Sprzęt
Witam!
Zastanawiam się nad kupnem lampy błyskowej, a mianowicie nad Canonem Speedlite 430EX II, a Yongnuo Speedlite 565 EX. Różnica w cenie ok.350 za który mógłbym kupić np.stałke Canona EF 50 mm f/1,8 II. Test chińczyka był chyba we wrześniu z Canonem Speedlite 580EX II i wypadł całkiem dobrze. Posiadam Canona EOS 450, i będzie to moja pierwsza lampa.Którą z nich polecacie? Lampy głównie używał będę do portretów.
Zastanawiam się nad kupnem lampy błyskowej, a mianowicie nad Canonem Speedlite 480EX II, a Yongnuo Speedlite 565 EX. Różnica w cenie ok.350 za który mógłbym kupić np.stałke Canona EF 50 mm f/1,8 II. Test chińczyka był chyba we wrześniu z Canonem Speedlite 580EX II i wypadł całkiem dobrze. Posiadam Canona EOS 450, i będzie to moja pierwsza lampa.Którą z nich polecacie? Lampy głównie używał będę do portretów.
z yongnuo to jest tak, ze sterownik który działał mi z 5d II nie dziala z III mark. Za to systemowa działać bedzie z każdym nowym korpusem. A polecalbym raczej szukać używanej EX 580 II, używana systemowka mnie nigdy nie zawiodła a czas ladowania i pełne sterowanie z korpusu łącznie z HSS ma kluczowe znaczenie przy portretach
a tak przy okazji…
Zapomnij o używaniu Yongnuo Speedlite 565 EX do portretów w plenerze! Ten model nie ma HSS (synchro na krótkich czasach). HSS Yonguo wprowadziło dopiero w następcy – czyli w Yongnuo Speedlite 568 EX
Nawiasem mówiąc cena nowej Yongnuo Speedlite 568 EX jest o 200 zł niższa od używanej systemowej canona 580 Ex II a o tym, że ja swojej (używanej) 580 EX II nie boję się używać w deszczu (uszczelnienia korpusu i stopki aparatu) szybszy czas ładowania itp. też warto wspomnieć
Też się powoli rozglądam za lampą używaną, ale coś tam słyszałem, że akurat lampa jest jedną z tych rzeczy które dobrze kupić nowe (że coś tam się podobno wypala przy błysku i zużywa). Wiadomo przeglądając ogłoszenia – każdy używał jej sporadycznie, a w ogóle to tylko dwa razy jej używał, a jak dobrze pomyśli to chyba nawet w ogóle jej nie używał
Też się powoli rozglądam za lampą używaną, ale coś tam słyszałem, że akurat lampa jest jedną z tych rzeczy które dobrze kupić nowe (że coś tam się podobno wypala przy błysku i zużywa). Wiadomo przeglądając ogłoszenia – każdy używał jej sporadycznie, a w ogóle to tylko dwa razy jej używał, a jak dobrze pomyśli to chyba nawet w ogóle jej nie używał
ja tam wszystkie lampy kupowałem używane i szukałem osób, które używały ich amatorsko a nie do ślubów ;P
jakoś nie widzę sensu przepłacania połowy ceny za nową, jeśli ta moja używana starczy mi jeszcze na dłuuuuuuuuugo a fakt, że już jedną utopiłem w morzu 550 EX też raczej nie sprzyja temu, aby rozglądać się za nowymi
obecnie wiele osób zmienia system z C na N i jest to również okazja, aby kupić mało używaną lampę. Tyle tylko, że trzeba chcieć poszukać takiej najłatwiej iść po najniższej linii oporu i kupić nową w sklepie ;P zresztą palnik z tej utopionej mam do odzysku (posżła płyta główna), tak więc jakby co palnik do 550 EX mam gratis
Słuszna uwaga z tym HSS , bo w plenerze to ważne z krótkimi czasami, ale gdzie szukać cen 568 EX, nigdzie nie ma.
A co do używanych to chyba tak jak z samochodami, mało jeżdżone, używane przez dziadka z krótkim przebiegiem. Jeżeli mam wydać tysiaka na lampę to chcę nią popstrykać 3/4 lata, a używki mają swoje widzi misie choć można trafić na perełkę czemu nie.
Ja tam nie narzekam Za połowę mniej mam dwa razy więcej i ja swoich lamp to nie oszczędzam dlatego zakup nowej u mnie w ogóle się nie kalkuluje
Nawiasem pisząc wiele lamp używanych mam i jakoś żadna mi nigdy współpracy nie odmówiła
Zepsucie się to jedna sprawa, a spadek mocy i zmiana barwy światła wynikająca ze zużywania się palnika to inna.
A to mi właśnie chodzi.
W ogłoszeniach wszyscy piszą że “używana amatorsko” czyli bardzo rzadko, sporadycznie, prawie nigdy, w ogóle tylko ją z pudełka wyjął po zakupie pooglądał i odłożył
Ważne żeby na “ślubniaka” nie trafić – bo tam wiadomo – hurt.
A dla przykładu Olympusowa systemowa Fl-50r – nowa 1600 zł, używka zaczyna się od 650-700zł. A więc jest o co walczyć.
Jestem ciekaw, czy jest ktoś w stanie w ogóle to zauważyć bez specjalistycznych narzędzi pomiarowych. Ostatnio miałem SB 800 w której ewidentnie nastąpiło przegrzanie, aż przykopciła się soczewka Fresnela ale lampa nadal błyskała. Po jej rozebraniu okazało się, że palnik jest cały spękany ale jeszcze szczelny a do tego jego połowa aż żółta.
Na zdjęciach nie było widać żadnych efektów ubocznych. Spadek mocy myślę, że w większości przypadków załatwia kompensacja błysku, oczywiście z wyłączeniem pełnej mocy, choć jest to pierwszy objaw zużycia się palnika. Dość często również lampa wyzwala co drugi, trzeci błysk, wówczas na 99% też palnik jest do wymiany.
to ja dam taki przykład: kupujesz tego używanego Olympusa za 650pln i błyskasz, nie ma regyły kiedy padnie palnik, a jak nawet padnie to koszt wymiany wynosi około 100pln, a jak ktoś kumaty to sam wymieni i lampa jak nowa, oszczędność chyba oczywista. No ale fakt, co nowe to nowe i masz gwarancję producenta.
Zepsucie się to jedna sprawa, a spadek mocy i zmiana barwy światła wynikająca ze zużywania się palnika to inna.
Może i tak, nie mówię nie. Ale mam 550 EX, której używam od czasów analogowych i nie widzę różnicy w barwie światła pomiędzy nią a 580 EX II.
używane, owszem można kupić taniej, ale czy warte są tych pieniędzy? Po 2/3 latach użytkowania moc lampy na pewno spada i siła błysku musi być słabsza!, a barwa światła?, też musi być inna. Co nowe to nowe? I gwarancja jest.
ac-piszesz, że ty kupujesz tylko używane, a może kupić nową będzie dłużej służyć, a koszta mniejsze.
ac-piszesz, że ty kupujesz tylko używane, a może kupić nową będzie dłużej służyć, a koszta mniejsze.
róbta co chceta ^^ wolę za zaoszczędzoną kasę kupić dobre szkiełko, a jak mi lampa siądzie kupię kolejną używaną. mocy mi starcza a z barwą nie mam problemu.
teorię można dopasować do wszystkiego, w praktyce jak w życiu nie zawsze się sprawdzi
nawet pracując w jpg-ach nie widzę żadnego problemu z dokonaniem korekty WB.
krótko pisząc zakup nowego sprzęto to szukanie powodu, dla którego da się wytłumaczyć większe uszczuplenie domowego budżetu
A tak z ciekawości -ac- to co jaki czas kupujesz używki, albo jak długo Ci służą – rozumiem że posiadasz ich więcej. Tak sobie myślę i z nieśmiałością piszę, że zaczynam coraz bardziej myśleć o używanych. Firmowe chyba posłużą długo o ile nie trafie na wysłużonego “ślubniaka” albo na jaki inny badziew.
żadnej lampy błyskowej a mam używane 550 EX i 580 EX II niegdy nie musiałem serwisować z uwagi na fakt ich wcześniejszego używania a mam je kilka lat, podobnie z obiektywami i aparatami. rozumiem jednak, że ktoś musi mieć nowy sprzęt mnie się nie zdarzyła dotychczas oddawać do serwisu niczego z posiadanego sprzętu ze względu na uszkodzenie eksploatacyjne. raz tylko utopiłem lampę błyskową w morzu i to na amen
- You must be logged in to reply to this topic.