Mnie zaś zastanawia brak powiązań pomiędzy tymi wielkimi na górze i ich przekrętami a tym, czym się taka firma prezentuje nam, użytkownikom: konkretnymi modelami, rozwiązaniami technicznymi, wzornictwem. Przed sobą mam ostatnią stronę listopadowego DFV z reklamą Olympusa, The Beginning of the New – OM-D. Coś tu nie gra.