Sprzęt
Witam serdecznie.
Zmagam się ze swoją lampą studyjną Fomei Panther Mini 600w i kompletem wyzwalaczy radiowych Yongnuo YN622.
Producent wyzwalaczy obiecuje synchronizację HSS z każdą lampą czy systemową czy studyjną- i o ile producent może sobie obiecywać, że te wyzwalacze wystrzelą naszą lampę na księżyc i im nie ufam, to wcześniej posprawdzałem pare forów i blogów i użytkownicy potwierdzają, że tak jest w istocie.
Teraz do rzeczy, lampka błyska pięknie do czasu 1/250s, ale juz o jedną wartość migawki szybciej na zdjęciu lampy ni ma.
Synchronizacja owszem jest, czarnych pasków migawki nie widać, w jakiś wypolerowanych obiektach na zdjęciu (np kask, okulary)błysk lampy widać, ale całość jest po prostu nieoświetlona tak jak powinno to być.
Czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu, czy po prostu mam pecha i wyzwalacz nie współpracuje z lampą?
P.S
Sprzęt jaki posiadam to Canon 7D
Zmagam się ze swoją lampą studyjną Fomei Panther Mini 600w i kompletem wyzwalaczy radiowych Yongnuo YN622.
Producent wyzwalaczy obiecuje synchronizację HSS z każdą lampą czy systemową czy studyjną- i o ile producent może sobie obiecywać, że te wyzwalacze wystrzelą naszą lampę na księżyc i im nie ufam, to wcześniej posprawdzałem pare forów i blogów i użytkownicy potwierdzają, że tak jest w istocie.
Teraz do rzeczy, lampka błyska pięknie do czasu 1/250s, ale juz o jedną wartość migawki szybciej na zdjęciu lampy ni ma.
Synchronizacja owszem jest, czarnych pasków migawki nie widać, w jakiś wypolerowanych obiektach na zdjęciu (np kask, okulary)błysk lampy widać, ale całość jest po prostu nieoświetlona tak jak powinno to być.
Czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu, czy po prostu mam pecha i wyzwalacz nie współpracuje z lampą?
P.S
Sprzęt jaki posiadam to Canon 7D
A mógłbyś pokazać przykładowe zdjęcia?
HSS działa w ten sposób, że wysyłana jest bardzo szybka seria błysków – imitująca niejako światło ciągłe.
Bardzo szybka seria oznacza słabe błyski (imitowane światło ciągłe o niezbyt imponującej jasności).
Może pomóc ustawienie najmniejszej mocy błysku. Jeśli pomoże, moc można odrobinę zwiększyć
i tak do momentu osiągnięcia mocy przy której lampa się już nie wyrabia.
Daj znać czy zadziałało.
Bardzo szybka seria oznacza słabe błyski (imitowane światło ciągłe o niezbyt imponującej jasności).
Może pomóc ustawienie najmniejszej mocy błysku. Jeśli pomoże, moc można odrobinę zwiększyć
i tak do momentu osiągnięcia mocy przy której lampa się już nie wyrabia.
Daj znać czy zadziałało.
Nie zupełnie tak działa. Błysk w HSS jest po prostu wydłużany do 1/150 sekundy. Układ elektroniczny lampy dba o to, żeby ładunek kondensatora przechodził przez palnik dłużej niż zwykle. Z punktu widzenia elektroniki może to i jest seria błysków, z punktu widzenia palnika – gaz nie zdąży się ostudzić między kolejnymi “kopniakami” energii, więc świeci światłem ciągłym. To tak jakby zapalać silną żarówkę na 1/150 sekundy. “Spadek mocy” związany ze skracaniem czasu ekspozycji działa dokładnie na tej samej zasadzie co spadek mocy światła zastanego przy krótkich ekspozycjach.
Synchronizacja z lampą studyjną w HSS możliwa jest dzięki temu, że w znakomitej większości przypadków błysk fleszy studyjnych jest bardzo długi – rzędu 1/100-1/50 sekundy. Ale akurat z tego co pamiętam Fomei Panther to nie jest ten przypadek. Ona ma bardzo krótki czas błysku i synchronizacja z HSS sprawia, że lampa wypala się przed otwarciem migawki, a to co widać na błyszczących przedmiotach to raczej światło pilotów. Dlatego chciałem obejrzeć zdjęcia.
Synchronizacja z lampą studyjną w HSS możliwa jest dzięki temu, że w znakomitej większości przypadków błysk fleszy studyjnych jest bardzo długi – rzędu 1/100-1/50 sekundy. Ale akurat z tego co pamiętam Fomei Panther to nie jest ten przypadek. Ona ma bardzo krótki czas błysku i synchronizacja z HSS sprawia, że lampa wypala się przed otwarciem migawki, a to co widać na błyszczących przedmiotach to raczej światło pilotów. Dlatego chciałem obejrzeć zdjęcia.
“Błysk w HSS jest po prostu wydłużany do 1/150 sekundy” – to w przypadku falshy systemowych zapewne?
O ile mi wiadomo to czas błysków lamp studyjnych jest właśnie bardzo krótki, rzędu 1/1000-1/8000 a nawet 1/20000 w najbardziej zaawansowanych systemach. Ten model Fomei ma w specyfikacji 1/1000s (za Medikon.pl).
Jeśli rzeczywiście HSS polega na wydłużeniu błysku, to lampy studyjne (w przeciwieństwie do flashy systemowych)
mogą takiego trybu nie obsługiwać (zaryzykuję, że znakomita większość nie obsługuje – nie ma stosownych sterowalnych elementów wykonawczych – mimo że moc błysku wynika ze sterowania czasem – po odpowiednim czasie rozładowania kondensatorów, impuls jest przerywany. Im wcześniej tym mniejsza moc błysku, im później tym większa, całkowite rozładowanie = 100% mocy błysku).
Istnieje nikła szansa na współpracę w HSS, jeśli do lampy studyjnej podawane są szybko kolejne “komendy” wyzwolenia błysku a nie wydłużenia czasu
– skoro całą moc można wypalić w czasie 1/1000s to w 1/150s można kilka odpowiednio słabszych błysków (czas ładowana lampy 2-2,5sek nie pozwoli w ułamku sekundy doładować zbyt wiele
O ile wyzwalacz radiowy może obsługiwać HSS – to lampa studyjna zazwyczaj nie.
w tym przypadku trzeba by poznać zgodność lampy z systemem Canona (producent lampy nie chwali się zgodnością z HSS, e-ttl i cośtam Canona jeszcze .
O ile mi wiadomo to czas błysków lamp studyjnych jest właśnie bardzo krótki, rzędu 1/1000-1/8000 a nawet 1/20000 w najbardziej zaawansowanych systemach. Ten model Fomei ma w specyfikacji 1/1000s (za Medikon.pl).
No właśnie nie. Niewiele lamp studyjnych ma krótki czas błysku. Po pierwsze to co znajduje się w specyfikacji to z reguły t0,5, czyli czas w którym emitowana jest połowa mocy przypisanej do błysku. Dlaczego? Ano dlatego, że wygląda to lepiej. t0,5 może być /1000 sekundy, a t1 wynosi 1/80 sekundy. Fomei Panther jest jednym z niewielu fleszy które testowaliśmy którego błysk wynosił mniej niż 1/200 sekundy, przy czym z reguły flesze kompaktowe mają dłuższy czas w stosunku do generatorowych.
mogą takiego trybu nie obsługiwać (zaryzykuję, że znakomita większość nie obsługuje – nie ma stosownych sterowalnych elementów wykonawczych – mimo że moc błysku wynika ze sterowania czasem – po odpowiednim czasie rozładowania kondensatorów, impuls jest przerywany. Im wcześniej tym mniejsza moc błysku, im później tym większa, całkowite rozładowanie = 100% mocy błysku).
Akurat pod względem sterowania flesze systemowe nie różnią się od fleszy studyjnych. I tu, i tu moc regulowana jest czasem przepływu prądu przez palnik. Różnica polega na sprzężeniu systemu doboru mocy błysku z pomiarem światła w aparacie. We fleszach studyjnych tego nie ma, bo z reguły nie ma takiej potrzeby – fotograf zdecydowanie lepiej wie co chce osiągnąć.
– skoro całą moc można wypalić w czasie 1/1000s to w 1/150s można kilka odpowiednio słabszych błysków (czas ładowana lampy 2-2,5sek nie pozwoli w ułamku sekundy doładować zbyt wiele
Mocno teoretyczne podejście. W praktyce lampy studyjne błyskające z częstotliowścią 10 Hz to już wielkie aj-waj, a do realizacji twojego pomysłu na HSS w lampie studyjnej potrzebaby z 5000 Hz najmarniej. Obawiam się, że to nierealizowalne ze względu na bezwładność tyrystorów.
w tym przypadku trzeba by poznać zgodność lampy z systemem Canona (producent lampy nie chwali się zgodnością z HSS, e-ttl i cośtam Canona jeszcze .
Zgodność fleszy z HSS jest nieudokuentowaną funkcją wielu fleszy studyjnych. Tych, które oferują długi błysk.
Wysyłam zdjęcia tak jak panowie prosiliście
Zdjęcie na 1/250- tutaj jest wszystko ok.
http://www.sendspace.pl/file/83022832b16f304284bb740
A tutaj ta sama moc błysku ( czyli 8 w skali do 9 [wada fomeia, skala mocy od 1do 9]) przy czasie 1/400
lampa widoczna na kasku, natomiast blysk zbyt słaby
http://www.sendspace.pl/file/972814a22c6bbf127d5e97f
Co do dyskusji, mamy dwa stanowiska z tego co rozumiem?
Raz, że sie da a dwa że się nie da? ;p
Raz, że sie da a dwa że się nie da? ;p
W brew pozorom stanowisko jest jedno i świetnie zostało sformułowane
– raz się da raz się nie da.
Z jedną lampą się da z inną się nie da
Bez wątpienia na pierwszym zdjęciu jest światło z lampy.
Na drugim prawdę powiedziawszy albo nie ma (na co stawiam) albo w trybie HSS światło jest bardzo słabe i nie zda się na wiele. Jeśli założymy, że czas błysku w trybie HSS trwa 1/150s to przy czasie naświetlania 1/400s do aparatu dotrze ok 1/3 światła więc powinno być widoczne.
Był błysk przy tym drugim zdjęciu, bo nawet chłopak który skakał śmiał się, że go oślepiło.
Robiłem już eksperymenty w ten sam dzień.
Czas 1/250 błysk jest i go widać- te same warunki, to samo miejsce ten sam kadr 1/320 i błysku na zdjęciu nie widać mimo, że lampa błyskała.
Przy najbliższej okazji sprawdzę twoją metodę Pixelmann’ie z podbijaniem mocy lampy.
Robiłem już eksperymenty w ten sam dzień.
Czas 1/250 błysk jest i go widać- te same warunki, to samo miejsce ten sam kadr 1/320 i błysku na zdjęciu nie widać mimo, że lampa błyskała.
Przy najbliższej okazji sprawdzę twoją metodę Pixelmann’ie z podbijaniem mocy lampy.
Z pewnością błysk był, tylko, że był za wcześnie. Gdy ekspozycja jest nie dłuższa niż 1/250 sekundy aparat dba o to, żeby synchronizacja błysku następowała w momencie kiedy odsłonięty jest cały sensor. W momencie gdy skrócisz czas, czyli przejdziesz w tryb HSS aparat daje sygnał do lamp, że jest tryb HSS, błysk ma być dłuższy i lampa zaczyna świecić zanim pierwsza kurtyna migawki rozpocznie odsłaniać kadr. Panther ma krótki błysk, więc zanim migawka naprawdę się otworzy jest już “po ptokach”. To co widać na zdjęciu to resztki błysku – palnik lampy stygnie przez tą 1/300 sekundy ekspozycji i daje jakieś resztki światła, wystarczające, żebyś zobaczył blik na kasku, ale nic więcej.
Po prostu Panther jest za dobry, znaczy daje za krótki błysk. Tu nic nie zaczarujesz. Zresztą HSS nie jest sposobem na zamrożenie ruchu a na skrócenie czasu ekspozycji. Pamiętaj, że migawka szczelinowa deformuje poruszające się przedmioty – zerknij na malinkę na stronie 106 w bieżącym wydaniu. Niby czas 1/16000 sekundy, a ruch niby zamrożony, ale obraz zdeformowany…
- You must be logged in to reply to this topic.