Inne
Ostatnio przeczytałam ciekawą tezę: nieostry drugi plan to błąd w krajobrazie. Co o tym sadzicie?
Ja osobiscie jestem innego zdania – oczywiście pierwszy plan musi byc w takim przypadku odpowiednio dobrany i korespondowac z drugim. Ale ciekawa jestem Waszych opinii.
Wg mnie nie jest możliwe jednoznaczne określenie, czy nieostrość to błąd. Przecież to zależy od konkretnego kadru, od zamysłu autora. Andrzej (A2) kiedyś użył określenia, które mi przypadło do gustu i sobie zapamiętałem: atrakcyjność wizualna. To jest pierwsze wrażenie przy spojrzeniu na zdjęcie i to decyduje czy się ono nam spodoba czy nie. I niekoniecznie ma to wiele wspólnego z ostrością. Tak więc tytułowy problem wątku mz nie może być rozpatrzony ogólnie, należy go odnieść do konkretnego kadru.
no proszę-robię karierę
Nie. Ponieważ to nie jest dyskusja o zdjęciu tylko o zagadnieniu ogólnym. Mz niewłaściwie postawionym, jak napisałem wcześniej, ale taki jest zamysł autorki wątku. A pod zdjęciem przecież nie jest zamknięta możliwość komentowania więc można też dyskutować.
Ja osobiscie jestem innego zdania – oczywiście pierwszy plan musi byc w takim przypadku odpowiednio dobrany i korespondowac z drugim. Ale ciekawa jestem Waszych opinii.
Nie da się odpowiedzieć na to pytanie ogólnie. Czasami tak, czasami nie.
Ja to rozumiem. Ale jak napisałem, wg mnie nie jest możliwa jednoznaczna odpowiedź na tezę ogólną. Może ktoś inny taką odpowiedź zna i zaprezentuje, w końcu nie wiem wszystkiego ))
No własnie – ja też nie
jest, można to nzwać: zwyczaj w krajobrazie by fotografowac wszystko ostro … od końca obiektywu po najdalszy horyzont. Dlaczego jednak deprecjonawac nieostry drugi plan jako srodek wyrazu artystycznego?
Pojawiły się jednak programy typu Helicon i widocznie są one komuś potrzebne. I to nie tylko w przypadku fotografii makro. Jeśli dobrze pamiętam, to Barr też opisywał jak składał zdjęcie z jakiegoś wąwozu, gdzie niemożliwe było uzyskanie ostrości wszystkich planów na jednej klatce.
Tak więc raz będzie dobrze tak, innym razem inaczej. Decyzja należy do autora. Oglądacz może tylko powiedzieć czy mu się zdjęcie podoba czy nie.
Natomiast nieporozumieniem jest wygłaszanie takich kategorycznych sądów jak pod zdjęciem szalasa „co do zamierzenia o nieostrym drugim planie w krajobrazie to raczej błąd moim skromnym zdaniem i nie tylko moim ”
Jak wykorzystać kreatywnie nieostrość w krajobrazie?
Autorko wątku, co o tym myślisz???
p.s. Co za czasy, okuka o krajobrazie gada ))
bo Okuka to w ogóle lubi gadać ;PP
Jacku – pomysł dobry ale chyba tytułu watku nie mozna zmienic.
Możemy sie jednak umówić, że został zmieniony
Odejście od utartych i jedynie słusznych schematów typu f/11 i ostrzenie na hiperfokalną błędem raczej nie jest – może być tak postrzegane jednak dla nie wychylających się poza schematy.
Ja Ci powiem Grzegorzu kiedy jest błąd. Błąd jest wtedy, kiedy fotograf planuje kadr, wie co chce uzyskać, robi zdjęcie i wychodzi co innego. Popełnił błąd, braki warsztatowe, niedbalstwo itp, itd. Ale jeżeli wychodzi dokładnie to co planował, błędu w wykonaniu nie ma. Może być jedynie błąd w ocenie gustów odbiorców, jak się wszystkim foto nie podoba
wracając do tematu.
Np tu http://hyungjae.35photo.ru/photo_627049/ uważam że foto zyskałoby z nieostrym drugim planem.
Jest jeden problem-mało kto się przyzna, że efekt jest różny od zamierzonego i że popełnił błąd. Zazwyczaj mamy do czynienia z dorabianiem teorii i tworzeniem artystycznych efektów.
W zasadzie to nie wiadomo, jak Autor zaplanował kadr, widać jedynie efekt końcowy. Raczej unikałbym jednoznacznych stwierdzeń o błędzie.
Powiem tak. Jeżeli mamy wątpliwości co do wykonania czy treści kadru, a jest możliwość zapytania autora dlaczego zrobił tak a nie inaczej, zróbmy to. Jeżeli autor raczy odpowiedzieć to są trzy opcje:
1. przekona nas do swojej wizji
2. nie przekona nas ale też my go nie przekonamy i każdy pozostanie przy swoim zdaniu
3. my przekonamy autora i przyzna rację, że faktycznie popełnił błąd
Więcej chyba zrobić nie możemy.
Wróćmy na chwilę do tematu początkowego wątku i kwestii ostrości II-go planu.
Czy fotografia krajobrazowa np. sama z siebie nie zakłada pełnej ostrości wszystkich planów? Co w zasadzie określa ramy fotografii krajobrazowej? Fakt fotografowania krajobrazu? Fakt wiernego utrwalenia krajobrazu?
Nie w tym rzecz – czy kwestia tzw. błędu nieostrego II-go planu to nie efekt złamania jakiejś sztywnej reguły?
Co do wiernego odwzorowania rzeczywistości – czy patrząc na kilkuplanowy krajobraz człowiek na pewno wszystkie te plany widzi ostre?
There are no rules for good photographs, there are only good photographs.
– łatwo zgadnąć kto
Pierwsze z brzegu
http://www.lanting.com/fine-art-prints.php?fp_ProStock_id=005864-01&choice=fineprintdetail
Ja mam okulary trójogniskowe i widzę ostro trzy plany, ale nie na raz i potem mnie boli głowa, dlatego przeklinam optyka, który mnie na nie namówił.
– łatwo zgadnąć kto
Pierwsze z brzegu
http://www.lanting.com/fine-art-prints.php?fp_ProStock_id=005864-01&choice=fineprintdetail
no fajny przykład – połowa kadru nieostra toż to błąd, a nawet dwa
to też pewna zasada
Tu na przykład jest zdjęcie niewątpliwie krajobrazowe, na którym prawie wszystko jest nieostre:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Warsztaty/Wrzosowa_Kraina/drzewo+w+paj__czynie+sm.jpg.html?&g2_page=3
Czy fotografia krajobrazowa np. sama z siebie nie zakłada pełnej ostrości wszystkich planów? Co w zasadzie określa ramy fotografii krajobrazowej? Fakt fotografowania krajobrazu? Fakt wiernego utrwalenia krajobrazu?
Krajobraz nie oznacza zawsze calosci tego co widzimy, ale przede wszystkim to co chcemy pokazac i co jest interesujace, no i co pasuje do naszej koncepcji. Mozemy pokazac wszystko, tylko nie zawsze wszystko jest godne pokazania. Zatem znowu widze tu impas w dyskusji.
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
i w kierunku swiatla…
a to już niekoniecznie Jerry
Sprecyzuje zatem. Moze byc pod swiatlo, ze swiatlem, no ukos swiatla i inne jeszcze kombinacje sa dozwolone, ale jak nie bedzie swiatla wogole to nic nie zobaczymy. Chyba, ze chcemy oddac klimat totalnej nocy.
https://www.dfv.pl/gallery/v/Warsztaty/Wrzosowa_Kraina/drzewo+w+paj__czynie+sm.jpg.html?&g2_page=3
No wlasnie. Tylko czy to jest wogole zdjecie krajobrazowe, bo ja odbieram go bardziej jako makro pajeczyny.
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
Brawo !!! Przeciez nasz wzrok nie oddaje ostrosci calosci kadru, wiec tak pokazany krajobraz bedzie bardziej zgodny z rzeczywistoscia.
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
Brawo !!! Przeciez nasz wzrok nie oddaje ostrosci calosci kadru, wiec tak pokazany krajobraz bedzie bardziej zgodny z rzeczywistoscia.
no więc gdzie ten błąd????
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
A co powiesz o tym: https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/DSC08075.JPG.html ?
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
Brawo !!! Przeciez nasz wzrok nie oddaje ostrosci calosci kadru, wiec tak pokazany krajobraz bedzie bardziej zgodny z rzeczywistoscia.
Nie będzie. W realu przenosisz wzrok w głąb sceny i obraz w ułamku sekundy się wyostrza. Tak więc to na co akurat patrzysz jest ostre. Natomiast na zdjęciu nic nie zmienisz za pomocą wzroku.
p.s. Trom za szybko napisał ))
Tez prawda. Czasami jednak lepiej czegos nie dostrzec, co zakloci nam piekno krajobrazu, bo nie kazdy mieszka w Toskanii
celem przełamania impasu zaryzykuję tak – wieloplanowe krajobrazy w pełni ostre nie mają nic wspólnego z rzeczywistością !
A co powiesz o tym: https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/DSC08075.JPG.html ?
nierzeczywisty obraz
Tez prawda. Czasami jednak lepiej czegos nie dostrzec, co zakloci nam piekno krajobrazu, bo nie kazdy mieszka w Toskanii
dokładnie, mniejsze lub większe rozmycie ma konkretny cel: zwiększenie wrażenia głębi, zmniejszenie znaczenia pewnych części, a wyeksponowanie innych, itd.itp.
przecież to śnieg, a nie pustynia
Tez prawda. Czasami jednak lepiej czegos nie dostrzec, co zakloci nam piekno krajobrazu, bo nie kazdy mieszka w Toskanii
dokładnie, mniejsze lub większe rozmycie ma konkretny cel: zwiększenie wrażenia głębi, zmniejszenie znaczenia pewnych części, a wyeksponowanie innych, itd.itp.
To juz prawie brzmi jak koncowe wnioski, z ktorymi sie calkowicie zgadzam i chwilowo uciekam.
przecież to śnieg, a nie pustynia
Dlaczego mówisz, ze nierzeczywisty obraz ? Przy dobrej widoczności, dużej przejrzystości powietrza góry tak wyglądają
albo tak:
https://www.dfv.pl/gallery/members/szalas.html?g2_itemId=4063762&g2_page=4
Dlaczego mówisz, ze nierzeczywisty obraz ? Przy dobrej widoczności, dużej przejrzystości powietrza góry tak wyglądają
albo tak:
https://www.dfv.pl/gallery/members/szalas.html?g2_itemId=4063762&g2_page=4
Tak wygląda śnieg na tle gór
Tak małą GO stosowałabym do pokazania jakiegoś zwierzaka, kwiatka itp. na tle gór. Twój kadr z Alp mi się nie podoba
Tak małą GO stosowałabym do pokazania jakiegoś zwierzaka, kwiatka itp. na tle gór. Twój kadr z Alp mi się nie podoba
posty # 32, 34 i 52 – tak wygląda rzeczywistość
Co do wiernego odwzorowania rzeczywistości – czy patrząc na kilkuplanowy krajobraz człowiek na pewno wszystkie te plany widzi ostre?
Jeśli nie masz wady wzroku i jest dobra widoczność, to tak.
A tak : https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/Stubai+3.jpg.html widzi krótkowidz Mnie ten kadr męczy.
Co do wiernego odwzorowania rzeczywistości – czy patrząc na kilkuplanowy krajobraz człowiek na pewno wszystkie te plany widzi ostre?
Jeśli nie masz wady wzroku i jest dobra widoczność, to tak.
A tak : https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/Stubai+3.jpg.html widzi krótkowidz Mnie ten kadr męczy.
Jesteś pewna, czy tylko tak Ci się wydaje? Proponuję przeprowadzić mały eksperyment medyczny – popatrz przez chwilę na dwa obiekty znajdujące się jeden za drugim w pewnej odległości, skup wzrok na bliższym i zapamiętaj wrażenia odbioru obiektu dalszego – potem wrócimy do dyskusji.
Grzegorz, człowiek widzi przestrzennie (wprawdzie nie wszyscy, ale zdecydowana większość ludzi widzi przestrzennie), to nie oznacza, że widzi nieostro. Obraz, który dociera do oka jest “przetwarzany” przez nasz mózg.
Mówimy o krajobrazach, prawda ? Jeśli skupię wzrok na motylku, albo gałązce, to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, jeśli podziwiam krajobraz, to rozglądam się trochę “szerzej”
“Wrażenia odbioru…” to jest temat “rzeka”…. Sorki, ale nie mogę sobie pozwolić na snucie długich wywodów, muszę się “wyłączyć”…
“Wrażenia odbioru…” to jest temat “rzeka”…. Sorki, ale nie mogę sobie pozwolić na snucie długich wywodów, muszę się “wyłączyć”…
Tak, dyskutujemy o krajobrazach z przynajmniej dwoma planami. Rozglądanie się – OK, tyle że to kwestia inna niż konkretny kadr i skupienie wzroku na nim. Przypadek rozglądania się to już ew. podpada pod panoramy
w krajobrazie czy pejzażu najważniejsze jest światło,cienie czy wieloplanowość i to powoduje że zdjęcie nie jest płaskie ,oczywiście można dodać na pierwszym planie kamulca lub jakieś drzewko co spowoduje jakby trójwymiarowość ale tak jak pisałem światło ,cienie i wieloplanowość dlatego większość fotografii krajobrazowej robi się w złotej godzinie a nie w środku dnia kiedy słońce grzeje centralnie w dekel i w tedy największa jak to piszecie głębia nie pomoże.
Tak dla pewności jeśli chcesz wiedzieć coś o tym konkretnym zdjęciu szalas to dodaj sobie anonimowo na Nikoniarze.pl a uwierz mi są tam autorytety i może się przekonasz.
Ja nie piszę że głębia to coś złego ,każdy szanujący się fotograf o tym wie ale tutaj w tym konkretnym przypadku jak pokazywanie panoramy gór ? nie zgadzam się ale to tylko MZ .pozdrawiam
w krajobrazie czy pejzażu najważniejsze jest światło,cienie czy wieloplanowość i to powoduje że zdjęcie nie jest płaskie ,oczywiście można dodać na pierwszym planie kamulca lub jakieś drzewko co spowoduje jakby trójwymiarowość ale tak jak pisałem światło ,cienie i wieloplanowość dlatego większość fotografii krajobrazowej robi się w złotej godzinie a nie w środku dnia kiedy słońce grzeje centralnie w dekel i w tedy największa jak to piszecie głębia nie pomoże.
Tak dla pewności jeśli chcesz wiedzieć coś o tym konkretnym zdjęciu szalas to dodaj sobie anonimowo na Nikoniarze.pl a uwierz mi są tam autorytety i może się przekonasz.
Ja nie piszę że głębia to coś złego ,każdy szanujący się fotograf o tym wie ale tutaj w tym konkretnym przypadku jak pokazywanie panoramy gór ? nie zgadzam się ale to tylko MZ .pozdrawiam
Jasne. Tylko wykorzystanie światła jest ważne w każdej dziedzinie fotografii i nie jest specyfiką krajobrazów. Poza tym w komentarzach do zdjęcia Szalasa nie napisałeś nic o świetle tylko o głębi ostrości
Ja nie piszę że głębia to coś złego ,każdy szanujący się fotograf o tym wie ale tutaj w tym konkretnym przypadku jak pokazywanie panoramy gór ? nie zgadzam się ale to tylko MZ .pozdrawiam
No, Jacek się wypowiedział, to teraz chyba można
zdjęcie zrobiłem Canonem:) – to nieco komplikuję sprawę; druga komplikacja jest taka, że zdjęcie w zamyśle nie miało pokazywać panoramy gór, góry są natomiast tłem dla “kamulców”.
Pomysł nie musi się podobać, może być dyskusyjny – w końcu to forum też i dyskusyjne.
w krajobrazie czy pejzażu najważniejsze jest światło,cienie czy wieloplanowość i to powoduje że zdjęcie nie jest płaskie ,oczywiście można dodać na pierwszym planie kamulca lub jakieś drzewko co spowoduje jakby trójwymiarowość ale tak jak pisałem światło ,cienie i wieloplanowość dlatego większość fotografii krajobrazowej robi się w złotej godzinie a nie w środku dnia kiedy słońce grzeje centralnie w dekel i w tedy największa jak to piszecie głębia nie pomoże.
Tak dla pewności jeśli chcesz wiedzieć coś o tym konkretnym zdjęciu szalas to dodaj sobie anonimowo na Nikoniarze.pl a uwierz mi są tam autorytety i może się przekonasz.
Ja nie piszę że głębia to coś złego ,każdy szanujący się fotograf o tym wie ale tutaj w tym konkretnym przypadku jak pokazywanie panoramy gór ? nie zgadzam się ale to tylko MZ .pozdrawiam
Jasne. Tylko wykorzystanie światła jest ważne w każdej dziedzinie fotografii i nie jest specyfiką krajobrazów. Poza tym w komentarzach do zdjęcia Szalasa nie napisałeś nic o świetle tylko o głębi ostrości
przepraszam bardzo ale głębia nie ma nic wspólnego ze spłaszczeniem krajobrazu jak piszesz ,myślę że wszyscy wiedzą do czego używać GO, rozmycie drugiego planu w krajobrazie nie powoduje głębi obrazu tylko efekt pijanego w większości przypadków albo tracenie wzroku i jeśli ktoś lubi taki świat to mnie nic do tego ale dla mnie na NIE ,zaś o spłaszczeniu krajobrazu pisałem wyżej. nigdzie nie pisałem że światło zastanie jest domenom krajobrazu to już dodałeś od siebie ,piszemy tutaj o tym konkretnym przypadku.
widzę że jesteście w jednym teamie więc i tak was nie przekonam ,ale jak chcecie możemy jeszcze dyskutować.pozdr
ja tam chętnie podyskutuję dalej – jeden warunek: dyskusja merytoryczna, a nie dziwne wycieczki.
P.S. tak swoją drogą, strasznie Cię ruszyło i nadal trzyma może krótka przerwa?
Grzegorz, człowiek widzi przestrzennie (wprawdzie nie wszyscy, ale zdecydowana większość ludzi widzi przestrzennie), to nie oznacza, że widzi nieostro. Obraz, który dociera do oka jest “przetwarzany” przez nasz mózg.
Mówimy o krajobrazach, prawda ? Jeśli skupię wzrok na motylku, albo gałązce, to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, jeśli podziwiam krajobraz, to rozglądam się trochę “szerzej”
“Wrażenia odbioru…” to jest temat “rzeka”…. Sorki, ale nie mogę sobie pozwolić na snucie długich wywodów, muszę się “wyłączyć”…
Jeszcze tylko potwierdzę że Anna ma rację ,przy pewnej odległości tak jak w górach mózg już nie widzi tego tak jak opisałeś powyżej ,to co opisałeś dobrze stosować w fotografii ślubnej czy jakiej tam wolisz ( nie wyliczę wszystkich i tak pewnie się doczepicie że czegoś nie wymieniłem) tak że to co opisałeś nie ma nic wspólnego z pejzażem i tym bardziej z górskim.
a tak na marginesie pejzaż zapewne czyli nazwa i sam rodzaj pochodzi gdzieś ze starożytności ,ciekawe czy ktoś wpadł na taki pomysł jak ty ( chociaż pewnie są też inni ) myślę że nie .pewnie powiesz że zasady można łamać ,oczywiście ale tylko w dobrą stronę czyli jak jest lepiej a nie gorzej.pozdr
nieśmiało podejrzewam, że stąd:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/zapatrzenie_001.jpg.html
mogę się jednak mylić.
nieśmiało podejrzewam, że stąd:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/zapatrzenie_001.jpg.html
mogę się jednak mylić.
mylisz się nie o to mi chodzi,każdy ma prawo mieć swoje zdanie i zawsze go szanuję a człowiek musi się umieć bronić i popierać swoje decyzje.
DOBRA PRZERWA !!!!! BO PRACA MI STYGNIE A SWOJĄ DROGĄ DOBRZE MI SIĘ Z WAMI DYSKUTUJE, NIE ZAWSZE MOŻNA BO WIĘKSZOŚĆ SIĘ OBRAŻA.POZDR
Niestety rzeczywistość jest taka a nie inna. Rozmawiacie “zgodnym chórem” przekonując o swych racjach ilością głosów. Jeszcze niedawno Jacku pisałeś, że nt. pejzaży się nie wypowiadasz (pod usuniętym zdjęciem Wioli z Toskanii)… Merytoryczne dyskusje o zdjęciach… chyba niemożliwe bez narażania się na drwinę, ironię i uwagi typu: “ktoś tu nie odróżnia szumu od ziarna”, “czytaj ze zrozumieniem” i tym podobnych pouczeń ….
Niestety rzeczywistość jest taka a nie inna. Rozmawiacie “zgodnym chórem” przekonując o swych racjach ilością głosów. Jeszcze niedawno Jacku pisałeś, że nt. pejzaży się nie wypowiadasz (pod usuniętym zdjęciem Wioli z Toskanii)… Merytoryczne dyskusje o zdjęciach… chyba niemożliwe bez narażania się na drwinę, ironię i uwagi typu: “ktoś tu nie odróżnia szumu od ziarna”, “czytaj ze zrozumieniem” i tym podobnych pouczeń ….
kurcze a miałem mieć przerwę ,dopuszczalne jest mieć różne poglądy ale wy macie takie same.
ok, to nawet lepiej
no właśnie
Czyli do następnego razu:)
jacy wy?
na portalu jest ponad 27 tys użytkowników – z samej statystyki wynika, że musi się zdarzyć grupa o podobnych poglądach
Niestety rzeczywistość jest taka a nie inna. Rozmawiacie “zgodnym chórem” przekonując o swych racjach ilością głosów. Jeszcze niedawno Jacku pisałeś, że nt. pejzaży się nie wypowiadasz (pod usuniętym zdjęciem Wioli z Toskanii)… Merytoryczne dyskusje o zdjęciach… chyba niemożliwe bez narażania się na drwinę, ironię i uwagi typu: “ktoś tu nie odróżnia szumu od ziarna”, “czytaj ze zrozumieniem” i tym podobnych pouczeń ….
kurcze a miałem mieć przerwę ,dopuszczalne jest mieć różne poglądy ale wy macie takie same.
A takie same mieć jest niedopuszczalne?
kurcze a miałem mieć przerwę ,dopuszczalne jest mieć różne poglądy ale wy macie takie same.
A takie same mieć jest niedopuszczalne?
oj ,przestań być irytujący jak chciałbym się czepiać każdego twojego słówka to troszkę musiał bym się napisać a tutaj dyskutujemy na temat krajobrazu GO i spłaszczenia.pozdrawiam
PRZERWA !!!
Niestety rzeczywistość jest taka a nie inna. Rozmawiacie “zgodnym chórem” przekonując o swych racjach ilością głosów. Jeszcze niedawno Jacku pisałeś, że nt. pejzaży się nie wypowiadasz (pod usuniętym zdjęciem Wioli z Toskanii)… Merytoryczne dyskusje o zdjęciach… chyba niemożliwe bez narażania się na drwinę, ironię i uwagi typu: “ktoś tu nie odróżnia szumu od ziarna”, “czytaj ze zrozumieniem” i tym podobnych pouczeń ….
AnnoB – zgłos do Admina niedopuszczalne zachowanie.
“no i skończyło się rumakowanie” – cytat
Wracając jednak do sedna sprawy – sama natura tworzy czasem takie warunki, że dalsze plany są nieostre – mgła, chmury, rozgrzane i drgające powietrze – chyba nie będziemy na siłę przeostrzać dalszych planów?
“no i skończyło się rumakowanie” – cytat
Wracając jednak do sedna sprawy – sama natura tworzy czasem takie warunki, że dalsze plany są nieostre – mgła, chmury, rozgrzane i drgające powietrze – chyba nie będziemy na siłę przeostrzać dalszych planów?
co natura stworzyła zostawmy jak jest ale nie róbmy symulacji natury czyli “co by było jakby “
” rozgrzane i drgające powietrze” dlatego fotografia rano i wieczorem ,proponuję
Ale skoro Ty Aniu wypowiadasz się o roznegliżowanej M, to zmieniłem zdanie Doszedłem do wniosku, że oboje mamy święte prawo się wypowiadać o czymś, czego nie robimy
spotkałem się Katarzyno i nawet kilka mi się podobało ale to są naprawdę wyjątki i nie “be” ale raczej nie popieram
” rozgrzane i drgające powietrze” dlatego fotografia rano i wieczorem ,proponuję
a dlaczego nie?
rozumiem, że istnieje np. 10 przykazań fotografii krajobrazowej, ale i w samej publikacji od razu mamy pewne zachęty do odstępstw od zaproponowanych reguł.
Co jest złego, czy też błędnego w fotografowaniu pejzażu z nieostrym drugim planem? Sam fakt, że nieczęsto się to robi to kiepściutki argument, w zasadzie żaden.
Zakładam, że takie pokazanie świata ma pewien założony cel, a nie jest wynikiem złego dobrania parametrów focenia.
oczywiście, że nie ma problemu
tu bym się spierał-celowe zabiegi raczej mają na celu podniesienie walorów zdjęcia, a nie jego popsucie
i tu może zbliżamy się do rozwiązania zagadki – pewnie schemat jest utarty, publiczność się do niego przyzwyczaiła i wszelkie odstępstwa skutkują ew. brakiem poklasku, z tego punktu widzenia rzeczywiście może to być błąd…taktyczny
Na całe szczęście, ja z fotografii nie żyję i mogę sobie spokojnie poeksperymentować
K R A J O B R A Z Y ? ? ?
no jeśli nie będzie nieostry, to kto wie – eksperyment może się udać
Mam nadzieję, że Sewo się nie obrazi za wypożyczenie, ale jego stopka idealnie pasuje do tematu dyskusji:
“Ostrość to drobnomieszczański koncept” – Henri Cartier-Bresson
“Ostrość to drobnomieszczański koncept” – Henri Cartier-Bresson
Ja zaś pozwolę sobie zacytować fragment komentarza kolegi jur432 (mam nadzieję, że się nie obrazi):
” Świat jest pełen niezwykle ostrych, technicznie doskonałych lecz g…no wartych zdjęć “
Otóż nieostrych g…no wartych zdjęć jest również świat pełen, więc chyba bez odniesień do konkretnych kadrów nic tu nie zwojujemy konkretnego
No tak, to jeszcze została kwestia wskaźnika wartości jako takiej: $, lajki, gwiazdki, co tam jeszcze…
Niestety rzeczywistość jest taka a nie inna. Rozmawiacie “zgodnym chórem” przekonując o swych racjach ilością głosów. Jeszcze niedawno Jacku pisałeś, że nt. pejzaży się nie wypowiadasz (pod usuniętym zdjęciem Wioli z Toskanii)… Merytoryczne dyskusje o zdjęciach… chyba niemożliwe bez narażania się na drwinę, ironię i uwagi typu: “ktoś tu nie odróżnia szumu od ziarna”, “czytaj ze zrozumieniem” i tym podobnych pouczeń ….
AnnoB – zgłos do Admina niedopuszczalne zachowanie.
ALeż Kasiu, to nie jest niedopuszczalne zachowanie, wymaga jedynie poświęcenia odrobiny czasu na odpowiedzi, które niczego nie wnoszą
Pozdrawiam
Forsowanie jedynie słusznych przepisów na jakikolwiek rodzaj fotografii – niezależnie czy chodzi o krajobraz, portret, architekturę czy jeszcze coś – prowadzi do skostnienia i znudzenia. A na pewno nie prowadzi do interesujących zdjęć. Gadanie, że w krajobrazie musi być wszystko ostre, podobnie jak gadanie że w portrecie tło musi być rozmyte i wszelkie inne tego typu stwierdzenia, szkodzi. Przede wszystkim szkodzi głoszącym takie poglądy.
No…i to by było na tyle w kwestii dyskusji
Jest coś chyba jednak w percepcji obrazu, że oczy muszą być ostre, co lepiej wychodzi na tle rozmytego tła a krajobraz lepiej ogląda się ostry w całości. Mówię to, bo sam eksperymentowałem z zakwestionowaniem tych zasad. I sam dochodziłem do wniosku, że nie wyszło.
Generalnie mówię oczywiście, bo od każdej zasady są wyjątki.
oczy tak, obowiązkowo w komplecie, bo inaczej…jesień średniowiecza
Powiedziałbym, że zakwestionowanie jedynie słusznej prawdy raczej otwiera dyskusję, a nie ją kończy…
Generalnie mówię oczywiście, bo od każdej zasady są wyjątki.
Bo generalnie w pejzażu od dawien dawna dąży się do tego, aby wszystko było ostre. Niemniej generalne dążenia nie wyczerpują możliwości twórczych i jest całkiem sporo udanych kadrów, gdzie nieostrości są obecne. Nawet są pewne schematy kompozycyjne wykorzystujące te nieostrości, jak np. obramowanie. Więc owszem, większość kadrów krajobrazowych wygląda lepiej, gdy ostre jest wszystko, ale nadal jest ta mniejszość, którym nieostrości czy selektywna ostrość służy.
Dobrze, że eksperymentowałeś. I że dochodziłeś do wniosku Szkoda, że przestałeś (sądząc po czasie przeszłym wypowiedzi). Oczywiście, że nie każda nieostrość w krajobrazie się sprawdzi. W drugą stronę też to zresztą działa: nie każdy kadr będzie dobry, nawet jeśli ostrość będzie stąd do morza. No bądźmy szczerzy: nawet mistrzom nie wszystkie zdjęcia “wychodzą”. I nikt nie oczekuje, że eksperymenty muszą od razu być udane. Ale twierdzenie, że trzeba fotografować w jeden konkretny sposób, jest antykreatywne.
Słusznie mówisz Piotrze, gdybyś jeszcze mógł odnieść się do kadru Grzegorza https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/Tatry_005.jpg.html , od którego ta dyskusja się zaczęła, to byłoby świetnie. Czy w tym konkretnym przypadku selektywna ostrość służy zdjęciu, czy niekoniecznie ? Chciałabym znać Twoje zdanie, myślę, że Grzegorz również.
Ja bym bardziej rozmył tło – f/8, może nawet f/5.6 zamiast f/13. Choć na dużym wydruku ta nieostrość drugiego planu mogłaby być wystarczająca.
Ja broń Boże nie mówię, żeby teraz coś rozmywać. Przy zastosowaniu większego otworu przysłony tło byłoby bardziej rozmyte bez żadnych dodatkowych zabiegów.
No nie można. Ale można następnym razem w podobnej sytuacji pokombinować z przysłoną. Także próbując uzyskać ostrość w całym kadrze – od bliskich kamieni po dalekie góry (co raczej się nie uda, ale zawsze warto samemu się przekonać dla nauki).
No dobra. A teraz w sprawie aparatów wielkoformatowych, wykorzystywanych przez pejzażystów. Wiadomo, że przy wielkości klatki 4×5 cala albo i więcej GO jest mała. Więc czy wystarczą otwory rzędu f/64 czy też trzeba się wspomagać pokłonami i innymi ruchomościami standardów żeby odpowiednio ułożyć płaszczyznę ostrości?
Szczerze mówiąc, to masz przerąbane. W dyskutowanym wyżej zdjęciu Grześka on na APS-C i f/13 miał głębię ostrości zbyt płytką by objąć i pierwszy plan i odległe góry. Na pełnej klatce ten sam efekt miałbyś przy f/18, na średnim formacie gdzieś w okolicy f/25-f/32, w zależności od tego, czy to prawdziwy średni format, czy jego cyfrowy “crop”. Na 4×5 cali potrzebowałbyś co najmniej f/64 albo trochę więcej. Głębia ostrości przy f/22 i APS-C jest w ogóle poza zasięgiem. No chyba że zastosujesz “focus stacking”. Ups, na analogu będzie to trudne.
Pokłon nie zwiększa Ci głębi ostrości tylko, jak sama nazwa wskazuje, ją pochyla. Jeśli pierwszy plan masz blisko, a górę kadru dalej, to to pomoże. Jak chcesz zwiększyć głębię ostrości na dolnej części kadru, bo na górze i tak jest niebo, to pokłon Ci nie pomoże.
kombinacje były w kierunku odwrotnym, I-szy plan ostry, II-gi nieostry , ale tylko ciutkę, f/13 może deko za mała, ale tak to już jest z kombinacjami:-)
Dobrze, że eksperymentowałeś. I że dochodziłeś do wniosku Szkoda, że przestałeś (sądząc po czasie przeszłym wypowiedzi). Oczywiście, że nie każda nieostrość w krajobrazie się sprawdzi. W drugą stronę też to zresztą działa: nie każdy kadr będzie dobry, nawet jeśli ostrość będzie stąd do morza. No bądźmy szczerzy: nawet mistrzom nie wszystkie zdjęcia “wychodzą”. I nikt nie oczekuje, że eksperymenty muszą od razu być udane. Ale twierdzenie, że trzeba fotografować w jeden konkretny sposób, jest antykreatywne.
nikt nie twierdzi że trzeba wszystko wyostrzyć po horyzont ale jeśli chodzi o to konkretne zdjęcie to nie ma to uzasadnienia.
są kompozycje które ogląda się z zapartym tchem ale w tym konkretnym wypadku nie, tutaj w temacie jest “nieostrość w krajobrazie” ale tak naprawdę w początkowej fazie chodziło tylko o to :
https://www.dfv.pl/gallery/members/szalas.html?g2_itemId=4226053 gdyby Grzegorz w ten sposób chciał wyróżnić coś w krajobrazie i zwrócić nasz wzrok w tym konkretnym kierunku to jestem w stanie to zrozumie ale w tym wypadku akurat mam inne zdanie.
co do eksperymentów to oczywiste trzeba próbować czegoś nowego ,tylko że nieostrość w krajobrazie nie jest niczym nowym.
Myślę, że odpowiedź już, implicite, padła. Są dwie możliwości, obie złe:
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
2) Rozmyć bardzo – ale wtedy to rzeczywiście to nie jest zdjęcie krajobrazu, tylko pierwszego planu. Jeśli zaś ma rozdzielać np. plan średni i daleki – to jest ponadto chyba niewykonalna, bo jak zrobić ostro coś oddalone o 200m a bardzo nieostro nieskończoność?
Dlatego chyba ciężko jest z tą nieostrością w krajobrazie.
Ale Szalas w tych Tatrach zastosował warant 1 w wersji skrajnej – rozmył b. mało – i patrzę na to – może być. Nie razi taką “komórkową” małą nieostrością, nie wiem, czemu.
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
2) Rozmyć bardzo – ale wtedy to rzeczywiście to nie jest zdjęcie krajobrazu, tylko pierwszego planu. Jeśli zaś ma rozdzielać np. plan średni i daleki – to jest ponadto chyba niewykonalna, bo jak zrobić ostro coś oddalone o 200m a bardzo nieostro nieskończoność?
Zależy jakie przyjmiesz założenie, jest przecież możliwość dobrania tak paramentów aby GO była tylko d0 200 m. Oczywiście nie będziesz miał ostrości od 0 do 200 m , ale od ok. 45 m. Przynajmniej dla założeń FF, 200 mm f/11 -.
Pobaw się jakimkolwiek kalkulatorem DOF.
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
Dlaczego najgorzej? Mam mnóstwo zdjęć ze stopniowo narastającą nieostrością i mz nic im nie brakuje, np to:
https://www.dfv.pl/gallery/members/okuka67.html?g2_itemId=3997698&&g2_page=7
Co prawda nie krajobraz, ale napisałeś o ogólnej zasadzie, to ja ogólnie pokazuję foto kobiety.
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
2) Rozmyć bardzo – ale wtedy to rzeczywiście to nie jest zdjęcie krajobrazu, tylko pierwszego planu. Jeśli zaś ma rozdzielać np. plan średni i daleki – to jest ponadto chyba niewykonalna, bo jak zrobić ostro coś oddalone o 200m a bardzo nieostro nieskończoność?
Zależy jakie przyjmiesz założenie, jest przecież możliwość dobrania tak paramentów aby GO była tylko d0 200 m. Oczywiście nie będziesz miał ostrości od 0 do 200 m , ale od ok. 45 m. Przynajmniej dla założeń FF, 200 mm f/11 -.
Pobaw się jakimkolwiek kalkulatorem DOF.
Tak, ale chodziło mi o to, żeby nieskończoność była bardzo nieostra, nie tylko poza jakoś zdefiniowaną GO. A oczywiście to jest takie ogólne gadanie, nieprecyzyjne. Możesz dobrać jakiś przykład, zwł. z długim obiektywem i 200 m zamienionym na 100 m Tym niemniej generalnie chyba ciężko takie zdjęcie zrobić.
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
Bardzo ciekawe;) co by nie robić, to i tak źle i na dodatek wbrew ogólnej zasadzie
Sęk chyba w tym, że ogólne zasady (choć o przytoczonej na razie nie słyszałem) są dobre tak ogólnie, a każda sytuacja jest indywidualna i chyba jedyna ogólna zasada, która się sprawdzi to “naświetl kadr jak najlepiej”
Dochodzimy chyba do lekkiego absurdu – mamy zasady i lajki za ich przestrzeganie. Fotografia to nie skoki narciarskie, gdzie obowiązuje jedyny słuszny styl i punkty za jego przestrzeganie (chociaż w przeszłości obowiązywał inny, pionier stylu V był początkowo tępiony, a teraz…no cóż, styl V stał się nowym standardem, pewnie do czasu…)
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
Dlaczego najgorzej? Mam mnóstwo zdjęć ze stopniowo narastającą nieostrością i mz nic im nie brakuje, np to:
https://www.dfv.pl/gallery/members/okuka67.html?g2_itemId=3997698&&g2_page=7
Co prawda nie krajobraz, ale napisałeś o ogólnej zasadzie, to ja ogólnie pokazuję foto kobiety.
Szkoda, ze ta dyskusja nie toczy się w wątku: “O zasadach i ich “łamaniu”” założonym przez Piryta.
Sęk chyba w tym, że ogólne zasady (choć o przytoczonej na razie nie słyszałem) są dobre tak ogólnie, a każda sytuacja jest indywidualna i chyba jedyna ogólna zasada, która się sprawdzi to “naświetl kadr jak najlepiej”
Dochodzimy chyba do lekkiego absurdu – mamy zasady i lajki za ich przestrzeganie. Fotografia to nie skoki narciarskie, gdzie obowiązuje jedyny słuszny styl i punkty za jego przestrzeganie (chociaż w przeszłości obowiązywał inny, pionier stylu V był początkowo tępiony, a teraz…no cóż, styl V stał się nowym standardem, pewnie do czasu…)
Wiesz, żeby łamać zasady, trzeba je najpierw poznać i dobrze opanować.
Są ludzie, którzy uczą się zasad, podpatrują, naśladują innych, są też tacy, którzy po prostu biorą aparat i robią zdjęcia. Nie narzekają na brak światła, tylko wykorzystują każde dostępne źródło i niemal w każdej sytuacji potrafią zrobić ciekawe zdjęcie
szkodą by było, gdyby się wcale nie toczyła
Temat ciekawy, nowy , za oknem -15; najlepsza okazja, by przygotować się do wiosennych sesji na ostro lub nieostro
1) Rozmyć niedużo – a to jest wbrew ogólnej zasadzie, która mówi, że powinno się rozmywać albo dużo albo wcale (a już najgorzej zrobić płynne przejście ze stopniowo wzrastającą nieostrością)
Bardzo ciekawe;) co by nie robić, to i tak źle i na dodatek wbrew ogólnej zasadzie
Sęk chyba w tym, że ogólne zasady (choć o przytoczonej na razie nie słyszałem) …
Przez “dużo” rozumiałem oczywiście “bardzo”, “istotnie” (a nie że rozmywamy dużą część kadru) – teraz chyba się zgodzisz. Wy macie dobry sprzęt. Ale masz może jeszcze gdzie na półce pstrykaczkę za 500 zł (jakiej ja używam Weź taki sprzęt, albo komórkę i spróbuj zrobić zdjęcie z płytką GO, ot, choć portret na tle rozmytych liści. Przy małym sensorze oczywiście żadnej prawdziwego użycia GO nie ma. Zabawa tak Cię zirytuje, że omawianą zasadę poczujesz wszystkimi zakończeniami nerwowymi – taka pół-nieostość, ćwierć-nieostrość (maksimum tego, co można uzyskać na małym sensorze) wygląda paskudnie.
Dochodzimy chyba do lekkiego absurdu – mamy zasady i lajki za ich przestrzeganie.
…
Tu się zgadzamy. Mnie też to złości. Na portalu obiektywni.pl – jak sama nazwa wskazuje – przyjęto jako zasadę obiektywną ocenę, właśnie wg zasad. Co mogę powiedzieć, kiepski pomysł.
Z tym, że on oczywiście on wiedział, co robi.
ale to wtedy nie jest zasada, tylko ograniczenia wynikające ze stosowanego sprzętu.
Z tym, że on oczywiście on wiedział, co robi.
dokładnie tak, z pełną świadomością robienia wbrew dało się? dało…może tak samo będzie z nieostrymi krajobrazami, w miarę wzrostu ilości takich ujęć przestaną dziwić i z czasem nabiorą własnej wartości.
Jedyny mankament, jaki obecnie widzę, to niezbyt liczne takie prace – mz niczego to nie oznacza…
Szalas – przykład z ograniczeniami technicznymi służył mi do pokazania, że nieznaczna nieostrość jest brzydka.
Okuka – to ze stopniowym rozmywaniem zapewne przeczytałem w książce Montela. Empirycznie się z tym zgadzam. Pewnie wynika to z obecności takich pół-nieostrości przy stopniowym rozmywaniu i z braku wyraźnego kontrastu planów: ostry plan + piękny, z przeproszeniem, ”bokeh”.
W Twoim zdjęciu to płynne przejście za bardzo mnie nie denerwuje, może dlatego, że jest na ręce, która jest czarna, mało się rzuca w oczy? W KO było moim zdaniem gorzej.
ale to wtedy nie jest zasada, tylko ograniczenia wynikające ze stosowanego sprzętu.
Z tym, że on oczywiście on wiedział, co robi.
dokładnie tak, z pełną świadomością robienia wbrew dało się? dało…może tak samo będzie z nieostrymi krajobrazami, w miarę wzrostu ilości takich ujęć przestaną dziwić i z czasem nabiorą własnej wartości.
Jedyny mankament, jaki obecnie widzę, to niezbyt liczne takie prace – mz niczego to nie oznacza…
a co to za problem z takimi jak to nazywasz pracami chcesz to ci narobię tego masowo,pytanie raczej brzmi czy ktoś będzie chciał to oglądać.
można zrobić doświadczenie i walnąć taką fotkę na jakiś portal gdzie nie mają o nas pojęcia i czekać na odzew.najgorsze że zawsze można zwalić na ludzi że poprostu się nie znają jak źle ocenią.
@jur432
coraz ciekawiej kombinujesz;-)
najbardziej podoba mi się koncepcja zaglądania do galerii po znajomości:-)
łatwiej pewne rzeczy zrozumieć dopuszczając do świadomości myśl, że niektórzy fotografują dla przyjemności , nie dla ocen.
coraz ciekawiej kombinujesz;-)
najbardziej podoba mi się koncepcja zaglądania do galerii po znajomości:-)
łatwiej pewne rzeczy zrozumieć dopuszczając do świadomości myśl, że niektórzy fotografują dla przyjemności , nie dla ocen.
nie wiem o co biega z tym zaglądaniem do galerii po znajomości.
po drugie gdyby chodziło o oceny to siedziałbym tu cały czas i dodawał fotkę za fotką jak ty , zarejestrowany jest chyba 2008 r. policz sobie moje prace a potem swoje,to na czym ci zależy robisz to bo się nudzisz ?
po trzecie ja jestem za żeby oceny wywalić z każdej galerii i zostawić tylko komentarze.
@jur432
jak już słusznie zauważyłeś-nie dogadamy się
wracając więc do tematu wątku…
Popieram
Na portalu obowiązują pewne zasady, może zamiast domagać się ich zmiany, należałoby zmienić portal.
Wiele osób to zrobiło, jeszcze więcej się nie odzywa… Czy jest to korzystne dla DFV ?
wiele, więcej…czyli ile?
portal ma pewne reguły i należy się ich stosować – jeśli komuś nie odpowiadają, to rezygnuje z udziału.
Zezwolenie na pełną swobodę i realizacja 27.000 luźnych pomysłów tez pewnie odbiłoby się czkawką.
Spieszę jednak uspokoić – obowiązku stawiania ocen też nie ma, można się ograniczyć do komentarzy; zakazać innym się jednak nie da.
Rezygnuje z portalu, albo prościej nie bierze pod uwagę wystawianych ocen. Zupełnie ich nie zauważa. Można…? Można!
Wiele osób to zrobiło, jeszcze więcej się nie odzywa… Czy jest to korzystne dla DFV ?
Ludzie zmieniają portale, przychodzą, odchodzą, bez względu na czyjeś nieporozumienia czy ich brak. Ja uważam, że idealny portal, gdzie każde zdanie dotyczyłoby ściśle tematu wątku, wszyscy by się kochali i byli zgodni, byłby po prostu nudny. No, taki nieżyciowy
A wracaj ac do tematu wątku. Nie ma jednej złotej reguły. M.in na tym polega rola fotografa, że musi podjąć decyzję co ma być w GO i ostre jak żyleta, a co nie. Z zasady zajmuje się architekturą i pejzażem miejskim. To ode mnie zależy (oczywiście od możliwości sprzętu również) , czy w przypadku wielu planów pokażę wszystko ostre, czy tylko część
Darku, sorry, ale nie wszyscy śledzą forum, nie wszyscy wiedzą kto “strzelił focha” i dlaczego, a takie komentarze naprawdę brzmią trochę niefajnie, podobnie jak komentarze pod niektórymi zdjęciami.
Co do ostrości i nieostrości, to w pełni się z Tobą zgadzam.
Zgoda buduje!
Zajmij się zdjęciami, to jest fajne zajęcie.
Zajmij się zdjęciami, to jest fajne zajęcie.
Właśnie Twojego A-LEXa oglądałam. Fajny model, będziesz miał wyzwanie z prawidłową ekspozycją – zwłaszcza na tle śnieżnego pejzażu
- You must be logged in to reply to this topic.