Strona główna Fora Foto Uwagi do serwisu www.dfv.pl Wrocławski plener fotograficzny

Wrocławski plener fotograficzny

Uwagi do serwisu www.dfv.pl

Member

Uwaga, uwaga!
Niniejszym mam zaszczyt zaprosić na kolejne spotkanie czytelników DFV – tym razem we Wrocławiu, w niedzielę 4 sierpnia. Będzie okazja się spotkać, pogadać, zjeść pizzę, obejrzeć zdjęcia i posłuchać o ich powstawaniu, poganiać krasnoludki… Ciekawie będzie.
Warunki jak zwykle: plener jest darmowy, obowiązuje tylko “składka na pizzę”, czyli zaklepanie sobie miejsca kwotą 30 zł. Dokładniejsze informacje tutaj: https://www.dfv.pl/plener.html?id=1905
Zapraszamy
Ewa i Piotr.

Member

Ech, niektórzy to mają fajnie ! ;-)
Super sprawa – myślę: jakby tu…. :-)

Member
strzelec wrote:
Ech, niektórzy to mają fajnie ! ;-)
Super sprawa – myślę: jakby tu…. :-)

Kto jak kto, ale Ty nie powinieneś marudzić ;-) Większość imprez to Warszawa i okolice.

Member

Oj, jak daleko:( Chętnie poganiałbym te krasnoludki z Wami… Ja to mogę trochę pomarudzić, bo na wschodzie to nic się nie dzieje, jedne, jedyne warsztaty Olimpusa na tyle lat(dzięki Norbert), a reszta to Warszawa i Wrocław…, szkoda, na pewno będzie fajnie

Member

Kilka informacji o krasnalach:
http://krasnale.pl/ :-)

Member

Toście miejsce wymyślili. Pewnie pewien Andrzej maczał w tym palce razem z pewnym prawnikiem, co razem na spacery chodzili ;)

Member
okuka67 wrote:
Toście miejsce wymyślili. Pewnie pewien Andrzej maczał w tym palce razem z pewnym prawnikiem, co razem na spacery chodzili ;)

Masz na myśli nieistniejącego prawnika z istniejącego cyklu? ;-)

Member
dar_wro wrote:
okuka67 wrote:
Toście miejsce wymyślili. Pewnie pewien Andrzej maczał w tym palce razem z pewnym prawnikiem, co razem na spacery chodzili ;)

Masz na myśli nieistniejącego prawnika z istniejącego cyklu? ;-)

Tak mi się wydaje. Potężną musiał mieć władzę, skoro z otchłani niebytu na miejsca zlotów wpływ posiada ;)

Member

Coś cicho w wątku … jak makiem zasiał ;) Czyżby nikt nie chciał przyznać, że krasnoludki są na świecie ;)

Member

Kingsajz dla każdego! :D

Keymaster

Słusznie, nie należy wierzyć w krasnoludki – trzeba przyjechać i samemu sprawdzić. :) Jest jeszcze kilka miejsc.

Keymaster

Nadal są miejsca, jeśli ktoś chciałby się spotkać ze mną, Ewą, paroma Nikonami i stadem krasnoludków.

Member

Ja bym bardzo chciał, ale na chceniu się kończy. Wrocław jest za daleko.

Member

Za daleko od czego?

Keymaster

Wrocław jest w bardzo dobrym miejscu, wcale nie za daleko. To wszystkie inne miejsca są daleko.

Member
Piotr wrote:
Wrocław jest w bardzo dobrym miejscu, wcale nie za daleko. To wszystkie inne miejsca są daleko.

To tak samo jak Władywostok, Igor Puszkariow może potwierdzić ;)

Member

Parafrazując “w dalekich miejscach jedynym człowiekiem z daleka jesteś Ty, wszyscy inni są tutejsi”.

Member

Daleko, niedaleko-gorąco ma być;-) Czy przy fontannie na Rynku są jakieś krasnoludki?:-)

Member
szalas wrote:
Daleko, niedaleko-gorąco ma być;-) Czy przy fontannie na Rynku są jakieś krasnoludki?:-)

TAK! W niebieskich i brązowych mundurkach ;-)

Member
dar_wro wrote:
szalas wrote:
Daleko, niedaleko-gorąco ma być;-) Czy przy fontannie na Rynku są jakieś krasnoludki?:-)

TAK! W niebieskich i brązowych mundurkach ;-)

czy mam rozumieć, że we Wrocku służby mundurowe są na baaardzo niskim poziomie ? ;)

Member

Mój ulubiony to Rosenberg tpwi.jpg

Member

Też mam:-)

sie+ma.jpg

(udało się wkleić zdjęcie – kolejny milowy krok ;))

Member

Tego znam, to jest Billy Gibbons z ZZ Top.

Member

A ja nie mam ani jednego ;-)

Member

Wróble ćwierkają, że będzie trochę aparatów i obiektywów Nikona ;-) Kto się nie zapisał niech żałuje już teraz, albo w te pędy wysyła błagalny e-mail z podaniem ;-)))

No D4 tam ponoć nie ma, ale parę godnych uwagi aparatów się znajdzie (nawet FF) ;)

Member
dar_wro wrote:
Wróble ćwierkają, że będzie trochę aparatów i obiektywów Nikona ;-) Kto się nie zapisał niech żałuje już teraz, albo w te pędy wysyła błagalny e-mail z podaniem ;-)))
No D4 tam ponoć nie ma, ale parę godnych uwagi aparatów się znajdzie (nawet FF) ;)

Ja tam nie mogę być ze względów obyczajowych: absolutnie nie zdradzę mego D700 nawet z żadnym (z żadną?) D !!! ;-D
Ale będę we Wrocku. Tydzień po. :-)

Member

Nie możesz być dwa po?

Member
sewo wrote:
Nie możesz być dwa po?

Znów się miniemy! Ale przecież Praga IV coraz bliżej! Chyba, że wcześniej zawitasz do stolycy… Zapraszam! Zorganizujemy nieoficjalny zlot czytelników. :-) Wieczór poetycki też!

Member

I po plenerze…ale było fajnie. Organizacja na 5 (Ewa z Piotrem zamówili nawet deszcz, który schłodził nieco mocno rozgrzany Wrocław ;-) ).
Dzięki za fajne i ciekawe wykłady, dzięki za opowieści Sławka. Dzięki wszystkim uczestnikom za fajną atmosferę.
Do następnego razu!

Member

Podpisujemy się z Kaśką czterymarencyma! :)

Member

Dziękujemy bardzo wszystkim Uczestnikom za miłe spotkanie, inspirujące rozmowy o fotografii i wspólne tropienie krasnoludków. Cieszymy się, że się podobało, i do następnego!
No i uściski od Sławka :)

Member

Też chciałem pojechać, ale przyznaję że “wystraszyły” mnie upały.
Fajnie że warsztaty się udały.

Member
eteter wrote:
Też chciałem pojechać, ale przyznaję że “wystraszyły” mnie upały.

Nie pozostaje Ci nic innego, niż teraz bardzo żałować ;)

Member

a ja żałuję, żeś postanowił uczestniczyć inkoguto ;)

Member
luczywo wrote:
a ja żałuję, żeś postanowił uczestniczyć inkoguto ;)

błędy debiutanta ;) (obiecuję jednak daleko idącą poprawę)
też żałuję, bo nie do końca wiem, kto był kto ;) wszyscy przedstawiali się imionami, a nicki zostały w domu…może następną razą trzeba jakieś tabliczki porobić albo cóś…

Member

Zazdroszczę Wam troszkę, ale tylko troszkę;) A gdzie macie zdjęcia krasnali? Nikt nie znalazł?

Member

leżakują (zgodnie z naukami z pleneru ;))

Member
szalas wrote:
eteter wrote:
Też chciałem pojechać, ale przyznaję że “wystraszyły” mnie upały.

Nie pozostaje Ci nic innego, niż teraz bardzo żałować ;)

Jakoś się z tego otrząsnę.:)

Member
luczywo wrote:
a ja żałuję, żeś postanowił uczestniczyć inkoguto ;)

To przywara każdego zlotu i warsztatu. Ja też zwykle nie przedstawiam się nickiem. Może tu chodzi o to, żeby zachować dwie osobowości? ;-) Ale plakietki w pełni identyfikujące w tym wypadku by się przydały. Jest jednak mało okazji żeby się poznać w realu…
Cieszę się że zlot się udał, choć żałuję, że mnie tam nie było… Z Ewą i Piotrem musiał się udać!

Member
strzelec wrote:
luczywo wrote:
a ja żałuję, żeś postanowił uczestniczyć inkoguto ;)

To przywara każdego zlotu i warsztatu. Ja też zwykle nie przedstawiam się nickiem. Może tu chodzi o to, żeby zachować dwie osobowości? ;-) Ale plakietki w pełni identyfikujące w tym wypadku by się przydały. Jest jednak mało okazji żeby się poznać w realu…

To jest ciekawe zjawisko socjologiczne. Na forum ludziska dość sprawnie się miedzy sobą komunikują. Czasem nawet i jakieś emocje się przytrafią. Na żywo jednak, śmiałości zaczyna brakować(sprawa wydaje się nie dotyczyć SHARK :D ).

PS Jak by to nie zabrzmiało, integracje w nocnym pociągu do Pragi, ułatwiają przełamywanie lodów. :D

Member
luczywo wrote:
Na żywo jednak, śmiałości zaczyna brakować(sprawa wydaje się nie dotyczyć SHARK :D ).

Ale o czym prawisz? :) Z AC znamy się osobiście, natomiast do poznawania nowych osób na spotkaniach już się tak nie rwę.

Member
SHARK wrote:
luczywo wrote:
Na żywo jednak, śmiałości zaczyna brakować(sprawa wydaje się nie dotyczyć SHARK :D ).

Ale o czym prawisz? :) Z AC znamy się osobiście, natomiast do poznawania nowych osób na spotkaniach już się tak nie rwę.

SHARK wrote:
Oj nie, to nie było ostre. To było takie… noooo regulaminowe. Na ostro może być na zlocie :P

:D

Member

No przecież zlot będzie w Gdyni!!!!! A kto jest z Gdyni? AC. I wszystko jasne :) Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Member
SHARK wrote:
Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

Member
luczywo wrote:
SHARK wrote:
Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

David duChemin napisał w którejś ze swoich książek – “bądź sobą, ale bądź dokładnie przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie” :D Czyli pokazujmy siebie tylko tyle, ile chcemy, żeby ludzie zobaczyli.

Member
SHARK wrote:
luczywo wrote:
SHARK wrote:
Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

David duChemin napisał w którejś ze swoich książek – “bądź sobą, ale bądź dokładnie przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie” :D

Bez sensu. To jak zakładanie regulaminowej zwężki na turbo w samochodzie! :D

Member
luczywo wrote:
SHARK wrote:
luczywo wrote:
Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

David duChemin napisał w którejś ze swoich książek – “bądź sobą, ale bądź dokładnie przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie” :D

Bez sensu. To jak zakładanie regulaminowej zwężki na turbo w samochodzie! :D

Może i bez sensu, ale to sie nazywa kreowanie wizerunku. Czyli właśnie pokazywanie tylko tego, co chcemy, żeby ludzie zobaczyli. Niczego więcej.

Member
SHARK wrote:
David duChemin napisał w którejś ze swoich książek – “bądź sobą, ale bądź dokładnie przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie”

To w końcu chcesz być sobą czy duCheminem? :P

Member
okuka67 wrote:
SHARK wrote:
David duChemin napisał w którejś ze swoich książek – “bądź sobą, ale bądź dokładnie przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie”

To w końcu chcesz być sobą czy duCheminem? :P

Przemyślaną i zaprojektowaną wersją siebie :P Naprawdę jaka jestem nie wie nikt… ;)

Member
SHARK wrote:
Naprawdę jaka jestem nie wie nikt… ;)

Jonaszem Koftą też? :P

Member

tia…chyba prościej będzie na Sandomierz sprawić sobie koszulkę z podpisem;-)

Member
szalas wrote:
tia…chyba prościej będzie na Sandomierz sprawić sobie koszulkę z podpisem;-)

Kurka, w Sandomierzu mnie nie będzie. Znów mnie jakiś event ominie. :D

Member
luczywo wrote:
SHARK wrote:
Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

Bycie sobą – najprostszą drogą do utraty przyjaciół.
I zyskania nowych :-)

Member
marek.puszczalo wrote:
luczywo wrote:
SHARK wrote:
Dlatego napisałam, że może być ostro, ale wcale nie musi, bo albo nie pojadę, albo sobie odpuszczę temat i będę udawała przed samą sobą, że go tam nie ma.

Błąd, tego właśnie brakuje na spotkaniach…bycia sobą. :)

Bycie sobą – najprostszą drogą do utraty przyjaciół.
I zyskania nowych :-)

Masz rację. Znajomych można sobie wybierać i nie trzeba się zgadzać na wszystko w imię wątpliwej przyjaźni.

Viewing 53 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.