Strona główna Fora Inne Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO małe coś-niecoś

małe coś-niecoś

Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO

Member

Gdy czytam te pełne rozpaczy pytania “gdzie jest pismo” – ogarnia mnie smutek, że tak upadliście.
Na rynku są inne pisma o tej tematyce, chociażby “Dogital Camera”.
W nr 10/2012 na str 7 Nikon D600 ma 24Mp, a już na str 43 tylko 12,3 Mp (4032×3024).
W związku z powyższym, czy pozostałe informacje są prawdziwe?
Proszę czytelników o nie pisanie na ten temat wierszy, odd do pisma ani komponowania piosenek żałobnych.
Ono jeszcze nie zniknęło.
Duuuuużżżoooooo pomysłów dla członków redakcji.

Member

a ja proszę o niezakładanie wątków zaśmiecających forum. Potem trudno coś znaleźć. I może jeszcze już nie proszę, tylko zwracam uwagę, że pisanie o czyimś upadku grzeczne nie jest. Odwracając kota ogonem mogę napisać, że ogarnia mnie nie smutek tylko śmiech, żeby tak upaść by takie wątki zakładać.

Member

A niech tam se Boruta95 opinie wyraża… Tylko ma diabelską logikę, prosić innych, żeby nie wyrażali swoich opinii, nawet jeśli robią to w żartobliwie wierszowany sposób. Poza tym namawianie w podtekście wypowiedzi przez Borutę95 czytelników do kupowania innych pism (czyżby DCP, piśmie z segmentu prasy kolorowej, nie było pomyłek !?), to już nie dyskusja, a reklama!
Dla mnie żadna przewaga, że miesięcznik wychodzi na początku miesiąca. To tak jakby dla tygodników domagać się, żeby wychodziły w poniedziałek, a tak przecież nie jest! DFV i tak wychodzi dokładnie co miesiąc.
Boruta95 naprawdę te wierszyki, to nie wyraz naszego upadku jak piszesz, po prostu dobrze się bawimy :-), a redakcja docenia chyba tę ironiczną wymówkę z klasą, jak napisano w notce redakcyjnej na str. 127.
PS, Okuka 67 ma rację z tym zaśmiecaniem, wpis powinien być gdzie indziej, a nie nowy wątek.

Member

Boruta odpuść sobie, śmieszny jesteś…ile Ci Camera płaci za robienie fermentu na forum konkurencji. Co zaś tyczy się wpadek w tekście to spojrzyj geniuszu na swój krótki tekścik, bo ja tam znalazłem dwie literówki i dwa ewidentne interpunkcyjne i nie ważne czy to z niewiedzy, czy z lenistwa ale skoro innym wytykasz takie rzeczy to sam trzymaj poziom;-) i to tylko w kilku linijkach. OJ nie chciałbym przeczytać gazetki Twojego autorstwa bo mogło by mnie intelektualnie wykrzywić na całe życie. A do redakcji postuluje o zamkniecie debilnego i nikomu nie potrzebnego wątku. Pozdrawiam

Member

“Bez względu, na wzgląd” DFV non stop zalicza mniejsze lub większe wpadki i to niestety jest niezaprzeczalny fakt.
Jest to miesięcznik, tak więc mógłby być dopieszczony i dopięty na ostatni guzik ;-)

Member

Chyba nie ma się co denerwować na kolegę Borutę – wspomniane przez niego pismo jest po prostu słabe :-)

Member
boruta95 wrote:
Na rynku są inne pisma o tej tematyce, chociażby “Dogital Camera”.
W nr 10/2012 na str 7 Nikon D600 ma 24Mp, a już na str 43 tylko 12,3 Mp (4032×3024).
W związku z powyższym, czy pozostałe informacje są prawdziwe?

Dlaczego nie wspomniałeś, że szanowne “Dogital Camera” ma marketing rodem z Onetu? Na okładce wielkie “NASZ RAPORT gdzie ubezpieczyć sprzęt i nie tylko”, a w artykule, że w Polsce nie ma takiej możliwości.

Member
dar_wro wrote:
“Bez względu, na wzgląd” DFV non stop zalicza mniejsze lub większe wpadki i to niestety jest niezaprzeczalny fakt.
Jest to miesięcznik, tak więc mógłby być dopieszczony i dopięty na ostatni guzik ;-)

Jakoś jeszcze nie spotkałem miesięcznika bez błędów. A z drugiej strony to nawet powinno mnie pocieszać, że tak wytykacie błędy, bo to znaczy, że bardzo czujnie i wnikliwie czytacie :-)). Może wrażenie, że to tylko my jesteśmy robieni niechlujnie i pełni głupawych pomyłek bierze się stąd, że tylko nasze pismo jest tak dokładnie czytane?

Choć oczywiście na literówki, błędy itp. nie ma żadnego wytłumaczenia i nie będziemy olewać problemu.

Member

boruta95 – Wiesz co Chłopie?… Biorąc pod uwagę ciętość mego pióra powinieneś być mi wdzięczny za to, że Ci nie odpowiem tak, jak mi teraz pod dekielkiem buzuje. A biorąc pod uwagę fakt, że czasem mam pióro zbyt cięte – powinieneś mi być tym bardziej wdzięczny. Nie mniej analizując Twój niespójny i rozchwiany emocjonalnie tekst, stawiam tezę, że pisząc go w pełni wykorzystywałeś dobrodziejstwa niedzielnego wieczoru. Jeśli się nie mylę, to pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że to było za nasze zdrowie…

Member
dar_wro wrote:
“Bez względu, na wzgląd” DFV non stop zalicza mniejsze lub większe wpadki i to niestety jest niezaprzeczalny fakt.
Jest to miesięcznik, tak więc mógłby być dopieszczony i dopięty na ostatni guzik ;-)

Ale nie jest źle. Dobrych kilka miesięcy temu tak mnie zdenerwowała ilość byków w konkurencyjnym do DFV miesięczniku, że napisałem do nich z prośbą o większy szacunek do czytelników. Ponieważ do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi pogniewałem się na nich i nie czytam. W DFV skażają się byczki, ale rzadko. Kiedyś znalazłem pewną niekonsekwencję interpunkcyjną na 1. stronie okładki, ale to pewnie tylko ja zauważyłem, zatem bez znaczenia.
Jeśli Redakcja sobie życzy, to mogę przeglądać gotowe teksty, zawsze coś pewnie znajdę.

Member
autofocus wrote:
Choć oczywiście na literówki, błędy itp. nie ma żadnego wytłumaczenia i nie będziemy olewać problemu.

Ale “olewać problem” to już nie literówka…

Member
greymetal wrote:
boruta95 – Wiesz co Chłopie?… Biorąc pod uwagę ciętość mego pióra powinieneś być mi wdzięczny za to, że Ci nie odpowiem tak, jak mi teraz pod dekielkiem buzuje. A biorąc pod uwagę fakt, że czasem mam pióro zbyt cięte – powinieneś mi być tym bardziej wdzięczny. Nie mniej analizując Twój niespójny i rozchwiany emocjonalnie tekst, stawiam tezę, że pisząc go w pełni wykorzystywałeś dobrodziejstwa niedzielnego wieczoru. Jeśli się nie mylę, to pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że to było za nasze zdrowie…

Nieśmiało zauważam, że ciągnięcie tego wątku staje się mimowolną reklamą rzeczonego magazynu w myśl zasady niejakiej Dody “nieważne jak mówią, ważne by mówili” – chyba nie warto…

Member

Już kiedyś napisałem, że “DC” to ma formę obrazkowo-tabloidową. I nadal to podtrzymuję. Marcinowi życzę wytrwałości w walce z bykami ;-).

Member

Aby zakończyć temat:
1) przepraszam wszystkich którzy poczuli się dotknięci moim listem.
2) nie jestem naganiaczen z Digital Camera. Gdy panowie w swoich e-mailach krytykujecie jednego producenta (np A) i pozytywnie się wyrażacie o innym (np B), nikt nie twierdzi, że jesteście w zmowie z B. Nie będę wchodził w polemikę bo czuję, że nie ma sensu, nie rozumiemy się.
3) byłem i będę czytelnikiem DFV. O problemach DFV pisał już wcześniej. Rozumiem kryzys, itp. Chciałbym żeby pismo przetrwało i było alternatywą dla innych.
4) dla mnie różnica tygodnia w druku nie stanowi problemu – byle było. Jak już je mam, to chciałbym mieć pewność, że jest bezbłędne (redakcjo przeczytać przed drukiem).
Pozdrawiam

Member
greymetal wrote:
…W DFV skażają się byczki…

Co to się dzieje z tymi byczkami? Czym one się skażają??

Member
boruta95 wrote:
Aby zakończyć temat:
1) przepraszam wszystkich którzy poczuli się dotknięci moim listem.

Żeby nie było, nie czuję się dotknięty i nie uważam, żeby wątek trzeba było kończyć

Member
boruta95 wrote:
Aby zakończyć temat:
1) przepraszam wszystkich którzy poczuli się dotknięci moim listem.
2) nie jestem naganiaczen z Digital Camera. Gdy panowie w swoich e-mailach krytykujecie jednego producenta (np A) i pozytywnie się wyrażacie o innym (np B), nikt nie twierdzi, że jesteście w zmowie z B. Nie będę wchodził w polemikę bo czuję, że nie ma sensu, nie rozumiemy się.
3) byłem i będę czytelnikiem DFV. O problemach DFV pisał już wcześniej. Rozumiem kryzys, itp. Chciałbym żeby pismo przetrwało i było alternatywą dla innych.
4) dla mnie różnica tygodnia w druku nie stanowi problemu – byle było. Jak już je mam, to chciałbym mieć pewność, że jest bezbłędne (redakcjo przeczytać przed drukiem).
Pozdrawiam

Boruta95, masz klasę! Bardzo elegancki post. Ja osobiście doceniam, że jest o wiele lepszy od pierwszego w tym wątku. Ja też oczywiście nie czuję i nie czułem się dotknięty.
Jesteś na forum nie tak dawno, więc potwierdzę tylko, że pisać tu można także krytycznie. Nikt Cię za to nie napadnie, jak masz rację. Niedaleko szukać. np. Dar_wro, chociaż od dawna zaprzyjaźniony z redakcją, napisał powyżej bardzo krytycznego posta. I miał rację!
Pozdrawiam :-)

Member

Jeszcze “małe coś-niecoś” ;-) o tych opóźnieniach z wydaniem DFV.
Co mnie w tym gnębi najbardziej. Nie to, że DFV nie wychodzi 1-go każdego miesiąca. Nie musi, nigdzie nie ma takiego zobowiązania. Ale irytuję się tylko z tego powodu, że DFV wychodzi wtedy, kiedy niesystematycznie kupujący fotoamatorzy (nie mający prenumeraty) nasycą się zakupem jakiś fotograficznych tabloidów i nie kupią już dobrego pisma foto, które wychodzi w poł. miesiąca! To chyba duża skala zachowań i oczywista strata finansowa dla Redakcji czyli Spółki FPlus. Wspomniane przeze mnie tygodniki rywalizują uczciwiej, bo wychodzą w tym samym czasie.

Member
strzelec wrote:
Jeszcze “małe coś-niecoś” ;-) o tych opóźnieniach z wydaniem DFV.
Co mnie w tym gnębi najbardziej. Nie to, że DFV nie wychodzi 1-go każdego miesiąca. Nie musi, nigdzie nie ma takiego zobowiązania. Ale irytuję się tylko z tego powodu, że DFV wychodzi wtedy, kiedy niesystematycznie kupujący fotoamatorzy (nie mający prenumeraty) nasycą się zakupem jakiś fotograficznych tabloidów i nie kupią już dobrego pisma foto, które wychodzi w poł. miesiąca! To chyba duża skala zachowań i oczywista strata finansowa dla Redakcji czyli Spółki FPlus. Wspomniane przeze mnie tygodniki rywalizują uczciwiej, bo wychodzą w tym samym czasie.

Popatrz na dobre tego strony – ćwiczysz cierpliwość, nasycasz się tabloidami a na deserek masz Swój ulubiony magazyn:-)

Member

Dobre podejście do sprawy, Szałas! Podoba mi się :-)
Ale mnie to nie rusza, że DFV wychodzi później, bo od lat mam prenumeratę! :-D
Przejrzeć zawsze mogę coś przed “deserem”, ale kasy nie wydam na więcej niż jedno pismo! Innym też pewno szkoda kasy i jak są niecierpliwi, to … nie kupią już DFV.

Member
strzelec wrote:
Dobre podejście do sprawy, Szałas! Podoba mi się :-)
Ale mnie to nie rusza, że DFV wychodzi później, bo od lat mam prenumeratę! :-D

mnie też – cierpliwośc mam słabą i niezdatną do ćwiczenia, więc zaprenumerowałem:)

Member
dar_wro wrote:
Już kiedyś napisałem, że “DC” to ma formę obrazkowo-tabloidową. I nadal to podtrzymuję. Marcinowi życzę wytrwałości w walce z bykami ;-).

Autofocus Torreador !!! :-)

Member
Zeno wrote:
greymetal wrote:
…W DFV skażają się byczki…

Co to się dzieje z tymi byczkami? Czym one się skażają??

Hihi… miało być “zdarzają się byczki”. Sam nie wiem jak to się stało. Pewnie dlatego, że mnie również… Przepraszam.

Member

Nidgy nie byełem prenumeraterom DFV, ale to jedno pimso o temytace foto kupuję, bo je lubię, a człowiek i tak czyta “z pamięci”, dorbne błędy zdrzają się kadżemu :)

Member

Chyba każdy odczyta i potraktuje powyższy post z humorem, dobrym humorem ;]

Member
2grzechy wrote:
…dorbne błędy zdrzają się kadżemu :)

To prawda. Daleko nie szukać: powyżej przeinaczyłem nicka. Sorki Szalas!!!
A jeszcze bliżej 2grzechy (“kadżemu”) – ale on to zrobił specjalnie! ;-]

Member
2grzechy wrote:
Nidgy nie byełem prenumeraterom DFV, ale to jedno pimso o temytace foto kupuję, bo je lubię, a człowiek i tak czyta “z pamięci”, dorbne błędy zdrzają się kadżemu :)

Faktycznie przeczytałem “z pamięci” i wszystko wyglądało ok :D
Dopiero po następnym poście przyjrzałem się bliżej – spore zaskoczenie ;)

Member
strzelec wrote:
2grzechy wrote:
…dorbne błędy zdrzają się kadżemu :)

To prawda. Daleko nie szukać: powyżej przeinaczyłem nicka. Sorki Szalas!!!
A jeszcze bliżej 2grzechy (“kadżemu”) – ale on to zrobił specjalnie! ;-]

Spoko luz – żebyśmy tylko takie problemy w życiu mieli:)

Member
szalas wrote:

Spoko luz – żebyśmy tylko takie problemy w życiu mieli:)

Nic dodać, nic ująć!

Member
szalas wrote:
w myśl zasady niejakiej Dody “nieważne jak mówią, ważne by mówili”

Ale sobie autorytet wybrałeś. Autorem tych słów jest Oscar Wilde: “It doesn’t matter what people say about you, as long as they’re talking about you.” Wiesz, ta pani jest znana z biustu, a Wilde to już wiadomo z czego…

Member
greymetal wrote:
szalas wrote:
w myśl zasady niejakiej Dody “nieważne jak mówią, ważne by mówili”

Ale sobie autorytet wybrałeś. Autorem tych słów jest Oscar Wilde: “It doesn’t matter what people say about you, as long as they’re talking about you.” Wiesz, ta pani jest znana z biustu, a Wilde to już wiadomo z czego…

No patrz, dzięki za sprostowanie:) Nie żeby to był mój autorytet, ale że to też zawłaszczyła… całe życie się człowiek rozczarowuje…

Viewing 30 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.