Polar na filtr szary czy odwrotnie?

Póki co, w tytułowej materii otrzymałem dwie przeciwne opinie – jak to więc jest: korzystniej jest nakręcać na obiektyw najpierw filtr szary, a na niego polaryzacyjny, czy jednak odwrotnie (a może nie ma to znaczenia;)) ?

Witam!
Osobiście preferuję polara na wierzchu:), gdyż łatwiej można nim operować. W przypadku, gdy zamonujemy szarą połówkę to byłoby trudno kręcić polarem zamocowanym bezpośrednio na obiektywie i jednocześnie utrzymać linię horyzontu na zewnętrznej szarej połówce. Radzę wypróbować dwie opcje i praktycznie zobaczysz różnicę. Pozdrawiam

Kręcenie polarem nawet zamontowanym na zewnątrz filtra szarego da niewiele, bo w takiej konfiguracji i ciemnicy efektu PL nie zobaczymy. Polaryzacje trzeba ustawić bez szarego, zapamiętać położenie np.napisów na filtrze i dopiero potem łączyć go z szarym. Efekt połączenia bardzo przydatny np. przy foto wodospadów itp.

U mnie polar zawsze na wierzchu. Po prostu: nie ma gwintu zewnętrznego. To ważne przy złożonych dwóch filtrach – zmniejsza ryzyko winetowania. Filtry bez gwintu są cieńsze.

Chcę oba połączyć, by jeszcze bardzie wydłużyć czas naświetlania, a że obydwa mają gwint… Ponoć jednak kolejność ma jakieś znaczenie, może Piotr kiedyś to rozstrzygnie

IMO jeśli jeden z nich jest typu slim, to przykręcamy na końcu (łatwiej kręcić).
Jeśli obydwa tego samego typu, pierwszy przykręciłbym polar (trudniej ustawić niż połówkę).
A w ogóle, jeśli miałbym zamiar często używać takiej kombinacji to zastanowiłbym się nad Cokinem.

Optycznie kolejność nie ma znaczenia, natomiast po nakręceniu mocnego szarego raczej trudno jest poprawnie ustawić polar.

Dyskusja jest raczej o pełnym szarym, a nie połówkowym.

W pelni sie zgadzam,ale niestety moj heliopan nie ma gwintu na zewnatrz,czy w takim wypadku metoda zaproponowana przez Strzelca bedzie najlepsza?

Też tak mam, Gasss. W tym wypadku to będzie jedyna metoda.

W takim przypadku będzie to metoda jedyna

O! Piotr wrócił