Pogoda dla pejzażysty

Ładne chmurki są zapowiadane przed wschodem słońca i po jego zachodzie:

http://wyborcza.pl/1,75400,16060145,Powracaja_obloki_srebrzyste___jedne_z_najpiekniejszych.html

Ja tam nic nie widzę

Zlepek słów “przed wschodem słońca” wywołuje u mnie depresyjne napady, które w połączeniu z dźwiękiem budzika wywołują stany lękowe. Psychiatria ma pewnie nazwę na coś takiego

Bardziej wolę zdanie “tutorial dla GIMPa”

Na filmie to wygląda bardzo ładnie, ale nie wiem czy na pojedynczym zdjęciu nie zostałoby uznane za prześwietlone …

tomasziolkowski wrote:

Zlepek słów “przed wschodem słońca” wywołuje u mnie depresyjne napady, które w połączeniu z dźwiękiem budzika wywołują stany lękowe. Psychiatria ma pewnie nazwę na coś takiego

Wybierz wersję chmurek po zachodzie słońca.

Zdecydowanie wolę “po zachodzie” .
Śpioch jestem okropny, i tyle.
I leniwiec.
Chociaż spoglądając przez okno i dzisiejszą prognozę pogody to może być różnie.

Wiele, wiele razy polowałem na obłoki srebrzyste. Bez skutku. Najwyraźniej w mojej szerokości geograficznej szansa na obserwację jest równa szansie obejrzenia zorzy polarnej. Autor filmiku musi być megaszczęśliwcem.

tomasziolkowski wrote:

Zlepek słów “przed wschodem słońca” wywołuje u mnie depresyjne napady, które w połączeniu z dźwiękiem budzika wywołują stany lękowe. Psychiatria ma pewnie nazwę na coś takiego

O tej porze roku łatwiej jest zaatakować wschód od drugiej strony O 4:30 w zasadzie jest pozamiatane i można iść spać, jak jesteś nocnym markiem to akuracik )