyba. Zgadzam sie ze lepiej aby zdjecia opowiadaly historie niz pokazywaly ladne zwierzatko. Jednakze zwycieska praca nie jest przykladem dobrego reportazu i nie powinna ocena jury byc stawiana jako wlasnie jakiegos rodzaju standard w tej dziedzinie. Inaczej za chwile bedziemy mieli zalew beznadziejnych pstrykow zrobionych telefonami gdzie autorzy beda sie mianowali artystami-dziennikarzami.
Pół fotograficznego świata o niej gada a Ty się pytasz czy odniosła sukces???
Ja nie przyznaje w końcu tylko cały czas mówiłem, że zdjęcia są słabe. I nie mam zamiaru twierdzić, że to jest wielkie dzieło. Wszystkie moje wypowiedzi tyczą przesłania, jakie niesie decyzja jury, a nie wspaniałości prac laureatki.
W imię zasady: nieważne jak, ważne żeby gadali? Nie jestem pewien, czy dziewczę jest z takiej sławy zadowolone
Jasne, wygra chłopak z tabletem w dłoni
Ja się obawiam, że następna edycja zostanie zalana rzeką pstryków komórkowców. Wszak ostatnia edycja dała wyraźny sygnał: do każdego zdjęcia można dopisać historię, zwłaszcza, gdy jest ono wykonane sprzętem sponsora.
Im koszmarniejsza jakość tym lepiej – najlepiej, gdy nic nie widać, niech zdjęcie pobudza wyobraźnię. Taki reporterski artyzm
Ja się obawiam, że następna edycja zostanie zalana rzeką pstryków komórkowców. Wszak ostatnia edycja dała wyraźny sygnał: do każdego zdjęcia można dopisać historię, zwłaszcza, gdy jest ono wykonane sprzętem sponsora.
Im koszmarniejsza jakość tym lepiej – najlepiej, gdy nic nie widać, niech zdjęcie pobudza wyobraźnię. Taki reporterski artyzm
A pamiętasz, jakie zdjecie wygrało w ubiegłym roku?
Nie, ale ja nie jestem “pamiętliwy”. Pamiętam tylko Elvisa.
Czyżby robili miejsce dla tegorocznej laureatki konkursu?
Endriu chcesz powiedzieć że tegoroczni laureaci zapadli ci w pamięć? Stawiam orzechy przeciw szyszkom że za rok będziemy pamietali tylko ze jakieś skandaliczno dno wygrało. nazwisk noatabene jakośnie pamiętam nawet teraz. Sooryy. Z Jackiem zaś nie dyskutujcie. Patykomieszanie to jego nowe hobby:)) Dobrze wie ze to gnioty, dorabia filozofię do werdyktu którego nikt nie rozumie. Nawet same jury skoro uważa za słuszne sie z niego tłumaczyć. TT zaś dawno nic nie publikuje, za to mocno się udziela. Snikersy polecam.
Nie, nie to chcę powiedzieć. Kashpir zasugerował, że następna edycja zostanie zalana rzeką pstryków komórkowców. Nie śledziłem konkursu, ale może ktoś powie, czy tegoroczna edycja została zalana rzeką Elvisów?
https://www.dfv.pl/gallery/members/maka133.html?g2_itemId=3797614
ee yyy Jacek, nic Ci nie ujmując, to nic nie znaczy:P Zaś TT nie powinien się odzywać. Pamiętacie zeszłoroczne wygrane GPF? Zdjęcie podejrzewane o ustawkę? Kto był autorem? http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://s2.blomedia.pl/fotoblogia.pl/images/2011/02/tom-496×330.jpg&imgrefurl=http://fotoblogia.pl/2011/02/04/rusza-konkurs-grand-press-photo-2011&h=330&w=496&sz=98&tbnid=vtnvB7hJJ_7PaM:&tbnh=134&tbnw=202&zoom=1&usg=__uO6zX3NlCCtPqB0vImsBVNj7XSE=&docid=YpEoI_QTWuDlQM&sa=X&ei=G9lJUsa7KsSM7QbnqIDABQ&ved=0CDoQ9QEwBA
Dyskusja jest mz bezskuteczna. Ustalmy fakty:
– nie jest to konkurs na lajki czy jakieś głosowanie publiczności.
– decyzja jury jest jaka jest i nie interesuje członków komisji czy się komuś podoba czy nie.
– każdy ma prawo do swojego zdania.
Sugerowanie przekrętu na rzecz sponsora czy braku kompetencji panu TT uważam za niestosowne.
Jeżeli ktoś wie o czymś, ma jakieś dowody, niech pokaże je teraz albo zamilknie na ten temat na wieki.
Amen.
https://www.dfv.pl/gallery/members/maka133.html?g2_itemId=3797614
Zwykłego pstryka (i już nawet nie chodzi o tę nieszczęsną komórkę) każdy potrafi zrobić – wystarczy wycelować i wcisnąć spust. A zrobić takiego fajnego Elvisa łatwo nie jest
Jeżeli ktoś wie o czymś, ma jakieś dowody, niech pokaże je teraz albo zamilknie na ten temat na wieki.
Oj tam, zaraz przekręt. Mały ukłon, nieco przychylniejsze spojrzenie, takie tam…
https://www.dfv.pl/gallery/members/maka133.html?g2_itemId=3797614
Zwykłego pstryka (i już nawet nie chodzi o tę nieszczęsną komórkę) każdy potrafi zrobić – wystarczy wycelować i wcisnąć spust. A zrobić takiego fajnego Elvisa łatwo nie jest
)
Ale w konkursach nie chodzi o to, żeby było trudno, tylko żeby wygrać
Do tego dorzućmy wrzawę wokół kulejącej polskiej edycji NG.. nieważne co mówią grunt że reklamodawcy widzą zwiększoną ilość wejść w guglach.. i tym samym wracam do sedna tj. do wiarygodności. Jury strzeliło sobie w kolano. Krótkowzoczną decyzją. Od jakiegoś już czasu słychać płacz i lament nad jakością reportażu. Redakcje wywalają zawodowców bo przecie za fiko od fofoziutków dostaną materiały. Ot kropka nad “i”. Zawodowe jury samo siebie wywala “doceniając” pofesjonalny i rzetelny rep na temat radomskich cieni i pleców stewardes (przyszłych? bo tego też nie wiem) Od pomysła do realizacji w 5 min wg NG. Dziekuję uprzejmie. Strzelam focha i rezygnuję z dalszej subskrypcji.
posiedź tu z nami z 5 lat. Znudzą Ci się te przeciągające dyskusje najczęsciej nie “na temat”. Zwłaszcza że główni aktywiści na emigrację wybyli w poszukiwaniu słoneczka i dobrego wina.. bo ze foty przywiozą to już chyba nikt nie wierzy:))
tak właśnie wpadł mi w ręce link http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114871,14697518,Te_fotografie_staly_sie_ikonami__Najslynniejsze_zdjecia.html?i=0 i ciężko mi nawet porównywać zdjęcia zwycięzców z tym co tu widać …
…bo zdjęcia NG, a zeszłotygodniowy werdykt to NG Polska…
Nie masz co porównywać. To co podałaś w linku to są zdjęcia. Inaczej mówiąc – fotografie. Ktoś inny może nazwać je dziełami. Natomiast to coś co wygrało polską edycję NG to parazdjęcia.
Hmm, czyżbym wymyslił nowe pojęcie na gnioty?
Nie masz co porównywać. To co podałaś w linku to są zdjęcia. Inaczej mówiąc – fotografie. Ktoś inny może nazwać je dziełami. Natomiast to coś co wygrało polską edycję NG to parazdjęcia.
Hmm, czyżbym wymyslił nowe pojęcie na gnioty?
Ale w komentarzach pod artykulem caly czas pisza cos o stewardesach )
- You must be logged in to reply to this topic.