Sprzęt
Witam
Jako bardziej doświadczonych kolegów chciał bym zapytać o kwestię światła w obiektywie. Lubię robić zdjęcia bez lampy w pomieszczeniach przy w miarę dobrych warunkach oświetleniowych czasami podnosząc ISO do 800. Zdarza się że osoba wychodzi delikatnie poruszona (kwestia czasu).
Z tond moje zapytanie o obiektyw.
Wiem i chciał bym sobie kupić obiektyw 28-80 ze Światłem 2,8 lub 35-80 ze światłem 3.3-4.5.
Często czytam że w obiektywach tańszych( nie planuję dużych pieniędzy wydać) ze światłem 2.8 przy ustawieniu takiego max otworu są jakieś zamglenia na brzegach.
Dlatego pytam się jaki lepiej wybrać aby zdjęcia było dobrze naświetlone i nie było wad na zdjęciach.
Jesli chcesz robic zdjecia w ciemnych pomieszczeniach bez lampy to proponuje stalke
Z grubsza jest tak, że jeśli stawiasz obiektywowi duże wymagania np. używalność od pełnej dziury to raczej potrzebne szkło profi, czytaj drogie. Wiem, co to znaczy fotografować od 2,8 i nie stresować się za bardzo takimi rzeczami jak rozdzielczość obrazu, aberracja chromatyczna, dystorsja, koma i astygmatyzm, winietowanie czy odblaski. Ale te 7 kzł…
Co do tańszych szkieł, takich powiedzmy w okolicach 1 kzł, zasada jest zwykle taka, że przymykasz przysłonę o trzy działki od najjaśniejszej i rysuje w miarę ostro. Ja np. mam N50/1,4G i przymykam go, aby był ostry, choć były tu opinie że ostro rysuje od pełnej dziury. Nie wierz w to, to za tani obiektyw. Inny trop: środek szkła rysuje ostrzej niż brzegi. Jeśli na swój aparat zapniesz obiektyw do pełnej klatki to będzie ci rysował właściwie tylko środek, taki myk
Jeśli fotografujesz obiekty statyczne to rozważ szkło z VR, stabilizacja drgań oczywiście niewiele daje przy poruszających się ludziach… Ale to dobry i tani wynalazek do cimnicy statycznej. Sorki za uproszczenie i podział na drogie i tanie szkła, ale w skrócie: mydło w optyce leczy się kasą, niestety.
Pytasz jaki obiektyw wybrać, żeby zdjęcie było dobrze naświetlone? Hm, po prostu dobrze je naświetlaj…
Łukasz-tull dobrze radzi; lampa wyniesie taniej niż jasne, ostre szkło. A z lampą też można cuda robić, żeby zachować klimat wnętrza np. odbijać światło, przejść na manual, filtrować światło i wprowadzać korekcje błysku… W końcu używać kilku lamp w CLS-ie.
ten ze światłem 3.3-4.5 to już jest ciemny obiektyw… a żeby był trochę ostry na brzegach to musisz go przymknąć do f/8… niestety – optyka jasna i ostra to poważne pieniądze. koledzy dobrze radzą z lampą – na łamach dfv było kilka ciekawych artykułów dot. używania lampy tak żeby było ok
Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy a nie próba udowodnienia prawdziwości Twojej sygnatury:-). Stąd ten mój mały OT.
To o fotografii wątek, a nie o ortografii… Maga, ładnie powiązany ten “wypadek” z sygnaturą, subtelnie. I łatwiej się dzięki temu zapamięta. Czasem OT potrzebny.
Sigma 30/1.4. To, że obiektyw jest na brzegach mniej ostry niż w środku specjalnie przy portretach nie wadzi i głowy bym sobie tym problemem nie zaprzątał. W ogóle przy portretach ostrość-żyleta nie jest jakimś najważniejszym parametrem. Nastrojowe zdjęcia w pomieszczeniach przy świetle zastanym są raczej miękkie. A jak wolisz ciaśniejsze kadry to 50/1.8 (bardzo tanio) lub jeszcze lepiej 50/1.4.
jako Canonowiec i robiący zdjęcia w pomieszczeniach uważam że lampa to podstawa, montując nawet jasny obiektyw i nie przymykając przysłony jestem skazany na dość płytką głębie ostrości
więc wolę mieć tą lampę, kierować nią w lewo-prawo-góra-dół i z przysłoną f5.6 mieć czasy 1/160 – 1/200 przy ISO max 200
– mam na imię Wojtek i jestem uzależniony od lampy błyskowej
– cześć Wojtek
p.s. co do pierwszego postu: “Z tond…” ???????
Z tą różnicą, że sigma kosztuje tyle co 2 nikkory, a różnica na zdjęciu niewielka. Wiem bo mam nikkkora i krótko miałem sigmę
Z tą różnicą, że sigma kosztuje tyle co 2 nikkory, a różnica na zdjęciu niewielka. Wiem bo mam nikkkora i krótko miałem sigmę
Ja mam jedno i drugie i różnica jest wielka, w świetle. Pozwala pracować na niższych iso co się przekłada w sposób widoczny na jakość obrazu. I Sigma 30/1.4 jest używalna od pełnej dziury, w każdym razie mój egzemplarz. Natomiast Nikkor 50/1.8 na pełnej dziurze jest mydło, przynajmniej mój
Z tą różnicą, że sigma kosztuje tyle co 2 nikkory, a różnica na zdjęciu niewielka. Wiem bo mam nikkkora i krótko miałem sigmę
Ja mam jedno i drugie i różnica jest wielka, w świetle. Pozwala pracować na niższych iso co się przekłada w sposób widoczny na jakość obrazu. I Sigma 30/1.4 jest używalna od pełnej dziury, w każdym razie mój egzemplarz. Natomiast Nikkor 50/1.8 na pełnej dziurze jest mydło, przynajmniej mój
Co do roznicy na pelnej dziurze to powiedzialbym ze to Twoje relatywne doznania Tez mam oba szkla. Poza tym roznica miedzy 1.8 a 1.4 nie jest az tak dramatyczna.
bierz 2,8. czytając Twój post wnioskuję, że słabszy obraz na brzegach niż po środku nie będzie dla Ciebie zmartwieniem.
po pierwsze ten mankament dotyka wszystkich obiektywów w mniejszym lub większym stopniu nie tylko zoomow ze stałym światłem.
po drugie 99,9% osób patrząc na jakiekolwiek zdjęcie nawet o tym nie wie, że obraz w rogach ma nieco niższą ostrość.
po trzecie rozdzielczość (również na krawędziach) rośnie wraz ze wzrostem wartości f najczęściej aż do f9 i możliwe ze stałoświetlne szkło dogoni to tańsze lub nawet prześcignie w jakości obrazu na krawędziach w zakresie f4-5,6.
- You must be logged in to reply to this topic.