Uwagi do serwisu www.dfv.pl
Warsztaty coraz bliżej, a tu cisza. Dostałem maila od Ewy i trzeba myśleć o planowaniu podróży. Właśnie sprawdziłem sobie trasę w Google i trochę się zdziwiłem – 360km! A gdy sprawdzałem odległość jak się decydowałem na udział to wydaje mi się, że jakoś mniej było… chyba nie te Borówki wcześniej znalazłem.
Ale i tak jadę Gdyby ktoś potrzebował transportu gdzieś na trasie mojego przejazdu to służę pomocą. Zamierzam jechać na Wrocław “ósemką”, potem A4 i gdzieś tam zjechać w pobliżu miejsca docelowego. Chyba, że to też nie te Borówki, to wyprowadźcie mnie z błędu proszę
Oj nie zgubcie mi się ludziska… a tak starannie opisałam położenie
To jeszcze dla wszelkiej pewności: Borówki, kod pocztowy 59-706, namiary google maps: 51.366208,15.740948 (skopiować do GM). Z Tomaszowa faktycznie jest około 350 km. Nie jedź przypadkiem przez środek Wrocławia – on ma obwodnicę, stosunkowo nową, mapy samochodowe nie wszystkie o niej wiedzą.
Pierwsza edycja warsztatów wrzosowych za nami (następna w najbliższy weekend), więc po wyspaniu się i zagospodarowaniu urobku można zacząć wrzucać zdjęcia do galerii:
https://www.dfv.pl/gallery/v/Warsztaty/Wrzosowa_Kraina/
Toż to warsztaty z makrofotografii były! Piękneeeee zdjęcia…
Fakt, makro można było ćwiczyć do bólu:) i to dosłownie – łokci od podpierania się na ziemi, pleców i innych części ciała, trzeba się było niejednokrotnie nieźle nagimnastykować Pajączki i inne małe stworzonka były chętne do współpracy, gorzej z ważkami, no i jeszcze jeden mały dinozaur, u którego mam dług wdzięczności!
A tak niewiele brakowało mimo tych ponad 600 km bym dołączył do tak świetnej zabawy i to do tego jeszcze makro moja pasja ale w ramach solidarności z myślącymi podobnie w sobotę z samego rana też wybrałem się na zdjęcia tyle że zdjęcia rentgenowskie i zamiast łąki pogotowie Taki Live Mam nadzieję że mnie naprawia do następnych warsztatów pozdrawiam Gimper
Znaczy się, że się spotkamy
Co do butów to nie wiem. Jeśli chodzi o trasę to wygląda na to, że zjazd Bolesławiec – Chojnów. Trzeba zjechać na Chojnów [w prawo], po 1,5 km w lewo. Wrzuć trasę na Targeo. Dość dokładnie pokazane.
Gumiaki raczej niekoniecznie, no chyba żeby lało:) raczej sucho na tych wrzosowiskach, nawet za sucho. Oczywiście z rana rosa była, przydały się nieprzemakalne, wyższe buty. Spodnie też zdecydowanie długie, nawet jak będzie gorąco, żeby nóg w krzakach nie porysować
A co do drogi to z autostrady proponuję zjechać na Tomaszów Bolesławiecki, a potem kierować się na Gromadkę, broń Boże nie wpisywać od razu w nawigację Borówki, bo moja chciała mnie prowadzić po takich drogach, że chyba tylko traktorem:)
W sumie na ten Chojnów też powinno być dobrze, tak jak sugeruje Andrzej, ale nie sprawdzałem.
Gumiaki to zdecydowanie przesada, ale wygodne wysokie buty górskie jak najbardziej – właśnie ze względu na chaszcze. Natomiast zdecydowanie warto zabrać jakąś folię albo inną podkładkę, na której można się będzie położyć lub klęknąć – szczególnie przy fotografowaniu rosiczek, gdzie teren był dość podmokły.
- You must be logged in to reply to this topic.