Ciekawostki, plotki, fakty, dowcipy
Witojcie,
Jest jakiś paragraf na wpychanie śmieci do skrzynki? Tutaj znalazłem info jakoby była kara do 1500 zł, ale gdzie, bym nie szukał, to nie znajduję informacji o jakimś artykule, gdzie pisałoby, że czyn ten jest zagrożony grzywną.
Spam rozsyłany drogą elektroniczną jest zabroniony i zagrożony karą do 5 tys. złotych, ale przecież te wszystkie ulotki wrzucane do skrzynki, to niby czym się różnią? Dokładnie to samo, tylko że forma tradycyjna. Tradycyjna i prostsza, bo nikt nie ma bazy mailowej wszystkich Polaków, za to każdy Polak ma skrzynkę pocztową dostępną dla każdego. Jak chcę coś kupić, to nie muszę wyciągać sterty makulatury ze skrzynki i przeglądać aktualnych promocji w które nie wierzę. Nikt w sklepie się mnie nie pytał o możliwość wrzucania śmieci i nigdzie na stronach tych firm nie deklarowałem takiej chęci. Żeby przesyłać komuś mailing z ofertą handlową muszę zapytać o zgodę na jego otrzymywanie, dlaczego więc przedsiębiorcy nie pytają o zgodę na wpychanie ulotek?! Chcę nakleić na skrzynkę info, że nie chcę reklam wraz z podaniem podstawy prawnej, aby odstraszyć, ale nigdzie takowej nie znalazłem. Fakt, są koszyczki na dole przed klatką na ulotki, ale nie mieszkam sam w bloku – jeśli ja nie wpuszczę, to zrobi to ktoś inny i taka rola tych koszyczków, by po tygodniu albo dłużej wyciągać całą skrzynkę zapchaną papierami.
Nasi zachodni sąsiedzi mają na to jakiś patent. Na skrzynkach pocztowych naklejają naklejki ” Keine werbung”.
I to u nich działa. I pewnie regulują to jakieś przepisy.
A jak to u nas jest rozwiązane? Zwyczajnie nie wiem.
I to u nich działa. I pewnie regulują to jakieś przepisy.
A jak to u nas jest rozwiązane? Zwyczajnie nie wiem.
No tak, tyle że na zachód od Odry jak czegoś nie wolno, to nie wolno i nikt nie dyskutuje.
Do Odry natomiast – zakaz to zachęta, by jednak spróbować
u nas jest wielka skrzynka na “druki nieadresowane” i one tam maja trafiać i trafiają. Skrzynek nic nie zapycha.
Tych firm spamerskich jest masa. Najlepiej nakleić jakąś nalepkę na skrzynkę, może czasami pomoże. Na poczcie chyba też można zastrzec.
chętnie pyknę kilka takich nalepek… 
Mimo to obchodzą to naokoło, zadając pytania o to, czy mogą przesłać reklamę dotyczącą czegoś tam.
no właśnie, np. firm sprzątających.
Swoją drogą to na portalu foto z pewnością chętnych nie zabraknie.
- You must be logged in to reply to this topic.