Sprzęt
Witam,
Mam statyw Manfrotto 055, który niestety uległ zapiaszczeniu. Niby sprawa prosta i myślałem, że dam rade sam, bo cóż w tym trudnego?? Odkręcić śrubki i tyle,gdyby nie, że to nie są zwykłe śrubki
Pytanie do Was: znacie jakiś serwis w Warszawie, któy poradziłby sobie z Manfrotto?
Pozdrawiam
śrubki to pewnie gwiazdki i imbusy, ja swojego benro rozkręcałem już z 5 razy, razem z głowicą.
Myślę że szybciej będzie jak kupisz zestaw gwiazdek i imbusów i sam sie “pomęczysz” (dla mnie to była przyjemność), niż znajdziesz serwis który Ci wyczyści statyw.
Nie znalazłem innego watku, więc kontynuuję ten.
Od października jestem szczęśliwym posiadaczem głowicy Manfrotto 410 Junior. Niestety jakiś czas temu stwierdziłem, że w jednej osi głowica ma luzy i się kiwa.
W Polsce wyroby Manfrotto serwisuje firma Foto7 w Gliwicach.
Korzystając z tego, że dzisiaj byłem na Górnym Śląsku służbowo zabrałem głowicę ze sobą. Dość długo szukałem wczoraj paragonu, ale nie znalazłem.
Po załatwieniu wszystkich spraw służbowych udałem się do Gliwic do wspomnianego Foto7.
W ciągu godziny głowica została wyregulowana na miejscu. Trwało to godzinę, ponieważ głowica została gruntownie sprawdzona.
Jak już wspomniałem, paragonu nie znalazłem, więc po naprawie pytam ile jestem winien. Usłyszałem „Nic. Używa pan Manfrotto, więc należy pan do rodziny”.
To nie wszystko. 2 lata temu otrzymałem na gwiazdkę kolce do statywu Manfrotto. Kolce dobre, ale dołączony kluczyk nie pasował. Nie był to jakiś wielki problem, bo wystarczy każdy inny wkrętak, ale zabrałem te kolce również ze sobą. Felerny kluczyk został wymieniony.
Chciałbym za pośrednictwem forum bardzo podziękować serwisowi z Foto7 i udzielić mu swojej rekomendacji.
Lubię takie wieści, cieszę się, że A2 o tym napisał. Muszę się przyznać, że nie lubię pytań na forum o nowy sprzęt z założeniem, że będzie wadliwy i gdzie naprawiać, ale tak, aby nie oszukali.
Dobrze, jak ktoś umie sam takie rzeczy naprawić. Ja do tego typu napraw sama nigdy się nie zabieram, bo trochę strach, że potem wszystkiego nie złoże jak trzeba, a w serwisie już się połapią, co w ogóle było zepsute. Jeżeli chodzi o Warszawę, to zawsze można podejść do e-serwisfoto. Zawsze to bezpieczniej oddać takie rzeczy w ręce profesjonalisty, żeby potem nie być złym samym na siebie, że przez jedną śrubkę statyw nagle nie działa
To chyba do mnie pite , a nie rozumiem, czego w takich pytaniach można nie lubić. No, ja właśnie już trochę zostałem oszukany, zaraz opiszę w tamtym wątku (https://www.dfv.pl/forum/viewtopic.php?id=8885).
- You must be logged in to reply to this topic.