Strona główna Fora Foto Inne Toskania I kwiecień 2013

Toskania I kwiecień 2013

Inne

Member

Hej, uczestnicy fotowyprawy! Dajcie znać, co się u Was dzieje!
Jaką macie pogodę?

Member

no właśnie kolega tak się skupił na konkursie, że o Szturchańcu zapomniał:)

Member

Sprawdzałem wczoraj. Nic nie było.

Member

Ale fakt – fotografowanie rybim okiem wciągnęło mnie do cna :D

Member
wzrokowiec wrote:
Ale fakt – fotografowanie rybim okiem wciągnęło mnie do cna :D

to nowy zakup?

Member

Namówiłaś mnie :D

Member

A mnie Kasia, zaczynamy tworzyć łańcuszek:D

Member

:)))

Może jednak zmienimy wątek?
https://dfv.pl/forum/viewtopic.php?pid=147414#p147414

Member

Kwietniowi Toskańczycy wrócili już do domu. Ciekawi jesteśmy wrażeń – może ktoś coś napisze. Jako wrześniowy kandydat chętnie przeczytałbym odpowiedzi na kilka pytań:
1. Czy jest sens zabierać lampę? Czy ktokolwiek kiedykolwiek jej użył?
2. Czy w hotelu jest Wi-Fi? Gdzie ten hotelik był i jak daleko od najbliższej miejscowości?
3. Czy po świtańcowych strzałach wracaliście na śniadanie do hotelu? Chodzi mi o to, czy można zrezygnować z tych wczesnych atrakcji i zacząć o jakiejś ludzkiej porze, dołączając po śniadaniu?
Będę wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam.

Member
BlackPaul wrote:
1. Czy jest sens zabierać lampę? Czy ktokolwiek kiedykolwiek jej użył?

Podobno lampa może się przydać, jako podpórka po złamaniu statywu ;)

Quote:
3. Czy po świtańcowych strzałach wracaliście na śniadanie do hotelu? Chodzi mi o to, czy można zrezygnować z tych wczesnych atrakcji i zacząć o jakiejś ludzkiej porze, dołączając po śniadaniu?

O! W tej sprawie byśmy się dogadali :D

Member
wzrokowiec wrote:
O! W tej sprawie byśmy się dogadali :D

A jedziesz? Byłoby nas dwóch leniwców:)

Member
BlackPaul wrote:
wzrokowiec wrote:
O! W tej sprawie byśmy się dogadali :D

A jedziesz? Byłoby nas dwóch leniwców:)

Niestety nie mam sponsora :(

Member
BlackPaul wrote:
1. Czy jest sens zabierać lampę? Czy ktokolwiek kiedykolwiek jej użył?
2. Czy w hotelu jest Wi-Fi? Gdzie ten hotelik był i jak daleko od najbliższej miejscowości?
3. Czy po świtańcowych strzałach wracaliście na śniadanie do hotelu? Chodzi mi o to, czy można zrezygnować z tych wczesnych atrakcji i zacząć o jakiejś ludzkiej porze, dołączając po śniadaniu?
Będę wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam.

1. Nie brałem, nie odczułem potrzeby.
2. Jest Wii, hotel znajduje się w w centrum miejscowości, ale ja opuszczałem hotel tylko idąc do autobusu, okolica niezbyt ciekawa, co nie znaczy brzydka, po prostu nowoczesne hotele i pensjonaty.
3. Nic nie jest obowiązkowe, ale połowę zdjęć, tę lepszą, zrobiłem o świcie, plenery dobrane świetnie. Sam jestem nocnym ptakiem i wstawanie było ciężkie, ale nie żałuję. Po takim plenerze wracaliśmy do hotelu, śniadanie, prysznic, kawka i wyjazd na trasę.

Member
sewo wrote:
1. Nie brałem, nie odczułem potrzeby.
2. Jest Wii, hotel znajduje się w w centrum miejscowości, ale ja opuszczałem hotel tylko idąc do autobusu, okolica niezbyt ciekawa, co nie znaczy brzydka, po prostu nowoczesne hotele i pensjonaty.
3. Nic nie jest obowiązkowe, ale połowę zdjęć, tę lepszą, zrobiłem o świcie, plenery dobrane świetnie. Sam jestem nocnym ptakiem i wstawanie było ciężkie, ale nie żałuję. Po takim plenerze wracaliśmy do hotelu, śniadanie, prysznic, kawka i wyjazd na trasę.

Dzięki. A co to za miejscowość? Jest w pobliżu hotelu jakaś knajpa, sklep?

Member

Cytuję z info z BP Horyzonty: “Wszystkie noclegi podczas wyjazdu zaplanowane są w hotelu w miejscowości Chianciano Terme. Hotel Garden – http://www.hotelgardenchianciano.it/ “. Zakupy robiłem podczas wyjazdów, knajpa nie była potrzebna, po kolacji było szkolenie a potem lulu i pobudka o 5:00.

Member

Dzięki. Na tripadvisor hotelik ma bardzo dobre opinie.

Keymaster

Sewo prawdę pisze.
1. Lampę weź, jeśli planujesz portretować uczestników.
2. W hotelu są nawet dwa niezależne modemy wifi. Inaczej nie byłoby relacji na żywo :) W Chianciano Terme nic specjalnie ciekawego nie ma, do ciekawych miejsc jeździmy. Wszystkie ciekawe miejsca są w zasięgu 0,5-1,5 godziny jazdy autobusem. Jeśli jednak planujesz wyprawy na własną rękę, wzbudzisz podziw – niemniej, nadal obowiązuje zasada, że nic nie jest przymusowe.
3. Po porannych sesjach zawsze wracamy na śniadanie, nic nie jest obowiązkowe, poranne plenery także nie są. Po śniadaniu wyjeżdżamy i wracamy dopiero na obiadokolację – przeważnie koło 20.30-21. Jeśli nie zdecydujesz się zupełnie zbojkotować wspólnych wyjazdów, to nie bardzo będziesz miał czas na jakieś własne wypady.

Member

ja Pawła przypilnuję…
zasypię pytaniami, nawet nie zauważy, że jest na każdym plenerze bladym świtem ;)

Member
Wiolin69 wrote:
ja Pawła przypilnuję…
zasypię pytaniami, nawet nie zauważy, że jest na każdym plenerze bladym świtem ;)

Ok, trzymam za slowo:) Ale trudne będziesz miała zadanie: ja i swit, brrr…

Member
Piotr wrote:
Jeśli nie zdecydujesz się zupełnie zbojkotować wspólnych wyjazdów, to nie bardzo będziesz miał czas na jakieś własne wypady.

Hm, przecież ja nigdzie nie pisałem o własnych wypadach. Przeciwnie: jade tam wlasnie glownie dla towarzystwa i wspólnych wypadow. Pytalem tylko o najblizsza knajpe a na to chyba uda mi się kogos namowic?

Member

Wyglada na to, ze mieliście wspaniala pogode – pogratulowac. Niestety, ale trudno będzie na to liczyc pod koniec września. Ale może dzięki temu będzie więcej czasu na barowe klimaty?

Member
BlackPaul wrote:
Wyglada na to, ze mieliście wspaniala pogode – pogratulowac. Niestety, ale trudno będzie na to liczyc pod koniec września. Ale może dzięki temu będzie więcej czasu na barowe klimaty?

Koniec wrzesnia to powinno byc jeszcze calkiem cieplo w tej szerokosci geograficznej.

Member
BlackPaul wrote:
Wyglada na to, ze mieliście wspaniala pogode – pogratulowac. Niestety, ale trudno będzie na to liczyc pod koniec września. Ale może dzięki temu będzie więcej czasu na barowe klimaty?

Bez przesady z tą pogodą. Nie jedziemy w listopadzie tylko we wrześniu :-)

Member

5 lat temu wracałem 18 września i było już calkiem chłodno i chmurzascie. Na szczęście bez deszczu. Trzeba było w jakiejś kurtce chodzic. Byłem zaskoczony ale w hotelach mówili mi, ze to normalna temperatura o tej porze roku. Jak grzalo slonce, to było OK ale wieczorki chlodne. Oczywiście każdy ma inne odczucie ciepla/zimna – ja naleze do tych ciepłolubnych:)

Member
Jerry wrote:
Koniec wrzesnia to powinno byc jeszcze calkiem cieplo w tej szerokosci geograficznej.

W porównaniu ze Szwecja na pewno:)

Keymaster
BlackPaul wrote:
Hm, przecież ja nigdzie nie pisałem o własnych wypadach. Przeciwnie: jade tam wlasnie glownie dla towarzystwa i wspólnych wypadow. Pytalem tylko o najblizsza knajpe a na to chyba uda mi się kogos namowic?

Wątpię, ale możesz próbować :) Wiesz, jak ludzie wstają o 5 rano, a kończą dzień koło 22, to nie jest ich łatwo jeszcze gdzieś wyciągnąć. Zwłaszcza jak mają jeszcze w perspektywie wstawanie o 5 rano następnego dnia.
Natomiast co do dodatkowych atrakcji, to kwietniowa grupa chciała degustację miejscowych win, więc przyjechała pani (Polka zresztą) i zrobiła degustację. Jak będziesz chciał jakieś Nobile czy Brunello, to nie musisz nigdzie jeździć.

Member

I dlatego lubisz barowe klimaty :-). Oj nie będzie Ci dane, nie będzie … Niby wszystko jest dobrowolne, ale Piotr potrafi tak popatrzeć na tych, co olewają poranne plenery, że następnego dnia pierwsi stoją przy autobusie i jeszcze niosą za nim statyw i termos z herbatą.

A pani Beata jest super i mega, po 13 latach abstynencji dzięki niej znów spóbowałem wina. Jak ona potrafi opowiadać o winie! Niesamowita kobieta!

Keymaster
sewo wrote:
I dlatego lubisz barowe klimaty :-). Oj nie będzie Ci dane, nie będzie … Niby wszystko jest dobrowolne, ale Piotr potrafi tak popatrzeć na tych, co olewają poranne plenery, że następnego dnia pierwsi stoją przy autobusie i jeszcze niosą za nim statyw i termos z herbatą.

No, to nie zupełnie tak. Patrzenie na Piotra “PBS”, kiedy oświadczył, że po porannym plenerze (którego zresztą był inicjatorem), idzie spać, w ogóle nie działało. :)

Member
Piotr wrote:
Wiesz, jak ludzie wstają o 5 rano, a kończą dzień koło 22, to nie jest ich łatwo jeszcze gdzieś wyciągnąć.

Dlatego tak niesmialo dopytywałem się o to poranne wstawanie i możliwość jego unikniecia)

Keymaster

Oczywiście, że możesz unikać wczesnego wstawania. Choć to trochę jak iść na basen i nie wchodzić do wody, ale oczywiście możesz. Czy uda Ci się kogoś namówić do długiego spania – to już inna sprawa :)

Member
BlackPaul wrote:
Wiolin69 wrote:
ja Pawła przypilnuję…
zasypię pytaniami, nawet nie zauważy, że jest na każdym plenerze bladym świtem ;)

Ok, trzymam za slowo:) Ale trudne będziesz miała zadanie: ja i swit, brrr…

coś wspominałeś o długich rozmowach przy winie… nie ma siły, by w ogóle pójść spać ;)

Keymaster

Oczywiście, w końcu można pospać w drodze, w autobusie. Pół godziny tu, godzinka tam – całkiem sporo się tego uzbiera :))

Member

nie śmiej się, Piotrze, ja na co dzień śpię ok. 5h

Keymaster
Wiolin69 wrote:
nie śmiej się, Piotrze, ja na co dzień śpię ok. 5h

Super, jesteś świetnie przystosowana do fotowypraw. Tylko zazdrościć. Pod koniec będziesz jedyną przytomną ;)

Member

:))

Member

Witam, jak już wiecie to najlepsze są poranne plenery ;D wieczorne już nie takie i nałazić się trzeba po krzakach też ;] Co zaś o jedzeniu w hotelu to zapomnijcie o porannych parówkach i jajkach na bekonie :( Włosi to tylko kawka i rogalik. Kolacją można dopchać się ale też bez rewelacji. Mi osobiście włoskie jedzenie nie podpasowało. Wolę dużo, tłusto i smacznie. Tak więc po powrocie szybko nadrobiłem :))) Jeżeli chodzi o ciuchy na ciepło czy zimno to proponuję wziąć wszystko i ciepłe (na poranne plenery) i letnie na dzienne zwiedzanie miasteczek. A i uwaga: na drogę jeżeli będzie ten sam bus to weźcie jaśki pod 4 litery bo dupa boli po 1400 km! i nic na to nie pomoże. Ale i tak co by nie było to Toskania piękna i warto było pojechać. :) pozdrawiam czytających i szykujących się na Toskanię II. :)

Member

Poranne plenery są super – nie żałuję ani minuty niedospanej przez nie nocy. I wieczorne plenery też fajne, nawet gdy przypadkowo wysiadamy nie w tym miejscu co trzeba:-). A to co w środku dnia – czyli cudowne małe i większe toskańskie miasteczka, po których można się bez końca szwendać – nawet jeśli nie zaowocują zdjęciami życia, to zostaną w pamięci na pewno:-))
Ja jestem oczarowana Toskanią- krajobrazami, kulturą, architekturą, kolorami, zapachami, smakami….
Już tęsknię……

Member
BlackPaul wrote:
Jerry wrote:
Koniec wrzesnia to powinno byc jeszcze calkiem cieplo w tej szerokosci geograficznej.

W porównaniu ze Szwecja na pewno:)

Zmarzluchy. Zobacz exif do tego zdjecia:
https://dfv.pl/gallery/members/Jerry.html?g2_itemId=3421303

Jeszcze w pazdzierniku ludzie u nas wchodza do wody :-)

Member

Wygląda, że Toskania I pomimo opisów i achów, to wielka… klapa. Aż 13 zdjęć opublikowano! Znaczy reszta nie wyszła ;-)))

Member
dar_wro wrote:
Wygląda, że Toskania I pomimo opisów i achów, to wielka… klapa. Aż 13 zdjęć opublikowano! Znaczy reszta nie wyszła ;-)))

Popatrzylem na zdjecia i mam podobne zdanie. Chyba, ze to cisza przed burza.

Member

Pewnie odsypiają:)

Member

na przetrzymanie nas biorą, potęgują napięcie:)

Member

Też się dziwię, że nikt nie wstawia zdjęć z Toskanii, pełno tam było N i C a jak na razie to Sony górą, z drugiej strony nie chcę tego zamieniać na One Man Show. Więc narzekajcie, mobilizujcie, prowokujcie … może jeszcze coś się pojawi :-)

Member

ee… spokojnie, nie wiem, czy i ja nie wolałabym dokonać jakiejkolwiek selekcji i przygotować porządnie kadrów pod osąd takich wymagających oglądaczy :P

Member
Jerry wrote:
Zmarzluchy. Zobacz exif do tego zdjecia:
https://dfv.pl/gallery/members/Jerry.html?g2_itemId=3421303
Jeszcze w pazdzierniku ludzie u nas wchodza do wody :-)

Dlaczego w exifie nie ma temperatury wody?
Usunąłeś?

;)

Member
wzrokowiec wrote:
Jerry wrote:
Zmarzluchy. Zobacz exif do tego zdjecia:
https://dfv.pl/gallery/members/Jerry.html?g2_itemId=3421303
Jeszcze w pazdzierniku ludzie u nas wchodza do wody :-)

Dlaczego w exifie nie ma temperatury wody?
Usunąłeś?

;)

Zabraklo skali.

Member

no bronię kanonierów ;) co zaś do braku zdjęć to może jeszcze się nie zdecydowali które kadry wrzucić, ale żeby Piotr i Ewa tak się obijali ;P Do dzieła ludziska bo pomyślą że tylko rozrywka była ;D

Member
pbs wrote:
no bronię kanonierów ;) co zaś do braku zdjęć to może jeszcze się nie zdecydowali które kadry wrzucić,

Fakt, wybór łatwy nie jest… Ale na początek też coś wrzuciłam:-)

Member

Szału nie ma.

Member

trzeba poczekac – przeciez pewnie jeszcze nie zdarzyli zgrac plików z kart :)

Ale śpieszcie sie z tym :DD

Keymaster

Wygląda na to, że w Toskanii minęliśmy się z Artem Wolfem, który prowadził tam warsztaty z fotografowania średnioformatowymi aparatami Phase One (musieliśmy się minąć, z pewnością byśmy zauważyli stado gości z wielkimi aparatami). A tu jest parę zdjęć Arta: https://plus.google.com/u/0/101205158768960115200/posts/gMQzfybJwb2

Viewing 51 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.