Najnowszy numer DIGITAL FOTO VIDEO
Witam wszystkich
Najnowszy numer ma na okładce datę październikową. Wczoraj dotarł z drukarni do dystrybutorów i działu wysyłki prenumeraty. Dystrybutorzy mają maksymalnie 2 dni na rozwiezienie tego po punktach sprzedaży. Tak więc numer powinien ukazać się w sklepach dziś, a najpóźniej jutro. Żeby oszczędzić niepotrzebnego szukania radzę sprawdzać jutro.
Pozdrawiam nowych użytkowników strony, przepraszam za niedociągnięcia, które usuwamy, proszę o wyrozumiałość i zapraszam do lektury pisma.
Marcin Bójko
Strona rzeczywiście ruszyła dopiero dziś. Miała być w środę, ale chyba moce piekieł sprzysięgły się przeciw nam, bo tylu awarii sprzętu (bardzo dobrego nota bene) pod rząd jeszcze nie widziałem. Zresztą pismo też miało być w czwartek w kioskach, ale się nie udało…
Ale dystrybutorzy obiecują, że jutro będzie w kioskach. I oczywiście zachęcam do prenumeraty…
Wreszcie jakieś konkretne informacje W środę przeszukałem za waszym czasopismem wszystkie osiedlowe (w Rudzie Śląskiej) sklepy, wczoraj zwiedziłem pół miasta i wiele innych kiosków w poszukiwaniu czasopisma, a dzisiaj będąc w Krakowie empik, kolporter, relay i wiele innych ale nigdzie nic nie wiedzieli. Z powyższych informacji wynika, że jutro uda mi się znaleźć “foto-video”. I mam taką nadzieję bo przez wakacje nie potrafiłem się wczytać w czasopisma konkurencji. Pozdrawiam
I co, znalazł już ktoś ten numer w sklepach? W kiosku ruchu będzie?
Dla wszystkich którym nie chce biegać się po kioskach wystawiam numer na Allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=250603234
Mam!! Pierwsze wrażenie – super!
Nareszcie, przy każdym zdjęciu podane parametry ekspozycji , bardzo też bym chciała, aby w ćwiczeniach z Photoshopa znalazły się w nawiasach odpowiednie komendy dla PSP ( o ile to możliwe). Zdarzyło się to kiedyś raz w Chip FVD
Pozdrawiam redakcję serdecznie.
AsiaM
Czekamy oczywiście na kolejne wrażenia )
Zdajemy sobie w redakcji sprawę, że nie wszyscy pracują w Photoshopie i staramy się służyć pomocą również użytkownikom innych programów, stąd oprócz Photoshopowych ukazują się też artykuły bazujące na Paint Shopie Pro i GIMPie. Równoległe prowadzenie ćwiczeń w różnych aplikacjach to ciekawy pomysł, choć nie zawsze możliwy do zrealizowania choćby z powodów technicznych. Popracuję nad tym i mam nadzieję, że uda się wprowadzić takie udogodnienie w przyszłości przynajmniej w niektórych poradnikach.
pozdrawiam
Ewa
Witam
Mam pytanie, gdzie w Poznaniu kupić magazyn – byłem w kilku kioskach RUCH-u, Eurokioskach, Empiku, stacji Orlen, BP itp. itd i nigdzie nie ma i NIE BYŁO !!! Słowem dystrybucja trochę szwankuje.
… a czekam z niecierpliwością, żeby dotknąć, zobaczyć, poczytać…
maciej
Mam pytanie, gdzie w Poznaniu kupić magazyn
witam,
Informuję, że nabyłem długo czekiwane DFV w Poznaniu dzisiaj (w poniedziałek 1.10.2007) w najbliższej Chacie Polskiej na Strzeszynie. A wiec dystrybucja ruszyła
pozdrawiam
Dominik i jego fotogalerie
http://www.dominik.4me.pl
No ale mam nadzieję, że prenumeratorzy nie będą pokrzywdzeni. Że nie będą dostawać ani chwili później niż kioski. Dziś zaczepiłem mojego “donosiciela” czy aby ładnej dużej gazety dla mnie nie ma i dostałem przykrą odpowiedź. III dzisiaj nic. A swoją drogą to chyba redakcję podkręca taka gorączka, taki szumek. Bo co to ma za znaczenie czy dziś czy za dwa dni. Hi.
Gazeta w czwartek dotarła z drukarni do wydawnictwa, skąd została rozwieziona do centrów dystrybucji kolporterów i jednocześnie odpowiednia pula została zapakowana, ometkowana i zawieziona na pocztę. Niefortunnie złożyło się, że po drodze trafił sie weekend. Mam nadzieję, że najpóźniej we wtorek prenumeratorzy dostaną do ręki pismo. Proszę o informacje kiedy rzeczywiście przesyłka dotarła.
Taaak, wtorek minął i jak widać jest już środowy wczesny poranek. Poczta (zapewne) znowu pokpiła sprawę bo w skrzynce pusto. I powiem tak – nieładnie to tak ze strony nowego wydawcy. Niby nic a niesmak jest. Swego czasu Chip wydawany przez jeszcze red. wrocławską promował prenumeratorów tym,że dostawali pismo wcześniej niz ukazywało się w kiosku. szkoda, że ten chwyt marketingowy nie znalazł naśladowców i nie jest już niczym niezwykłym dostawać zaprenumerowane magazyny nawet do dwóch tygodni po premierze kioskowej. Niby taki cywilizowany kraj a człowieka dalej jak murzyna traktują
Ostro Kolega pojechał.
A mówiłem żeby ćwiczyć silną wolę! To jest miesięcznik, więc chyba dwa dni nie robią różnicy?
Inna sprawa, że faktycznie inni wydawcy albo tak czynią celowo, albo samo tak im wychodzi ale prenumeratorzy przeważnie byli szybsi od kiosków.
I to było dobre!
A mówiłem żeby ćwiczyć silną wolę! To jest miesięcznik, więc chyba dwa dni nie robią różnicy?
Inna sprawa, że faktycznie inni wydawcy albo tak czynią celowo, albo samo tak im wychodzi ale prenumeratorzy przeważnie byli szybsi od kiosków.
I to było dobre!
Tu nie ma żadnego chwytu marketingowego. Zarówno kolporterzy jak i poczta dostali magazyn 28 października. Niefortunnie złożyło się, że był to piątek, a jak wiadomo poczta nie pracuje zbyt intensywnie przez weekend. Następny numer będziemy wysyłać tak, by poczta miała 3 pełne dni robocze przed weekendem, wtedy są szanse na dostarczenie równo z emisją w kioskach, albo nawet wcześniej.
tak dla informacji: wieczór, środa, 3.10.2007 Nie dotarło.
Może jutro?
dopisane 4.10.2007 17:45
do tej pory sobie robiłem żarty z tych niecierpliwych. Dziś jednak trochę się zdenerwowałem.
N I E D O S Z Ł OOOOOOOOO !!!
No ludzie! 2 czy 3 dni to rozumiem, jakiś weekend, ostra zima i drogi śliskie. Ale teraz?
Nie podoba mi się to.
Dzwoniłem, jestem na liście wysyłkowej, wyszło w czwartek.
“To nie tak miało być” /B.S./
Czy komuś jeszcze też nie doszło? Czy wszyscy już mają?
Bardzo proszę wszystkich którzy jeszcze nie dostali prenumeraty o maila do mnie m.bojko(at)dfv.pl z imieniem i nazwiskiem osoby do której prenumerata miała być wysłana. Sprawdzę z listą wysyłkową…
Piątek wieczór. I co? I … nic! Teraz to już się “trochę zdenerwowałem” Od półtora tygodnia mogę sobie co najwyżej postać w którymś z kiosków i pooglądać okładkę zastanawiając się czy jak przyjdę do domu to coś w skrzynce będzie czy nie. Nie wnikam w kwestie związane z kolportażem bo to nie moja sprawa tylko wydawnictwa. Nie wnikam w pokrętną politykę Poczty Polskiej i innych dręczycieli-doręczycieli którzy podejrzewam celowo ale całkowicie bezprawnie usiłują zdyskredytować normalne przesyłki na rzecz tych super extra dodatkowo płatnych i rzekomo szybszych (chociaż priorytet w Warszawie ze Śródmieścia na Bródno w dwa tygodnie to “normalka”!!!). Ale wiem jedno, z Warszawy do Trójmiasta pociągiem czy samochodem jedzie się około pięciu godzin. I to tyle. Czekałem, czekam dalej. Najwyżej zamiast poczytać nowe pisemko pooglądam Kubicę w TV chociaż i tam ostatnio przekręt goni przekręt.
ps: zdaję sobie sprawę, że i tak nie ma to zbyt wielkiego wpływu na “sprawę” ale uważam, że dobra redakcja powinna się starać przynajmniej na starcie stanąć na głowie żeby zdobyć wiernych klientów, w tym przypadku czegoś niestety zabrakło , i nie chodzi mi już tu nawet o kwestię spóźnionej prenumeraty ….
Do tej pory byłem zaledwie trochę poirytowany ale teraz przestaje mnie to już bawić. Poniedziałek 08.10.2007 i dzisiaj też pisma nie dostanę bo listonosz raczył mnie już odwiedzić. Na marginesie wspomnę tylko, że dostałem dzisiaj pisemko wysłane przez wydawcę z Lublina 01.10.2007 czyli ubiegły poniedziałek. Przypomnę tutaj wspomnianą przeze mnie wcześniej kwestię czasu podróży do Trójmiasta. Ciekawe jaką datę stempla będzie miała koperta z DFV?
To już zakrawa na kpinę z prenumeratorów, jak na razie nie ma żadnych sygnałów aby Szanowna Redakcja
coś w tym kierunku zrobiła aby to zmienić. Czyżby nawyki po poprzednim wydawcy pisma? Cierpliwosć też ma swoje granice. Panie Redaktorze Naczelny, prosimy tutaj na forum o jakieś wyjaśnienie, bo jednak mam nadzieję że nie chowacie głowy w piasek i szukacie winowajcy.
coś w tym kierunku zrobiła aby to zmienić. Czyżby nawyki po poprzednim wydawcy pisma? Cierpliwosć też ma swoje granice. Panie Redaktorze Naczelny, prosimy tutaj na forum o jakieś wyjaśnienie, bo jednak mam nadzieję że nie chowacie głów w piasek i szukacie winowajcy.
Nie chowamy głowy w piasek i szukamy winnego. Mamy dokumenty z działu prenumeraty mówiące o tym, że pierwsza transza adresów (ci którzy do 27.09.2007 opłacili prenumeratę) dotarła do firmy pakującej przesyłki 28.09. Tego też dnia firma dostała z drukarni czasopismo. Firma pakująca zaklina się, że dostarczyła 28.09 przesyłkę do sortowni Poczty Polskiej. Poczta Polska jeszcze nie dostarczyła przesyłek, więc nawet trudno ich sprawdzić. Pierwsze sygnały jakie dochodzą do nas o dostarczonej prenumeracie są takie, że na kopercie jest data nadania 01.10.2007. Problem w tym, że na razie przesyłka dotarła do kilku, dosłownie kilku prenumeratorów. Musimy jeszcze zidentyfikować transze w których te dostarczone przesyłki poszły, bo do dziś dnia wysyłane są egzemplarze z prenumeraty w miarę spływania nowych pieniędzy na konto.
Chcecie wierzcie, chcecie nie wierzcie, ale jestem wściekły, że dotychczas tylu prenumeratorów nie dostało przesyłki i obiecuję, że zrobię wszystko, żeby następny numer poszedł sprawniej. Pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da, ale przynajmniej będę wiedział, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy.
Bardzo też proszę o informacje o tym, że prenumerata dotarła i zwrócenie uwagi na datę nadanie na stemplu pocztowym. To bardzo pomoże poprawić sprawność wysyłki następnego numeru. Bardzo proszę o pomoc, bo bez konkretnych informacji nie jesteśmy w stanie wyśledzić miejsca w którym zawiodła dystrybucja. Mój mail: m.bojko(at)dfv.pl
Pozdrawiam i przepraszam.
Marcin Bójko
No wreszcie !!! Po pobieżnym kartkowaniu stwierdzam, że warto było troszkę poczekać ale to nie ten dział. Kopertę dostałem dzisiaj tj. wtorek 09.10.2007 data na stemplu 01.10.2007 godzina 17 czyli ubiegły poniedziałek. W kiosku Ruchu na Pradze Północ numer widziałem w sobotę 29 września. Numer listopadowy zapowiadany jest na ostatniej stronie na 25 października czyli czwartek. Czy prenumeratorzy ujrzą go przed Świętem Niepodległości? Zobaczymy
Staniemy na głowie, żeby tym razem nie było takiej ftopy… Ile poczta potrzebuje czasu na dostarczenie poczty to widać. Ale staramy się ich pokonać…
Wyczekiwaną gazetkę dostałem dopiero dzisiaj. Z wyjaśnień Redakcji i daty na kopercie (01.10.2007) wiadomo
już kto jest winowajcą. Najwyższy już zatem czas złamać monopol Poczty Polskiej która w obecnym kształcie organizacyjnym nie nadąża za potrzebami klientów. Wierny lecz niecierpliwy czytelnik z Krakowa.
PS. Pismo dopiero pobieżnie przeglądnąłem, na gorąco pochwalam nowe mocowanie płytki CD które nie niszczy
druku przy odklejaniu.
- You must be logged in to reply to this topic.