Sprzęt
Witam !
1. Czy różnice między tymi aparatami ( dane z dwóch “porównywarek”) sprowadzają się wyłącznie do wielkości matrycy, czy jest jeszcze coś istotnego?
2. Live View-podobają mi się pod kątem przyszłego zakupu:Olympus E 510, Sony A 300 lub 350 (pytanie powyżej), Pentax K 200D lub K 10D.Pomijając wszelkie inne różnice pytam was : czy jeżeli w moim kompakcie z wbudowanym LCD do kadrowania nie używam LCD (poza makro) to powinienem w wyborze kierować się obecnością lub nie tego trybu? Czy to konieczność czy tylko moda, jak się to określa często także na łamach DFV ? A także czy to prawda ,że Live View bez uchylnego wyświetlacza nie ma większego sensu (Olympus uchylnego nie ma a Sony tak).
A gdyby ktoś miał chwilkę czasu i chęć (np. pan Tomasz Kulas ) lub ktokolwiek inny , to byłbym wdzięczny za kilka zdań na temat tych aparatów pod kątem ew. zakupu. Dziękuję i pozdrawiam – Jacek.
PS. Czy Media Markt podaje ceny towarów na swoich stronach internetowych, bo coś nie mogę ich znależć. A może ja idiota jestem ?
1. Sklep jest nie dla idiotów, ja też nie znalazłem cen na stronie
2. 300 i 350 różnią się m.in. częstotliwością robienia zdjęć (większa matryca, więcej danych, mnie kl/s)
3. IMHO Live View bez uchylnego wyświetlacza jest równie dobry jak dedykowana lampa błyskowa bez dyfuzorka… Eee w każdym bądź razie wysoce nieprzydatne (o ile kąt widzenia LCD nie wynosi 180 stopni). No, może poza tym, że możesz sobie wtedy aparat podłączyć do kompa i kadrować na monitorze. Ale w terenie mija się to z celem.
Niektórzy mówią, że Live View jest niepotrzebne, bo ludzie tyle czasu go nie używali i jakoś żyli. No, po części prawda. Ale ludzie także dużo czasu żyli bez klimy w samochodzie, a o ile upraszcza ona życie. Live View jest sympatycznym dodatkiem (jeśli jest sensownie skonstruowane- np. ostrzenie), ale da się bez tego żyć. Jeśli ma być jedynym kryterium przy zakupie aparatu to chyba lepiej pozostać przy kompaktach.
Z podanych aparatów dla siebie wziąłbym K 10D. Z wielu powodów poruszanych wielokrotnie na wielu forach.
Pozdrowienia,
Dawid
Dzięki Dawid. A jeśli kilka z tych powodów w największym skrócie na + dla Pentaxa ?
Hokej, w dużym skrócie:
– sensowny rozmiar sensora (10 mpix);
– balans bieli w Kelwinach;
– 3 kl/s w JPEG do zapełnienia karty;
– punktowy pomiar światła;
– niezły wizjer i wyświetlacz;
– 11-polowy autofocus;
– wyświetlacz na górze;
– spore wymiary (oooj jak subiektywnie);
– możliwość wielokrotnej ekspozycji;
– uszczelnienia,
– stabilizowana i samoczyszcząca matryca;
– MOŻLIWOŚĆ używania tanich, dobrych szkieł manualnych
No, to tyle
Dawidzie , dziękuję bardzo.
witam, mam problem z zakupem nowej lustrzanki – pozostały mi dwa obiektywy po starej Minolcie 18-70 i 70-210 (wiem że wartości trzeba troche skorygować do nowych cfrowych lustrzanek). Przymierzałem je w FotoJokerze do A350 i oba świetnie działały! Ten 18-70 z czasem chyba wymienie na nowy bo kąt w starej Sigmie troche mały.
Jestem amatorem ale chce zdjęć ładniejszych od mojego kompaktowego Canona Ixusa 650.
Na forach raczej oceniany jest Sony jako marketigowy produkt – dla nie wymagających, czyli chyba dla mnie. W porównaniu z A350 model A300 ma mniejszą matrycę ale co za tym idzie mniejsze szumy przy wysokich ISO. Poradzono mi nie”łaszczyć” się na te dodatkowe pixele i pozostać przy A300 przy takim amatorskim użytkowaniu.
Skrajne rady – sprzedać obiektywy(raczej za grosze) i kupić Nikona lub Pentaxa.
Sony A300 w FotoJokerze kosztuje jakieś 1222,- pln a A350 jakieś 1555,- pln.
Pozdrawiam i proszę o jakąś podpowiedź w tej kwestii.
O ile ze stwierdzeniem, że
się nie zgodzę, to racją jest, że 14 mpix Ci raczej potrzebne nie będzie. A300 jest ponoć niezła, a tym bardziej, jak masz już do niej dwa obiektywy.
Ja również miałem dylemat czy wybrać lustrzankę z LV czy bez. Jako, że nigdy nie fotografowałem analogiem bałem się, że nie poradzę sobie z kadrowaniem tylko przez wizjer. W końcu jednak po wizycie w MM zdecydowałem się na Pentaxa K200D. Brałem pod uwagę Olympusa E-520 i Sony A300, ale Olympusa odrzuciłem za wielkość matrycy, a do firmy Sony nie mam przekonania (pewnie jej prezes nawet nie wie, że jego firma też lustrzanki robi:-)), oraz wykonanie korpusu mi nie pasowało. Na razie z wyboru jestem bardzo zadowolony. Aparatu prawie nie odkładam z ręki, a kadrowanie przez wizjer jest bardzo przyjemne i wygodne (czasami zdjęcie rzeczywiście jest za ciemne albo za jasne ale myślę że jeszcze wiele nauki przede mną i po roku zapomnę jak się kadrowało przez wyświetlacz) . Jedyne co nie pasuje mi w Pentaxie, to że wartości migawki i przysłony można zmieniać tylko w wizjerze albo na górnym wyświetlaczu (myślałem, że te wartości będzie można podglądać na tylnym wyświetlaczu:))
Dlatego sprzedałbym te dwa szkła i się zastanowił nad nikonem/canonem/pentaxem.
A sądzisz,że zarówno Nikon,Canon i Pentax to produkują tylko aparaty fotograficzne ?
))
ja mam a350 z 18-70 i 55-200 mm
z obiektywu 55-200 nie jestem zadowolony ciemny z kitu no nawet nawet ale też jest ciemny w korpusie stabilizacja działa ok ale pow. iso 800 są duże szumy fajną rzeczą jest wbudowany telekonwentor który powiększa ogniskową 1.4x i
2x. jest to fajny bajer gdyby nie zmniejszenia rozdzielczości. moim zdaniem live View z uchylnym ekranem czsami się
przydaje, ale spowalnia autofokus lepiej już pozbierać troche więcej i kupić a700 z 16-105mm
A tak przy okazji dlaczego Kuzior miałby wybrać Nikona,Canona lub Pentaxa ?
Podaj jakieś zalety lustrzanek tych producentów – oczywiście tych w cenie A300.
W cenie body a300 ta? Korystając z ceneo:
Od 1207,95 do 2399,00 PLN w 93 sklepach
Canon 1000D:
Canon EOS 1000D + 18-55mm IS
Od 1381,13 do 2044,00 PLN w 91 sklepach
Mamy canon’a, dużo tanich dobrych szkieł, dobra marka aparatów (tylko i wyłącznie akcesori fotograficznych), więcej klatek na sekunde (Sony 2.5 canon 3). Taka sama matryca, tez ma live view. A mamy jeszcze obiektyw!
Czyli przewaga Canona to aż 0,5 klatki na sekundę.Jeśli chodzi o szkła,to te dobre wcale tanie nie są – podobnie jak we wszystkich systemach.LV Canon może i ma,ale z powolnym autofokusem i nieruchomym wyświetlaczem,czyli właściwie nieużyteczny.Ale w sumie wszystkie lustrzanki mają jakieś wady,nawet te najdroższe.
Może kogoś zainteresuje porównanie D60,450D,K20D,A350 i A200 w-g http://www.popphoto.com
No tak jak myslałem, większość kupiła by telewizor Sony a nie lustrzankę.
Ja raczej nie mam uprzedzeń do marki Sony, choć zdaje sobie sprawę ze Nikon i Pentax zajmują sie tylko optyką. Pozostaje wierzyć ze Sony przejmując marke Konica-Minolta przejeła też technologie, fabryki i cały ich dorobek.
Pozostanę chyba jednak przy Sony bo jako jedyny oferuje porządny LV. Jak dla mnie wygodna rzecz. Do A700 za duża różnica w cenie od A 300-350.
Pozostaje jeszcze moje pytanie o wybór między A300 i 350. Czy kupując – mój świadomy wybór – lepiej dołożyć do A350 ? Czy różnica nie będzie tego warta. Te 300,- nie gra właściwie roli lecz może lepiej kupić porządny obiektyw szerokokątny i sprzedac stary (za jakieś 200-250,- pln) ?. Czytałem, że te “kit-owe” są kiepskie.
O zgrozo, sprawdzając ceny takich dobrych obiektywów – to potrafią one kosztować równowartosć samego “body” !
Pozdrawiam !
Takie szkła w cenie A300 to są szkła raczej średnie
Jeśli decydujesz się na Sony to chyba lepiej A300 – 10 mpix to i tak sporo jak na rozmiary tej matrycy.
Z obiektywów szerokokątnych najbardziej popularnym jest Sigma 10-20 mm.Podobno na dniach Tamron ma pokazać coś nowego i podobnego do Sigmy.
a300 zdecydowanie
A jeśli D60 testują na JPG to mam wątpliwości co do rzetelności ich testów.
Sony nie przejeła marki Konica-Minolta -> firma ta istnieje nadal tylko skupiła się na czymś innym. Sony odkupiło od Konica-Minolta dział zajmujący się branżą foto (przejeła ludzi, konstrukcje -> patrz obiektywy, oraz najprawdopodobniej patenty, licencje itp)
Co do szerokiego kąta (tak naprawdę to ultra szerokiego bo szerokokątny to jest i “kit” 18-70) to w Sonym tak naprawdę to skupić się można na 2 obiektywach – 10-20 Sigmy i 11-18 Tamrona (jest to ta sama konstrukcja co Sony 11-18 a cena jest zauważalnie niższa). Tamron jest ostrzejszy od Sigmy w centrum ale za to słabszy w rogach (Sigma jest bardziej “równa”), Tamron łatwo łapie bliki, u Sigmy pod tym względem jest zdecydowanie lepiej, za to Tamron jest w tej chwili trochę tańszy od Sigmy. W sumie najlepiej wypróbować oba te szkiełka nim się zdecyduje, które nam bardziej pasuję. Co prada Tamron zapowiedział nowy obiektyw 10-24, ale znając Tamrona to pod bagnet A będzie nieprędko no i nie będzie on zbyt tani w porównaniu do 2 poprzednich.
A co do dobrych obiektywów to wróciły stare czasy, kiedy to przyjmowało się, że dobre obiektywy to takie które kosztują więcej od body
A co do opinii
Dlatego sprzedałbym te dwa szkła i się zastanowił nad nikonem/canonem/pentaxem.
to tak jak gdybym stwierdził, że firma od kserokopiarek (Canon) nie może robić dobrych aparatów
A w Nikonach faktycznie “sercem” są matryce Sony + jeszcze wyświetlacze i sporo innch “różności”
Bardzo wszystkim dziekuje.
Jak ustaliłem wcześniej pozostanę przy Sony bo nie chce ryzykowac wymiany swoich szkieł na inne używki z Allegro kupując samo body innej firmy. Nowe szkła sa dość drogie i jak na początek pobawię sie Soniakiem.
Moze poczekam jeszcze troche do listopada na jakies przedświąteczne obniżki – choć te 1200,- “zeta” to w porównaniu z ceną w chwili wprowadzenia aparatu na rynek i to tak wymiata.
Pozdrawiam.
Kserokopiarki ??? z fotografią? bo co? można nimi kserować zdjęcia? Hmm Canon jest też bardzo znanym producentem faksów i kalkulatorów, no ale one też pewnie mają coś wspólnego z fotografią, szczególnie tą cyfrową…
A co do innego sprzętu SONY (…konsole, telewizory, dvd, mp3, mp4, itp…) np. to ze wstydem muszę się przyznać, że nie wiedziałem iż do obróbki i prezentacji zdjęć nie nadają się notebooki SONY VAIO (szczególnie model VGN-AW11XU), że nie powinienem archiwizować swoich zdjęć na płytach DVD marki SONY, albo robić prezentacji zdjęć wykorzystując odtwarzacz SONY Blu-ray Disc™ (np. BDP-S550) i wyświetlać ich na telewizorze SONY LCD BRAVIA (np. KDL-70X3500)
Aha, a syn mój robi zdjęcia całkiem miłym kompaktem SONY z optyką Zeissa (może się mylę, proszę poprawcie mnie, ale SONY to jest chyba obecnie w bardzo ścisłej czołówce firm produkujących aparaty kompaktowe?) no a moi znajomi w telewizji korzystają z profesjonalnych kamer SONY… No ale to akurat pewnie nie są rzeczy które mają jakikolwiek związek z “dobrym aparatem” fotograficznym…
Jestem amatorem ale chce zdjęć ładniejszych od mojego kompaktowego Canona Ixusa 650.
Na forach raczej oceniany jest Sony jako marketigowy produkt – dla nie wymagających, czyli chyba dla mnie. W porównaniu z A350 model A300 ma mniejszą matrycę ale co za tym idzie mniejsze szumy przy wysokich ISO. Poradzono mi nie”łaszczyć” się na te dodatkowe pixele i pozostać przy A300 przy takim amatorskim użytkowaniu.
Skrajne rady – sprzedać obiektywy(raczej za grosze) i kupić Nikona lub Pentaxa.
Sony A300 w FotoJokerze kosztuje jakieś 1222,- pln a A350 jakieś 1555,- pln.
Pozdrawiam i proszę o jakąś podpowiedź w tej kwestii.
A weź sobie Sony A200 na dobry początek, skoro masz już podstawowe szkła, a resztę kasy wydasz na lepsze. Masz stabilizacje w body, dużo większy wybór obiektywów (i to często znakomitych) niż Pentax, a manualne szkła M42 działają z tanim adapterkiem w priorytecie przysłony z potwierdzeniem ostrości – full wypas. Zdjęcia wychodzą nie gorsze niz z kultowego Nikona D80, Alfy wyróżniają się dużą rozpiętością tonalną i mniej szumią przy długich czasach ekspozycji od Pentaxów. Oczywiście, jeśli chcesz przybijać gwoździe aparatem i fotografować w deszczu, Pentax będzie lepszy – nie kupisz tańszego solidnego body. Jedna uwaga – lampa wbudowana w Sony 200-300-350 podnosi się nisko i warto dokupić zewnętrzny flesz, duzy wybór niezaleznych producentów (chyba najciekawiej wyglądają Sigmy)
Oczywiście nie zdążyłeś zauważyć kto jest od dziesiątek lat czołowym producentem profesjonalnych kamer wideo i matryc do aparatów cyfrowych… Ręce opadają i nie tylko. Tak, bebechy Sony można było od lat spotkać w lustrzankach wiodących firm. 2 lata temu dział lustrzanek Konica Minolta przeszedł do Sony. Zmienił się szyld, technologia MINOLTA – słynna firma która wynalazła lustrzanke z autofokusem – nazywa sie dziś SONY. Alfa 100, 200, 300, 350 wywodzą się bezpośrednio z Minolty 5D, a Alfa 700 i 900 – z Minolty 7D.
Łee, szkoda. A cały czas miałem nadzieję, że ktoś wytknie, że Nikon nie nadaje się dla osób zdrowych…
(Nikon jest producentem sprzętu medycznego i nie dałbym głowy, czy z tej działki nie ma większych dochodów niż z fotografii. Poza tym robi też steppery, czyli maszyny do produkcji m.in. matryc. Te steppery sprzedaje Sony, która robi matryce, które kupuje Nikon…)
No i kupiłem A300 ! za 1100 zł nowa z gwarancją.
Powoli odkrywam tajniki fotografowania bo to juz nie taka zwykla “małpa”.
Funkcja podglądu przydaje sie choc wygodniej złapac dobr ujęcie przez wizjer – zona woli to pierwsze.
Mam maly dylemat z obiektywem 18-70 . Często wychodzą mi ciemne zdjęcia (w róznych trybach), nie mam takich problemów z 70-210. Radze sobie doświetlając ekspozycje lecz nie zawsze pomaga. Nie doczytałem jeszcze instrukcji do konca i moze cos zle robie. Poza tym jestem zadowolony i moge polecic na poczatek. Kwestia rozmieszczenia przycisków wg. uznania. Menu bardzo intuicyjne. Jakośc wykonania korpus ok. Do zdjęc pionowych niezbędny grip, nie wygodne trzymanie i zwalnianie migawki.
Pozdrawiam !
Ciemne zdjęcia to z pewnością kwestia pomiaru światła, a nie obiektywu. Domyślam się, że stosujesz pomiar matrycowy, który jest domyślny. Przeanalizuj te ciemne zdjęcia, czy czasem nie ustawiałeś ostrości na coś zdecydowanie jaśniejszego niż reszta kadru.
Czyli nie ma Sony bez Nikona…
Powoli odkrywam tajniki fotografowania bo to juz nie taka zwykla “małpa”.
Funkcja podglądu przydaje sie choc wygodniej złapac dobr ujęcie przez wizjer – zona woli to pierwsze.
Mam maly dylemat z obiektywem 18-70 . Często wychodzą mi ciemne zdjęcia (w róznych trybach), nie mam takich problemów z 70-210. Radze sobie doświetlając ekspozycje lecz nie zawsze pomaga. Nie doczytałem jeszcze instrukcji do konca i moze cos zle robie. Poza tym jestem zadowolony i moge polecic na poczatek. Kwestia rozmieszczenia przycisków wg. uznania. Menu bardzo intuicyjne. Jakośc wykonania korpus ok. Do zdjęc pionowych niezbędny grip, nie wygodne trzymanie i zwalnianie migawki.
Pozdrawiam !
Jeśli korzystasz z pomiaru matrycowego (wielopolowy) trudno jest uzyskać “ciemne zdjęcie”, ale może spróbuj zastosować korektę ekspozycji bjesli tendencja jest stała – zdarzają się obiektywy działajace nie do końca tak, jak powinny.
Możesz coś napisać więcej o obiektywach, które nie działają jak powinny i powodują zbyt ciemne zdjęcie? Czyli obiektyw zamiast przymknąć w momencie wciśnięcia migawki do f/8 przymyka do f/11 i nie informuje o tym korpusu? Bo tylko taki udział obiektywu w zbyt ciemnych zdjęciach jestem w stanie sobie wyobrazić, ale nigdy o czymś takim nie słyszałem. Uszkodzenie przysłony raczej objawia się tym, że ona się w ogóle nie przymyka, a nie – że się przymyka za bardzo.
Miałem okazję korzystać z lustrzanek D5 i D7 Minolty oraz A100 Sony i ich pomiar matrycowy był bardzo nieprzewidywalny. W prostych sytuacjach zdarzało im się totalnie mylić, zarówno niedoświetlając, jak i prześwietlając.
Miałem okazję korzystać z lustrzanek D5 i D7 Minolty oraz A100 Sony i ich pomiar matrycowy był bardzo nieprzewidywalny. W prostych sytuacjach zdarzało im się totalnie mylić, zarówno niedoświetlając, jak i prześwietlając.
Mam A200 której wkrótce stuknie 10000 zdjęć i nigdy nie zawiodłem sie jakoś na pomiarze matrycowym – z wyjątkiem sytuacji, w której powinienem był korzystac z pomiaru punktowego. To jasne, że jak 3/4 kadru zajmie Ci niebo, nawet na matrycowym reszta będzie niedoświetlona.
Zdarzyły mi się może 2-3 obiektywy (a bawiłem sie juz może z 30 różnymi) które stale na pewnych otworach przysłony oszukiwały korpus udając że są jasniejsze lub ciemniejsze niz w rzeczywistości i różnice te siegały może 2/3 EV. Z ciekawosci robiłem nawet kiedyś serię zdjęć 4 róznymi szkłami 28-80 tego samego motywu w tych samych warunkach i jedno odstawało od innych. Nie były to nowe ani drogie sprzęty i podejrzewam że może tu wchodzić w grę jakaś niedokładność lub zużycie mechaniki.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegami. Posiadam Alfę 200 i myślałem, że podgląd nie jest mi potrzebny. Ale myliłem się – w niektórych przypadkach jest niezbędny! Jeżeli pytajacy zamierza używac funkcji makro do fotografowania np. niskich roslin, małych zwierząt itp. to rozumiem, ze koledzy zalecają aby się czołgał? Sam wielokrotnie byłem już na kloanach. A wystarczyło kupiś Alfe 300 z uchylnym ekranem podglądu… Funkcja bardzo przydatna do fotografowania przyrody! Ale też dla focących z biodra;-) pozdrawiam!
Nie oczekuję cudu – że mi pomiar światła magicznie zwiększy rozpiętość matrycy. Natomiast z Minoltami i A100 zdarzało się, że w sytuacji bardzo prostego oświetlenia prześwietlały (częściej) lub niedoświetlały (sporadycznie). A były to bardzo proste sytuacje: krajobraz, słońce za plecami, jakieś pola i łączki bez żadnych cieni, żadnych źródeł światła w kadrze, nieba wcale albo stanowi wąski pasek u góry kadru. W tej sytuacji każdy pomiar światła powinien dać ten sam, poprawny wynik. A matrycowy potrafił się solidnie walnąć. Przy czym było to losowe – zdarzało się czasem i trudno było ustalić jakąś prawidłowość.
No dobrze, ale jak ustawimy priorytet przysłony, damy f/8, aparat do tego dobierze prawidłowy czas, to obiektyw się przymyka do f/10? To jakieś solidne rozkalibrowanie musi być, żeby taki błąd uzyskać.
No, tutaj problem jest z kitem, więc ani stary, ani niedopasowany do nowych protokołów komunikacyjnych.
Podgląd w Alfach 300/350 jest świetną funkcją, niestety okupiony jest mniejszym obrazem na matówce. Osobiście cenię sobie w lustrzance własnie wielkość obrazu w okularze i dlatego zdecydowanie wybrałem A200, tym bardziej że ma wygodniej wyprofilowany grip. Jakoś nigdy się jeszcze nie czołgałem, chociaż warto zapoznać się z tą techniką – bardzo przydatna gdy chcesz zrobic zdjęcie z ukrycia . Do robienia zdjęć z poziomu kolan wystarczy w większości wypadków przyklęknąć lub kucnąć. Oczywiście, uchylnego ekranu nie da się przecenić w reporterce.
- You must be logged in to reply to this topic.