Strona główna Fora Inne Konkursy na DFV.pl W KRZYŻOWYM OGNIU -EDYCJA XLIV

W KRZYŻOWYM OGNIU -EDYCJA XLIV

Konkursy na DFV.pl

Member

Witam Was serdecznie,
Piszę z lekkim drżeniem rąk, bo debiutuję na forum, a do tablicy zostałam wywołana przez Wielką Poprzedniczkę.
Z przyjemnością ale i z pewną nieśmiałością przyjęłam Jej propozycję poprowadzenia następnej edycji KO, zacz to odpowiedzialna funkcja.
Czas może przyszedł faktycznie, by częściej zaglądać na forum, zanurzyć się w te fantastyczne, żarliwe, zacięte, błyskotliwe, czarujące, dowcipne, dużodające, dużouczące, czasem baaaardzo długotrwające dyskusje, które przyznam śledziłam nieraz z wypiekami na twarzy jak nieprzymierzając tysiącpięćsetdwudziestysiódmy odcinek serialu.
Proszę zatem o wsparcie, wyrozumiałość, zrozumienie, wybaczenie jakby co…
W związku z tym, że nadchodzący łykend to czas ostatnich karnawałowych zabaw, prywatek i różnorakich szaleństw, pozwolę sobie zaprezentować wybraną dziesiątkę w piątek już około południa, by dać więcej czasu na kontemplowanie
i ocenę zdjęć przed i po balowaniu.
Zapraszam zatem wszystkich stałych, wiernych, nowych, ciekawych krzyżowców.
Do jutra!

Member

O, rany!!! pierwszy post! GRATULACJE i witaj, buziaczki na początek przyjmij *****

Member

Dzięki Atko , bardzo mi miło..

Member

o rany …. debiut :DD

Kurcze … ktoś nie lubi plot? :D

Member

noooo……hm…eee

Member
Nawebe wrote:
Witam Was serdecznie,
Piszę z lekkim drżeniem rąk, bo debiutuję na forum, a do tablicy zostałam wywołana przez Wielką Poprzedniczkę.

Będzie dobrze, każdy kiedyś zaczynał i pisał pierwszy post.
Nie każdy w KO, ale dasz radę. Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia :)

Member

No rzeczywiście gratulacje, taki debiut – fiu, fiu :)
coś czuję, że będzie wyjątkowa edycja KO :)

Member

ło matko, zaraz pod stół wejdę, szalas aleś mi wrzucił na plecy ciężar…
wyjątkowa, wyjątkowa, każda jest wyjątkowa, inna i jednorazowa.
Dziękuję Wam za miłe przyjęcie do grona i liczę na frekwencję

Member

Ewo, witaj i nic się nie martw, na pewno będzie dobrze:)

Member

Czesc Ewo, fajnie , ze sie zgodzilas na prowadzenie KO, a ze debiut podwojny to tym serdeczniej witam i wsparcie wszelakie obiecuje :)

Member

Dzięki za dobre słowo dziewczyny, Marzenko, Tobie dodatkowo za mobilizację

Member

Szanowne Panie, Szanowni Panowie,
Zapraszam do kolejnej edycji “W Krzyżowym ogniu”. Tradycyjnie przypominam zasady zabawy:
Celem zabawy jest dyskusja o zdjęciach, wymiana opinii, nauka zarówno fotografii, jak i dyskutowania o fotografii i wyrażania opinii, poznanie różnych spojrzeń na ten sam kadr. Oczywiście, będzie też miło, jeśli nasze dyskusje pomogą w jakiś sposób autorom dyskutowanych zdjęć:) Poniżej lista wybranych przeze mnie zdjęć. Proszę o jak najpełniejszy komentarz pod każdym ze zdjęć. Komentarz może dotyczyć wybranego aspektu lub wszystkich, np.:
– wrażenia, jakie zdjęcie wywołuje, odczuć, ogólnej impresji,
– kwestii technicznych, związanych z dokonanym przez autora wyborem środków technicznych (ogniskowa, przysłona, czas ekspozycji, obróbka),
– podjętych przez autora zdjęcia decyzji estetycznych (kadr, perspektywa, pozycja aparatu, obecność pewnych elementów w kadrze lub ich brak),
– innych opinii na temat zdjęcia lub wypływających ze zdjęcia.

Każdemu komentarzowi powinna towarzyszyć skorelowana z nim opinia. Przypominam obowiązującą punktację: 0- nie działa, nie używamy, 1- zupełnie nieudane, do skasowania, 5- arcydzieło, co najmniej na ścianę, jeśli nie do galerii sztuki czy muzeum.

Przypominam, że dyskutujemy o zdjęciu, nie o autorze. O zdjęciach możemy dyskutować zarówno pod zdjęciami – w formie komentarzy, jak i w tym wątku. Zwłaszcza gdyby któreś zdjęcie gdzieś zaginęło:)
W ramach dyskusji można też dyskutować z innymi komentarzami, byle tylko odnosić się do treści komentarzy, a nie do osoby komentatora.

Po zakończeniu dyskusji, selekcjoner aktualnej edycji wskazuje osobę, która w następnej edycji wybiera zdjęcia. Selekcjonerem może zostać osoba, która wzięła aktywny udział w co najmniej jednej z trzech ostatnich edycji KO.
Oto dziesiątka wybranych zdjęć:

1. http://www.dfv.com.pl/gallery/updates?g2_itemId=4283044&g2_page=26
2. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/medusa.html?g2_itemId=4135420
3. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/braat3.html?g2_itemId=4151235
4. http://www.dfv.com.pl/gallery/v/slub/DSC_0766-3dfv.jpg.html
5. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/sylwester79.html?g2_itemId=4257332
6. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/Atka.html?g2_itemId=4279949
7. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/kawon2.html?g2_itemId=4260780
8. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/yehood.html?g2_itemId=4276260
9. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/babuch.html?g2_itemId=4273074
10. http://www.dfv.com.pl/gallery/members/macyfonka.html?g2_itemId=4256170

Mam nadzieję, że wybrane zdjęcia Was zaciekawią, pozdrawiam oceniających i autorów.
Start…

Member

Witaj Ewo ! Noooo… czas najwyższy trochu się na “forumie” poudzielać, wszak nie wierzę, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia :) Brawo, że się zgodziłaś !
… i znowu żadne moje zdjęcie Selekcjonerowi nie wpadło w oko… i tak czekam i czekam i czekam od pierwszej edycji, w której to zdjęcie moje do szczęśliwej dziesiątki się zakwalifikowało… no i trochę mi się za nie dostało… co bardzo sobie cenię :)
Przyznam, że wybrane przez Ciebie zdjęcia są dla mnie trudne do oceny… jest natomiast jedno (o tym potem), do którego wczoraj wieczorem zajrzałam i żal mi się zrobiło, że bez komentarzy jest… a że późno było to na dzisiaj je zostawiłam… a tu niespodzianka – zamiast jednego mojego skromnego komentarza całe multum dostanie… to do dzieła ! Ja najpewniej dopiero w niedzielę tu wrócę.
Trzymaj się, Ewo :)

Member

Dziękuję kokonku,
Z tymi wyborami to wydaje mi się tak jest, że często sięgamy do zdjęć i galerii mało lub wogóle nieocenianych, a czasami wartych zauważenia, a pomijamy tych “popularnych” gdzie wiadomo i tak dysputy się toczą.
Pozdrawiam i ciekawam Twych i innych komentów.

Member

Nooo…zdjęcia łatwe nie są, i dobrze :)
(ciekawe, że dwa kręcą się wokół butelki/butelek – może kiedyś ktoś zrobi KO ze wszystkimi zdjęciami ze wspólnym elementem :) )

Member
szalas wrote:
(ciekawe, że dwa kręcą się wokół butelki/butelek – może kiedyś ktoś zrobi KO ze wszystkimi zdjęciami ze wspólnym elementem :) )

Gdzie jedna butelka, to pamiętałem, ale przez dłuższy czas starałem się przypomnieć sobie, gdzie ta druga. I nagle: eureka – przecież tam w tle było dużo butelek, tylko, że … moją uwagę przykuło w tym zdjęciu co innego: języczek :-).

Member
gerwazy wrote:
szalas wrote:
(ciekawe, że dwa kręcą się wokół butelki/butelek – może kiedyś ktoś zrobi KO ze wszystkimi zdjęciami ze wspólnym elementem :) )

Gdzie jedna butelka, to pamiętałem, ale przez dłuższy czas starałem się przypomnieć sobie, gdzie ta druga. I nagle: eureka – przecież tam w tle było dużo butelek, tylko, że … moją uwagę przykuło w tym zdjęciu co innego: języczek :-).

i dlatego mówi się o języczku uwagi ;)

Member

A to rzeczywiście ewenement. Zarejestrowana jesteś od 2007 roku, zdjęcia wstawiasz od 2008 roku, a dzisiaj pierwszy post. To ci dopiero?

Member

No taki jestem Ewa-nement… długo dojrzewam.
Bardzo proszę panowie gerwazy i szalas oderwać się od tych butelek i języczków i skupić się na na zdjęciach…
Może ktoś zacznie???Zapraszam.

Member

skupiam się, a jutro zacznę przelewać na klawisze efekty tego stanu ;)

Member

oby Ci za dużo cętków lamparcich nie latało przed oczami

Member

Czasem jest u mnie tak, że ciężko mi powiedzieć z jakiego powodu podoba mi się fotka. Zdjęcie nr 3 oceniam na 5 z powodu chyba kolorów. Jak oglądam to mam nastrój czilałtowy :). Chyba podobny do tego Pana co tam siedzi. Brakuje mi tylko tej buteleczki. I mimo, że fotka jest “zwyczajna” to ma klimacik a to lubię najbardziej w foto.

Member

Trudno te zdjęcia ocenić. One są po prostu w większości lekkie i żartobliwe, w ten sposób samoograniczając się w aspiracjach. Z ocenianiem zdjęć zrobionych z przymrużeniem oka zawsze mam kłopot. Ciężko jest postawić wysoką ocenę żarcikowi, bo on sam nie pretenduje do roli arcydzieła :).

Member

Niestety linki nie działają, widzę znajomy komunikat:
“Nieprawidłowy adres strony

Przepraszamy, strona o podanym adresie nie została odnaleziona. Prosimy sprawdzić poprawność adresu i spróbować ponownie. Polecamy również skorzystanie z wyszukiwarki.” :((

Skopiowałam adres, dopisałam com i dotarłam do zdjęcia. Trochę za dużo zachodu. Dobrze byłoby zaktualizować adresy wybranej dziesiątki.

Member

Witam,
No i proszę debiut z problemami, dopiero teraz udało mi się dzięki pomocy m.w. otworzyć stronę. Całą sobotę się stresowałam. Andrzeju2 dziękuję za czujność i przelinkowanie zdjęć, będę Ci dozgonnie “dźwięczna”. Mam nadzieję, że teraz już wszystko pójdzie sprawnie i zdjęcia będą pod obstrzałem.
Myślę, że w związku z tymi zawirowaniami możemy przedłużyć edycję?

Member

ale przecież nie ma terminu zakończenia ;)

Member

No niby nie , ale jakieś podsumowania się robi?

Member
Nawebe wrote:
No niby nie , ale jakieś podsumowania się robi?

owszem, ale i tak później jeszcze zjawiają się spóźnialscy ;)

Member

małe kłopoty techniczne, ale jakoś poszło – melduję wykonanie zadania ;)

Member

Gdybym całkiem przypadkiem nie otworzyła “fejsbuka”, intuicja mi podpowiedziała (!!!), że TAM mogę znaleźć odpowiedź na kłopoty z otwieraniem strony DFV, to całe wieki próbowałabym ja otworzyć… no bura się należy za brak informacji :(… a przecież obiecałam Ewie – selekcjonerce, że wrócę… a ja dotrzymuję słowa !

Member

Gdyby nie dobre duszę, które dały mi znać jak się dostać do DFV, to prędko bym nie trafiła, dzięki. Okazuje się, że zaglądanie tutaj uzależnia, jakoś dziwnie było jak pojawiała się biała strona z tym strasznym komunikatem…

Member

Obiecałam… wykonałam… :)… choć przyznam, że oglądanie kilku prac w tej edycji żadnymi pozytywnymi wrażeniami mnie nie zaskoczyło… ale ja się może nie znam…… tym bardziej ciekawa jestem kolejnych komentarzy.

Member

dziękuję, że mimo trudności dotarliście i oceniacie, czekam na następnych, narazie widzę, że odczucia macie podobne….

Member

Coś opornie toczy się ta edycja, przez te techniczne problemy myślę,zapraszam, zapraszam!!!. Dziękuję tym co zdjęcia ocenili, zachęcam tych do skończenia tych co niedokończyli. I tych co zaglądają i zdecydować się nie mogą.

Member
Nawebe wrote:
I tych co zaglądają i zdecydować się nie mogą.

W świetle słów Marzeny z lutowego nr DFV -> “„Słuchaj, co powiedzą, i…rób swoje” oraz najnowszego wpisu na “Szturchańcu”, uważam komentowanie zdjęć za stratę czasu.

Keymaster

Z dyskusji o zdjęciach najwięcej korzyści wnoszą dyskutujący. Autor zdjęcia może skorzystać lub nie.

Member
SHARK wrote:
Nawebe wrote:
I tych co zaglądają i zdecydować się nie mogą.

W świetle słów Marzeny z lutowego nr DFV -> “„Słuchaj, co powiedzą, i…rób swoje” oraz najnowszego wpisu na “Szturchańcu”, uważam komentowanie zdjęć za stratę czasu.

Wyciągnęłam zupełnie inne wnioski. To samo czytałyśmy?

Member

Nie wiem, ale wiem, że nie chcę zostać potraktowana jako “znawca”, którego uwagi puszcza się mimo uszu i dalej robi to, co się robiło. Nie lubię kiedy moje uwagi trafiają w próżnię, dlatego podarowałam sobie udział w KO oraz komentowanie zdjęć w ogóle.

Member
Piotr wrote:
Z dyskusji o zdjęciach najwięcej korzyści wnoszą dyskutujący. Autor zdjęcia może skorzystać lub nie.

Nie zawsze jest to dyskusja, często jedynie zlepek niezależnych komentarzy bez (w najlepszym przypadku) udziału Autora lub wręcz z jego negatywną reakcją (odwety!). Zdjęcia można analizować bez fundowania Autorowi nie chcianego prezentu w postaci komentarza pod jego zdjęciem. Jak komuś to pomoże, bo woli pisemnie wyrażać swoje myśli, może swoją ocenę zapisywać na kartce. Nie namawiam broń Boże do naśladowania mnie i proszę tak nie traktować moich wypowiedzi. Każdy ma swój rozum i wie, co dla niego najlepsze.

Member

No jak ktoś nie chce prezentów w postaci komentarzy to chyba nie powinien publikować zdjęć na portalach takich jak ten :)

Member

Moim zdaniem, czy wyniesiemy cos pozytywnego z komentowania i z komentarzy innych zalezy tylko i wylacznie od nas samych. Biorac udzial w KO , prowadzac ostatnia edycje ja sie wiele nauczylam i wiele ciekawych wnioskow wyciagnelam, nie tylko “fotograficznych”, ale oczywiscie nie kazdemu musi na tym zalezec.
Co do okreslenia ” rob swoje” z artykulu, skoro zostalo to poruszone, mam nadzieje, ze slowa nie zostana w ten sposob zrozumiane , ze rady “puszczane sa mimo uszu”. Ci co mnie choc troche znaja wiedza o czym mowie. Przy tej okazji ..to od Kokonka dowiedzialam sie tu , na dfv , co to jest “mocny punkt” , dawno, dawno temu :) A to byl poczatek mojej nauki fotografii :)

Member
okuka67 wrote:
No jak ktoś nie chce prezentów w postaci komentarzy to chyba nie powinien publikować zdjęć na portalach takich jak ten :)

Ale niestety takie osoby też publikują i oczekują tylko adoracji i uwielbienia. Nie twierdzę, że jest ich dużo, ale jest to grupa zauważalna ;)

Member
Andrzej2 wrote:
okuka67 wrote:
No jak ktoś nie chce prezentów w postaci komentarzy to chyba nie powinien publikować zdjęć na portalach takich jak ten :)

Ale niestety takie osoby też publikują i oczekują tylko adoracji i uwielbienia. Nie twierdzę, że jest ich dużo, ale jest to grupa zauważalna ;)

Bardzo pożyteczna grupa. Pozwala zrozumieć, jak różnorodna i zawiła jest ludzka psychika ;)

Member

Nawebe. Tak, musisz koniecznie zaczekać na innych komentujących. Wielu z nich zapewne zastanawia się dalej, co się dzieje i czy to nie koniec portalu.
Ja osobiście o zmianie adresu dowiedziałem się przed godziną. Wcześniej przez dwa dni – ani be, ani me, ani kukuryku. Okazuje się, że dopiero wczoraj po południu dostałem informację na maila, do którego też przecież co pięć minut nie zaglądam – nie było informacji przez dwa
dni, to nie było powodu, żeby nagle jej oczekiwać. Prawdę mówiąc to nie spisała się redakcja i pokazała użytkownikom, jak ich uważa.

Member
gerwazy wrote:
Ja osobiście o zmianie adresu dowiedziałem się przed godziną. Wcześniej przez dwa dni – ani be, ani me, ani kukuryku. Okazuje się, że dopiero wczoraj po południu dostałem informację na maila, do którego też przecież co pięć minut nie zaglądam – nie było informacji przez dwa
dni, to nie było powodu, żeby nagle jej oczekiwać. Prawdę mówiąc to nie spisała się redakcja i pokazała użytkownikom, jak ich uważa.

Faktycznie – Redakcja powinna najlepiej wysyłać listy polecone za potwierdzeniem odbioru ;)

Member
szalas wrote:
gerwazy wrote:
Ja osobiście o zmianie adresu dowiedziałem się przed godziną. Wcześniej przez dwa dni – ani be, ani me, ani kukuryku. Okazuje się, że dopiero wczoraj po południu dostałem informację na maila, do którego też przecież co pięć minut nie zaglądam – nie było informacji przez dwa
dni, to nie było powodu, żeby nagle jej oczekiwać. Prawdę mówiąc to nie spisała się redakcja i pokazała użytkownikom, jak ich uważa.

Faktycznie – Redakcja powinna najlepiej wysyłać listy polecone za potwierdzeniem odbioru ;)

Ty jak zwykle czujesz się w potrzebie stać murem za portalem, a to, czy masz rację, czy nie, to już zupełnie nie ma znaczenia.

Member

Gerwazy, tak się jedynie zastanawiam, co jeszcze można było zrobić:
– było info na FB,
– było info na Szturchańcu,
– były rozsyłane maile (z lekkim opóźnieniem),
– zabrakło info w czerwonym pasku na TVNie 24 i Polsacie News – to fakt;)

Member

ja dostałam maila ale od m.w w niedzielę w południe,
w życiu nie byłam na szturchańcu, a fb poprostu nie przyszedł mi do głowy.
Stresowałam się bardzo i nie dziwię się irytacji gerwazego.

Member
szalas wrote:
Gerwazy, tak się jedynie zastanawiam, co jeszcze można było zrobić:
– było info na FB,
– było info na Szturchańcu,
– były rozsyłane maile (z lekkim opóźnieniem),
– zabrakło info w czerwonym pasku na TVNie 24 i Polsacie News – to fakt;)

No więc o to “lekkie opóźnienie” chodzi. Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem. Próbowałem nawet zobaczyć na FB, nie mam tam konta – na tym, co było widać bez logowania nic nie było na ten temat.
Przede wszystkim zaś, jak strona zmienia adres, to standardem jest chyba poinformowanie o tym nie w tvn24, ale na tej właśnie stronie – na widocznym pasku, odpowiednio wcześniej (oczywiście, jeśli wcześniej wiadomo, a jakoś na ogół wiadomo).
I niepotrzebna jest zaraz ta ironia, bo takich pyskówek na internecie pełno, a ja nie zamierzam się przerzucać zgryźliwymi uwagami.

Member
gerwazy wrote:
Przede wszystkim zaś, jak strona zmienia adres, to standardem jest chyba poinformowanie o tym nie w tvn24, ale na tej właśnie stronie – na widocznym pasku, odpowiednio wcześniej (oczywiście, jeśli wcześniej wiadomo, a jakoś na ogół wiadomo).

sęk w tym, że była niezapowiedziana awaria – i tu kończę ironiczną pyskówkę.

Member
gerwazy wrote:
Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem.

Mam konto na FB. Znaczy się juz na tyle zgłupiałem? ;)

Member
Andrzej2 wrote:
gerwazy wrote:
Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem.

Mam konto na FB. Znaczy się juz na tyle zgłupiałem? ;)

No wiesz, Andrzeju, to wciąga podstępnie.
Jeszcze ze dwa lata temu nie podejrzewałbym siebie, że potrafiłbym wygenerować tyle postów na portalu internetowym i sam się sobą nie brzydził. Mnie się tu fajnie z Wami rozmawia, ale … takie siedzenie na internecie to w ogóle trochę dziecinada jednak i o kondycji nerwów najlepiej nie świadczy :DDDDDD

Member
gerwazy wrote:
[No więc o to “lekkie opóźnienie” chodzi. Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem. Próbowałem nawet zobaczyć na FB, nie mam tam konta – na tym, co było widać bez logowania nic nie było na ten temat.

No jak nie jeśli tak https://www.facebook.com/digitalfotovideo i nie trzeba mieć konta i się logować… ja też nie mam….

Member

No ale Gerwazy z FB nie korzysta (bo nie zgłupiał), maile odbiera rzadko, więc może specjalny posłaniec winien przybyć i osobiście go poinformować… Gorzej, jakby akurat Gerwazego nie było w domu, wtedy to już poważny problem dla DFV.

Member

Kokonku, no to nie wiem, ja nie widziałem. Może wtedy jeszcze nie było, może przeoczyłem – w końcu łatwo; nie jest to regularna metoda dowiadywania się.

Member

Halo, halo drodzy Panowie, proponuję pokomentowanie zdjęć, takie przegadywanki nic nie dają.

Member

Nawebe, w tej chwili muszę się już oddalić, siądę do komentowania w (dłuższej) wolnej chwili, tak jak mówiłem – proponowałbym jeszcze sporo czasu poczekać na komentarze.

Member
m.w. wrote:
Moim zdaniem, czy wyniesiemy cos pozytywnego z komentowania i z komentarzy innych zalezy tylko i wylacznie od nas samych. Biorac udzial w KO , prowadzac ostatnia edycje ja sie wiele nauczylam i wiele ciekawych wnioskow wyciagnelam, nie tylko “fotograficznych”, ale oczywiscie nie kazdemu musi na tym zalezec.
Co do okreslenia ” rob swoje” z artykulu, skoro zostalo to poruszone, mam nadzieje, ze slowa nie zostana w ten sposob zrozumiane , ze rady “puszczane sa mimo uszu”. Ci co mnie choc troche znaja wiedza o czym mowie. Przy tej okazji ..to od Kokonka dowiedzialam sie tu , na dfv , co to jest “mocny punkt” , dawno, dawno temu :) A to byl poczatek mojej nauki fotografii :)

… każdy swój rozum ma… a robić swoje, to nie oznacza przecież “puszczania wszystkich komentarzy mimo uszu” bo każdy ma wolną wolę i wybiera taką drogę, która jest dla niego we własnym mniemaniu najlepsza. Nie musi to oznaczać z założenia nakładania klapek na oczy/uszy i nie dopuszczanie żadnych uwag ale wybiórczego i racjonalnego wykorzystywania tego, co może służyć rozwojowi umiejętności/warsztatu :)
… a z tym mocnym punktem… o kurcze… naprawdę tak było ?… ale numer… :)))

Member
gerwazy wrote:
Kokonku, no to nie wiem, ja nie widziałem. Może wtedy jeszcze nie było, może przeoczyłem – w końcu łatwo; nie jest to regularna metoda dowiadywania się.

Co było to było… fakt, że trochę determinacji potrzeba było do odszukania informacji… biała karta z nieprzyjazną informacją, że strona nie działa, zbyt długo mnie straszyła więc sobie “poguglałam – DFV” i po nitce do “fejsbuka” dotarłam (a nie przyszło mi do głowy aby do “szturchańca” zajrzeć)… to wszystko… ;)

Member
SHARK wrote:
Nie wiem, ale wiem, że nie chcę zostać potraktowana jako “znawca”, którego uwagi puszcza się mimo uszu i dalej robi to, co się robiło. Nie lubię kiedy moje uwagi trafiają w próżnię, dlatego podarowałam sobie udział w KO oraz komentowanie zdjęć w ogóle.

Oj, chyba za bardzo wzięłaś to do siebie. Trochę więcej dystansu.

Member

kokonek i m.w.dobrze prawią….

Przecież nie robimy zdjęć tylko dla własnej przyjemności, do szuflady, tylko min. po to, by podzielić się z ludźmi swoim spojrzeniem , widzeniem świata(czasem tylko z najbliższymi, czasem na szerszym forum). I nieuniknione jest, że to nasze zdjęcie czy inne dzieło będzie ocenione, zachwyci, będzie obojętne czy się nie spodoba. To naturalne.
Ale ważny jest moim zdaniem sposób komentowania. Wiadomo, że krytykę znosi się ciężko, ale jeśli jest kulturalnie
i rzeczowo podana, pobudza do zastanowienia się i porozmawiania na temat zdjęcia. I nie wywołuje odwetów. Komentowanie w trybie nakazu typu: usunąć, obciąć, rozjaśnić, zmienić itp, (a wiele osób ma tu taką manierę) od razu powoduj “zjeżenie się” i niechęć.

Member
gerwazy wrote:
szalas wrote:
Gerwazy, tak się jedynie zastanawiam, co jeszcze można było zrobić:
– było info na FB,
– było info na Szturchańcu,
– były rozsyłane maile (z lekkim opóźnieniem),
– zabrakło info w czerwonym pasku na TVNie 24 i Polsacie News – to fakt;)

No więc o to “lekkie opóźnienie” chodzi. Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem. Próbowałem nawet zobaczyć na FB, nie mam tam konta – na tym, co było widać bez logowania nic nie było na ten temat.
Przede wszystkim zaś, jak strona zmienia adres, to standardem jest chyba poinformowanie o tym nie w tvn24, ale na tej właśnie stronie – na widocznym pasku, odpowiednio wcześniej (oczywiście, jeśli wcześniej wiadomo, a jakoś na ogół wiadomo).
I niepotrzebna jest zaraz ta ironia, bo takich pyskówek na internecie pełno, a ja nie zamierzam się przerzucać zgryźliwymi uwagami.

weź pod uwagę, że nie do końca wiemy co to za awaria, równie dobrze mogło coś tak walnąć, że rozesłanie maili też nie było możliwe, do tego potrzebny jest m.in. pracujący serwer mailowy.
Wg informacji strona zmieniła adres nie do końca spodziewanie – wrogie przejęcie domeny, jakieś problemy administracyjne, utrzymaniowe… nie wiem, nie znam szczegółów. Objawy były takie jakby domena wyleciała z dnsów, z zapisów w whois wynikało, że była jeszcze ważna, więc być może to kwestia utrzymania domeny w dnsach…

Member
Piotr wrote:
Z dyskusji o zdjęciach najwięcej korzyści wnoszą dyskutujący. Autor zdjęcia może skorzystać lub nie.

Autor może skorzystać przede wszystkim z informacji jak odbierane są jego zdjęcia przez widzów. A to może być bardzo istotne, jeżeli tworząc ma na myśli jakąś grupę docelową zwaną nowocześnie target. Natomiast jeżeli po prostu tworzy bo lubi czyli sobie a muzom, to rzeczywiście komentarze niewiele wniosą w jego zdjęcia.

Member
gerwazy wrote:
Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem.

Ja korzystam, bo wychodzę z założenia, że jeśli ktoś poczuje nieodpartą potrzebę dowiedzenia się o mnie różnych rzeczy, to i tak się dowie, np. Google wszystko śledzi – wie na przykład co przeglądam na allegro, bo potem na fejsie widzę zajawki przeglądanych aukcji. Anonimowość w necie to fikcja, żyjemy w czasach permanentnej inwigilacji. Można nie korzystać z netu jak ktoś potrafi, je nie potrafię, więc siłą rzeczy muszę się liczyć z pewnymi “niedogodnościami” z nim związanymi i się na nie godzić.

Ps. dzięki za diagnozę ;)

Member
kokonek wrote:
m.w. wrote:
Moim zdaniem, czy wyniesiemy cos pozytywnego z komentowania i z komentarzy innych zalezy tylko i wylacznie od nas samych. Biorac udzial w KO , prowadzac ostatnia edycje ja sie wiele nauczylam i wiele ciekawych wnioskow wyciagnelam, nie tylko “fotograficznych”, ale oczywiscie nie kazdemu musi na tym zalezec.
Co do okreslenia ” rob swoje” z artykulu, skoro zostalo to poruszone, mam nadzieje, ze slowa nie zostana w ten sposob zrozumiane , ze rady “puszczane sa mimo uszu”. Ci co mnie choc troche znaja wiedza o czym mowie. Przy tej okazji ..to od Kokonka dowiedzialam sie tu , na dfv , co to jest “mocny punkt” , dawno, dawno temu :) A to byl poczatek mojej nauki fotografii :)

… każdy swój rozum ma… a robić swoje, to nie oznacza przecież “puszczania wszystkich komentarzy mimo uszu” bo każdy ma wolną wolę i wybiera taką drogę, która jest dla niego we własnym mniemaniu najlepsza. Nie musi to oznaczać z założenia nakładania klapek na oczy/uszy i nie dopuszczanie żadnych uwag ale wybiórczego i racjonalnego wykorzystywania tego, co może służyć rozwojowi umiejętności/warsztatu :)

fajnie się tak dyskutuje – jest już gotowiec do podpisania się pod nim ;)

Member

A gdzie jest ta petycja? ;)

Member
kokonek wrote:
… a z tym mocnym punktem… o kurcze… naprawdę tak było ?… ale numer… :)))

taaak…naprawde :) popatrz, tyle lat a ja dopiero teraz Ci o tym mowie :))

Member
saldi wrote:
gerwazy wrote:
szalas wrote:
Gerwazy, tak się jedynie zastanawiam, co jeszcze można było zrobić:
– było info na FB,
– było info na Szturchańcu,
– były rozsyłane maile (z lekkim opóźnieniem),
– zabrakło info w czerwonym pasku na TVNie 24 i Polsacie News – to fakt;)

No więc o to “lekkie opóźnienie” chodzi. Natomiast ja z Facebooków żadnych nie korzystam, bo jeszcze na tyle nie zgłupiałem. Próbowałem nawet zobaczyć na FB, nie mam tam konta – na tym, co było widać bez logowania nic nie było na ten temat.
Przede wszystkim zaś, jak strona zmienia adres, to standardem jest chyba poinformowanie o tym nie w tvn24, ale na tej właśnie stronie – na widocznym pasku, odpowiednio wcześniej (oczywiście, jeśli wcześniej wiadomo, a jakoś na ogół wiadomo).
I niepotrzebna jest zaraz ta ironia, bo takich pyskówek na internecie pełno, a ja nie zamierzam się przerzucać zgryźliwymi uwagami.

weź pod uwagę, że nie do końca wiemy co to za awaria, równie dobrze mogło coś tak walnąć, że rozesłanie maili też nie było możliwe, do tego potrzebny jest m.in. pracujący serwer mailowy.
Wg informacji strona zmieniła adres nie do końca spodziewanie – wrogie przejęcie domeny, jakieś problemy administracyjne, utrzymaniowe… nie wiem, nie znam szczegółów. Objawy były takie jakby domena wyleciała z dnsów, z zapisów w whois wynikało, że była jeszcze ważna, więc być może to kwestia utrzymania domeny w dnsach…

Ja rozumiem, oczywiście mogło tak być, jak mówisz, a pocztę też może trzeba było postawić albo przekonfigurować. Tylko jeśli tak było – to jednak wypadałoby się w dwóch zdaniach użytkownikom wytłumaczyć, nie wspominając już o małym słówku “przepraszamy”. Bo tak, to można równie dobrze sądzić, że Panowie przespali termin płatności, przyszedł nowy miesiąc – i bum cyk :-), a na pomysł rozesłania maili wpadli po dwóch dniach. W końcu dlaczego od Szalasa mam się dowiadywać , że “awaria była”?

Member
gerwazy wrote:
[
Ja rozumiem, oczywiście mogło tak być, jak mówisz, a pocztę też może trzeba było postawić albo przekonfigurować. Tylko jeśli tak było – to jednak wypadałoby się w dwóch zdaniach użytkownikom wytłumaczyć, nie wspominając już o małym słówku “przepraszamy”. Bo tak, to można równie dobrze sądzić, że Panowie przespali termin płatności, przyszedł nowy miesiąc – i bum cyk :-), a na pomysł rozesłania maili wpadli po dwóch dniach. W końcu dlaczego od Szalasa mam się dowiadywać , że “awaria była”?

Tak, tak. Dostawca energii, wody, gazu itp. wysyła Ci przeprosiny za brak dostawy spowodowany awarią. A tam przecież jesteś Pan Klient, który płaci. :-P

Member
dar_wro wrote:
gerwazy wrote:
[
Ja rozumiem, oczywiście mogło tak być, jak mówisz, a pocztę też może trzeba było postawić albo przekonfigurować. Tylko jeśli tak było – to jednak wypadałoby się w dwóch zdaniach użytkownikom wytłumaczyć, nie wspominając już o małym słówku “przepraszamy”. Bo tak, to można równie dobrze sądzić, że Panowie przespali termin płatności, przyszedł nowy miesiąc – i bum cyk :-), a na pomysł rozesłania maili wpadli po dwóch dniach. W końcu dlaczego od Szalasa mam się dowiadywać , że “awaria była”?

Tak, tak. Dostawca energii, wody, gazu itp. wysyła Ci przeprosiny za brak dostawy spowodowany awarią. A tam przecież jesteś Pan Klient, który płaci. :-P

Oj, Darek, Darek. W internecie jest wszystko za darmo :D

Member

Nic nie jest za darmo-za wszystko przyjdzie kiedyś zapłacić, za darmochę najwięcej ;-)

Member
Andrzej2 wrote:
dar_wro wrote:
gerwazy wrote:
[
Ja rozumiem, oczywiście mogło tak być, jak mówisz, a pocztę też może trzeba było postawić albo przekonfigurować. Tylko jeśli tak było – to jednak wypadałoby się w dwóch zdaniach użytkownikom wytłumaczyć, nie wspominając już o małym słówku “przepraszamy”. Bo tak, to można równie dobrze sądzić, że Panowie przespali termin płatności, przyszedł nowy miesiąc – i bum cyk :-), a na pomysł rozesłania maili wpadli po dwóch dniach. W końcu dlaczego od Szalasa mam się dowiadywać , że “awaria była”?

Tak, tak. Dostawca energii, wody, gazu itp. wysyła Ci przeprosiny za brak dostawy spowodowany awarią. A tam przecież jesteś Pan Klient, który płaci. :-P

Oj, Darek, Darek. W internecie jest wszystko za darmo :D

Czerpiesz wodę z internetu??? :D

Member
gerwazy wrote:
W końcu dlaczego od Szalasa mam się dowiadywać , że “awaria była”?

Pewnie dlatego, że nie czytasz dokładnie tego forum :-). Szalas też o awarii nie wie sam z siebie ale pewnie z postu Piotra z dnia 2 marca, w którym napisał, że była awaria.

Member

Maga – Ty jak zwykle tryskasz humorem :)
Selekcjonerko. Zamieściłem swoje komentarze – na jedną rzecz chciałem zwrócić uwagę. Pod większością zdjęć powtarzałem komentarz, że zdjęcie jest lekkie gatunkowo i w związku z tym trudno dać mu wysoką ocenę. Nie chciałbym, abyś fałszywie to odebrała to jako namolną krytykę pod Twoim adresem – chodziło mi zupełnie o co innego – po prostu o to, żeby nie urazić autorów, a że oni nie muszą czytać forum, to wolałem każdemu podobny komentarz zamieścić pod jego zdjęciem.

Member

Gerwazy, wszystko w porządku, proszę wytłumacz mi tylko co znaczy”lekkie gatunkowo” , nie są wszywstkie w kategorii fotożart, więc nie za bardzo rozumiem. A daj może przykład “ciężkiego gatunkowo”lub coś w tym rodzaju?

Member

Ewo. Nie pisałem, że wszystkie, które wybrałaś. Większość.
W zasadzie właśnie wszelkie fotożarty będą dla mnie lekkie gatunkowo. A te cięższe – to znakomita większość innych zdjęć. Niekoniecznie jakiś reportaż z wielkim przesłaniem, ale dowolne zdjęcie, ktore ma zachwycić pod względem plastycznym, choćby zdjęcia krajobrazu, ot, takie jak np. wybrane przez Ciebie zdjęcie górskie. Ciężko mi to wytłumaczyć, no, zdjęcie krajobrazu ma założenie jednak mnie poruszyć estetycznie, ból zębów wywołać, odpowiedni “ładunek” (piękna) musi zatem w zdjęciu być. A żart – cóż – uśmiechnę się – i tyle. Nie znaczy to oczywiście, że zdjęcie kiepskie, a autor bezpłodny. Nb. możliwości żartowania w fotografii akurat chyba są ograniczone. Trudno stworzyć takie dzieło, jak , bo ja wiem, skecz “Ucz się, Jasiu” z Dudka.

Member
SHARK wrote:
Google wszystko śledzi – wie na przykład co przeglądam na allegro, bo potem na fejsie widzę zajawki przeglądanych aukcji. Anonimowość w necie to fikcja, żyjemy w czasach permanentnej inwigilacji.

Tylko wtrącę w kwestii formalnej:
Jest pełno programów służących do blokowania inwigilacji. Ba, można nawet przeglądać internet będąc widocznym dla serwerów co 5 minut z innego miejsca na Ziemi.
Ale jest jeden haczyk. Można przeglądać internet, ale nie można się w ten sposób logować na jedno konto, bo wtedy wszystkie dane zostaną ze sobą powiązane. To dlatego tak ważne jest dla tych, co nie chcą być inwigilowani, żeby nie używać kont na portalach społecznościowych. To zupełnie tak, jak z płaceniem w sklepie. Płacąc gotówką możemy przejechać pół świata i nikt nie zauważy, ale wystarczy zapłacić kartą, a zaraz się wyda, gdzie jesteśmy i co robimy.

Member

Istotne sprawy, szczególnie jak się ktoś ukrywa :D

Member
okuka67 wrote:
Istotne sprawy, szczególnie jak się ktoś ukrywa :D

Dzięki temu mogę się logować na konto okuka67 z Warszawy, SHARK z Koszalina, Andrzej2 z Wrocławia i Jerry ze Szwecji.

Największy problem to pamiętać, kto jest kto i nie pomylić. Przyznam, że jak dla mnie to by było za trudne :P

Member
wzrokowiec wrote:
SHARK wrote:
Google wszystko śledzi – wie na przykład co przeglądam na allegro, bo potem na fejsie widzę zajawki przeglądanych aukcji. Anonimowość w necie to fikcja, żyjemy w czasach permanentnej inwigilacji.

Tylko wtrącę w kwestii formalnej:
Jest pełno programów służących do blokowania inwigilacji. Ba, można nawet przeglądać internet będąc widocznym dla serwerów co 5 minut z innego miejsca na Ziemi.
Ale jest jeden haczyk. Można przeglądać internet, ale nie można się w ten sposób logować na jedno konto, bo wtedy wszystkie dane zostaną ze sobą powiązane. To dlatego tak ważne jest dla tych, co nie chcą być inwigilowani, żeby nie używać kont na portalach społecznościowych.

????

Member
saldi wrote:
????

Którą kwestię mam wyjaśnić?

Member

Kwestię inwigilofobii :D

Member
okuka67 wrote:
Kwestię inwigilofobii :D

A co tu wyjaśniać? Nie chcę być inwigilowany i tyle. Nie lubię, kiedy mnie ktoś w toalecie podgląda…

Member

No nie wiem, mnie facebook do kibelka nie zagląda :)

Member

http://www.youtube.com/watch?v=g5I8wln4i5U :)
nic się nie poradzi…

Member

Wzrokowiec a nie boisz się że to wycieknie do netu? “Procesy prognozy dla dyskretnych procesów stochastycznych” :PP

Member
wzrokowiec wrote:
saldi wrote:
????

Którą kwestię mam wyjaśnić?

a chociażby “Ale jest jeden haczyk. Można przeglądać internet, ale nie można się w ten sposób logować na jedno konto, bo wtedy wszystkie dane zostaną ze sobą powiązane.”
Ja rozumiem, że NSA “przegląda” facebooka i google itp ale póki co nie potrafią przeglądać rzeczy, których tam nie wrzucimy….

Member
yehood wrote:
Wzrokowiec a nie boisz się że to wycieknie do netu? “Procesy prognozy dla dyskretnych procesów stochastycznych” :PP

To dzieło jest akurat jawnie opublikowane wszem i wobec, więc bałbym się raczej gdyby zaginęło :P

Member
saldi wrote:
Ja rozumiem, że NSA “przegląda” facebooka i google itp ale póki co nie potrafią przeglądać rzeczy, których tam nie wrzucimy….

Otóż to! Czyli najlepiej niczego nie wrzucać :)

Member

To musi byc wciągająca lektura:)

Member
yehood wrote:
To musi byc wciągająca lektura:)

Lektura lekturą, ale Szanowna Komisja na obronie przez godzinę bawiła się dołączonym do pracy programem symulacyjnym :P

Member

Dokończyłem.

Member

dzięki i innych zapraszam do dokończenia

Member

Witam,
Widzę, że już nie ma sensu więcej namawiać do oceniania zdjęć, zatem zakończę “swoją” edycję.
Chciałam dobrze, wyszło jak wyszło. Jakoś niemrawo, nawet wszyscy stali bywalcy nie dopisali.
Powodów może być kilka:
– nieciekawe zdjęcia
– nieciekawie prowadzone
– nieciekawy prowadzący
– nieszczęsne problemy techniczne i zmiana nazwy strony
– znużenie samą formułą KO
Tego pewnikiem do końca się nie dowiem, trudno, muszę z tym żyć dalej, może następne edycje i następni prowadzący będą mieć więcej szczęścia.
Ciekawie toczył się wątek na temat komentowania zdjęć, szkoda, że przeistoczył się w dyskusję na temat inwigilacji w internecie. Mogły toczyć się odrębnie, cóż.
Dziękuję wszystkim oceniającym, że mimo trudności zajrzeli i ocenili zdjęcia.
Mam jeszcze taką refleksję odnośnie dwóch zdjęć, pierwsze to :
portret rodzinny – Evy Charkiewicz
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Inne/1532119_577070195706152_1627669570_n.jpg.html
drugie
Mieszkania w domach do wyburzenia – Leszka Nowaka
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Ludzie/4744+w+oknie+IP.jpg.html

Otóż oba te zdjęcia są częściami jakiegoś cyklu, serii zdjęć i wyławiając je pojedyńczo tracą niejako część siły przekazu. Może obroniłyby się gdyby popatrzeć na nie przez pryzmat całości cyklu, może byłyby bardziej zrozumiałe?

Jeszcze nie wiem kto poprowadzi następną edycję, czekam na odpowiedź. Po jej otrzymaniu niezwłocznie powiadomię ciekawych KOwców. Pozdrawiam wszystkich.

Member
Nawebe wrote:
Chciałam dobrze, wyszło jak wyszło. Jakoś niemrawo, nawet wszyscy stali bywalcy nie dopisali.
Powodów może być kilka:
– nieciekawe zdjęcia
– nieciekawie prowadzone
– nieciekawy prowadzący
– nieszczęsne problemy techniczne i zmiana nazwy strony
– znużenie samą formułą KO

Obstawiam dwa ostatnie punkty oraz chroniczny brak czasu.
A z trzecim punktem nie zgadzam się nawet kategorycznie :)

Member
Nawebe wrote:
Witam,
Widzę, że już nie ma sensu więcej namawiać do oceniania zdjęć, zatem zakończę “swoją” edycję.
Chciałam dobrze, wyszło jak wyszło. Jakoś niemrawo, nawet wszyscy stali bywalcy nie dopisali.
Powodów może być kilka:
– nieciekawe zdjęcia
– nieciekawie prowadzone
– nieciekawy prowadzący
– nieszczęsne problemy techniczne i zmiana nazwy strony
– znużenie samą formułą KO
Tego pewnikiem do końca się nie dowiem, trudno, muszę z tym żyć dalej, może następne edycje i następni prowadzący będą mieć więcej szczęścia.

Oj tam, oj tam – wyszło przynajmniej jak w stanach średnich, pewnie zamieszanie domenowe lekko na tym zaważyło.
Nie upadałbym tak na duchu, naprawdę nie wyszło źle :)

Member

dziękuję chłopaki za dobre słowo

Member
Nawebe wrote:
Z tymi wyborami to wydaje mi się tak jest, że często sięgamy do zdjęć i galerii mało lub w ogóle nieocenianych, a czasami wartych zauważenia, a pomijamy tych “popularnych” gdzie wiadomo i tak dysputy się toczą.

I to była bardzo słuszna decyzja, uważam, że tak trzeba robić. A to, okazuje się, rodzi ryzyko małej frekwencji – ale trudno. Trzeba tak robić, patrzeć na zdjęćia, nie na osoby, choćby nawet KO miał się z tego powodu skończyć. Nb. KO jako pretekst do wzajemnego okładania się (ciągle tych samych) osób naprawdę niczym pasjonującym nie jest (jako pretekst do wzajemnego kadzenia sobie – także nie).

Member
szalas wrote:
Nawebe wrote:
Witam,
Widzę, że już nie ma sensu więcej namawiać do oceniania zdjęć, zatem zakończę “swoją” edycję.
Chciałam dobrze, wyszło jak wyszło. Jakoś niemrawo, nawet wszyscy stali bywalcy nie dopisali.
Powodów może być kilka:
– nieciekawe zdjęcia
– nieciekawie prowadzone
– nieciekawy prowadzący
– nieszczęsne problemy techniczne i zmiana nazwy strony
– znużenie samą formułą KO
Tego pewnikiem do końca się nie dowiem, trudno, muszę z tym żyć dalej, może następne edycje i następni prowadzący będą mieć więcej szczęścia.

Oj tam, oj tam – wyszło przynajmniej jak w stanach średnich, pewnie zamieszanie domenowe lekko na tym zaważyło.
Nie upadałbym tak na duchu, naprawdę nie wyszło źle :)

oj tam, oj tam! Ze względu na “dziewictwo forumowe” prowadzącej wzięłam udział po raz pierwszy od kilku edycji :) tyle że nie skończyłam jeszcze :)

Member
ka_tula wrote:
oj tam, oj tam! Ze względu na “dziewictwo forumowe” prowadzącej wzięłam udział po raz pierwszy od kilku edycji :) tyle że nie skończyłam jeszcze :)

to na co czekasz? ;)

Member
gerwazy wrote:
Nb. KO jako pretekst do wzajemnego okładania się (ciągle tych samych) osób naprawdę niczym pasjonującym nie jest (jako pretekst do wzajemnego kadzenia sobie – także nie).

że jak? to jeszcze gdzieś istnieje jakieś równoległe KO w takiej formule? ;)

Member
szalas wrote:
ka_tula wrote:
oj tam, oj tam! Ze względu na “dziewictwo forumowe” prowadzącej wzięłam udział po raz pierwszy od kilku edycji :) tyle że nie skończyłam jeszcze :)

to na co czekasz? ;)

na natchnienie :)

Member
ka_tula wrote:
szalas wrote:
ka_tula wrote:
oj tam, oj tam! Ze względu na “dziewictwo forumowe” prowadzącej wzięłam udział po raz pierwszy od kilku edycji :) tyle że nie skończyłam jeszcze :)

to na co czekasz? ;)

na natchnienie :)

tia…to sobie chyba poczekamy ;)

Member
szalas wrote:
ka_tula wrote:
szalas wrote:
to na co czekasz? ;)

na natchnienie :)

tia…to sobie chyba poczekamy ;)

;PP

Member
Nawebe wrote:
Mam jeszcze taką refleksję odnośnie dwóch zdjęć, pierwsze to :
portret rodzinny – Evy Charkiewicz
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Inne/1532119_577070195706152_1627669570_n.jpg.html
drugie
Mieszkania w domach do wyburzenia – Leszka Nowaka
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Ludzie/4744+w+oknie+IP.jpg.html

Otóż oba te zdjęcia są częściami jakiegoś cyklu, serii zdjęć i wyławiając je pojedyńczo tracą niejako część siły przekazu. Może obroniłyby się gdyby popatrzeć na nie przez pryzmat całości cyklu, może byłyby bardziej zrozumiałe?

To faktycznie jest problem, który niełatwo rozwiązać. W KO oceniamy pojedyńcze zdjęcie, nie cykl, nie trudnosci z jego wykonaniem. Nie oceniamy autora. Takie są założenia. Praktyka jest nieco inna. Czasami widać, że przy ocenie zdjęcia wpływ mają wczesniej zamieszczone opinie innych uzytkowników.
Często pojedyńcze zdjęcie wyrwane z cyklu posiada zbyt mało treści i daje inny przekaz niż zakładał autor, a to z kolei rodzic może nieporozumienia u odbiorców.
Polecam zapoznanie się ze zdjęciem ocenianym w dużo wcześniejszym KO pod tytułem “Oj,Bazyli”. MZ ciekawa lekcja.

Member
Nawebe wrote:
Mam jeszcze taką refleksję odnośnie dwóch zdjęć, pierwsze to :
portret rodzinny – Evy Charkiewicz
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Inne/1532119_577070195706152_1627669570_n.jpg.html
drugie
Mieszkania w domach do wyburzenia – Leszka Nowaka
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Ludzie/4744+w+oknie+IP.jpg.html

Otóż oba te zdjęcia są częściami jakiegoś cyklu, serii zdjęć i wyławiając je pojedyńczo tracą niejako część siły przekazu. Może obroniłyby się gdyby popatrzeć na nie przez pryzmat całości cyklu, może byłyby bardziej zrozumiałe?

Jeszcze nie wiem kto poprowadzi następną edycję, czekam na odpowiedź. Po jej otrzymaniu niezwłocznie powiadomię ciekawych KOwców. Pozdrawiam wszystkich.

Szczerze mówiąc z niecierpliwością czekałam na Twoje komentarze, zwłaszcza pod tymi zdjęciami. Miałam cichą nadzieję, że będziesz bronić tych kadrów – trudnych kadrów.

Nie wiem jaką drogą wysyłałaś wiadomość do kolejnego kandydata na selekcjonera. Maile wysyłane poprzez link pod nickiem nie docierają.

Member
ka_tula wrote:
szalas wrote:
Nawebe wrote:
Witam,
Widzę, że już nie ma sensu więcej namawiać do oceniania zdjęć, zatem zakończę “swoją” edycję.
Chciałam dobrze, wyszło jak wyszło. Jakoś niemrawo, nawet wszyscy stali bywalcy nie dopisali.
Powodów może być kilka:
– nieciekawe zdjęcia
– nieciekawie prowadzone
– nieciekawy prowadzący
– nieszczęsne problemy techniczne i zmiana nazwy strony
– znużenie samą formułą KO
Tego pewnikiem do końca się nie dowiem, trudno, muszę z tym żyć dalej, może następne edycje i następni prowadzący będą mieć więcej szczęścia.

Oj tam, oj tam – wyszło przynajmniej jak w stanach średnich, pewnie zamieszanie domenowe lekko na tym zaważyło.
Nie upadałbym tak na duchu, naprawdę nie wyszło źle :)

oj tam, oj tam! Ze względu na “dziewictwo forumowe” prowadzącej wzięłam udział po raz pierwszy od kilku edycji :) tyle że nie skończyłam jeszcze :)

jestem pod wrażeniem, łał

Member
AnnaB wrote:
Nawebe wrote:
Mam jeszcze taką refleksję odnośnie dwóch zdjęć, pierwsze to :
portret rodzinny – Evy Charkiewicz
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Inne/1532119_577070195706152_1627669570_n.jpg.html
drugie
Mieszkania w domach do wyburzenia – Leszka Nowaka
http://www.dfv.com.pl/gallery/v/Ludzie/4744+w+oknie+IP.jpg.html

Otóż oba te zdjęcia są częściami jakiegoś cyklu, serii zdjęć i wyławiając je pojedyńczo tracą niejako część siły przekazu. Może obroniłyby się gdyby popatrzeć na nie przez pryzmat całości cyklu, może byłyby bardziej zrozumiałe?

Jeszcze nie wiem kto poprowadzi następną edycję, czekam na odpowiedź. Po jej otrzymaniu niezwłocznie powiadomię ciekawych KOwców. Pozdrawiam wszystkich.

Szczerze mówiąc z niecierpliwością czekałam na Twoje komentarze, zwłaszcza pod tymi zdjęciami. Miałam cichą nadzieję, że będziesz bronić tych kadrów – trudnych kadrów.

Nie wiem jaką drogą wysyłałaś wiadomość do kolejnego kandydata na selekcjonera. Maile wysyłane poprzez link pod nickiem nie docierają.

Dziękuję AnnoB za info w sprawie maila.
Co do zdjęć: Com napisała tom napisała, miałam natomiast nadzieję, że Ty się wypowiesz, a nie widzę Twych słów pod żadnym ze zdjęć…

Member
Nawebe wrote:
Dziękuję AnnoB za info w sprawie maila.
Co do zdjęć: Com napisała tom napisała, miałam natomiast nadzieję, że Ty się wypowiesz, a nie widzę Twych słów pod żadnym ze zdjęć…

A tak jakoś wyszło… jeszcze nic straconego, tylko… jakoś zbyt często ostatnio muszę się tłumaczyć ze swoich komentarzy :) Trochę czasochłonne to jest ;)

Powiem tylko, ze zdecydowanie inaczej odbieram galerię Evy. Trudno jest komentować Jej prace i swoje odczucia związane z ich odbiorem. Nie chciałam robić tego publicznie… zwłaszcza teraz… kiedy każde moje słowo jest “na cenzurowanym” ;)

Member

Nawebe, odpisałem. sorry…

Member
AnnaB wrote:
A tak jakoś wyszło… jeszcze nic straconego, tylko… jakoś zbyt często ostatnio muszę się tłumaczyć ze swoich komentarzy :)

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie? Eh, chyba nie. Kobiety zajmują się tylko wąchaniem fiołków ;)

Member
AnnaB wrote:
Nawebe wrote:
Dziękuję AnnoB za info w sprawie maila.
Co do zdjęć: Com napisała tom napisała, miałam natomiast nadzieję, że Ty się wypowiesz, a nie widzę Twych słów pod żadnym ze zdjęć…

A tak jakoś wyszło… jeszcze nic straconego, tylko… jakoś zbyt często ostatnio muszę się tłumaczyć ze swoich komentarzy :) Trochę czasochłonne to jest ;)

Powiem tylko, ze zdecydowanie inaczej odbieram galerię Evy. Trudno jest komentować Jej prace i swoje odczucia związane z ich odbiorem. Nie chciałam robić tego publicznie… zwłaszcza teraz… kiedy każde moje słowo jest “na cenzurowanym” ;)

Eee tam, zbyt sobie to bierzesz na poważnie, nie musisz tłumaczyć się nikomu z komentarzy i swojego gustu, masz swoje zdanie i kropka.
Daj trochę na luz, to zobaczysz będzie lepiej. Pozdrawiam i zapraszam do wyrażania opinii.

Member
Andrzej2 wrote:
AnnaB wrote:
A tak jakoś wyszło… jeszcze nic straconego, tylko… jakoś zbyt często ostatnio muszę się tłumaczyć ze swoich komentarzy :)

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie? Eh, chyba nie. Kobiety zajmują się tylko wąchaniem fiołków ;)

Oj Andrzej, Andrzej….masz Ty te żądełka, masz

Member

Myślę, że w związku z perturbacjami z domeną, co przeciągnęło tę edycję KO, oraz warsztami w Pradze w następny weekend możemy przełożyć kolejną edycję na dni 22-23.03.
Dziękuję wszystkim i zapraszam do następnej edycji po wodzą Wiolin69.

Member

jeszcze w oczach plenery w Pradze, ale już wstępna selekcja do edycji XLV KO za mną – do weekendu już tylko 3 dni :)

Member

Pracowita mróweczka z Ciebie…
Widzę też już po pierwszych zdjęciach, że Praga się udała pod każdym względem

Member

dziś po pracy założę wątek a przed północą zamieszczę linki do zdjęć :)

Member
Wiolin69 wrote:
dziś po pracy założę wątek a przed północą zamieszczę linki do zdjęć :)

Dopiero przed północą, to Ty nocny Marek jesteś?

Member

no dobra… ok. 21 ;)

Member
Wiolin69 wrote:
no dobra… ok. 21 ;)

:)

Viewing 120 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.