Sprzęt
W trakcie ostatnich warsztatów dane mi było rozpocząć znajomość z trybem seryjnym, efektem czego jest następujące pytanie: na ile szybkość trybu seryjnego zależy od szybkości karty.
Dane do dyskusji: Canon 70D, tryb seryjny szybki, zapis w RAW z racji ISO o rozmiarze min. 30 MB, dwa rezultaty szybkości działania aparatu uzaleznione od szybkości karty:
– przy karcie 30MB/s aparat dostawał mocnej zadyszki po mniej więcej 10 klatkach i raczył robić kolejne zdjęcia w odstępach 3-4 sekundowych,
– przy karcie 45MB/s sytuacja wyglądała dużo lepiej, dawało się odczuć moment spowolnienia, ale seria była znacząco dłuższa.
Czy zastosowanie szybszej karty jeszcze by tę szybkość działania poprawiło? Czy jednak jest pewne ograniczenie wynikające z parametrów aparatu i sama karta niczego już nie zmieni?
Z instrukcji wynika jedynie, że max. to 16 RAWów w serii i tyle
To ja skorzystam z okazji i się podepnę pod szalasa bo mnie też ten temat nurtuje, także w kontekście aparatu. Czy aparat ma znaczenie. Teraz wyleją trochę miodu na serce Anty-Evila – w moim bezlusterkowcu 30MB i 45MB działają tak samo “szybko” więc niepotrzebnie zainwestowałem w kartę 45 MB myśląc, że coś się poprawi w stosunku do 30MB. Robię RAW+JPG.
Zwróciłam uwagę na rozmiar zdjęć i nie wiem czy ma na to wpływ wysokość ISO? Te które robiłam pierwszego dnia, z mniejszą czułością, są lżejsze. Drugiego dnia mieliśmy słabsze światło, ISO poszło w górę, zdjęcia o jakieś 2MB większe… Jeśli tak jest zawsze, to też pewnie ma wpływ na szybkość zapisu…
czyli ISO wpływa na rozmiar pliku – zobacz, jak zmienia Ci się ilość zdjęć pozostałych do zrobienia na liczniku aparatu przy zmianie ISO
Ty się nie śmiej:P Jak są większe, to i wolniej się zapisują, czy nie?
oczywiście, że tak
wydaje mi się, że kluczowe byłoby poznanie max. szybkości zapisu przez aparat, ale gdzie tego szukać?
No właśnie, mówiłeś, jesli dobrze pamietam, że w niedzielę wolniej się zapisywało. Dodatkowo pewnie zadziałał rodzaj karty, bo że karty mają różne prędkości zapisu to wiem na pewno. Nie bardzo tylko pamiętam które symbole to określają. Mam jedną Extreme HDvideo i mam wrażenie, że ona jest własnie najszybsza…
No właśnie, mówiłeś, jesli dobrze pamietam, że w niedzielę wolniej się zapisywało. Dodatkowo pewnie zadziałał rodzaj karty, bo że karty mają różne prędkości zapisu to wiem na pewno. Nie bardzo tylko pamiętam które symbole to określają. Mam jedną Extreme HDvideo i mam wrażenie, że ona jest własnie najszybsza…
wolniej mi szło w sobotę przy karcie 30MB/s – fociłem głównie przy ISO 500; w niedzielę rano ISO 500, 800 i 1000, ale karta 45MB/s i szło dużo lepiej.
no bo to 30 i 45 to jest przepustowość karty, więc …
http://www.optyczne.pl/6682-news-SanDisk_Extreme_PRO_SDHC_SDXC_UHS-II.html
…więc, czy karta 80 lub 90MB/s coś poprawi, czy aparat i tak nie wydoli?
…więc, czy karta 80 lub 90MB/s coś poprawi, czy aparat i tak nie wydoli?
coś w tym stylu, ale chyba jednak nie do końca, bo te reporterskie aparaty, z górnej półki mają, jakąś lepszą możliwość zapisywania zdjęć akcji. Pewnie dlatego są m.in. takie drogie
te 30, 45 czy 90 to są jakieś tam maksymalne wartości (warto poczytać dokładniej specyfikację karty), Kluczowym parametrem jest CLASS bo pokazuje on minimum poniżej jakiego karta nie zejdzie.
Karta może mieć szybsze momenty, jednak zawsze ograniczeniem będzie ta minimalna gwarantowana wartość.
Karta może mieć szybsze momenty, jednak zawsze ograniczeniem będzie ta minimalna gwarantowana wartość.
wszystkie moje karty to 10-tki, różnią się jedynie prędkością zapisu i odczytu i tu szukałbym odpowiedzi…
Karta może mieć szybsze momenty, jednak zawsze ograniczeniem będzie ta minimalna gwarantowana wartość.
wszystkie moje karty to 10-tki, różnią się jedynie prędkością zapisu i odczytu i tu szukałbym odpowiedzi…
Zajrzyj do … instrukcji i sprawdź jaki masz bufor. Zapchany bufor i wtedy nawet najszybszy CKM spowalnia. Oczywiście czym szybszy zapis na karciw, tym czkawka rzadsza lub później.
Karta może mieć szybsze momenty, jednak zawsze ograniczeniem będzie ta minimalna gwarantowana wartość.
wszystkie moje karty to 10-tki, różnią się jedynie prędkością zapisu i odczytu i tu szukałbym odpowiedzi…
Zajrzyj do … instrukcji i sprawdź jaki masz bufor. Zapchany bufor i wtedy nawet najszybszy CKM spowalnia. Oczywiście czym szybszy zapis na karciw, tym czkawka rzadsza lub później.
jedyne, co znalazłem to seria max. 16 RAWów…rozumiem, że od prędkości zapisu karty zależą parametry wspomnianej czkawki
W zasadzie prawda, tyle że tak całkiem prawda to jest w Wypasionych Nikonach, w tych mniej wypasionych aparaty miewają ograniczenie przepustowości transferu na kartę i powyżej pewnej szybkości kart i tak szybciej nie będzie.
W zasadzie prawda, tyle że tak całkiem prawda to jest w Wypasionych Nikonach, w tych mniej wypasionych aparaty miewają ograniczenie przepustowości transferu na kartę i powyżej pewnej szybkości kart i tak szybciej nie będzie.
gdzie szukać tego parametru? trochę pogrzebałem w necie i nic na temat 70D nie znalazłem
szalas, zrób sobie prosty test.
Aparat na statyw, naprzeciwko cyfrowy stoper, np w smartfonie, z setnymi sekundy.
Wyłącz af i inne przeszkadzajki.
Odpalasz stoper, potem aparat w trybie seryjnym, stoper nie musi być od zera, blokujesz spust (wężykiem, Jasiu, wężykiem ) i niech pstryka jak długo chcesz – pół minuty powinno wystarczyć.
Na zdjęciach masz dokładny czas każdej fotki, rachunki potem są proste .
Dla danej karty obliczysz sobie szybkość zrzucania z bufora po jego zapełnieniu.
Aparat na statyw, naprzeciwko cyfrowy stoper, np w smartfonie, z setnymi sekundy.
Wyłącz af i inne przeszkadzajki.
Odpalasz stoper, potem aparat w trybie seryjnym, stoper nie musi być od zera, blokujesz spust (wężykiem, Jasiu, wężykiem ) i niech pstryka jak długo chcesz – pół minuty powinno wystarczyć.
Na zdjęciach masz dokładny czas każdej fotki, rachunki potem są proste .
Dla danej karty obliczysz sobie szybkość zrzucania z bufora po jego zapełnieniu.
dzięki czyli powinien jednak kupić kartę 95MB/s, przetestować i dowiedzieć się, czy było warto
Pytanie do Grzegorza. Ty strzelasz zdjecia sportowe w RAW? Canon 70D jest chyba wystarczajaco szybki do tego typu zdjec bez wzgledu na rodzaj karty, oczywiscie w formacie JPG, bo chyba w takim formacie wiekszosc fotografow sportowych robi zdjecia.. Mz nie ma sensu wydawac na drogie karty, bo efekt niewiele lepszy.
Sęk w tym, że nie jest wcale szybki przy wolnej karcie i zapisie do RAW – różnica w szybkości strzelania przy karcie 20 i 45 MB/s jest kolosalna; działanie przy 45 jest nienajgorsze, zastanawiam się obecnie czy przy 95 będzie dużo lepiej, czy jednak różnica będzie minimalna.
“In RAW mode, a slowish card like the 6MB/s Transcend Class 6 allows 14 frames to be shot before the buffer fills, then things slow down to about 2.6 seconds between shots. A faster card like the 24MB/s Delkin class 10 also allows only 14 RAW frames at full speed, but then it slows down to a faster 1.3 seconds between frames. A fast card like the 95MB/s SanDisk Extra Pro class 10 allowed 20 RAW frames to be shot before the buffer filled, then additional shots every 0.54 seconds”.
Sęk w tym, że nie jest wcale szybki przy wolnej karcie i zapisie do RAW – różnica w szybkości strzelania przy karcie 20 i 45 MB/s jest kolosalna; działanie przy 45 jest nienajgorsze, zastanawiam się obecnie czy przy 95 będzie dużo lepiej, czy jednak różnica będzie minimalna.
Odpowiedz sobie na pytanie, czy rzeczywiście jest Ci to potrzebne? Na razie wygląda, że prowadzisz jedynie testy laboratoryjne
Po części tak – fotografowanie koni w galopie okazało się dużym wyzwaniem dla trybu seryjnego i bufora. Ponieważ mam zamiar powtórzyć takie ujęcia, próbuję określić maksymalne możliwości posiadanego zestawu – stąd też pytanie, czy zmiana karty na szybszą (powyżej 45 MB/s) cokolwiek zmieni, biorąc pod uwagę możliwości korpusu.
Coś mi się jednak widzi, że bez samodzielnego testu nie rozwikłam tego problemu
@jfuks – dzięki za linki
wczoraj robiłem podobny eksperyment, na razie max. ilości klatek w serii:
– przy karcie 30MB/s udało zrobić się 16 RAWów w serii,
– przy karcie 45 MB/s wyszły 22 klatki.
– przy karcie 45 MB/s wyszły 22 klatki.
To żeby sprawdzić prędkość na karcie 45MB/s zrób też 16 zdjęć i porównaj czasy. Może to rozwieje wątpliwości, przynajmniej co do Twojego aparatu.
Dzięki, to też sprawdzę i zdam relację
Po części tak – fotografowanie koni w galopie okazało się dużym wyzwaniem dla trybu seryjnego i bufora. Ponieważ mam zamiar powtórzyć takie ujęcia, próbuję określić maksymalne możliwości posiadanego zestawu – stąd też pytanie, czy zmiana karty na szybszą (powyżej 45 MB/s) cokolwiek zmieni, biorąc pod uwagę możliwości korpusu.
Coś mi się jednak widzi, że bez samodzielnego testu nie rozwikłam tego problemu
Posłuchaj Jerrego i przejdź na jpg i od razu uzyskasz lepsze rezultaty.
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
dopisuję taką opcję do procedury testowej
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
Tylko rób JPEG-i na białych koniach w słońcu i brązowych koniach w cieniu Panie Mecenasie Zaraz wyjdę na oszołoma od RAW-ów, ale naprawdę są sytuacje, gdy RAW ma przewagę nad JPEG-iem, nawet dobrze skonfigurowanym i naświetlonym najlepiej, jak się da…
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
Tylko rób JPEG-i na białych koniach w słońcu i brązowych koniach w cieniu Panie Mecenasie Zaraz wyjdę na oszołoma od RAW-ów, ale naprawdę są sytuacje, gdy RAW ma przewagę nad JPEG-iem, nawet dobrze skonfigurowanym i naświetlonym najlepiej, jak się da…
no właśnie, zrobiłem krótki test: JPEG-ów do serii wchodzi jakieś 2x więcej niż RAWów, ale z uwagi na późniejszą obróbkę jakoś mnie ten kierunek nie pociąga
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
Tylko rób JPEG-i na białych koniach w słońcu i brązowych koniach w cieniu Panie Mecenasie Zaraz wyjdę na oszołoma od RAW-ów, ale naprawdę są sytuacje, gdy RAW ma przewagę nad JPEG-iem, nawet dobrze skonfigurowanym i naświetlonym najlepiej, jak się da…
Panie Redaktorze, ale konie to tylko jeden z tematów, a nie jedyny ;-P
To oświadczenie o RAWach zapewne ucieszy Anię eM
Wystarczy tylko zmienić ustawienia bez strzału i zobaczysz, że bufor na jpg jest pojemniejszy niż na RAW. I to zapewne nie tylko w Wypasionych Nikonach Panie Piotrze
Tylko rób JPEG-i na białych koniach w słońcu i brązowych koniach w cieniu Panie Mecenasie Zaraz wyjdę na oszołoma od RAW-ów, ale naprawdę są sytuacje, gdy RAW ma przewagę nad JPEG-iem, nawet dobrze skonfigurowanym i naświetlonym najlepiej, jak się da…
no właśnie, zrobiłem krótki test: JPEG-ów do serii wchodzi jakieś 2x więcej niż RAWów, ale z uwagi na późniejszą obróbkę jakoś mnie ten kierunek nie pociąga
To kup Wypasionego Canona i nie marudź
no właśnie, zrobiłem krótki test: JPEG-ów do serii wchodzi jakieś 2x więcej niż RAWów, ale z uwagi na późniejszą obróbkę jakoś mnie ten kierunek nie pociąga
To kup Wypasionego Canona i nie marudź
jeśli zmiana karty nie pomoże, to będę musiał taką opcję rozważyć
Wygląda, że jedyny, który Szalasa skłonił do użycia trybu seryjnego.
Wiedziałem, że wyjdę na rawotaliba…
Wygląda, że jedyny, który Szalasa skłonił do użycia trybu seryjnego.
póki co, to tak
Fotografia sportowa w hali to nie jest żadne wyzwanie jeśli chodzi o ekspozycję, a konie biegnące zadrzewioną alejką w ostrym słońcu – już tak.
Też się spotkałem z taką informacją.
przetestowałem samodzielnie – zgadza się, ale jednak RAW rules
Fotografia sportowa w hali to nie jest żadne wyzwanie jeśli chodzi o ekspozycję, a konie biegnące zadrzewioną alejką w ostrym słońcu – już tak.
A gdzie tu widziałeś informacje o zdjęciach w hali? Falandyzujesz Redaktorze
http://www.youtube.com/watch?v=TuEtZb3ZNLA
na razie wychodzi, że wielkiej różnicy pomiędzy kartą 45 i 95 MB/s raczej nie będzie…
Fotografia sportowa w hali to nie jest żadne wyzwanie jeśli chodzi o ekspozycję, a konie biegnące zadrzewioną alejką w ostrym słońcu – już tak.
A gdzie tu widziałeś informacje o zdjęciach w hali? Falandyzujesz Redaktorze
Dobrze, podaj proszę typ fotografii sportowej, gdzie rozpiętość tonalna jest tak dużym problemem.
Podałem przykład sportu w hali, bo to jest trudne, ale akurat nie w aspekcie, gdzie RAW dawałby jakieś istotne korzyści.
A gdzie tu widziałeś informacje o zdjęciach w hali? Falandyzujesz Redaktorze
Dobrze, podaj proszę typ fotografii sportowej, gdzie rozpiętość tonalna jest tak dużym problemem.
Podałem przykład sportu w hali, bo to jest trudne, ale akurat nie w aspekcie, gdzie RAW dawałby jakieś istotne korzyści.
Zaraz zaraz! Rzucasz stwierdzenia luźno związane z tematem, a ja mam coś udowadniać? . Nie ze mną filozofia odwracania kota ogonem Bruner
Masz jak zwykle rację. Kwestia formatu zapisu danych, trybu fotografowania i rodzaju oświetlenia sceny nie mają nic do rzeczy, wybacz.
Masz jak zwykle rację. Kwestia formatu zapisu danych, trybu fotografowania i rodzaju oświetlenia sceny nie mają nic do rzeczy, wybacz.
Zanim strzelisz kolejnego focha przeczytaj co napisałem, potem przeczytaj co napisałeś Ty i odpowiedz czy była dyskusja o formacie zapisu, trybie czy rodzaju oświetlenia.
I nie wkładaj mi proszę w usta słów, których nie wypowiedziałem.
Bez odbioru.
To, że wraz ze wzrostem ISO zmienia się rozmiar pliku to nie jest dziwne. Przy wyższym ISO jest dużo szumu, więc plik JPG którego objętość zależy od szczegółowości zdjęcia będzie większy, bo ma więcej szczegółów. Algorytm jest ślepy nie wie, że szum jest persona non grata
Ponieważ w każdym RAWie jest zapisane zdjęcie w formacie JPG to w konsekwencji podniesienie ISO powiększa zarówno JPG jak i RAW.
wydaje mi się, że kluczowe byłoby poznanie max. szybkości zapisu przez aparat, ale gdzie tego szukać?
Niestety te dane są utajniane przez producentów sprzętu. Z doświadczenia wiem, że zależy to od modelu karty, modelu aparatu i wersji firmware. Na przykład wymiana firmware we wczesnych Nikonach D3 radykalnie poprawiała prędkość zapisu na kartach.
My za każdym razem gdy testujemy jakiś szybki aparat robimy pomiar prędkości zapisu na najszybszych kartach w redakcji. Należy przy tym pamiętać, że producenci kart są cwani – prędkość zapisu jest zwykle sporo niższa od prędkości odczytu, a oni podają tylko tę wyższą, czyli zapis. W praktyce karta SanDisk Extreme Pro 90MB/s UDMA6 w sprzyjających warunkach zapisuje dane z prędkością 72 MB/s, a odczyt z karty rzeczywiście wynosi 90MB/s. Są aparaty, które potrafią zapisywać na niej z prędkością ponad 60 MB/s, na przykład Canon 1DX, czy Nikon D4S.
Prędkość zapisu na kartach to jeden z powodów dla których fotoreporterzy używają plików JPG. poprawnie skonfigurowany D4S jest w stanie zapisywać dane w systemie ciągłym, bo dobrze skompresowany JPG waży około 4 MB i przy prędkości zapisu ponad 60MB jest jeszcze sporo luzu. W sumie fotograf mógłby trzymać spust do końca serii, czyli wykonać bodaj 999 zdjęć (półtorej minuty ciągłego trzymania spustu).
Mała tematyczna dygresja – warto zadbać o jak najszybsze również w odczycie karty, jeśli nie chce się spędzić zbyt dużo czasu na zgrywaniu zdjęć
Podłączę się do tematu ze swoją wersją problemu. Od jakiegoś czasu ujeżdżam Canona 6D i używam kart Sandisk SDHC Class 10 Ultra 30MB/s (karta o takich samych parametrach też jest czasem opisywana jako extreme).
Tryb seryjny w RAWach kończy się po 9 zdjęciach zawałem aparatu, który odzyskuje zdolność do jakiejkolwiek aktywności po mniej więcej 20 sekundach. OK, mamy jpgi – tu w zasadzie jest OK, ala najbardziej dramatyczne jest filmowanie full HD przy minimalnej kompresji. Otóż po mniej więcej minucie filmowania na ekraniku pojawia się złowieszcza ikonka pokazująca wymownie, że bufor aparatu (?) się zapchał i aparat generuje komunikat , że za chwilę nastąpi “automatyczne wstrzymanie filmowania” co rzeczwiście za chwilę następuje. Dużym zaskoczeniem przy okazji dla mnie było to, że na 16 – gigowej karcie jest w stanie nakręcić…20 minut filmu w tym trybie. Albo full HD fullowi HD nie równy (producent karty wspomina coś o 8 godzinach nagrania), albo 6D ma jakiś wyjątkowo ciężki sposób zapisywania danych. I teraz pytanie: czy podniesienie predkości karty do 45 MB/s rozwiąże problem czy też minimum to wersja Extreme Pro 95 MB/s?
Aha, jest też tajemnicza karta: http://www.ceneo.pl/25066710 znacznie tańsza od 95, zapewniająca przesył danych 80 MB/s.
Jeszcze parametry filmowania w 6D: full HD kompresja ALL-I: 685 MB/min, kompresja IPB: 235 MB/min.
I-to juz pewnie pytanie na inny wątek- czy zastosowanie większej kompresji będzie stanowiło rzeczywiście (tak głosi instrukcja obsługi aparatu) problem w poźniejszej obróbce filmu?
Jakie są Wasze doświadczenia?
I-to juz pewnie pytanie na inny wątek- czy zastosowanie większej kompresji będzie stanowiło rzeczywiście (tak głosi instrukcja obsługi aparatu) problem w poźniejszej obróbce filmu?
Jakie są Wasze doświadczenia?
Nasze doświadczenia są bardzo ponure w tej kwestii. Kllasa karty to informacja o tym jaki strumień w megabajtach na sekundę jest w stanie przyjąć w trybie ciągłym, bez żadnych skoków. Z kolei prędkość podana na karcie w megabajtach, w tym przypadku 30 MB/s to maksymalna prędkość z jaką karta jest w stanie zapewnić przepływ danych. Ale przepływ danych może być w 2 strony – z kary i na kartę. Z reguły zapis trwa dłużej więc 30 MB/s opisuje odczyt, który akurat jest w przypadku filmowania “na gwizdek”. Z doświadczenia wiemy, że zapis to około 60% prędkości odczytu. Ale to znowu maksymalna prędkość, a nie minimalna zapisu ciągłego.
Na jednej z wewnętrznych prezentacji Panasonica widziałem ich testy kart pamięci przeprowadzone przy okazji wypuszczenia na rynek GH4. Okazało się, że w znakomitej większości karty zapisują dane z “dziurami” prędkości. Średnio jest np. 25 MB/s, ale bywają 2-3 sekundy przerwy kiedy prędkość spada do 10 MB/s. Jeśli 2-3 sekundy wystarczą do zapchania bufora to jest kłopot. Morał był taki, że tylko karty Panasonica dają radę współpracować z GH4 przy pełnej jakości wideo.
Co do montażu to stopień kompresji nie stwarza problemów w montażu. Sprawia problemy w obróbce, podobnie jaki silnie skompresowany JPG. WIęc jak tylko tniesz i kleisz ujdzie w tłoku. Ale jak rozjaśniasz, zmieniasz balans bieli itp. to kanał – warto mieć możliwie dobry materiał (np. wgrać styl filmowy firmy CineStyle).
OK, to teraz pytanie czy karta teoretycznie 3x szybsza od mojej (Pro 95) poradzi sobie z zapisem full HD ALL-I.
Plik skompresowany waży 3 x mniej i aparat plus karta 30 MB/s radzą sobie (można kręcić do woli aż do zapełnienia)
Więc matematyczno-logicznym wnioskiem powinno być, że karta 95 MB/s poradzi sobie z plikiem video 685 MB/min.
Zakładając przy tym, że obie karty (30-tka i 95-tka) mają zawyżoną wartość nominalną zapisu.
Ponieważ karta 3x szybsza jest mniej więcej 3x droższa, więc zastanwiam sie, czy można dokonać jakiegoś miarodajnego testu współpracy 6D z kartą. No bo jeśli te wszystkie dane producenta są pi razy oko, to trudno podjąć decyzję o kupnie na podstawie cyferek (np. w instrukcji 6D piszą, że w przypadku filmowania ALL-I, “karta musi mieć 20 MB/s zapisu i więcej” Jasne, tylko ile więcej…?)
Aha, czyli bez względu na kompresję nie będę miał kłopotów ze synchronizowaniem np. ścieżki audio z nagraniem. Natomiast można przyjąć, że ALL-I to odpowiednik Rawa w fotografii (możliwość obróbki)?
Plik skompresowany waży 3 x mniej i aparat plus karta 30 MB/s radzą sobie (można kręcić do woli aż do zapełnienia)
Więc matematyczno-logicznym wnioskiem powinno być, że karta 95 MB/s poradzi sobie z plikiem video 685 MB/min.
Zakładając przy tym, że obie karty (30-tka i 95-tka) mają zawyżoną wartość nominalną zapisu.
Niestety tak naprawdę dopóki nie sprawdzisz, dopóty nie będziesz wiedział. Na moje oko powinna starczyć 45-tka. Marketingowcy będą ci wmawiać, że tylko 90 MB/s…
Poza tym jest wysoce prawdopodobne, że przeskoczenie na SD-XC już samo w sobie wystarczy, bo karty XC mają szybsze kontrolery.
Można. Nagrywaj bardzo szczegółową scenę (np. półka w sklepie, trawa falująca na wietrze, drzewo z poruszającymi się liśćmi) poruszając intensywnie aparatem przy wysokim ISO. Jak ci się nie zakrztusi to znaczy, że da radę
Z zewnętrznego źródła?
Nie. All-I to tylko taki sposób zapisu który sprawia, że pełna informacja o obrazie jest w każdej klatce, więc można bez szkody dla obrazu ciąć w dowolnym momencie. W kodekach międzyklatkowych pełna informacja o obrazie (jasność, kolor) powstaje w wyniku dekompresji kilku klatek na raz. Cięcie w dowolnym miejscu jest problematyczne, ale to raczej wydumany problem w kontekście amatorskiej obróbki obrazu. Zaletą All-I jest to, że masz znacznie więcej danych. Odpowiednik w aparacie to stopień kompresji JPG. Wiadomo im mniej skompresowany tym obraz jest lepszy.
Z zewnętrznego źródła?
Tak
Nie. All-I to tylko taki sposób zapisu który sprawia, że pełna informacja o obrazie jest w każdej klatce, więc można bez szkody dla obrazu ciąć w dowolnym momencie. W kodekach międzyklatkowych pełna informacja o obrazie (jasność, kolor) powstaje w wyniku dekompresji kilku klatek na raz. Cięcie w dowolnym miejscu jest problematyczne, ale to raczej wydumany problem w kontekście amatorskiej obróbki obrazu. Zaletą All-I jest to, że masz znacznie więcej danych. Odpowiednik w aparacie to stopień kompresji JPG. Wiadomo im mniej skompresowany tym obraz jest lepszy.
No, raczej na pewno amatorskiej Adobe Premiere Elements.
Czy prawidłowa jest moja obserwacja i wniosek, że SDXC to po prostu karty o pojemności 64 GB plus?
Masz rację. O ile teoretycznych przeszkód nie ma, o tyle w praktyce są 64 i więcej. Specyfikacja HC pozwala na max 32 GB.
- You must be logged in to reply to this topic.