Strona główna Fora Foto Sprzęt plastyka Canona, a kolory Nikona?

plastyka Canona, a kolory Nikona?

Sprzęt

Member

Witam,
Moze i zadam dosc banalne i glupie pytanie, wiec prosze od razu na mnie nie jechac;-) Dosc duzo mowi sie o platyce canona i jego super kolorach o raz odwzorowania skory, natomiast u nikona jest inaczej idzie bardzo w zolty kolor. Nikon niby ma wiekszy zakres tonalny i dr od canona, ale mimo tego ludzie piszacy na forach barfziej chwala sobie obrobie raw u canona niz nikona dlaczrgo tak jest? Podobno w canonie jest mniej do roboty niz w nikosiu. Gdzie w N dzieki, wiekszej dynamice obrazek powinien byc lepszy i wiecej szczegolow jest do wyciagniecia? Pytam poniewaz, przegladajac duzo zdjec podobaja mi sie glownie te robione Canonem, nawer jak patrze na jakies zdjecie i nie wiem czym jest zrobione mowie ooo super, patrze a to Canon. Czy np. Majac 2 identyczne zdjecia robione N i C oczywiscie w raw jestem w stanie uzyskac identyczne kolory? Bo podobno w rawach robi sie wszystko, sam jestem jego uzytkownikiem, ale jakos tej plastyki do Canona nie udalo mi sie oiagnac i nie wiem czy to z powodu braku umiejetnosci czy faktycznie Canon ma to cos? Mam nadzieje, ze nie obrazilem tu zadnego Nikoniarza, bo nie mialem tego na celu;-) Po prostu odnosze, tylko takie wrazenie i prosze o wyprowadzenie mnie na wlasciwa droge;-)

Member

Nie, nie obraziłeś :) Natomiast bardzo jestem ciekaw odpowiedzi na jedno pytanie. Co rozumiesz przez plastykę? Bo nie wiem co mam porównywać w zdjęciach z C i N :)

Member

Powrót osławionej Plastyki, tym razem korpusów;)
Bardzo jestem ciekaw rozwoju wypadków :)

Member

ale w czym problem skoro masz RAWy? (tzn dotyczy kolorów :)

Member

Szczerze? “Plastyka” uzuwane bylo na forach, niba zdjecia Canona, a dokadniej kolorki sa bardziej jakby “magiczne” kolory milsze dla oka, nie wiem, tez za bardzo jak to okreslic, ale jak napisalem wyzej patrzac na zdjecie Canona, a Nikona, zdecydowanie bardziej wole obrazek Canona, ma to glownie zastosowanie w przypadku ludzi, studio. W krajobrazach roznicy nie widze;-)

Member

Kolory w postprodukcji można uzyskać dowolne, bez względu jakim aparatem się robiło zdjecia. A oglądanie zdjęć na internecie i na ich podstawie ocena szkieł czy body to ryzykowne zajęcie. Nie wiadomo co autor wyprawiał z nimi na kompie zanim je pokazał światu.

Member

Magiczne kolory, plastyka… wkraczamy w jakąś abstrakcję fotograficzną. Mogę Ci tak obrobić fotę z coolpixa, będzie magiczna też :)

Member

Hmmmm czyli moge komus przeslac rawa i tak na szybkiego zrobil mi mniej wiecej zdjecie, ktore bedzie robione canonem?:-D wiadomo, ze identycznego efektu sie nie uzyska, bo to w zaeznosci jakie swiatlo bylo uzyte jak i wielu innych czynnikow, ale chcialbym zobaczyc, aby ten kolor skory nie byl taki zolty, tylko jasny, wpadajacy w biel. Bedzie ktos na tyle mily?:-D ulatwi mi to zdecydowanie wybor aparatu hehe

P.S. ” obrobic fote” hahahaha takie troche skojarzenie z czyms:-D

Member

zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

Member

chyba czegoś nie łapię;) skoro tak Ci zależy na uzyskiwaniu kolorystyki wg Canona, to kup po prostu Canona…niczego to oczywiście nie gwarantuje, bo RAWa można wywołać na 1000 sposobów i 1000 kolorystyk, ale to jednak zawsze będzie Canon:)

Member
ka_tula wrote:
zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

i balans bieli…

Member
okuka67 wrote:
ka_tula wrote:
zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

i balans bieli…

:))

Member
ka_tula wrote:
zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

Żaden Nikoniarz za żadne skarby świata nie napisze w tym wątku, że osławiona plastyka jest lepsza w Canonie ^^

prędzej żyrafy wejdą do szafy a pawiany na ściany :P

Member
ac wrote:
ka_tula wrote:
zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

Żaden Nikoniarz za żadne skarby świata nie napisze w tym wątku, że osławiona plastyka jest lepsza w Canonie ^^

prędzej żyrafy wejdą do szafy a pawiany na ściany :P

oczywiście, że nie, bo wszyscy wiedzą, że lepsza jest w nikonie:D

Member
niko wrote:
ac wrote:
ka_tula wrote:
zieeeww…. a krzywe Ci się zepsuły?

Żaden Nikoniarz za żadne skarby świata nie napisze w tym wątku, że osławiona plastyka jest lepsza w Canonie ^^

prędzej żyrafy wejdą do szafy a pawiany na ściany :P

oczywiście, że nie, bo wszyscy wiedzą, że lepsza jest w nikonie:D

tia…

a właściciele labu w którym od lat przenoszę swoje gnioty na papier i przerabiając kilkaset zdjęć dziennie tak bez powodu zmienili z dnia na dzień system Nikona na Canona, bo przecież nie widzieli różnicy wynikowej tego, co drukowali ^^

klituś-bajduś :P

każda sroczka będzie w tym wątku swój ogonek chwalić i MZ dalsza dyskusja niewiele wniesie ;)

Member
ac wrote:
niko wrote:
ac wrote:
Żaden Nikoniarz za żadne skarby świata nie napisze w tym wątku, że osławiona plastyka jest lepsza w Canonie ^^

prędzej żyrafy wejdą do szafy a pawiany na ściany :P

oczywiście, że nie, bo wszyscy wiedzą, że lepsza jest w nikonie:D

tia…

a właściciele labu w którym od lat przenoszę swoje gnioty na papier i przerabiając kilkaset zdjęć dziennie tak bez powodu zmienili z dnia na dzień system Nikona na Canona, bo przecież nie widzieli różnicy wynikowej tego, co drukowali ^^

klituś-bajduś :P

Są właściciele labów, którzy pracują na N i wydruki im jakoś dobrze wychodzą. Może kwestia umiejętności kalibrowania sprzętu drukującego :P Chyba, że Twojemu właścicielowi labu przynoszę foty do druku tylko użytkownicy canona :P

Member

Mam dwa 600d i każdy ma inne kolory w takich samych parametrach. Więc nie można tego generalizować. :) wpływ na to ma np oprogramowanie, rok produkcji, zastosowane obiektywy itp. Aparaty często różnie ustawiają balans bieli i kolory w ogóle są inne.

Member
okuka67 wrote:
ac wrote:
niko wrote:
oczywiście, że nie, bo wszyscy wiedzą, że lepsza jest w nikonie:D

tia…

a właściciele labu w którym od lat przenoszę swoje gnioty na papier i przerabiając kilkaset zdjęć dziennie tak bez powodu zmienili z dnia na dzień system Nikona na Canona, bo przecież nie widzieli różnicy wynikowej tego, co drukowali ^^

klituś-bajduś :P

Są właściciele labów, którzy pracują na N i wydruki im jakoś dobrze wychodzą. Może kwestia umiejętności kalibrowania sprzętu drukującego :P Chyba, że Twojemu właścicielowi labu przynoszę foty do druku tylko użytkownicy canona :P

jakby im wydruki nie wychodziły, to nikt by tam nie zachodził i to problem, bo ludzie tak tłumnie tam walą, że nigdy nie mamy czasu porozmawiać o zdjęciach ;)

ps.
to, że sobie pogadamy coś zmieni w temacie tego, że więcej osób w portrecie woli C niż N ?
:P

Member
ac wrote:
okuka67 wrote:
ac wrote:
tia…

a właściciele labu w którym od lat przenoszę swoje gnioty na papier i przerabiając kilkaset zdjęć dziennie tak bez powodu zmienili z dnia na dzień system Nikona na Canona, bo przecież nie widzieli różnicy wynikowej tego, co drukowali ^^

klituś-bajduś :P

Są właściciele labów, którzy pracują na N i wydruki im jakoś dobrze wychodzą. Może kwestia umiejętności kalibrowania sprzętu drukującego :P Chyba, że Twojemu właścicielowi labu przynoszę foty do druku tylko użytkownicy canona :P

jakby im wydruki nie wychodziły, to nikt by tam nie zachodził i to problem, bo ludzie tak tłumnie tam walą, że nigdy nie mamy czasu porozmawiać o zdjęciach ;)

ps.
to, że sobie pogadamy coś zmieni w temacie tego, że więcej osób w portrecie woli C niż N ?
:P

Rozumiem. A McNally to głupek i ma wszystkie foty przebarwione ;)

Member

Niewiele rozumiem z tej dyskusji, ale zapytam: to teraz wieszamy psy na Nikonie? To Sony już passé??? ;-)

Member
strzelec wrote:
Niewiele rozumiem z tej dyskusji, ale zapytam: to teraz wieszamy psy na Nikonie? To Sony już passé??? ;-)

Jarku, jedyne co na czym mogę wieszać psy, to szukanie abstrakcyjnych powodów w celu dyskryminacji lub promocji jakiegoś systemu. O plastyce zamilczę. Kolory w postprodukcji możemy zmieniać dowolnie. Może lepiej zwrócić uwagę na cechy sprzętu, których zmienić nie jesteśmy w stanie.

Member
strzelec wrote:
Niewiele rozumiem z tej dyskusji, ale zapytam: to teraz wieszamy psy na Nikonie? To Sony już passé??? ;-)

nie, nie ;)

w tym wątku każda sroczka chwali swój ogonek :P

pytanie było o canikona i wyznawcy JSS powoli się uaktywniają ;)

Member
okuka67 wrote:
ac wrote:
okuka67 wrote:
Są właściciele labów, którzy pracują na N i wydruki im jakoś dobrze wychodzą. Może kwestia umiejętności kalibrowania sprzętu drukującego :P Chyba, że Twojemu właścicielowi labu przynoszę foty do druku tylko użytkownicy canona :P

jakby im wydruki nie wychodziły, to nikt by tam nie zachodził i to problem, bo ludzie tak tłumnie tam walą, że nigdy nie mamy czasu porozmawiać o zdjęciach ;)

ps.
to, że sobie pogadamy coś zmieni w temacie tego, że więcej osób w portrecie woli C niż N ?
:P

Rozumiem. A McNally to głupek i ma wszystkie foty przebarwione ;)

Jacuś, ale Ty teraz bardziej wyznawcą M jesteś – to dlaczemu Nikosia tak zaciekle bronisz ?
:P

Member
ac wrote:
okuka67 wrote:
ac wrote:
jakby im wydruki nie wychodziły, to nikt by tam nie zachodził i to problem, bo ludzie tak tłumnie tam walą, że nigdy nie mamy czasu porozmawiać o zdjęciach ;)

ps.
to, że sobie pogadamy coś zmieni w temacie tego, że więcej osób w portrecie woli C niż N ?
:P

Rozumiem. A McNally to głupek i ma wszystkie foty przebarwione ;)

Jacuś, ale Ty teraz bardziej wyznawcą M jesteś – to dlaczemu Nikosia tak zaciekle bronisz ?
:P

Bo mi się dwa takie ostały, oba dziewięćdziesiątki, tylko jeden D a drugi F. I jakoś dają radę, na kolory nie narzekam, plastyka też właściwa ;)

Member
okuka67 wrote:
ac wrote:
okuka67 wrote:
Rozumiem. A McNally to głupek i ma wszystkie foty przebarwione ;)

Jacuś, ale Ty teraz bardziej wyznawcą M jesteś – to dlaczemu Nikosia tak zaciekle bronisz ?
:P

Bo mi się dwa takie ostały, oba dziewięćdziesiątki, tylko jeden D a drugi F. I jakoś dają radę, na kolory nie narzekam, plastyka też właściwa ;)

i………….tam ;)

właściwą i niedoścignioną plastykę to mają szkła Leici ;) przeca ludziska tak bredzą od czasów pojawienia się aparaciku Leica. Prawie 100 lat tak bredzą: “ten obiektyw świetnie rysuje” albo “ten obiektyw ma świetną plastykę” :P

z matrycami podobnie, ale krócej ;) co nie zmienia faktu, że ja twardo obstaję przy C (ew. S ;)

ps.
https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=8041

Member

Na rzetelną opinię o szkłach L mnie nie stać, finansowo. Powtarzał gadania ludzkiego nie będę. Mi starcza plastyka nikkora 50/1,8 na D90 i F90 oraz Sekora 250/4,5 na RZ67. Jak widzę jakieś braki w zdjęciach to raczej z przyczyny kiepskiego światła czy moich błędów technicznych a nie od “niemania” właściwej plastyki.

Member
okuka67 wrote:
Na rzetelną opinię o szkłach L mnie nie stać, finansowo. Powtarzał gadania ludzkiego nie będę. Mi starcza plastyka nikkora 50/1,8 na D90 i F90 oraz Sekora 250/4,5 na RZ67. Jak widzę jakieś braki w zdjęciach to raczej z przyczyny kiepskiego światła czy moich błędów technicznych a nie od “niemania” właściwej plastyki.

ta osławiona “plastyka” w dużej mierze zależy od fotografa…

czyli od tego, czy wie jak przekazać widzom trójwymiarowość kadru, który widzi…

znaczenie tu ma wszystko, bokeh, liczba obiektów na dalszym planie i ich różna odległość od obiektu głównego oraz tzw. rysowanie szkła (wspomniany bokeh)

przydaje się też matryca, która nie zrobi z tego papki sklejonej w dwu-wymiarowy obraz

oczywiście to wszystko MZ

Member
pstrykacz wrote:
Witam,
Pytam poniewaz, przegladajac duzo zdjec podobaja mi sie glownie te robione Canonem, nawet jak patrze na jakies zdjecie i nie wiem czym jest zrobione mowie ooo super, patrze a to Canon

Prosze, pisz jeszcze tak pieknie o Canonie a ja bede przezywal (jako kanoniarz) :-)))

Member

ale się narobiło:D a nie można tak podejść do tematu, spokojnie, obiektywnie?:D Dlaczego użytkownik danego sprzętu broni go jak tylko może, ma klapki na oczach i nic więcej:D A teraz wróćmy do tematu czyli jednak jest ta różnica kolorów między tymi firmami, nawet po obrobce w RAW czy tak naprawdę bez różnicy, bo wszystko zrobię sobie w LR?

Member

bez róznicy bo wszystko zrobisz obrabiając RAW

Member

Przecież jest spokojnie, nikt nie został zbanowany ;-)
Co do kolorów- RAW + LR temat załatwią.

Member
szalas wrote:
Przecież jest spokojnie, nikt nie został zbanowany ;-)
Co do kolorów- RAW + LR temat załatwią.

oj tam… zaraz ban – nawet żaden post nie został pocięty/ wycięty ;)

Member
pstrykacz wrote:
A teraz wróćmy do tematu czyli jednak jest ta różnica kolorów między tymi firmami, nawet po obrobce w RAW czy tak naprawdę bez różnicy, bo wszystko zrobię sobie w LR?

Ja znam tylko jedna roznice jesli chodzi o kolory. Nikon daje lekko niebieski zafarb a Canon leci w bardziej “cieply” odcien. Mam przed soba testy tych dwoch systemow przy uzyciu identycznego obiektywu.

Member

Jerry- to mozna zrobic w Raw.
To o czym Ty piszesz to wynik na jpgach

Keymaster
pstrykacz wrote:
ale się narobiło:D a nie można tak podejść do tematu, spokojnie, obiektywnie?:D

Trzeba było uważać ze słowem “plastyka”… :))

Member
ka_tula wrote:
Jerry- to mozna zrobic w Raw.

Co mozna zrobic w RAW bo nie rozumiem?

Member
Jerry wrote:
ka_tula wrote:
Jerry- to mozna zrobic w Raw.

Co mozna zrobic w RAW bo nie rozumiem?

kolory, ciepły/zimny zafarb o którym piszesz wyżej.

Member
ka_tula wrote:
Jerry wrote:
ka_tula wrote:
Jerry- to mozna zrobic w Raw.

Co mozna zrobic w RAW bo nie rozumiem?

kolory, ciepły/zimny zafarb o którym piszesz wyżej.

To mozna zrobic bez wzgledu na to czy jest to RAW czy jpg.
Ja pisalem o pewnej ogolnej tendencji. Kiedys zreszta chyba Piotr rowniez o tym pisal (pare lat temu).

Member

A Wy tak w ogóle to robicie jeszcze zdjecia, czy tylko wciąż prowadzicie wojny systemowe. Jak nie Sony, to powrót do Świętej Wojny. ;-))

Member

ja nie robię … ;)

Member

Poza tym… jakie wojny…? spokojna wieczorna dyskusja :)

Member
Jerry wrote:
Ja pisalem o pewnej ogolnej tendencji. Kiedys zreszta chyba Piotr rowniez o tym pisal (pare lat temu).

DFV Kwiecień 2013.
Errata – > Ewa

Member
ka_tula wrote:
Poza tym… jakie wojny…? spokojna wieczorna dyskusja :)

Potwierdzam. Jeszcze nie siegnalem po piwo.

Member

Tu piszę ja zatwardziała Canioniarka , od dawna w Canonach , zachwycająca się intuicyjnością Canona , możliwościami filmowymi itp itd… i tu zapewne zdziwię co niektórych ( chociaż ten temat już gdzieś był poruszany) ja jestem za kolorystyką Nikona , tzn za takimi algorytmami które Nikon ustawił w związku z balansem bieli , że mimo , ze Nikon ma zimniejszą paletę barw , a Canon cieplejszą to mnie bardziej odpowiada Nikon. A dlaczego. A dlatego , ze maniera Canona ocieplająca fotki ( zbyt dużo magenty) co daje ładne kolory twarzy w plenerze , ale we wnetrzu robi taki myk , ze te panie co w solarce były wyglądają jak by sok z marchwi piły przez rok i jeszcze kąpały się w nim. Co z tego , ze RAW … kiedy obróbka RAWu z Canona , który ma takie a nie inne algorytmy ( bo RAW z Canona nie jest równy RAWowi z Nikona) zc sesji np w kosciele gdzie jest żółto , pomarańczowo , czerwono , rudo , brzoskwiniowo itp to jedna wielka masakra , walka o biel , walka o naturalny kolor skóry. Robiłam raz kiedyś NIkonem w kościele i potem obrabiałam te pliki w kompie … no bajka , bajka… lekko suwaczek tempratury , lekko suwaczek tint’a i już mamy cudowne barwy na ekranie.

Member
Jerry wrote:
ka_tula wrote:
Poza tym… jakie wojny…? spokojna wieczorna dyskusja :)

Potwierdzam. Jeszcze nie siegnalem po piwo.

oojjj a ja właśnie smakuje aroniówke :)

Member

Podoba mi się to forum:D wracając do tematu co w takim razie miał na myśli “AC”, pisząc o labach, że Nikoniarze przeszli na Canona, bo jest lepiej?:D
Przejrzałem, wasze galerie i bez patrzenia na sprzęt jakim robiliście spróbuję zgadnąć jaka firma:D poprawcie mnie jeśli się myliłem;)
ga_tula – nikon? (mało masz zdjęć postaci, więc ciężko mi się bardziej przyjrzeć)
Piotr – nikon
Jryy – nikon
Ac – Canon
Zgadłem??:D chyba, że używał ktoś innej firmy, wtedy mogę nie wiedzieć:D

Member
pstrykacz wrote:
Podoba mi się to forum:D wracając do tematu co w takim razie miał na myśli “AC”, pisząc o labach, że Nikoniarze przeszli na Canona, bo jest lepiej?:D
Przejrzałem, wasze galerie i bez patrzenia na sprzęt jakim robiliście spróbuję zgadnąć jaka firma:D poprawcie mnie jeśli się myliłem;)
ga_tula – nikon? (mało masz zdjęć postaci, więc ciężko mi się bardziej przyjrzeć)
Piotr – nikon
Jryy – nikon
Ac – Canon
Zgadłem??:D chyba, że używał ktoś innej firmy, wtedy mogę nie wiedzieć:D

ga_tula?????

zapamietaj dokładnie KA_TULA nieoficjalny postrach forum ;PP
Nikon

Piotr – canon

Member

Jestem zdecydowanie utwierdzona w przekonaniu , ze algorytmy odpowiedzialne za kolorystykę na zdjeciach w Nikonie są łatwiejsze w obróbce , Nikon nie daje nam na siłę czegoś co niekoniecznie sprawdza się w swietle żarówek , jarzeniówek , ledów. Jestem przekonana , że łatwiej jest z zimnej tonacji zdjecia zrobić ciepłą niż odwrotnie …i mówię to ja , która obrobiła już ponad 15 tysięcy zdjęć ślubnych zrobionych w różnych warunkach oświetleniowych. Najlepsze są zdjęcia plenerowe , bo rzeczywiście ładnie nadaje koloryt skóry i potem w obróbce nie potrzeba tego wyciągać. Ale spróbujcie zrobić portet przy zachodzącym na czerwono słońcu…masakra…czerwona morda , z lekkim pomarańczowym zabarwieniem , która przypomina pijaka na melanszu , a nie piękną twarz ukochanej kobiety.

Member
ka_tula wrote:
nieoficjalny postrach forum ;PP

Schlebiasz sobie ;P

Member
dar_wro wrote:
ka_tula wrote:
nieoficjalny postrach forum ;PP

Schlebiasz sobie ;P

zapytaj się lepiej co niektórych w kogo rzucają strzałkami ;p

Member

Gdybym mogła pokombinować ze sprzętem to pewnie matrycę (bo nie za bardzo znam się na technice , to na niej są te algorytmy odpowiedzialne za kolory) wzięłabym z nIKONA , A RESZTA MOŻE ZOSTAĆ Z cANONA.

Member
ka_tula wrote:
dar_wro wrote:
ka_tula wrote:
nieoficjalny postrach forum ;PP

Schlebiasz sobie ;P

zapytaj się lepiej co niektórych w kogo rzucają strzałkami ;p

Widzę, że pracujesz nad poprawą własnego samopoczucia ;P

Member
dar_wro wrote:
ka_tula wrote:
dar_wro wrote:
Schlebiasz sobie ;P

zapytaj się lepiej co niektórych w kogo rzucają strzałkami ;p

Widzę, że pracujesz nad poprawą własnego samopoczucia ;P

:DDD

Member
ka_tula wrote:
Jerry wrote:
ka_tula wrote:
Poza tym… jakie wojny…? spokojna wieczorna dyskusja :)

Potwierdzam. Jeszcze nie siegnalem po piwo.

oojjj a ja właśnie smakuje aroniówke :)

no Kasiu, tę dobrą co w Sandomierzu? I tak sama, bez nas?

Member
malkowicz wrote:
Gdybym mogła pokombinować ze sprzętem to pewnie matrycę (bo nie za bardzo znam się na technice , to na niej są te algorytmy odpowiedzialne za kolory) wzięłabym z nIKONA , A RESZTA MOŻE ZOSTAĆ Z cANONA.

i to jest jak najsłuszniejsza propozycja – recepta na aparat idealny :)

Member
ka_tula wrote:
ga_tula?????

Lady Ga_dula :D

Member
luczywo wrote:
ka_tula wrote:
ga_tula?????

Lady Ga_dula :D

Wczoraj na FB jury komplementarne uznało, że to Lady Zgaga ;-)

Member

AJ, dziwaczycie wszyscy, to łagodne dziewczę jest ;)

Member
malkowicz wrote:
Jestem zdecydowanie utwierdzona w przekonaniu , ze algorytmy odpowiedzialne za kolorystykę na zdjeciach w Nikonie są łatwiejsze w obróbce , Nikon nie daje nam na siłę czegoś co niekoniecznie sprawdza się w swietle żarówek , jarzeniówek , ledów. Jestem przekonana , że łatwiej jest z zimnej tonacji zdjecia zrobić ciepłą niż odwrotnie …

Na szczęście nie fotografuję w kościołach, minaretach czy synagogach, ale w przypadku fotografowania ptaków w mglistej bezświetlności mam dokładnie odwrotne wnioski. :)

Member
dar_wro wrote:
luczywo wrote:
ka_tula wrote:
ga_tula?????

Lady Ga_dula :D

Wczoraj na FB jury komplementarne uznało, że to Lady Zgaga ;-)

Hahaha :)

Member

Ale mieszacie pstrykaczowi w głowie, przecież sprawa jest jasna: plastyka Canona + kolory Nikona = Pentax!

Keymaster
ka_tula wrote:
Piotr – canon

Jeśli chodzi o kolory, to: Piotr – Ewa :)

Keymaster
sewo wrote:
Ale mieszacie pstrykaczowi w głowie, przecież sprawa jest jasna: plastyka Canona + kolory Nikona = Pentax!

Tam jest plastyka, znaczy matryca, prosto od Sony. :)

Member
Piotr wrote:
ka_tula wrote:
Piotr – canon

Jeśli chodzi o kolory, to: Piotr – Ewa :)

A jest jeszcze na gwarancji? ;-)

Member
dar_wro wrote:
Piotr wrote:
ka_tula wrote:
Piotr – canon

Jeśli chodzi o kolory, to: Piotr – Ewa :)

A jest jeszcze na gwarancji? ;-)

Kalibrator? ;)

Member
okuka67 wrote:
dar_wro wrote:
Piotr wrote:
Jeśli chodzi o kolory, to: Piotr – Ewa :)

A jest jeszcze na gwarancji? ;-)

Kalibrator? ;)

:D

Member
Piotr wrote:
sewo wrote:
Ale mieszacie pstrykaczowi w głowie, przecież sprawa jest jasna: plastyka Canona + kolory Nikona = Pentax!

Tam jest plastyka, znaczy matryca, prosto od Sony. :)

Czyli Pentax to Sony z wizjerem optycznym!!! I K 3 też? Niesamowite, chyba będzie pod choinkę.

PS. Nie rozumiem tych równań, Piotr – Canon = Ewa?

Member

Panowie i Panie ja tu na poważnie, a już się jaja zaczęły:D to w końcu jest ta różnica w rawach czy to kwestia LR? Bo opinie nadal są podzielone ehhhhhhh:(

Member

generalnie to największa różnica jest w rozszerzeniu nazwy, Nikon ma NEF a canon coś tam innego :) Uznani zawodowcy używają zarówno C jak i N, więc prawdopodobnie oba systemy nadadzą się też dla amatorów. A kolory w LR ustawisz dowolne, nie ma obawy :)
p.s. o plastyce zamilknę :)

Member
Mystik wrote:
Mam dwa 600d i każdy ma inne kolory w takich samych parametrach. Więc nie można tego generalizować. :) wpływ na to ma np oprogramowanie, rok produkcji, zastosowane obiektywy itp. Aparaty często różnie ustawiają balans bieli i kolory w ogóle są inne.

Potwierdzam. Też się z tym ostatnio spotkałem.
Na wystawę kotów miałem okazję zabrać dwa Nikony D300s. Na jednym zapiąłem Nikkora 50/1,4 a na drugim Sigmę 24-70/2,8. Oba aparaty miały dokładnie te same ustawienia. NEF+JPG.
Dopiero w domu zobaczyłem, że zdjęcia (jpg) z tego z Sigmą są za żólte. Niestety nie wiem, czy wynikało to z obiektywów, czy jakiejś różnicy puszek. Niestety nie zrobiłem zdjęć próbnych z zamienionymi obiektywami, czego bardzo żałuję. Zagadka pozostała…

Member
wzrokowiec wrote:
Niestety nie wiem, czy wynikało to z obiektywów, czy jakiejś różnicy puszek. Zagadka pozostała…

Ty tak na poważnie z tymi obiektywami?

Member

Ja w kwestii kolorów N i plastyki C, Pstrykacz jest jedna rada żeby to połączyć: ja mam system Nikona (wybór przed wielu laty N czy C rozstrzygnęła tylko kwestia okazji zakupu). Więc co robić żeby zbliżyć N do C i posiadać to co najlepsze z obu ? ;-}. Proste jak drut: do Nikona podpiąłem obiektyw z czerwonym paskiem (a jest taki, zgadnijcie który… ). Autosugestia, że mam legendarnego Canonikona działa cuda w kwestii plastyki i koloru ;-P
Jeśli wybierzesz Canona, to oczywiście sprawa równie prosta: podpinasz obiektyw ze złotym paskiem. I gra gitara! ;-)

Member

Naciągasz na koszty Jarku, Tymczasem sama wymiana paska już wystarczy:PP

Member
sewo wrote:
Piotr wrote:
sewo wrote:
Ale mieszacie pstrykaczowi w głowie, przecież sprawa jest jasna: plastyka Canona + kolory Nikona = Pentax!

Tam jest plastyka, znaczy matryca, prosto od Sony. :)

Czyli Pentax to Sony z wizjerem optycznym!!! I K 3 też? Niesamowite, chyba będzie pod choinkę.

PS. Nie rozumiem tych równań, Piotr – Canon = Ewa?

To proste. Piotr ma obróbkę w małym palcu… tym w którym wskazuje Ewie co zrobić ;))
a potem ładnie prosi i czeka :)

Jola – ta sama ostatnia butelka z zeszłorocznej produkcji :))

Member
dar_wro wrote:
wzrokowiec wrote:
Niestety nie wiem, czy wynikało to z obiektywów, czy jakiejś różnicy puszek. Zagadka pozostała…

Ty tak na poważnie z tymi obiektywami?

Zawsze sądziłem naiwnie, że dwa takie same aparaty, ustawione dokładnie tak samo, WB na żarówkę, powinny robić dokładnie takie same zdjęcia. Z drugiej strony jestem w stanie wyobrazić sobie, że obiektywy mogą dawać zafarb. Tak, jak filtry. Jeżeli więc obiektyw będzie trochę zażółcał obraz, to aparat może nie być w stanie już tego skorygować. D300s poniżej 2500 Kelwinów nie zejdzie. Ale to tylko takie luźne dywagacje. Chętnie poznałbym prawdę.

Member
wzrokowiec wrote:
dar_wro wrote:
wzrokowiec wrote:
Niestety nie wiem, czy wynikało to z obiektywów, czy jakiejś różnicy puszek. Zagadka pozostała…

Ty tak na poważnie z tymi obiektywami?

Zawsze sądziłem naiwnie, że dwa takie same aparaty, ustawione dokładnie tak samo, WB na żarówkę, powinny robić dokładnie takie same zdjęcia. Z drugiej strony jestem w stanie wyobrazić sobie, że obiektywy mogą dawać zafarb. Tak, jak filtry. Jeżeli więc obiektyw będzie trochę zażółcał obraz, to aparat może nie być w stanie już tego skorygować. D300s poniżej 2500 Kelwinów nie zejdzie. Ale to tylko takie luźne dywagacje. Chętnie poznałbym prawdę.

ale to wszystko są cechy jpg – czy też raczej “zaszytego” oprogramowania a po to są rawy by z nich korzystać.

Member
ka_tula wrote:
ale to wszystko są cechy jpg – czy też raczej “zaszytego” oprogramowania a po to są rawy by z nich korzystać.

No to, co piszesz jest oczywiste :)
A ja tylko się dziwię, że w ogóle jakieś różnice w kolorach są możliwe. Wcześniej myślałem, że nie.

Member
wzrokowiec wrote:
dar_wro wrote:
wzrokowiec wrote:
Niestety nie wiem, czy wynikało to z obiektywów, czy jakiejś różnicy puszek. Zagadka pozostała…

Ty tak na poważnie z tymi obiektywami?

Zawsze sądziłem naiwnie, że dwa takie same aparaty, ustawione dokładnie tak samo, WB na żarówkę, powinny robić dokładnie takie same zdjęcia. Z drugiej strony jestem w stanie wyobrazić sobie, że obiektywy mogą dawać zafarb. Tak, jak filtry. Jeżeli więc obiektyw będzie trochę zażółcał obraz, to aparat może nie być w stanie już tego skorygować. D300s poniżej 2500 Kelwinów nie zejdzie. Ale to tylko takie luźne dywagacje. Chętnie poznałbym prawdę.

Ja nie mam wątpliwości co do puszek, ale sugerujesz, że obiektyw może mieć wpływ i stąd moja “zaczepka”.

Member
dar_wro wrote:
Ja nie mam wątpliwości co do puszek

Ale sprecyzuj proszę:
– nie masz wątpliwości, że puszki mogą się różnić odwzorowaniem kolorów w jpegu?
– nie masz wątpliwości, że dwie takie same puszki muszą dawać takie same kolory?

Member
wzrokowiec wrote:
dar_wro wrote:
Ja nie mam wątpliwości co do puszek

Ale sprecyzuj proszę:
– nie masz wątpliwości, że puszki mogą się różnić odwzorowaniem kolorów w jpegu?
– nie masz wątpliwości, że dwie takie same puszki muszą dawać takie same kolory?

Chcesz mnie zagadać i odwrócić uwagę od włpywu obiektywów o których pisałeś? :-)

Co do puszki. Wystarczy, że masz w każdej puszce inną wersję softu i już rezultat może być inny w jpg.

Member

jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego w ogóle rozpatrujecie jpg?

Member
ka_tula wrote:
jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego w ogóle rozpatrujecie jpg?

Bo nad rawem nie warto się rozwodzić :)
Z rawa każdy ma takie kolory, jakie sobie zrobi.

Member

Np. ja przeszedłem na rawy właśnie z powodu kolorów skóry w jpg.
Zauważyłem, że jak prześwietlę twarz i próbuję przyciemnić jpg, to wychodzą mi jakieś dziwne różowo-pomarńczowe gradienty. A z rawem tego problemu nie ma!

Member
ka_tula wrote:
jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego w ogóle rozpatrujecie jpg?

RAW–s są według niektórych …… Anna M. nawet protest koszulkę ma :-)

Member
dar_wro wrote:
Anna M. nawet protest koszulkę ma :-)

Moja też jest fajna :)))

Member

Ja natomiast się dziwię, że powstał dylemat pomiędzy C i N ze względu na kolory. Coś co najprościej opanować. Ja gdybym miał wybierać to raczej na inne cechy bym zwracał uwagę. Te, których po zakupie puszki już nie mogę zmienić. Ponieważ są uwarunkowane konstrukcją aparatu i matrycy.

Member

Sam widziałem na ślubie fotografa, który miał Canona 5D mk1, Samyanga 85/1,4 i robił zdjęcia tylko w jpg. Twierdził, że taką ma technikę opanowaną i nie ma zamiaru się bawić w żadne rawy.
Przy takim założeniu nie dziwię się, że ktoś zwraca uwagę na kolory w jpg.

Member
wzrokowiec wrote:
Sam widziałem na ślubie fotografa, który miał Canona 5D mk1, Samyanga 85/1,4 i robił zdjęcia tylko w jpg. Twierdził, że taką ma technikę opanowaną i nie ma zamiaru się bawić w żadne rawy.
Przy takim założeniu nie dziwię się, że ktoś zwraca uwagę na kolory w jpg.

Tak mi przyszło do głowy, czy Canon 5D naprawdę robi zdjęcia w 5D? To już zalatuje czasoprzestrzenią! A wy się zajmujecie kolorkami w jpg :-)

Member
sewo wrote:
Tak mi przyszło do głowy, czy Canon 5D naprawdę robi zdjęcia w 5D? To już zalatuje czasoprzestrzenią! A wy się zajmujecie kolorkami w jpg :-)

Robi, ale musisz je oglądać w okularach 5D, a bardzo trudno je dostać.

Member
wzrokowiec wrote:
sewo wrote:
Tak mi przyszło do głowy, czy Canon 5D naprawdę robi zdjęcia w 5D? To już zalatuje czasoprzestrzenią! A wy się zajmujecie kolorkami w jpg :-)

Robi, ale musisz je oglądać w okularach 5D, a bardzo trudno je dostać.

a to nie lepsze dwie pary okularów 3D? ;P

Member

Trzymajmy sie tematu i zostawmy jpg:-P jak mozna miec lustrzanke i w ogole robic jpegi hehe jak ktos wczesniej wspomnial chodzi o algortym raw, moze lepszy ma go jednak canon? Ktos tez napisal, ze w raw zrobi sie wszytsko i to bez roznicy jaka firma, a nje jest czasem tak, ze obrobka raw w canonie jest latwiejsza?mnoze wystrczy mniej suwakami polatac, aby osiagnac gajby efekt? Natomiast, aby osiagnac to nikonem trzeba wiexej czasu poswiecic nad obrobka zdjecia? A teraz pomowmy o bokeh;-) moze ta magia polega na nim?

Member

Bokeh to szkło nie puszka

Member

@pstrykacz, czy Ty coś konkretnego potrzebujesz, czy po prostu chcesz sobie zmienić puszkę bo Ci się znudziła? Magia, plastyka, kolorki… od tego jest Photoshop :))) W Adobe akurat promocja :)

Member
Piotr wrote:
ka_tula wrote:
Piotr – canon

Jeśli chodzi o kolory, to: Piotr – Ewa :)

Ha ha. Wydalo sie.

Member
pstrykacz wrote:
Trzymajmy sie tematu i zostawmy jpg:-P jak mozna miec lustrzanke i w ogole robic jpegi hehe jak ktos wczesniej wspomnial chodzi o algortym raw, moze lepszy ma go jednak canon? Ktos tez napisal, ze w raw zrobi sie wszytsko i to bez roznicy jaka firma, a nje jest czasem tak, ze obrobka raw w canonie jest latwiejsza?mnoze wystrczy mniej suwakami polatac, aby osiagnac gajby efekt? Natomiast, aby osiagnac to nikonem trzeba wiexej czasu poswiecic nad obrobka zdjecia? A teraz pomowmy o bokeh;-) moze ta magia polega na nim?

Tak własnie jak piszesz , każda matryca jest inna , inna firma ją produkuje i nie mamy wpływu jakie algorytmy zostały wprowadzone. Kto siedział i ustawiał to wszystko. Ci od Nikona mają kogoś kto wprowadził na matryca takie algorytmy które powodują , ze ma trochę zimniejszą palete barw niż Canon. I NIE ROZMAWIAMY o JPGach , jak niektórzy sugerują. Chodzi o to , ze obrabianie plików RAW przy określonych modelach aparatów przysparza różnych trudnosci w zależności co chcemy w efekcie uzyskać. Co z tego , ze Photoshop czy inny program. Wg Piotra0 stary wątek o RAWach powinniśmy zachować należyta staranność w wykonywaniu zdjecia , zeby potem nie mieć za dużo roboty przy obróbce. Ja wciąż będę twierdzić , że pliki RAW Canona obrabiane np w Lightroomie w trudnych warunkach np ciemno , pomarańczowo , żółto no zbyt ciepło w kolorach sa bardzo trudnym materiałem. Z doświadczenia widze , ze fotografowie którzy robią Canonami ( ślubni) bardzo dużo materiału z trudnych wnętrz zamieniają NA CZARNO BIAŁE .

Member

jA NIE WIEM ALE ZAUWAŻYŁAM , ZE Z TEMATU NABIJAJĄ SIE nikOniarze… i ja rozumiem , ze głupa rżną albo rzeczywiście oni nie maja takich problemów. Piotr …no oczywiscie ma majstra od Photoshopa i nie musi się martwić , Ewa dokona cudów nad cudami i nawet beznadziejny przypadek wyciągnie… ale normali użytkownicy na poziomie obsługi programów typu Lightroom czy Photoshop nie sa w stanie poradzić sobie z plikami RAW od Canona. I nie jestem odosobniona w swojej opinii bo rozmawiam z innymi ślubniakami i oni podzielają moją opinię. A znam takich co przeskoczyli na NIKONa tylko z tego powodu. Kiedyś tak ze 4 lata wstecz zaraz jak kupiłam 5dII , pojechałam na Targi FFV w Łodzi , wtedy wystawiał się serwis z Żytniej, Canon5d Mark II był hitem i oni go też lansowali. I rozmawiałam z panem od techniki i sam mi powiedział , ze Canony mają maniere ocieplania barw. RAW rawem ale właśnie wyciąganie z tego rawa gdzie algorytmy zbyt ocieplają paletę barw jest trudne.

Member

tam zaraz się nabijają …

Member

Zastanawiam się , czy koledzy i koleżanki biorą udział w tej dyskusji , zeby sobie pogadać , czy na prawdę dostrzec problem , lub jeżeli nie dostrzegają to po co sobie palce na klawiaturze obijają.
Kwestia obiektywów. Jasny obiektyw w połączeni z ciepłą tonacją barw Canona daje lepsze kolory niż np ciemny f4… Logika sama nam wskazyuje , ze ciemniejszy obiektyw jeszcze bardziej bedzie ocieplał ciepłe barwy. To wszystko co piszę wynika z moich fotograficznych doświadczeń. Nie jestem teoretykiem i nie mam wiedzy technicznej , ale wiem co widzę, wiem jak obrabiam, wiem jak Kalvinem krecę w trudnych wnętrzach i mam albo czerwono , albo zielono , i na żadnym nie mam normalnej ładnej buzi. Ot i tyle w tej kwestii.

Member

Aniu a próbowałas w tych trudnych warunkach nastawiac balans na kartę?

Member

Gdzie? w kosciele? w czasie ślubu? gdzie z jednej strony halogen , a z drugiej żyrandol …:P A może spróbujesz?

Member

raz spróbowałam :) i nawet wyszło tylko przy zmianie sali zmieniałam balans :)

Member
ka_tula wrote:
raz spróbowałam :) i nawet wyszło tylko przy zmianie sali zmieniałam balans :)

Bo masz Nikona…to potwierdza moje spostrzeżenia , że Nikon ma łatwiejszą do obróbki w trudnych warunkach paletę barw. Ja wiem , że Ci co się znaja np. Piotr pewnie pęka ze smiechu , moze używam nieodpowiedniego słownictwa dla wytłumaczenia problemu. Co nie znaczy , że tego problemu nie ma.

Member

Odkąd używam Lightrooma, problem balansu bieli nie istnieje. Klikam pipetką w coś, co ma być białe lub szare i cały kadr dostaje prawidłowych kolorów. Bez różnicy, czy raw, czy jpg.

Member
wzrokowiec wrote:
Odkąd używam Lightrooma, problem balansu bieli nie istnieje. Klikam pipetką w coś, co ma być białe lub szare i cały kadr dostaje prawidłowych kolorów. Bez różnicy, czy raw, czy jpg.

Pod warunkiem, że cały kadr masz oświetlony tą samą barwą światła. Przy świetle mieszanym pipetka nie wystarczy. Trzeba pomalować niektóre miejsca pędzelkiem korygującym balans bieli.

Member
pstrykacz wrote:
jak ktos wczesniej wspomnial chodzi o algortym raw, moze lepszy ma go jednak canon? Ktos tez napisal, ze w raw zrobi sie wszytsko i to bez roznicy jaka firma, a nje jest czasem tak, ze obrobka raw w canonie jest latwiejsza?mnoze wystrczy mniej suwakami polatac, aby osiagnac gajby efekt? Natomiast, aby osiagnac to nikonem trzeba wiexej czasu poswiecic nad obrobka zdjecia?

Fotografuję Nikonem. Zawsze Raw+jpg. Z tego mniej-więcej 10% zdjęć wywołuję Lightroomem z rawów, bo nie jestem zadowolony z jpega.
A! Z tych 10% jakaś połowa, to takie zdjęcia, gdzie tylko mały fragment muszę wstawić z wywołanego rawa. Reszta zdjęcia jest dobra na jpg. Zatem tylko w 5% zdjęć chcę uzyskać zupełnie inny efekt niż zrobił aparat.

Member
okuka67 wrote:
wzrokowiec wrote:
Odkąd używam Lightrooma, problem balansu bieli nie istnieje. Klikam pipetką w coś, co ma być białe lub szare i cały kadr dostaje prawidłowych kolorów. Bez różnicy, czy raw, czy jpg.

Pod warunkiem, że cały kadr masz oświetlony tą samą barwą światła. Przy świetle mieszanym pipetka nie wystarczy. Trzeba pomalować niektóre miejsca pędzelkiem korygującym balans bieli.

A powiem Ci szczerze, że w przypadku światła mieszanego, po prostu wybieram, który fragment zdjęcia ma mieć prawidłowy balans bieli i całe zdjęcie tak koryguję. I nie przejmuję się, że mniej istotny fragment wyjdzie żółty albo niebieski. Naprawdę bardzo rzadko używam pędzelka, żeby ustawiać osobne balansy bieli na różnych fragmentach kadru.

Member
wzrokowiec wrote:
okuka67 wrote:
wzrokowiec wrote:
Odkąd używam Lightrooma, problem balansu bieli nie istnieje. Klikam pipetką w coś, co ma być białe lub szare i cały kadr dostaje prawidłowych kolorów. Bez różnicy, czy raw, czy jpg.

Pod warunkiem, że cały kadr masz oświetlony tą samą barwą światła. Przy świetle mieszanym pipetka nie wystarczy. Trzeba pomalować niektóre miejsca pędzelkiem korygującym balans bieli.

A powiem Ci szczerze, że w przypadku światła mieszanego, po prostu wybieram, który fragment zdjęcia ma mieć prawidłowy balans bieli i całe zdjęcie tak koryguję. I nie przejmuję się, że mniej istotny fragment wyjdzie żółty albo niebieski. Naprawdę bardzo rzadko używam pędzelka, żeby ustawiać osobne balansy bieli na różnych fragmentach kadru.

Ja też tak robię, ale nie zawsze się da. Czasem na istotny element pada różne światło, więc jak nie chcesz mieć gęby w różnych odcieniach z lewej i z prawej… :D

Member

wiem ze szklo odpowiada za bokeh:-P tylko decydujac sie na dana firme dcyduje sienna caly system, wiec dlatego pytam czy dana marka posiada lepszy bokeh? Np C i N 85/1.8, 50/1.8, ?

Member
pstrykacz wrote:
wiem ze szklo odpowiada za bokeh:-P tylko decydujac sie na dana firme dcyduje sienna caly system, wiec dlatego pytam czy dana marka posiada lepszy bokeh? Np C i N 85/1.8, 50/1.8, ?

Mogę tylko napisać, że Nikkor 50/1,4 bokeh ma przepiękny. Zakochałem się od pierwszego obejrzenia!

Member
pstrykacz wrote:
wiem ze szklo odpowiada za bokeh:-P tylko decydujac sie na dana firme dcyduje sienna caly system, wiec dlatego pytam czy dana marka posiada lepszy bokeh? Np C i N 85/1.8, 50/1.8, ?

Cały czas błądzisz w sferze abstrakcji. Proponuję obejrzeć zdjęcia z obu szkieł w obu systemach i samemu ocenić co jest lepsze. Bo teraz to: powiedzcie mi, czy ładniejsza brunetka czy blondynka? A może ruda?

Member
okuka67 wrote:
powiedzcie mi, czy ładniejsza brunetka czy blondynka? A może ruda?

Ja wiem!
Ale nie powiem ;P

Keymaster
malkowicz wrote:
Kwestia obiektywów. Jasny obiektyw w połączeni z ciepłą tonacją barw Canona daje lepsze kolory niż np ciemny f4… Logika sama nam wskazyuje , ze ciemniejszy obiektyw jeszcze bardziej bedzie ocieplał ciepłe barwy.

Aniu, robisz sobie jaja? Jasność obiektywu nie wpływa na jasność zdjęcia, ciemnym obiektywem da się zrobić zdjęcia jasne, a nawet całkiem wypalone. Jasność obiektywu nijak nie wpływa na kolory.
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Member
Piotr wrote:
Aniu, robisz sobie jaja? Jasność obiektywu nie wpływa na jasność zdjęcia, ciemnym obiektywem da się zrobić zdjęcia jasne, a nawet całkiem wypalone. Jasność obiektywu nijak nie wpływa na kolory.

Ania miała chyba na myśli, że jasny obiektyw wpuści więcej światła zastanego. I z tego powodu może wyjść różnica w kolorystyce przy fotografowaniu z lampą błyskową.

Quote:
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Yes, yes!
;P

Member

Blondynki, brunetki, szatynki i rude, zalezy od kobiety:-D blondynek jest duzo ladnych jak i czarnych, natomiast trafic na piekne szatynke wtedy jest kozak:-D ale, zeby nie schodzic z tematu nadal nie wiem jaki system wybrac:-D

Member
pstrykacz wrote:
Blondynki, brunetki, szatynki i rude, zalezy od kobiety:-D blondynek jest duzo ladnych jak i czarnych, natomiast trafic na piekne szatynke wtedy jest kozak:-D ale, zeby nie schodzic z tematu nadal nie wiem jaki system wybrac:-D

My też nie :D

Member
pstrykacz wrote:
Blondynki, brunetki, szatynki i rude, zalezy od kobiety:-D blondynek jest duzo ladnych jak i czarnych, natomiast trafic na piekne szatynke wtedy jest kozak:-D ale, zeby nie schodzic z tematu nadal nie wiem jaki system wybrac:-D

Ten wlasciwy, czyt. Canon

Member
Piotr wrote:
malkowicz wrote:
Kwestia obiektywów. Jasny obiektyw w połączeni z ciepłą tonacją barw Canona daje lepsze kolory niż np ciemny f4… Logika sama nam wskazyuje , ze ciemniejszy obiektyw jeszcze bardziej bedzie ocieplał ciepłe barwy.

Aniu, robisz sobie jaja? Jasność obiektywu nie wpływa na jasność zdjęcia, ciemnym obiektywem da się zrobić zdjęcia jasne, a nawet całkiem wypalone. Jasność obiektywu nijak nie wpływa na kolory.
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Nie Piotrze …może nie tak to ujęłam , wzrokowiem może troche zbliżył się do mojego myslenia. Chodzi mi o to , że kiedy fotografuję jasnym obiektywem to samo miejsce ( tak robię na ślubie zmieniając obiektywy) to jasnego RAWA ( tzn zrobionego jasnym szkłem) atwiej mi wypracować odpowiedni balans bieli niż z ciemnego. Może tak jak wzrokowiec pisze więcej światła zastanego równoważy światło i zabarwienie na zdjęciu , a zrobienie fotki ciemniejszym szkłem przy tych samych ustawieniach daje mi ciemożółte , pomarańczowe tyły no i przy filtrze na lampie para młoda np tez jest nieco cieplejsza niż przy foceniu jasnym szkłem. Trudno to tak bez praktycznych tesytów wytłumaczyć. Chodzi mi o trudność w obróbce RAWu kiedy mamy tak dużo ciepłoty ( ale określenie wymyśliłam) na zdjęciu , że próby schłodzenia w celu uzyskania ładnej naturalnej barwy skóry modela graniczy z cudem. Teraz trochę wzięłam się na sposób , schodzę maksymalnie żółtym kolorem z Nasycenia , Luminację rozjasniam , co daje mi zanik koloru żółtego dzięki temu kolor twarzy się poprawia. To nic że ściany żółtego kościoła sa teraz bardziej białe niż żółte , a krzyż na szacie księdza jest koloru białego złota , a nie zółty, to nic , na slubie najważniejsza jest młoda para i to oni muszą być najpiękniejsi. A kwiatki żółte farbuję punktowo jak by takie były w wiązance na przykład… to moje tłumaczenie tego co Piotrze nazywasz jaja..

Member

Jeszcze jedno moje dewagacje wynikają z tego , ze casami co weekend mam ślub w innym kościele i co kościół to inne swiatło , inne warunki , a ja wciąż mam problem ze zbyt ciepłymi barwami . Juz kiedyś zadałam to pytanie : Robiąc w RAW , to co widzimy np w Lightroomie to ukryty jpg? Musi tak być bo jak zrobimy jpg+RAW to Lightroom pokazuje nam dwa takie same zdjęcia , tyle , ze RAW można wykrecić na różne sposoby , JPG nas ogranicza. A więc jesli tak jest to czy nie lepiej jest ustawić tak aparat do robienia we wnętrzach , zeby mi jpgi robił zbyt zimne np jażeniówke. A co z funkcją przesuwania barw w zakładce pod ręcznym balansem bieli. Kiedyś pan z Żytniej własnie mi tam zaproponował pogrzebać żeby mi się potem RAWy lepiej obrabiało. Wierzcie mi to dla mnie tak ważny problem , ze czytam , oglądam , grzebię w aparacie. Tak sobie ostatnio nagrzebałam , ze fotki mi zielono niebieskie wychodziły …i miałam jazdę jak z tego uzyskac ładny balans bieli na żółtej sali :P

Member
Piotr wrote:
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Nie pamiętam u Was ani jednego testu porównawczego obiektywów, gdzie kwestie kolorów byłyby poddawane ocenie.
Od rana trochę poczytałem i chyba jestem mądrzejszy. M.in. TU.

Member
dar_wro wrote:
Piotr wrote:
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Nie pamiętam u Was ani jednego testu porównawczego obiektywów, gdzie kwestie kolorów byłyby poddawane ocenie.
Od rana trochę poczytałem i chyba jestem mądrzejszy. M.in. TU.

Darek jesteś wieli , ze to znalazłes , doskonale tłumaczy to że jednak obiektyw ma znaczenie jakie pasmo kolorów może dominować i zabarwić nam zdjecie…alleluja …wiedza daje wytchnienie , że kurcze jednak coś mi nie grało i miałam racje. szkło które fajny kolor mi daje to stary typ 85mm ze światłem 1,8 , prosta forma…mało skomplikowana optycznie… a to szkło , które mi się wydaje , ze mam cieplejsze kolory to 24-105 F4…zoom , system szkieł…dużo przeszkód na wprowadzenie całej wiązki swiatła bez zniekształceń na matrycę. Wiele to tłumaczy. Ale tak jak pisałam , niczym nie zmienimy matrycy ustawionej przez inżynierów którzy ją wyprodukowali…nic to trza się męczyć i grzebać suwaczkami i pocić się i klnąć na potęge…albo…zmienić system? …kurcze … a moze ktoś chce sie zamienić czyli zestaw za zestaw…3 obiektywy , puszka 5d MarkII + lampa… tylko na co???? D700??? nie bo nie filmuje…D800??? kurcze zabije mi mój komputer, już mi pamieci brak , a co dopiero te wielkie pliki by mi narobiły…no i wniosek taki Nikon ma dobre aparaty, ale na razie w tej klasie co Canon 5d Mark II lub III to tylko ten D800 moze troch konkurowac. No moze D650…ale czy ja wiem?

Keymaster
dar_wro wrote:
Piotr wrote:
Wzrokowiec ma rację z różnymi kolorami z obiektywów, a Darek, który ma tylko Nikkory, nic o tym nie wie. Rzeczywiście, zwłaszcza różnice między obiektywami różnych producentów mogą być wykrywalne przez zmianę barw.

Nie pamiętam u Was ani jednego testu porównawczego obiektywów, gdzie kwestie kolorów byłyby poddawane ocenie.
Od rana trochę poczytałem i chyba jestem mądrzejszy. M.in. TU.

Też nie pamiętam, za to dość łatwo identyfikuję zdjęcia zrobione Tamronem 28-75, bo są lekko cytrynkowe :) – nawet nie tyle ocieplone, co lekko zażółcone. Różnica jest zauważalna praktycznie dopiero jak się ogląda obok siebie zdjęcia zrobione różnymi obiektywami.

Member

Klient przeważnie ogląda z jednego obiektywu, więc nie ma różnicy ;-)

Keymaster

No i to trzeba oglądać zdjęcia prosto z aparatu, bo wbrew temu, co Ania wypisuje, te różnice są korygowalne.

Keymaster
malkowicz wrote:
Nie Piotrze …może nie tak to ujęłam , wzrokowiem może troche zbliżył się do mojego myslenia. Chodzi mi o to , że kiedy fotografuję jasnym obiektywem to samo miejsce ( tak robię na ślubie zmieniając obiektywy) to jasnego RAWA ( tzn zrobionego jasnym szkłem) atwiej mi wypracować odpowiedni balans bieli niż z ciemnego.

Nadal nie rozumiem, dlaczego ciemniejszym obiektywem robisz ciemniejsze zdjęcia. No dobrze, robisz, bo lubisz. A jak tym jaśniejszym obiektywem f/1.8 zrobisz ciemne zdjęcie, to te niedoświetlone obszary skóry koryguje się łatwiej niż tak samo niedoświetlone, ale zrobione obiektywem f/4?

Member
Piotr wrote:
malkowicz wrote:
Nie Piotrze …może nie tak to ujęłam , wzrokowiem może troche zbliżył się do mojego myslenia. Chodzi mi o to , że kiedy fotografuję jasnym obiektywem to samo miejsce ( tak robię na ślubie zmieniając obiektywy) to jasnego RAWA ( tzn zrobionego jasnym szkłem) atwiej mi wypracować odpowiedni balans bieli niż z ciemnego.

Nadal nie rozumiem, dlaczego ciemniejszym obiektywem robisz ciemniejsze zdjęcia. No dobrze, robisz, bo lubisz. A jak tym jaśniejszym obiektywem f/1.8 zrobisz ciemne zdjęcie, to te niedoświetlone obszary skóry koryguje się łatwiej niż tak samo niedoświetlone, ale zrobione obiektywem f/4?

Piotrze nie rozumiesz mnie, to nie chodzi o ciemne zdjecia czy jasne , z tym to sobie radzę , chodzi mi o to , że w zdjęciu w RAWie łatwiej mi uzyskać realny balans bieli ze zdjęć zrobionych np 85 1,8 niż z 24-105 f4… kurcze ja już nie wiem jak mam to wytłumaczyć. Chodzi o KOLORYSTYKĘ o te pasma , a właściwie ich brak lub mniejsze ilosci które wpadły na matryce i one sprawiaja problem przy obróbce. Jeszcze z dodatku z ocieplająca manierą Canona czasami sa problemy. Ja nie twierdzę , ze wszystko jest do d… , że masakra , że nie radzę sobie…nie , jak pisałam metodą prób i błędów udaje mi się wyprowadzic zdjęcia do poprawnosci. Ale watek miał na celu wyjasnienie czy sa różnice w tonacji kolorów z Canona i Nikona. No to stwierdzam są! Canon ociepla i stwarza większe problemy przy obróbce zdjęć z wnętrz , zdjęcia z Nikona łatwiej wyprowadzić do ostatecznego efekty bez utraty kilku komórek nerwowych. :P

Member
malkowicz wrote:
…Robiąc w RAW , to co widzimy np w Lightroomie to ukryty jpg? Musi tak być bo jak zrobimy jpg+RAW to Lightroom pokazuje nam dwa takie same zdjęcia…

W przeglądarce LR pokazuje miniaturę “zaszytego” w RAW JPGa, ale w edytorze już nie. W edytorze na starcie pokazuje wstępnie obrobionego RAWa wg ustawień domyślnych. Podstawowo pozostawia balans bieli i ekspozycję ustawione w aparacie, ale inne parametry już nie: np. kolorystykę przyjmuje wg standardu ADOBE STANDARD, jasność na +50, kontrast +25, krzywa na średni kontrast, wyostrzanie na 25 przy promieniu 1,0 oraz odszumianie w zakresie szumu kolorowego na poziomie 25. Tak przynajmniej jest w wersji 3.6, którą dysponuję.

Member

Potwierdzam. Mam to samo.
Zdjęcie domyślne z LR różni się od jpg. Dlatego często wybieram jpega. A jeżeli jpg mi nie odpowiada, to muszę trochę nad rawem posiedzieć, znaczy pomachać suwaczkami :P

Member

a tak mnie teraz naszło kolejne pytanie:D tylko bez krzyków;p Nikon ma lepszą dynamikę i iso, ale za to daję dobry obrazek przy tańszych szkłach? Natomiast Canon ma tą lepszą plastykę i kolorki pod warunkiem, że zastosuję drogie obiektywy “L”? wtedy dorówna dynamice nikona i uzyska lepszy obrzek? Dobrze myślę?:D

Member

Dynamika nie ma żadnego związku ze szkłami.

Member

Prawda jest wypadkową tego co tu napisano. Na kolorystykę wpływ mają:
1. oprogramowanie aparatu, (i model oczywiście, że o firmie nie wspomnę)
2. pewnie seria (data produkcji) matrycy,
3. obiektyw (marka, rodzaj, termin produkcji),
4. program do “odrawiania”. LR jak napisano wyżej stosuje swoją adobowską wstępna obróbkę, która jest inna od nikonowskiego CaptureNX i canonwskiego DPP czy PhaseOne.
5. przesuwanie suwaków temperatury i tinty nie do końca wpływa na kolorystykę zdjęcia (tylko ustawia żądany WB). Więcej zależy od modułu Camera Calibration. Tam nikoniarze mają kalibrację pod aparaty swojej marki, podobnie canonierzy. Najlepiej jednak utworzyć własne profile dla każdego obiektywu jeżeli ktoś się chce naprawdę bawić w wierną i “dobrą” kolorystykę. Ten moduł w LR naprawdę zarządza kolorem.
Poniżej przykład (z canona 5D Mark III – ale to kompletnie nie ma znaczenia, że akurat z tego aparatu). Po lewej obraz prosto z aparatu przy wezerowanych ustawieniach LR (WB – As Shot). Po prawej po przeprowadzonej kalibracji. Niczym więcej obróbkowo obrazy się nie różnią. Profil zrobiony przy świetle żarowym padającym z prawej strony i dziennym z lewej (to dla informacji dla malkowicz, która jakieś bambaryły pisze – mój kolega ślubniak 15 tyś. zdjęć to w miesiąc obrabia i ma zupełnie inne odczucia, bliskie tego co pisze Piotr).

26qc.jpg

Z tego co wiem nie da się uzyskać na Canonie kolorystyki Nikonowskiej i odwrotnie. Da się je jednak ujednolicić, co udowadniają osoby pracujące na dwóch systemach.

Member

15 tysięcy zdjęć na miesiąc to jest 500 dziennie, hmmm, zakładając, że kolega śpi 6 godzin i nic nie je, to wychodzi ok. 30 na godzinę. Mam wrażenie, że piszesz szybciej niż myślisz … Albo kolega ślubniak jest geniuszem, co się u ślubniaków zdarza …

Member

Sewo. Odkryj znaczenie słowa PRESET które to ślubniakom zdarza się odkrywać nader często:))

Member

Kolego sewo złośliwości zachowaj na czas kiedy stoisz przed lustrem i nie zarzucaj komuś, że robi zdjęcia skoro to jego praca i jedyne źródło utrzymania. Wśród wielu fotografów ślubnych zrobić 4000 zdjęć podczas jednego dnia ślubu to żaden wyczyn (wiele ujęć robionych serią), do tego dochodzą sesje plenerowe (najczęściej dwie a czasem i trzy). Ja nie rozumiem potrzeby robienia tak dużej ilości zdjęć, jednak ludzie mają różny styl pracy i na różne sposoby starają się zebrać możliwie najlepszy materiał zdjęciowy. Może mój kolega nie jest tuzem fotografii ślubnej, więc poszukaj sobie wypowiedzi Adama Trzcionki, tak na temat ilości robionych zdjęć jak i na temat obróbki zdjęć z canona i nikona. On używa obu systemów jednocześnie (Canona dla koloru, Nikona dla szybkości i precyzji). Nie bez powodu taką popularnością ciągle się cieszy Canon 5d (pierwsza wersja). Powód jest jeden – kolory. Mam na myśli zawodowców typy rzeczony Adam Trzcionka a nie przypadkowych niedzielnych pstrykaczy. Mam na myśli ślubnych fotoziutków – czyli pewnie nikogo z tu się wypowiadających, bo tu są albo zawodowcy albo tacy, którzy nie zniżają się do fotografowania ślubów.

Member

Zaraz zniżać… Niektórzy po prostu nie robią ślubów bo wolą robić co innego, np ja do takich należę. Czy od razu musi to znaczyć, że lekceważę ślubnych?

Member

Ludzie wydają grube pieniądze na foto ślubne, na video ślubne, na samą imprezę (ile osób bierze kredyt w tym celu – zastaw się a postaw się) i potem co? 30% (a w niektórych krajach nawet 50%) kończy się rozwodem. I jakoś wtedy nie biorą fotografa i nie wyprawiają hucznej imprezy.

Member
okuka67 wrote:
Zaraz zniżać… Niektórzy po prostu nie robią ślubów bo wolą robić co innego, np ja do takich należę. Czy od razu musi to znaczyć, że lekceważę ślubnych?

też nie nie lubię i też nie lekceważę, dobrze prawi Jacek :)

Member
agaton wrote:
Prawda jest wypadkową tego co tu napisano. Na kolorystykę wpływ mają:
1. oprogramowanie aparatu, (i model oczywiście, że o firmie nie wspomnę)
2. pewnie seria (data produkcji) matrycy,
3. obiektyw (marka, rodzaj, termin produkcji),
4. program do “odrawiania”. LR jak napisano wyżej stosuje swoją adobowską wstępna obróbkę, która jest inna od nikonowskiego CaptureNX i canonwskiego DPP czy PhaseOne.
5. przesuwanie suwaków temperatury i tinty nie do końca wpływa na kolorystykę zdjęcia (tylko ustawia żądany WB). Więcej zależy od modułu Camera Calibration. Tam nikoniarze mają kalibrację pod aparaty swojej marki, podobnie canonierzy. Najlepiej jednak utworzyć własne profile dla każdego obiektywu jeżeli ktoś się chce naprawdę bawić w wierną i “dobrą” kolorystykę. Ten moduł w LR naprawdę zarządza kolorem.
Poniżej przykład (z canona 5D Mark III – ale to kompletnie nie ma znaczenia, że akurat z tego aparatu). Po lewej obraz prosto z aparatu przy wezerowanych ustawieniach LR (WB – As Shot). Po prawej po przeprowadzonej kalibracji. Niczym więcej obróbkowo obrazy się nie różnią. Profil zrobiony przy świetle żarowym padającym z prawej strony i dziennym z lewej (to dla informacji dla malkowicz, która jakieś bambaryły pisze – mój kolega ślubniak 15 tyś. zdjęć to w miesiąc obrabia i ma zupełnie inne odczucia, bliskie tego co pisze Piotr).

http://img20.imageshack.us/img20/9633/26qc.jpg

Z tego co wiem nie da się uzyskać na Canonie kolorystyki Nikonowskiej i odwrotnie. Da się je jednak ujednolicić, co udowadniają osoby pracujące na dwóch systemach.

Może i bambaryły napisałam , moze nawet bambaryłą jestem , chociaz wydawało mi sie , ze to okreslenie czegos innego, ale napisałam , że nie jestem technicznie uswiadomiona , wiedze czerpię z doświadczenia z praktyki… czułam , że się w bagno pakuję pisząc to co myslę i jakie mam swoje małe problemiki…
15 tys zdjęć w miesiąc? …. ja jestem w stanie 500 zdjęć obrobić w tydzień zachowując staranność , dbając o detale , korygując niedoskonałosci… gratuluję szybkości działania. Ciekawe jak to się ma do tych co oddają tylko 100 zdjęć ze ślubu. Czy tacy nie mają doświadczenia.? Najgorsze jest to , ze na tym forum kogoś kto wie mało próbuje się czegoś dowiedzieć , nie ma wiedzy , traktuje się jak głupka osiedlowego. Podśmiewanie się , zbywa tekstem jak tak nie mam , dziwne , itp..
I myślałabym , ze tak jest , ze to taka maniera fotografów, ” wiem ale nie powiem, niech sobie sam znajdzie odpowiedz” ale poznałam grupę fotografów z dużymi tradycjami i jakie było moje zdziwienie kiedy okazało sie , ze służą pomocą , odpowiadają na pytania , pomagają , radzą… i nie w sposób taki , ze dają wykład z optyki alb fizyki…tak po prostu zeby sobie ustawić tak , a jeżeli nie tak to spróbować tak itd… wróciła mi wiara , ze jednak sa ludzie , którzy nie są tak zapatrzeni w swoja doskonałość żeby ona zasłania im drugiego człowieka. Ja rozumiem Piotra lub Ewę czy innych użytkowników tego forum , którzy zarabiają na doradzaniu i tłumaczeniu , co będą za free pomagać , ale cała reszta…. że co , że ktoś zrobi takie samo zdjecie , że ktoś ukradnie pomysł , że uzyska taki sam efekt i okaże się , ze nie jestem geniuszem fotografii , tylko przesunąłem kilka suwaczków w Photoshopie i mi tak wyszło? I moje zdanie na temat tego forum niestety nie jest odosobniona….bo kto raz zadał tu “proste pytanie” ten więcej tu nie wrócił. I wcale takim osobom się nie dziwie. Przepraszam tych , których uraziłam , przepraszam tych , którzy jednak staraja sie czasmi pomóc…bo jednostki się zdarzają.

Member
agaton wrote:
Prawda jest wypadkową tego co tu napisano. Na kolorystykę wpływ mają:
1. oprogramowanie aparatu, (i model oczywiście, że o firmie nie wspomnę)
2. pewnie seria (data produkcji) matrycy,
3. obiektyw (marka, rodzaj, termin produkcji),
4. program do “odrawiania”. LR jak napisano wyżej stosuje swoją adobowską wstępna obróbkę, która jest inna od nikonowskiego CaptureNX i canonwskiego DPP czy PhaseOne.
5. przesuwanie suwaków temperatury i tinty nie do końca wpływa na kolorystykę zdjęcia (tylko ustawia żądany WB). Więcej zależy od modułu Camera Calibration. Tam nikoniarze mają kalibrację pod aparaty swojej marki, podobnie canonierzy. Najlepiej jednak utworzyć własne profile dla każdego obiektywu jeżeli ktoś się chce naprawdę bawić w wierną i “dobrą” kolorystykę. Ten moduł w LR naprawdę zarządza kolorem.
Poniżej przykład (z canona 5D Mark III – ale to kompletnie nie ma znaczenia, że akurat z tego aparatu). Po lewej obraz prosto z aparatu przy wezerowanych ustawieniach LR (WB – As Shot). Po prawej po przeprowadzonej kalibracji. Niczym więcej obróbkowo obrazy się nie różnią. Profil zrobiony przy świetle żarowym padającym z prawej strony i dziennym z lewej (to dla informacji dla malkowicz, która jakieś bambaryły pisze – mój kolega ślubniak 15 tyś. zdjęć to w miesiąc obrabia i ma zupełnie inne odczucia, bliskie tego co pisze Piotr).

http://img20.imageshack.us/img20/9633/26qc.jpg

Z tego co wiem nie da się uzyskać na Canonie kolorystyki Nikonowskiej i odwrotnie. Da się je jednak ujednolicić, co udowadniają osoby pracujące na dwóch systemach.

Taaak to proszę teraz napisać jak skalibrować Canona ? To pytanie osob siedzi sobie obom m aparat Canon , niewiele wie o kalibracji , przeczytała ten tekst i jest jeszcze głubsza niż była… dlaczego wszyscy zakładacie ,, ze forum czytają tylko ludzie , którzy wiedzą co czytają, a może trzeba łopatologią , a może jak chłopu wytłumaczyć !!! kurcze jacy mądrzy jesteście… idź do urzędu , albo prawnika i niech zacznie mówić swoim jezykiem prawniczym, ciekawe ilu z Was zrozumie co mówi.

Member
malkowicz wrote:
Najgorsze jest to , ze na tym forum kogoś kto wie mało próbuje się czegoś dowiedzieć , nie ma wiedzy , traktuje się jak głupka osiedlowego. Podśmiewanie się , zbywa tekstem jak tak nie mam , dziwne , itp.

Nie załamuj się – wyjątkowo źle trafiłaś z odpowiadającym;)

Member

Kurcze ale mam Ci nerwa na to pisanie …6 stron pisaniny i co? i parę osób obrażonych pewnie od slubniaków , po i ch znajomych , poprzez mnie wkurzoną dokumentnie i tych którym ja może dopiekłam …a wytarczyło w kilku prostych zdaniach napisać , ze w LR to wchodzimy tu i tu , próbujemy tak i tak , a w aparacie to i tamto i juz furtka uchylona …i droga pokazana…

Jeszcze raz sorki , przecież wiecie , ze ja niespotykanie spokojny człowiek jestem , otwarta na ludzi , ale to wszystko trafiło chyba na mój gorszy czas i dlatego tak pisałam . I love You all , but sometimes I have worse days.

Member
szalas wrote:
malkowicz wrote:
Najgorsze jest to , ze na tym forum kogoś kto wie mało próbuje się czegoś dowiedzieć , nie ma wiedzy , traktuje się jak głupka osiedlowego. Podśmiewanie się , zbywa tekstem jak tak nie mam , dziwne , itp.

Nie załamuj się – wyjątkowo źle trafiłaś z odpowiadającym;)

no jednak wraca mi wiara , dzięki wielkie…

Member
malkowicz wrote:
…a wytarczyło w kilku prostych zdaniach napisać , ze w LR to wchodzimy tu i tu , próbujemy tak i tak , a w aparacie to i tamto i juz furtka uchylona …i droga pokazana…

na dobry początek:
http://www.cherub.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1088&Itemid=2

Member
szalas wrote:
malkowicz wrote:
…a wytarczyło w kilku prostych zdaniach napisać , ze w LR to wchodzimy tu i tu , próbujemy tak i tak , a w aparacie to i tamto i juz furtka uchylona …i droga pokazana…

na dobry początek:
http://www.cherub.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1088&Itemid=2

No i prosze , no i jak ładnie , i mozna coś podpowiedzieć , linka podsunąć… no jednak są dobrzy ludzie na tym forum . Dziękuję ja akurat wiem jak kalibrować , to była takie przykładowe szukanie porady…ale i tak wielkie dzięki , przeczytam , bo nie wstydze sie tego , ze czegoś nie wiem , lub mało wiem , lub wiem ale nie do końca … szczery uśmiech :D

Member
malkowicz wrote:
… no jednak są dobrzy ludzie na tym forum…

ba…i to w przeważającej większości ;)

Member
yehood wrote:
Sewo. Odkryj znaczenie słowa PRESET które to ślubniakom zdarza się odkrywać nader często:))

Hmm, no to musi być cud – preset, skoro wystarcza na taką ilość zdjęć. Ok, jestem tu najmniej rozgarnięty, jedno zdjęcie obrabiam w LR średnio 15 – 20 minut a czasami następnego dnia jeszcze doń powracam.

PS. Ale i tak cały ten cud z presetami przypomina mi Uralską Fabryką Czołgów nr 183, ta też produkowała tysiące, w tym przypadku czołgów T-34/76 i 85. Nie były to złe maszyny, niemniej ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

Member
sewo wrote:
yehood wrote:
Sewo. Odkryj znaczenie słowa PRESET które to ślubniakom zdarza się odkrywać nader często:))

Hmm, no to musi być cud – preset, skoro wystarcza na taką ilość zdjęć. Ok, jestem tu najmniej rozgarnięty, jedno zdjęcie obrabiam w LR średnio 15 – 20 minut a czasami następnego dnia jeszcze doń powracam.

PS. Ale i tak cały ten cud z presetami przypomina mi Uralską Fabryką Czołgów nr 183, ta też produkowała tysiące, w tym przypadku czołgów T-34/76 i 85. Nie były to złe maszyny, niemniej ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

Sewo przybij piątkę i witaj w klubie tych mniej rozgarniętych co za długo przy jednym zdjeciu siedzą ….
Jedyne akceptowalne presety do Lightrooma nie tylko te fabryczne ale i z drugiego obiegu to presety zmieniajace zdjęcia na czarno białe , ale i tak trzeba je dopasowywać. :D

Member
szalas wrote:
malkowicz wrote:
… no jednak są dobrzy ludzie na tym forum…

ba…i to w przeważającej większości ;)

tiaaaa …gdzie ?…”…gdzie są moi przyjaciele, wojownicy z tamtych lat…” la, la , la…:)

Member

Panie i Panowie, tylko spokój może nas uratować :) Szanowna Agaton ma taki sposób wysławiania się, aczkolwiek z tym kalibrowaniem aparatu to ma rację, zwłaszcza taka kalibracja jest przydatna jeśli chodzi o oddanie koloru skóry. Uprzedzam, że nie robiłem takich rzeczy, ale kiedyś znalazłem tutki na YT, w tym jeden polski. Do przeprowadzenia skalibrowania aparatu dla aplikacji Adobe potrzebny jest Color Checker, taki jak na filmikach, i darmowy Adobe DNG Profile Editor. Zdjęcie z tablicą testową robi się w miejscu sesji, reszta jak na filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=DHJloiQFCfA
Wygenerowany plik profilu automatycznie zapisuje się w folderze profili, i jest później widoczny zarówno w ACR jak i Lr. Jeszcze jeden przykład
http://www.youtube.com/watch?v=IrEtS3BnNkU
i jeszcze taki
http://www.youtube.com/watch?v=Dn5VvB32wVI

Member
sewo wrote:
PS. Ale i tak cały ten cud z presetami przypomina mi Uralską Fabryką Czołgów nr 183, ta też produkowała tysiące, w tym przypadku czołgów T-34/76 i 85. Nie były to złe maszyny, niemniej ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

te czołgi to bardzo dobry przykład. Gdy T-34 zadebiutowały na froncie, niejaki Adolf H. był święcie przekonany, że niemieckie wozy są o niebo lepsze, bo i poziom techniczny wyższy i jakość wykończenia jakby lepsza…miały, niestety dla A.H. , jeden minus – dbałość o szczegóły wybitnie spowalniała tempo ich produkcji.
Sowieci natomiast tłukli T-34 na pęczki – lekko krzywe, trochę siekierą ciosane, ale za to szybko.

Member
sewo wrote:
ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

Robiłem raz jeden taki eksperyment: miałem całą serię zdjęć zrobionych w kiepskich warunkach oświetleniowych i dziwnym kolorze oświetlenia. Wszystkie zdjęcia były robione z tego samego miejsca. Praktycznie kadr się nie zmieniał, tylko ludzie mieli inne miny, więc uznałem, że warto spróbować.
Najpierw męczyłem się z pierwszym zdjęciem w LR ustawiając suwaczki, żeby uzyskać najlepszy efekt. Kiedy skończyłem, to pozostałe zdjęcia “przeciągnąłem” tym samym profilem i faktycznie – wyszły tak samo dobrze.
Czas obróbki jednego zdjęcia: 45 minut. Czas obróbki 30 zdjęć: 46 minut :)

Member
wzrokowiec wrote:
sewo wrote:
ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

Robiłem raz jeden taki eksperyment: miałem całą serię zdjęć zrobionych w kiepskich warunkach oświetleniowych i dziwnym kolorze oświetlenia. Wszystkie zdjęcia były robione z tego samego miejsca. Praktycznie kadr się nie zmieniał, tylko ludzie mieli inne miny, więc uznałem, że warto spróbować.
Najpierw męczyłem się z pierwszym zdjęciem w LR ustawiając suwaczki, żeby uzyskać najlepszy efekt. Kiedy skończyłem, to pozostałe zdjęcia “przeciągnąłem” tym samym profilem i faktycznie – wyszły tak samo dobrze.
Czas obróbki jednego zdjęcia: 45 minut. Czas obróbki 30 zdjęć: 46 minut :)

to trochę inna bajka, ale i zaleta LR – kopiowanie parametrów Develop pomiędzy zdjęciami zrobionymi w zbliżonych warunkach – wywołujesz jedno zdjęcie i kopiujesz wszystkie lub wybrane parametry.
Z Presetem to już gorzej, chyba że np. w danym kościele fotografujesz zawsze o tej samej porze i przy takich samych warunkach oświetleniowych ;)

Member
szalas wrote:
…. fotografujesz zawsze o tej samej porze i przy takich samych warunkach oświetleniowych ;)

…. no i o to w tym chodzi, jeżeli są takie same warunki to proszę bardzo. Niemniej jednak wg mnie np. światło z kościelnych okien jest bardzo kierunkowe i zmiana pozycji fotografa daje zupełnie inne parametry.

Podejrzewam, że agaton pisząc o rzekomym koledze ślubniaku obrabiającym 15 tys./dzień strzeliła w naszą stronę z Katiuszy, zmasowaną salwą pocisków niekierowanych, licząc, że wzbudzi w nas, podobnie jak “w niemieckich żołnierzach” popłoch i uczucie panicznego lęku. To taki jej żołnierski styl. Ale my się nie damy, pozostajemy w okopach i czekamy na dalszy atak, nie wierząc w masową obróbkę zdjęć na taką skalę. Do zdjęcia należy podchodzić z szacunkiem, dla pary młodej jest to pamiątka na całe życie, o ile oczywiście nie przyjdzie rozwód.

Member
sewo wrote:
Do zdjęcia należy podchodzić z szacunkiem…

ładnie powiedziane, tylko…wiesz jak jest – ręczna robota zawsze będzie w cenie, a masówka spod sztancy będzie tania.
Na szczęście jakaś część z nas pstryka dla przyjemności, a cóż przyjemniejszego niż robótki ręczne ;)

Member

Teraz rozmawiałem z jednym znajomym ślubniakiem i opowiedziałem o tej dyskusji. Powiedział ciekawą rzecz, która tu już zabrzmiała, że w akcji często zmienia obiektywy, co powoduje, że Rawy mają między innymi różny WB. I dlatego wywoływanie w LR idzie mu wolniej, ponieważ kopiowanie ustawienia przydaje się, z niezbędną korekcją indywidualną, w serii dwóch, pięciu zdjęć. Niemniej jednak przyznał się, że parę razy w życiu obrobił ok. 500 zdjęć w ciągu dnia, ale klient wtedy płacił za usługę ekspresową. No i po roku kupił samochód ….

@szalas
: Nie ma to jak być amatorem, masz rację ….

Member

To ja udam dobrego człowieka ;-) Ania zajrzyj do DFV marzec 2012 tam znajdziesz artykuł o kalibracji za pomocą X-Rite Color Checkera.

Szukacie u obcych, a jest w DFV.

Member

W ramach klubu dobrych ludzi, to ja w tym temacie polecę książkę Lee Varis`a “Ciało”. Tematowi kalibracji i kolorowi skóry są tam poświęcone dwa osobne kilkudziesięciostronnicowe rozdziały, mz temat jest opracowany bardzo solidnie. Skóra to główny temat tej książki, tłumaczenie jest trochę mylące…

Member
dar_wro wrote:
To ja udam dobrego człowieka ;-) Ania zajrzyj do DFV marzec 2012 tam znajdziesz artykuł o kalibracji za pomocą X-Rite Color Checkera.

Szukacie u obcych, a jest w DFV.

Dzięki ci dobry człowieku…ja temat kalibracji podałam jako przykład wiem co nie co na ten temat bo brałam udział w warsztatach o kalibracji w Łasku. Mnie bardziej chofziło o takie praktyczne rady, wynikające z doświsdczenia Waszego, taki triki…to wątek o barwach to tak temat kalibracji sam wypłynął. Mój żal wynikał z tego , że czasami nie potrafimy komuś pomóc tylko licytujemy się kto ma mądrzejszą teorie lub kto wie więcej w teorii, a ten co wątek założył zadał pytanie , siedzi i po 6 stronach czytania i tak niewiele wie.

Member
strzelec wrote:
W ramach klubu dobrych ludzi, to ja w tym temacie polecę książkę Lee Varis`a “Ciało”. Tematowi kalibracji i kolorowi skóry są tam poświęcone dwa osobne kilkudziesięciostronnicowe rozdziały, mz temat jest opracowany bardzo solidnie. Skóra to główny temat tej książki, tłumaczenie jest trochę mylące…

Jarku cieszę się , że teź chcesz być dobrym człowiekiem. Dobre rady w cenie tylko co to za rada…przeczytaj sobie ksiąklę to będziesz wiedzieć? Ja Ci Jsrku dam Ustawę o podatku Vat. do przeczytania , ciekswe czy po lekturze wypełnisz rejestry vat, rozliczysz wewnątrzwspólnotową dostawę i zrobisz deklaracje Vat. Czy rozumiecie czym jest dawanie rad ?

Member

ulala…słabszy dzień, jak nic;-)

Member
szalas wrote:
ulala…słabszy dzień, jak nic;-)

tia :)

Member

Nie sądzę by dawanie rady w postaci sugestii jakiejś literatury fachowej było nie na miejscu. Czasem problem jest złożony i nie wystarczy kilka zdań wyjaśnienia. Nikt nie będzie przepisywał na forum 20 stron książki :)

Member
sewo wrote:
yehood wrote:
Sewo. Odkryj znaczenie słowa PRESET które to ślubniakom zdarza się odkrywać nader często:))

Hmm, no to musi być cud – preset, skoro wystarcza na taką ilość zdjęć. Ok, jestem tu najmniej rozgarnięty, jedno zdjęcie obrabiam w LR średnio 15 – 20 minut a czasami następnego dnia jeszcze doń powracam.

PS. Ale i tak cały ten cud z presetami przypomina mi Uralską Fabryką Czołgów nr 183, ta też produkowała tysiące, w tym przypadku czołgów T-34/76 i 85. Nie były to złe maszyny, niemniej ciekaw jestem, jakie są zdjęcia potraktowane tym presetem.

A co w tym dziwnego. Preset twaorzysz 15 minut do jednego zdjęcia. Niestety albo stety kościół to nie dyskoteka i nie zmienia się tam światło co 2 sekundy i mając te same parametry można wyjsciowo poprawić z 10-20 zdjęć tym presetem. Potem doprawić szczegóły po 1 minucie na zdjęcie lub nawet nie i wychodzi że 20 zdjęć zrobiłeś w 30 minut. Z drugiej strony są też takie sytuacje gdzie nad zdjeciem się siedzi 2 godziny i za przeproszeniem zal dupe sciska i nic nie wychodzi a kadr jest zarąbisty. Do tego dochodzi mania na to że młodzi wcale nie chcą naturalnych kolorów i wystarczy troszke niebieskiego dać trochę winiety i mozna zrobić dużą serię zdjęć. Sam mam prawie 120 presetów w tym z 90% ze zdjęć ślubnych.
Chałturnik ślubny to mówi ;)
I na presetach niestety jedzie duuuuuuuuża część “ślubnych”

Member

Widzę, że zaraza militarna od rednacza was dopadła. Nie wiem jak to się leczy, ale leczenie i tak byłoby pewnie nieskuteczne, bo rednacz ma już chroniczną (mnie denerwującą) przypadłość tego typu. Na dodatek co numer (ostatnio rzadko te numery się ukazują :( ) próbuje zarazić czytelników. Widać, że mu się udaje na co mniej odpornych osobnikach :D ;)

Malkowicz, ty za miękka jesteś. My kobiety takie nie możemy być w tym męskim świecie. Zobacz jaką heterą jest ka_tula :D Nikt jej nie podskoczy ;)

Co do profilowania.

Teraz do konkretów.

1. Są miesiące kiedy mój kolega naprawdę robi 15tyś zdjęć, nie obrabia wszystkich a ostro selekcjonuje. Wyselekcjonowane zdjęcia przepuszcza przez presety zawierające kalibrację obiektyw-aparat. Najlepsze zdjęcia obrabia szczegółowo. Pozostałe ogólnie (WB, kontrast, tonalność itp). Oddaje klientowi 600 zdjęć w tym 150 szczegółowo obrobionych.
Naprawdę polecam znaleźć na forum canona dyskusję o tym kto ile zdjęć robi i wypowiedzi Adama Trzcionki (którego każdy świadomy fotograf ślubny zna). Szukałam, nie mogę teraz tego znaleźć. On też robi parę tysięcy zdjęć. Wychodzi z założenia, że na ślubie wszystko trwa chwilę i występuje tylko raz. Czego nie zarejestruje tego nie będzie mógł obrobić. Z tą teoria nie trzeba się zgadzać, ale Adam jest jednym z najlepszych fotografów ślubnych i to nie tylko w Polsce.

2. Teraz linki, jak to sobie radzą (albi i nie jak w pierwszym linku) ludzie z obróbką:
forum canona
dr5000
jak to robi Łukasz Piech

3. Mój nędzny przypadek teraz. Skorzystałam z uprzejmości kolegi i pożyczyłam ColorCheckera. Zrobiłam sobie profile (za naową kolegi) dla wszystkich obiektywów (w tym takich od PentaconaSix i innych starych) dla światła dziennego, błyskowego, żarowego, jarzeniowego, sodowego i przefiltrowanego słonecznego przez zielone liście (bo sobie nie radzę z takim). Było trochę roboty, ale i zabawy przy tym.
Teraz wczytuję zdjęcia do LR robię selekcję w Library pod kątem obiektywu i przypisuję odpowiedni preset z kalibracją. Proces zabiera mi parę chwil i mam wszystko gotowe. Potem sobie robię selekcję. Wybieram parę najlepszych zdjęć i się nad nimi pastwię (kiedy trzeba).

Ja sobie tak radzę. Nie mówię, że to jedyna, najlepsza droga. Osiągam efekt, z którego jestem zadowolona. Korzystam z wiedzy i doświadczenia kolegi, byłam na warsztatach Pokochaj fotografię odnośnie LR a ostatnio u Kasi Widmańskiej. Ta to dopiero kręci w PS swoje zdjęcia :D

z cyklu Madonny
z cyklu Madonny

Wcale się nie przejmuje kolorami, bo i tak kreci je na maksa w PS :D

Member
Mystik wrote:
I na presetach niestety jedzie duuuuuuuuża część “ślubnych”

Dlaczego niestety? Liczy się efekt końcowy zgodny ze stylem pracy jaki bądź co bądź wybrali klienci. Klienci mogą wybrać fotografa, który ma styl podobny do Małachowskiego (obrabia zdjęcia bardzo pieczołowicie – aż do przesady jak dla mnie, bo sztucznie to wygląda) albo z drugiej strony styl WhiteSmoke (obrabiają tylko w LR, presetami degradując jakość zdjęć). obie firmy mają mnóstwo klientów, bo zdjęcie na szczęście, to nie tylko obróbka.

Member

@agaton – dziękuję za miłą i obszerną wypowiedź. Teraz rozumiem. I kolory i tych 15 tys.
Styl militarny mam własny, choć przyznaję, że rednacz mógł zapracować na mojej słabej podświadomości.

Member
malkowicz wrote:
strzelec wrote:
W ramach klubu dobrych ludzi, to ja w tym temacie polecę książkę Lee Varis`a “Ciało”. Tematowi kalibracji i kolorowi skóry są tam poświęcone dwa osobne kilkudziesięciostronnicowe rozdziały, mz temat jest opracowany bardzo solidnie. Skóra to główny temat tej książki, tłumaczenie jest trochę mylące…

Jarku cieszę się , że teź chcesz być dobrym człowiekiem. Dobre rady w cenie tylko co to za rada…przeczytaj sobie ksiąklę to będziesz wiedzieć? Ja Ci Jsrku dam Ustawę o podatku Vat. do przeczytania , ciekswe czy po lekturze wypełnisz rejestry vat, rozliczysz wewnątrzwspólnotową dostawę i zrobisz deklaracje Vat. Czy rozumiecie czym jest dawanie rad ?

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam, Aniu, że dawanie trafnych wskazań co do lektury, nie jest radą. Piszę nie dlatego żebym kłótliwy był, ale po to, by nie zniechęcać uczących się fotoamatorów do cennej lektury. To przecież podstawa. Napisał Darek taki odnośnik do artykułu, Agaton podesłała ciekawe linki. I bardzo dobrze… Wiesz jakich rad udzielają mistrzowie zen? Nigdy kawa na ławę, a tak wiele uczą. Tak, nawet żarty tutaj mogą czegoś nauczyć – jeśli dają do myślenia, nie tylko wskazanie lektur. Najprościej radzić na forum metodą “kopiuj i wklej” (internet pęcznieje od wiedzy wtórnej, rzadko ktoś pisze jak Ty o swoim doświadczeniu). Albo: jaki aparat mam kupić – a taki!. Łatwiej, ale nie lepiej zachęcić do czytania?! Ja wiem, że kąciki poradnictwa święcą wszędzie triumfy, ale tak rozleniwiać ludzi !? (do absurdu np. “na prywatce było ciemno, napiszcie mi tak lub nie: żenić się? ;-))

Member
malkowicz wrote:
…ja temat kalibracji podałam jako przykład wiem co nie co na ten temat bo brałam udział w warsztatach o kalibracji w Łasku.

Ooo! Poza lekturami warsztaty będę polecał! A niech tam pogrążę się całkowicie ;-P Byłem na tych warsztatach razem z Anią. Potwierdzam: warsztaty Piotra bardzo dobre są (nawet lepiej mu to wychodzi niż regularne wypuszczanie miesięcznika ;-})

Member
agaton wrote:
Malkowicz, ty za miękka jesteś. My kobiety takie nie możemy być w tym męskim świecie. Zobacz jaką heterą jest ka_tula :D Nikt jej nie podskoczy ;)

długo i ciężko na to pracowałam ;P

Aniu – w styczniu Ewa z Piotrem mają warsztaty o kolorach.

Member
agaton wrote:
Malkowicz, ty za miękka jesteś. My kobiety takie nie możemy być w tym męskim świecie. Zobacz jaką heterą jest ka_tula :D Nikt jej nie podskoczy ;)

Ania zrób sobie PreSet o nazwie ka_tula ;-)

Member
agaton wrote:
Prawda jest wypadkową tego co tu napisano. – mój kolega ślubniak 15 tyś. zdjęć to w miesiąc obrabia…
agaton wrote:
Teraz do konkretów.
agaton wrote:
Są miesiące kiedy mój kolega naprawdę robi 15tyś zdjęć
agaton wrote:
nie obrabia wszystkich a ostro selekcjonuje…
agaton wrote:
Najlepsze zdjęcia obrabia szczegółowo.
agaton wrote:
Oddaje klientowi 600 zdjęć w tym 150 szczegółowo obrobionych.

No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

Member
maga wrote:
No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

nie wolałbyś zacząć od czegoś łatwiejszego? ;)

Member
szalas wrote:
maga wrote:
No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

nie wolałbyś zacząć od czegoś łatwiejszego? ;)

Panowie – naprawdę nie rozumiem z czym macie problem? ;)

Member
szalas wrote:
maga wrote:
No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

nie wolałbyś zacząć od czegoś łatwiejszego? ;)

Lubię sobie stawiać ambitne zadania. Nawet jak polegnę to przynajmniej będzie piękna katastrofa.

Member

szalas nie odpowiadaj na zaczepki ka_tuli. Zobacz co ona zrobiła dzisiaj z kometą tysiąclecia.

Member
maga wrote:
No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

Nie ma szans!

Member
maga wrote:
Zobacz co ona zrobiła dzisiaj z kometą tysiąclecia.

Szkoda, że nie zdążyłem jej sfotografować :((((

Member

ka_tula ją ma na muszce. Możesz zobaczyć dopóki NASA nie zablokuje zdjęcia.

Member
maga wrote:
ka_tula ją ma na muszce.

Chyba na miotle :D

Member

Zastanawiam się tylko, czy zniszczenie komety, to był taki pokaz możliwości Czarownicy, czy może jednak kometa się czymś naraziła?

Member

No niestety trzeba było ją zniszczyć bo wpłynęłaby negatywnie na pogodę na początku czerwca przyszłego roku na Ponidziu ;P Nie mówiąc juz o Toskanii w kwietniu :(

Member
strzelec wrote:
malkowicz wrote:
strzelec wrote:
W ramach klubu dobrych ludzi, to ja w tym temacie polecę książkę Lee Varis`a “Ciało”. Tematowi kalibracji i kolorowi skóry są tam poświęcone dwa osobne kilkudziesięciostronnicowe rozdziały, mz temat jest opracowany bardzo solidnie. Skóra to główny temat tej książki, tłumaczenie jest trochę mylące…

Jarku cieszę się , że teź chcesz być dobrym człowiekiem. Dobre rady w cenie tylko co to za rada…przeczytaj sobie ksiąklę to będziesz wiedzieć? Ja Ci Jsrku dam Ustawę o podatku Vat. do przeczytania , ciekswe czy po lekturze wypełnisz rejestry vat, rozliczysz wewnątrzwspólnotową dostawę i zrobisz deklaracje Vat. Czy rozumiecie czym jest dawanie rad ?

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam, Aniu, że dawanie trafnych wskazań co do lektury, nie jest radą. Piszę nie dlatego żebym kłótliwy był, ale po to, by nie zniechęcać uczących się fotoamatorów do cennej lektury. To przecież podstawa. Napisał Darek taki odnośnik do artykułu, Agaton podesłała ciekawe linki. I bardzo dobrze… Wiesz jakich rad udzielają mistrzowie zen? Nigdy kawa na ławę, a tak wiele uczą. Tak, nawet żarty tutaj mogą czegoś nauczyć – jeśli dają do myślenia, nie tylko wskazanie lektur. Najprościej radzić na forum metodą “kopiuj i wklej” (internet pęcznieje od wiedzy wtórnej, rzadko ktoś pisze jak Ty o swoim doświadczeniu). Albo: jaki aparat mam kupić – a taki!. Łatwiej, ale nie lepiej zachęcić do czytania?! Ja wiem, że kąciki poradnictwa święcą wszędzie triumfy, ale tak rozleniwiać ludzi !? (do absurdu np. “na prywatce było ciemno, napiszcie mi tak lub nie: żenić się? ;-))

Jarku , ale ja nie neguje odsyłanie do lektury czy linka…oczywiscie , że należy czytać , uczyć sie itp, mnie bardziej chodziło o to , że wiele razy ktoś prosi o pomoc gdzie tylko dobra rada doswiadczonego fotografa moze wskazać kierunek działania, czasami cos potrzebne na cito…a tu rzucają linkami i spisem lektur… Oczywiscie , ze należy do rozwiązań dochodzić drogą doswiadczeń , cwiczeń , zdobywaniem wiedzy teoretycznej , to oczywiste. Mnie bardziej chodziło o to , że bardzo często traktujecie zadających pytania , mający banalny problem z góry…rzucacie kłody pod nogi , zamiast pomóc, poskacz sobie to może cos wymyślisz… Tak jak pisałam znam kilka osób które za moją namową weszli na to forum w celu uzyskania pomocy i potem z wielkim żalem do mnie pisały , że oprócz wyśmiewania się , głupich dogadywać , odnośników to nic im nie poradzono. A ja jako wierny czytelnik DFV , uczestnik forum, reklamuje ten portal na lewo i prawo , że ludzie fajni , że tacy mili , a tu takie kichy! Ten wątek to był tylko pretekst do napisania jak łatwo kogoś docisnąć do ziemi tylko dlatego , ze wie mało , ma małe doswiadczenie , ma kompakt zamiast lustrzanki itp , itd… Takie były moje intencje , chciałam Wam otworzyć troche oczy , że nie tylko wszystkowiedzący korzystają z tego forum. Jarku jak do mnie przyjdzie ktoś po radę jaki aparat chce kupić to nigdy nie odsyłam go do najnowszego numeru magazynu fotograficznego z tekstem : poczytaj sobie i wybierz co ci pasuje. Rozmawiam , pytam , omawiam funkcje aparatu…i jeszcze nigdy nikt kto kupił aparat za moją radą nie zawiódł się. A mnie rośnie satysfakcja , ze pomogłam , że ktoś jest szczęśliwy , że zobaczę fotki zrobione tym aparatem i błysk w oku świerzego adepta fotografii kiedy oglądać bedzie w zachwycie swoje dzieła. CUDOWNE CHWILE. Najpiękniejszym doswiadczeniem fotografa jest tak nauczyć innego robienia zdjęć , zeby zobaczyć ten entuzjazm , radość i szczęście…BEZCENNE…

Member
malkowicz wrote:
jak do mnie przyjdzie ktoś po radę jaki aparat chce kupić to nigdy nie odsyłam go do najnowszego numeru magazynu fotograficznego z tekstem : poczytaj sobie i wybierz co ci pasuje. Rozmawiam , pytam , omawiam funkcje aparatu…i jeszcze nigdy nikt kto kupił aparat za moją radą nie zawiódł się. A mnie rośnie satysfakcja , ze pomogłam , że ktoś jest szczęśliwy , że zobaczę fotki zrobione tym aparatem i błysk w oku świerzego adepta fotografii kiedy oglądać bedzie w zachwycie swoje dzieła.

Szczęściara z Ciebie :) Albo tak dobrze znasz ludzi, którym polecasz aparat….
Ja się już wielokrotnie przekonałem, że się nie nadaję do polecania kompaktów. Zawsze jak poleciłem komuś kompakt, jakim sam bym nie pogardził, to potem słyszałem narzekania, że jakiejś funkcji mu brakuje, a w aparacie kolegi jest, a to jakiś element jednak nie pasuje, a to czegoś nie da się zrobić, bo nie przewidziałem, że po roku będzie to potrzebne.
Nie dzięki! Już kompaktów nie polecam! Nie znam się, nie mam czasu, zarobiony jestem…

Member
ka_tula wrote:
No niestety trzeba było ją zniszczyć bo wpłynęłaby negatywnie na pogodę na początku czerwca przyszłego roku na Ponidziu ;P Nie mówiąc juz o Toskanii w kwietniu :(

;P

Member
malkowicz wrote:
Mnie bardziej chodziło o to , że bardzo często traktujecie zadających pytania , mający banalny problem z góry…rzucacie kłody pod nogi , zamiast pomóc, poskacz sobie to może cos wymyślisz…

ciutkę przesadzone;) bardzo często? z mojej 2,5 rocznej obserwacji wynika, że raczej czasami, raczej rzadziej niż częściej ;)
Może to wynika z zawiedzionych nadziei? Ktoś zadaje pytanie i oczekuje często gotowca na tacy; spływające odpowiedzi są różne, zazwyczaj pomocne, mniej lub bardziej, czasem ktoś sobie trochę pożartuje.
Nauka to jednak proces, zajmuje czas i trudno jest udzielić prostej odpowiedzi na czasem i proste pytanie, bo…na każde pytanie można ich udzielić kilku;)
Poza tym – fotografia powinna tez uczyć przynajmniej trochę odporności: na pogodę, warunki oświetleniowe i … inne trudy i znoje. Wychowanie bezstresowe się nie sprawdza :)

Member
ka_tula wrote:
szalas wrote:
maga wrote:
No i zrozum tu człowieku kobiety.:-)

nie wolałbyś zacząć od czegoś łatwiejszego? ;)

Panowie – naprawdę nie rozumiem z czym macie problem? ;)

Problem w tym, że za wiele od nich wymagamy :D

szalas to jest kwestia tego co nazwiemy obróbką. Dla jednych to poprawienie kontrastu, usunięcie wad obiektywu i ustawienie WB (te operacje mój kolega robi na wszystkich zdjęciach presetami – kilka kliknięć i parę minut). Inni grzebią w PS, tak długo aż każdą nierówność na skórze usuną. Co jest wg Ciebie obróbką? Dla mnie obrobione zdjecie, to takie, które uważam za skończone. Najczęściej to tylko LR czasem jeszcze sporo roboty w PS. Jeden i drugie uważam za obrobione, bo to ja decyduję jak ma wyglądać jpg z mojego rawa. Kto inny obrobiłby prawdopodobnie inaczej.
I nie czepiaj się słówek, bo nie przypuszczam, żebyś nie rozumiał tego co mam na myśli, choć dopuszczam taką sytuację :P

Member
szalas wrote:
malkowicz wrote:
Mnie bardziej chodziło o to , że bardzo często traktujecie zadających pytania , mający banalny problem z góry…rzucacie kłody pod nogi , zamiast pomóc, poskacz sobie to może cos wymyślisz…

ciutkę przesadzone;) bardzo często? z mojej 2,5 rocznej obserwacji wynika, że raczej czasami, raczej rzadziej niż częściej ;)
Może to wynika z zawiedzionych nadziei? Ktoś zadaje pytanie i oczekuje często gotowca na tacy; spływające odpowiedzi są różne, zazwyczaj pomocne, mniej lub bardziej, czasem ktoś sobie trochę pożartuje.
Nauka to jednak proces, zajmuje czas i trudno jest udzielić prostej odpowiedzi na czasem i proste pytanie, bo…na każde pytanie można ich udzielić kilku;)
Poza tym – fotografia powinna tez uczyć przynajmniej trochę odporności: na pogodę, warunki oświetleniowe i … inne trudy i znoje. Wychowanie bezstresowe się nie sprawdza :)

Może rzadko , moze nie często , ale jest takie przysłowie “Łyżka dziegciu beczkę miodu zepsuje” .

Member
agaton wrote:
I nie czepiaj się słówek, bo nie przypuszczam, żebyś nie rozumiał tego co mam na myśli, choć dopuszczam taką sytuację :P

No właśnie – zrozum tu kobietę ;)

Dobra – obróbka to mz proces uzyskania z surowego pliku zamierzonego efektu – nieważne ile trwa, w ilu programach zachodzi, ma doprowadzić do oczekiwanego rezultatu i tyle.
I co w związku z tym?

Member
malkowicz wrote:
Może rzadko , moze nie często , ale jest takie przysłowie “Łyżka dziegciu beczkę miodu zepsuje” .

taki lajf;)
Mam na to trochę inne spojrzenie – wiele zależy od determinacji.
Jeśli byle problemy kogoś zniechęcają, to może jednak czas na inne hobby ? ;)

Member
szalas wrote:
Jeśli byle problemy kogoś zniechęcają, to może jednak czas na inne hobby ? ;)

Ale jakie? Znasz jakieś bezproblemowe hobby?

Member
wzrokowiec wrote:
szalas wrote:
Jeśli byle problemy kogoś zniechęcają, to może jednak czas na inne hobby ? ;)

Ale jakie? Znasz jakieś bezproblemowe hobby?

To już kwestia mocno indywidualna – problem można zrobić ze wszystkiego ;)

Member

no dobra – zrobiło mi się żal komety

macie z powrotem!!!

Z bonusem – dwa warkocze!

A spróbuj nie zrobić dobrego zdjęcia Artur!!!

Member
wzrokowiec wrote:
szalas wrote:
Jeśli byle problemy kogoś zniechęcają, to może jednak czas na inne hobby ? ;)

Ale jakie? Znasz jakieś bezproblemowe hobby?

Np. modelarstwo, klejenie modeli czołgów. Ostatnio widziałem “brudy” na gąsienice o nazwach: Ruska zima, Afryka, Pola Normandii, “brudek” Plamy po paliwie wokół korka wlewu. Szczęka mi opadła. A my się tu męczymy ze szkłami i obróbką :-)

Member
ka_tula wrote:
no dobra – zrobiło mi się żal komety
macie z powrotem!!!

Wielkie dzięki !!!!

Quote:
Z bonusem – dwa warkocze!
A spróbuj nie zrobić dobrego zdjęcia Artur!!!

Postaram się :)

Member
sewo wrote:
wzrokowiec wrote:
szalas wrote:
Jeśli byle problemy kogoś zniechęcają, to może jednak czas na inne hobby ? ;)

Ale jakie? Znasz jakieś bezproblemowe hobby?

Np. modelarstwo, klejenie modeli czołgów. Ostatnio widziałem “brudy” na gąsienice o nazwach: Ruska zima, Afryka, Pola Normandii, “brudek” Plamy po paliwie wokół korka wlewu. Szczęka mi opadła. A my się tu męczymy ze szkłami i obróbką :-)

Ale trafiłeś :)))
Jak kulą w płot!

Akurat przez wiele lat byłem modelarzem. Wydaje mi się, że praktycznie doszedłem do perfekcji. Aż tu na ogólnopolskim konkursie modelarskim, na którym liczyłem na zajęcie pierwszego miejsca (ewentualnie drugiego :), usłyszałem: “O, nie kolego! Na pewno nie dałbyś rady w tydzień sam zrobić tak dobrego modelu! Ktoś go zrobił za Ciebie. Dyskwalifikacja!”
A poza tym lekarze zabronili mi dalej się w to bawić, bo od ciągłego siedzenia w oparach klejów, farb, rozpuszczalników i opiłków tworzywa nabawiłem się poważnych problemów z płucami.
Więc komu, jak komu, ale mi nie wmówisz, że modelarstwo jest bezproblemowym hobby!
;)))

Member
wzrokowiec wrote:
od ciągłego siedzenia w oparach klejów, farb, rozpuszczalników
;)))

I teraz wszystko jasne skąd ten Fotozgrywus. Artur cały czas na haju ;-)))

Member
wzrokowiec wrote:
Wydaje mi się, że praktycznie doszedłem do perfekcji.

oto i źródło wszelkich problemów ;)

Member
dar_wro wrote:
wzrokowiec wrote:
od ciągłego siedzenia w oparach klejów, farb, rozpuszczalników
;)))

I teraz wszystko jasne skąd ten Fotozgrywus. Artur cały czas na haju ;-)))

W moich żyłach płynie czysty aceton!
;P

Member
sewo wrote:
Ostatnio widziałem “brudy” na gąsienice o nazwach: Ruska zima, Afryka, Pola Normandii, “brudek” Plamy po paliwie wokół korka wlewu. Szczęka mi opadła.

Ale potwierdzam. Za dodatkowe zmiany w modelu, czyli wszelkie dziury po strzałach, pęknięcia, brudy i okopcenia, a nawet urwane części – dostawało się dodatkowe punkty. Praktycznie nie można było wygrać, bez zrobienia kilku brudów, pęknięć i przeróbek…

Member
wzrokowiec wrote:
Ale potwierdzam. Za dodatkowe zmiany w modelu, czyli wszelkie dziury po strzałach, pęknięcia, brudy i okopcenia, a nawet urwane części – dostawało się dodatkowe punkty. Praktycznie nie można było wygrać, bez zrobienia kilku brudów, pęknięć i przeróbek…

Jeśli dotyczy to nie tylko modeli, ale również modelek, fotografowanych przecież o wiele częściej, to może by tak wprowadzić w galeriach fotografii i wszelkich konkursach?! ;-p Parcie na wygraną dałoby wtedy ciekawe efekty ;-D

Member

Oj Jarku, Jarku, jakie myśli Cię nachodzą, już to widzę: modelka pokryta “brudkiem” o nazwie plamy po paliwie wokół korka wlewu. A miał to być taki niewinny temacik!

Member

dobrze, że nie w dziurach po kulach :-P

Member

Panowie … Panowie… to poważny watek sprzętowy!

Member

Ok, no to wróćmy do czołgów!
Jak fotografować modele, jaki typ obiektywu jest najlepszy?

Member
sewo wrote:
Ok, no to wróćmy do czołgów!
Jak fotografować modele, jaki typ obiektywu jest najlepszy?

Przeciwpancerny!

Member
sewo wrote:
Ok, no to wróćmy do czołgów!
Jak fotografować modele, jaki typ obiektywu jest najlepszy?

Ty tu Sewo propagandy militarnej nie siej! Tu naród spokojny, artyści, plastykę mają teraz ;)

Member

A propos sprzętu, bo to wątek sprzętowy i tematyki militarnej… Nazewnictwo ogólnowojskowe od dawna obecne jest w języku fotografów – ot choćby: lufa=długi obiektyw, pancerna puszka=magnezowy i uszczelniony korpus, celownik-wiadomo, ładny strzał=podchwycone ładne zdjęcie, strzelanie seriami, zbrojenia=gromadzenie sprzętu itd. Coś w tym jest! ;-)

Member

szalas Ty wszędzie widzisz problemy, a masz jeden podstawowy. Radzę skorzystać link ;)

Member
agaton wrote:
szalas Ty wszędzie widzisz problemy…

wręcz przeciwnie :) Miłego … (*)

(*) do wypełnienia wg uznania

Member

No to sobie potrolowałeś, ale to proste. Nawet gimnazjalista, to zrobi. Teraz bardzo chętnie poczytamy coś merytorycznego.

……………………………………………………………………… (*)

(*) – do wypełnienia wartościową i zgodną z tematem wątku treścią. Jeżeli za dużo miejsca Ci zostawiłam, to możesz tam coś fajnego narysować np. czołg :P

Member

___
( ) ========0
/



° ° ° ° /
OOOOOOOOOOO/
Panzer IV, działo 75 mm

Pomoc dla kolegi :-)

Member

Jaka pomoc, jaka pomoc? Od razu poznać ucieczkę przed ostrzałem amazonek.

Szalasowi potrzeba siły. Tę znajdzie jedynie w Panzerwurstwagen III.

[img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSleijTC0qe7LLILxcFCITVYlGogVssytaa_ewakec3KfTlmrAF6w[/img]

Czekać jedynie krzyku, że kolory nie skalibrowane. ;)

Member

Dobrze, że to nie Rudy bo Szarik by go zeżarł. Ale broń fajna.

Member

Chłopaki, dzięki za życzliwe odruchy ;-)

Member

Nie Ma Takich Kolor??w W Naturze!
:p

Member
yehood wrote:
Nie Ma Takich Kolor��w W Naturze!
:p

Dominik, wyjdź z tej napromieniowanej tankietki bo Ci klawiatura szwankuje. :D

Member

podglądowywać?! medyki mają oczy wszędzie! Nie wyjdę! kocham swój mały czołg:) te zdjęcie poglądowe to ma być ta niby plastyka?

Member
yehood wrote:
podglądowywać?! medyki mają oczy wszędzie! Nie wyjdę! kocham swój mały czołg:) te zdjęcie poglądowe to ma być ta niby plastyka?

Zdjęcie jest poglądowe…właśnie!

Viewing 216 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.