Konkursy na DFV.pl
Witam wszystkich Krzyzowcow Ognia,
Z pewnoscia juz sie niecierpliwicie do “obstrzalu” wiec niebawem zapodam liste wyselekcjonowanych przeze mnie prac. Jako glowny Wasz KO-wiec bardzo licze na Wasze zaangazowanie i frekwencje z pozytkiem dla wszystkich uczestnikow KO jak i Autorow zdjec.
Przypomne zasady:
Celem zabawy jest dyskusja o zdjęciach, wymiana opinii, nauka zarówno fotografii jak i dyskutowania o fotografii oraz wyrażania własnych odczuć, poznanie różnych spojrzeń na ten sam kadr. Będzie też miło, jeśli nasze dyskusje pomogą w jakiś sposób autorom dyskutowanych zdjęć Poniżej lista wybranych przeze mnie zdjęć. Proszę o jak najpełniejszy komentarz pod każdym ze zdjęć. Komentarz może dotyczyć wybranego aspektu lub wszystkich/wielu, np.:
– wrażenia jakie wywołuje zdjęcie , odczuć, ogólnej impresji,
– kwestii technicznych związanych z dokonanym przez autora wyborem środków technicznych (ogniskowa, przysłona, czas ekspozycji, obróbka),
– podjętych przez autora zdjęcia decyzji estetycznych (kadr, perspektywa, pozycja aparatu, obecność pewnych elementów w kadrze lub ich brak),
– innych opinii na temat zdjęcia lub wypływających ze zdjęcia.
Każdemu komentarzowi powinna towarzyszyć skorelowana z nim ocena. Przypominam obowiązującą punktację: 0- nie działa, nie używamy, 1- zupełnie nieudane, do skasowania, 5- arcydzieło, co najmniej na ścianę, jeśli nie do galerii sztuki czy muzeum…. i oczywiście wszystkie pozostałe oceny pomiędzy tymi skrajnymi.
Przypominam, że dyskutujemy wyłącznie o zdjęciu, a nie o autorze. O zdjęciach możemy dyskutować zarówno pod zdjęciami – w formie komentarzy, jak i w tym wątku. Zwłaszcza wtedy, gdyby któreś zdjęcie gdzieś zaginęło
W ramach dyskusji można też polemizować z innymi komentarzami, byle tylko odnosić się do treści komentarzy, a nie do osoby komentatora.
Po zakończeniu dyskusji, selekcjoner aktualnej edycji wskazuje osobę, która w następnej edycji wybiera zdjęcia. Selekcjonerem może zostać osoba, która wzięła aktywny udział w co najmniej jednej z trzech ostatnich edycji KO.
Licze na Was i mam ogromna nadzieje ze NIE ZABRAKNIE :
Gerwazego filozofowania, Troma zaangazowania,
Ka_tuli dziegcia, AnnyB miodu, Dar_wro (s)prawnego wywodu
Newy oka bystrego, Kokonka nam zyczliwego
AC autorytetow wsparcia, Jerrego AC poparcia
Piryta glebi spojrzenia, Wiolin punku widzenia
A2 jezyka cietego, okuki zartobliwego
Niko pieknem zachwytow, Wzrokowca – fana sufitow,
Shark wyroczni madrosci, Szalasa blyskotliwosci
Mega(i) rymu przedniego, BlackPaula, jaco , Saldiego
Grzechow dwoch , Tomaszaziolkowskiego jednego
Strzelca slowa celnego
a ostatniego Piotra Naszego Wszechmocnego
Gerwazego filozofowania, Troma zaangazowania,
Ka_tuli dziegcia, AnnyB miodu, Dar_wro (s)prawnego wywodu
Newy oka bystrego, Kokonka nam zyczliwego
AC autorytetow wsparcia, Jerrego AC poparcia
Piryta glebi spojrzenia, Wiolin punku widzenia
A2 jezyka cietego, okuki zartobliwego
Niko pieknem zachwytow, Wzrokowca – fana sufitow,
Shark wyroczni madrosci, Szalasa blyskotliwosci
Mega(i) rymu przedniego, BlackPaula, jaco , Saldiego
Grzechow dwoch , Tomaszaziolkowskiego jednego
Strzelca slowa celnego
a ostatniego Piotra Naszego Wszechmocnego
Zaczęłaś pięknie
Jestem pod wrażeniem. Czekam z niecierpliwością i garncem miodu )
A oto szczesliwi wybrancy :
1. https://www.dfv.pl/gallery/updates?g2_itemId=4281659&&g2_page=13
2. https://www.dfv.pl/gallery/members/pmlynarczyk.html?g2_itemId=4213715
3. https://www.dfv.pl/gallery/members/tomasziolkowski.html?g2_itemId=3942886
4. https://www.dfv.pl/gallery/members/wlamparski.html?g2_itemId=4278318
5. https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/Za+Wart__.jpg.html
6. https://www.dfv.pl/gallery/members/TheKilla.html?g2_itemId=4273719
7. https://www.dfv.pl/gallery/members/newa.html?g2_itemId=4243185
8. https://www.dfv.pl/gallery/members/Arnika.html?g2_itemId=4276063
9. https://www.dfv.pl/gallery/members/strzelec.html?g2_itemId=4285815
10. https://www.dfv.pl/gallery/members/m.w..html?g2_itemId=4032566
ZAPRASZAM
Jakie piękne zaproszenie, aż nie wypada nie wziąć udziału:)
Marzenko, może wstaw numerki przed linkami, łatwiej będzie niczego nie pominąć
Ja zdjęcia już obejrzałam, ale na razie nie komentuję, bo nie chcę na chybcika tego robić. Na pierwszy rzut oka nie są takie oczywiste do oceny, fajne.
O ja cię, ale Selekcjoner się rozpoetyzował teraz to nie mi zmiłuj, trzeba się będzie postarać; przy takim zaproszeniu nie ma to tamto
Zdjęcia fajne, nieoczywiste, trzeba się z nimi przespać
Nie, nie moglabym , bez asekuracji prosze , a konsekwencje popelnionego fauxs pas jak i wszelkiego “blogoslawienstwa ” zdjec kazdy musi poniesc…Mottem tej edycji niech beda slowa szalasa :”niema to czy tamto”
“nie ma to tamto” – to nie moje, to cytat (kto wie z czego?)
Witam dziękuję za wybranie mojego zdjęcia do tej zabawy – zapraszam do komentowania a zarazem do obejrzenia innych zdjęć – może znajdziecie coś co Wam się spodoba
Buczkowski ale w czym? nie wiem
Święta wojna.
bardzo ładnie
Święta wojna.
bardzo ładnie
A nie było to przypadkiem w serialu “Dom”?
bardzo ładnie
głowę dałbym sobie uciąć że pierwszy raz słyszałem w serialu „Dom”
O, no właśnie:)
bardzo ładnie
głowę dałbym sobie uciąć że pierwszy raz słyszałem w serialu „Dom”
tego nie wiem, za młody jestem
Jako, że jest to mój pierwszy post na forum – to serdecznie Witam !
Bardzo Dziękuję za dostrzeżenie mojego zdjęcia i wybranie do publikacji. Sam mam do niego wiele zastrzeżeń, tak z perspektywy czasu.
Tuż po zrobieniu faktycznie myślałem, że będzie jakaś taka “widokówka”.
Już jakiś czas przeglądam DFV, ale dopiero niedawno pokusiłem się o umieszczenie kilku zdjęć w galerii.
W konfrontacji z innymi fotografiami widzę jak wiele muszę jeszcze nauczyć.
Nie czuję się jeszcze na siłach, aby cokolwiek komentować, ale staram się bacznie przyglądać.
Bardzo Dziękuję za dostrzeżenie mojego zdjęcia i wybranie do publikacji. Sam mam do niego wiele zastrzeżeń, tak z perspektywy czasu.
Tuż po zrobieniu faktycznie myślałem, że będzie jakaś taka “widokówka”.
Już jakiś czas przeglądam DFV, ale dopiero niedawno pokusiłem się o umieszczenie kilku zdjęć w galerii.
W konfrontacji z innymi fotografiami widzę jak wiele muszę jeszcze nauczyć.
Nie czuję się jeszcze na siłach, aby cokolwiek komentować, ale staram się bacznie przyglądać.
lepszej nauki nie ma-oglądaj, kombinuj, oceniaj; krzywdy nikt Ci nie zrobi, ani Ty nikomu…
Czasem mam wrażenie, że jest inaczej
uprasza się nie siać defetyzmu;-)
Tak powoli sie rozkrecacie, widze…a tu Autorzy czekaja na Wasze opinie No i ja tez oczywiscie. Darek juz pewno wrocil ze wspolnego plagiatowania z Andrzejem, Grzegorz sie przespal ze zdjeciami, Ania i Jola juz sie namyslily , Kasia switance zaliczyla, wiec prosze nie zwlekac… Ewa-Newa ranny ptaszek, wiec z nowa energia pewno przystapi do dzialan ogniowych.
Do Warszawy po Kokonka , a potem po Wiol na wschodnie rubieze pewno bede musiala sama sie przejechac z zaproszeniem do KO… Gdyni tez nie zasypalo podobno, moze Andrzej po sesji z pieknymi modelkami jednak zajrzy i skomentuje conieco…na kolejnych stalych rycerzy KO jak i nowych czekam … Byloby milo…
…jeszcze drzemka poobiednia i biorę się do roboty;-)
Po pierwsze faktycznie można było nieco wyprostować, bo “ciąży” lekko na prawo.
Nieumiejętnie zamaskowałem badyle w wodzie w PSE i pozostał “cień” po tej operacji.
Drzewa z prawej strony nie dało się wymaskować i musiało pozostać.
Gorzowską Katedrę zasłaniały mi brzozy i najchętniej wziąłbym piłę łańcuchową i wyciął zupełnie, ale miejski konserwator przyrody pewnie nie dałby zgody na czas
Mogłem lekko uwydatnić czerwony odblask na wodzie od sygnalizatora, ale bałem się przesady.
Przy większym powiększeniu widać lekki szum luminancji na zmrożonej trawie i to można zmienić, ale obawiam się, że zdjecie byłoby zbyt “plastikowe”. Pocieszam się, że na mniejszym obrazku tego tak bardzo nie widać.
To może jest ta pora żebyś wziął
Dobrze, nadmiar tez szkodliwy, przyda sie na inna okazje
spioch!
Newy oka bystrego, Kokonka nam zyczliwego
AC autorytetow wsparcia, Jerrego AC poparcia
Ha ha. Od kiedy to ja biore udzial w KO?
Od dzisiaj? mam nadzieje
Po pierwsze faktycznie można było nieco wyprostować, bo “ciąży” lekko na prawo.
Nieumiejętnie zamaskowałem badyle w wodzie w PSE i pozostał “cień” po tej operacji.
Drzewa z prawej strony nie dało się wymaskować i musiało pozostać.
Gorzowską Katedrę zasłaniały mi brzozy i najchętniej wziąłbym piłę łańcuchową i wyciął zupełnie, ale miejski konserwator przyrody pewnie nie dałby zgody na czas
Mogłem lekko uwydatnić czerwony odblask na wodzie od sygnalizatora, ale bałem się przesady.
Przy większym powiększeniu widać lekki szum luminancji na zmrożonej trawie i to można zmienić, ale obawiam się, że zdjecie byłoby zbyt “plastikowe”. Pocieszam się, że na mniejszym obrazku tego tak bardzo nie widać.
No i prosze! To sie nazywa rzeczowa analiza zdjecia, a ze i SAMOkrytyczna tym wieksze uznanie dla Ciebie, prawda KO-wcy? Mysle, ze juz teraz powinienes poczuc sie na silach do krytyki innych zdjec…Sprobuj , po to miedzy innymi jest KO
spioch!
a nieprawda
O rety ! Ale się już i w wątku i pod zdjęciami nadziało To chyba za sprawą imiennego wezwania Selekcjonera do aktywności… no, Selekcjonera-Autorytetu Fotograficznego… to pokadziłam trochę… tak z życzliwości… )) Nie mogę jednak dopuścić aby narażać Marzenkę na marnotrawienie sił twórczych poprzez osobiste eskapady: [“Do Warszawy po Kokonka , a potem po Wiol na wschodnie rubieże pewno będę musiała sama się przejechać z zaproszeniem do KO”]… toteż niniejszym gotowość zgłaszam opuszczając swój “kokonek” na tę edycję
Ale… z niektórymi pracami chyba będę miała problem…. bo dla mnie zawsze najgorsza jest sytuacja braku pewności co do własnego odbioru…….. a tu wyboru nie ma… 10-tka na musie i już… nie ma to czy tamto…….
No to super kokonku Nie sa moze latwe do oceny i jedna rzecz juz mnie dziwi, szczerze mowiac, ze dosc slabe noty otrzymuja zdjecia…hmmm….ale czekam cigu dalszego…
Wiol juz tez odnalazlam, na plotkach byla
Darek…dziiiiiiwny jestes zeby zaraz jakies zalozenia antyKOwcowe miec…noo..
Po prostu Marzenko nie każdy lubi oceniać zdjęcia ” na gwizdek”. Ja też nie lubię i też nie biorę udziału w KO. Do tego dochodzą jeszcze takie hece jak ta z blackangel1989 i całkiem mi się odechciewa. Człowiek poświęca swój czas, energię. I po co? Żeby dowiedzieć się, że jest się pseudo fotografem?
I tu się zgadzam z Rekinkiem… tylko, że ja już za stara jestem aby się w “boksowanie” bawić… faktem jest, że taka niedojrzałość emocjonalna mnie poraża i wciąż (!!!) zadziwia… dlatego omijam najczęściej szerokim łukiem, bo nie chcę odbierać sobie przyjemności obcowania z ciekawymi pracami i ich Autorami……
Zdjęć “na gwizdek” też nie lubię oceniać… ale gimnastyki umysłu w końcu nigdy dość
Marzenko… a zdjęcia skomentuję za troszkę… większą troszkę… no pewnikiem wieczorem
No, no…nawet WT bierze udział w tej edycji (przynajmniej częściowo na razie…) – ale Selekcjoner ma dojścia
Witam szanowną selekcjonerkę. Po tygodniowych feriach błotnych i odpoczynku od wszystkiego na początek przeglądania forum i odrabiania zaległości taka miła niespodzianka. Tak więc wywołany do tablicy ofiaruję Ci tradycyjny, staropolski, sklecony naprędce limeryk:
Aktualny selekcjoner, gdzieś z okolic Tworek,
Na zwyżkę frekwencji ma pomysłów worek,
Wierszami zachęca,
Nawet Piotra wkręca,
Zapowiada się ciekawy zimowy Wieczorek.
I tu się zgadzam z Rekinkiem… tylko, że ja już za stara jestem aby się w “boksowanie” bawić… faktem jest, że taka niedojrzałość emocjonalna mnie poraża i wciąż (!!!) zadziwia… dlatego omijam najczęściej szerokim łukiem, bo nie chcę odbierać sobie przyjemności obcowania z ciekawymi pracami i ich Autorami……
Zdjęć “na gwizdek” też nie lubię oceniać… ale gimnastyki umysłu w końcu nigdy dość
Marzenko… a zdjęcia skomentuję za troszkę… większą troszkę… no pewnikiem wieczorem
Tak dziewczyny, przyznaje Wam racje, ale czlek z natury leniwym jest , sama komentuje zazwyczaj tylko to co szczegolnie mi sie spodoba, zwroci uwage i od razu wiem, co czuje ogladajac zdjecie. A KO moim zdaniem troche zmusza do wysilku i ciekawej konfrontacji z innymi opiniami…
A co do poswieconego czasu…zawsze troche jest ” na marne” , a informacje zwrotna za nasze wysilki, ze jestesmy pseudo-fotografami tez mozna wykorzystac dla siebie…Mnie takie raczej nigdy nie zaszkodzily, choc mile nie sa .
Aktualny selekcjoner, gdzieś z okolic Tworek,
Na zwyżkę frekwencji ma pomysłów worek,
Wierszami zachęca,
Nawet Piotra wkręca,
Zapowiada się ciekawy zimowy Wieczorek.
Sliczny limeryk! Dziekuje maga
Ha! Dobrze, ze nie widzicie jak nosa zadzieram
na niektórych Twoich zdjęciach zadarcie całej głowy razem z nosem jednak widać
Udało mi się przebrnąć mimo, że serwer robił wszystko żeby mnie zniechęcić
A ja z małego wyjazdu wróciłem i od razu tyle wrażeń na forum (dzięki za “wkręcenie” mnie w KO), nie tylko fotograficznych, ale i poetyckich! Muszę chyba do jutra ochłonąć i zebrać siły na analizy pisane wierszem. Żartowałem, to plan za ambitny. Ale coś napiszę, jak pozałatwiam zaległości.
M.W. umie nie tylko świetne zdjęcia robić, ale i doskonale motywować.
Melduję wykonanie zadania… na trzeźwo, pomimo radości z podwójnego olimpijskiego złota
… ale było to małe… pranie mózgu… https://www.dfv.pl/gallery/members/kokonek.html?g2_itemId=4287476
Witam w kolejnym dniu KO. Na razie przebiega mz bardzo ciekawie, odbior zdjec i komentarze zroznicowane, warte glebszej refleksji, z pozytkiem dla Autorow, mam nadzieje. Paru dzielnych KO-wcow juz sie wypowiedzialo, nawet nasz WT wpadl na chwilke ale nie ukrywam, ze licze na nastepnych i na dokonczenie dziela tych, co juz go rozpoczeli No i oczywiscie na Piotra Wielkiego ostatnie slowo…
Milej niedzieli wszystkim Wam
A ja mam prośbę. Wstawiłam wersję bw mojej “ulicy Piwnej” – czy moglibyście ją tez obejrzeć?
https://www.dfv.pl/gallery/members/newa.html?g2_itemId=4287683
https://www.dfv.pl/gallery/members/newa.html?g2_itemId=4287683
Jasne, nie tylko obejrzymy , ale i pokomentujemy
Chcialam sie z Wami podzielic jedna z wielu moich refleksji pojawiajacej sie podczas “dowodzenia” ta edycja KO i przy tej okazji dopytac o cos , co mnie czesto zastanawia , wrecz ..hmmm… irytuje…Mianowicie stwierdzenie i tu zacytuje naszego Strzelca “sens robienia takiego typu zdjec” https://www.dfv.pl/gallery/members/TheKilla.html?g2_itemId=4273719
Ale ostatnio takie pytania pojawialy sie tez pod pracami innych autorow, szczegolnie zdjec aktow.
Czy naprawde uwazasz Jarku, ze takie zdjecie nie ma sensu? Oczywiscie nie mowie o jakims gleboko ukrytym znaczeniu, choc jak widac Ewa-Newa fajnie potrafila pofantazjowac i odkryc nawet drugie dno pracy
Czy dla samego uroku , dla jednych dlugo, dla innych krotkotrwalego, czy dla samej sztuki pofantazjowania , w koncu czesto dla piekna samego w sobie , bez gleboko ukrytych mysli naprawde nie warto robic tego typu zdjec?
Moje pytanie wynika tez z faktu, ze sama bardzo czesto robie zdjecia jakoby bez przekazu…(najczestszy zarzut wobec moich prac) Czy wedlug Was zawsze musi byc jakis przekaz? Piekno samo…jakas doskonalosc form nie jest wartoscia sama w sobie? Ciekawia mnie Wasze opinie na ten temat.
Marzenko, pod wskazanym przez ciebie zdjęciem, którym zachęcasz do dyskusji napisałam w podsumowaniu: “… Całkiem przyjemny, niepretensjonalny kobiecy akt… i tyle”. Myślę, że w tym stwierdzeniu kryje się moje stanowisko odnośnie sensu robienia takich zdjęć (aktów): WARTO, właśnie jak napisałaś: “…dla samego uroku , dla jednych długo, dla innych krótkotrwałego, czy dla samej sztuki pofantazjowania , w końcu często dla piękna samego w sobie , bez głęboko ukrytych myśli” – tak właśnie odebrałam tę pracę Autorki.
Wiele zdjęć np. architektury powstaje tylko i wyłącznie z chęci utrwalenia fragmentu ekscytującego nas w danej chwili układu linii, brył, kolorów, światłocieni czy faktur – tu nie ma NIC do interpretacji, tu jest pole dla wyobraźni dla Autora, a odbiór zależy od indywidualnej wrażliwości i poczucia estetyki oglądającego. Jednak… niekiedy (jak w przypadku Twojego zdjęcia, które wybrałaś do KO) informacja o miejscu wykonania fotografii może nasunąć głębszą interpretację niźli tylko wzbudzić zainteresowanie kadrem jako takim – jeśli autor uzna to za ważne, to taką podpowiedź zaserwuje
I jeszcze pozwolę sobie poszerzyć temat: Są mz też takie prace, które aby były właściwie odebrane (zgodnie z intencją autora) powinny zawierać dość czytelny przekaz (jeśli oczywiście autorowi zależy na jednoznacznym odbiorze jego pracy) – tu wskażę https://www.dfv.pl/gallery/members/pmlynarczyk.html?g2_itemId=4213715 … być może skrzywdziłam Autora tejże pracy dość ostrożną oceną (czemu dałam wyraz w komentarzu pod zdjęciem)… być może ten rodzaj fotografii nie mieści się w zakresie “widełek mojej wrażliwości”
To ja może przytoczę wypowiedź pewnej osoby autorytatywnie piszącej, że nagie kobiety kobiety powinny być fotografowane wyłącznie w swoim naturalnym środowisku – cytuję: “w mieszkaniu, na łóżku w naturalnym siedlisku”
Czyli las, plenery na wolnym powietrzu (studio zapewne również), itp. odpadają. Ocenę takiego postrzegania aktu pozostawiam innym.
A wracając do wzmiankowanego zdjęcia https://www.dfv.pl/gallery/members/TheKilla.html?g2_itemId=4273719 – to odnośnie wypowiedzi kolegi “nagość nie konweniuje mi ze smutnym, zimnym otoczeniem” odpowiem, że zapewne nie minę się z prawdą pisząc, że u wielu fotografujących i u mnie również jest dokładnie odwrotnie na co mogę dać zylion przykładów ^^
Co do sensu “robienia takiego typu zdjeć” – to często nie ma drugiego dna, czasem powodem jest gadżet, szczegół potrzebny którejś ze stron do realizacji swojego zamysłu.
Zszedłem….
zacytuję całość wypowiedzi pod zdjęciem: “jak ogladam zdjęcia kobiety, nagiej gdzieś w lesie….zawsze zadaję sobie pytanie DLACZEGO???? Dlaczego właśnie nago w lesie???? Zrozumiałbym w mieszkaniu, na łóżku w naturalnym siedlisku TYCH stworzeń “
naprawdę zastawiam się nad tym, w jaki sposób widzą i postrzegają pewne rzeczy różni ludzie i cały czas mnie to przerasta…
Nie, nie, nie… nie zrozumieliśmy się Marzeno! Nie oczekuję zawsze zdjęcia z głębokim przekazem. Czasem forma (użyte środki typu kompozycja itp.) czyli estetyka zdjęcia mówi wystarczająco dużo. To oczywiste.
W tym komentarzu pod aktem starałem się powiedzieć, że forma powinna współgrać z przedstawieniem tematu – tylko tyle. To jest mowa zdjęcia a nie przekaz. Postawienie nagiej modelki w plenerze 31 XII jest mz dziwne, sztuczne a nawet szkodliwe dla zdrowia modelki . Taką myśl miałem najpierw: dlaczego 31 grudnia, pewno temp. ok 0 stopni C – czemu służy takie katowanie modelki, niepotrzebne udziwnienie.
Mam inne pomysły z tego cyklu: goła modelka siedzi na mrowisku, goły model wychodzi z przerębli Oryginalne, co? Czasem gonimy za czymś czego jeszcze nie było i schodzimy na jakieś manowce fotografii… Właśnie o to mi chodziło; od sztucznej oryginalności bardzo blisko jest do kiczu.
No wlasnie, dlaczego dla niektorych , bo tak mi sie cos zdaje, ten sens, drugie dno jest konieczne ? Jesli ono istnieje, zdjecie z pewnoscia staje sie wartosciowsze, ale czy jest konieczne? Moze po prostu jak pisze Kokonek praca ” nie miesci sie w zakresie widelek wrazliwosci” , nie odczuwasie nic , dlatego doszukuja sie sensu robienia takich zdjec? Moze to jest odpowiedz?
Mrowisko… toć to sadyzm… choć kwas mrówkowy ponoć medykamentem na niektóre dolegliwości jest:) Ale wychodzenie z przerębli dla zaprawionej Pani Mors to bułka z masłem
W tym komentarzu pod aktem starałem się powiedzieć, że forma powinna współgrać z przedstawieniem tematu – tylko tyle. To jest mowa zdjęcia a nie przekaz. Postawienie nagiej modelki w plenerze 31 XII jest mz dziwne, sztuczne a nawet szkodliwe dla zdrowia modelki . Taką myśl miałem najpierw: dlaczego 31 grudnia, pewno temp. ok 0 stopni C – czemu służy takie katowanie modelki, niepotrzebne udziwnienie.
Mam inne pomysły z tego cyklu: goła modelka siedzi na mrowisku, goły model wychodzi z przerębli Oryginalne, co? Czasem gonimy za czymś czego jeszcze nie było i schodzimy na jakieś manowce fotografii… Właśnie o to mi chodziło; od sztucznej oryginalności bardzo blisko jest do kiczu.
Aaa….ok…To moze niezbyt trafnie uzylam tutaj przykladu Twoich slow, ale nawet pomijajac ten konkretny przyklad…czesto slysze , czytam takie stwierdzenie…ono mnie delikatnie mowiac..dziwi, stad moje pytanie-refleksja na ten temat…
Mrowisko… toć to sadyzm… choć kwas mrówkowy ponoć medykamentem na niektóre dolegliwości jest:) Ale wychodzenie z przerębli dla zaprawionej Pani Mors to bułka z masłem
Myślę, że dla niektórych modeli męskich, fotografowanie ich aktów po wyjściu z przerębli, to jednak większy sadyzm niż kwas mrówkowy )) I znów byłoby niepotrzebne udziwnienie…
Mrowisko… toć to sadyzm… choć kwas mrówkowy ponoć medykamentem na niektóre dolegliwości jest:) Ale wychodzenie z przerębli dla zaprawionej Pani Mors to bułka z masłem
Noo…dla surrealizmu ….ja na przyklad lubie , choc moze niekoniecznie naga miodelke na mrowisku..)
Ale jesli nawet, to czy kokonku bedziesz zaraz podwazala sens zrobienia takiego zdjecia? To, ze sie mi cos nie podoba lub tego nie pojmuje, bo czesto tak bywa, nie jest rownoznaczne z tym, ze podwazam sens pracy…hmm..
Ale ostatnio takie pytania pojawialy sie tez pod pracami innych autorow, szczegolnie zdjec aktow.
Czy naprawde uwazasz Jarku, ze takie zdjecie nie ma sensu? Oczywiscie nie mowie o jakims gleboko ukrytym znaczeniu, choc jak widac Ewa-Newa fajnie potrafila pofantazjowac i odkryc nawet drugie dno pracy
Czy dla samego uroku , dla jednych dlugo, dla innych krotkotrwalego, czy dla samej sztuki pofantazjowania , w koncu czesto dla piekna samego w sobie , bez gleboko ukrytych mysli naprawde nie warto robic tego typu zdjec?
Moje pytanie wynika tez z faktu, ze sama bardzo czesto robie zdjecia jakoby bez przekazu…(najczestszy zarzut wobec moich prac) Czy wedlug Was zawsze musi byc jakis przekaz? Piekno samo…jakas doskonalosc form nie jest wartoscia sama w sobie? Ciekawia mnie Wasze opinie na ten temat.
Bardzo ciekawy temat poruszyłaś. Nie pamiętam już, który fotograf (może mi ktoś pomoże?) sformułował b. mądrze cztery cechy dobrego zdjęcia:
1) Poprawność techniczna.
2) Prostota i wyrazistość kompozycji.
3) Atrakcyjność wizualna (zwracająca uwagę na zdjęcie w pierwszym momencie).
4) Sens zdjęcia – głębszy, pozwalający jednak zatrzymać się przy zdjęciu dłużej – może to być jakiś ważne przesłanie w reportażu – a może być sens b. prosty – jak chęć udokumentowania letnich przygód w fotce wakacyjnej.
Podoba mi się jego podejście – jakiś głębszy sens zdjęcie musi mieć, choćby bardzo prosty. Ja byłem zawsze estetą i czasem mnie drażniło oczekiwanie jakiegoś głębokiego, moralnego przekazu, przesłania. Dziś to mi się zmienia, ale nawet wtedy nie lubiłem przegięć w drugą stronę – uprawiania dowolnego dziwactwa dla dziwactwa i dorabianiu do tego filozofii estetycznej. Kompromisem, jakiego oczekuję jest by fotografia przedstawiała jakąś sensowną scenę, choćby stanowiącą pretekst dla prezentacji pewnych elementów plastycznych. Dlatego nie lubię bezsensownych kadrów, jakichś mocno wykadrowanych z rzeczywistości abstrakcyjnych figur geometrycznych – uważam, że zdjęcie powinno coś sensownego przedstawiać. Dlatego m. in. nie lubię minimali.
Mrowisko… toć to sadyzm…
no a jak ktoś masochistą jest?
Zszedłem….
rodzime podwórko nie jest wcale gorsze ^^
Szalas: “naga piękna modelka w mocno dziwnej pozie rozłożona na środku ścieżki w parku – trochę mi to zalatuje surrealizmem, ew. lekkim brakiem spójności”
Ka_tula : “ale my nadal mówimy o lasce w krzakach”
Ale w czym jest problem? Bo to jest po prostu laska w krzakach, sam takie robię czasem z pełną świadomością, że tworzę tylko laskę w krzakach bez przesłania, a pewnie i dziwną. Dziwną bo to nie jest normalny widok goła laska w krzakach Nie oczekuję też, że tego typu zdjęcia zostaną uznane przez widzów za wybitną twórczość. A niektórzy fotografowie oczekują. I potem jest żal do świata, że nie dostrzega wspaniałości zdjęcia, które, bądźmy szczerzy jest tylko laską w krzakach ))
1) Poprawność techniczna.
2) Prostota i wyrazistość kompozycji.
3) Atrakcyjność wizualna (zwracająca uwagę na zdjęcie w pierwszym momencie).
4) Sens zdjęcia – głębszy, pozwalający jednak zatrzymać się przy zdjęciu dłużej – może to być jakiś ważne przesłanie w reportażu – a może być sens b. prosty – jak chęć udokumentowania letnich przygód w fotce wakacyjnej.
Podoba mi się jego podejście – jakiś głębszy sens zdjęcie musi mieć, choćby bardzo prosty. Ja byłem zawsze estetą i czasem mnie drażniło oczekiwanie jakiegoś głębokiego, moralnego przekazu, przesłania. Dziś to mi się zmienia, ale nawet wtedy nie lubiłem przegięć w drugą stronę – uprawiania dowolnego dziwactwa dla dziwactwa i dorabianiu do tego filozofii estetycznej. Kompromisem, jakiego oczekuję jest by fotografia przedstawiała jakąś sensowną scenę, choćby stanowiącą pretekst dla prezentacji pewnych elementów plastycznych. Dlatego nie lubię bezsensownych kadrów, jakichś mocno wykadrowanych z rzeczywistości abstrakcyjnych figur geometrycznych – uważam, że zdjęcie powinno coś sensownego przedstawiać. Dlatego m. in. nie lubię minimali.
Hmm…interesujace jest Twoje podejscie, nawet jesli nie podzielam calkowiecie, to przynajmniej rozumiem i wtedy nie mam problemu z zaakceptowaniem niektorych komentarzy…Ciekawe co sadzisz o zdjeciach przeze mnie wybranych do KO, mam nadzieje, ze znajdziesz czasu troche
w kwestii formalnej to było:
“ka_tula (środa, 2014-02-05 17:23)
ale my nadal mówimy o lasce w krzakach a nie o jakimś dziele z Museo del Prado?”
A o co chodzi? O robienie z sympatycznej, przyjemnej kolorystycznie foty, dzieła sztuki, którego nie można skrytykować a nawet nie można się za mało zachwycać
Nie wnikam o przesłanie foty z sempiterną gładszą od pupy niemowlaka na pierwszym planie
Szalas: “naga piękna modelka w mocno dziwnej pozie rozłożona na środku ścieżki w parku – trochę mi to zalatuje surrealizmem, ew. lekkim brakiem spójności”
no i…? temat raczej zamknięty, ale widzę, że zadra tkwi…jednym się spodoba, drugim nie…taki lajf.
Ale w czym jest problem? Bo to jest po prostu laska w krzakach, sam takie robię czasem z pełną świadomością, że tworzę tylko laskę w krzakach bez przesłania, a pewnie i dziwną. Dziwną bo to nie jest normalny widok goła laska w krzakach Nie oczekuję też, że tego typu zdjęcia zostaną uznane przez widzów za wybitną twórczość. A niektórzy fotografowie oczekują. I potem jest żal do świata, że nie dostrzega wspaniałości zdjęcia, które, bądźmy szczerzy jest tylko laską w krzakach ))
To nie ja mam problem i większość fot robię w różnych miejscach często publicznych – problemem jest postrzeganie aktów przez osoby, które piszą później swoje przemyślenia w sensie niewystępowania nagości poza “środowiskiem naturalnym” jakim jest dla większości piszących w tym temacie własny dom.
Właśnie takiej odpowiedzi z Twojej strony się spodziewałem i nie zaskoczyłeś mnie wcale :*
Wg mnie to nie jest żaden problem. Po prostu nie są to odbiorcy ani Twoich ani moich zdjęć. Mają do tego prawo.
Moja odpowiedź jest dość logiczna i chyba większość takiej odpowiedzi by oczekiwała. Jeżeli uważasz, że tego typu zdjęcia są czymś więcej niż ładnymi zdjęciami lasek w krzakach to ja chętnie poczytam dlaczego się mylę, To tak jak z zachodami słońca, jest mnóstwo takich zdjęć, bardzo ładnych obrazków. W omawianych zdjęciach rolę słońca pełni laska, a czasem nawet goła laska
Szalas: “naga piękna modelka w mocno dziwnej pozie rozłożona na środku ścieżki w parku – trochę mi to zalatuje surrealizmem, ew. lekkim brakiem spójności”
no i…? temat raczej zamknięty, ale widzę, że zadra tkwi…jednym się spodoba, drugim nie…taki lajf.
Może odpowiem pytaniem ^^ Czym jest akt i w jakich okolicznościach powinno się go “popełniać” ?
Parę aktów w lesie widziałem – ten w tym KO do tych należy – i nigdy nie przyszłoby mi do głowy nazywanie tego “laską w krzakach”, to zupełnie nieadekwatne określenie. A las jest chyba bardziej naturalnym otoczeniem dla nagiego (a więc naturalnego) ciała kobiety, niż mieszkanie. Przynajmniej na ogół studzi pornograficzne zapędy fotografów.
Z tym, że w przypadku zdjęć obu dyskutujących tu panów rzeczywiście mamy b. często do czynienia z “laską w krzakach”. W przypadku ac – jest to jeszce wzięte w jakiś cudzysłów, a w przypadku okuki – rzeczywiście laska w krzakach (co komplementem nie jest, bo to się robi pornografia).
Szalas: “naga piękna modelka w mocno dziwnej pozie rozłożona na środku ścieżki w parku – trochę mi to zalatuje surrealizmem, ew. lekkim brakiem spójności”
no i…? temat raczej zamknięty, ale widzę, że zadra tkwi…jednym się spodoba, drugim nie…taki lajf.
Może odpowiem pytaniem ^^ Czym jest akt i w jakich okolicznościach powinno się go “popełniać” ?
cudnie…więc co?…ma się podobać obowiązkowo…tylko dlatego, że to akt?
przyjmij to Andrzej do świadomości – nie wszystkie Twoje prace wszystkim się podobają; nie ma się co dąsać – jakby wszystkim wszystko się podobało, byłoby strasznie nudno na tym łez padole
Konkretny przykład może? Bo zarzut pornografii wymaga wytłumaczenia chyba?
Z tym, że w przypadku zdjęć obu dyskutujących tu panów rzeczywiście mamy b. często do czynienia z “laską w krzakach”. W przypadku ac – jest to jeszce wzięte w jakiś cudzysłów, a w przypadku okuki – rzeczywiście laska w krzakach (co komplementem nie jest, bo to się robi pornografia).
Dla mnie użycie sformułowania “laska w krzakach” pod komentowanym zdjęciem jest wyrazem braku szacunku zarówno dla osoby pozującej, jak i fotografki, która zdjęcie wykonała i dziękuję za głos rozsądku w tej kwestii.
Konkretny przykład może? Bo zarzut pornografii wymaga wytłumaczenia chyba?
No i masz – najpierw się czymś chwalisz, potem zaraz za to samo obrażasz.
Pamiętam takie Twoje zdjęcie, ale chyba je już usunąłeś – trzy dziewczyny na torach w lesie, jedna bez majtek, druga bez stanika, a trzecia nie pamiętam już bez czego, Było takie? Dla mnie właśnie to takie “laski w krzakach” – nie powiem, widać było pewne wysublimowanie estetyczne autora – ale zdjęcie było nastawione na wywołanie niezdrowego podniecenia.
Konkretny przykład może? Bo zarzut pornografii wymaga wytłumaczenia chyba?
No i masz – najpierw się czymś chwalisz, potem zaraz za to samo obrażasz.
Pamiętam takie Twoje zdjęcie, ale chyba je już usunąłeś – trzy dziewczyny na torach w lesie, jedna bez majtek, druga bez stanika, a trzecia nie pamiętam już bez czego, Było takie? Dla mnie właśnie to takie “laski w krzakach” – nie powiem, widać było pewne wysublimowanie estetyczne autora – ale zdjęcie było nastawione na wywołanie niezdrowego podniecenia.
Gerwazy, nie wiem co zażywasz, ale szkodzi na pamięć. W życiu nie robiłem zdjęć 3 modelkom na torach, i to jeszcze bez majtek. Tak więc jak zaczynasz jakąś dyskusję, to się do niej przygotuj. Może dla bezpieczeństwa bazuj na tym co jest dostępne aktualnie w galerii.
A co do podniecenia… dlaczego uważasz je za niezdrowe?
Może odpowiem pytaniem ^^ Czym jest akt i w jakich okolicznościach powinno się go “popełniać” ?
cudnie…więc co?…ma się podobać obowiązkowo…tylko dlatego, że to akt?
przyjmij to Andrzej do świadomości – nie wszystkie Twoje prace wszystkim się podobają; nie ma się co dąsać – jakby wszystkim wszystko się podobało, byłoby strasznie nudno na tym łez padole
odpowiedzi na zadane wyżej pytanie o spójność zdjęć nagiej modelki z miejscem fotografowania zapewne nie otrzymam, ok
cudnie…więc co?…ma się podobać obowiązkowo…tylko dlatego, że to akt?
przyjmij to Andrzej do świadomości – nie wszystkie Twoje prace wszystkim się podobają; nie ma się co dąsać – jakby wszystkim wszystko się podobało, byłoby strasznie nudno na tym łez padole
odpowiedzi na zadane wyżej pytanie o spójność zdjęć nagiej modelki z miejscem fotografowania zapewne nie otrzymam, ok
a jaką chcesz otrzymać? są zapewne tysiące zdjęć, gdy modelka w lesie pasuje; na Twoim zdjęciu mz jednak średnio…zrób takie samo zdjęcie w lipcu i może będzie inaczej
No i masz – najpierw się czymś chwalisz, potem zaraz za to samo obrażasz.
Pamiętam takie Twoje zdjęcie, ale chyba je już usunąłeś – trzy dziewczyny na torach w lesie, jedna bez majtek, druga bez stanika, a trzecia nie pamiętam już bez czego, Było takie? Dla mnie właśnie to takie “laski w krzakach” – nie powiem, widać było pewne wysublimowanie estetyczne autora – ale zdjęcie było nastawione na wywołanie niezdrowego podniecenia.
Gerwazy, nie wiem co zażywasz, ale szkodzi na pamięć. W życiu nie robiłem zdjęć 3 modelkom na torach, i to jeszcze bez majtek. Tak więc jak zaczynasz jakąś dyskusję, to się do niej przygotuj. Może dla bezpieczeństwa bazuj na tym co jest dostępne aktualnie w galerii.
A co do podniecenia… dlaczego uważasz je za niezdrowe?
Dałbym głowę, że Twoje. Może tam torów nie było? Ale jak nie Twoje, to odszczekuję. o “laskach w krzakach” w Twoim wydaniu nie można mówić.
Co do inklinacji zaś pornograficznych: to takie zdjęcie jak np. może sobie każdy sam ocenić. A i to łagodny przykład.
A to jest proszę Ciebie laska z ruinach. Żadne wielkie dzieło, ale bardzo fajne foto Jeżeli uważasz, że to porno, to zgłoś administracji złamanie regulaminu.
Gerwazy, schodzisz powoli na dość grząski grunt – daj raczej spokój.
Zarzut pornografii jest dość poważny, kwestia jest dość śliska, aktów na portalu sporo, przymusu oglądania nie ma.
Mam wrażenie, że nie rozumiesz o czym jest rozmowa. Ja nie potępiam robienia tego typu zdjęć, wręcz przeciwnie. Wkurza mnie natomiast wszelki radykalizm. Z jednej strony oczekiwania fotografa, że każde jego zdjęcie jest niezwykłe. Z drugiej strony widzów, z niesmakiem wypowiadających się o rzekomych pornograficznych inklinacjach.
Może warto trochę ochłonąć, to są po prostu normalne foty gołych dziewczyn. Ładne, fajne foty. Ale nie są to ani dzieła z głębszym przesłaniem ani żadna pornografia.
o matko, a co jest złego w słowie laska? trochę już żyję i do głowy by mi nie przyszło, że ma ten zwrot jakieś pejoratywne znaczenie.
Co do laski w krzakach – pewnie nie byłoby tego wielkiego halo, gdyby zwrotowi towarzyszyła wysoka ocena zdjęcia, a tak…kolejny powód do narzekania
Ale jesli nawet, to czy kokonku bedziesz zaraz podwazala sens zrobienia takiego zdjecia? To, ze sie mi cos nie podoba lub tego nie pojmuje, bo czesto tak bywa, nie jest rownoznaczne z tym, ze podwazam sens pracy…hmm..
Trochę “spłaszczę” podniesiony problem…. i nieco odwrócę punkt widzenia. O “sensie tworzenia”, takiej czy innej pracy, może mówić tylko jej autor – nie powstałaby gdyby nie widział w tym sensu… i tego się trzymajmy. Odbiorca może co najwyżej stwierdzić: “ta praca JEST bez sensu”, czytaj: do niczego, nie rozumiem jej, szmira, kicz, nie podoba mi się, czemu TO ma właściwie służyć… itd., itp. To AUTOR decyduje i wybiera środki wyrazu – dla niego to ma sens… inni mogą tylko oceniać efekt końcowy ale według mnie nie powinni negować samego sensu tworzenia (choć i takie stanowisko rozumiem aczkolwiek się z takowym nie utożsamiam)… wiem, pofilozofowałam, może nawet nieco mętnie… myślę, że sens w tej wypowiedzi jednak jakiś jest )
Ale jesli nawet, to czy kokonku bedziesz zaraz podwazala sens zrobienia takiego zdjecia? To, ze sie mi cos nie podoba lub tego nie pojmuje, bo czesto tak bywa, nie jest rownoznaczne z tym, ze podwazam sens pracy…hmm..
Trochę “spłaszczę” podniesiony problem…. i nieco odwrócę punkt widzenia. O “sensie tworzenia”, takiej czy innej pracy, może mówić tylko jej autor – nie powstałaby gdyby nie widział w tym sensu… i tego się trzymajmy. Odbiorca może co najwyżej stwierdzić: “ta praca JEST bez sensu”, czytaj: do niczego, nie rozumiem jej, szmira, kicz, nie podoba mi się, czemu TO ma właściwie służyć… itd., itp. To AUTOR decyduje i wybiera środki wyrazu – dla niego to ma sens… inni mogą tylko oceniać efekt końcowy ale według mnie nie powinni negować samego sensu tworzenia (choć i takie stanowisko rozumiem aczkolwiek się z takowym nie utożsamiam)… wiem, pofilozofowałam, może nawet nieco mętnie… myślę, że sens w tej wypowiedzi jednak jakiś jest )
wszystko na ten temat:) – zawsze są dwa punkty widzenia – Autora i Odbiorcy, wymaganie by się ze sobą “zlali w jedność” to chyba zbyt daleko idące oczekiwanie
no tak;)
Problem leży gdzie indziej. Po prostu niektórzy zbyt poważnie traktują swoje dzieła. A inni swoje opinie. Jak się coś nie podoba to trzeba się gęsto tłumaczyć jakim prawem się nie podoba. Najpewniej przez złośliwość. Albo brak pojęcia o sztuce i konwencjach. W tym zacietrzewieniu w obronie swoich racji zapominamy o jednym. To jest tylko amatorski portal foto. Jak ktoś żąda profesjonalnych opinii fachowców niech opłaci sobie zawodowego krytyka, a ten za $$$ chętnie zrecenzuje wskazane portfolio. A tu jest tylko zabawa, chłopcy bawią się w fotografów, dziewczyny w modelki i tyle. Więcej luzu. Jak ktoś chce na poważnie to niech zmyka z internetu, rusza w świat realny z teczką zdjęć pod pachą i powodzenia
Ciekawe podsumowanie portalu w którym użytkownik podsumował i zaszufladkował innych użytkowników jako dzieciaczki bawiące się w fotografię (mnie to nie przeszkadza, ale całkiem sporo osób uraziłby ten komentarz). W sumie coś w tym jest, bo dużo kont jest już nieaktywnych i wiele osób z większym doświadczeniem fotograficznym już się “wyprowadziło”. Przy takim podejściu zostanie grupa bywalców przy stoliczku z karteczką REZERWACJA dla TWA.
Ciekawe podsumowanie portalu w którym użytkownik podsumował i zaszufladkował innych użytkowników jako dzieciaczki bawiące się w fotografię (mnie to nie przeszkadza, ale kilka osób mogłoby się poczuć urażonych takim komentarzem). W sumie coś w tym jest, bo dużo kont jest już nieaktywnych i wiele osób z większym doświadczeniem fotograficznym już się “wyprowadziło”. Przy takim podejściu zostanie grupa bywalców przy stoliczku z karteczką REZERWACJA dla TWA.
Są dwie opcje:
1. nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi
2. świadomie go przeinaczasz.
Obstawiam punkt 2.
Ciekawe podsumowanie portalu w którym użytkownik podsumował i zaszufladkował innych użytkowników jako dzieciaczki bawiące się w fotografię (mnie to nie przeszkadza, ale kilka osób mogłoby się poczuć urażonych takim komentarzem). W sumie coś w tym jest, bo dużo kont jest już nieaktywnych i wiele osób z większym doświadczeniem fotograficznym już się “wyprowadziło”. Przy takim podejściu zostanie grupa bywalców przy stoliczku z karteczką REZERWACJA dla TWA.
Są dwie opcje:
1. nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi
2. świadomie go przeinaczasz.
Obstawiam punkt 2.
Ależ misiaczku dokładnie to napisałeś “To jest tylko amatorski portal foto” i wszyscy tak będą traktowani. A jeśli komuś się nie podoba – to fora ze dwora do świata realnego.
Jakieś zmiany w działaniu portalu sugerujesz? Dotyczyć to ma wyłącznie rad pod zdjęciami, czy w innych działach również? Pytam, bo ja chyba nie jestem na bieżąco.
W ogóle Andrzeju cos ostatnio dużo pieszesz o urażaniu, najczesciej zupełnie bezpodstawnie jak nie modelki to bliżej nieokreślonych “innych” wolałbym byś przestał w imieniu tych innych się wypowiadać, wolę już IMHO, IMO MZ wg mnie i MNIE URAŻĄJĄ TAKIE KOMENTARZE. Ja poważnie traktuję swoją pasję a mimo to jakoś nie odchodzę z DFV podobnie jak wielu tu obecnych.
Pamiętam takie Twoje zdjęcie, ale chyba je już usunąłeś – trzy dziewczyny na torach w lesie, jedna bez majtek, druga bez stanika, a trzecia nie pamiętam już bez czego, Było takie? Dla mnie właśnie to takie “laski w krzakach” – nie powiem, widać było pewne wysublimowanie estetyczne autora – ale zdjęcie było nastawione na wywołanie niezdrowego podniecenia.
Gerwazy, nie wiem co zażywasz, ale szkodzi na pamięć. W życiu nie robiłem zdjęć 3 modelkom na torach, i to jeszcze bez majtek. Tak więc jak zaczynasz jakąś dyskusję, to się do niej przygotuj. Może dla bezpieczeństwa bazuj na tym co jest dostępne aktualnie w galerii.
A co do podniecenia… dlaczego uważasz je za niezdrowe?
Dałbym głowę, że Twoje. Może tam torów nie było? Ale jak nie Twoje, to odszczekuję. o “laskach w krzakach” w Twoim wydaniu nie można mówić.
Co do inklinacji zaś pornograficznych: to takie zdjęcie jak np. może sobie każdy sam ocenić. A i to łagodny przykład.
Odniosłam wrażenie, że dla Ciebie, Gerwazy wyraz “psychiatryk” zadziałał pornograficznie – bo jaka jest różnica pomiędzy waginą obnażoną u ac a tą u modelki okuka?
A fu. Wstyd, żeby kobieta tak wulgarnie podchodziła do sprawy.
Przypominam też, że dyskusja dotyczyła zasadniczo “lasek w krzakach” i to w związku ze zdjęciem, o którym okuka jednak twierdzi, że nie jego, a więc rzecz się trochę dezaktualizuje. A wagin u ac i okuki nie porównywałem i, sczerze mówiąc, znam ciekawsze tematy do roztrząsania.
Przypominam też, że dyskusja dotyczyła zasadniczo “lasek w krzakach” i to w związku ze zdjęciem, o którym okuka jednak twierdzi, że nie jego, a więc rzecz się trochę dezaktualizuje. A wagin u ac i okuki nie porównywałem i, sczerze mówiąc, znam ciekawsze tematy do roztrząsania.
Wulgarnie? bo znam łacińskie określenie? Jedyny zarzut, że zbyt “głęboko” sięgnęłam do określenia – ale nie wiem, czy za wyraz ci…a (choć używają go dzieci) nie dostałabym bana. Wstydem się nie okryję, nie obnażam się…
Ale ostatnio takie pytania pojawialy sie tez pod pracami innych autorow, szczegolnie zdjec aktow.
Czy naprawde uwazasz Jarku, ze takie zdjecie nie ma sensu? Oczywiscie nie mowie o jakims gleboko ukrytym znaczeniu, choc jak widac Ewa-Newa fajnie potrafila pofantazjowac i odkryc nawet drugie dno pracy
Czy dla samego uroku , dla jednych dlugo, dla innych krotkotrwalego, czy dla samej sztuki pofantazjowania , w koncu czesto dla piekna samego w sobie , bez gleboko ukrytych mysli naprawde nie warto robic tego typu zdjec?
Moje pytanie wynika tez z faktu, ze sama bardzo czesto robie zdjecia jakoby bez przekazu…(najczestszy zarzut wobec moich prac) Czy wedlug Was zawsze musi byc jakis przekaz? Piekno samo…jakas doskonalosc form nie jest wartoscia sama w sobie? Ciekawia mnie Wasze opinie na ten temat.
Zastrzegam od razu, że daleki jestem od opinii “po co robić takie zdjęcie?” – jakiekolwiek będzie to “to” zdjęcie. Zdjęcia robi się, bo robienie sprawia frajdę, albo po to, żeby komuś się je fajnie oglądało. I tyle.
Odniosę się trochę do potrzeby przekazu, trochę do kwestii racjonalności “laski w krzakach” i ewentualnej potrzeby takiej racjonalności. Daawno, dawno temu, w latach 70. niejaki – jeśli nie pokręciłem – Patrick Demarchelier wyciągnął modelki high couture z zaaranżowanych wnętrz studyjnych na ulice raczej bardziej obskurne niż mniej. Wtedy to był trochę szok, trochę skandal, z pewnością coś nowego. I o to fotografowi chodziło – aby przez absurdalne zestawienie odstawionej modelki z paskudnym otoczeniem zwrócić uwagę, wywołać emocjonalną reakcję – pamiętajmy, że fotografia mody ma funkcję nie tylko estetyczną, ale i marketingową.
To było 40 lat temu, było wtedy nowe odkrywcze, szokujące. Minęło lat 40, odstawione modelki pakuje się w różne ruiny i rudery i tam fotografuje. Po co i dlaczego tak – nikt nie wie ani nie pamięta. Żadnego zaskoczenia takie zdjęcia już nie wywołują, stały się sztampą i banałem. A jeśli ktoś się zacznie zastanawiać, to im bardziej się zastanawia, tym bardziej mu to pasuje jak pięść do nosa. Nie ma racjonalnego powodu, a powód praktyczny skończył się ze 30 lat temu, jak się zdjęcia w tym stylu opatrzyły. Skoro dzisiaj już nie szokują ani nie zaskakują, to wywołują pytanie: po jakiego grzyba ktoś po raz n-ty zestawia nijak nie pasujące do siebie estetyki dziewczyny ubranej na pokaz mody z gruzowiskiem.
Brawo Kokonek.
Ale ostatnio takie pytania pojawialy sie tez pod pracami innych autorow, szczegolnie zdjec aktow.
Czy naprawde uwazasz Jarku, ze takie zdjecie nie ma sensu? Oczywiscie nie mowie o jakims gleboko ukrytym znaczeniu, choc jak widac Ewa-Newa fajnie potrafila pofantazjowac i odkryc nawet drugie dno pracy
Czy dla samego uroku , dla jednych dlugo, dla innych krotkotrwalego, czy dla samej sztuki pofantazjowania , w koncu czesto dla piekna samego w sobie , bez gleboko ukrytych mysli naprawde nie warto robic tego typu zdjec?
Moje pytanie wynika tez z faktu, ze sama bardzo czesto robie zdjecia jakoby bez przekazu…(najczestszy zarzut wobec moich prac) Czy wedlug Was zawsze musi byc jakis przekaz? Piekno samo…jakas doskonalosc form nie jest wartoscia sama w sobie? Ciekawia mnie Wasze opinie na ten temat.
Zastrzegam od razu, że daleki jestem od opinii “po co robić takie zdjęcie?” – jakiekolwiek będzie to “to” zdjęcie. Zdjęcia robi się, bo robienie sprawia frajdę, albo po to, żeby komuś się je fajnie oglądało. I tyle.
Odniosę się trochę do potrzeby przekazu, trochę do kwestii racjonalności “laski w krzakach” i ewentualnej potrzeby takiej racjonalności. Daawno, dawno temu, w latach 70. niejaki – jeśli nie pokręciłem – Patrick Demarchelier wyciągnął modelki high couture z zaaranżowanych wnętrz studyjnych na ulice raczej bardziej obskurne niż mniej. Wtedy to był trochę szok, trochę skandal, z pewnością coś nowego. I o to fotografowi chodziło – aby przez absurdalne zestawienie odstawionej modelki z paskudnym otoczeniem zwrócić uwagę, wywołać emocjonalną reakcję – pamiętajmy, że fotografia mody ma funkcję nie tylko estetyczną, ale i marketingową.
To było 40 lat temu, było wtedy nowe odkrywcze, szokujące. Minęło lat 40, odstawione modelki pakuje się w różne ruiny i rudery i tam fotografuje. Po co i dlaczego tak – nikt nie wie ani nie pamięta. Żadnego zaskoczenia takie zdjęcia już nie wywołują, stały się sztampą i banałem. A jeśli ktoś się zacznie zastanawiać, to im bardziej się zastanawia, tym bardziej mu to pasuje jak pięść do nosa. Nie ma racjonalnego powodu, a powód praktyczny skończył się ze 30 lat temu, jak się zdjęcia w tym stylu opatrzyły. Skoro dzisiaj już nie szokują ani nie zaskakują, to wywołują pytanie: po jakiego grzyba ktoś po raz n-ty zestawia nijak nie pasujące do siebie estetyki dziewczyny ubranej na pokaz mody z gruzowiskiem.
Większość się zgadza, ale chyba miałeś na myśli haute couture tudzież high sewing
Dzięki za czujność językową. Będę się bronił w ostatnim okopie, że tak miało być, bo pisałem o haute couture w czasach, gdy modelki latały high.
Zgadzam się z tym, że jesteśmy na portalu dla tych, którym fotografia sprawia dużą frajdę, kochają ją – więc traktują poważnie.
Ale bez przesady z tymi forumowymi szpikulcami. Nie musimy bronić swojego stylu fotografowania, jak marki na rynku przynoszącej kasę. To fajnie, że są różne punkty podejścia np. Andrzej jest perfekcjonistą w określonym gatunku a Jacek kreacjonistą w swoim i tak dalej. Czy to powód do niepotrzebnych starć? Przecież wiadomo, że ich podejścia lub rodzaj uprawianej fotografii nie wszystkim musi się podobać.
I to jest wartość tego portalu, ta różnorodność, brak presji merkantylnej, autentyczne eksperymentowanie, dążenie do coraz lepszych efektów na swojej ścieżce… – po co to psuć?!
Wróćmy więc do problemów postawionych przez Marzenę w tym wątku, bo są one bardzo ciekawe. Choć forum to nie do końca rozmowa, bo piszemy skrótami i można być opacznie zrozumianym.
Ja w swoich wypowiedziach podkreślałem to, że ze względu na naszą “amatorskość” mamy komfort na większy autentyzm wypowiedzi niż fotografia komercyjna np. akt czy moda: nie musimy eskalować coraz dziwniejszych, sztucznych zestawień (np golizny i zimna ) żeby istnieć na rynku, nie musimy gonić za nieautentyczną i sztuczną oryginalnością. Pisał o tym Piotr powyżej, w pełni się zgadzam z jego wypowiedzią.
Chyba tym celowo nonsensownym i przerysowanym przykładem oryginalności w postaci gołej modelki siedzącej na mrowisku włożyłem jakiś kij w mrowisko
Co do wypowiedzi Kokonka dodałbym jeden element: że pokazywana fotografia niezależnie od intencji autora funkcjonuje potem jako byt w pełni autonomiczny i z tym jest problem (choć ja uważam to akurat za zaletę). Nie ważne stają się intencje autora, ważny jest odbiór. Zwykle niejednoznaczny, oj niejednoznaczny on jest… I dobrze, bo mówi nie tylko o dziele ale także o nas.
Cały czas myślę o problemie postawionym przez Marzenę i pytaniu jakie mi zadała (na które odpowiedziałem): czy zdjęcie musi mieć sens, przekaz… Nadal uważam że “zabawa” samą formą może być ciekawa, ale czy jest zdjęcie bez przekazu? Im nad tym więcej myślę, to dochodzę do wniosku, że jednak chyba nie. Skoro zdjęcie jest autonomiczne, to zawsze jakiś jego przekaz powstaje w procesie odbioru. Nomen omen ta “laska w krzakach” to może być przekaz piękna, witalności, czasem wyrażać może radość, czasem dramat…
A już zarzuty braku przekazu wobec zdjęć architektury, o których pisze Marzena są zupełnie nie na miejscu. Właśnie jej zdjęcie w KO nr 10 ma największy przekaz. Te ostre kąty wypływające z czerni i wielokąt skierowany w niebo połączony z wiedzą, że to muzeum holokaustu – toż to czysty i głęboki przekaz!
Strzelcze, o jakich zarzutach wobec architektury pisała Marzena?
Post nr 67:
Tak zrozumiałem, bo w galerii m.w. większość to architektura.
I jeszcze przy okazji jedna refleksja nt. przekazu zdjęcia: przekaz to jest taka rzecz, która czasem powstaje bez zamiaru czy udziału autora, bez jego wiedzy. Właścicielem przekazu jest odbiorca.
A sens zdjęcia, to co innego niż przekaz.
(ani chybi wyprodukowałem gotowe cytaty do sygnaturki dla Andrzeja2 )
Witam w kolejnym dniu KO i pewno ostatnim…jeszcze po cichu licze na niektore osoby, jakos nieopatrznie pominiete przeze mnie, ale mysle, ze eteter, raczej staly bywalec KO wybaczy mi to przeoczenie, choc nalezy mu sie wrecz pierwszy wiersz zaproszenia I cieszy, ze kilka nowych osob dolaczylo … Nawebe…moze znajdzie czas na dokonczenie komentowania , moze jeszcze ktos … Ja skomentuje wieczorem, a potem tylko czekamy wszyscy na Piotra …mam nadzieje, ze nie odmowi
Post nr 67:
Tak zrozumiałem, bo w galerii m.w. większość to architektura.
I jeszcze przy okazji jedna refleksja nt. przekazu zdjęcia: przekaz to jest taka rzecz, która czasem powstaje bez zamiaru czy udziału autora, bez jego wiedzy. Właścicielem przekazu jest odbiorca.
A sens zdjęcia, to co innego niż przekaz.
(ani chybi wyprodukowałem gotowe cytaty do sygnaturki dla Andrzeja2 )
Akurat to zdjecie Jarku jest wyjatkiem, bo miejsce rzeczywiscie symboliczne, moje stwierdzenie bylo ogolnej natury…bez wskazania na konkretne moje prace, ktorych zarzut “braku sensu” dotyczy
Dziekuje za mocny, ciekawy i sensowny glos Kokonka, Strzelca i Piotra w dyskusji i wszystkich, ktorzy mieli ochote sie wypowiedziec
Pomimo małego iskrzenia dyskusja była bardzo interesująca, mam nadzieję że jeszcze potrwa. To dobry patent na KO wrzucić w wątek jakiś problem czy kontrowersyjny pogląd związany z ocenianymi zdjęciami. Marzena zrobiła to po mistrzowsku, nienachalnie, jednocześnie bardzo inspirująco i kulturalnie zachęcając do wzięcia udziału. Należą się wielkie podziękowania za przeprowadzenie nas przez rafy wycieczek osobistych i protekcjonalnych tonów. ;-P
Marzena, chapeau bas!
I ja dziękuję, przede wszystkim za zmobilizowanie mnie do aktywności imiennym wezwaniem
Dodatkowy temat do dyskusji rzeczywiście urozmaicił tę edycje… choć wydaje mi się, że sama debata zaczęła się w pewnym momencie nieco “rozwadniać” Została zachowana jednak zimna krew, nerwy na wodzy zostały utrzymane
Teraz tylko biegnę komentarze naszej Selekcjonerki poczytać…… już po maleńkiemu cichu działa
Co do moich ocen to dopowiem tylko, że osobiście miałam największy problem z oceną zdjęć : Obserwator i Stawy Milickie…. a szczególnie ze stawami.
Ufff….i ja skonczylam komentowac…
Naprawde bardzo jestem wdzieczna za tak duza aktywnosc Wasza, za wnikliwosc komentatorska i za umiejetnosc ..roznienia sie…DZIEKUJE. Ja sie wiele dowiedzialam i mysle, ze dla wszystkich uczestnikow bylo to z jakims pozytkiem…SENSEM “Ukoronowaniem” , dopelnieniem calosci beda dla mnie i jestem tego pewna , ze dla nas wszystkich KO-wcow , komentarze Piotra. Mam nadzieje, ze nie odmowi Usmiecham sie )))))))))))))))))))))) (moze zauwazy
Jarku, dziekuje za tak mile slowa, wiem , ze na wyrost, ale mile )
Acha…kolejny selekcjoner “szczesliwiec” bedzie niedlugo wyznaczony…pertraktacje trwaja )
Widzę, że niektóre zdjęcia troszkę zmienione, nawet tytuły. Tzn że KO żyje i ma jakiś wpływ na autorów.
Ja sam też zamierzam sfocić jeszcze raz temat ze swojego zdjęcia stosując rady z komentarzy, czekam na odpowiednią porę. Taki konstruktywny aneks do KO Choć nie wiem, co wyjdzie jak zastosuje wszystkie ;-P
Jeszcze nie przeczytałem uwag “szefostwa”!!!
Marzena, chapeau bas!
Zgadzam się w 100% i przyłączam się do podziękowań.
Marzenko, miło, że znalazłaś czas na wspólną, kształcącą zabawę.
Wciąż zaglądam do zdjęć, czekając na nowe komentarze …
Pozdrawiam.
- You must be logged in to reply to this topic.