Ciekawostki, plotki, fakty, dowcipy
Witajcie,
Wczoraj znaomy polecił mi przeglądarkę Google Chrome jako świetną i szybką. Mimo, że od 2 lat używam Mozilli, zainstalowałem Chrome z ciekawości. Może i jest szybsza, bo jest, ale co z tego skoro biedna jak mysz kościelna.
Brakuję mi przynajmniej jednej podstawowej opcji, której nie widzę i nie wiem gdzie ją znaleźć w tej “gromadzie” opcji.
Mam na myśli opcję wyszukiwania jak w Mozilli, czyli:
czyli opcja wyszukiwania widoczna po prawej stronie u góry. Jest coś takiego w Chrome?
A tak poza tym, to Wy jakie polecacie poza Mozillą? Odrzucam od razu IE.
Opera? Jest stabilna? Używałem 2 lata temu przez miesiąc, a to dlatego, bo zawieszała się, na początku raz dziennie, na końcu kilka razy.
Safari? Używa ktoś?
No i ten Chrome? Jest ktoś z tego zadowolony?
W tej chwili mam zainstalowane 3, czyli IE, Firefox i Chrome. Jeśli Chrome byłby tak rozbudowany jak Firefox, to bym przy nim został, ale póki co, nie widzę przyszłości dla tego programu na moim kompie.
P.S. Sorry za duże zdjęcie, ale nie mogłem znaleźć mniejszego 
No nie wiem – może warto poszukać tutaj?
I jeszcze tutaj – wbrew tytułowi masa bezpłatnych dodatków.
PS. Nie używam Chrome 
W Chrome, podobnie jak w Firefoksie(Mozilli) i IE, możesz wyszukiwaną frazę wpisać w pasek adresu (zamiast adresu). Chrome domyślnie pokaże Ci wyniki z Googla (lub od razu przekieruje na stronę, która wg najlepiej pasuje do hasła), Mozilla (działa podobnie jak Chrome), IE pokaże wyniki z tej wyszukiwarki, którą masz ustawioną jako domyślną. Dodatków do Chrome jest sporo (ja akurat nie używam żadnego), bo większość tego co potrzebuję mam w Firefoksie. Aczkolwiek dodatki w Firefoksie mocno go obciążają. Opera na starcie ma większość rzeczy, które w Firefoksie trzeba doinstalowywać.
No nie wiem – może warto poszukać tutaj?
I jeszcze tutaj – wbrew tytułowi masa bezpłatnych dodatków.
PS. Nie używam Chrome
Z tego pierwszego już korzystałem, ale mało co rozumiem angielski, z tego drugiego później skorzystam, bo lada chwila będę miał gościa, więc nie chcę się wgłębiać 
ale dziękuję.
Chrome’a używam od tego dnia, co napisałem ten wątek, mimo że na początek narzekałem, tak teraz do Mozilli raczej nie wrócę, ale nie w tym rzecz.
Zamulał mi SRW Iron (klon Chrome), więc pomyślałem sobie, że walnę aktualizację – jeno walłem i zaczęła wyglądać jak Chrome (czcionki). W sumie teraz nie mam różnicy między Iron-em, a Chrome. W porównaniu jeszcze z FF, to wyświetlanie treści wyglądało najlepiej, ale też nie w tym rzecz
Wszedłem sobie na pewną stronę, by porównać Iron-a i Chrome – brak różnic. Więc odpaliłem jeszcze FF i różnice widać gołym okiem: https://www.dropbox.com/sh/9aoccqeazkvo7n4/P89hO-HW0Y/Chrome%20vs%20Firefox
Powie mi ktoś dlaczego Chrome ma wytłuszczone czcionki, a Firefox nie? Jeśli chodzi o tytuły, to bardziej mi się podoba FF, jeśli o pozostałą treść, to Chrome. Dlatego właśnie używałem Iron-a (jak pisałem, po aktualizacji wygląda jak Chrome obecnie). Ponadto czcionka w FF wygląda jakby miała wyłączony anty-aliasing, a wyświetlający się obrazek “Battery Monitor” jest bardziej nieostry w porównaniu z Chrome. W ustawieniach czcionek/treści obu przeglądarek wszystko jest tak samo. Jak sprawić, by tytuły nie były takie tłuste, a pozostałe treści tłustsze? Tylko mi tu proszę bez podpowiadania z ogar-scriptem, bo jam nie programista.
Możecie poradzić ewentualnie jakąś inną przeglądarkę. Jestem otwarty na nowe wyzwania
To może zależeć od czcionki użytej przez autora strony i sposobu w jaki ją udostępnia dla przeglądarek. Jeśli jest nietypowa i nie znajduje się w systemie operacyjnym, to różnie to może wyglądać.
http://www.vandersterren.com/blog/2012/04/font-embedding-chrome-and-anti-aliasing/
Ja miałem wraz z systemem zainstaowaną Chrome jednak jakoś mnie nie przekonała, używam Opery i z niej jestem najbardziej zadowolony. Chyba przez to, że wszystko jest w niej przejrzyście zrobione
Po napisaniu powyższego posta przeszedłem przez Operę, Safari, Comodo, Maxthona i Lunascape. Zostawiłem tą ostatnią. Opery kiedyś używałem, ale nagminnie odmawiała współpracy.
Od dawna używam Mozilli, Chrome była dla mnie zbyt…, zbyt uboga.
Pozostałem przy Chrome. Szybka jest i mam w niej wszystko.
A Chrome, co szpieguje? Jak się nie zalogujesz, to nic nie szpieguje. A zalogowanie jest przydatne w związku z synchronizacją po formacie. Nie tracisz żadnych żadnych.
Chrome wciąż nie zarządza barwą. Im lepszy masz monitor tym to większy problem jest…
Od 4 lat mam ten sam monitor. Niezastąpiony (dosłownie i w przenośni) Fujitsu Siemens – matryca laptopa 
Japońsko-niemiecka technologia. Nieźle brzmi, co?
Zdaję sobie sprawę, że ktoś na skalibrowanym Eizo za 5k widzi to zupełnie inaczej niż ja (chociaż bo ja wiem… – przypominam – japońsko-niemiecka technologia 
), ale nigdy mi się nie zdarzyło, by ktoś wypomniał mi to, czego ja nie widzę, więc trzymam. Poza tym w większości używam kompa do neta w ogólnym znaczeniu, a nie do zdjęć, no i zdjęcia obrabiam w programach zainstalowanych na dysku, a nie w przeglądarce.
Japońsko-niemiecka technologia. Nieźle brzmi, co?Zdaję sobie sprawę, że ktoś na skalibrowanym Eizo za 5k widzi to zupełnie inaczej niż ja (chociaż bo ja wiem… – przypominam – japońsko-niemiecka technologia
), ale nigdy mi się nie zdarzyło, by ktoś wypomniał mi to, czego ja nie widzę, więc trzymam. Poza tym w większości używam kompa do neta w ogólnym znaczeniu, a nie do zdjęć, no i zdjęcia obrabiam w programach zainstalowanych na dysku, a nie w przeglądarce.Ale cudze galerie zdjęć oglądasz? )
Też nie obrabiam zdjęć w przeglądarce, ale ździebko wkurza mnie to, że strona DFV wygląda inaczej w Chrome niż w każdej innej przeglądarce.
Ale pogooglałem (nomen omen) i okazuje się, że Chrome ma częściowe zarządzanie barwą – przynajmniej korzysta z profil monitora. Ino trzeba to włączyć.
Teraz oglądam bardzo rzadko, ale skoro, jak już wspomniałem, jak ktoś mi coś wypomni, to nie jest tak, że nie wiem o co mu chodzi, bo ja tego nie widzę. Tak więc uważam, że nie jest tak źle. Skalibrowany monitor jest jak raw, nieskalibrowany jak jpeg, choć są tacy (Atka przyp. red.), co robią zdjęcia tylko w jpeg, a i tak im to zacnie wychodzi.
PS. Chodzi Ci o konsolę Java Script-> Profiles ?
No to żeś pojechał… ))
No to żeś pojechał… ))
Dokładnie odwrotnie !!!
Skalibrowany monitor jest jak jpeg prosto z aparatu. Jakiś automat ustawił kolory, kontrast, itd. Nie masz na to żadnego wpływu.
A ja monitory ustawiam sobie sam, żeby mi się podobało. Nawet kilka razy dziennie. Jak prawdziwy artysta Wiem, jaki efekt chcę uzyskać, więc go sobie ustawiam. Nie będzie mi tu jakiś producent złomu narzucał swojego widzimisię!
Ja kalibruję raz. Ani za ciemno, ani za jasno. O! Oto moja kalibracja
A ja pracuję przy zmiennym oświetleniu, więc muszę do niego dostosowywać monitory, żeby dało się pracować. Raz słońce świeci mi z prawej, raz zza monitorów, raz lampy na górze, a innym razem siedzę po ciemku…
Jest dla Ciebie rozwiązanie, ale teraz nie mogę znaleźć na necie.
Widziałem taki sweter z golfem, który zakładasz na głowę i zakrywasz jeszcze monitor
Musiałbym jeszcze rurkami doprowadzać powietrze do oddychania
Tu proponowałbym dość wygodne i tanie rozwiązanie z rurką z tanich kompletów do nurkowania, takie za parę złotych. Robisz małą dziurę w swetrze, taką ciasną przez którą przetykasz rurę, a gdzie ustnik wkładasz, to chyba wiesz
Jest też droższe rozwiązanie http://gizmodo.pl/maska-dla-nieustraszonego-strazaka/
… i w tym momencie wchodzi szef i zaproszeni przez niego goście
Można też wziąć starą kamerę miechową, taką 1×1,5m, wstawić monitor do środka i nakryć się płachtą.
))))) )))))
Mozilla jest najlepsza moim zdaniem
Mi nic nie wyświetla, bo mam Adblocka. A odnośnie reklam, to na mojej poczcie w o2 jest tak samo przy rejestracji, gdzie zaznaczasz swoje zainteresowania itp. – jak myślisz, po co zaznaczasz?
Chrome
toteż rok temu i na dniach wykupiłem ponownie usługę “poczta bez reklam”. 13 zł kosztuje smsem (innej formy nie ma), ale przynajmniej żadne reklamy “wysłane przez poczta o2.pl” nie przychodzą.
chrome to taka kula szpiegula, trochę:
http://www.srware.net/en/software_srware_iron_chrome_vs_iron.php
wiele rzeczy można wyłączyć w opcjach
na co dzień używam opery, czasami chormium
http://download-chromium.appspot.com/
rzadko ff
tak mnie to kiedyś denerwowało że przepuściłem przez gmaila i mam spokój
też mam kilka kont podpiętych pod gmaila, ale tak jakoś się przyzwyczaiłem do o2, że korzystam z obu skrzynek
Do mnie reklamy z o2 również nie przychodzą, a nic nie płaciłem – stworzenie filtra w Thunderbirdzie zajmuje kilka sekund
Konta na o2 używam do rejestracji na wszelkich forach, sklepach, usługach – gdyby nie “uczący się” filtr Thunderbirda, to połowę życia straciłbym na przeszukiwanie wiadomości.
ja mam wciąż jakiś problem z google chrom, jak wykonuję na niej wiećej operacji, mam otwartych kilka okienek na któych coś robie, to ta przeglądarka po prostu siada.. wciąż wyskakuje ten sam błąd, że nie znaleziono jakiegoś składnika, chciaż odinnstalowywałem i instalowałem ją na nowo kilka razy.. a o dziwo bez zarzutu chodzi mi IE, jest po prostu bardziej wydajna.. nie wiem czy to wina mojego kompa ale jest to co najmniej dziwne, z mozilla też nie mam problemu..
Póki co korzystam z lisa bo chromowata bestyja ma tendencję do wywracania się na plecy. Szybkość działania jest tym czego szukam dlatego mój wybór jest taki a nie inny.
a ja na co dzień używam opery – mało zżera zasobów, opcja opera turbo załatwia szybkie wczytywanie stron i działa stabilnie, chyba nie zdarzyło mi się, aby opera zawiesiła się podczas przeglądania netu
A ja używam FF + odpowiednie wtyczki, czasami Operę, a w poczcie (Thunderbird) mam porobione filtry i cały spam jest odrzucany do jednego katalogu (właśnie muszę skasować, z siedmiu kont nazbierało się ponad 4tyś).
Obecnie to chyba Chrome jest najpopularniejszą przeglądarką na świecie. Nawet ostatnio było głośno o tym, żeby użytkownicy porzucili Chrome na rzecz Firefoxa. Sam korzystam z Chrome, według mnie jest o wiele szybsza niż Mozilla
- You must be logged in to reply to this topic.