Sprzęt
Witam wszystkich.
Mam pytanko co do tego obiektywu.
Czytajac opinie na temat tej Sigmy, i w jednej z opinii spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze to szklo “daje analogowy obraz”. Dla mnie sample nie wygladaja jakos inaczej.
Czy ktos z forumowiczow moze mnie oswiecic, co autor mial na mysli jako “analogowy obraz” ?
Mam pytanko co do tego obiektywu.
Czytajac opinie na temat tej Sigmy, i w jednej z opinii spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze to szklo “daje analogowy obraz”. Dla mnie sample nie wygladaja jakos inaczej.
Czy ktos z forumowiczow moze mnie oswiecic, co autor mial na mysli jako “analogowy obraz” ?
http://www.stegierski.com/2009/08/sigma-apo-70-21028.html
Kluczem do odpowiedzi może być telecentryczność (ang: telecentricity). Rzecz polega na tym, że promienie światła przechodzące przez układ optyczny stają się równoległe i padają prosto na materiał światłoczuły (matrycę lub klatkę filmu). Matryca w cyfrówkach zbudowana z pojedynczych pikseli, na każdym znajduje się filtr, na całej matrycy jeszcze jeden lub dwa filtry. Jeśli promień światła pada pod kątem prostym na piksel, to nie ma problemu. Jeśli jednak promień światła będzie choćby o ułamek stopnia odchylony od kąta prostego, to piksel może nie zarejestrować niczego, bo… Niczego nie zauważy! – taka jest budowa matrycy. Każdy piksel jest “obudowany” i może nie dopuszczać promieni NIE padających dokładnie na wprost.
Po chłopsku pisząc stare analogowe konstrukcje nie sprawdzą się na matrycach cyfrowych dając “analogowy obraz” – czyli często tzw. mydło.
Mam pytanko co do tego obiektywu.
Czytajac opinie na temat tej Sigmy, i w jednej z opinii spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze to szklo “daje analogowy obraz”. Dla mnie sample nie wygladaja jakos inaczej.
Czy ktos z forumowiczow moze mnie oswiecic, co autor mial na mysli jako “analogowy obraz” ?
http://www.stegierski.com/2009/08/sigma-apo-70-21028.html
Kluczem do odpowiedzi może być telecentryczność (ang: telecentricity). Rzecz polega na tym, że promienie światła przechodzące przez układ optyczny stają się równoległe i padają prosto na materiał światłoczuły (matrycę lub klatkę filmu). Matryca w cyfrówkach zbudowana z pojedynczych pikseli, na każdym znajduje się filtr, na całej matrycy jeszcze jeden lub dwa filtry. Jeśli promień światła pada pod kątem prostym na piksel, to nie ma problemu. Jeśli jednak promień światła będzie choćby o ułamek stopnia odchylony od kąta prostego, to piksel może nie zarejestrować niczego, bo… Niczego nie zauważy! – taka jest budowa matrycy. Każdy piksel jest “obudowany” i może nie dopuszczać promieni NIE padających dokładnie na wprost.
Po chłopsku pisząc stare analogowe konstrukcje nie sprawdzą się na matrycach cyfrowych dając “analogowy obraz” – czyli często tzw. mydło.
Hmmm, ciekawe. W zasadzie ma to sens. Z ciekawosci az podpialem mojego Nikkora 50mm 1.8 AIS do D300. Przygladalem sie dosc mocno ale ogolnie nie wyglada to jakos tragicznie. W zasadzie to jak dla mnie wyglada dosc normalnie Mam swiadomosc ze matryca ASP-C uzywa centralnej czesci rzutowanego przez obiektyw obrazu a ten bedzie na pewno beardziej telecentryczny. Z drugiej strony zgaduje ze te piksele ktorych matryca nie zarejestruje beda “dorobione” przez oprogramowanie aparatu. Tak wiec zastanawiam sie w jakim stopniu ten efekt jest faktycznie widoczny w przypadku uzycia cyfrowej lustrzanki z obiektywem typowo analogowym.
Byc moze ten obiektyw jest mydlany z innych powodow (BF/FF, plesn, itp).
- You must be logged in to reply to this topic.