Inne
Przy okazji ostatnich dyskusji pod zdjęciami Dar_wro podrzucił link do ciekawego artykułu (i tu dzięki bardzo ):
http://www.kadratowo.pl/przepraszam-czy-to-jest-portret/
Ciekawego dla mnie podwójnie – po pierwsze sam powolutku chciałbym i w to się pobawić, po drugie wyjaśniający po części wysoką temperaturę dyskusji od czasu do czasu pod niektórymi pracami.
Mam wrażenie, ze odbiorcy takich prac dzielą się na dwie grupy – jedni poszukują w portretach tego “czegoś” – emocji, przekazu, głębszej myśli, jak zwał, tak zwał; drudzy wrażeń przede wszystkim estetycznych, cudownych barw, idealnej obróbki, właściwych kształtów itd.
Jedni drugich rozumieją chyba raczej średnio, co mz daje się odczuć.
Mnie nurtuje podstawowe pytanie – czy portrecista może się obyć bez PSa? czy możliwe jest zrobienie ciekawego porteru bez komputerowych sztuczek?
Pytania może i czysto akademickie, ale jakoś tak mnie naszło
Bardzo podoba mi się podejście Ewy do definicji dobrej obróbki – to taka, której nie widać
A komputerowe sztuczki – to obróbka, którą widać w pierwszej kolejności, którą jest głównym bohaterem zdjęcia
Odwiedzając od jakiegoś czasu kilka portali poczyniłem następującą obserwację (czy słuszną, nie wiem, ale jednak):
– portret z tzw. przekazem, emocjami cechuje się jednocześnie prawie zawsze bardzo oszczędną obróbką, powiedzmy że wywołaniem np. w LR,
– efektowna i soczysta obróbka towarzyszy prawie zawsze zdjęciom “pustym”.
Czy to się wzajemnie wyklucza? czy PS zastępuje pomysł na dobry portret? czy to jakiś wyznacznik dzisiejszych czasów, w których wszystko musi być naj…?
To jedno, ale mam wrażenie, że efektowna obróbka zastępuje kwestię zasadniczą – dobry portret powinien chyba o czymś mówić, niekoniecznie o znajomości oprogramowania.
Obserwując to co dzieje się pod zdjęciami, nie tylko portretami, coraz częściej stwierdzam, że obróbka to tzw połowa sukcesu. Często naprawdę ciekawe kadry pozostają niezauważane z powodu braku “efektów soczystej obróbki”.
@niko:
ciekawe spostrzeżenie;) czyli co się dzieje? statystyczny odbiorcy reagują tylko na najprostsze bodźce? “tabloizacja” fotografii?
No cóż, wystarczy przejrzeć pierwszą stronę NO, ile tam takich zdjęć, które zwróciłyby na siebie uwagę, gdyby nie PS?
co to NO?
jak to co? Najwyżej Oceniane:)))
no tak, ale tu mówimy o obróbce wzmacniającej istniejące już cechy, charakter, przekaz…co jednak, gdy kolory, gładzie, ostrość itd. są jedynym walorem?
no tak, najciemniej pod latarnią
No tak, ale internet jest takim medium, że siłą rzeczy przyciągać będę uwagę rzeczy wyraziste. Jakieś proste kompozycje, czy też „efekty specjalne”, sterydy itd. Powody takiego stanu rzeczy są dwa:
1. istny potop obrazków w internecie
2. wielkość obrazków.
Tu nie ma miejsca na studiowanie i delektowanie się jakimiś bzdurami, jakimiś przejściami tonalnymi.
no tak, ale tu mówimy o obróbce wzmacniającej istniejące już cechy, charakter, przekaz…co jednak, gdy kolory, gładzie, ostrość itd. są jedynym walorem?
dlatego każdy rodzaj fotografii trafia do różnych odbiorców, chyba nie ma tu o czym gadać… ile ludzi, tyle gustów.
Nie sądzę, że tak do końca da się to zdefiniować i zamknąć w jakieś sztywne ramy
to w końcu to jest portal dyskusyjny, czy nie
to w końcu to jest portal dyskusyjny, czy nie
aaa są tacy co nie lubią (szczególnie ze mną) dyskutować
to w końcu to jest portal dyskusyjny, czy nie
aaa są tacy co nie lubią (szczególnie ze mną) dyskutować
jestem na liście?

aaa są tacy co nie lubią (szczególnie ze mną) dyskutować
jestem na liście?
Tyyy?? jeden taki sam dał mi jasno do zrozumienia, że nie ma ze mną o czym rozmawiać… do dzisiaj nie wiem dlaczego lecz pytać nie zamierzam…

jestem na liście?
Tyyy?? jeden taki sam dał mi jasno do zrozumienia, że nie ma ze mną o czym rozmawiać… do dzisiaj nie wiem dlaczego lecz pytać nie zamierzam…
skoro więc mamy w tej kwestii jasność, to zapraszam do dyskusji;)
nie mam przekonania, że “soczysta obróbka” (ładnie to Jola wymyśliła) ma na celu zwrócenie uwagi potencjalnego widza w nawale innych prac. Skłaniam się nadal do zdania, że często (choć nie zawsze) jest jedynym walorem pracy; mz zdaniem zjawisko takie narasta, przynajmniej na portalach internetowych.

Tyyy?? jeden taki sam dał mi jasno do zrozumienia, że nie ma ze mną o czym rozmawiać… do dzisiaj nie wiem dlaczego lecz pytać nie zamierzam…
skoro więc mamy w tej kwestii jasność, to zapraszam do dyskusji;)
nie mam przekonania, że “soczysta obróbka” (ładnie to Jola wymyśliła) ma na celu zwrócenie uwagi potencjalnego widza w nawale innych prac. Skłaniam się nadal do zdania, że często (choć nie zawsze) jest jedynym walorem pracy; mz zdaniem zjawisko takie narasta, przynajmniej na portalach internetowych.
nie umiem naprawdę tego zdefiniować… każdy ma jakiś styl i coś innego próbuje pokazać/przekazać
aaaaaaaaaaaaaa rozpętajmy aferę…
a to prawda Jolu. Plastikowe cycki rządzą. I co gorsza, mają swoich fanów. W każdym razie jedną fankę
no tak, ale tu mówimy o obróbce wzmacniającej istniejące już cechy, charakter, przekaz…co jednak, gdy kolory, gładzie, ostrość itd. są jedynym walorem?
dlatego każdy rodzaj fotografii trafia do różnych odbiorców, chyba nie ma tu o czym gadać… ile ludzi, tyle gustów.
Nie sądzę, że tak do końca da się to zdefiniować i zamknąć w jakieś sztywne ramy
I tu Magda chyba wskazała rozwiązanie zagadki. Adresat – odbiorca. Zazwyczaj przecież dla niego fotograf robi zdjęcia, a nie do szuflady.
A że większość preferuje “discopolową fotografię”, to mamy zalew pszenno-buraczanej estetyki.
powiało trochę smutkiem-czyli niewyedukowani odbiorcy określą rozwój fotografii?
ale tu nikt nawet tego nie sugeruje… wg mnie pszenno-buraczana estetyka wcale nie zalewa portali…. nie wiem, może bywam w niewłaściwych miejscach, ale nie zauważyłam tego zjawiska na globalną skalę
mz zjawisko na razie nie jest na szczęście masowe, ale jest.
może to rzeczywiście kwestia odbiorcy, może jest po prostu zapotrzebowanie na piękne, słodkie zdjęcia…Witebski w Ranczu to dobrze podsumował.
może to rzeczywiście kwestia odbiorcy, może jest po prostu zapotrzebowanie na piękne, słodkie zdjęcia…Witebski w Ranczu to dobrze podsumował.
tu działa prosta zasada… jest popyt, jest podaż
może to rzeczywiście kwestia odbiorcy, może jest po prostu zapotrzebowanie na piękne, słodkie zdjęcia…Witebski w Ranczu to dobrze podsumował.
tu działa prosta zasada… jest popyt, jest podaż
na czerwone cycki, ciekawe co modelka na to ))
może to rzeczywiście kwestia odbiorcy, może jest po prostu zapotrzebowanie na piękne, słodkie zdjęcia…Witebski w Ranczu to dobrze podsumował.
tu działa prosta zasada… jest popyt, jest podaż
na czerwone cycki, ciekawe co modelka na to ))
nie widziałam czerwonych cycków… pokaż cycki, pokaż cycki )))))

na czerwone cycki, ciekawe co modelka na to ))
nie widziałam czerwonych cycków… pokaż cycki, pokaż cycki )))))
https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę

nie widziałam czerwonych cycków… pokaż cycki, pokaż cycki )))))
https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę
dobra o tym nie dyskutuję nawet

https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę
dobra o tym nie dyskutuję nawet
A o którym dyskutujesz?

https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę
dobra o tym nie dyskutuję nawet
słusznie, bo to recepta na awanturę.
Na wszelki wypadek proszę założyć krawaty-user w krawacie jest mniej awanturujący się
dobra o tym nie dyskutuję nawet
słusznie, bo to recepta na awanturę.
Na wszelki wypadek proszę założyć krawaty-user w krawacie jest mniej awanturujący się
dyskryminacja!!!!
dobra o tym nie dyskutuję nawet
słusznie, bo to recepta na awanturę.
Na wszelki wypadek proszę założyć krawaty-user w krawacie jest mniej awanturujący się
Mam krawat w szafie. Siedzieć cicho mam?

słusznie, bo to recepta na awanturę.
Na wszelki wypadek proszę założyć krawaty-user w krawacie jest mniej awanturujący się
Mam krawat w szafie. Siedzieć cicho mam?
ależ skąd-dyskutujemy bo temat ciekawy:-)

nie widziałam czerwonych cycków… pokaż cycki, pokaż cycki )))))
https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę
komentarz sobie daruję
http://static.maxmodels.pl/photos/4/8/7a/487a390cbf0449549e263d5bc4d15c70_143228.jpg
http://images.vogue.it/Photovogue/a635f1a7-d86b-493a-ac4d-bc3103cd2cc8_FULLSCREEN.jpg
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/14735991/uroki-pozowania-bez-ubrania

https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/3I8A8915n4w_mP1.jpg.html proszę
komentarz sobie daruję
http://static.maxmodels.pl/photos/4/8/7a/487a390cbf0449549e263d5bc4d15c70_143228.jpg
http://images.vogue.it/Photovogue/a635f1a7-d86b-493a-ac4d-bc3103cd2cc8_FULLSCREEN.jpg
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/14735991/uroki-pozowania-bez-ubrania
Podlinkowane nie świecą jak palec ET
Dlaczego podpierasz się fotą Pauliny? Mam ją o to zapytać? Cacek, toniesz )))
Powiem tak Grzegorz. Od Ciebie samego zalezy, ile poszalejesz z obrobka portretu. Zreszta jak bedzie jej za duzo to pewnie dostaniesz odpowiedni feedback od ogladajacych. Bez obrobki wogole, daleko jednak nie zajedziesz w portretach. Wczesniej czy pozniej zapragniesz usunac pewne defekty skory i jej swiecenie, rozjasnic oczy lub zęby, dodac winiete czy poprawic bokeh, nie mowiac juz o kolorach czy dopracowaniu oczu. No chyba, ze bedziesz pracowal w “laboratoryjnych” warunkach, a wizazystka zadba o reszte, ale i wtedy pewnie bedzie to i owo do poprawienia.
Pamietaj jednak, ze siadajac za kierownica Ferrari, jazda na granicy przyczepnosci jest czesto bardzo ryzykowna.
Chyba masz z jednym rację – sporo zależy od Autora i znalezienia kompromisu (o ile takowy jest potrzebny) z odbiorcą.
Pewnie inaczej na tę kwestię patrzą Autorzy, którzy z fotografii żyją i kwestie aktualnych trendów, czy mody muszą, siłą rzeczy, brać pod uwagę.
Inaczej z kolei Autorzy tworzący dla przyjemności – tworzą całkowicie wg swoich wizji i pomysłów.
Co obróbki jako takiej – ja akurat pstrykam sobie do RAWa, więc coś tam zawsze muszę dłubnąć, ot choćby przekonwertować do BW, więc obróbki jako takiej nie potępiam – chodzi mi bardziej o obróbkę “soczystą” (brawo dla Joli-bardzo mi się ten zwrot podoba:)).
Jak się dobrze przyjrzę, to jestem w stanie stwierdzić np. czy plik był wyostrzany czy nie. Oczywiście, powinien być wyostrzany Ale jest różnica między “obróbka da się stwierdzić” a “rzuca się w oczy jeszcze przed tematem”. No i to miałam na myśli (co Grzegorz przytoczył) mówiąc o dobrej obróbce, której nie widać.
- You must be logged in to reply to this topic.