Sprzęt
A nie prościej zakupić D4s?
Inaczej wkurzy się na Ciebie administrator, który znów będzie musiał zmieniać Ci przydomek w sygnaturce! Daj spokój Darek, prościej będzie zakupić, bo chłopaki i tak nerwowe…
Może i nie ma, ale tytuł “Samozwańczy Władca Wypasionych Nikonów” zostanie, a to już nie pikuś…
Czy chodzi o sRAWy? Chyba pożyteczna rzecz, to przeskalowane RAWy, mniej ważą, a funkcjonalność jest. Jakby D800E miał takie udogodnienie, to jak to mówią, już by “zagościł w mojej torbie”!
Czy chodzi o sRAWy? Chyba pożyteczna rzecz, to przeskalowane RAWy, mniej ważą, a funkcjonalność jest. Jakby D800E miał takie udogodnienie, to jak to mówią, już by “zagościł w mojej torbie”!
Uważaj, plotka niesie, że może pojawić się D800 z literką s (RAW)
Cały jestem podekscytowany, Czyżby D800Es!?
Jeśli aparat, to jakiś jakby jednak komputer, a dziś komputer trzeba zmieniać co 3 lata przynajmniej, to muszę puszkę zmienić. Tylko się nie pojawił jeszcze taki sprzęt, który by mnie do tego zmusił…
Twój stary Cię zmusi. W Pradze kontrola gum (ponowna)
Ja tam nie z tych, co jak popielniczka pełna, to samochód zmieniają…
Poczytałem trochę o D4s. Powtórzę za Krzychem: “szef wszystkich szefów…”. Mniemam, że testy zbędne.
Może mi ktoś wytłumaczy w prostych, żołnierskich slowach, dlaczego ten FF D4s ma matrycę 16 Mp a np. Nikon 5300 24 Mp, jaka jest w tym logika?
OK, ja wiem, co daje D4 tych 16 Mp, ale czymu do do tej dwa razy niższej kategorii pchają 24 Mp. Ktoś gdzieś twierdził, że po prostu mają pełne magazyny tych matryc, ale ja się boję w to uwierzyć …
Sewo, konsument amator wciaz wierzy w sile mnogosci pixeli. A przynajmniej tak uwazaja spece od marketingu w Nikonie. Do tego taki czlowiek pewnie nigdy sobie zdjecia nie wydrukuje tylko bedzie powiekszal krecac kolkiem od myszki w nieskonczonosc. Przy takim scenariuszu 24 megapiksele beda wygladac lepiej niz 16.
Przynajmniej na papierze…
Przynajmniej na papierze…
Prawdziwe fotografie wykonywane są w głowie! Mentalne posiadanie aparatu w zupełności wystarczy.
Niektórym aparat może tylko przeszkadzać w robieniu zdjęć…
A tak na poważnie, bez OT: ciekaw jestem czy takie klocki jak D4s mają przyszłość w swoim segmencie tzn. profi. Wiem, zakrakacie mnie, że ergonomia, funkcjonalność itp… Ale kręgosłup też ważny jest
MZ w dobie lekkich pełnoklatkowych bezlusterkowców do wyższych zadań w zupełności wystarczy takie cuś wielkości np. N610 (choć to akurat mocno okrojone profi, jeśli w ogóle profi) z możliwością dołożenia gripa w pewnych sytuacjach. Ja tam czekam jednak na prawdziwego następcę D700…
Mozesz sie nie doczekac. Ostatnie na ebay widzialem D700 z nowa migawka. Z tym aparatem bedzie chyba jak z samochodami na Kubie chyba ze Nikon zrobi uklon w strone uzytkownikow profi z mniej zasobna kieszenia.
Coś ta 700 pechowa jest, Alfa 700 ostatnia klasyczna lustrzanka Sony, Nikon D700 ostatni półprofi FX dla Kubańczyków, Canon 700 wprawdzie nie ostatni, ale niezbyt chwalony …
MZ w dobie lekkich pełnoklatkowych bezlusterkowców do wyższych zadań w zupełności wystarczy takie cuś wielkości np. N610 (choć to akurat mocno okrojone profi, jeśli w ogóle profi) z możliwością dołożenia gripa w pewnych sytuacjach. Ja tam czekam jednak na prawdziwego następcę D700…
Jeden taki “klocek” w postaci używanego 1Ds (poprzedni model) znajomy sprzedawał półtora roku (sprzedać za pół ceny to żaden problem). Sygnalizuje to jednak fakt, że taka potwora musi znaleźć zawsze swego amatora.
W większości przypadków (o ile nie muszą się pokazywać z pewnych kręgach ze sprzętem klasy Hi-End) ludzie nie potrzebują kasy pancernej, która przeżyje użytkownika i szukają czegoś pośredniego.
A plotki dotyczące Nikona D800s raczej nie rokują, że pojawi się kiedykolwiek następca D700…
Tak w ogóle to numery 700 i 7000 jakoś w większości systemów (m. in. analogowych również) były przedskoczkiem modelu o wyższej numeracji i statusie w hierarchii
Bo do to się podpina do armaty i stawia na statywie!
No ale nie wszyscy chcą i muszą dźwigać tonę sprzętu w postaci ciężkich jak nieszczęście aparatów i szkieł oraz trójnogów ^^
te 400-50o gramów różnicy pomiędzy lustrami FF z segmentu semi profi/profi może być decydujące…
Chociaż fakt jest faktem, że takie duże aparaty kojarzą mi się z fotografowaniem sportu ogromnym obiektywem na statywie…
można się też bawić w fotografię otworkową
trochę szkoda, że Nikoś nie ma w ofercie obiektywu-dekielka jak Olek http://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/311886/olympus-dekielek-15mm-1.jpg ^^
- You must be logged in to reply to this topic.