Konkursy na DFV.pl
Witam wszystkich i zapraszam do XVII edycji Krzyżowego Ognia.
Regulamin ustalony przez Redakcję przed pierwszą edycją ulegał w trakcie kolejnych edycji lekkim modyfikacjom, jego aktualna treść (jeśli coś pokręciłem to poprawcie ):
“Celem zabawy jest dyskusja o zdjęciach, wymiana opinii, nauka zarówno fotografii, jak i dyskutowania o fotografii i wyrażania opinii, poznanie różnych spojrzeń na ten sam kadr. Oczywiście, będzie też miło, jeśli nasze dyskusje pomogą w jakiś sposób autorom dyskutowanych zdjęć Poniżej lista wybranych przeze mnie zdjęć. Proszę o jak najpełniejszy komentarz pod każdym ze zdjęć. Komentarz może dotyczyć wybranego aspektu lub wszystkich, np.:
– wrażenia, jakie zdjęcie wywołuje, odczuć, ogólnej impresji,
– kwestii technicznych, związanych z dokonanym przez autora wyborem środków technicznych (ogniskowa, przysłona, czas ekspozycji, obróbka),
– podjętych przez autora zdjęcia decyzji estetycznych (kadr, perspektywa, pozycja aparatu, obecność pewnych elementów w kadrze lub ich brak),
– innych opinii na temat zdjęcia lub wypływających ze zdjęcia.
Każdemu komentarzowi powinna towarzyszyć skorelowana z nim opinia. Przypominam obowiązującą punktację: 0 – nie działa, nie używamy, 1 – zupełnie nieudane, do skasowania, 5 – arcydzieło, co najmniej na ścianę, jeśli nie do galerii sztuki czy muzeum.
Przypominam, że dyskutujemy o zdjęciu, nie o autorze. O zdjęciach możemy dyskutować zarówno pod zdjęciami – w formie komentarzy, jak i w tym wątku. Zwłaszcza gdyby któreś zdjęcie gdzieś zaginęło
W ramach dyskusji można też dyskutować z innymi komentarzami, byle tylko odnosić się do treści komentarzy, a nie do osoby komentatora.
Selekcjonerem może zostać osoba, która wzięła aktywny udział w co najmniej jednej z trzech ostatnich edycji KO.”
Wybór 10 zdjęć z galerii dla mojego amatorskiego oka super proste nie było, łatwiej jest jak ktoś podstawi coś do oceny
Jako amatora czy wręcz “lajkonika” fotograficznego ciekawi mnie ocena bardziej doświadczonych pasjonatów fotografii, liczę, że czegoś się przy okazji nauczę.
Nie wiem czy sprostałem zadaniu i wybór zainteresuje drogich forumowiczów (jeżeli nie to obiecuję zrobić 100 zdjęć kiszonej kapusty).
Jedynym sposobem aby się dowiedzieć jest jego upublicznienie co niniejszym czynię:
1. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3820885&&g2_page=73
2. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3824350&&g2_page=72
3. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3839917&&g2_page=65
4. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3847315&&g2_page=18
5. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3910726&&g2_page=32
6. https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/w12328_296_dfv.jpg.html?&g2_page=2
7. https://www.dfv.pl/gallery/tag/_competition5_Fotoocena?g2_itemId=3949296&&g2_page=14
8. https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/zabka.jpg.html?&g2_page=5
9. https://www.dfv.pl/gallery/v/Portret/auto_002.jpg.html?&g2_page=3
10. https://www.dfv.pl/gallery/v/Akt/a4.jpg.html
Proszę o asertywne komentowanie zdjęć jednak bez wchodzenia na osobiste wycieczki.
Pamiętajmy przy tym, że zdjęcie nie musi się podobać a nawet największa różnica zdań to niekoniecznie kłótnia.
Autorów prosi się o nie usuwanie zdjęcia z galerii i potraktowanie wszystkiego z przymrużeniem oka.
Jak na razie to najbardziej milcząca edycja. 4 godziny i ani jednego postu.
Coś tam naskrobię coby taka cisza nie była.
Dużo czarnego-białego, sporo golizny.
Niech ci ta kiszona kapusta będzie odpuszczona
Coś tam naskrobię coby taka cisza nie była.
Dużo czarnego-białego, sporo golizny.
Niech ci ta kiszona kapusta będzie odpuszczona
czas przedświąteczny, więc nie dziwota
co do B&W – to samo zdjęcie koloru nie czyni foty hartystyczną ;P trzeba jeszcze zrobić dobrą i ciekawą konwersję
to MZ oczywiście
Pozdrawiam z rana :*
cytując Shreka “jakoś poszło” (inicjację, choć na raty, mam za sobą)
za tydzień święta, “mało casu, mało casu, kruca bomba”
Święta świętami, ciekawe co się będzie działo podczas potencjalnego konkursu błyskawicznego za tydzień Pozdrawiam uczestników i dziękuję za wspólną zabawę. O wyborze kolejnego wybierającego powiadomię po jego wyłonieniu, ochotnicy mają możliwość zgłoszenia chęci na priv .
Tak się zastanawiam, biorąc pod uwagę raczej skromną liczbę uczestników tej edycji KO spowodowaną chyba przedświąteczną gorączką – może kolejny KO, wypadający przed Sylwestrem zacząć jednak w piątek wieczorem?
Zawsze to trochę więcej czasu i szansa na liczniejszy udział.
Co myślicie?
Zawsze to trochę więcej czasu i szansa na liczniejszy udział.
Co myślicie?
Jestem za
Ja proponuję, żeby ci którzy nie mieli czasu w niedzielę, nie krępowali się i uzupełnili komentarze jeszcze teraz, nawet po dwa, trzy zdjęcia co wieczór… Zainteresowani poczytają przy okazji;)
Słusznie prawisz:)
…i nie wyzywać mnie od fetyszystów!
Dawaj śmiało, nawet armia “czupurków” z “kępką” na czele nie powinna zepsuć tej zabawy:)
…i nie wyzywać mnie od fetyszystów!
No, coś Ty, boisz się? dawaj śmiało, facet jesteś, może Ci się podobać
Zaraz, zaraz, czy 3 to negatywna ocena? Nie jest najwyższa, ale też nie najgorsza:)
Chyba lubisz, żeby Cie prosić, co?
Musiałbym się krytycznie wypowiedzieć…wobec oceniających. Nie boję się, zwyczajnie tego nie lubię.
Dawaj śmiało, nie będziemy się chować za “kępką”
A tak poważnie – jak zacząłeś, to skończ, inaczej się nie dowiemy może czegoś ciekawego; dawaj, dawaj…
Czy jeszcze jakiś spóźnialski się zabiera do roboty, czy ja mogę już….?
Spoko, akurat Twojego komentarza nie brałem pod uwagę.
Mrrr A tak w ogóle to o co kaman?
A tak poważnie – jak zacząłeś, to skończ, inaczej się nie dowiemy może czegoś ciekawego; dawaj, dawaj…
Ok, napiszę co mi leży na duchu. Nie pod zdjęciami wyszarpanymi do publiczego ostrzału, ale tu i teraz. Zwyczajnie nie rozumiem zaostrzenia kryteriów oceny w “codwutygodniowym happeningu”. Basta!
Teraz to ja nie rozumiem, w czym rzecz…
Hm, a może to nie jest zaostrzenie oceny, tylko na co dzień nie ma żadnych ocen, tylko jest lukrowanie i żebromarketing?
Hm, a może to nie jest zaostrzenie oceny, tylko na co dzień nie ma żadnych ocen, tylko jest lukrowanie i żebromarketing?
Od zwalczania tego procederu mamy przecież Czarne TWA
Żebromarketing, TWA, itp są znane od dawna. Nerwuje mnie jednak, że co dwa tygodnie pewne oceny, są bardziej krytyczne niż w trakcie tych dwóch tygodni.
Pytanie, czy oceny w ostatnim KO są jakoś nadzwyczaj zaniżone, choć zakładam że uczestnicy się solidnie przyłożyli i oceniali po przemyśleniu tematu, czy też pomiędzy KO ocenianie idzie ‘po łebkach” i wg zasady “ojej, jakie śliczne”.
5=doskonałe, zobacz ile jest doskonałych zdjęć…(nie odmawiając oczywiście nikomu prawa do wyrażania własnych odczuć).
Gdzie więc leży prawda? MZ większość w wielu przypadkach nie ma racji, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Ale najważniejsze – TO TYLKO ZABAWA:)
Moje są zawsze tak samo krytyczne. Ja bym się raczej pytał, czemu my tutaj normalnie mamy aż taki zalew arcydzieł, a tylko raz na dwa tygodnie okazuje się, że może z tym powszechnym geniuszem to niezupełnie tak dobrze.
Pytanie, czy oceny w ostatnim KO są jakoś nadzwyczaj zaniżone, choć zakładam że uczestnicy się solidnie przyłożyli i oceniali po przemyśleniu tematu, czy też pomiędzy KO ocenianie idzie ‘po łebkach” i wg zasady “ojej, jakie śliczne”.
5=doskonałe, zobacz ile jest doskonałych zdjęć…(nie odmawiając oczywiście nikomu prawa do wyrażania własnych odczuć).
Gdzie więc leży prawda? MZ większość w wielu przypadkach nie ma racji, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Ale najważniejsze – TO TYLKO ZABAWA:)
Doskonale wiem, że ocena “5” jest nadużywana. Wystarczy, że spojrzę na swoje konto. :DDD
i właśnie dlatego….
Zaczyna mnie wnerwiać ta nagła, codwutygodniowa szczerość.
Nie jest nagła. Jest zapowiadana. A ostatnio pojawiły się dodatkowe ostrzeżenia. Owszem, szczerość bywa wnerwiająca. Złudzenia zawsze są słodkie.
i właśnie dlatego…
To może trzeba je ująć w KO, oceny Ci spadną i przestaniesz się denerwować
Nie jest nagła. Jest zapowiadana. A ostatnio pojawiły się dodatkowe ostrzeżenia. Owszem, szczerość bywa wnerwiająca. Złudzenia zawsze są słodkie.
W moim przekonaniu jest nagła i dziwnie niska. Wraz z A2 jesteście stali w swoich ocenach(przepraszam jeśli kogoś pominąłem).
no cóż – staram się zawsze być szczera
MZ to nie jest “codwutygodniowa szczerość” tylko bardziej solidne podejście do zadania.
Bez porównania łatwiej jest się zmobilizować raz na dwa tygodnie do skomentowania kilku konkretnych zdjęć, niż codziennej “masówy”.
Dodatkową atrakcją jest to, że komentarze w KO są też często zauważane przez innych uczestników zabawy. Nie trafiają do “czarnej dziury”.
Mnie się wydaje, że KO wręcz odciąga od komentowania codziennego, ale wielkiej straty chyba nie ma.
Lepiej co pewien czas, ale solidnie.
no cóż – staram się zawsze być szczera
MZ to nie jest “codwutygodniowa szczerość” tylko bardziej solidne podejście do zadania.
Bez porównania łatwiej jest się zmobilizować raz na dwa tygodnie do skomentowania kilku konkretnych zdjęć, niż codziennej “masówy”.
Dodatkową atrakcją jest to, że komentarze w KO są też często zauważane przez innych uczestników zabawy. Nie trafiają do “czarnej dziury”.
Mnie się wydaje, że KO wręcz odciąga od komentowania codziennego, ale wielkiej straty chyba nie ma.
Lepiej co pewien czas, ale solidnie.
Moje przemyślenia xD
KO daje możliwość poznania opinii innych osób zajmujących się fotografią. Można naocznie przekonać się różnie można odbierać jedną fotografię i chyba duży udział w postrzeganiu mają nasze własne doświadczenia. Zauważyłem, że wielu osobom trudno jest “przebić” się przez klimat foty i zrozumieć sens wizji autorskiej, która nie zawsze jest jednoznaczna i prowokuje całkowicie skrajny odbiór w wypowiedziach różnych osób.
Może przynudzam, ale nasunęła mi się taka refleksja i chciałem się nią podzielić
Jednak, nie.
:DDD
To jak to jest? Przez dwa tygodnie jest przyzwolenie na odwalanie “pańszczyzny”, po to by zebrać siły na “jedno solidne podejście”?
To jak to jest? Przez dwa tygodnie jest przyzwolenie na odwalanie “pańszczyzny”, po to by zebrać siły na “jedno solidne podejście”?
Sądzę że zjawisko jest zupełnie naturalne. Ludzie pracują, mają obowiązki domowe, towarzyskie itp.
Ale raz na 2 tygodnie potrafią się zmobilizować.
Poza tym komentowanie w KO jest bez porównania atrakcyjniejsze. Komentarzy jest dużo, można sobie porównać swoje z innymi.
A po takich codziennych często (na ogół?) nie ma żadnej reakcji. To po prostu zniechęca i robi się dość nudne. Nie każdy lubi się umartwiać dla idei.
Wydaje mi się że nie należy się zamartwiać surowymi ocenami w KO tylko raczej się cieszyć, że co 2 tygodnie są one naprawdę wnikliwe i bardziej obiektywne.
Ważniejsza jest jakość komentarzy i ocen, a nie ich ilość.
Ku chwale Foto-obczyzny
A wiesz, że miałem coś na ten temat napisać przy okazji wyboru ale jakoś w sumie wypadło mi z głowy. Nie liczyłem ale tak ze dwóch, trzech wybierających to zrobiło do tej pory Przez chwilę przeszła mi taka myśl przez głowę ale sumarycznie stwierdziłem, że nie będę się wygłupiał
genialne w swej prostocie:-)
A wiesz, że miałem coś na ten temat napisać przy okazji wyboru ale jakoś w sumie wypadło mi z głowy. Nie liczyłem ale tak ze dwóch, trzech wybierających to zrobiło do tej pory Przez chwilę przeszła mi taka myśl przez głowę ale sumarycznie stwierdziłem, że nie będę się wygłupiał
dlaczego? ja tak zrobiłam
Że się tak przypomnę z zapytaniem x postów wcześniej – zaczynamy tradycyjnie ostatnio w sobotę o 19-tej, czy może (biorąc pod uwagę sylwestrową tym razem gorączkę) w piątek, dając szansę liczniejszej może frekwencji?
A wiesz, że miałem coś na ten temat napisać przy okazji wyboru ale jakoś w sumie wypadło mi z głowy. Nie liczyłem ale tak ze dwóch, trzech wybierających to zrobiło do tej pory Przez chwilę przeszła mi taka myśl przez głowę ale sumarycznie stwierdziłem, że nie będę się wygłupiał
dlaczego? ja tak zrobiłam
Pamiętam, brałem Cię pod uwagę w obliczeniach
Wygłupiał nie w sensie, że samo wystawienie jest głupie, bo wg mnie zupełnie przeciwnie, ale najpierw warto mieć co wystawić
Na razie 1 za , 1 przeciw, reszta się wstrzymała…
sobota 19.00 wysuwa się na prowadzenie…
Frekwencja nie zależy od pory wstawiania. Kto ma chęć i ochotę się sprężyć to się spręży. Osobiście wolę start w sobotę. Czy polubię w piątek tego nie wiem. Wzrokowiec w imieniu Ka_tuli tak zrobił i przez 24 godziny nikt nie napisał ani jednego komentarza, ale wtedy wszyscy potraktowali to jako falstart.
Przecież tak naprawdę to wszystko jedno czy piątek, czy sobota, nawet jeśli ktoś nie zdąży ocenić w niedzielę, to zawsze może zrobić to w poniedziałek, a nawet później. Konkursy weekendowe zaczynają się w piątek, to i KO też może zaczynać się w piątek, będzie ujednolicony termin, nikomu się nie pomyli;)
3:2 dla soboty 19.00
…i koniec meczu…
KOLEJNA, XVIII EDYCJA KO ROZPOCZNIE SIĘ W SOBOTĘ 29.12. O GODZ.19.00. ZAPRASZAM.
Dzięki:) – pozostaje tylko teraz wybrać 10 zdjęć z cirka about 220 tysięcy (sam się zdziwiłem, że już tyle ich)
Gratuluję Ci i życzę owocnych poszukiwań
Ale raz na 2 tygodnie potrafią się zmobilizować.
Sądzę, że powyższe zjawisko jest na tyle oczywiste, że nie warto o nim wspominać. Dlatego też drogi Pirycie…ja nie o tym.
Jeśli sprawę rozpatrzyć czysto socjologiczne, pełna zgoda. Nic mnie tu nie dziwi. Jest oto grupa osób, która z własnej nieprzymuszonej woli kolektywizuje się co dwa tygodnie, już któryś raz. Co mnie jednak zastanawia, wcześniej były jojczenia na forum, że piony lecą od góry do dołu pod zdjęciami z “tablicy”. Zauważyłeś jakąś zależność?
Tu właśnie zaczynają się schody. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i zgadzam się z Tobą po trzykroć. Korci mnie jednak by spytać(niepersonalnie) o zdjęcia ocenione głownie na “1” i na “3” w aktualnej edycji KO.
Ważniejsza jest jakość komentarzy i ocen, a nie ich ilość
Pozwolę sobie sklamrować początek z końcem i przypomnieć co mnie “szturcha”.
170 z ogólnego rozrachunku możesz pominąć. To jest właśnie szukanie pozytywów przed jutrzejszym końcem świata!
Ważniejsza jest jakość komentarzy i ocen, a nie ich ilość.
Obiektywne???
Nic nie jest obiektywne w komentarzach, bo fotografia a dokładnie spojrzenie fotografa nie jest obiektywne. O ile ocena spraw technicznych jak ostrość czy proste piony może być obiektywna, a tyle już ocenianie tzw wartości artystycznej, przesłania czy klimatu już jest tylko subiektywne. Każdy widzi co chce.
Dlatego też komentarze do zdjęć na pewno mają konkretną wartość dla fotografa tworzącego dla określonej grupy odbiorców. Natomiast raczej niezbyt wielką dla kogoś, kto fotografuje co chce i jak chce, bo po prostu taką ma ochotę i tak widzi świat.
Można by zapytać, po co w takim razie publikuje tu zdjęcia?
– Bo ma na to ochotę?
– Bo darmowa przestrzeń na galerię?
– Bo i tak znajdzie grupę, której jego zdjęcia wydadzą się cudne?
Pewnie wszystko po trochu
Wiedziałem, że w końcu padnie ten “zarzut”. Co zabawne, przeczuwałem również, że wyjdzie on od Ciebie. Wszak kilka razy mnie o to pytałeś.
Andrzej, jesteś z tych co są podrażniani 5tkami stawianymi “w owczym pędzie”. Mnie zwyczajnie “szturchają” 1nki pod zdjęciami gdzie bez mrugnięcia okiem widać, że była jakaś próba, jakiś zamysł, walka ze światłem w konfrontacji np. z ocenami pod zdj. nr 7 obecnej edycji.
Z tym mam największy problem )
Bo Ty złośliwie 1 stawiasz ludziom przy dobrych zdjęciach, to się nie dziw
Co prawda to prawda ^^
I nieprawdą jest jakoby dobre zdjęcia broniły się same… Zawsze znajdą się osoby do których przekaz i wizja autora nie dotrze i zamiast 5 postawią 1, albo zgoła odwrotnie stawiając całkowicie nieadekwatną ocenę. To nie totolotek i dlatego zawsze piszę, aby oceniać kogoś innego trzeba obejrzeć milion zdjęć samemu próbując podejść do tematu, aby mieć choć namiastkę świadomości tego, co autor zamierzał nam pokazać oraz w jaki sposób to zrobił.
Proza życia, jak z jedzeniem. Dopóki czegoś nie spróbujemy nie będziemy w stanie określić czy to coś jest dobre i czy nam będzie smakować. Możemy patrzyć przez szybkę i tylko domniemywać, że to na co patrzymy jest naprawdę takie jak to widzimy, ale rzeczywistość może okazać się całkiem inna.
ależ proszę xD Masz fory pod względem cytowania, oceniania i czego sobie tylko zażyczysz z ograniczeniem do tego wyłącznie forum.
ps
Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe. …
Znam Cię osobiście, AC tylko z forum. Przekornie powiem, że wiele zyskujesz przy bliższym poznaniu. Obawiałbym się jednak uczestnictwa w warsztatach, w których zechcielibyście razem uczestniczyć. Ten Wasz spór, od jakiegoś czasu jest zwyczajnie […]. Nie wiem co chcecie sobie wzajemnie udowodnić, ale to nie jest dobre wyjście.
a tak, to bardzo dobry argument w dyskusji, tylko chyba nie ta grupa wiekowa.
Z A2 czasem sobie tak dogryzamy ad personam. Nie ma potrzeby byś był adwokatem AC. Sęk w tym, że nie przekraczamy pewnej granicy. Podajcie sobie rękę w obliczu rozwiązania ostatecznej sprawy….ja Was proszę i Magy35 też niech niektórzy przytulą…i jeszcze innych. Bądźcie ludźmi a nie literkami dla siebie.
a tak, to bardzo dobry argument w dyskusji, tylko chyba nie ta grupa wiekowa.
Z A2 czasem sobie tak dogryzamy ad personam. Nie ma potrzeby byś był adwokatem AC.
A ok
Czyli jak stare dobre małżeństwo
Wszystko zostaje w rodzinie
Pozdrawiam
Z A2 czasem sobie tak dogryzamy ad personam. Nie ma potrzeby byś był adwokatem AC.
A ok
Czyli jak stare dobre małżeństwo
Wszystko zostaje w rodzinie
Pozdrawiam
Rozumiem, że nie doczytałeś do edytowanego końca.
przede mną dzieci uciekają, ludzie zamykają okiennice jak mnie widzą, psy wyją, ktoy zmykają na drzewa i dlatego z zasady aktywny jestem nocą (cokolwiek to znaczy
Andrzej2 – ale spoko, serio, często się zapętlam. Wydaje mi się, że coś wiem, potrafię a później nie potrafię tego zrobić. To, co usunąłeś mi wcale nie przeszkadza, czasem wydaje nam się, że na czymś się znamy i wiemy coś z pewnością – co jednak nie zawsze jest prawdą i dobrze jest przyjąć do wiadowmości, że nigdy nie wiemy wszystkiego na pewno. Ja o tym wiem i nie mam z tym żadnego problemu.
Serdecznie pozdrawiam :*
Już się tak nie wybielaj. Masz swoje za uszami. ;p
W pracy mówią mi to samo W sensie nieznośności i gadulstwa
Poniekąd prawda. Gursky, którego zdjęcia mają całkiem konkretną wartość, nie był zbyt ciepło przyjęty na żadnym znanym mi forum fotoamatorskim
No, to chyba dobrze? Jeśli przekaz i wizja do nich nie trafiły, nie przekonały, ergo – zdjęcie się nie spodobało, to dlaczego miały stawiać najwyższą ocenę?
Czyli – nie spodobało się, a zamiast 1 postawiły 5? No tak, to rzeczywiście dziwne.
W sporej części przypadków autor pokazał kwiatek. Albo kiciusia. Albo zachód słońca w nieciekawej okolicy. Obejrzenie milionów zdjęć pozwoli coś tutaj lepiej zinterpretować albo bardziej docenić?
Komplikujesz. Właśnie patrząc na zdjęcie sprawdzamy, czy nam smakuje. Nie ma żadnej szybki. Zdjęcie jest potrawą, każdy degustuje i może stwierdzić, czy ma ochotę na więcej, czy rozgląda się za papierowym woreczkiem.
Zaś prawda
Druga strona medalu to właśnie ta, że oceniający często nie mają pojęcia o tym, co jest na zdjęciu oraz w jaki sposób powstało. Dochodzi do tego brak własnych umiejętności w postprodukcji i taki “krytyk” z marszu nisko ocenia zdjęcie, którego sam nie potrafiłby ani zrobić, ani też w podobny sposób obrobić. Nie zakładam, że oceniający celowo zaniża oceny i jest odwetowcem, ale jeśli uzasadnienia takich ocen dość mocno mijają się prawdą – to chyba można zacząć zastanawiać nad motorem działań takiej osoby.
Poniekąd prawda. Gursky, którego zdjęcia mają całkiem konkretną wartość, nie był zbyt ciepło przyjęty na żadnym znanym mi forum fotoamatorskim
E zły przykład, tam w grę jeszcze podkorowo wchodziły duże pieniądze
Komplikujesz. Właśnie patrząc na zdjęcie sprawdzamy, czy nam smakuje. Nie ma żadnej szybki. Zdjęcie jest potrawą, każdy degustuje i może stwierdzić, czy ma ochotę na więcej, czy rozgląda się za papierowym woreczkiem.
Czyżby?
Szybką jest właśnie umiejętność patrzenia oczami autora oraz bagażu własnych doświadczeń. Jeśli zmierzasz do tego Piotrze, że w jury konkursów fotograficznych mogą oceniać zdjęcia osoby, które nie mają zielonego pojęcia o kompozycji, historii fotografii analogowej, tzw. technikach szlachetnych oraz nie potrafiące zrozumieć w jaki sposób autor wykonał i obrobił fotę w postprodukcji – to napiszę tyle, że musiałem stanąć w jednym konkursie w obronie zdjęcia, które było znakomite jednak wybrano zdjęcia, które niczym się nie wyróżniały.
Oceniać może każdy i dobrze, bo można poznać opinię różnych osób o swoim zdjęciu – ja tego nie neguję. Ostatnio z ciekawości zrobiłem rajd po innych forach i złapałem się za głowę! Ludzie zakładają tam po kilkanaście kont tylko po to, aby w trakcie dyskusji sprowokować autora zdjęć do ostrzejszej wymiany zdjęć. Nagrodą dla takiego “krytyka” jest medal od admina w postaci zablokowania konta autora, który nie wytrzymał presji i napisał o jedno słowo za dużo.
170 z ogólnego rozrachunku możesz pominąć. To jest właśnie szukanie pozytywów przed jutrzejszym końcem świata!
…prawie…pewna część zdjęć-bohaterów siedemnastu edycji KO tajemniczo zniknęła…zapewne jeszcze w trakcie trwania KO…
Zaś prawda
Druga strona medalu to właśnie ta, że oceniający często nie mają pojęcia o tym, co jest na zdjęciu oraz w jaki sposób powstało. Dochodzi do tego brak własnych umiejętności w postprodukcji i taki “krytyk” z marszu nisko ocenia zdjęcie, którego sam nie potrafiłby ani zrobić, ani też w podobny sposób obrobić. Nie zakładam, że oceniający celowo zaniża oceny i jest odwetowcem, ale jeśli uzasadnienia takich ocen dość mocno mijają się prawdą – to chyba można zacząć zastanawiać nad motorem działań takiej osoby.
ew. trzecia:) strona medalu może być taka, że oceniający oceniają wg swojej wiedzy, swojego odbioru i swoich emocji, swoich umiejętności itd. Czy się mijają z prawdą? zależy z którą (w góralskim kawale są trzy )
Tak wracając do dyskusji o rzekomym „obiektywizmie”, tu jest zdjęcie na 5:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/rsz_lochmorlich.jpg.html
a tu na 1:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/DSC_8589m_2i.jpg.html
…jakoś ciśnie mi się na klawiaturę raczej słowo “dziecinada”…
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/rsz_lochmorlich.jpg.html
a tu na 1:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/DSC_8589m_2i.jpg.html
A2 – to są ewidentne wycieczki osobiste ze wskazaniem na konkretną osobę. IMO OT.
Zaś prawda
Druga strona medalu to właśnie ta, że oceniający często nie mają pojęcia o tym, co jest na zdjęciu oraz w jaki sposób powstało. Dochodzi do tego brak własnych umiejętności w postprodukcji i taki “krytyk” z marszu nisko ocenia zdjęcie, którego sam nie potrafiłby ani zrobić, ani też w podobny sposób obrobić. Nie zakładam, że oceniający celowo zaniża oceny i jest odwetowcem, ale jeśli uzasadnienia takich ocen dość mocno mijają się prawdą – to chyba można zacząć zastanawiać nad motorem działań takiej osoby.
ew. trzecia:) strona medalu może być taka, że oceniający oceniają wg swojej wiedzy, swojego odbioru i swoich emocji, swoich umiejętności itd. Czy się mijają z prawdą? zależy z którą (w góralskim kawale są trzy )
Też już kiedyś pisałem, że każde zdjęcie może być różnie odebrane przez osoby oceniających tylko później pojawia się pytanie, czy wskazówki oceniających będą pomocne autorowi w jego dalszym rozwoju. Często czytam opinie innych osób i czasem mam nieco inne zdanie, ale niekoniecznie też potrafię ubrać w słowa swoje przemyślenia.
Moim zdaniem – róbmy swoje:) kto chce skorzystać, skorzysta..kto się obrazi, temu beret na drogę…każdy znajdzie coś dla siebie:)
wycieczki osobiste to masz tutaj:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Inne/IMG_0521kopia.jpg.html
wycieczki osobiste to masz tutaj:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Inne/IMG_0521kopia.jpg.html
jo
buziaki :*
Andriu – ty to który? Ten z lewej?
)
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/rsz_lochmorlich.jpg.html
a tu na 1:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Pejzaz/DSC_8589m_2i.jpg.html
MZ obie oceny są przesadzone, ale jakby tak wstawić 4 i 3 to nie wygląda już tak strasznie złośliwie
Można podyskutować, zwłaszcza o kolorystyce.
Nie zmienia to faktu, że możesz je pominąć.
rzecz nie w tym ile ich było, ale że zniknęły…trochę mnie to dziwi i tyle. nie ma co ciągnąć tematu- Święta pukają do drzwi…Wesołych życzę
Zaraz, dlaczego ja mam na zdjęcie patrzeć oczami jego autora? Każdy ma swoje oczy. Jedzenie w restauracji też jesz zębami kucharza?
A akurat patrzenie oczami autora jest banalnie łatwe: zdjęcie jest genialne, tak miało być, przepaly zamierzone, krzywizna artystyczna, a ten łokieć bardzo znaczący. I piątka się należy, oczywiście.
Nie wiem, jaki Piotr zmierzał do dyskusji o kwalifikacjach członków jury konkursów fotograficznych, ale to z pewnością nie było to forum.
W obliczu zmasowanej krytyki, nie tak łatwo trzymać ciśnienie. “Są tacy, co potrafią, a są tacy, co nie potrafią. W tym cała rzecz.”
Tobie również.
Ja! Ja! Poczekaj na mnie!
Edit: nie poczekał brzydal…
- You must be logged in to reply to this topic.