Sprzęt
Witam
Mam prośbę – jaki radzicie wężyk spustowy do Canona 7D?
W tej chwili namierzyłem jedną pozycję:
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/canon-rc-6-pilot-do-canon.html
ciekawi mnie tylko pewna rzecz..bo w intstrukcji Canona 7D – str. 110 jest napisane, iż “piloty zdalnego sterowania RC-1 i RC-5 umożliwiają przeprowadzanie zdalnego fotografowania z odległości około 5 metrów od aparatu..
Ciekawi mnie zasięg czujnika zdalnego wyzwalania aparatu..bo na rysunku w w/w instrukcji pilot jest skierowany bezpośrednio z przodu aparatu.. (i w tym przypadku na fotce pojawi się fotograf, a nie scena którą chcemy uwiecznić..)
Czy czujnik jest na tyle czuły, że wychwytuje zasięg pilota jak stoi się za aparatem? Czy np. tylko do 90 stopni ?? Czy fale czujnika odbite od ściany dojdą do czujnika? A jak nie ma ściany? Bo robimy krajobraz..
Pewnie bardzo śmieszne to pytanie..no ale cóż.. poszło
Ktoś używa?
Mam prośbę – jaki radzicie wężyk spustowy do Canona 7D?
W tej chwili namierzyłem jedną pozycję:
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/canon-rc-6-pilot-do-canon.html
ciekawi mnie tylko pewna rzecz..bo w intstrukcji Canona 7D – str. 110 jest napisane, iż “piloty zdalnego sterowania RC-1 i RC-5 umożliwiają przeprowadzanie zdalnego fotografowania z odległości około 5 metrów od aparatu..
Ciekawi mnie zasięg czujnika zdalnego wyzwalania aparatu..bo na rysunku w w/w instrukcji pilot jest skierowany bezpośrednio z przodu aparatu.. (i w tym przypadku na fotce pojawi się fotograf, a nie scena którą chcemy uwiecznić..)
Czy czujnik jest na tyle czuły, że wychwytuje zasięg pilota jak stoi się za aparatem? Czy np. tylko do 90 stopni ?? Czy fale czujnika odbite od ściany dojdą do czujnika? A jak nie ma ściany? Bo robimy krajobraz..
Pewnie bardzo śmieszne to pytanie..no ale cóż.. poszło
Ktoś używa?
Ja mam i wężyk i pilota (do 7D) – oba się sprawdzaja w różnych miejscach i sytuacjach (pejzaż również).
IMO polecałbym zamiast ww. raczej RC-1 (bardziej uniwersalny i nie do “zdarcia” Wyzwalanie z tyłu aparatu to już jednak wężyk
Noszę go zawsze dopiętego do paska i w razie konieczności mogę użyć – to co nosisz luzem, nie zawsze akurat masz przy sobie
Co do pojawienia się w kadrze, to masz czas na “ucieczkę”
Większe info na ten temat tutaj: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=42326
Pozdrawiam
Ja mam jeszcze stary RC-1 (ma pewnie ze 13 lat) który był w komplecie z EOS 50E. Można nim wyzwalać generalnie było aparat z “boku” (tak gdzieś pod kątem 45st.), no i oczywiście jest pozycja wyłącznika 2s. – migawka była wyzwalana po 2s. od wciśnięcia przycisku. To umożliwiało również zrobienia zdjęcia “z za aparatu”. Wystarczyło stanąć za aparatem, skierować diodę na czujnik, nacisnąć i odsunąć pilota. Mam też masę zdjęć robionych w grupie, gdzie nie widać abym trzymał pilota, no i zasięg 5m to chyba taka deklaracja “amerykańska” producenta żeby ktoś czasem nie zaskarżył ich że nie działa z odległości 10m Ja wyzwalałem i z takiej odległości – oczywiście nie zawsze było to 100 zdjęć na 100 wciśnięć przycisku
To nie mój sprzęcior
Ale zamysł i wykonanie autora i właściciela aparatu pochwalam bardzo!
Pozostawił wyłącznie PASM i chwała mu za to! Klasyka w najlepszym wydaniu, dla osób które wiedzą czego chcą – świadomie ustawiających parametry ekspozycji.
PASM – to klasyka
C1,C2,C3 (zapamiętanie kilku najczęściej używanych nastaw – bo to chyba masz na myśli ?) – to znak czasów, równie dobrze można sobie radzić bez nich. Choć jak już ktoś zakosztował ich funkcjonalności to pogodzić się z ich brakiem, będzie mu trudno
To tak jak z telefonem – w którym upchano wszystkie możliwe udogodnienia celem “ułatwienia” życia użytkownikom.
Oczywiście sam używam C1, C2 oraz C3 i chętnie bym widział jeszcze C4,5 i 6 ))))))))))) Jednak nie zmienia to faktu, że to tylko rozwinięcie funkcjonalności użytkowania aparatu i nie wpływa już na treść foty – choć zasadniczo może wpłynąć na fakt zrobienia foty w określonej chwili, gdy trzeba szybko przestawić się z jednych ustawień w drugie – w momecie, gdy czasu brakuje.
Myślę, że do plenerowych zastosowań najprostszy model pilota będzie w sam raz, maksymalna odległość wyzwalania w tym przypadku to 25 m -ale kto odchodzi tak daleko od aparatu?
Co do wyboru funkcji – 90 % moich zdjęć robię na A. Reszta manualnie, ale jak widać, rzadko mi się to zdarza
Nie napisałeś ile chcesz na to przeznaczyć. Kiedyś do 450D miałem JTT RM-E6 czyli zamiennik RC-1 za kilkanaście pln. Zasięg w pomieszczeniach ponad 5-7m ale już w terenie przy 7m nie dało się zrobić zdjęcia.
Polecam chiński pilot radiowy Pixel TW-282TX. Mam takowy do mojej siódemki, zapłaciłem ok. 200pln ale nie żałuję wydatku. Jeżeli zmienisz puszkę to za kilkanaście złotych kupisz do niego kabelek pasujący do nowej puchy. Zasięgu maks. nie mierzyłem ale w terenie z odległości ok. 30m działał perfekcyjnie. Dodatkowo pilot jest programowany i możesz go także wykorzystać do fotografii poklatkowej (jeżeli nie boisz się zarżnąć migawki), w tym trybie mimo iż maksymalna nastawa to 99 zdjęć można pilota ustawić tak, że będzie wyzwalał dopóki nie padnie bateria, lub sam nie skończysz.
Koszt niewątpliwie wyższy ale funkcjonalność i zasięg to rekompensują.
Polecam

Z pewnością nie raz i nie dwa się przyda
Mój mam zawsze przy sobie (przypiąłem do paska od korpusu
Pozdrawiam!
ps.
motyla noga – jak nie pada, to wieje że głowę urywa – ja już nie nadążam za pogodą.
- You must be logged in to reply to this topic.