Sprzęt
Witam!
Mam pytanie dotyczące tabletu jak w temacie.
Od dłuższego czasu przymierzam się do zakupu tabletu, temat powrócił po artykule w ostatnim numerze dfv.
Cały czas zastanawiam się jednak nad wersją: czy na kabelku czy bez?
Z tego co pamiętam w którymś z poprzednich (dawno temu) numerów naszego ulubionego pisma fotograficznego była jakaś informacja na ten temat, ale nie mogę niestety znaleźć.
Proszę o Wasze opinie na ten temat.
Nie ukrywam, że mocno liczę na Ewę
Pozdrawiam
Ja Tobie nie odpowiem na to pytanie, ale też chcę kupić tablet. Liczyłem na zapowiadany test w grudniowym numerze DFV. Ale testu nie było a Ewa napisała ,że niestety ale nie mieli co testować.
Na razie zaczekam, może test pokaże się w którymś z najblizszych numerów.
Z tego co pamietam to wirelees ma nieznaczne opoznienia w porownaniu do kabla a czy sa one uciazliwe tez nie wiem bo mam na kablu i jestem zadowolonu, wiem jedno zacinki moga irytowac jak mialem malo ramu to opoznialo mi na duzych rozmiarach pedzla teraz jest ok
No więc własnie – to jest pytanie podstawowe – czy opóźnienia wynikające z “bezprzewodowości” są uciążliwe i jeśli tak to na ile. Własnie z tego co pamiętam to chyba Ewa kiedyś na łamach dfv wypowiadała się na ten temat, dlatego tez z niecierpliwością oczekuję na jakąś podpowiedź z jej strony Ale jak ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia w tej kwestii to oczywiście z przyjemnością usłyszę opinię
Moja opinia: jeśli możesz żyć z kabelkiem na biurku, to weź przewodowy. Na pewno będzie dobrze, a przy okazji nie dodasz sobie elektrosmogu przed nos.
Niestety, jest to opinia niepoparta naukowymi badaniami. Wacom przysłał do testu (czyli, jak się później okazało, do omówienia Wacomów, bo dystrybutorzy pozostałych marek wyraźnie mają w nosie zabieganie o klienta) bezprzewodowe Bamboo i przewodowego Intuosa 4. Różnicy szybkości (czyli ewentualnych opóźnień) w pracy nie zauważyłam. Ale ja mam system przystosowany do grafiki: 64 bit i ramu ile się zmieściło. Czy u Ciebie byłaby różnica – nie jestem w stanie powiedzieć. Nie mam jak zmierzyć bezpośrednio transferu i stwierdzić, jaki będzie wystarczający.
Mam intuos 4 “kabelkowca” sprawuje się super, polecam. Tutaj jeszcze raz podziękowania i ukłony dla Ewy za podpowiedzi co do zakupu. Korzystam ze sprzętu bez “kablowni”, mysz-klawiatura, słuchawki. Myszka czasami ma problemy, słuchawki czasami zaszumią ( melomanem nie jestem więc mi to nie przeszkadza) .To czasami to tak bardzo bardzo rzadko ale się niestety zdarza i to w najmniej odpowiednich chwilach. Teoretycznie częstotliwości nie powinny się gryźć ale praktyka pokazuje inaczej. Tak jak piszą poprzednicy bierz na kablu.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi Mam jeszcze w takim razie jedno pytanie (bo to że kabel to już wiem
)
Chodzi mi o rozmiar tabletu – Intuos 4M czy 4L.
Generalnie pracuję na sprzęcie mocnym, w konfiguracji 2 monitorowej. Do tego LR3 i PS CS 5.
Jaki rozmiar dal takiej konfiguracji byście polecili – grafikiem nie jestem więc jeśli by była mowa o konfiguracji 1 monitorowej to rozumiem, że 4M, natomiast ponieważ dwa monitory więc…? – no własnie. Dodam, że miejsca na biurku mam raczej wystarczająco
Według mnie, L są dla grafików, którzy gros swojego doświadczenia graficznego zdobyli analogowo – bo są przyzwyczajeni do rozmachiwania się ręką po sztalugach czy innych wielkich kartkach. XL to już chyba dla samego Matejki
Z tego co pamiętam, w Intuosie 4 można wybrać różne tryby pracy dwumonitorowej – albo podzielić tablet na pół i każda połówka jest dla jednego monitora, albo przełączać się guzikiem między jednym monitorem a drugim.
Bardzo Wam wszystkim dziękuje za podpowiedzi. Sprawdziłem sobie faktyczne wymiary samego tabletu w wersji M i L i okazało się, że M jest faktycznie tym co będzie najkorzystniejsze (L jest strasznie wielki – nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo )
Teraz tylko przekonać drugą połowę i na zakupy
Tak, ma USB. Służy on do pasienia tabletu prądem To generalnie jest tak, że jeśli wepnie się kabel w tablet, to on od razu zaczyna się czuć jak przewodowiec i porozumiewa się przez ten kabel. Problem jest tylko taki, że do tych wireless dodają krótkie kabelki (bo tylko na czas pasienia a nie pracy), co może być niewygodne, jeśli chce się go trzymać na kablu przy pracy. Przynajmniej w Bamboo Wireless ten kabelek jest dość minimalistyczny.
No to ciekawe dlaczego w tym co testowałaś był taki krótki kabel. Ten sklep co sprawdzałem ma też w specyfikacji tego tabletu taką informację http://sklep.wacom.pl/intuos4wir.htm?sid=1lnl564ahgq63abrs871874tq6
Kupił, kupił, jedynie czekam aż do mnie dotrze – mam cynk że już kurierem zdąża
Z niecierpliwości usiedzieć nie mogę – na razie dokonuję przeglądu zdjęć – co na pierwszy ogień – jedyny problem że już w poniedziałek na zimowisko rodzinkę zabieram więc nie popracuję sobie za dużo
Wrażenia z pierwszego testowania – no i zmierzoną długość kabelka USB w mojej przewodowej wersji podam mam nadzieję jutro

To może jakieś podpowiedzi od bardziej doświadczonych użytkowników: jak zabezpieczyć kabelek od tabletu aby go gryzonie różne nie poprzegryzały ???

To może jakieś podpowiedzi od bardziej doświadczonych użytkowników: jak zabezpieczyć kabelek od tabletu aby go gryzonie różne nie poprzegryzały ???
na gryzonie najlepszy jest ogień ciągły z kbk ak47
Ja trochę odgrzewam temat – Mam pytanie do osób używających ten tablet – wraz z zestawem (piórkiem) otrzymałem dodatkowa “oprawkę” gumową na to pióro – niestety nie mam pojęcia czy jest to element zapasowy, czy coś co może mi ułatwić prace z piórkiem – nie chce wciskać tego na siłę bo boję się, że skończy się to źle – może ktoś z bardziej doświadczonych użytkowników coś mi podpowie w temacie
To jest tak: piórko ma z natury takie dość grube, gumowe ubranko. Z tego ubranka wystaje klawisz dwuprzyciskowy.
Jeśli sobie życzysz mieć piórko bez klawiszy, a za to jeszcze grubsze, to odkręcasz ten malutki zwężający się kawałek przy rysiku, paznokciem wydłubujesz klawisz, ściągasz na siłę gumową otoczkę i nakładasz nową. Ale ja wolę te przyciski jednak mieć
Jeśli sobie życzysz mieć piórko bez klawiszy, a za to jeszcze grubsze, to odkręcasz ten malutki zwężający się kawałek przy rysiku, paznokciem wydłubujesz klawisz, ściągasz na siłę gumową otoczkę i nakładasz nową. Ale ja wolę te przyciski jednak mieć

Dzięki Ewa!
Teraz już rozumiem jak to ma działać
Ja próbowałem dopasować te gumkę na górna cześć piórka ale to nie wychodziło – zostaję więc przy oryginale – ja tez wole te dwa dodatkowe przyciski na piórku
Ale ja się zastanawiam, czemu wy się porywacie na tak drogie tablety! Przy Wacomach większą cześć płacicie za nazwę, chociaż trzeba powiedzieć, że to na pewno dobre tablety…
Alternatywnym wyjściem, polskim wyjściem, są Pentagramy, np. http://www.pentagram.pl/produkty/akcesoria_graficzne/tablety_graficzne/pentagram_virtuoso_se_p_2501 Jest tam porównanie z Wacomem…
Ja posiadam nowszego, trochę tańszego Pentagrama Designera, tyle, że ja używam go do malowania(myślę, że przerabiane fotografie nie są już fotografiami! takie poprawki cieszą oko ale niestety nie satysfakcjonują, fotografia to jednak trudne rzemiosło i fajnie gdyby tak zostało, bo wszystko jednak prowadzi do tego, żeby każdy potrafił zrobić ‘piękne’ zdjęcie) http://pentagram.pl/produkty/akcesoria_graficzne/tablety_graficzne/pentagram_designer_p_2700
tu podaję przykład, co wychodzi z pod piórka mojego pentagrama:
http://fc08.deviantart.net/fs70/f/2011/300/e/1/home_sweet_home_by_talastrogg-d4e3lbt.jpg
wszystko zależy też, co się na tablecie robi. największy wpływ na to jak wyjdzie praca, są umiejętnośći korzystania z programu graficznego i pomysł na to wszystko, więc sam wacom nie zapewni sukcesu obróbkowego, choćby to był Cintiq za milion złotych, ta zasada obowiązuje wszędzie
Uparciuchom wacomowym daję spokój, ale może sie to przyda komuś kto nie ma na tyle pieniędzy albo poprostu nie chce tyle wydać. I żeby mi tu ktoś nie powiedział, że krytykuję wacomy! nigdy! Ale warto zobaczyć i przyjrzeć się innym tabletom )
pozdrawiam,
natalia
Skąd wiesz? Masz porównanie? Pracowałaś równolegle na jednym i drugim? I jakich modelach dokładnie?
Porównanie u na stronie producenta ma być wiarygodnym źródłem informacji o jego konkurencji? Nawiasem: nawet z zamieszczonych tam danych technicznych wynika, że Pentagram ma o połowę przycisków mniej i nie ma gumki w piórze. Da się bez tego żyć, owszem. Ale to samo to nie jest.
Prezentowany tam model funkcyjnie wygląda na zbliżony raczej do Intuosa 3, a nie 4. Nie licząc oczywiście braku połowy przycisków i gumki.
Nie, wszystko zależy od umiejętności manualnych. Jak ktoś nie umie malować, to nie będzie umiał nawet pędzlem Kossaka. Natomiast dobry sprzęt ułatwia zadanie i tyle. Im lepszy, tym bardziej ułatwia. Wozem konnym też da się jeździć, a jak ktoś nie widział nigdy samochodu, to wóz uzna za full wypas. W końcu lepiej wozem konnym niż pieszo. Lepszy do malowania jakikolwiek tablet niż myszka…
Istnieje sporo tańszych modeli i wydawało mi się, że to żadna tajemnica.

Próbowałam się przyjrzeć ale jakoś Pentagram nie był łaskaw przysłać niczego do testu. Może i są dobre, a może nie. Jak mi się kiedyś uda sprawdzić, to powiem. Na razie świetnie rozumiem, czemu ludzie, których na to stać, porywają się na drogie tablety.
Dzięki.
Wacomy są dobre i nic przecież im nie zarzucam. Przecież to Wacom jest innowatorem, Pentagram może naśladować(wynika to z tego, że W zajmuje się wyłącznie produkcją tabletów). Założę się, że obie firmy zamawiają części z tej samej chińskiej fabryki. Miałam możliwość korzystania z Wacoma. Przycisków mniej? 5 po lewej i po prawej stronie, 2 pokrętła + 10 do przypasowania na polu roboczym w moim pentagramie…dalej mało? I przycisków na piórku dwa, bez gumki(zawsze tę gumkę można sobie ustawić pod przycisk). W tym wszystkim trzeba się tylko rozeznać, co się przyda, co nie.
Widzisz Ewo, zarzucasz mi to, że mogłam nie mieć kontaktu z Wacomem, natomiast sama nie orientujesz się na temat tego, co gra w Pentagramach. Po prostu uważam, że w zupełności poziom Pentagrama nadaje się do obrabiania zdjęć.
/co do umiejętności manualnych to wiem ale staram się pisać tak, żeby nikt się nie zniechęcił /
A to, czy kogoś stać, czy nie stać na pewne rzeczy… Mnie było stać, jednak wybrałam Pentagrama i po ponad roku nie zmieniam swojego stanowiska, zaznaczając, że korzystałam z Wacoma.
Pozdrówki!
Nat
P.S. Kiedy wyszedł P Virtuoso kosztował 350zł…po ponad trzech tygodniach cena wzrosła o 500zł, rozszedł się jak ciepłe bułeczki, kiedy cena W Intuoso3 wynosiła ponad tysiąc.
To może jeszcze jeden argument w tej dyskusji. Decydując się na tablet, miałem świadomość, jak zasadnicza i trudna jest ta zmiana … Wybrałem Intuosa 4, bo wiem, że przy takiej inwestycji i funkcjonalności sprzętu nie będę miał powodów do narzekań na braki i nie będzie mnie kusić powrót do myszy (a kusiłoby, bo to LG G500). Znam przypadki, że gość kupił prosty tablet (właśnie Pentagrama) i rzucił w kąt po kilku próbach… Wiem, że to także kwestia silnej woli! Może to tylko psychologiczny argument, ale u mnie działa Teraz nia mam żadnych wymówek!
PS. Ale obiektywny test porównawczy doświadczonego użytkownika mógłby wiele powiedzieć. Ewo, uwagi trafne, ale czekamy na testy…
Też tak miałem. To był mój ostatni Pentagram!
A za mojego pierwszego Wacoma dałem 150 zł. 12 lat wiernie mi służył i nigdy nie miałem z nim najmniejszych problemów. Pewnie działałby nadal, ale musiałem zmienić komputer na nowy i teraz nie mam go gdzie podłączyć z braku portu COM1…
Dzięki.
Wacomy są dobre i nic przecież im nie zarzucam. Przecież to Wacom jest innowatorem, Pentagram może naśladować(wynika to z tego, że W zajmuje się wyłącznie produkcją tabletów). Założę się, że obie firmy zamawiają części z tej samej chińskiej fabryki. Miałam możliwość korzystania z Wacoma. Przycisków mniej? 5 po lewej i po prawej stronie, 2 pokrętła + 10 do przypasowania na polu roboczym w moim pentagramie…dalej mało? I przycisków na piórku dwa, bez gumki(zawsze tę gumkę można sobie ustawić pod przycisk). W tym wszystkim trzeba się tylko rozeznać, co się przyda, co nie.
Widzisz Ewo, zarzucasz mi to, że mogłam nie mieć kontaktu z Wacomem, natomiast sama nie orientujesz się na temat tego, co gra w Pentagramach. Po prostu uważam, że w zupełności poziom Pentagrama nadaje się do obrabiania zdjęć.
/co do umiejętności manualnych to wiem ale staram się pisać tak, żeby nikt się nie zniechęcił /
A to, czy kogoś stać, czy nie stać na pewne rzeczy… Mnie było stać, jednak wybrałam Pentagrama i po ponad roku nie zmieniam swojego stanowiska, zaznaczając, że korzystałam z Wacoma.
No i przyjdzie nam teraz “zaszczelić” Ewę ,za to że nam bzdur nawtykała z tym Wacomem.
Oj, chyba nie. Jakiś czas śledzę co na temat tabletów napisane jest na DFV i z tego co wiem Ewa chciała zrobić test tabletów tylko że producenci jakoś się nie popisali. Stąd pewnie taka różnica zdań.
A można wiedzieć, jakiego? I jak długo?
Raczej nie, choć tak całkiem na pewno to nie wiem. Zbyt różnie to wszystko wygląda i zbyt różne ma parametry. Natomiast Pentagramy, Geniusy i różne tablety, które się sporadycznie pojawiają pod różnymi nazwami – ewidentnie tak. Czasem trudno je odróżnić po czym innym niż napis.
W Twoim – tak (jakikolwiek to jest model). W tym, który podesłałaś w linku – nie.
Ja mam pod przyciskami prawy klawisz “myszki” i spację. I też uważam, że to wygodnie
Odnoszę się bezpośrednio do informacji producenta, które zresztą Ty podesłałaś. Problem w tym, że u nich się modele zmieniają dość często i dość radykalnie. Jeden ma fiftylion przycisków sterowanych piórem, drugi tylko cztery, ale za to działające pod palcem. Może właśnie dlatego nie chcieli testu – za szybko zmienia im się oferta.
Och, pewnie że tak. A ja i tak wciąż twierdzę, że rozumiem Strzelca, Apmich i pozostałych “Intuosowców”. Chcieli mieć porządny produkt, kupili ten, o którym wiadomo na pewno, że porządny jest.
Wiesz, sama mam parę Pentagramów w domu. Hub USB – badziew straszny, trzeba wtyczki wtykać dwa razy starannie, a najlepiej przylepiać plastrem. Logger GPS – super rzecz. I obu nie ma już w ofercie Pentagrama, choć stare nie są.
- You must be logged in to reply to this topic.