Sprzęt
Witam
Zakupiłem sobie w.w. obiektyw i mam co do niego kilka pytań:
1
czy dobrze jest jeżeli podczas ostrzenia lekko wysuwa się przód obiektywu i na obudowie jest troszeczkę wilgotny tzn. nie wiem czy to smar czy woda i zastanawiam się czy to wycierać
2
Kiedyś miałem pożyczony podobny obiektyw wraz z d90 i działał pięknie tzn chodzi mi o ostrzenie i o efekt wykonanego zdjęcia. Ten obiektyw szybko ostrzy ale przy pełnej dziurze zdarza się że zdjęcia wychodzą lekko zamazane. Sprawdzałem na statywie jest lepiej (raczej nie chodzi o czas migawki)
3
Kwestia wyczyszczenia obiektywu – Jak robię zdjęcie to nic nie wychodzi na obrazie ale jak spojrzeć przez obiektyw to widać paproszki i to raczej środku. Kto coś takiego czyści i za ile .
4
Co dało by zgranie obiektywu z aparatem. Mam 3 różne obiektywy tele, standard i stałke.
Mam ten obiektyw i bardzo go lubię. jeśli chodzi o ostrość zdjęć to lubię pracować z nim przy pełnej dziurze, czyli na f/1.8. Nie po to kupujemy jasne stałki aby je potem przymykać. A to że trochę jest miękko to czasem zaleta.
Wspomnianych przez Ciebie problemów z jakąś tam wilgotnością nie miałem. Wysuwanie się przodu obiektywy to normalne rzecz w tym modelu.
Ja bym na twoim miejscu wysłał go do serwisu…
Przede wszystkim wykorzystaj fakt posiadania lustrzanki z AF-em w detekcji fazy – czyli Ustaw tryb seryjny i
ciągły AF- czyli: AF-C
Jeśli nie umiesz/nie potrafisz szybko kadrować na jednym czujniku – to wybierz wielopunktowy AF
Włącz auto ISO (jeśli nie używałeś do tej chwili). Być może masz za małe ISO, co powoduje “poruszone” i co za tym idzie nieostre foty.
Przy okazji dodam, że ja potrafię zrobić ostre zdjęcia przy 1/15 sek z ogniskową 200 mm + IS, ale jak pisała słusznie EWA trzeba spełnić mnóstwo warunków i zalecałbym przy fotach z ręki nie wychodzić poza czasy dłuższe 1/60 sek a najlepiej oscylować koło 1/60-1/100.
Nieudane i nieostre zdjęcia wykasujesz, ale któreś musi być udane
Może mi si wydaje, ale pytanie było nie o to czym i co kto robi, ale o to jak zrobić ostre poprawne zdjęcia ^^
A autor postu oczekuje bardziej na porady techniczne osób używających systemu Nikona niż wydumki o tym co można, a czego się nie da zrobić
“wiem że nie można ostrzyć zbyt blisko przy 1.8 ale generalnie chodzi mi o to że jak chcę zrobić zdjęcie np. mojej córce to przeważnie wychodzą zamazane.”
ja to zrozumiałam raczej jako pytanie “jak zrobić ostre zdjęcie dziecku” co nie jest tożsame z “jak zrobic ostre zdjęcie”
)
ja to zrozumiałam raczej jako pytanie “jak zrobić ostre zdjęcie dziecku” co nie jest tożsame z “jak zrobic ostre zdjęcie”
)
a czymże zdjęcia dzieci w ruchu różnią się zrobienia zdjęć osobom i obiektom poruszającym się ????
w dyskusji jest ogólne pytanie na temat techniki wykonywania takich zdjęć i dywagacje na temat “ruchomości” własnych, czy cudzych dzieci niewiele tu wnoszą
zawsze wszytko zaczyna się od opanowania możliwości aparatu i techniki wykonywania zdjęć w najróżniejszych okolicznościach i dla mnie zapytanie “jak zrobić ostre zdjęcie dziecku” jest doskonale tożsame z tym “jak zrobić ostre zdjęcie” 3:)
Andrzeju, za duże dziecko masz
Różni się najogólniej rzecz biorąc tym, że małe dzieci, w przeciwieństwie do np. rowerów, samochodów czy nawet ptaków, poruszają się stochastycznie. Dobiegaczka miałaby więc małe szanse taki ruch przewidzieć – nawet gdyby w starych aparatach z najniższej półki, jak D40, ona w ogóle działała jakoś przyzwoicie.
Wyjściem jest możliwie jak najkrótszy czas (co w domu pewnie oznacza w porywach do 1/100s) i ustawienie takiego punktu ostrzenia, żeby nie przekadrowywać. No i dużo prób, bo jak dzieciak nagle odchyli głowę, to z pewnością ostrość za nim nie nadąży.
Różni się najogólniej rzecz biorąc tym, że małe dzieci, w przeciwieństwie do np. rowerów, samochodów czy nawet ptaków, poruszają się stochastycznie. Dobiegaczka miałaby więc małe szanse taki ruch przewidzieć – nawet gdyby w starych aparatach z najniższej półki, jak D40, ona w ogóle działała jakoś przyzwoicie.
Wyjściem jest możliwie jak najkrótszy czas (co w domu pewnie oznacza w porywach do 1/100s) i ustawienie takiego punktu ostrzenia, żeby nie przekadrowywać. No i dużo prób, bo jak dzieciak nagle odchyli głowę, to z pewnością ostrość za nim nie nadąży.
Może i tak, ale Tosia też kiedyś była mała i ruchliwa a ja miałem manualnego Canona A1 z manualną optyką FD i FL (o AF-ie w obiektywach jeszcze nikt wtedy jeszcze nie słyszał) i też jakoś udawało mi się nastawić poprawnie w ruchu ostrość na córce tam, gdzie być powinna A klisza miała tylko tylko 36 klatek i bez windera trzeba było ręcznie przewijać film do następnej klatki ^^
skany z nagatywów (bodaj Fotopan HL)
http://carewicze.republika.pl/tosiaru.jpg
http://plfoto.com/zdjecia/12191.jpg
Kiedyś nie było “dobiegaczek”, automatycznego ustawiania ostrości i ludzie też jakoś robili ostre zdjęcia ustawiając ostrość na klinach i rastrze matówki przewidując wcześniej miejsce, w którym znajdzie fotografowana osoba.
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że naszpikowane elektroniką obecnie produkowane aparaty bardziej przeszkadzają niż pomagają w wykonaniu zdjęć. A większość użytkowników w ogóle nie czyta instrukcji, albo też dożywotnio fotografuje w trybach auto.
I całkiem serio uważam, że każdy fotografujący choć raz w życiu powinien kupić kliszę i zrobić zdjęcia całkowicie manualną lustrzanką (najlepiej spartańskim Pentaxem K1000) z manualną optyką. Taka lekcja uczy pokory i pokazuje, że to nie aparat rządzi fotografem ^^
Czytając zapytania w wielu wątkach można dojść do wniosku, że obecni fotografowie “wymazali” z pamięci fakt iż przed erą cyfrowych aparatów fotografia też istniała i miała się całkiem dobrze ^^
A schody były niższe, trawa bardziej zielona i nie było tej okropnej dzisiejszej młodzieży. Nie czujesz się trochę staro?
“już szron na głowie, już nie to zdrowie
a w sercu ciagle maj…” http://www.youtube.com/watch?v=vyxyOFbRsIg
- You must be logged in to reply to this topic.