Strona główna Fora Foto Inne Problem z umową fotograf/modelka

Problem z umową fotograf/modelka

Inne

Member

Witam. Mam pytanie czysto prawne chociaż w sumie związane z fotografią.
Chodzi o umowę podpisaną z modelką, otóż po 4 latach pewnej pannie, której za namową nowego chłopaka odwidziała się zgoda na zamieszczanie zdjęć z jej szanowną osobą gdziekolwiek i kiedykolwiek. Dostałem czas na usunięcie wszystkich ujęć na których się znajduje z portali na których zamieszczam foty…bo jak twierdzi uda się z tym do prokuratury, chociaż raczej myślę, że to pic na wodę.
Na moją delikatną uwagę o fakcie posiadania podpisanej umowy, która pozwala mi na wykorzystanie w/w zdjęć w dowolny sposób, również w celach komercyjnych, odparła, że umowę już podarła więc jej nie ma a moja kopia jej nie obchodzi wcale a wcale. Największy problem polega na tym, że cztery jej fotografię w sporym formacie zawisły w pewnej knajpie moich znajomych i usunięcie ich nie wchodzi w grę chociażby z powodu nakładów finansowych poniesionych na druk. Zrobiła mi o to niezłą awanturę i kazała zerwać ze ściany te “obrazki”…
Zastanawiam się czy olać temat, gdyż mam umowę, czy jednak postarać się o zlikwidowanie tych zdjęć. Darku, najbardziej liczę na Twoja opinię :-), jeśli przeanalizowanie umowy było by pomocne to mogę ja oczywiście wysłać zeskanowaną lub plik z jej wzorem…

Member

A ten nowy nowy chłopak duży jest?
Przypadkiem nie nosi dresu?
Co tam umowa :)

Member

Może cofnąć zgodę to jej prawo ale Twoje prawo to żądać zwrotu wszystkich poniesionych nakładów. (o ile masz to ujete w umowie)
Prawda Darek? :)

Member

Nie są to dobre wieści…mam tylko nadzieję że faktycznie pokrycie kosztów o ile jest taka możliwość będzie swego rodzaju zaporą nie do przeskoczenia.

Member

Potwierdziły się właśnie moje przeczucia co do wizażystki… Mimo że tapeta nałożona była za friko w zamian za dysponowanie fotami z sesji również ma je pousuwać. A ten nowy men to taki łysy koks jak ja.:-) ale tu nie chodzi o żadne groźby siłowe a ewentualne o że sprawa mogła by otrzeć się o się o sąd.

Member

zaproponuj jej kwotę odszkodowania za poniesione koszty i zobaczymy co zrobi. A że podarła swoją umowę, to jej problem. Powinna podrzeć Twoją wtedy byłby Twój ;)

Member

Skoro masz umowę to niczego się nie obawiaj. Poproś panią by Ci dała swoje roszczenia czy żądania na papierze. Musisz od tego zacząć skoro zachowuje się w sposób nieracjonalny – Twoi prawnicy tego wymagają, w przeciwnym razie nie będziesz mógł jej pomóc. Jak dostaniesz na papierze, zobaczymy co dalej.

Member

a jak macie w umowie?
Niech panna płaci wizażystce za makijaż, a Tobie pełny koszt sesji, włącznie z dojazdem itd, koszt wydruku itp…

Member

Tylko zastanawiam się czy ona może faktycznie nalegać na odstąpienie od umowy, zresztą twierdzi cały czas, że umowa dla niej i tak nie ma żadnego znaczenia bo cyt. zdanie z ostatniej rozmowy “…dla mnie to była zabawa, teraz zabawa się skończyła i trzeba posprzątać piaskownicę…”coś w ten deseń. Przeglądam umowę i nie ma w niej ani jednego punktu na temat jej rozwiązania natomiast jest kilka odnośników dotyczących roszczeń np “model/modelka zwalnia ze zobowiązania do odszkodowania ze strony fotografa” albo to “model/modelka udziela fotografowi oraz licencjobiorcom, spadkobiercom i następcom, nieprzerwane, nieodwołalne, ogólnoświatowe prawo do używania fotografii w jakimkolwiek…” Dla mnie w sumie sprawa jasna, dziewczę pełnoletnie było i nie zostało przymuszone do niczego a ponadto fotosy dla rozwiania wszelkich wątpliwości to były najzwyklejsze portrety, żadne akt,y nagości zakryte, stroje kąpielowe ani żadne inne foty uwłaczające jej godności. Dzisiaj wieczorem jesteśmy umówieni na mała pogawędkę o co jej właściwie chodzi więc niezwłocznie tutaj wszystko streszczę i a ponadto zamierzam pokazać jej tą dyskusję i Wasze poglądy na ten temat

Member
ka_tula wrote:
a jak macie w umowie?
Niech panna płaci wizażystce za makijaż, a Tobie pełny koszt sesji, włącznie z dojazdem itd, koszt wydruku itp…

ja tam specjalnie dużych kosztów nie poniosłem ale wizażystka jej nie odpuści w razie robienia dalszych problemów inna sprawa z fotami u znajomych o których wspomniałem bo to 4 wielkoformatowe foty na piance pacnięte i wkomponowane w ściankę …

Member

Tom… jak to? a koszt zużycia migawki? To Panna ma teraz sesję za free? To niech ona też tego pokazywać nie może :)
Wydruki – musowo do pokrycia kosztów :)

Member

Ona oczywiście ma prawo zmienić zdanie, ale Ty nie masz obowiązku stosować się do tego zdania. Tym bardziej, gdy wiązałyby się z tym jakieś Twoje koszty lub straciłbyś korzyści, które miałeś wkalkulowane w chwili zawarcia umowy. Pani może Cię jedynie grzecznie prosić. I poradź jej by w istocie wyszła z tej piaskownicy…

Member
greymetal wrote:
Ona oczywiście ma prawo zmienić zdanie, ale Ty nie masz obowiązku stosować się do tego zdania. .

oj braki w lekturze F-lexa :D

Member

ka_tula – możesz wyłuszczyć?

Member

O ile co do prawa panny do zerwania umowy i usunięcia zdjęć z Twojego portfolio (po zwrocie kosztów) nie ma wątpliwości, to jestem ciekawy, jak wygląda prawna strona fotografii w pubie. Bo jeśli zostały one przez właściciela pubu zakupione, to panna może jedynie ładnie go poprosić żeby zdjął – prawo nie działa wstecz, w momencie sprzedaży miałeś jej zgodę. Gorzej, jeśli fotki wydrukowałeś i po prostu powiesiłeś za zgodą właściciela w pubie.

No, ale to tak na logikę zwykłego zjadacza chleba.

Member

“model/modelka udziela fotografowi oraz licencjobiorcom, spadkobiercom i następcom, nieprzerwane, nieodwołalne, ogólnoświatowe prawo do używania fotografii w jakimkolwiek…”

Z art. 17 ustawy o prawie autorskim wynika, ze tworcy przysluguje wylaczne prawo do korzystania z utworu na wszystkich polach eksploatacji. (zobacz art 50 ww ustawy) Dziewczyna udzielila prawa (w tym nieodwolalnie) do uzywania fotografii przez fotografa. Prawo nie dziala wstecz i wydaje mi sie ze jedynie moze rzadac aby od tej chwili nie wykorzystywac tych zdjec, przy czym wymagaloby to aneksu do umowy. To co juz wisi w tym lokalu powinno zostac na miejscu :) Gdyby sie upierala wynajmijcie najdrozszego fachowca w okolicy i niech wystawi fakture pro forma za ta usluge. Byc moze jak zobaczy kwote to przestanie lepic babki i wyjdzie z piaskownicy.
!!! Jest tu jeszcze jedna kwestia; ochrona wizerunku osoby na zdjeciu… tu nie mam pojecia jak to moze wygladac nawet jesli osoba wyrazila zgode.
Wspolczuje wspolpracy z ta “modelka” i zycze powodzenia.
P.S. Sam jestem ciekawy jak to sie skonczy

Member

Dobrze by bylo jakbys przeslal cala tresc umowy. Pewnie nie ma w niej zadnego haka ale warto sprawdzic :)

Keymaster
kashpir wrote:
O ile co do prawa panny do zerwania umowy i usunięcia zdjęć z Twojego portfolio (po zwrocie kosztów) nie ma wątpliwości

Bingo! :)

Quote:
to jestem ciekawy, jak wygląda prawna strona fotografii w pubie. Bo jeśli zostały one przez właściciela pubu zakupione, to panna może jedynie ładnie go poprosić żeby zdjął – prawo nie działa wstecz, w momencie sprzedaży miałeś jej zgodę. Gorzej, jeśli fotki wydrukowałeś i po prostu powiesiłeś za zgodą właściciela w pubie.

A co za różnica, czy sprzedał te zdjęcia do pubu, czy podarował? Zdjęcia w okresie obowiązywania umowy stały się własnością pubu i taką własnością pozostają. Panna może wycofać zgodę na dystrybucję przez fotografa jej zdjęć _od_teraz_ ale to nijak nie odnosi się do sprzedaży (i przekazania bezpłatnego również), które nastąpiło wcześniej.
W ogóle fotograf nie powinien rozmawiać na temat pubu – to nie jego pub, nie jego odbitki (fizyczne). Wszystko należy do pubu, który je nabył w momencie obowiązywania umowy. Panna może iść sobie negocjować z pubem.

Keymaster
lukasz-tull wrote:
“model/modelka udziela fotografowi oraz licencjobiorcom, spadkobiercom i następcom, nieprzerwane, nieodwołalne, ogólnoświatowe prawo do używania fotografii w jakimkolwiek…”

Obawiam się, że punkt “nieodwołalne” jest nieważny.

Member
Piotr wrote:
A co za różnica, czy sprzedał te zdjęcia do pubu, czy podarował?

Chodziło mi bardziej o to, czy właściciel klubu kupił/dostał fotki, czy też autor wątku po prostu je tam powiesił. W drugim wypadku nadal jest ich właścicielem.

Member
kashpir wrote:
– prawo nie działa wstecz, w momencie sprzedaży miałeś jej zgodę.

Prawo nie działa wstecz jest zasadą prawa karnego, które póki co tutaj nie wchodzi w grę (np od jutra za robienie zdjęć NEX-em grozi kara pozbawienia wolności, a wiec w myśl tej zasady zdjęcia zrobione do tego czasu są bezkarne).

Tom1979 wrote:
Dostałem czas na usunięcie wszystkich ujęć na których się znajduje z portali na których zamieszczam foty…bo jak twierdzi uda się z tym do prokuratury

Prokuratury się nie obawiaj. To jest sprawa cywilnoprawna a nie karna. Wszystko zależy od siły negocjacji i woli walki. Każdą umowę można zmienić. Prawami autorskimi handluje się na całym świecie. A ponieważ Ty jesteś twórcą Ty masz autorskie prawa majątkowe, które możesz sprzedać. Prawa do piosenek Beatelsów poszły za setki milionów i negocjacje pewnie trwały parę lat. Twoje prawa są tańsze i negocjacje skończą się szybciej:-) (chociaż mogę się mylić).

Tom1979 wrote:
Tylko zastanawiam się czy ona może faktycznie nalegać na odstąpienie od umowy, zresztą twierdzi cały czas, że umowa dla niej i tak nie ma żadnego znaczenia bo cyt. zdanie z ostatniej rozmowy “…dla mnie to była zabawa, teraz zabawa się skończyła i trzeba posprzątać piaskownicę.

Prawo cywilne jest bogate i zna takie przypadki. Jest coś takiego jak umowa pozorna. Oświadczenie woli złożone dla pozoru jest nieważne – to byłaby zła informacja dla Ciebie. Na szczęście (dla Ciebie) jest jeszcze art. 83 § 2 k.c., z którego wynika, że pozorność oświadczenia woli nie ma wpływu na skuteczność odpłatnej czynności prawnej (to dla Ciebie istotne bo czynność była odpłatna skoro piszesz o kosztach) dokonanej na podstawie pozornego oświadczenia, jeżeli wskutek tej czynności osoba trzecia nabyła prawo…chyba, że działała w złej wierze. Myślę, że Ty nie działałeś w złej wierze i o pozorności umowy (ze strony panienki) dowiedziałeś się teraz.
Tak więc prokuratury się nie bój a o swoje prawa walcz dzielnie i naucz młodą adeptkę sztuk i sztuczek, że pacta sunt servanda.

Member
maga wrote:
Prawami autorskimi handluje się na całym świecie.

Chyba na czarnym rynku, bo inaczej nie ma możliwości sprzedać praw autorskich ;-)

Member

Istnieją prawa autorskie majątkowe i osobiste. Osobistych sprzedać się nie da, majątkowe sprzedaje się cały czas.

Member
ka_tula wrote:
greymetal wrote:
Ona oczywiście ma prawo zmienić zdanie, ale Ty nie masz obowiązku stosować się do tego zdania. .

oj braki w lekturze F-lexa :D

O kwestii odwołania zgody na publikację wizerunku pisałem dawno temu, stąd ka_tula pisze o zaległościach w lekturze.
http://www.f-lex.pl/model-release/

W innym miejscu na blogu było też o samych konsekwencjach odwołania zgody.

Member

Mi sie wydaje ze jesli zgoda na publikacje wizerunku byla udzielona na pismie to jej cofniecie tez musi byc na pismie. Gdyby byla w formie aktu notarialnego to cofniecie tez w tej formie.

Member

Na razie wszystko utkwiło w raczej martwym punkcie dla mnie jednak chyba pozytywnie to wygląda. Oferta moich znajomych na ściągnięcie fot ze ściany jest taka że pokryje koszta nowej sesji, wydruk materiałów i ewentualne prace naprawcze wynikłe z wymiany, skierowana została znów do mnie gdzie dowiedziała się ile kosztowało by wykonanie takiej sesji łącznie z wynajęciem modelki studia wizażystki itp itd, oczywiście ceny wyssałem z palca ale grunt ze działa, ponadto poinformowałem, że może robić co chce gdyż ani ja ani wizażystka nie zamierzamy pozbywać się efektów współpracy z nią i jeśli chce może dochodzić swych praw drogą prawną ale musi liczyć się z faktem pokrycia poniesionych nakładów finansowych związanych z sesją, które wbrew pozorom można łatwo policzyć :-) Prawi na pewno przyjęła to do wiadomości a moja znajoma utwierdziła ja w tym (wizażystka) ją w tym przekonaniu, chociaż w prywatnej rozmowie powiedziała mi że wolała by wywalić wszystko z tą laską związane chociażby dla świętego spokoju…. ostatnia wiadomość na gg od megamodelinki to że jestem świnia bez serca…

Member
dar_wro wrote:
ka_tula wrote:
greymetal wrote:
Ona oczywiście ma prawo zmienić zdanie, ale Ty nie masz obowiązku stosować się do tego zdania. .

oj braki w lekturze F-lexa :D

O kwestii odwołania zgody na publikację wizerunku pisałem dawno temu, stąd ka_tula pisze o zaległościach w lekturze.
http://www.f-lex.pl/model-release/

W innym miejscu na blogu było też o samych konsekwencjach odwołania zgody.

Nie rozumiem zarzutu niedoczytania. Przecież wycofanie przez modelkę zgody na publikowanie fotografii nie obliguje fotografa do zerwania tych prac ze ściany u kogoś, kto je kupił.

Member
Tom1979 wrote:
ostatnia wiadomość na gg od megamodelinki to że jestem świnia bez serca…

Odpowiedziałbym: trzeba było prosić a nie żądać.

Viewing 27 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.