Technika fotografowania
Znajoma poprosiła mnie o zrobienie jej zdjęcia do dowodu osobistego i prawo jazdy. Dla mnie to ciekawe doświadczenie, może nauczę się czegoś.
Moje pytanie brzmi. Jaki ustawić osobę fotografowaną? Jakie powinno być tło? Jaki powinien być rozmiar zdjęcia? I najważniejsze dla mnie pytanie. Jakie powinienem wprowadzić ustawienia w aparacie by zdjęcie wyszło ostre i prawidłowo naświetlone?
Dziękuje.
Wiesz, nie ma przeciwwskazań, żeby znajomą sobie pofocić, ale raczej jej zdjęcia od Ciebie nie przyjmą – zdjęcie do dowodu ma ściśle określone urzędowo wymogi dotyczące tego jak ma być ustawiona osoba portretowana, co ma być widać itp. Natomiast możesz jej zrobić zdjęcie do legitymacji szkolnej – tu nie ma wymogów
Aha i nie możecie tej tajemnicy zdradzić, bo biedny fotograf nie zarobi przez was.
Ok poszukam gdzieś w internecie bez łaski pozdrawiam.
ROZPORZĄDZENIE
RADY MINISTRÓW
z dnia 6 lutego 2009 r.
w sprawie wzoru dowodu osobistego oraz trybu postępowania w sprawach wydawania dowodów osobistych, ich unieważniania, wymiany, zwrotu lub utraty
(Dz. U. z dnia 24 marca 2009 r.)
§ 7. 1. Do wniosku załącza się:
dwie wyraźne i jednakowe fotografie o wymiarach 35 x 45 mm, odzwierciedlające aktualny wizerunek osoby, której wniosek dotyczy, przedstawiające tę osobę bez nakrycia głowy i okularów z ciemnymi szkłami w taki sposób, aby ukazywały głowę w pozycji lewego półprofilu i z widocznym lewym uchem, z zachowaniem równomiernego oświetlenia twarzy;
nie o to chodzi… jak Ci zdradzą to będą musieli Cię zabić….
a serio to nie wiem o co się tak burzysz… jakieś frustracje? może odrobinę samodzielności byś wykazał?
rozpocznij pracę od przeczytania rozporządzenia ministra w tym temacie, tam są wymagania formalne, które zdjęcie musi spełniać, jeśli będziesz je w stanie spełnić to po prostu je zrób
po pierwszym odrzuceniu zdjęć (a urzędnicy potrafią czepiać się zdjęć robionych w zakładach, które takie zdjęcia robią na masową skalę, sam to przechodziłem) Twoja znajoma sama pójdzie i da zarobić temu krwiopijczemu fotografowi, bo jej będzie szkoda czasu…
A nie mają gdzie ukryć ciała…
Zrozum, że do zdjęć “dowodowych” i “paszportowych” obowiązuje pewien szablon, bo nawet jak zrobisz tak jak w rozporządzeniu to mogą w urzędzie takiego zdjęcia nie przyjąć. Co do Twojego zarobku na jednej osobie… proszę Cię… to jest żenujące… jakby aktywni pisarze z tego forum zrobili zrzutę po 10 gr to byś chyba więcej dostał…
ale jesteście niepomocni…
dobrze że chociaż nazwa forum nie została podana
http://forum.fotoblogia.pl/porady-fotograficzne-inspiracje/4051,zdjecie-do-dowodu
Ba, bo tu wszyscy żyją z robienia zdjęć do dowodu osobistego. ))))
Od kilku lat widzę dziwne zjawisko. Roszczeniowe podejście do wszystkiego. Pytam, to odpowiadajcie. Zero próby własnej aktywności. A Przecież wystarczy wpisać w googlach. Swoją drogą na fotoblogi tez zapodano mu linki z googla.
Nieskromnie przypomnę, że o dowodach osobistych było też na F-LEX], co róneiż było do znalezienia na forum dfv
W takich sytuacjach forumowicze zwykle pytają dowcipnie: “może kolega ma bana na googla?”
Poprzekomarzali się trochę, ale ja tam Marcinowi Gojskiemu szczerze życzę powodzenia w robieniu zdjęć znajomym do dowodu i prawka jazdy. A jak przyjmą? Wiecie jak rośnie wtedy prestiż fotoamatora?!
§ 7. 1. Do wniosku załącza się:
dwie wyraźne i jednakowe fotografie o wymiarach 35 x 45 mm, odzwierciedlające aktualny wizerunek osoby, której wniosek dotyczy, przedstawiające tę osobę bez nakrycia głowy i okularów z ciemnymi szkłami w taki sposób, aby ukazywały głowę w pozycji lewego półprofilu i z widocznym lewym uchem, z zachowaniem równomiernego oświetlenia twarzy;
W Szwecji zrezygnowano juz z tego lewegp profilu i ucha. Bo czlowiek jak pajac wygladal wtedy.
dobrze że chociaż nazwa forum nie została podana
http://forum.fotoblogia.pl/porady-fotograficzne-inspiracje/4051,zdjecie-do-dowodu
Proszę przedstawić mi gdzie na fotoblogii podałem forum DFV, że to właśnie tutaj zostałem zjechany.
Proszę o przedstawienie mi jednego dowodu. Czekam z niecierpliwością na konkretną odpowiedź.
A tak na marginesie. Po co to forum jest? Powinniśmy wszystkim odpowiadać “poszukaj w googlach”, o tak by było lepiej.
Dziękuje i pozdrawiam.
P.S.
Poniżej zamieszczam link z odpowiedzią na fotoblogii. Bo znowu “ktoś” zacznie się zastanawiać “…dlaczego nie podałeś namiarów na to okropne forum i chyba znalazłem przyczynę…”.
Link:
http://forum.fotoblogia.pl/porady-fotograficzne-inspiracje/4051,zdjecie-do-dowodu
Proszę o przedstawienie mi jednego dowodu. Czekam z niecierpliwością na konkretną odpowiedź.
wykręt godny polityka, nazwy nie podałem ale cytaty jako żywo wyciągnięte….
Co do powyższego, to może przyjmiesz wyjaśnienie “fotografa inaczej” czyli nie fotografa. Nie zajmuję się tym zawodowo, nie zarobiłem złotówki na zdjęciach, na widok tego co czasem majstruje pewnie niejednemu się niedobrze zrobiło, więc nie będziesz mi mógł zarzucić, że mam jakieś tajemnice.
Fora to nie jest punkt informacyjny tylko wymiana doświadczeń, ileż razy można odpowiadać na podstawowe pytania? Szczególnie w sytuacji kiedy widać, że komuś się nie chce wykonać najprostszych czynności, żeby cokolwiek odnaleźć.
W mojej branży przeżywamy to samo. Masa ludzi, którym nie chce się zajrzeć do elementarza dostępnego na wyciągnięcie ręki bulwersuje się, bo szanowna szlachta nie ma ochoty im odpowiadać… to przepraszam, co z nich za inżynierowie czy technicy jak nawet nie próbują odnaleźć odpowiedzi na zadany problem?
Gdybyś przyszedł z pytaniem – wiem już jakie są wymagania co do zdjęcia ale mam problem z oświetleniem itp to pewnie potraktowany byłbyś z większą życzliwością (domniemuję tylko), zresztą otrzymałeś również wskazania konkretnego rozporządzenia, gdzie znajdują się odpowiedzi na większość Twoich pytań, pewnie oczekujesz, że ktoś je wytnie i zacytuje, bo po co się męczyć z czytaniem?
Pierwsza odpowiedź na tym super forum, które Ci pomogło też było odwołaniem do google, gdzie podstawowe informacje są do znalezienia, więc też ktoś za Ciebie odwalił podstawową robotę.
Fora to nie jest punkt informacyjny tylko wymiana doświadczeń, ileż razy można odpowiadać na podstawowe pytania? Szczególnie w sytuacji kiedy widać, że komuś się nie chce wykonać najprostszych czynności, żeby cokolwiek odnaleźć.
W mojej branży przeżywamy to samo. Masa ludzi, którym nie chce się zajrzeć do elementarza dostępnego na wyciągnięcie ręki bulwersuje się, bo szanowna szlachta nie ma ochoty im odpowiadać… to przepraszam, co z nich za inżynierowie czy technicy jak nawet nie próbują odnaleźć odpowiedzi na zadany problem?
Gdybyś przyszedł z pytaniem – wiem już jakie są wymagania co do zdjęcia ale mam problem z oświetleniem itp to pewnie potraktowany byłbyś z większą życzliwością (domniemuję tylko), zresztą otrzymałeś również wskazania konkretnego rozporządzenia, gdzie znajdują się odpowiedzi na większość Twoich pytań, pewnie oczekujesz, że ktoś je wytnie i zacytuje, bo po co się męczyć z czytaniem?
Pierwsza odpowiedź na tym super forum, które Ci pomogło też było odwołaniem do google, gdzie podstawowe informacje są do znalezienia, więc też ktoś za Ciebie odwalił podstawową robotę.
Tak wszystko się zgadza, co napisałeś.
Oczywiście oczekiwałem że ktoś na forum, napisze “słucha poszukaj tego… i tego…, jeśli będziesz miał jakieś pytania napisz”, ale niestety pomyliłem się, myśląc że ktoś na forum wyciągnie pomocną dłoń. Nawet nie potraficie wytłumaczyć, że ktoś się myli, w swoim toku myślenia.
Cóż… Resztę pozostawię bez komentarza.
Marcin wybacz ale pytasz
No wybacz ale jak to przeczytałam to padłam. Bo to podstawowa wiedza jaką powinieneś mieć po przeczytaniu instrukcji obsługi swojego aparatu. Skoro tego nie wiesz to moze zacząć od przeczytania instrukcji obsługi?
Od siebie dodałabym tylko (fotografuję amatorsko dla przyjemności i wolę to zaznaczyć), że dzięki takiemu postępowaniu” oraz właśnie fotografowaniu za darmochę ślubów, wesel i wszelkiego rodzaju innych imprez większość fotografów zajmujących od lat fotografią obecnie nie potrafi wyżywić swoich rodzin.
Nie to, że jestem przeciwny pogłębianiu wiedzy osób fotografujących, ale mając możliwości wykonania takich zdjęć udam się właśnie do znajomego fotografa i dam mu zarobić – bo on z tego żyje.
Był już podobny wątek, gdzie pytający również radził się na forum jak wykonać zdjęcia na ślubie, bo jeszcze nie robił zdjęć lustrzanką!
Bardzo dobrze, że wszyscy rwą się wręcz do “robienia” zdjęć – tylko pochwalić i przyklasnąć! Jednak to iż oczekują gotowej “recepty” na niejednokrotnie podstawowe pytania dotyczące obsługi aparatu idąc po najniższej linii oporu jest żenujące. Dysguglia szerzy się jak zaraza i podobnie jak biedronki wykończyły wszystkie zieleniaki w mojej okolicy – to dokładnie podobnie jest z moimi znajomymi, dla których fotografia stanowiła od zawsze podstawowe źródło utrzymania.
ciekaw jestem, czy wszyscy tzw. “zapytywacze” równie chętnie udzielają darmowych porad prawnych, lekarskich itp. wszystkim o to pytającym ich z racji wykonywanego zawodu????
Celowo napisałem to na koniec po prześledzeniu całego wątku, bo odpowiedzi zostały udzielone i wystarczyło z nich skorzystać czytając ze zrozumieniem wątek.
Ekspozycja – podstawy
http://www.swiatobrazu.pl/zapanuj-nad-swoim-sprzetem-cz-iv-ekspozycja-podstawy-22246.html
Co do ustawień aparatu to w sieci jest wiele kursów na które warto się zapisać, np.
http://fotokursy.com.pl/fotokursy-informacja-17
- You must be logged in to reply to this topic.