Inne
Przypadek znów nie tak rzadki. Modelka najpierw jest zachwycona zdjęciami i sama nawet je publikuje. Ale w pewnym momencie znajduje chłopaka / męża i jest problem. Chodzi oczywiście o rozbieranki. Zazdrosny partner robi problemy i modelka rząda wycofania zdjęć z netu. Ma prawo? Do założenia tego wątku natchnął mnie ten z MM: http://www.maxmodels.pl/index.php?t=forum&d=159950. Liczę na fachową wykładnię Darka osobiste załatwienie sprawy pomiędzy fotografem a chłopakiem modelki pozostawmy w spokoju
Nie czytałem co tam jest na MM, ale problem znany i dawno już opisany na F-LEX w “Model release”. To make long story short: Niestety ma prawo.
Trochę inna sytuacja istnieje przy TFP. Zdarza się (dość często – jak się doczytałem), że fotografowana osoba dostaje zdjęcia a fotograf po przekazaniu otrzymuje zakaz ich publikacji gdziekolwiek i kiedykolwiek. O ile nie zabezpieczył się wcześniej zostaje na przysłowiomy “lodzie” i na wspomnianym przez Jacka portalu jest to sytuacja dosyć często występująca, zaradnych osób jest mnóstwo xD
W ogóle to bardzo ciekawe tematy na dyskusje podczas zimowych wieczorów xD
Trochę inna sytuacja istnieje przy TFP. Zdarza się (dość często – jak się doczytałem), że fotografowana osoba dostaje zdjęcia a fotograf po przekazaniu otrzymuje zakaz ich publikacji gdziekolwiek i kiedykolwiek. O ile nie zabezpieczył się wcześniej zostaje na przysłowiomy “lodzie” i na wspomnianym przez Jacka portalu jest to sytuacja dosyć często występująca, zaradnych osób jest mnóstwo xD
W ogóle to bardzo ciekawe tematy na dyskusje podczas zimowych wieczorów xD
Przy tfp też często są koszty, choćby zakup materiałów do stylizacji/charakteryzacji, wynajem miejsca, paliwo itp. zresztą czas poświęcony na sesję i późniejszą obróbkę też ma swoją wartość. Czytałem gdzieś, że warto modelce zapłacić choćby symboliczną kwotę, podobno znacznie to utrudnia wycofanie się z umowy.
Z relacji znajomego fotografa – raz przyszło mu do głowy, żeby wziąć modelkę z Maxmodels. Nawet nie ze względu na taniość czy darmowość, bo miała mieć zapłacone. Sesja była komercyjna, zlecona, fotograf umówił ekipę, wynajął lekko zabytkowe pomieszczenie, wszyscy się zjechali, a jak po 2 godzinach dalej modelki ani śladu, ale w końcu udało się do niej dodzwonić, to fotograf usłyszał, że “zaspała, ale tak w ogóle, to dzisiaj nie ma nastroju na sesję i zostaje w domu”.
Maxmodels to jednak serwis amatorski i z amatorkami – raczej ktoś mający poważną robotę i tak tam nie zajrzy. A do nauki i ćwiczeń to jest ok. Obie strony się czegoś nauczą. Może o fotografii, może o pozowaniu, a może o solidności i rzetelności.
- You must be logged in to reply to this topic.