Krosowanie

Pewnie (tak mi sie wydaje) wiekszość współczesnych aparatów oferuje funkcję krosowania. Tak ma bynajmniej mój Pentax K5. Tylko nie bardzo wiem do czego uzywać tej funkcji. Gdzieś doczytałem, że zdjecia zrobione za jej pomocą wygladają jak zdjęcia robione za dawien dawna. Tylko to co próbowałem robic uzywając tej funkcji to jakieś straszne maszkarony.
Czy ktoś z Was robił kiedykolwiek zdjęcia korzystając z funkcji krosowanie w aparacie i jakie były rezultaty?

Hmm… ciekawe, nie spotkałem do tej pory takiej funkcji, to taka emulacja pijanego operatora aparatu? I nie, nie używałem takiego czegoś, ale to tryb idealnie pasujący do Canomatika albo jakiejś wintydżowej, hipsterskiej Lajki

Efekt crossowania uzyskasz ze znacznie lepszymi efektami samemu robiąc to w Photoshopie lub używając specjalnego oprogramowania np Nik Soft Ware Color Efex Pro 4

Tak sobie też myslałem. Generalnie odnoszę wrażenie że niektóre funkcje Photoshopa zainstalowane w aparacie nie do końca się przydają. Na kompie są duzo lepsze mozliwości.

No ja jak robię zdjęcia to nie piję. Dopiero by było gdybym ja był na gazie i mój aparat.

Odjechane i dziwaczne kolory to nie bug, to ficzer Cross process to początkowo był efekt błędu – wywołania slajdu w chemii dla negatywu lub odwrotnie. Kolory są dziwaczne i nijak na naturalne nie wyglądają. Czy z tego coś fajnego da się zrobić? Nie jestem pewien Z pewnością jednak lepiej kombinować na komputerze mając normalne zdjęcie, bo jak cross nam się nie spodoba, to zawsze można jednak to zdjęcie mieć normalne.
Nawiasem, nieprzewidywalność efektu to akurat byłby rys autentyzmu – przy analogowym procesie też nigdy do końca nie było wiadomo, jak to będzie wyglądać

Właśnie, właśnie. To co dotychczas wypstrykałem za pomocą tej funkcji to krotko rzecz biorąc było paskudne.
Mam wrażenie że ta funkcja w aparacie to jak mawiał mój teść to ” pic na wodę, fotomontaż”.