Inne
Proszę o wyjaśnienie następującej kwestii:
Czy płaszczyzna ostrości jest rzeczywiście płaska? Nie teoretycznie, nie przez pryzmat zasad, reguł i definicji albo wzorów matematycznych opisujących idealną soczewkę czy ich układ. Pytanie może wydać się głupie, ale… Wczoraj testuję obiektywy w studio przy użyciu tablicy testowej Imatest. Któryś obiektyw z rzędu, zdaje się Nikkor 16-85VR, wszystko pięknie ustawione, wypoziomowane itd. Ostrość w centrum, robię zdjęcie, przyglądam się i widzę, że w centrum OK, a na brzegu mydło totalne. Włączam LV (Nikon D7000), powiększam, przesuwam się do brzegu kadru i widzę faktycznie mydło. Ale… koryguję ostrość ręcznie na linie na brzegu tablicy testowej i… jest ostro! Wracam do centrum kadru i widzę, że po wyostrzeniu na brzegu, w centrum jest teraz nieostro. Korekcja pierścieniem ostrości przywraca ostrość, ale, oczywiście, pozbawia jej z powrotem na brzegach kadru. Przypomniała mi się od razu znana zasada o nie ostrzeniu centralnym i przekadrowywaniu (poruszana choćby w ostatnim wydaniu DFV) tylko używaniu pobocznych punktów AF.
Zastanawiam się wobec tego JAK testuje się obiektywy i matryce, czy ostrzy się oddzielnie na centrum i brzegi kadru? Jeśli nie, to jaki to ma sens i jaka jest tego wiarygodność? Czy w celu zbadania możliwości układu obiektyw-matryca na brzegu nie powinniśmy ostrzyć właśnie tam? Jak to jest na prawdę? Dziękuję z góry za wyjaśnienie i pozdrawiam.
Płaszczyzna ostrości rzeczywiście jest płaszczyzną, ale to, co rejestruje obiektyw jest wycinkiem sfery. Przy dłuższych obiektywach, a zwłaszcza większych dystansach ta sferyczność obrazu jest pomijalna, bo jest to tak mały wycinek, że jest prawie płaski. Natomiast przy szerokim polu widzenia, szczególnie z bliska, to mamy klasyczną sytuację pakowania półkuli w płaski kwadrat – problem nie tylko geometryczny, ale także dotykający płaszczyzny ostrości.
Od dawna zauważyliśmy, że przy małych odległościach obrazowych płaszczyzna ostrości daleka jest od płaszczyzny. Dlatego gdy testujemy obiektywy dwa razy ostrzymy na środek i na brzeg kadru. Z pomiarów wybieramy wyższą wartość.
W “realu” musimy zdawać sobie sprawę z tego, że i tak normalne sceny nie są płaskie, więc do problemu nie płaskiej płaszczyzny można podejść na dwa sposoby: zignorować, przejmować się nadmiernie. Ja proponuję zignorować i po prostu nastawiać ostrość tam gdzie chcemy ją mieć w kadrze, albo wybierając odpowiedni punkt AF, albo używając Live-View.
- You must be logged in to reply to this topic.