Inne
Drodzy Koledzy!
Niedawno podczas spaceru zrobiłem zdjęcie, które zamieściłem na portalu.Otrzymałem dziś do niego najdziwniejszy i – jak mi się wydaje – najbardziej poetycki komentarz, jaki kiedykolwiek na portalu widziałem. Chciałbym się nim z Wami podzielić – zasługuje on na dłuższe omówienie i zbiorową wykładnię (a będzie to też okazja do porozmawiania o komentarzach – zupełnie bez przykrości i bez złości).
Chodzi o komentarz pod poniższym zdjęciem – pierwszy – autorstwa Szanownej Koleżanki magdalenyz (gdyby pojawiły się jakieś następne). Koleżanki, której nota bene jako fotografowi pewnie nie jestem godzien zawiązać rzemyczka u trzewiczków, tak patrząc na stopień kontroli nad zdjęciami.
https://www.dfv.pl/gallery/updates?g2_itemId=4361679
Komentarz – cóż on znaczy? W pierwszej chwili byłem zupełnie zagubiony i zbity z tropu, nie potrafiłem go zrozumieć. Pierwszą myśl, jaka pojawia się – zapytać autorkę – po chwili odrzuciłem stanowczo, jako najgorszą rzecz, jaką mógłbym uczynić. Jak za chwilę wyjaśnię, przypuszczam, iż był on zefirkiem impresyjnym, owocem impulsu poetyckiego, reakcją duszy, jaka nb. tylko u kobiety mogła powstać i przejść pełną drogę do konkretyzacji w piśmie. W takim wypadku zwrócenie się przeze mnie do autorki z pytaniem, co miała na myśli byłoby zachowaniem słonia w składzie porcelany, byłoby “jak żelazem po szkle” – że zacytuję Włodzimierza Wysockiego. Oczywiście mogę się mylić. Wielokropek znaczy “i tak dalej” – więc komentarz może oczywiście oznaczać rzecz tak prozaiczną, jak “rób sobie swoje pstryki dalej”. Ale myślę, że nie będzie tak źle. Sądzę po prostu, że Autorka poczuła nastrój i metaforykę drogi, prowadzącej w dal (“i tak dalej”) – słyszę nawet jak sobie pisząc ten komentarz nuci w rytm wyimaginowanych kroków.
Ale – nie wiem. Możliwości jest sporo. Może ten wielokropek jest jakimś emotikonem, jakimś internetowym symbolem. Należy też popatrzeć na tytuł zdjęcia – trzy gwiazdki. Komentarz może być swoistym echem tego tytułu – trzy kropki.
Proszę Was o pomoc i wyjaśnienie komentarza.
Myślę, że magdalena nawiązała do tytułu zdjęcia, szczerze mówiąc nie wysiliłeś się, trzy gwiazdki są równie zagadkowe jak jej impresyjny komentarz. Mnie na zdjęciu zainteresowało to nikomu niepotrzebne masywne ogrodzenie, symbol zmarnowanej pracy a jednocześnie zniewolenia krajobrazu. To ogrodzenie jest jak mur, o którym śpiewał Jacek Kaczmarski – a mury rosną, rosną, rosną, łańcuch kołysze się u nóg…
Ja obstawiam alfabet Morse’a
rzeczywiście te trzy kropki są godne uwagi… miłej zabawy życzę… Autorze owej foty iedelna inetrpretacja… tak samo jak Ty nie wiesz o co chodzi w moim komentarzu, tak ja nie wiem o co chodzi w Twoim zdjęciu o płocie… KONIEC WĄTKU!
Cornusie, no popsułem trochę dramaturgię, popędziłem do przodu. Dziękuję. Chyba masz rację.
Zresztą, mówiłem już komuś o zasadzie wspomnianego wyżej W. Wysockiego: jeśli ktoś coś w utworze zobaczył, to znaczy, że to w utworze jest. Ludzie mogą widzieć różne, sprzeczne rzeczy, pomimo to wszyscy mają rację. To proces twórczy, rzeczy racjonalnie niewyjaśnialne. Kiedyś, mówię serio, odnajdę tę przeciekawą wypowiedź Wysockiego i umieszczę na forum, bo tyczy ona tak samo dobrze piosenek, utworów literackich, jak i fotografii.
Wszyscy zatem, każda osoba, która się tu wypowiedziała nt. tego wielokropka, mają rację
Mnie się to zdjęcie podoba, niewydumane i niesztampowe. Zrobiłbym tylko bardziej kontrastową “odbitkę”
Rzekłeś A, teraz pora napisać B – czyli należałoby wypunktować to, co Ci się w tym zdjęciu podoba i dlaczego z uzasadnieniem. Szczególnie dotyczy to wspomnianego w recenzji pod zdjęciem “precyzyjnego” umieszczenia elementów w kadrze.
Swoje uwagi zawarłem pod zdjęciem, bo chyba każdy potrafi słowami opisać przyczyny “lubienia”, czy też “nie lubienia” z uzasadnieniem takowego wyboru będącego wskazówkami dla autora przy olejnych zdjęciach.
A “niewydumane i niesztampowe” to mogą być stroje kąpielowe osób smażących się w słońcu na plaży, a nie zdjęcia ^^
ps.
przykład linii oraz mocnych punktów składających się doskonałą kompozycję kadru:
http://rubberstampspl.blogspot.com/2011/11/decydujacy-moment.html
Bez urazy i obrazy wieczystej
Chodzi o to, aby się czegoś nauczyć na dobrych przykładach i opiniach, bo tylko znając zasady można je później świadomie łamać fotografując oraz pisać dobre recenzje
Jestem tu, jakby, adwokatem w nie swojej sprawie, ale w takim razie powiem C: mnie się to zdjęcie podoba. Zawarłem też uzasadnienie dlaczego. A że zdjęcie nie jest skomponowane wg takich czy innych zasad – to jest rzecz wtórna.
Czasm zdjęcia są idealnie skomponowane, naświetlone i dopieszczone obróbką, tyle, że …puste. Jakby powiedział jeden z naszych Wieszczów o drugim: kościół piękny tylko Boga w nim brak.
Więszość zamieszczanych na DFV zdjęć ma być – w intencji autorów – dziełami sztuki i w mom rozumieniu tego słowa, powinny wzbudzać emocje. I to zdjęcie takie jest. Przynajmniej w moim odbiorze.
W kwestii strojów kąpielowych, to – nie wiem czy jako facet się ze mną zgodzisz – że często w ogóle ich obecność na ciele plażowicza(czyt. plażowiczki) – zaburza poczucie artyzmu. W każdym razie jeśli już, to kostium kąpielowy powinien eksponować piękno ludzkiego ciała na plaży lub maskować jego niedostatki – w obu przypadkach może być banalny i sztampowy – ot, dwa kawałki materiału.

Chodzi o to, aby się czegoś nauczyć na dobrych przykładach i opiniach, bo tylko znając zasady można je później świadomie łamać fotografując oraz pisać dobre recenzje
Nie występuję na tym forum w roli autorytetu (w tej roli występuje Wojciech Tkaczyński – choć też jego recenzje są bardzo subiektywne i osobiste, często nie odowołują się do żadnych reguł) więc nie muszę pisać “dobrych recenzji” ani niczego uczyć nikogo, zwłaszcza w tak wrażliwej na niedopowiedzenia dziedzinie jak odbiór wizualny takiego czy innego obrazu czy zdjęcia.
Np. nie zachwyca mnie malarstwo Marka Rothko – myślę, że w brudnym dywanie jest więcej estetyzmu, ale też i nie jestem krytykiem sztuki – mówię co mi się podoba albo nie.
nic mi nie mów o plaży w sezonie, właśnie wróciłem z plaży w Gdyni, gdzie umówmy się dzisiaj trochę tłok jest
dżizas ile narodu się nazjeżdżało
co ciekawe – dziś wszyscy plażowicze patrzyli w niebo )))))))))

dżizas ile narodu się nazjeżdżało

co ciekawe – dziś wszyscy plażowicze patrzyli w niebo )))))))))
Nie bajaj, tylko foty dawaj.

Ładne mi latadełka co 10G potrafią człowieka przeciążyć.
Zainteresowanych wątkiem przepraszam za offtop!
przykład linii oraz mocnych punktów składających się doskonałą kompozycję kadru:
http://rubberstampspl.blogspot.com/2011/11/decydujacy-moment.html
Bez urazy i obrazy wieczystej
Chodzi o to, aby się czegoś nauczyć na dobrych przykładach i opiniach, bo tylko znając zasady można je później świadomie łamać fotografując oraz pisać dobre recenzje
Przykład zacny zapodałeś, kadr wspaniały. Tylko proszę, znajdź mi dziś miejsce w jakimkolwiek mieście, gdzie na takiej przestrzeni (jak na zdjęciu Bressona) żadnej latarni by nie było, żadnego znaku drogowego, o samochodach, turystach i zatłoczonych ulicach nie wspomnę…
Sama często mam ochotę trochę słupów pousuwać, znaków poprzestawiać, bo w kadr mi wchodzą nieproszone
- You must be logged in to reply to this topic.