Sprzęt
Witam po niedługim urlopie
Rozważam zamianę 17-40/4L do Canona 40D (w przyszłości wyższy model APS-C), na coś ze stabilizacją o podobnym zakresie ogniskowych. I rozważam Sigmę 17-70/2.8-4 lub Sigmę 17-50/2.8. Myślałem o Tamronie, ale zniechęca mnie głośny silnik AF, co w warunkach wymagających ciszy może byc sporym problemem.
Ciemny koniec Sigmy 17-70 mnie nie zniechęca, bo mam Canona 70-200/2.8 i on załatwia mi sprawę dłuższych ogniskowych.
Pytanie czy obie Sigmy są zbudowane z podobną solidnością i którą wybrać? Zwracam sie tu m.in. do Ka_tuli, która używa tańszej Sigmy oraz do naszych drogich Ekspertów, w tym Piotra, który jedną Sigmę już ma i jest z niej zadowolony
Pozdrawiam wszystkich
Krzysiek
Rozważam zamianę 17-40/4L do Canona 40D (w przyszłości wyższy model APS-C), na coś ze stabilizacją o podobnym zakresie ogniskowych. I rozważam Sigmę 17-70/2.8-4 lub Sigmę 17-50/2.8. Myślałem o Tamronie, ale zniechęca mnie głośny silnik AF, co w warunkach wymagających ciszy może byc sporym problemem.
Ciemny koniec Sigmy 17-70 mnie nie zniechęca, bo mam Canona 70-200/2.8 i on załatwia mi sprawę dłuższych ogniskowych.
Pytanie czy obie Sigmy są zbudowane z podobną solidnością i którą wybrać? Zwracam sie tu m.in. do Ka_tuli, która używa tańszej Sigmy oraz do naszych drogich Ekspertów, w tym Piotra, który jedną Sigmę już ma i jest z niej zadowolony
Pozdrawiam wszystkich
Krzysiek
Mówiąc szczerze to nie wiem czy warto zmieniać szkło
A jeśli to celowałbym w nowsze konstrukcje – czyli Sigmy 17-50 mm f/2.8 EX DC OS HSM http://www.optyczne.pl/197.11-Test_obiektywu-Sigma_17-50_mm_f_2.8_EX_DC_OS_HSM_Podsumowanie.html
porównanie
http://www.optyczne.pl/porownaj.php?co=obiektyw&ile=2&add0=908&add1=892
IMO zamiana canonwskiego 17-40 f/4 L USM na sigmowski 17-70/2.8-4 to już całkowite nieprozumienie…
Po pierwsze zmienne światło jak dla mnie wyklucza przydatność w studiu itp. oraz jakoś nie wierzę, że ta sigma jest dobra w cąłym zakresie
Szukałbym raczej Canon EF-S 17-55 mm f/2.8 IS USM
Jak dla mnie dziwnie kombinujesz…
Jak dla mnie dziwnie kombinujesz…
1. 17-40/4 L to żadna rewelacja. Mówię to jako kilkuletni jego użytkownik. Pod swiatło zachowuje się jak plastikowy śmieć. Na APS-C używam najgłębszej nie winietującej osłonki EW-83J, co poprawia trochę sytuację, gdy światło jest blisko kadru. Na pochwałę zasługuje jego pancerna, uszczelniona obudowa. Więc gdyby 17-40/4L, to była wiertarka udarowa, albo samochód terenowy to pewnie bym go nie zmieniał, ale jest obiektywem, wieć ma byc funkcjonalny.
Wobec powyższego nie uwzględniam go też w planach przyszłej “pełnej klatki”.
2. W praktycznym fotografowaniu brakuje mi stabilizacji przy tym zakresie ogniskowych i/albo jasności. EF-S 17-55/2.8 IS rozważałem, jednak cena dosyć rozwala. Po sprzedaży 17-40L musiałbym dołożyć drugie tyle, a nie mam.
3. W testach Sigmy nie ustępują Canonowi, ani pod względem winietowania ani dystorsji ani rozdzielczości centrum/brzeg.Mówię o Canonie 17-55, jeśli chodzi o 17-40/4L to na APS-C ma minimalnie mniejszą winietę i dystorsję. Przy testach na FF nie jest już tak różowo.
Zachowanie pod swiatło Sigm ogólnie jest chwalone, znów mówię o testach.
Moje doświadczenia z Sigmami kończą się na latach 90-tych a z Tokinami AT-X rozstałem sie ostatecznie w 2005 roku kupując właśnie 17-40/4L.I fakt: był o niebo lepszy niż cieniutka AT-X 20-35/2.8.
Nie mam żadnych doświadczeń ze współczesnymi Sigmami “skrojonymi” pod kątem matryc cyfrowych, stąd mój post i pytanie.
Sigma 17-70 wg testów na dłuższym końcu spada z rozdzielczością. Przy czym przymknięcie o 1 EV rozwiązuje problem.
Tyle teoria.
Zauważyłem,że trzymam się Canona dlatego, że to “L” i teoretycznie powienien być zarąbiście świetny. Nie jest i coraz bardziej mi to przeszkadza, więc szukam alternatywy – jasniejszej i/lub stabilizowanej
Pozdrawiam
Miałem Tamrona 17-50/2,8 i strasznie mydlił na 2,8. Od ponad roku latam z Sigmą 17-50/2,8 i jestem z niej baaardzo zadowolony. Naprawdę ostra już od 2,8. Stabilizacja działa b. dobrze. AF szybki jak błyskawica i celny (po wcześniejszej kalibracji). Zdecydowanie polecam. Myślałem o zakupie Nikkora 17-55/2,8, ale po zakupie Sigmy chęci już mi przeszły.
Nowsze konstrukcje typu 17-50 f/2,8 (nie używałem) oraz 30 f/1,4 i 50 f/1,4 (używałem) – to już generalnie całkiem coś innego niż “stare” konstrukcje. Zdecydowanie lepsze od tego co Canon ma w zakresie 30 i 50 mm pod względem kontrastu i pracy pod światło! (cenę L-ek f/1,4 w tym zakresie wszyscy znają – wiadomo o co chodzi – KASA). Zawsze jedna uwaga – muszą być mieć najnowszy dostępny soft, lub być kalibrowane, bo inaczej może być problem z bf/ff. Zresztą sigmą 50 mm f/1,4 focę na okrągło na zmianę z 70-200
niedawno szukałem czegoś uniwersalnego do Canona 50D
testowałem różne szkiełka
C 17-85 IS USM
Sigmy 17-70 i inne w podobnym zakresie
a kupiłem….. Canona 15-85 IS USM fakt drogi, ale mi sie udało kupić w promocji jak trochę kasy oddawali (dokładnie 315zł) i jeszcze cena była w miarę dobra w sklepie http://www.proclub.pl/
17-40 f4L też testowałem, ale przegrał tym, że to stara konstrukcja i za krótka na długiej ogniskowej
a co do Sigmy, to DARUJ SOBIE, ale musisz jedną kupić i sprawdzić, że Sigma + Canon = jednowielkienieporozumienie
oczywiście nie wszystkie, stałki Sigmy może sobie jakoś radzą, ale zoomy…. bleeee
Nie wiem jeszcze, co z tym kalibrowaniem i jak, ale jak będe kupował to pozwolę sobie się dopytać!
Fajnie, że z bf/ff można skutecznie walczyć!!!
Jeśli chodzi o 70-200 Sigmy to znam zawodowych fotoreporterów (i to w dodatku “nikonowców” !!!), którzy ją doczepiają do swoich D3 czy D4 ))
Ja akurat do 70-200/2.8 Canona nie mam pytań – poezja…
pozdrawiam
Gratuluję tej promocji, ciekaw jestem szczegółów! Na 20-lecie systemu Canon zwracał WSZYSTKIM którzy kupili aparaty lub obiektywy z oferty jakąś kasę.
W tym roku Canon rozpisał “konkurs”, czyli zwracał tylko wybranym, a dokładniej, z tego co zrozumiałem regulamin, tym którzy nabyli produkty objęte promocją PIERWSI. To po co ciągnął ofertę “konkursową” przez kilka miesięcy?
Po pierwsze zmienne światło jak dla mnie wyklucza przydatność w studiu itp. oraz jakoś nie wierzę, że ta sigma jest dobra w cąłym zakresie
Szukałbym raczej Canon EF-S 17-55 mm f/2.8 IS USM
Jak dla mnie dziwnie kombinujesz…
Przysłon 2.8-4 w studiu praktycznie się nie używa (światła tam nie brakuje) więc zmienne światło w tym zakresie nie ma żadnego znaczenia.
Obecnie używam Tamrona 17-50/2,8 jako szkła spacerowego i w tej roli spełnia się znakomicie. Od pełnej dziury jest bardzo ostry (w 95% korzystam z przysłony 2. a kupiłem pierwszy z brzegu. Kilka dni temu przez cały dzień testowałem wersję z VC i ten egzemplarz miał zauważalnie gorszą rozdzielczość a co najbardziej mnie zdziwiło jest organoleptycznie gorzej wykonany (wydaje się bardziej plastikowy).
Po pierwsze zmienne światło jak dla mnie wyklucza przydatność w studiu itp. oraz jakoś nie wierzę, że ta sigma jest dobra w cąłym zakresie
Szukałbym raczej Canon EF-S 17-55 mm f/2.8 IS USM
Jak dla mnie dziwnie kombinujesz…
Przysłon 2.8-4 w studiu praktycznie się nie używa (światła tam nie brakuje) więc zmienne światło w tym zakresie nie ma żadnego znaczenia.
Zapytam z ciekawości, czy jesteś w stanie obronić Swoje zdanie???
;P
Dużo osób w studio pracuje na nie tylko na przysłonach f/5,6-12 ale właśnie na tych bliskich pełnego otwarcia i zmiana parametrów espozycji przy zmianach ogniskowej w wyniku różnego F nie jest mile widziana z oczywsitych względów.
Tak samo przy fotografowaniu w plenerze w trybach HSS, gdzie przykładowo często używam zewnętrznej lampy w trybie HSS (syncho na krótkich czasach) właśnie na pełnym otwarciu przysłony (canon 70-200 f/2, i uwierz, że trafiłoby mnie gdybym przy każdej zmianie ogniskowej musiał korygować różnicę ekspozycji na aparacie i w lampie ze względu na zmianę otworu przysłony w obiektywie na jego krańcach.
;P
Dużo osób w studio pracuje na nie tylko na przysłonach f/5,6-12 ale właśnie na tych bliskich pełnego otwarcia i zmiana parametrów espozycji przy zmianach ogniskowej w wyniku różnego F nie jest mile widziana z oczywsitych względów.
Tak samo przy fotografowaniu w plenerze w trybach HSS, gdzie przykładowo często używam zewnętrznej lampy w trybie HSS (syncho na krótkich czasach) właśnie na pełnym otwarciu przysłony (canon 70-200 f/2, i uwierz, że trafiłoby mnie gdybym przy każdej zmianie ogniskowej musiał korygować różnicę ekspozycji na aparacie i w lampie ze względu na zmianę otworu przysłony w obiektywie na jego krańcach.
Co do pleneru zgadzam się z tobą w zupełności. Sam pozbyłem się obiektywów za zmiennym światłem bo były po prostu wkurzające a co najważniejsze wymagały większego skupienia oraz czasu.
Co do studia to jak napisałem: jest wystarczająco dużo światła, wystarczająco dużo czasu na skorygowanie ekspozycji a co najważniejsze wysoka rozdzielczość uzyskiwana na wyższych przesłonach. W takich warunkach w 95% przypadkach nie ma sensu stosowania niższych wartości przysłony. Sprawdziłem to organoleptycznie a potwierdził to doświadczony fotograf studyjny.
;P
Dużo osób w studio pracuje na nie tylko na przysłonach f/5,6-12 ale właśnie na tych bliskich pełnego otwarcia i zmiana parametrów espozycji przy zmianach ogniskowej w wyniku różnego F nie jest mile widziana z oczywsitych względów.
Tak samo przy fotografowaniu w plenerze w trybach HSS, gdzie przykładowo często używam zewnętrznej lampy w trybie HSS (syncho na krótkich czasach) właśnie na pełnym otwarciu przysłony (canon 70-200 f/2, i uwierz, że trafiłoby mnie gdybym przy każdej zmianie ogniskowej musiał korygować różnicę ekspozycji na aparacie i w lampie ze względu na zmianę otworu przysłony w obiektywie na jego krańcach.
Co do pleneru zgadzam się z tobą w zupełności. Sam pozbyłem się obiektywów za zmiennym światłem bo były po prostu wkurzające a co najważniejsze wymagały większego skupienia oraz czasu.
Co do studia to jak napisałem: jest wystarczająco dużo światła, wystarczająco dużo czasu na skorygowanie ekspozycji a co najważniejsze wysoka rozdzielczość uzyskiwana na wyższych przesłonach. W takich warunkach w 95% przypadkach nie ma sensu stosowania niższych wartości przysłony. Sprawdziłem to organoleptycznie a potwierdził to doświadczony fotograf studyjny.
Wiesz…
Znam kilku “doświadczonych” fotografów studyjnych i niekoniecznie podobają mi się ich foty… A doświadczenie nie zawsze wynika z ilości wykonanych zdjęć, tylko z opanowania techniki operowania światłem. Sam się tego cały czas uczę i mam z tym problemy – tak więc coś w temacie mogę napisać…
Wielu z tych “doświadczonych” ma zabetonowane na wieki raz ustawione oświetlenie i tego się trzyma przez całe życie ;P
Jeśli “Twój” znajomy pracuje w studio na niskim iso, filtrach szarych oraz świetle ciągłym, nie błyskowym! (na synchro do światła błyskowego jesteś ograniczony relacją przesłony do czasu i siły błysku) z dodatkowymi dyfuzorami do modyfikatorów światła – to możemy rozmawiać dalej. W innym przypadku całkowicie mijamy się z tym, o czym pisze ja, a tym – co Ty mnie i innym osobom to czytającym próbujesz “wcisnąć” ;P
ps.
Zgłoś się do Norberta na warsztaty z fot. studyjnej – piszę serio
https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=6749
Digital Foto Video > Galerie > Warsztaty DFV > Podstawy fotografii studyjnej https://www.dfv.pl/gallery/v/Warsztaty/Podstawy+fotografii+studyjnej/&g2_page=1
Pracuje głównie na lampach błyskowych ze wszystkim co do tego jest potrzebne. Ale to już inna sprawa.
Wydaje mi się, że zszedłeś troszkę z tematu na dość grząski grunt. W całej sprawie chodziło o obiektyw zmiennoogniskowy Sigmy. Tego typu obiektywów nie używają profesjonaliści w studiu więc on z gruntu rzeczy nie nadaje się tam do pracy dla profesjonalisty z uwagi na jego oczywiste wady (np. dystorsja). Jeśli miałbygo og używać amator od wielkiego święta w studiu to i tak musi użyć dłuższej ogniskowej oraz większej wartości przysłony i siłą rzeczy nie będzie mu przeszkadzać zmienne światło. Zapytanie jest o konkretne szkło więc trzeba się konkretnie do niego odnieść. Moja odpowiedź odnosiła się wyłącznie do problemu zakupu Sigmy 17-70.
Acha i to nie jak pisałeś “zmienne światło jak dla mnie wyklucza przydatność” jest największym problemem pracy w studio (bo masz wystarczająco dużo czasu na skorygowanie ekspozycji) ale właśnie zmienność ogniskowych. Jakość optyczna po prostu jest różna na róznych ogniskowych.
Pracuje głównie na lampach błyskowych ze wszystkim co do tego jest potrzebne. Ale to już inna sprawa.
Wydaje mi się, że zszedłeś troszkę z tematu na dość grząski grunt. W całej sprawie chodziło o obiektyw zmiennoogniskowy Sigmy. Tego typu obiektywów nie używają profesjonaliści w studiu więc on z gruntu rzeczy nie nadaje się tam do pracy dla profesjonalisty z uwagi na jego oczywiste wady (np. dystorsja). Jeśli miałbygo og używać amator od wielkiego święta w studiu to i tak musi użyć dłuższej ogniskowej oraz większej wartości przysłony i siłą rzeczy nie będzie mu przeszkadzać zmienne światło. Zapytanie jest o konkretne szkło więc trzeba się konkretnie do niego odnieść. Moja odpowiedź odnosiła się wyłącznie do problemu zakupu Sigmy 17-70.
Moja odpowiedź również odnosiła się do “zakupu Sigmy 17-70” i komfortu pracy zoomami o zmiennym świetle zależnym o ogniskowej. A takie szkła były nawet kiedyś produkowane w segmencie dla profi Canon EF 28-80 mm f/2.8-4L USM http://www.optyczne.pl/452-Canon_EF_28-80_mm_f_2.8-4L_USM-specyfikacja_obiektywu.html Nawiasem mówiąc właśnie zmienne światło było powodem zmiany ww. na 24-105 f/4 w moim przypadku.
A obiektywem pracuje się zarówno przy świetle ciągłym i błyskowym i warto mieć świadomość z czym ma się do czynienia w przypadku zmiennego otworu przysłony zależnie od ogniskowej.
Piszę oczywiście ze swoich doświadczeń i jestem amatorem – dlatego zadałem na wstępie pytanie, czy potrafisz obronić swoje zdanie. Ja mam trochę inne zdanie w tym temacie
Pozdrawiam
no przeca napisał:
sprawdził “organoleptycznie” i zostało to potwierdzone przez profesjonalistę ))))))))
Tylko jak Sigmą 17-70 uzyskać płytką głębię ostrości na ogniskowej 70 w studiu. Jak też tym obiektywem zrobić zdjęcie używając światła 1.4. Do tego są stałki z dużo leprzym światłem. Cały czas odnosicie się do szkieł, które nie są tematem tego wątku.
OK. Tyle, że krzy28 zadał konkretne pytanie o konkretne szkła. Zasady fotografii są chyba znane tu wszystkim.
Dodam na koniec tylko, że jeśli zakupi rzeczoną Sigmę 17-70 (a jest to dobry amatorski zoom) i zapragnie robić zdjęcia w studio to najkorzystniej mu będzie użyć ogniskowej 70 i ustawić większą przysłonę niż 4 (i nie będzie mu przeszkadzać zmienne światło).
A jeśli krzy28 zapragnie mieć płytką GO to kupi sobie stałkę ze światłem MINIMUM 1.8.
Jesteś pewien, że chcesz drążyć dalej temat ?
;P
Przy szkle 17-70 na 70 mm przy f4 (crop x1.6 + odl.2 metry od obiektu):
Głębia ostrości (całkowita): 0.12 m
przy innym szkle na 70 mm z f/2.8
Głębia ostrości (całkowita): 0.08 m
Nie bierz tego do siebie, ale dalsza dyskusja w świetle tego, co zostało napisane naprawdę nie ma sensu.
Pozdrawiam
Czyli jednak Sigma 17-70 nie wyklucza możliwości robienia zdjęć w studiu.
Poza tym wyliczenie matematyczne ni jak ma się do jakości i wielkości GO uzyskanej w rzeczywistości, nawet przy założeniu, że te wartości matematyczne komuś będą odpowiadać.
Ojej! Widzę, że niechcący rozpętałem ciekawą dyskusję o fotografii studyjnej (którą się nie zajmuję). Zajmuję się reportażem, często w świetle zastanym i często tam, gdzie statyw jest “strictly forbidden”. Przy czym, o ile w przypadku wiekszosci zabytków, światyń, czy innych wnętrz lub “zewnętrz” (np. ogrodów),zakaz używania statywu jest zwykle podyktowany względami “ekonomicznymi” (statyw jest postrzegany wciąż – kiedy coś drgnie w mentalności urzędników?- jako wyznacznik “profesjonalizmu” naszych działań) o tyle np. w muzeach o dużym “przerobie”, jak np. Luwr, czy Ermitaż jestem w stanie władze zrozumieć – jeśli wyobrazić sobie, że kilka tysięcy turystów wejdzie i rozstawi statywy i blendy lub światła (też zakazane, jest to wyraźnie napisane w regulaminie), no to byłby niezły Sajgon
Często więc mam dylemat nie tyle “jaka głębia ostrości” ile “czy w ogóle uda mi się zrobić zdjęcie oglądalne?”
Pozdrawiam Was
No wiec tak jak juz wczesniej napisal ac, do tego lepszy bedzie obiektyw jasny i w miare szeroki typu EF-S 17-55mm f/2.8 IS USM. No chyba ze masz kase na szerokie i jasne stalki, ale to juz inny przedzial cenowy, aczkolwiek i EF-S 17-55mm nie jest tani.
- You must be logged in to reply to this topic.